Gdybyście głosowali na prezydenta, który potem zabija w sposób zaplanowany innych ludzi, to czy mielibyście w Waszym odczuciu ich krew na rękach?
Moderacja: Ten wątek założono w niewłaściwej kategorii i został on przeniesiony. Prosimy pamiętać o zakładaniu tematów we właściwym miejscu. Notoryczne nie stosowanie się do tego upomnienia może skutkować interwencją Moderatorów lub Administracji Forum.
Jeśli zabija złych ludzi to nie.
nie, nie mam tak mentalnych potrzeb biczowania siebie
p.s- musisz jakiegoś Amerykanina spytać
Ja będę miał żal do Dudy jeśli wyśle naszych chłopaków na wojnę z Iranem. Nie będę na niego głosował, ale będę na niego wtedy klął.
Teraz niby też kle ale mogę bardziej.
Jakieś poczucie winy może tak, ale z tą krwią na rękach to już jazda po bandzie.
Nie. Czulbym sie okłamany. Prezydent jak każdy inny może zmienić swoje zasady każdego dnia
Nie, ale nie podoba się mi udział polskiego wojska w konfliktach wywołanych przez US of A.
To byla JEGO decyzja co zrobic. Jedynymi osobami wiec, ktore maja krewa na rekach powinien byc prezydent i sztab generalow, ktorzy mu to doradzili
Miałbym poczucie winy gdybym zagłosował na Trumpa wiedząc jakim jest idiotą i mitomanem. To co się dzieje to tylko konsekwencja tego jakim pajacem jest ten człowiek.
Głosując na polityka nie masz wpływu na nic.
Życie już milion razy pokazało, że politycy kłamią i robią co chcą, a nikt ich nie rozlicza. Nawet przy kolejnych wyborach polityk bez mandatu do dalszego kadencji po prostu odchodzi, często dostaje w partii stanowiska lub zajmuje miejsce w spółkach państwowych czy tv przychylnej danej opcji.
Obecny system "demokracji" nie jest prawdziwą demokracją. W większości krajów. Zwykły człowiek musi wejść w tryby partii, wydać majątek na marketing itp by mieć szansę w wyborach. A partia już potrafi na swoje przenicować.
Nie. Za mało jest tak władzy ludzi, by ktokolwiek miał wyrzuty sumienia co do wyboru prezydenta.
A jak ktoś myśli, że w USA prezydentem został miliarder i to on decyduje np o starali terrorystycznym na Iran to jest strasznie naiwny. Za dużo ludzi w tym macza palce by to było szczęście jednej osoby.