Wybuch popularności Escape from Tarkov na Twitchu
Obecnie jedna z najlepszych gier. Bardzo wysoki próg wejścia i mechanika która za tym stoi sprawia że jest to takie FPS'owe Dark Souls.
.12 wprowadziło tyle pozytywnych zmian że gra nabrała nowego kolorytu i powiewu świeżości.
Fajne jest też to że nie ma w niej dziwacznych skórek, mikropłatności i gra nie jest p2w.
Oczywiście nie jest to gra dla każdego. Wielu weteranów army czy innych simów zraża się do tarkova.
Ja słyszałem że gra ma paskudne opóźnienia, jest pełna bugów i zwyczajnie irytująca, ale to było grubo ponad rok temu. Może coś zmienili.
Jest zdecydowanie lepiej niż rok temu. Zdarzają się dni gdzie coś sie sypie na serwerze ale zazwyczaj jest to naprawiane w ciągu tego samego dnia. Na .12 nie uświadczyłem już teleportujących sie graczy (no chyba że przez pierwsze 5 sekund rundy gdy gra sie jeszcze doczytuje) Potem już gra działa dobrze chyba że ustawisz sobie serwery na australijskie (ale to już własny wybór)
Jak komuś nie przeszkadza numerek przy "Ver." to właściwie nie odróżni tego od wydania premierowego opatrzonego numerem 1.0 :] bugi? dodawanie zawartości? to samo właściwie...
Soulsy? lol, co za czasy że wszystko co dzisiaj stawia jakiekolwiek wyzwanie od razu dostaje plakietkę "soulsy"...
A co jest złego w plakietce soulsy? Soulsy to dobre gry i są wymagające jak się w nie gra pierwszy raz. Ale czy aż tak jak np gry na PSX? Nie wydaje mi się.
Tarkov soulsy zjada pod względem wymagań i progu wejścia i idzie kilka kroków do przodu pod względem trudności.
Może jest trudniejsze od Soulsów tylko dlatego że jest niedorobione ? Np dla mnie Wiedźmin 2 jest trudniejszy niż Dark Souls 3 ale nie dlatego że ma wyższy poziom trudności tylko że W2 jest dość toporny
To było pytanie? Bo Tarkov jest trudniejszy przez mechaniki które nim rządzą a nie przez niedoróbki. Przez niedoróbki zginiesz lub cie wyrzuci raz na 200/300 rajdów.
Nie mówię że ich nie ma bo jest ich sporo - ale jednak wersja Tarkova 0.12 stoi wyżej niż niektóre gry w wersji 1.0 ;)
O soulsowatości mówi się gdy wyzwanie jest sprawiedliwe. Mechanika jest tak zaprojektowana, że gracz nie ma poczucia, że ginie z powodu niedopracowania gameplayu, tylko z własnej winy.
Ja natomiast widzę że taką łatkę przykleja się każdej grze która stawia wyzwanie i nie przechodzi się sama na dodatek nie nagradza gracza na każdym kroku.
Niezależnie czy poziom trudności jest sprawiedliwy (pro tip - gry FROMu nie są idealne, wbrew obiegowej opinii) czy nie.
Nie znam tej gry za bardzo, ale dlaczego strzelanka sieciowa, gdzie przeciwnikiem jest drugi gracz ma być porównywana do Souls? Czy może to jest looter shooter gdzie strzelać trzeba się z bossami?
To gra PvEvP, bez problemu można ją nazwać looter shooterem. Główną aktywnością w grze jest zbieranie lepszego ekwipunku poprzez przeszukiwanie map, oraz zabijanie graczy i NPC. Gra jest w pewnym sensie podobna do Dark Souls: błędy gracza zazwyczaj kończą się śmiercią, jeżeli zaatakujesz bossa bez wcześniejszego przygotowania to zginiesz bardzo szybko, a sama śmierć jest mocno karana (w najgorszym przypadku możesz stracić cały ekwipunek - jeżeli ubezpieczasz ekwipunek to odzyskujesz te części ekwipunku które nie zostały wyniesione z mapy przez innych graczy, jak ktoś weźmie twój gear to tracisz go bezpowrotnie)
większość graczy raczej nie może znieść myśli że po śmierci może stracić cały swój majątek z gry by zacząć praktycznie wszystko od nowa :D W soulsach to jeszcze była szansa na odzyskanie dusz - tutaj nawet jak sie ubezpieczysz a ktoś wyniesie twój sprzęt to nie ma zmiłuj.
Nie wiedziałam. Dzięki panowie.
Szczerze to brzmi extra.
Takie powinny być gry sieciowe, jak coś stracisz tu od zera. Tak powinno być w rpg czy mmo każdym. Jak do więzienia to tracisz dobytek.
Szkoda, że to wciąż beta i tylko na PC, ale porozglądam się za tym tytułem nieco.
Dr D 2 lata mówił że nigdy nie zagra w rft, a jak zobaczył że jest gra #1 na twitch to od razu ją zachwala jak tylko można.
grałem w tarkova i się mocno od niego odbiłem że nie wiem czy do niego wrócę, fajnie że gra chce być realistyczna ale ten realizm to nie do końca działa jak powinien bo czemu taki bot scav bez albo z najgorszym armorem może przyjąć 5 pocisków na klatę a gracza zdejmie jednym celnym strzałem niczym terminator a w innej sesji pada od jednego strzała ?.
News troszkę opowiada nieprawdę bo w tej grze randomowy gracz prędzej zastrzeli innego niż pomoże. Moim zdaniem twórcy powinni wywalić traderów całkowicie z gry i mocno ograniczyć resp ammo, a bronie armory leki itp po prostu zbierało by się na mapie, i taki survival to bym rozumiał wtedy gracze byliby mniej agresywni a bardziej neutralni.
Przyjmuje 5 strzałów na klatę jeśli strzelasz amunicją, która potrzebuje 5 strzałów na klatę, żeby zabić. On zdejmuje Cie na strzał w głowę, bo trafia w głowę. Ty też możesz. Faktycznie - AI w tej grze ma lepsze i gorsze momenty, ale są stale balansowane.
News faktycznie jest dziwnie napisany, ale we wspomnianym przez Ciebie aspekcie nie opowiada nieprawdy. Gracze potrafią sobie pomagać i takie sytuacje często można zobaczyć na reddicie. To nie jest kwestia gry, tylko graczy.
Co do dalszej części Twojej wypowiedzi dotyczącej traderów i itemów ciężko się wypowiadać, bo brzmi to jakbyś totalnie nie wiedział w jaką grę grałeś i czym ona faktycznie ma być. Oczywiście nie masz obowiązku studiowania lore każdej napotkanej produkcji, ale jeśli z tego rezygnujesz to możesz też zrezygnować z wypowiadania się na jej temat.
Vinis88 ---- Tia już widzę jak randomowy gracz Ci pomaga. Gram w to od 2 lat i jedyne co widziałem to glebę z bardzo bliska. Zasada w Tarkovie jest prosta: najpierw strzelaj potem zadawaj pytania. Amunicja, penetracje ok, ale sam przyznasz że często boty są niczym terminatory. Potrafią strzelać z niespotykaną celnością. Momentami łatwiej zabić drugiego gracza niż poradzić sobie z botem. Nie wiem o jakim lore mówisz jak sami twórcy nie wiedzą jak ma ostatecznie wyglądać ich gra i co ma finalnie w niej być. Poza tym gra pachnie mi "wiecznym dostępem" i dojeniem kasy jak w DayZ.
Boty - tak jak pisałem - raz lepiej, raz gorzej, wiadomo, że muszą nad nimi popracować, ale nie są terminatorami jak OP napisał.
Zadziwiające jest dla mnie przekonanie (chyba głównie polskiego jednak) community, o tym, jak to BSG nie wie jak gra ma wyglądać. Wiadomo, że niektóre plany i zapowiedzi ulegną zmianie, ale to co piszesz to jednak przesada. Wystarczy trochę poczytać wspomnianego już r/ albo pooglądać podcasty.
Odnośnie wiecznego dostępu - nie wypowiem się, bo to wiadomo - mógłbym potem nie mieć ręki ;) Ja trzymam kciuki za Tarkov (nie tylko EFT ale Tarkov w całości, z jego filmami, książkami i cholerawiecojeszczewymyślą), bo idea i sama gra dają mi wiele radości. Ostatni patch pokazał, że można mieć nadzieje na sukces.
Jest sens grania w tą grę solo? Czy raczej bez ekipy nie ma co tykać?
Jest - grałem długo solo w tą grę. Ogólnie jeśli chodzi o innych graczy to zależy jak trafisz, niektórzy mogą być pomocni, inni od razu otworzą ogień, jeszcze inni będą pomocni by potem strzelić Ci w plecy :) Ale gra ma wysoki próg wejścia i ogólnie jest trudna jednak bardzo, bardzo satysfakcjonująca
trudna w mechanice, jak Europa Universalis, czy trudna w rozgrywce, jak Dark Souls?
Trudna w sensie że każda śmierć = możliwość utraty całego ekwipunku, jedno trafienie może oznaczać śmierć a sam system modyfikowania broni i ekwipunku jest tak rozbudowany że bez poradnika można modyfikować jedną broń godzinami, pod względem mechanik też nie jest łatwo - nawet prędkość poruszania czy przykucnięcie postaci są bardziej skomplikowane niż w innych grach (można je płynnie dostosować).
Co do gry w grupie: ma to swoje zalety i wady:
- w grze bardzo ważny jest dźwięk, w grupie trudniej usłyszeć wrogów bo są zagłuszani przez sojuszników
- nie ma tutaj żadnych znaczników więc identywikacja sojuszników może być trudna
- jeden dobrze przygotowany gracz może bez żadnego problemu zabić całą drużynę, TTK jest ekstremalnie niskie
- punkty wyjścia z mapy są losowe dla każdego z graczy, więc nawet grając w grupie trzeba będzie się rozdzielić.
Ot kolejny battle royale. Tym razem z elementami rogue-lite. Kiedy ta moda się skończy? Teraz rozumiem co czuli anty fani gier MOBA lata temu.
Ot, kolejna osoba w internecie która pisze o czymś czym nie ma pojęcia. Kiedy ta moda się skończy?
Co ty stary pierdzielisz ? Może najpierw doczytaj jaka to gra a potem się wypowiadaj.
Ale tak to jest jak "geniusz" chce "zabłysnąć" a wychodzi z tego tylko idiotyzm.
Dawno nie czytałem takich głupot. I to nawet nie dlatego, że Escape from Tarkov to nie Battle Royale.
Bardziej zastanawia mnie jaki sens ma bycie "anty-fanem" jakiegoś gatunku i wypisywanie komentarzy z cyklu "o nie, kolejne..." - w czasach, gdy można przebierać wśród setek przeróżnych produkcji spośród najróżniejszych gatunków.
"O nie, kolejne..." nie pozwala ci grać w inne tytuły?
Miejsce na dysku ci zabierają czy co?
Sylwek disco polo w tv?
Masa komentarzy.
Co z tego, że już samo posiadanie dekodera jest durne, gdy mamy tyle platform streamingowych z własnymi programami, dokumentami - nie tylko filmami i serialami?
Trzeba komentować.
Wiedźmina od Netflixa ci biedni ludzie zmeczyli na raty i walą po 10 czy więcej komentarzy jaki to zły serial z czarnymi elfami. Gdy ja obejrzałem 3 odcinki The Walking Dead i uznałem, że to nie dla mnie to wyłączyłem, nie komentowałem i nie walczę w sieci, że jak tyle milionów ludzi może oglądać tak nudny serial?
Z muzyką też. Zapytaj "fana klubowej muzy" o coś klubowego - zwykle nie zna, ważne by był bas i "o kurłaaa jazdaaaa" od czasu do czasu. Ale każdy z nich ma wyrobione zdanie na temat Britney, Lady Gagi, Behemotha (łoni ziooom to tylko japę drom) itp. Jakim cudem? Nie wiem.
I tak samo z grami.
To już taki typ ludzi co się katuje czymś czego nie lubi i uważa za specjalistów. Przecież te Janusze po 50tce skądś się biorą. Co znawcy od wszystkiego, te szwagry złote rączki i pojemne gardła... Oni też byli młodzi. I właśnie w formie takich Januszy-ekspertów masz powyższy komentarz Duszka. On się zna na wszystkim i na wszystko ma zdanie. Tak jak wielu znawców na tym forum i nie tylko na tym.
Trzeba mieć na to wywalone. Nie zmienisz ich. Oni za 30 lat będą się znać na piłce, polityce, naprawie samochodu itp tak jak dziś na grach i serialach.
Niestety nie ma ciągle wersji PL. Kiedy ostatnio sprawdzałem, projekt tłumaczenia był gotowy w blisko 100%, ale o jego wprowadzeniu żadnych informacji nie ma.
Escape from Tarkov, czyli pozostająca w wiecznej fazie wczesnego dostępu strzelanka sieciowa
I wszystko w temacie. Zaczynam żałować że wywaliłem na to sporo kasy. Ta produkcja już powinna dawno mieć swoją premierę ale po co. Lepiej dalej nabijać kasę obiecując gruszki na wierzbie. A to nowy hełm, a to amunicja penetrująca, a to kolejna broń, a to nowa piękna mapa raz na pół roku. Jak dobrze obiecasz to nawet robić nie musisz :)
A w PL mało kto w to gra, hmmm
Przecież to jest wynik tego, że twórcy gry oplacili streamerów. Inaczej nikt by tego nie tknął, bo gra nie jest widowiskowa. Nie da sie tego ogladac i mieć fun.
Streamerzy nie byli opłaceni. To wynik ostatniego patcha dodającego sporo zawartości i poprawiającego wydajność, rosnącej popularności od jego premiery w październiku, promocji -25% na święta i akcji rozdawania itemow w grze za oglądanie Twitcha. Streamerzy sami zaczęli wskakiwać na gierkę jak się okazało, że Pestily ma ponad 100k widzów.
Ruskim się kasa kończy mało ludzi kupuje to wtedy wymyślają te różne promocje, dodatkowe gadżety w grze tak żeby podtrzymywać zainteresowanie i znowu trochę kasy nabić. Z tego co obserwuję to już kilka takich akcji było. Widać ewidentnie że bardzo spodobał im się ten sposób zarabiania. A wersji finalnej jak nie było tak nie ma.