to tak przy okazji okrągłej 10 rocznicy straszenia polexitem :
https://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/rotator/polska-i-niemcy-w-strumieniach-handlu/
niech mi teraz ktoś wytłumaczy jaki debil mając takie stale rosnące obroty handlowe (wyprzedziliśmy GB) chciałby żebyśmy opuścili unię? straszą tym od ponad dekady i nie przynosi to żadnych efektów, bo każdy idiota wie, że dla nikogo to nie jest opłacalne, a co robią ci z totalnej? straszą dalej, cały czas robią to samo oczekując za każdym razem innych efektów - choć efekt jest cały czas ten sam, kolejne, przegrane wybory.
uwaga: ściana tekstu, czytasz na własną odpowiedzialność ;)
Ciemny lud tego nie dostrzega, ale stópka po stópce zmierzamy w stronę państwa, w którym przedstawiciele partii neobolszewickiej stać będą, zgodnie z tradycją bolszewizmu, ponad prawem. Już mieliśmy przykłady sytuacji, w których prokuratura odmawiała wszczęcia postępowania przeciwko politykowi pisowskiemu albo choćby zawezwania go na przesłuchanie w toczącej się sprawie.
Prokuratura miała, zgodnie z prawem, 30 dni na przesłuchanie Kaczyńskiego, po tym, jak sprawę zgłosił Birgfellner, ale odmówiła wszczęcia śledztwa. Innymi słowy, jeśli jesteś prezesem PiS-u, to pozostajesz bezkarny, prokuratura bez sprawdzenia okoliczności, nawet nie rozpocznie postępowania sprawdzającego. Kowalski, natomiast, może być pewien, że zostanie potraktowany inaczej i jeżeli ktoś przeciwko niemu złoży skargę, to prokuratura, zgodnie ze swoim psim obowiązkiem, sprawie się przyjrzy.
Przejęcie władzy sądowniczej, choć ciemny lud tego nie rozumie, to kluczowa strategia neobolszewicka w celu zdobycia pełnej kontroli nad państwem i zagwarantowania sobie bezkarności. Pisowcy mogą dopuszczać się wszelkich przestępstw, ale prokuratura umorzy postępowanie albo nawet go nie rozpocznie. Bo będąc kontrolowana przez polityków pisowskich będzie działać w zgodnie z interesem partii. Sędziowie podlegli politykom partyjnym potrzebni są do wydawania wyroków zgodnie z linią partii, dokładnie tak jak to robiły trybunały ludowe w tradycji bolszewizmu.
Pisowcy są świadomi tego, że łamią prawo, dopuszczają się przestępstw, włącznie z tzw. zbrodnią stanu (zdradą), więc aby uniknąć odpowiedzialności karnej i konstytucyjnej przejmują wszystkie organy, które w przyszłości mogłyby pisowców postawić w stan oskarżenia.
To jest tak cholernie oczywiste, nawet nie po 4 latach rządów neobolszewików, ale po jednym zaledwie roku, że trzeba być niebywale tępym i ciemnym przedstawicielem ciemnego ludu, by tego nie dostrzegać. Albo trzeba być człowiekiem wyjątkowo niechętnie nastawionym do państwa polskiego, by mu życzyć w eksplozji cynizmu i relatywizmu staczania się w stronę osamotnionego autorytaryzmu, doprowadzającego w rezultacie do coraz większej izolacji Polski na arenie międzynarodowej, w szczególności w odniesieniu do naszych sojuszników.
Państwo polskie słabnie, po ćwierć wieku rozkwitu i rozwoju. Miały miejsce po 1989 roku różne błędy, potknięcia, zaniechania, ale takiej patologii jaką jest PiS państwo polskie nigdy w swojej historii nie doświadczyło.
PZPR istniał w czasach mocno ograniczonej suwerenności Polski, w sytuacji gdy Polska była pozostawiona na pastwę wielkiego sąsiada. Własnymi siłami nie byliśmy w stanie się spod tego jarzma wyzwolić.
Teraz "własnymi siłami" wpychamy się na powrót w ramiona wielkiego sąsiada, ale ciemny lud, niezdolny do patrzenia dalej niż na długość swojego nosa, uważa, że nic złego się nie dzieje.
Być może musimy się bić w pierś, że na swojej ziemi pozwoliliśmy dorosnąć i rozwinąć się takiemu chwastowi jak ciemnota w takiej skali, naruszająca wszelkie proporcje. Poparcie dla takiej partii jak PiS w wysokości 2%? Smutne, ale do zaakceptowania. 3%? Boli, ale można to zrozumieć. 5%, na granicy progu wyborczego? Cóż, jakiś wielki kryzys, zamieszki, masowe strajki i protesty, takie rzeczy się zdarzają, że ekstrema postbolszewicka czy postfaszystowska dostaje się do parlamentu, gdzie oczywiście jest izolowana. Ale 30%? 40% 50% To jest, kuźwa, nie do wyobrażenia, to brzmi jak horror wymieszany z groteską, jak przejaskrawiona wizja szalonego pisarza science fiction, wieszczącego apokalipsę i armageddon.
Partia reprezentująca wszystko to co w społeczeństwie najgorsze, jakaś banda kiboli i dresiarzy, dopadła w ciemnym zaułku starszego pana w okularach, profesora. I spuściła mu łomot. Ruskie/pisowskie trolle w swym zakłamaniu zadadzą pytanie, dlaczego inteligencja nie potrafiła się obronić przed prymitywizmem.
Bo w masie siła, a polska masa jest przegniła prymitywizmem.
I tu trzeba się zastanowić i bić w pierś, jak do czegoś takiego doszło. Czemu wyhodowaliśmy sobie tak ogromną liczebnie ciemną masę. Przy wszystkich sukcesach III Rzeczypospolitej musiała jednak ona dać plamę w temacie kultury i edukacji. Ta ciemna tłuszcza, która głosuje na pisowców, zaraz zagłosuje na Dudę, rozmnożyła się nie przez pączkowanie, ale przez jakieś horrendalne zaniedbanie. Gdzieś popełniono kardynalne błędy, w zakresie rozwoju świadomości społecznej oraz akcentowania podstawowych zasad moralnych. Odrodziła się w ludności pochodzenia chłopskiego ogromna niechęć do Polski, obudziły się tamte demony, które kazały chłopom masowo popierać władze carskie i cesarskie, zwalczające polskie elity patriotyczne.
I dlatego dziś los Polski, jej przyszłość, jest dla ciemnego ludu nieistotna. Liczy się doraźny zysk albo wyzysk, możliwość nachapania się i odegrania za wszystkie czasy. Ciemny lud uważający się za prawdziwych Polaków wie niewiele, również o własnej historii oraz własnej postawie wobec sprawy polskiej. Te oskarżenia, które formułuję, mogą wydawać się najgorzej wyedukowanym kontrowersyjne, ale są twardo osadzone w faktach historycznych. Tradycje ciemnego ludu wobec sprawy polskiej każą stanąć ostrzegawczo na baczność i absolutnie nie bagatelizować historycznych uwarunkowań. Ta nienawiść do polskości, kompletnie inaczej definiowanej przez ciemny lud, nie jest przypadkowa ni incydentalna lecz periodyczna.
Najbardziej się dostanie tym co się wybijali, tym którzy sukcesy osiągali, nie daj Boże także zagranicą. Tych ciemny lud nienawidzi najbardziej i nie trzeba tu szerzej tłumaczyć, dlaczego.
Ciemny lud zainstalował więc u władzy sobie podobne miernoty. I ci ludzie, wszystko na to wskazuje, nie spoczną dopóki nie wyssą z Polski wszystkich soków życiowych, dopóki znowu nie doprowadzą tego kraju na skraj upadku. Ja tu nie widzę nadziei, bo Polacy nie umieją się tej masie przeciwstawić. Nieśmiało, werbalnie wyrażają swój sprzeciw wobec zawłaszczania państwa polskiego przez środowisko antypolskie, ale nie mają pomysłu, jak socjotechnicznie odwrócić proces utrwalania się w świadomości ciemnych mas przewodniej roli partii.
Widzę marazm, apatię i rezygnację. Nie ma energii by bronić Polski przed tym złem. Już teraz sprawy zaszły tak daleko, że odkręcanie skutków instalowania w Polsce kaczyzmu zajmie dekady. O ile już jutro odsuniemy ekstremę od władzy, a przecież nie odsuniemy, proces niszczenia państwa dalej będzie postępował.
Przerażające jest to, że w cholernie krótkim czasie utraciliśmy dorobek ćwierćwiecza. Jak to o nas świadczy? To musi wywoływać głęboki wstyd a czasem nawet myśli, w stylu tamtych szwedzkich, powątpiewające w zdolność Polaków do rządzenia własnym krajem. Skoro sami z siebie w 2015 roku oddaliśmy pełnię władzy wykonawczej i ustawodawczej w ręce oszołomów, to do kogo teraz w świecie mieć o to pretensje? Tradycyjnie do Francuzów i Anglików? Może do Szwedów i Prusaków? A może do Amerykanów i Chińczyków? Kto z zewnątrz spowodował, że staliśmy się tak wyjątkowo głupim społeczeństwem? Kogo tu obwiniać?
nie czytałem, kliknąłem tylko f3 wpisałem "ciemny" wyszło szesnaście odwołań do tego słowa, czyli w skrócie kolejne infantylne bicie piany osobnika chorego z nienawiści na urojenie wyższościowe. Śp Adamowicz przekręca się w grobie.
Jak coś jest za długie i za mądre, warto się pochwalić, że się tego nie czytało.
jeśli od wielu lat mówi się o tym, żeby nie dzielić, nie obrażać, a w tej ścianie słów masz aż 16 odwołań do "ciemnych" rodaków - to jak to może być mądre?
Każdy, ktokolwiek ma jakieś doświadczenie życiowe wie, że nasza rzeczywistość nie jest zero jedynkowa, nasze wybory np. polityczne są podyktowane różnym kompromisom, takimi też, które każdy robi we własnym sumieniu (stąd to głosowanie przeciw pisowi, a nie na schetynę, który też was uwiera) - natomiast postrzeganie świata na nas mądrych i tamtych ciemnych, jest tak idiotyczne, nie dojrzałe, że aż dziecinne.
Jesteś w stanie wyobrazić sobie, że istnieją inteligentni ludzie, który przeczytali w życiu więcej niż dwie książki na krzyż, a w dodatku nie wstydzą się tego? I że Ci ludzie widzą bardzo dokładną analogię w tym, co się dzieje u nas obecnie, a tym, jak władzę obejmowali bolszewicy i naziści? I że Ci ludzie będą za głupich mieli tych, którzy nie widzą nawet najjaskrawszych przykładów tych analogii? I czy działalność takich ludzi w szczególe:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hans_Litten
czy w ogóle:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruch_oporu_w_III_Rzeszy
szczególnie we wczesnych latach 30. nazwiesz idiotyczną, niedojrzałą, dziecinną?
bzdura do kwadratu, tu nie ma żadnych analogii, nasze państwo jest demokratyczne, nikt tutaj rewolucji nie robi, nie wsadza się do wiezień, nie rozstrzeliwuje, nie ogranicza się praw obywatelskich - takie zestawianie z bolszewizmem czy faszyzmem powoduje jedynie, że ociera się o prawo godwina "argumentum ad hitlerum" - tutaj masz wyjaśnienie czym jest, a dla ciebie od 1:45
https://www.youtube.com/watch?v=VSC4vR0_NSM
jak nazwiesz gościa, który regularnie z nienawiścią i pogardą pisze o rodakach odmawiając im zdolności poznawczych? idąc waszą narracją to jest ta sama gebelsowska propaganda tyle, że zamiast szczurami nazywa nas ciemniakami.
Zasad erystyki uczyć mnie nie musisz. Jeśli uparcie powtarzasz, że analogii nie ma, to świadczy tylko o tym, że albo nie czytałeś moich linków o zmianach w prawie sądowym w Niemczech hitlerowskich i w ustawie o austriackim TK przed Anschlussem, albo, mimo ewidentnych dowodów, idziesz w zaparte. Tak czy siak, dyskusja z miejsca staje się bezcelowa.
Fakt, że przestrzega się przed dyktaturą, nie czyni z miejsca argumentu chwytem erystycznym "argumentum ad hitlerum". Taki zarzut wobec obrońców rosyjskiej demokracji jelcynowskiej w początkach umacniania władzy putinowskiej dałby teraz pełne prawo oceniać posługujących się nim jako ostatnich głupców.
Gość taki, jak go opisujesz, w naszych warunkach, niestety, cierpi na syndrom Kasandry.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kompleks_Kasandry
Po pierwsze, Manolito, ja nie piszę o rodakach ;) Rosjanie, Kałmucy, Kazachowie, Tadżykowie, Uzbecy i inne pokrewne im ludy, to nie są moi rodacy. Powinieneś przyjąć do wiadomości, Manolito, że ja jestem Polakiem. Tylko tyle i aż tyle. Żadnym "prawdziwym Polakiem".
Po drugie, Manolito, tradycyjnie wypowiadasz się głupio i w sposób zakłamany. Albo nie potrafisz niczego zrozumieć, albo udajesz, że nie rozumiesz. Jedno z dwojga, innych opcji nie ma.
Tutaj jest powszechna opinia, że jesteś prymitywnym trollem. Zastanów się, dlaczego sobie taką opinię wyrobiłeś.
Gombrowicz nie miał litości dla ciemnoty w Polsce, więc ciemnota w Polsce chętnie go za to znienawidziła. Gombrowicz zaś zwyczajnie ciemnotą gardził. I jak się skończyło to starcie? Gombrowicz wszedł do panteonu polskich pisarzy jako jeden z jej najwybitniejszych synów. Ciemnota pozostała bez dokonań.
Czemu wspominam Gombrowicza? Ano dlatego, że zgadzam się z nim i zgadzam się z jego metodami. Należy plugastwu okazywać pogardę, ilekroć plugastwo plugawi się Złem, czystym, bezinteresownym. Podobnie jak Gombrowicz wychodzę z założenia, że głównym źródłem Zła jest głupota.
Ty jesteś za tym by ciemnocie a więc Złu okazywać szacunek. To jest nieporozumienie, bo okazywanie szacunku czystemu Złu, przepotwornej ciemnocie, generującej nieustanne podłości, tylko ją wzmacnia. Ona tak działa, że wykorzysta każdą szparkę, przez którą może wcisnąć swoją zgniliznę w świat spokoju, tolerancji, rozsądku i umiaru.
Czemu ostrym słowem, plugastwem, nazywam ciemnotę w Polsce? Ponieważ kocham Polskę. Tak po prostu. Każdy zdeklarowany wróg Polski jest moim wrogiem. Środowisko, które uporczywie działa ze szkodą dla Polski musi być nazwane po imieniu, inaczej zagubimy się w imponderabiliach, didaskaliach i fałszywych konwenansach. Żaden mądry i dobry człowiek w Polszcze nie ma wątpliwości, w którą stronę zmierza Polska pod rządami PiS-u. W złą stronę, w stronę Zła.
Nikt też nie ma wątpliwości, do jakiego rodzaju emocji odwołują się pisowcy, ilekroć chcą wzmocnić poparcie. I to ich definiuje ostatecznie.
Ty, Manolito jesteś człowiekiem złym, bo głupim. Udowodniłeś to już na tym forum tyle razy, że chyba nie trzeba tego wątku rozwijać. Gdybyś był Rosjaninem, działającym w interesie Rosji, mógłbym po części zrozumieć twoją tutaj działalność. Po części. Ale podajesz się za Polaka (sic!), co wydaje się być kolejnym twoim kłamstwem, ale jeśli przez chwilę założyć, że masz jakieś korzenie polskie, to już wtedy nie sposób udzielić tobie rozgrzeszenia.
Wiem, że głupota uniemożliwia tobie ogarnięcie złożoności zjawisk, o których ludzie na tym forum dyskutują. Ja się z nimi w prawiem wszystkim różnię, ale jedno mnie z nimi łączy - są moimi rodakami. A to oznacza, że mamy pewne wspólne kody kulturowe i wpojone głęboko aspiracje narodowe, przechowywane i pielęgnowane przez kolejne pokolenia, by pomni na doświadczenia historyczne, scalić się ostatecznie z cywilizacją zachodnią, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Gdybyś również był moim rodakiem, wiedziałbyś, rozumiałbyś, czułbyś o czym mówię.
Deklarujesz się jako wróg inteligencji, elit, autorytetów, najwybitniejszych jednostek wywodzących się z mojego kraju. Nic nowego. Nic zaskakującego. Dodatkowo udowadniającego kim jesteś. I znaczenia tego zjawiska kulturowego też nie rozumiesz.
W każdym kraju jest ciemnota. Założeniem podstawowym jest ją zwalczać, na drodze edukacji, kultury, nie da się też ukryć, że pewnej propagandy czy indoktrynacji. U nas ciemnota rozrosła się do niebotycznych rozmiarów, winę za to musimy wziąć na siebie.
Nie umieliśmy sprawić by ciemnota zasymilowała się do kultury, tradycji, historii polskiej. Nie umiem odpowiedzieć, dlaczego. Gdyby ktoś znał odpowiedź, to może umiałby temu zaradzić.
Ty, Manolito, słyniesz z tego, że nigdy nie odnosisz się merytorycznie do postów. Moim zdaniem powinieneś być traktowany tak samo. Nie widzę sensu w dyskutowaniu z trollem czy kompletnym idiotą i jak wiesz, rzadko umiesz mnie do bezpośredniej wymiany zdań zmusić ;)
Inni okazują tobie więcej łaski. I ok, może nawet dobrze, że tu jesteś, bo jesteś przykładem tego prymitywizmu, o którym tu piszemy. Jesteś kompletnie pozbawiony, oceniając na podstawie twoich postów, kręgosłupa moralnego, operujesz totalnym zakłamaniem, ilekroć da ci się ku temu okazję. Nie wykazujesz jakiejkolwiek troski o przyszłość Polski, identycznie jak pisowcy. Wszelkie patologie pisowskie kwitujesz relatywizmem, symetryzmem albo innymi absurdalnymi postawami. Ponieważ jesteś dramatycznie słabo wyedukowany nie rozumiesz żadnych bezpośrednich odniesień historycznych, politycznych, ideologicznych, społecznych, prawnych. Albo udajesz, że nie dostrzegasz. Ja stawiam na niedouczenie, elementarne braki w wiedzy.
Joseph Goebbels, przemówienie do sędziów 24.7.1934:
„Silne państwo musi mieć możliwość usuwania nienadających się urzędników. Odnosi się to również do sędziów. Koncepcja nieusuwalności sędziów zrodziła się w obcym świecie intelektualistów, w świecie wrogim Narodowi!”
To wątek o "reformie" wymiaru sprawiedliwości dokonywanej przez PiS, często tutaj omawianej. Według każdej choć trochę rozgarniętej istoty żyjącej w Polsce, widać jak na dłoni, co jest wzorem do naśladowania dla pisowców, jaką drogę przemierzają, jakie mechanizmy uruchamiają, by osiągnąć swoje polityczne cele. Ty niezłomnie pozostajesz na wszystko ślepy i głuchy albo powtarzasz ten swój nonsens o tym, jak to PO złamało Konstytucję powołując dwóch sędziów TK ekstra.
Widać w tobie ogromne pokłady zła, które właśnie z głupoty się biorą. Widać brak dobrej woli, ale przede wszystkim niezdolność, elementarną niezdolność do wyłapywania wszelkich niuansów pojęciowych i subtelności znaczeniowych. Widać też szokującą niezdolność do odróżniania Dobra od Zła.
Zostają ci więc, Manolito, symetryzm, relatywizm, kłamstwo, podłość. Nigdy nie zdradzisz dlaczego tak źle życzysz Polsce, nigdy nie będziesz na tyle szczery. A twoja ewentualna odpowiedź na mój post będzie w twoim stylu, oparta na zakłamaniu i na udawaniu, że niczego złego nie widzisz, że nie dostrzegasz tego co mówią wszyscy naokoło, że Polska zaczęła dryfować na Wschód albo - co jest jeszcze śmieszniejsze - oznajmisz, że to w sumie nic złego, że Polska dryfuje na Wschód.
Co ja mogę rzec, w takiej chwili? Mogę odesłać do Mistrza Gombrowicza.
jeśli już szukasz analogii to szukaj nie w przedwojenny niemczech ale w teraźniejszych, tam też sędziów wybierają politycy, ba toczy się postępowanie w TSUE gdzie zapytano czy niemiecki sędzia jest niezawisły skoro jest wybierany przez polityków? lepiej, oni są tak samo krytykowanie przez tsue jak i my :
mieli taki system przez prawie 70 lat motywowany tym, że po wojnie sędziów musieli wybierać politycy, bo wyroki wydawali ci sami sędziowie którzy to robili za trzeciej rzeszy ( u nas zostali ci sami sędziowie którzy sądzili za komuny) i co doprowadziło ich to z powrotem do faszyzmu?
i teraz najlepsze, ostatnio doszło do serii wyroków w neimczech (m.in. Maastricht, Solange I, Solange II, Lizbona, Honeywell) gdzie jasno określono że tsue nie ma ograniczonej władzy i niektóre wyroki mogą wykraczać poza jego kompetencje w zwązku z tym jego orzeczenia nie będą wykonywane na terenie niemiec
podsumowując, nasz system prawny nieuchronnie skazuje nas na dyktaturę, a w niemczech mogą nie respektować wyroków tsue i sędziów mogą wybierać politycy - my nie możemy.
Ashavr, jesteś rasistą, ty i tobie podobni nazywają połowę swoich rodaków cimnotą, tylko dlatego, że ty tak arbitralnie ich nazwałeś, zupełnie zamykając się na jakiekolwiek argumenty z drugiej strony, ale biorąc twoje rasowe teorie o pochodzeniu polaków od chłopów - wszystko układa się w jedną całość
Manolito, z tobą jest ciężko wymienić się nawet najprostszą myślą, bo jej sens nader łatwo tobie gdzieś ulatuje. Gdzie ja tu przekonuję, że Polacy wywodzą się od chłopów. Kolejne twoje kłamstwo czy kolejna twoja bzdura?
Polacy wywodzą się... z Polaków. ;) Żyją tu od blisko tysiąca lat, jeśli społeczeństwo państwa Mieszka można nazwać Polakami. Tożsamość polska kształtowała się powoli i w bólach, jak każda inna europejska tożsamość. I jak każda europejska tożsamość, także i polska była złożona. Złożona poprzez etnogenezę, złożona poprzez kulturę, język, obyczaje, tradycje... Oto Polska właśnie. Różnorodna, wieloetniczna, barwny żywioł wyrastający z wewnętrznych konfliktów.
Chłopi też w tym byli, po części, w stopniu mocno ograniczonym. Jako ostatnia polska kasta społeczna, przeszła tę swoją emancypację. I wtedy zaczęły się owe nieszczęścia w temacie definiowania polskości. Nagle się okazało, że mimo wspólnego języka i mimo wspólnego przymiotnika "polski" wytworzyły się dwie, jakby zantagonizowane względem siebie tożsamości. Jedna polskość negowała tę drugą, zaprzeczała jej, spierała się z nią na noże. I ten rozdźwięk trwa do dziś.
Geneza tego tkwi w czasach feudalnych, ale też ogromne znaczenie odegrały czasy zaborów, gdy szalejące nacjonalizmy najbardziej wynaturzone żniwo zebrały wśród warstw chłopskich, nie tylko polskojęzycznych. Na pewno na ziemiach polskich swoją rolę odegrał fakt braku istnienia państwowości polskiej, administracji polskiej, spójnego polskiego systemu edukacji.
W rezultacie "polskość" chłopska różni się zasadniczo od polskości polskich elit patriotycznych z połowy XIX wieku, odrzuca wtedy sformułowane etosy, kodeksy, idee, wartości. Polskość elit, pielęgnowana była przez kolejne zastępy przedstawicieli polskiej inteligencji, do której odczuwasz tak charakterystyczną awersję. Może dlatego, że inteligencja polska po IIWŚ była już dość zgodna, co do tego, co powinno być marzeniem Polaków. I to marzenie zaczęło się ziszczać po 1989 roku, zupełnie nieoczekiwanie. Aż przyszedł PiS i chłopskim zwyczajem zaczął wszystko redefiniować.
Ty, Manolito, z tego wszystkiego wywiodłeś, że Polacy pochodzą od chłopów. ;) Imputujesz mnie i innym ludziom słowa, których nigdy nie powiedzieli. Bo jesteś Manolito... ;)
Hopkins, nie ma dla tych ludzi usprawiedliwienia. Zgadzam się z wpisem Donalda Tuska w tym temacie. Teraz już nikt nie może powiedzieć, że nie widzi, że nie dostrzega. I to coraz częściej wybrzmiewa we wpisach różnych Polaków, ten żal do suwerena o to, że pozwala zawłaszczyć pełnię władzy w Polsce jej wrogom. Człowiek, który głosuje na PiS, POMIMO WSZYSTKO, zasługuje na Gombrowicza.
W kwestii ciemności...
https://www.youtube.com/watch?v=KTFB9z5Yx0E
Ahaswer mow co chcesz, ale nazywasz 43% wyborców ciemnym ludem. To tyle.
Nie bajeruj liczbami, jak Don Matteo.
Poza tym, to jeszcze 5 lat temu faktycznie można byłoby się oburzać za takie słowa.
Dzisiaj to jest miły komplement.
Wszystko w porządku, ale takim językiem też niczego nie wskórasz. Pomimo całej tej mądrości i inteligencji, która niewątpliwie posiadasz, w oczy to kuje. Mam bardzo serdecznego przyjaciela, którego cała rodzina jest zatwardzialymi zwolennikami PiSu. Byłem przez jego rodziców obrażany i wyśmiewany za swoje poglądy, ale nigdy nie powiedzialem o nich złego słowa. Rozumiem, że puszczają nerwy, ale szanujmy się. Szczególnie przeraża mnie w tym wątku jak zaszczuwany jest Manolito, albo Lutz. Takiej nagonki TVP by się nie powstydzilo.
Edit: znowu mówicie mądrymi rzeczami. Jeszcze po łacinie! Dzięki temu czujecie się lepsi od tego ciemnego ludu?
Edit: znowu mówicie mądrymi rzeczami. Jeszcze po łacinie! Dzięki temu czujecie się lepsi od tego ciemnego ludu?
Errare humanum est, sed in errare perseverare diabolicum.
Dlatego też ratunku dla kraju nie widzę. Przynajmniej na razie.
Prześledź dyskusję, zanim postawisz zarzuty - to Manolito w [153.6] zarzuca mi "argumentum ad hitlerum", niecelnie zresztą, co wykazałem w [153.7]. "Argumentum ad numerum" do [153.11] tylko na zasadzie "Kto mieczem wojuje, od miecza ginie".
Wys i dlatego z bólem serca z niego wyjechałem. A kiedyś obiecałem sobie, że tego nigdy więcej nie zrobię.
Edit: Radzik pokonałeś Manolita jego własną bronią. Gratulacje.
Ashaver od kilku lat wypisujesz te swoje rasowe teorie o chłopach, praktycznie w każdym poście musisz się wywyższać i poniżać nazywając połowę polaków ciemniakami (a to jest tylko jeden z epitetów) nie dlatego, że nimi są, tylko dlatego, że ty tak ich nazywasz - dzielisz polaków na gorszych ze względu na pochodzenie lub na to na kogo zagłosowali zachowujesz się jak biały właściciel plantacji otoczony murzynami - a najgorsze jest to, że robisz to przy milczącej aprobacie kolegów z forum, którzy nie widzą problemu w tej twojej pogardzie i rasowych teoriach - to o takich jak ty mówił Tołstoj
Nie podoba mi się wyniosłość, nie podobają mi się ludzie, którzy stawiają siebie wyżej od innych. Mam ochotę dać im rubla i powiedzieć: jak się dowiesz, ile jesteś wart, to wrócisz i oddasz resztę.
Radzik, nic nie wykazałeś, tak jak nie wykazaliście, że ta sprawa z polską"praworządnością" ma analogie w faszystowskich niemczech - dlatego dałem ci przykład niemiec współczesnych (post 153.9), bo tam mogą robić to, czego my nie możemy robić z własnym sądownictwem.
Hopkins - widać ci twoi znajomi nie są jak pewna rodzina aptekarzy, którym na mocy ustawy zamknięto aptekę. Jakoś tak nagle przestali popierać PiS. Ale spokojnie, w końcu wyjdzie szydło z worka i wszystkie maski opadną. Cierpliwości...
Wiesz, Manolito, gdy widzę złodzieja albo innego s...syna, to tak, czuję się od niego lepszy. Bo ja nie kradnę, bo ja nie biję, bo jestem człowiekiem przyzwoitym a moralność odgrywa w moim życiu istotną rolę. I może przez tę pryncypialność stałem się tak zasadniczy. Jestem lepszy od ludzi podłych, szczególnie od tych, którzy swoją podłość postrzegają jako cnotę. I zgodnie ze słowami piosenki Kazika ja również uważam, że nie ma litości dla sk...synów.
Za dużo Zła się teraz dzieje, nie tylko w Polsce, bym nie był mocno zaniepokojony biegiem zdarzeń.
Pisowcy są politykami odrażającymi moralnie. Odwołują się świadomie do najgorszych ludzkich instynktów, emocji, uprzedzeń, fobii, stereotypów oraz do ignorancji. Żerują na tym entuzjastycznie, z satysfakcją konstatując, że to przynosi im wyborcze sukcesy. Może niektórzy z nich uważają, że cel uświęca środki, a wyznacznikiem jest ideologia mająca na celu zainstalować Polskę bardziej na Wschodzie, pod względem cywilizacyjnym i kulturowym. Inni z nich nie mają złudzeń i wiedzą, że pisowska polityka niezmiernie Polsce szkodzi, ale wiedzą, że będąc u władzy, ustawią siebie i swoje rodziny na całe życie. Polska i jej przyszłość to dla nich sprawa obojętna, co najmniej. Nie wykazując minimum odpowiedzialności za ten kraj nie tylko nie zasługują na mój szacunek, ale nie zasługują też na taryfę ulgową, w odniesieniu do słów piosenki Kazika.
Milka widzę, że lubisz prywaty. Ku Twojej radości powiem, że nie wiedzie im się najlepiej.
Ahaswer i to poczucie bycia lepszym jest chyba największym problemem. Jedni się mają za lepszych od drugich.
Ashaver
to są tylko twoje uprzedzenia i fantasmagorie - pis nie jest tak dobry jak go widzą jego zwolennicy i taki zły jak wy go widzicie - to nie jest jakaś partia z piekła rodem jaką starasz się odmalować - tu nie jest putinwoska rosja, każdy ma dostęp do niecenzurowanego internetu, może czytać krytyczną wobec władzy prasę i oglądać taką samą telewizję, a mimo tego rodacy wybrali ją drugi raz i tu jest clue dlaczego? j
dla ciebie to jest proste jak budowa cepa, skoro my im mówimy, że to jest zło, a oni tego nie rozumieją to muszą być ...głupi! i stąd ta twoja teoria o ciemniakach - zupełnie nie bierzesz pod uwagę braku alternatywy, braku propozycji ze strony opozycji, o tym, że nie sprawdziło się to straszenie faszyzmem (i wszystkie te analogie do bolszewizmu) , zamordyzmem i więzieniami i upadkiem gospodarczym - nie bierzecie pod uwagę, że przeciętnemu obywatelowi się poprawiło, nie bierzecie pod uwagę niskiego bezrobocia, armii Ukraińców jak i nie zauważcie wzrostu płac - albo inaczej po prostu to ignorujcie, zresztą sami już w to nie wierzycie, bo jesteście zupełnie zdemobilizowani - co wam pozostało? jakieś ostatnie pomruki z zagranicy wieszczące upadek praworządności choć w kolejnych rezolucjach nie wskazuję gdzie, w którym miejscu, tylko, że "grozi" albo nas "cofa", ale jak i w którym miejscu? tego już się nie dowiesz.
- myślisz, że przeciętny pisowiec jest tak głupi i nie dostrzega tych ogólników? nie wie jak mają się sprawy w niemczech względem ich sądownictwa i ich problemów z tsue? nie widzi tych podwójnych standardów, gdzie prawnicy są prawnikami europejskimi, ale już kierowcy albo pracownicy delegowani już nie są pracownikami europejskimi tylko pracownikami polskimi? pomijam kwestie bezpieczeństw i naruszonej podmiotowości poprzez unijne szantaże względem przymusowego przyjmowania emigrantów - w tym czasie opozycja nas tylko straszyła odcinaniem subwencji jak nie weźmiemy emigrantów i to w czasie gdy np. we francji setkami ginęli ludzi w zamach rozjeżdżani tirami i rozrywani w kawiarniach przez zamachowców samobójców - zupełnie tego nie bierzecie pod uwagę - pis jest po prostu zły, jest potworem, tylko i wyłącznie.
i to twoje poczucie wyższości, a w konsekwencji pycha to cię najbardziej ogranicza, bo zupełnie cię uodparnia na jakąkolwiek argumentację drugiej strony - pozostaje ci tylko nienawiść do wszelkiego "zła" prawdziwego lub urojonego jakie ci się kojarzy z pisem i pisowcami.
ale już kierowcy albo pracownicy delegowani już nie są pracownikami europejskimi tylko pracownikami polskimi?
LOL. Przecież to Polacy nie chcieli płacić swoim polskim pracownikom na delegacji niemieckich stawek.
Hopkins - żadna prywata, po prostu oni nie robią nic dla ludzi tylko pod siebie, nawet 500+ jest motywowane kupnem głosów.
Herr pietr
wiesz co to jest wolny przepływ pracowników? konkurencja? dlatego nasz transport zdominował europę, ale zaczęło ich to uwierać i kierowcy z polski przestali być traktowani jak każdy inny tylko należało im dopieprzyć płacę minimalną żeby odebrać im główny atut czyli tańszy koszt usługi - wtedy przestali być kierowcami europejskimi którzy korzystali z wolnego rynku/konkurencji tylko kierowcami z polski którym należy dopieprzyć minimalną pensje żeby ich wyeliminować z rynku - dlatego kierowcy z polski są kierowcami z polski, a prawnicy z polski są prawnikami europejskimi
Imputujesz mnie i innym ludziom słowa, których nigdy nie powiedzieli. Bo jesteś Manolito... ;)
Bo to należy do repertuaru politycznego aparatu PiS i jest stosowane nie tylko przez Manolito - przekręcanie, fałszowanie, kłamstwa i wpieranie w kółko swojego - taki terkoczący tybetański młynek modlitewny, zaś w formie rozrywkowej, katarynka ładowana na Żoliborzu.
Wyobraźmy sobie zatem Manolito jak jedną ręką terkoce młynkiem a drugą kręci korbę katarynki. Bez omdlenia
A za gospodarczymi kulisami PiS działają na odmianę inne siły, które będzie odsłaniać powoli inflacja:
https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/wysoka-inflacja-w-polsce-wzrost-cen-a-blad-rpp-krytyka-rady-polityki-pienieznej/5z06clb
Przeczytajcie uważnie, przypomnijcie sobie zjazdy ekonomistów lansujące Kaczyńskiego oraz dwórki Glapińskiego. Nawet jeżeli w gospodarce wspartej politycznie, obowiązuje maksyma "ręka rękę myje", to tylko do czasu.
jak zwykle puszczasz słowa na wiatr nie popierając ich dowodami, to może w końcu mi odpowiesz, bo skoro już mówimy o przekręcaniu i fałszowaniu, powiedz mi jak ma się krytykowanie programów socjalnych pisu i partycypowaniu w nich? mając pełną świadomość konsekwencji takiego rozdawnictwa? jak to się nazywa? - chyba, że w między czasie zrezygnowałeś z państwowych benefitów?
Wiem że chcesz mnie rozbawić swoimi zakręconymi, nieszczerymi wywodami i od lat ci się to udaje, dlatego nie dodałem cię do ignorowanych. Tak jak Lutza ;)
Ja mam ci dostarczać dowody? A po co? Są codziennie obecne w tym wątku w postach, w moich linkach też - wciąż nowe.
Moje partycypowanie w rozdawnictwie PiS, czyli jak zostałem ofiarą systemu co jedną ręką daje a drugą odbiera? Naprawdę to cię interesuje? Nie widzisz rosnących opłat i cen? Nie możesz zrozumieć że mogą być ludzie, co muszą brać wasze nędzne "zapomogi" aby sprostać tej postępującej drożyźnie przesterowanej gospodarki?
Wasza polityczna zachłanność zaczyna przekraczać normy nie tylko w polityce krajowej i zagranicznej, przekładać się też będzie negatywnie coraz mocniej na życie codzienne. Mimo wielkiego uroczystego hałasu, trąbienia o sukcesach i prymitywnej, bezwzględnej propagandy..
Mam nadzieję że jesteś zadowolony z mojej odpowiedzi ;)
problem polega na tym, że ja widzę rosnące ceny przede wszystkim, bo wynikają z podnoszenia pensji z uwagi na rekordowo niskie bezrobocie (tylko w dwóch krajach w europie jest lepiej niż w polsce - czechy i niemcy) a w konsekwencji prowadzi do podwyższenia kosztów dla pracodawców - wy natomiast cytując ciebie widzicie "przesterowaną gospodarkę" z uwagi na 500+ i pewnie wzrost płacy minimalnej, wzrost cen zrzucacie na ich karb, co tam, że nasi pracodawcy płacili nam od 2015 co roku średnio 7% więcej i ostatecznie musiało im to zwiększyć koszty co oczywiste przerzucają je na klientów podnosząc ceny - jest jeszcze parcie ze strony producentów żeby zwyczajnie na tej konsumpcji, która jest rekordowa po prostu się dorobić - zupełnie też nie bierzecie pod uwagę faktu, że np. podnoszone ceny energii wynikają z podnoszenia limitów co2 i koniecznych inwestycji jakie należy podjąć by dostosować do tych norm i założeń na kolejne lata - co też wpływa na podnoszenie cen towarów i usług - czy 500+ podnosi ceny? na pewno ma w tym swój udział, ale ja nie mam danych jaki jest to procent - jednego jestem pewny, dzięki tym benefitom państwo jest dla nas tańsze i dla ciebie też.
Jacek się na dobre rozkręcił --->
Następne edycje:
1. Filateliści (ci od kopert)
2. Nibyniesprawni (bo przeca mają "rence" i nogi)
3. Pałowicze (nauczyciele)
Toga w togę z esbekami. Pyza i Wikło w najnowszym "Sieci": Sądy lekceważąc konstytucję przywracają wysokie emerytury esbekom
https://wpolityce.pl/polityka/483146-w-najnowszym-numerze-sieci-toga-w-toge-z-esbekami
„Silne państwo musi mieć możliwość usuwania nienadających się urzędników. Odnosi się to również do sędziów. Koncepcja nieusuwalności sędziów zrodziła się w obcym świecie intelektualistów, w świecie wrogim Narodowi!”
Gdyby nie podpis przy cytacie, dałbym sobie rękę uciąć, że to jakiś intelektualista z PiS napisał. Albo ichni publicysta.
I teraz nie miałbym ręki. No, może z tym "Narodem" to brzmi trochę out of date, teraz tak wprost się nie wyraża podobnych myśli.
Dokładnie tak jest, a kiedy wskazać te oczywiste podobieństwa, pokazać to "czarno na białym" (a nie udawać, że czarne jest białe ;-)), to pisowcy obrażeni na cały świat :D. Takoż kiedy wytknąć im ubeckie metody (wprost skopiowane z działań tamtych, dawno skompromitowanych służb) albo (czasem z lekką ironią, bo cóż nam, "gorszemu sortowi" pozostało?) wskazać, że ten ich prezydent (niestety, poniekąd także "nasz"), nawołujący już wprost do przemocy fizycznej garściami czerpie z języka Gomułki, Gierka i "moczarowców". Widzą to? Udają, że nie widzą? Czy faktycznie są już tak zaczadzeni propagandą, tak bezdennie głupi, że nie widzą?
Partia reprezentująca wszystko to co w społeczeństwie najgorsze, jakaś banda kiboli i dresiarzy, dopadła w ciemnym zaułku starszego pana w okularach, profesora. I spuściła mu łomot. Ruskie/pisowskie trolle w swym zakłamaniu zadadzą pytanie, dlaczego inteligencja nie potrafiła się obronić przed prymitywizmem.
Bo w masie siła, a polska masa jest przegniła prymitywizmem.
^^W samo sedno. Dodam tylko, że w swojej bezczelności, w tym swoim chamstwie i zacietrzewieniu, to oni żądają, żeby ten profesor przeprosił za urojone przez nich przewinienia. Żeby przestał używać "języka nienawiści" :). Nie stygmatyzował :). Przeprosił za to, że jest mądrzejszy, bardziej zaradny i wykształcony. Broń Boże nie nazywał chamów chamami, głupców głupcami, a prymitywów prymitywami. Udawał, że "czarne jest białe", a w ogóle "jest super". To może pozwolą mu żyć w tym ich "bolszewickim raju".
Oczywiście (i to jest surowa) ocena, my Polacy, my patrioci - "daliśmy dupy". Zbyt długo przyglądaliśmy się temu, machaliśmy czasem z poirytowaniem ręką. Tylko czy mogliśmy tej dupy nie dać, trzymając się zasad i przyzwoitości, której nas nauczono? Staraliśmy się dyskutować kiedy nazywali nas zdrajcami, ubekami, zaprzańcami i targowicą. Hamowaliśmy język, kiedy mówili, że nie jesteśmy patriotami, no może jesteśmy, ale "niemieckimi", że trzymamy się "niemieckiej nogawki" albo że przywieźli nas ze wschodu "na ruskich tankach". Nie wychylaliśmy się kiedy piętnowali, to że jesteśmy od nich mądrzejsi, bardziej życiowo zaradni, że nie patrzymy tylko na czubek własnego nosa. Obrzucili nas wszystkimi możliwymi epitetami, a jednak ja sam miałem wątpliwości (po przegranych wyborach do Europarlamentu) - może czasem warto jednak ugryźć się w język, bo "sondaże"?
^^Bardzo szybko mi te wątpliwości przeszły, może to było po kolejnym kłamliwym, antypolskim wpisie forumowicza Manolito, może po tekście Michalik albo Migalskiego, żeby "nie epatować, nie nazywać chama chamem, a głupka głupkiem, bo sondaże". Usiąść sobie na "herbatce z ekstremą". No tyle, że nie, bo ekstrema najpierw nam wpierdoli, a później zażąda przeprosin ;-).
Dlatego nieźle już mi ciśnienie skacze, kiedy hopkins pisze, że urządzamy tu jakieś nagonki na Lutza (dawno już zbanowanego albo po likwidacji troll konta) albo Manolito, że to jest w stylu obecnej TVP. Serio? Warto chyba zachować jakieś proporcje - nikt tu nie robił podjazdów po rodzinach (jeden i drugi mają żony i dzieci), nikt nie wyciągał prawdziwych danych, nie podawał adresów zamieszkania, nie straszył "nabiciem na pal" (takie pogróżki od hejterów dostaje marszałek Grodzki), nie fabrykował "dowodów" (Manolito i Lutz doskonale kompromitowali się sami). Pełna anonimowość tych trolli. No, ale "nie wytykajcie im głupoty, kłamstw i matactw, bo sondaże" :). No chyba to jednak tak nie działa (patrz Senat).
Staraliśmy się dyskutować kiedy nazywali nas zdrajcami, ubekami, zaprzańcami i targowicą.
No cóż, to była przez długi czas moja metoda. Nie sprawdziła się. Teraz widzę, że szkoda zachodu na dyskusje z bandą neobolszewików, kłamców i ignorantów. To rzucanie grochem o ścianę. Lepiej się od nich opędzać jak od natrętnych much. Nie mam już z takimi ludźmi ochoty gadać. I nie wstydzę się jasno powiedzieć, że kiedy słucham chociażby kolejnych pomrukiwań PAD-a, kłamstw Morawieckiego czy sofizmatów Ziobry i jego wiernych piesków, to czuję wyłącznie pogardę dla ludzi, którzy przywalają na to, żeby kompania Edków rządziła Polską i decydowała o losie mojej rodziny.
Warto pamiętać, że część tych ludzi to po prostu kompletni idioci, którzy łykają bez popitki propagandę TVP. Tak jest chociażby w przypadku kilku moich sąsiadów na wsi, o czym przekonałem się wielokrotnie chociażby w czasie strajku nauczycieli. A na logiczne argumenty czy nawet fakty są całkowicie odporni. "W TVP powiedzieli i już!". A przecież żyjemy w czasach, kiedy informacja jest na wyciągnięcie reki i wiele rzeczy można łatwo zweryfikować.
Podpisuję się więc pod słynnym cytatem z Tuska, który był tu już kilka razy przywoływany.
Exactly. Kiedys uwazalem, ze "warto rozmawiac". Teraz nie mam zludzen, ze zadna rozmowa nic nie da. Jak ci sie do domu wpieprzy pijany cham, rozwali na kanapie to nie ma sensu mu mowic "alez szanowny pan naruszyl moj mir domowy, to niedopuszczalne, prosilbym aby pan czym predzej opuscil moje mieszkanie" bo chama to najwyzej rozbawi (w najlepszym wypadku). A i tak wyzre ci z lodowki, naszcza ostentacyjnie na dywan, a potem zacznie oblapaiac twoja zone, czy corke, bo... bo chce, bo moze i co mu zrobisz, hehehehe. Ale jak dac chamowi w morde, chwycic za kark, wywlec za drzwi, dac kopa w dupe i spuscic po schodach, to cham wtedy ogarnie, ze nie warto bylo. Ten jezyk rozumie doskonale. I nawet moze ci sie potem grzecznie ukloni przy okazji, bo bedzie czul respekt.
Tyle w temacie.
A taktyka nie rozmawiania i nazywania rzeczy po imieniu daje korzyści takie jak...?
Znasz to powiedzonko, ze nie gra sie w szachy z golebiem? Bo jakbys sie nie wysilal, to golab poprzewraca figury, nasra na szachownice i uzna, ze wygral.
I nie chodzi o to by w ogole olac dyskusje. Olac z tymi, ktorzy sa niereformowalni.
Manolito, znowu kłamiesz, że nikt ci tu nigdy niczego nie udowodnił. Rozmówcy z tego wątku niemal codziennie podają ci przykłady, ale ty nadal w swym zakłamaniu, twierdzisz, że nic wiesz, niczego nie widzisz, niczego nie rozumiesz. I tak się właśnie z tobą gawędzi. Ktoś ci udowadnia niezbicie, a ty twierdzisz, że z żadnym udowodnieniem nie miałeś do czynienia. To już chyba trwa lata całe, gdy twardo ustawiłeś się na takiej pozycji, prawda?
Manolito, znowu kłamiesz, że nikt ci tu nigdy niczego nie udowodnił.
Nikt? Nigdy? I niczego? On tak na serio gdzieś w tym wątku napisał? Jeśli tak, to już wiecie, dlaczego nie warto z pewnymi ludźmi wchodzić w dyskusję. "Swoje wiedzą".
Ale po co w ogole z nim dyskutowac. NIC z tego NIGDY nie wyniknie.
Olac. Ignorowac.
Bo pokazujesz takiemu dzialanie na kalkulatorze internetowym"2x2 = 4" a on na to "mnie to nie przekonuje. Zreszta nie znam sprawy, a ten kalkulatoro cos na nim mnozyl jest na stronie Agory, a oni zawsze klamia". No i nic mu nie udowodniles, w niczym go nie przekonales, ten argument nie istnial, tzn. mozna je zignorowac dodajac "oczywiscie nie jestem przeciwnikiem tabliczki mnozenia, ale 3x3 = 12, a Petru powiedzial, ze 18 hahaha.
Milej dalszej dyskusji...
"Bo pokazujesz takiemu dzialanie na kalkulatorze internetowym"2x2 = 4" a on na to "mnie to nie przekonuje. Zreszta nie znam sprawy, a ten kalkulatoro cos na nim mnozyl jest na stronie Agory, a oni zawsze klamia". No i nic mu nie udowodniles, w niczym go nie przekonales, ten argument nie istnial, tzn. mozna je zignorowac dodajac "oczywiscie nie jestem przeciwnikiem tabliczki mnozenia, ale 3x3 = 12, a Petru powiedzial, ze 18 hahaha.
Milej dalszej dyskusji..."
Jesteś niesprawiedliwy. Wyłącznym sponsorem hahaha jest niedzielny gość.
„ Wg KE i OECD bez imigracji i przy obecnym wieku emerytalnym liczba pracujących w naszym kraju zmniejszy się w ciągu następnych 30 lat o 3,2-4,4 mln osób, czyli 20-26%. Wydawałoby się, że jak zna się źródło, to nie trudno o receptę. Ale nie dla #PiS.”
Znikająca praca, czyli podstawowe źródło spowolnienia
https://www.andrzejrzonca.com/single-post/2020/01/10/Znikaj%C4%85ca-praca-czyli-podstawowe-%C5%BAr%C3%B3d%C5%82o-spowolnienia
Jaka ta recepta wg. ciebie mialaby byc?
Taka jak teraz, tj. drenaż kasy państwa na bieżącą konsumpcję tak, by broń Boże dorastające/ przyszłe pokolenie nie miało większego komfortu np. poprzez zmniejszenie podatków, co stworzyło by choć trochę bardziej sprzyjające warunki do zakładania rodzin.
Wydawało by się że głosuje się na specjalistów, bądź ludzi którzy owych specjalistów są w stanie zaprzęgnąć do konkretnej pracy na rzecz poprawy sytuacji i rozwiązywania fundamentalnych problemów (ile kadencji potrzeba na konkretne ruszenie tematu publicznej służby zdrowia?), a nie na ludzi którzy, no nie wiem abstrakcyjny przykład- rzucają ludziom do ręki gotówkę pod pretekstem wyraźnej poprawy dzietności i na tym ich długofalowy plan się kończy (co nie znaczy że to nie poprawia warunków życia niektórym ludziom czy pozytywnie na dzietność nie wypływa, oczywiście że tak, ale wszystko jest kwestią wydajności i skuteczności).
Zamiast uczciwej, hm politycznie ekumenicznej dyskusji rozwiązywania problemów jest co jest- czyli pierniczenie o jakiś totalnych opozycjach, ubeckich wdowach, codzienne prześwietlanie życiorysów rodzin politycznych przeciwników, propaganda sukcesu ukierunkowana jedynie na przedłużenie rządów bieżącej kliki itd.
Lepiej uwalać refundacje zabiegów in vitro, niż poprawiać powietrze w kraju i ograniczać obecność plastiku w żywności tak, by choć trochę np. zredukować problemy z bezpłodnością. Ostatnio miałem u siebie wiele dni z normami 200 300%...
Niska dzietność to trochę choroba cywilizacyjna i dyskusja ukierunkowana na znalezienie prostej odpowiedzi nie ma sensu bo to temat rzeka.
Wszystko rozbija się o szczegóły więc o nich lepiej rozmawiać- chciałbym usłyszeć np. pochwalną analizę rządowego programu budowy mieszkań.
Wszystko na pokaz, wszystko partacka lewizna- od stadnin, przez rodzime auta elektryczne i czołgi, po gospodarkę mieszkaniową i transparentną politykę zarządzania majątkiem publicznym.
https://www.tvp.info/46290537/nik-publikuje-raport-w-sprawie-afery-getback
Ale jak to?
Afera na skalę 3-krotnie większą niż Amber Gold?
I to za czasów dobrej zmiany? Nie wierzę!
Jeśli ktoś miał wątpliwości co do tego, czy z reformą sądów w formie zaproponowanej przez rząd należy walczyć i jakie mogą być jej efekty, to po dzisiejszej sytuacji powiem wprost - tylko skończony debil może tego nie widzieć bądź nie rozumieć.
Żeby nie było, absolutnie nie podoba mi się to, z jaką pompą medialną Juszczyszyn poleciał do tej warszawy. Można było to zrobić inaczej.
Ale odwołanie go o 6:30 świadczy wprost o upartyjnieniu władzy sądowniczej, co powinno KAŻDEMU zapalić wielką wyje**ną czerwoną lampę nad głową.
Przecież ta lampka powinna się od dawna świecić. Biorąc pod uwagę z jaką determinacją i jakimi środkami pisuary za wszelką cenę ukrywają te listy poparcia, to nawet średnio rozgarnięty szympans zakuma, że to musi być gruby przewał.
To raz. A dwa, to to, że pisuary publicznie szczują i podkopują autorytet sędziowski, posuwając się nawet do decydowania czy dany wyrok wykonają, czy nie. Tutaj również wystarczy szympans z poprzedniego akapitu żeby zrozumieć, że to może wyjebać cały system jak pod zmasowanej propagandzie ludzie zaczną kwestionować wyroki bo "ten sędzia z PO, a ten z PIS".
NIGDY, ŻADNA władza, nawet komuchy, nie niszczyły wszystkiego na swojej drodze tak, jak pisowskie neo-bolszewiki. I to dla swoich partykularnych interesów partyjnych.
Mogę dyskutować z każdą opcją, z każdą partią polityczną, ale pis to nie partia, to zwykła zaraza która trawi nasz kraj.
^^Tusk ma absolutną rację, ale pewnie dalej są tacy, którzy będą "udawać, że nie widzą" ;-). Bo faktycznie "nie widzieć" może w takiej sytuacji tylko idiota. Rządząca bolszewia broni się rękami i nogami, żeby nie pokazać, czegoś czego nie ma/jest nieważne/jest sfałszowane (lipne podpisy). W NORMALNYM kraju z okazaniem takich list nie byłoby najmniejszego problemu :)
^^Czy z ludźmi, którzy będą twierdzić, że "nic złego się nie dzieje", że to normalna sytuacja, że ta władza "nie ma nic do ukrycia" powinniśmy teraz wymienić poglądy? Przekonać ich do swoich racji? Czy też wprost nazwać ich tak, jak na to zasługują (a nie będą to miłe słowa), skoro przyklaskują rządzącym bandziorom i udają, że wszystko jest w porządku?
Ja zgadzam się całkowicie z NewGrawediggerem: tylko skończony debil może tego nie widzieć bądź nie rozumieć.
Powtarzam wiadomość bo dotyczy trzonu pisowskich banksterów wspieranych przez PiS i okradających ludzi:
Wojtunik, o służbach z tektury, w państwie z dykty i paździerzu:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/cba-i-afera-finansowa-wojtunik-nie-pamietam-takiego-skandalu/3j11tet
Przecież ta lampka powinna się od dawna świecić Ta lampka wielu myślącym ludziom na szczęście się świeci. Tylko nic nie mogą z tym zrobić. Takie upartyjnienie sądów jakie obecnie mamy w kraju jest złem totalnym. Niestety opozycja nie może już nic zrobić. PIS zostało wybrane przez ludzi ( i dalej mają prawie 38% poparcia) i obecnie robią dokładnie to co chcą, niszcząc dosłownie wszystko. Po tym co robią, jeśli się uda i kiedyś przegrają wybory, Polska będzie się dźwigać wiele lat. Nie żyjemy już w demokratycznym kraju. Boje się w jakiej Polsce będą żyć moje dzieci.
Konfederacja treszczy, pewnie ku radosci PiS.
Swoja droga to samo bedzie z PiS, gdy Prezesa braknie.
- Juszczyszyn poinformował mnie, że został przyjęty przez szefową Kancelarii Sejmu. Poinformowano go, że do kancelarii dotarł faks z zarządzeniem prezesa Nawackiego o tym, że cofnięto mu delegację na przejazd służbowy. Podkreślam, na "przejazd służbowy", a nie na czynność polegającą na dokonaniu oględzin dokumentów - powiedział rzecznik.
Dodał, że "nie zna decyzji Kancelarii Sejmu i nie będzie jej komentował", ale zaznaczył, że "postanowienie sądu było w mocy i ta czynność (oględziny list poparcia - red.) była jak najbardziej legalna".
A już w kancelarii Sejmu otwierano szampana, jak to prezes Nawacki uratował listy przed okazaniem.
Nielegalnie wybrani sędziowie blokują sprawdzenie legalności swojego wyboru. A mamy już dwa wyroki sądu: pierwszy nakazujący ujawnienie list i drugi nakazujący ich ujawnienie pomimo sprzeciwu inspektora danych osobowych.
PiS przekroczył kolejną granicę: uznał, że będzie wykonywał wyroki sądu wedle własnego widzimisię. Od tego już nie ma odwrotu.
A naród polski dalej przyklaskuje mafijnej bandzie. "Mentalność chłopska" to zbyt delikatne określenie...
Po co nam prawa czlowieka, wystarczy ze ksiadz powie co mamy robic
Bardzo zaluje, ze zapewne nie doczekam dekatolizacji Polski za jakies 30, moze 40 lat, na wzor Francji, czy chocby Irlandii. I nie dzieki Zandbergowi i spolce, a takich klechom (bo inaczej ich nazwac sie nie da) jak ten czy ten z Krakowa, ktorego nawet nie chce wymieniac z nawiska, Rydzyk etc. Sami na to ciezko pracuja,
Przerażające. Im bardziej puste kościoły, tym mniej samokontroli wśród kleru, takie jednostki nie powinny być do mównic dopuszczane.
W pełni się zgadzam że sami ciężko pracują na 'opcję czesko-estońską'. Intelektualna degeneracja na szczycie hierarchii jest porażająca- żadnej wartości dodanej dla kraju.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/1938472,1,kawiarnia-literacka-jacek-dehnel.read
Intelektualnie polski Kościół jest słaby jak schyłkowy PZPR. Tak jak PZPR na rzeczywiste problemy reagował propagandową sieczką z nowomowy, na każdy problem ze sznurkiem do snopowiązałki i ceną mięsa miał zaklęcia z marksizmu-leninizmu, wygłaszane z namaszczeniem przez partyjnych profesorów, okraszających to kawałkami o „imperializmie” i „odchyleniu”, tak Kościół produkuje swoją sieczkę z nowomowy i na każdy problem z osobami LGBT czy kobietami ma swoje zaklęcia z teologii tegoiśmego, czyli mieszaniny cytatów z Tomasza z Akwinu i bełkotu w rodzaju „demona gender”, „tęczowej zarazy” i „ekologizmu”. Nieprzypadkowo arcybiskup Jędraszewski uchodził w Kościele za erudytę, bo był „specjalistą od Levinasa”. Mógł być i od Tertuliana.
Na systemie nauki wyrósł nam wielki nowotwór paranauki religijnej, osadzony w katolickiej teologii – która widzi samą siebie jako nadsystem, regulujący całość wiedzy w oparciu o komunikat wystosowany tysiące lat temu na Bliskim Wschodzie. Wszyscy z budżetu fundujemy finansowanie tych specjalistów od wszystkiego i niczego, którzy nie spełniają żadnych reguł naukowych i w każdej chwili skłonni są ukuć dowolną bzdurę na potrzeby katoprawicowej propagandy.
Ja oczywiście znam te wynurzenia, że teologia to podstawa średniowiecznej idei universitas, że filozofia mnóstwo dzięki niej zyskała itepe, itede, ale moja cierpliwość dla tych klechd jest jednak ograniczona. Chemia mnóstwo zawdzięcza alchemii, a astronomia – astrologii, ale nie wykładamy ich na uniwersytetach i nikt nie mówi, że uczelnia sobie nie poradzi bez wydziału alchemii i katedry astrologii stosowanej.
Wspólnoty religijne mogą prowadzić swoje szkoły i uczelnie: akademie, medresy, jesziwy, mogą tam opowiadać o „ekologizmie” i „naprotechnologii”, mieć swoje katedry mirakulologii, wydziały religijnej paramedycyny, gdzie siostra czy mułła będą z powagą wyjaśniali, że wynaleźli czopek na leczenie homoseksualizmu, który zabija analnego robaka żywiącego się spermą (nie, nie wymyśliłem tego), że czerwone zabarwienie na spleśniałym komunikancie to kawałek mięśnia sercowego w agonii (nie, tego też nie wymyśliłem), zaś egzorcyzmowane demony wegetarianizmu da się wypędzić świętym salcesonem (i tego również nie wymyśliłem). Ale niech robią to za własne pieniądze i niech stopnie i tytuły naukowe różnią się od ich stopni i tytułów naukawych.
Mogę dyskutować z każdą opcją, z każdą partią polityczną, ale pis to nie partia, to zwykła zaraza która trawi nasz kraj.
Od samego początku to powtarzałem symetrystom, jeszcze przed wygraną Dudy w wyborach. PO, PSL, SLD to partyjki, mierne, często byle jakie i zabawowe, ale partyjki respektujące zasady działania demokracji pluralistycznej.
PiS jest poza skalą, jest formacją nieporównywalną z wyżej wymienionymi, bo jest formacją rewolucyjną, anarchistyczną, neobolszewicką, gotową niszczyć wszystkie zastane reguły gry, nawet te uchwalane przez siebie, przy jednoczesnej niepohamowanej potrzebie zawłaszczania całej przestrzeni publicznej dla siebie. PiS to więcej niż zaraza, to najbardziej odrażająca formacja polityczna w historii Królestwa Polskiego (i innych form polskiej państwowości), której udało się przejąć pełnię władzy.
Od ponad 4 lat powtarzam, że KAŻDA osoba, która głosowała na PiS, kiedykolwiek, powinna się tego głęboko wstydzić, do końca swojego życia.
PiS wyrasta z ducha totalitaryzmu, znaleźć tam można odwołania i analogie do faszyzmu niemieckiego i bolszewizmu leninowsko-stalinowskiego, ale najważniejsze jest to, że nawet schyłkowa Polska Zjednoczona Partia Robotnicza nie była tak przegniła miernotami i kanaliami. Gwoli prawdy w PZPR lat 80. funkcjonowało całkiem wielu inteligentnych ludzi. PiS natomiast to, jak napisał były ambasador USA w Polsce, "revenge of the peasants". Rozkwitło to w wolnej, suwerennej Polsce, tuż po latach prężnego rozwoju, nie w czasach niszczycielskiego kryzysu. Mnie nic nie wiadomo o tym, by rok 2015 był rokiem dramatów i tragedii. To co się w tamtym roku wydarzyło w sferze politycznej, wyborczej musi być gruntownie przez historyków przeanalizowane, ale także przez socjologów i antropologów, bo ten destruktywny gen najwyraźniej tkwi cholernie głęboko.
Bareja sie w grobie przewraca ze smiechu, takie rzeczy tylko w polsce :D
https://twitter.com/MHenzel_/status/1219638902694338560
– To się może przełożyć na wynik. Najlepiej mówić bajki i opowiadać o marzeniach – powiedziała była posłanka PiS w rozmowie z Telewizją Narew. Brzmi znajomo?
– To jest taka pewna manipulacja – stwierdziła Bernadeta Krynicka. – To jest być może prawdziwa polityka, żeby mówić ludziom to, co chcą usłyszeć. Opowiadać bajki i wtedy może się wygra – podkreślała była posłanka PiS.
Eee, że jak to było z tym ciemnym ludem?
skoro takie myslenie pokazuje "wyksztalcona" czesc czlonkow PiSu, pomyslcie sobie jakie rzeczy siedza w glowach czlonkow pisu, ktorzy sa blizej ciemnego luda (w sensie edukacji i ogolnej oglady)
Mialem ta (nie)przyjemnosc osobistego kontaktu z kilkama takimi, gorsze typy od Manolito, tym bardziej ze nawet nie potrafia trollowac jak on.
wyś, serio? politycy opowiadają bajki? to jak było w dydaktyce neumana, gdzie im wyszło w badaniach, że im więcej oskarżeń wobec polityków tym większe poparcie dla oskarżonego? albo ta wiara w bajki o faszyzmie i w baśnie o polexicie? - to tak w kwestii zdolności poznawczych elektoratu?
Zaczynam się bać. Manolito poświęca dużo wysiłku, żeby zanegować ryzyko wyjścia z UE. Czyżby było wyższe, niż myślimy?
Meanwhile in PiSland...
I niech ktos mi powie, ze PiSlam nie stosuje bolszewickich metod.
Mamy tez chyba juz jawna wojne na gorze. Girzynski to czyj czlowiek w PiS, ktos wie?
A Banas to niezly dowcipnis w sumie jest
Czepiasz sie, wazne jest ze Francuzi (sztuccowi niewdzecznicy) czepiaja sie polskich biznesmanow. Kogo Grodzki interesuje?
Często pojawia się takie porównanie, że pisowcy, z tym swoim "pójściem w zaparte" to takie "podpite chamy" na wiejskim weselu - przesadzą z alkoholem, obrażą innych gości, zwymiotują publicznie, zrobią awanturę, pokłócą się ze wszystkimi, a potem, nawaleni jak stodoła i "obrażeni na cały świat" siedzą sami gdzieś w kącie, a wszyscy starają się omijać ich z daleka ;-).
Oczywiście pislamiści zaraz się obrażają i tradycyjnie "odwracając kota ogonem" mówią, że to nieprawda, że to jakaś gruba przesada, że "język nienawiści", że "ból dupy po oderwaniu od koryta" i że "śp. Adamowicz przewraca się w grobie" ;-)
A co byście powiedzieli gdyby to była tylko lekka przesada, a polscy dyplomaci z nadania PiS zachowywali się tak:
^^ Czekam tutaj zwłaszcza na komentarze forumowiczów, dla których najcięższą zbrodnią były przaśne opowieści prezydenta Komorowskiego o "bigosowaniu", obiecuję, że takowe posty odsłonię i przeczytam ;-).
Jak dodamy do tego wypowiedź Girzyńskiego, to widać jak PiS twórczo fermentuje..
A jak tam banksterzy duzi i mali ? :
Ci mali spółdzielczy to nasi, więc się nie czepiaj.
Są dobrzy i źli banksterzy
Są dobrzy i źli banksterzy
Jeszcze som? Trza ich rozróżniać wedle politycznego klucza?
symulowanie mycia genitaliow w swiatyni? tez mi wielkie mecyje. jakby wlazl na jakis stolek to by byla afera, a tak to chlopaki tylko z zaangazowaniem prowadzili wymiane kulturalna
Sprawa jest prosta - skoro nie ukamienowano Siwca za kpiny z przenajświętszego, bo naszego swojskiego (przecież nie świętego za to, co mówił, bo kto by go tam słuchał) papieża, to z kolei samego Papierza, jeszcze ważniejszego, bo jeszcze bardziej naszego i pisanego dużą literą, nie ma się co czepiać. Co suwerena obchodzi jakaś tam woda gdzieśtam?
To pod obecne uroczystości na których PiS z Dudą stara się nadrobić coś, co mu zniknęło bezpowrotnie jak chodzi o stosunki międzynarodowe:
https://www.rp.pl/Analizy/301219882-Jedrzej-Bielecki-USA-dystansuja-sie-od-Polski.html
raczej w zaparte.
Geniusze PRu, ani kroku wstecz. Zamiast pokazac "ludzka twarz", przyjac na klate wine za wypadek, uniewinnic kolesia, to sie szarpia.
Politycy polskich partii w toku kampanii wyborczej, powinni punktować wszystkie te pisowskie patologie. Klarownie, łopatologicznie tłumaczyć, dokąd, jako państwo, zmierzamy pod rządami wrogów tego państwa.
I po głośnej, agresywnej, burzliwej kampanii wyborczej, po rzuceniu poważnymi oskarżeniami i epitetami, po jednoznacznym zdefiniowaniu środowiska neobolszewickiego, niech społeczeństwo polskie zadecyduje, kaj my idziemy w następnej dekadzie.
Kampania musi być spójna, dynamiczna i zachowana w duchu wojennym. Tylko tak ciemny lud zauważy jakieś pojedyncze zagadnienia w niej poruszane i może dowie się o jakichkolwiek faktach, stawiających pisowców w jasnym świetle zdrady, zaprzaństwa, kołtuństwa i zbydlęcenia.
Po ludziach wykształconych z dużych miast oczekuję mobilizacji, determinacji i konsekwencji. Po politykach obozu polskiego oczekuję, że zrozumieją wagę tych wyborów i wewnętrzne polskie spory polityczne odłożą na bok, w obliczu wspólnego wroga. W szczególności tyczy się to Biedronia, który jest, niestety, populistą, ale może na chwilę sięgnie po rozum do głowy.
Jeśli te wybory obóz polski przegra, to długo nie dostanie kolejnej szansy. Potem zabraknie narzędzi politycznych i instytucjonalnych by powstrzymać popychanie Polski w łapy kamratów pisowców ze Wschodu. Może kiedyś coś pęknie, ale wtedy zostaną tylko demonstracje, protesty, strajki, w momencie gdy organy siłowe, prokuratury i sądy będą już całkowicie pod kontrolą wrogów Polski.
Trzeba sobie po prostu wyobrazić, jak będzie ewoluować sytuacja Polski po ewentualnym zwycięstwie Dudy. I chyba nikt tu nie ma wątpliwości, że znaleźlibyśmy się w sytuacji bardzo trudnej, jeśli nie beznadziejnej. Na lata całe...
Ci ludzie wręcz konkurują ze sobą w ramach tworzenia absurdu. Łysiejący król Maciuś 1, zabiera dzieci na wojnę z "Kastą" ..
"Polskie dzieci zostaną pozbawione prawa do godności, prywatności, życia rodzinnego i ochrony przed podwójną krzywdą"
Były sędzia Trybunału Konstytucyjnego wskazany przez PiS oraz były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński, sugeruje, że marszałek Sejmu złamała prawo i działała w złej wierze. Ponadto Hermeliński uważa, że Przyłębska nie trzymała się litery prawa zawieszając trzy izby Sądu Najnowszego a nie zawieszając... Sejmu.
Robi się z tego tragikomedia, ale może o to pisowcom chodzi, by już całkowicie skompromitować Polskę, jej system prawny a nawet jej ustrój. Widać w tym naprawdę jakąś tendencję do osłabiania Polski na każdej możliwej płaszczyźnie i narażania jej również na ataki z zewnątrz. Nie dziwne, że Rosjanie sondują, na ile mogą sobie pozwolić szkalując Polskę i sprawdzają w jakim stopniu pozostanie ona osamotniona. A Polska będzie coraz bardziej osamotniona, jeśli pisowcy dalej konsekwentnie będą wprowadzać tu chaos i anarchię, w swojej drodze ku autorytaryzmowi i całkowitej dominacji jedynie słusznej partii.
może o to pisowcom chodzi, by już całkowicie skompromitować Polskę
Ależ skąd. Im nie o to chodzi, tylko im tak wychodzi..
"V kolumna Putina " sprawująca władzę w Polsce doszła do wniosku, że "po nich choćby potop" :(. Jako człowiek przewidujący, z pomocą rodziców, po zwycięstwie bolszewików splaciłem kredyt na dom, zanim wystrzeliła inflacja.
Na pismo o skreśleniu nieruchomości z hipoteki czekam już drugi miesiąc, tak debile "zreformowały " sądy. Chyba nie zdążę już przed chaosem, jaki bolszewicy zamierzają rozpętać:/
W ramach rozrywki, tudzież poznania wroga, czytam prasę, którą ociemniający kolportują w internecie:
https://niezalezna.pl/307073-w-najnowszym-numerze-gp-sady-decydujace-starcie-z-fioletowymi-ludzikami
"Decydujące starcie z postkomuną w sądach to idealna okazja, żeby udowodnić elektoratowi PiS, że partia rządząca nie uległa zmęczeniu, otłuszczeniu, konsumowaniu przywilejów władzy. Że ma nadal wolę walki, chce zmieniać Polskę. Że nastrój z rocznic 10 kwietnia, z Marszów Niepodległości, ze zjazdów Klubów „Gazety Polskiej”, z czasów wojny młodzieży ze stadionów i przeciwników ACTA z Tuskiem nadal jest w nas. Że jest o co się bić. Bo rozbicie postkomunistycznej sitwy w sądach to zmiana na miarę likwidacji WSI. I to teraz jest moment, by tego dokonać. Kolejna okazja może się szybko nie powtórzyć”
Nie wiem, co Lisiewicz zażywa, ale daje mocnego kopa w bańkę.
ale daje mocnego kopa w bańkę.
To nie kop, tylko pierd uzależnionych..co musi truć.
Jak słusznie zauważyli prawnicy zawieszone powinny być wszystkie strony sporu kompetencyjnego (gdyby miał miejsce), a więc także sejm i prezydent, a ponieważ po zawieszeniu prezydenta nie może go zastąpić zawieszona Witek, głową państwa zostaje trzecia osoba czyli
^^Z twittera. Witek jako przedstawiciel pisowców doskonale wpisuje się w ten "gang Olsena". To są bandyci oczywiście, ale gamoniowaci i dość nieporadni. Choć nie przeczę, że są na "kursie i ścieżce" do rozpieprzenia Polski i pchnięcia nas w łapy Rosji na długie lata...
Doczekaliśmy się ciekawych czasów, w których analizy przypadków prawnych w Rzeczypospolitej mogą w lekturze przypominać thrillery Johna Grishama. I rzeczywiście: grupa cwaniaczków, którzy zrobili karierę Nikosia Dyzmy, próbuje państwo polskie zamienić w mafijną Firmę. Jako jeden z klientów (choć dosyć nieistotny dla Firmy) czekam w napięciu na rozwój wydarzeń i trzymam kciuki za Tomów Criuse'ów z Sądu Najwyższego.
Kolejny odcinek z cyklu "Błazeństwa opozycji". Kontekst kontekstem, intencje intencjami, ale zanim się coś głośno powie w takim momencie, trzeba dwa razy pomyśleć.
W tej chwili chyba tylko polscy sędziowie walczą z PiS-em, nie wywołując w widzach zgromadzonych w politycznym Koloseum poczucia zażenowania.
Trudno się nie zgodzić, to jest gotowy materiał wyborczy na spoty... Dudy, gdzie kontrkandydatka obecnego prezydenta "zachwala" lidera formacji politycznej, z której Duda się wywodzi.
Prekampania już trwa i trzeba się pilnować, a kiedy trzeba "ugryźć się w język", bo to będzie jazda bez trzymanki - jeśli coś się da wyciąć z kontekstu, to będzie wycinane, u przedstawicieli reżimu nie będzie zmiłuj. Dla mnie to akurat bez znaczenia, każdy będzie lepszy od Adriana, gdyby "DługoPiS" miał jako kontrkandydata ślepego i kulawego osła (cytat bodajże z Widzącego), to rozważałbym oddanie głosu na tegoż osła ;-). Wiem jednak, że są wyborcy, dla których nawet takie lapsusy przechylają szalę...
Z ostatnim zdaniem, dla odmiany się nie zgodzę, jasne widzę, że w Sejmie opozycja zalicza wtopy, ale dla odmiany w Senacie marszałek jest "pierwsza klasa", a i reszta demokratycznych senatorów się pilnuje, żeby czegoś nie palnąć, pokazując przy okazji jak powinno się procedować nad przepisami.
Trudno jest nadążyć za tokiem rozumowania PiS, którego przedstawiciele chętnie nazywają kradzieżą zaordynowaną przez rząd PO-PSL w 2014 r. zamianę części obligacyjnej OFE na stosowne zapisy 100 proc. ich wartości na subkoncie w ZUS, a jednocześnie znajdują podstawy, aby własnej reformy - wskutek której pobrana zostanie 15-procentowa opłata (te pieniądze bezzwrotnie znikną z rachunków emerytalnych Polaków) - nie traktować w kategoriach podbierania pieniędzy Polakom. Owszem, argumenty za opłatą są, i nawet mogą brzmieć logicznie. Problem tylko w tym, że równie logicznie brzmią kontrargumenty. Wygląda to więc tak, jakby nie próbowano zastanowić się, czy dałoby radę tej opłaty nie pobierać, ale od razu założono, że jest ona nieunikniona i starano się na wszelkie sposoby ją usprawiedliwić.
I co nam zrobicie? No co?
Duma, pycha, cynizm. Jakiś trollik ma jeszcze coś do powiedzenia na temat pychy platfusów, która miała być rzekomo powodem ich przegranej?
Tak wyglada prawo i sprawiedliwosc w Prawie i Sprawiedliwosci.
Doprowadzic sila zatem.
Jak to co? Grzywna za utrudnianie postępowania.
Którą zapłaci pan i pani, bo przecież tak wierny i niezłomny piesek PiS-u dostanie za swoją wierność i niezłomność jakiś smaczny kąsek.
Trudno. I tak nas kosztują. A za trzecim razem już areszt. Bo to w końcu recydywa.
Dobrze by było, gdyby dla odmiany trybiki dobrej zmiany musiały się zastanowić, czy aby opłaca im się pracować poza zadanymi przez prawodawcę parametrami.
bo przecież tak wierny i niezłomny piesek PiS-u dostanie za swoją wierność i niezłomność jakiś smaczny kąsek
A propos:
https://tvn24.pl/polska/bernadeta-krynicka-startuje-na-dyrektora-szpitala-w-lomzy-3226375
PFN to musi być jakaś przybudówka Putina- nie wierzę żeby Polak mógł wymyślić coś tak żenującego jak czat Stalina z Hitlerem. No chyba, że pisowcy wrzucili tam najcięższych kretynów ze swoich szeregów, to przepraszam. Nie linkuje, bo normalnie taki niesmak, że zwymiotować można. W taki dzień, w taką rocznicę, masakra:(
Co za różnica,i tak od dawna nie ma już Teleranka, co najwyżej Koło Fortuny zdejmą z anteny żeby pokazać Matouszka
Obawiam się, że pisowcy, swoim zwyczajem, pozostaną neobolszewiccy i uznają, że sąd sądem, ale sprawiedliwość będzie po ich stronie. Uznają decyzję połączonych izb za nielegalną i niebyłą, i w żaden sposób się jej nie podporządkują.
Problemem dla nich będzie reakcja instytucji unijnych, ale to da im tylko pretekst by Polskę jeszcze bardziej od unii oddalać.
- Tak zwana uchwała Sądu Najwyższego nie powoduje żadnych skutków prawnych - uważa Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Polityk stwierdził również, że "nawet za czasów komunistycznych, które spora część dzisiejszych sędziów pamięta, nie decydowano się na podważanie decyzji sędziów".
Ziobro się przyznał publicznie ze oni są gorsi niż komuniści :D
Skąd oni ich biorą?
Najgorsze jest to, że on wygląda jakby był w 100% przekonany, że ma rację.
W imieniu Ludu Pracujacego Miast i Wsi... Karzaca piesc sprawiedliwosci ludowej zmiazdzy zaplute karly reakcji i kaste obszarnikow i rewizjonistow.
Swoja droga powinien wlozyc T-shirt KONSTYTUCJA, skoro takim jej fanem sie oglosil.
Janusz Kowalski sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych:
Ja mam w nosie tych 60 profesorów
Jakbym czytał Manolito. On też nie lubi elit i autorytetów.
Dobrze się stało, ale coś mnie zastanawia - skoro składy sędziowskie z sędziami z nadania nibyKRS są wadliwe, to czemu SN uznał wyroki wydane przez nie przed tą uchwałą? To nielogiczne. Rozumiem potrzebę ograniczenia chaosu prawnego, ale nie dało się tego zrobić inaczej?
Rzecz jasna, chodzi o ograniczenie chaosu. Ale czy nie można tego podciągnąć pod realizację zasady, że prawo nie działa wstecz, nawet jeżeli prawo wcześniejsze było wadliwe?
Choć, z drugiej strony, wszelkie (także wcześniejsze) decyzje Izby Dyscyplinarnej zostały podważone. Hmm...
Bo prawo nie dziala wstecz. Do momentu wyroku stan sedziow byl niczym kot Schroedingera, po wyroku wszysto jest jasne.
Zwolennicy PiS, ci bardziej twardogłowi (a takich niemało) na forach, już całkiem i wprost nawołują rządzących do "wariantu tureckiego", do "rozwiązań siłowych". A później wielka obraza majestatu, kiedy się tym ludziom mówi wprost (jak Ahaswer na naszym, golowym forum), że mają mentalność wschodnią. Ruską. Kałmucką. Bolszewicką. Kacapską ;-). Polacy przecież nie chcą żyć pod butem i doświadczać rządów "twardej ręki", zwłaszcza w dość groteskowym wydaniu "naczelnika" z Żoliborza ;-). Co innego zamieszkujący ziemie polskie "lud Kałmucji", tak ci mogą marzyć, żeby ktoś myślał za nich, a społeczeństwo "wziął za mordę" i "zrobił porządek" jak Jaruzelski w grudniu 1981 r. Tak, tęsknota za "tamtymi czasami", kiedy władza się "nie cackała" są wśród bolszewików pisowskich widoczne gołym okiem :).
Sam jestem ciekaw jak to się dalej potoczy, bolszewicy widać, że nie odpuszczą, ale sędziowie i UE też pokazują, że mają jaja :).
Mam w Polsce sasiada, byly pracownik PGRu, a potem kolka rolniczego, wspaniale czasy dla niego bo krecil na lewo 2 dodatkowe wyplaty, a pomimo tego w sumie niczego sie nie dorobil.
Dzieki wejsciu do uni, mogl wreszcie na tych swoich 3 hektarach posadzic jakies jablonki, przechowalnie mala mu sie udalo postawic, chyba nawet z hektar ziemii dokupil, no jakos tak zmienilo mu sie na lepsze, pomimo tego ze ani on, a tym bardziej jego dzieciaki (dorosle juz) do lotnych mysleniem nie naleza.
Tak od 15 lat wzorem swego ojca, przychodzil co jakis czas na herbatke lub kielicha, czasem nawet kilka razy w tygodniu, ale ostatnio rodzicielka go pogonila i skonczylo sie bliskie "kumplowanie". Wczesniej byl za samoobrona, od 2015 jednak twardy wyznawca kaczora. Niestety choroba u niego rozwinela sie do tego poziomu, ze z obecnie takie glupoty plecie, ze rodzicielka nie zdzierzyla juz sluchac tych peanow na czesc obecnej wladzy. w zyciu nei slyszalem wiekszej liczby powtorzen "wina Tuska" niz w jego gadce.
No ale to dokladnie to o czym piszesz, lud bolszewicki teskni za startmi "dobrymi" czasami.
szkoda ze sasiad z drugiej strony od kilku lat wacha kwiatki od spodu bo jako byly zomowiec pewnie by sie skumplowali w obecnych czasach :)
Siostrzeniec kolejnego sasiada (w sumie nawet dobry znajomy) jakos tak w 87 przeszedl z wojska do milicji i tak mu sie tam juz zostalo. Teraz dzieki wladzuni wlicza sie w poczet tych policjantow, ktorym pomniejszyli emeryture.
Dodam, ze obecnie czesto bywa tak, ze kiedys sasiedzi zyli po sasiedzku, teraz w wielu przypadkach dra koty a powodem jest polityka.
O. Nawet pisowscy sędziowie są bardziej sędziami niż pisowcami.
Ktoś tu zostanie byłym rzecznikiem KRS.
Cała ta sytuacja wymaga refleksji od wszystkich stron, ale też polityków rządzących. Potrzebny jest dalszy dialog, ponieważ doszliśmy do ściany. Może jeszcze nie jesteśmy w przepaści, ale grozi nam brak poczucia bezpieczeństwa prawnego przez obywateli - stwierdził Gowin.
^^Przepraszam, a jak ten bezkręgowiec z Krakowa (zawsze dobrze wspominam to miasto!) wczoraj głosował w sprawie "ustawy kagańcowej", bo nie śledziłem, co tam się działo w Sejmie? Położył się Rejtanem, czy "głosował za, ale się nie cieszył"? I cała reszta tej jego pisowskiej przybudówki? Coś tam mi się obiło o uszy, że Emilewicz się wyłamała, ale reszta to chyba twardo na rozkaz Kaczora, ani kroku wstecz? Czy się mylę i Gowin pokazał, że ma jaja :D?
Kręgosłupa nie ma, a Ty o jajka pytasz? Żartujesz? ;)
Nadal nie rozumiem, czemu politycy opozycji wciąż są jak miękkie kluchy. Trzeba zacząć nazywać rzeczy po imieniu i trzeba punktować nieustannie wszystkie pisowskie patologie, których się sporo nagromadziło po 4 latach rządów neobolszewii. Kampania wyborcza powinna już trwać w najlepsze, tymczasem ludzie opozycji jakby na coś czekali.
Tylko 6000 zł? Teraz kolej na Ziobrę. Temu, jak odmówi wyjaśnień przed sądem, dać grzywnę specjalną i karę za butne zachowania - to bogaty naszym skarbem państwa człowiek..
Najwyższy czas wprowadzić immunitet dla urzędników z nadania PiSs - im się to po prostu należy!
Dla tych co nie wierzą w politykę ponad podziałami w Polsce:
https://www.msn.com/pl-pl/news/polska/podwy-c5-bcki-w-sejmie-ponad-podzia-c5-82ami-pos-c5-82owie-i-senatorowie-przyznali-sobie-1000-plus-na-biura/ar-BBZeaNz
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/kolejna-podwyzka-dla-poslow-i-senatorow/znez135
Ciekawe co teraz zrobią neobolszewicy? Zignorują również decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego? Ile razy neobolszewicy złamali prawo w tej jednej sprawie?
Na dokładkę wypowiedź profesor Łętowskiej:
Polska na pewno nie spełnia w tej chwili już Kryteriów Kopenhaskich, które decydują o przynależności do Unii Europejskiej. Oczywiście, nikt nas z tej UE nie wyrzuci, natomiast problem leży w tym, że Unia nie może pozwolić sobie na takie hulaj dusza piekła nie ma jej członków. Jeżeli ktoś gra na nosie, to i Komisja, i TSUE muszą reagować. To nie jest uwzięcie się na nas, ale konieczność zapobieżenia niebezpieczeństwu dla całej wspólnoty.
Ile razy neobolszewicy złamali prawo w tej jednej sprawie?
Podałem to wyżej, Ahaswer.
Dodam, o ile znowu prawa nie złamią to je po pisowsku pominą lub ominą..
Postkomunistyczna kasta chce zniszczyć Prawdziwych Polaków wprowadzających Dobrą Zmianę. Te wyroki to pisk odrywanych od koryta. Nie powstrzyma on jednak wstawania z kolan i wydzierania Polski ze szponów zgniłego zachodu.
Odpowiadając na Twoje pytania: Nic. Tak. Wola Jarosława stanowi jedyne prawo.
Tylko dlaczego za każdym razem jak wstajemy z kolan przypierdzielamy łbem w parapet? :P
Wola Jarozbawa na kotleta
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/uchwala-sn-jaroslaw-kaczynski-spotkal-sie-z-julia-przylebska/t6p72yt
Nie mam ochoty tego co się dzieje komentować... bed przekleństw, wiec sobie daruje/dworuje
A co tu komentować? Szeregowy poseł bez żadnego trybu nie tylko prezydentowi czy premierowi mówi co ma robić. Polska przeistoczyła się w karykaturę państwa, dzięki ciemnemu ludowi, który wciąż nie pojmuje, co się dzieje.
Od 2015 roku, pierwszy raz w swoim życiu, odczuwam głęboki wstyd za to społeczeństwo i jego absurdalne, nonsensowne decyzje, oparte na totalnej głupocie i prymitywizmie. Interesuję się historią, przeszłość Polski usłana jest różnymi epizodami dotyczącymi bezmózgowia i podłości ludzi tę ziemię zamieszkujących, ale teraz, gdy wreszcie po latach komuny staliśmy się częścią cywilizowanego świata i całkiem nieźle sobie radziliśmy, decyzje suwerena najłagodniej można określić jako irracjonalne, ale w głębi duszy wie się, z czego ta kloaczność wypływa.
I jak tu na powrót uzbroić się w dumę z bycia synem tej ziemi? Z czego mam być dumny? Że obcuję z jednym z najgłupszych społeczeństw Europy?
Czuję się Polakiem, nie Rosjaninem, ale aktualny rząd "polski" stara się wszystkich naokoło przekonać, że tylko rosyjski sposób myślenia i działania jest tutaj skuteczny.
znowu te brednie i przerzucanie odpowiedzialności za to co robi PIS na ich wyborców, znaczy się wyborcy platformy kierując się swoją własną głupotą i prymitywizmem są odpowiedzialni za wyparowanie dokładnie 51.5% kapitału zgromadzonego w ofe? - podsumowując, za to co dzieje się w sądownictwie odpowiadają wyborcy-debile pisu, a za wyczyszczenie naszych kont emerytalnych wyborcy-debile platformy?
to tak w kwestii odpowiedzialności wyborców za ich głosy, to jak będziecie głosować na tego "geniusza"?
Hej, manololo, pamiętasz jak gardłowałeś o Rzeplińskim, że to polityk PO, bo razem jedną ulicą szli?
Obecny prezes TK robi za osobistą kucharkę dla prezesa partii rządzącej i oboje bez zażenowania opowiadają o swoich spotkaniach.
Proste pytanie do ciebie - to jest ok czy nie?
Druga sprawa.
wyborcy platformy kierując się swoją własną głupotą i prymitywizmem są odpowiedzialni za wyparowanie dokładnie 51.5% kapitału zgromadzonego w ofe?
Przypominam ci, że środki które PO zabrała z OFE, są WCIĄŻ TWOJE. W CAŁOŚCI. Tylko w ZUSie. Nie było to ani eleganckie, ani specjalnie moralne, a przede wszystkim podkopujące zaufanie do jakiegokolwiek oszczędzania emerytalnego, ale nie straciłeś na tym ani złotówki.
PIS likwidując OFE do końca, ZAJEBIE CI 15% TWOICH PIENIĘDZY.
Proste pytanie - to jest ok czy nie?
"Tylko dlaczego za każdym razem jak wstajemy z kolan przypierdzielamy łbem w parapet? :P"
Widocznie klęczeliśmy pod oknem!
O, Manololo przyszedł jak zwykle powiedzieć cos nie na temat, powiedz jeszcze kto ukradł resztę kasy z OFE i to zabierając 15%...
znowu te brednie i przerzucanie odpowiedzialności za to co robi PIS na ich wyborców
No tak Manololo, przecież oni wcale nie zapowiadali zmian w sądownictwie xD Co za łeb.
herr pietrek, masz kłopoty z logiką? skoro gość obarcza winą za to co robi pis ich wyborców to dlaczego ja nie mogę zastosować tej samej metodologii w stosunku do wyborców platformy? - i tak, masz rację pis dokończył tą "reformę" co i tak nie zmienia faktu, że to platforma i jej wyborcy okradli nas zabierając 51.5% kapitału zgromadzonego w ofe - taka to jest ashavera logika.
A wyborcy PiS wraz z PiS ukradli nam resztę.
Wszystko się zgadza, tylko skoro zrobiliście dokładnie to samo i jeszcze więcej, bo faktycznie 15% kradniecie, to może warto samemu też uderzył się w piersi?
czyli jednak masz kłopoty z logiką.
Ja niczego nie ukradłem tak jak wyborcy platformy czy pisu też niczego nie ukradli, bo nie mogą odpowiadać za każdą decyzje władzy, którą wybierają - bo gdy ją wybierali to nie wiedzieli, że tusk zamierza ukraść połowę naszego kapitału zgromadzonego w ofe, a resztę zabierze pis - tak jak wyborcy pisu nie wiedzieli, że pis będzie ukrywał listy pis poparcia do krs - i nasze wybory polityczne podyktowane są rożnymi kompromisami, teraz np. wy będziecie musieli oddać głos na kidawę, która poza klepaniem, że jest kobietą (wyciągniętą z kapelusza przez schetynę), albo oskarżeniem kaczyńskiego, że dla niego liczy się tylko polska, nie ma wam nic do zaoferowania - czy to znaczy, że jesteście kretynami bo głosujecie na tego nie lota?
Wołać Lecha, niech ludzi na ulice wyprowadza.
Lech, jedyny sprawiedliwy, was poprowadzi, odwagi!!!
A na poważnie, widzę że histeria w tym wątku "dobrozmianowym" sięga zenitu.
Tak trzymać, panowie!
Ciekawe zestawienie ocen pozytywmych i negatywnych ostatnich prezydentow na przestrzeni lat.
Widac skutecznosc przemyslu pogardy i hejtu wobec Komorowskiego. Jak sie przed tym bronic, skoro obecnie PiS propaganda w TVP jest jeszcze bardziej podla?
To jest dość paradoksalne, ale ze wszystkich tych prezydentów, to właśnie Komorowski był najbardziej skrojony pod ten urząd, pod względem konstytucyjnym. Nie wychylał się poza swoje ramy kompetencyjne ani o łokieć.
Lech Kaczyński, wiadomo, w okolicznościach kohabitacji, często wchodził w spory kompetencyjne z premierem.
Kwaśniewski miał ten swój okres, tuż po 2001 roku, gdy pozwolił środowisku SLD (oraz PSL) podjąć próbę zawłaszczenia większej, niż pozwala na to Konstytucja, przestrzeni dla siebie. I wtedy SLD zapłacił za wsączanie patologii do polskiego systemu politycznego wysoką cenę, ponosząc klęskę wyborczą w 2005 roku. Siłą rzeczy odbiło się to też na notowaniach Kwaśniewskiego z końca jego drugiej kadencji, bo w sposób naturalny wciąż był postrzegany jako patron środowiska eseldowskiego.
Komorowski oczywiście nie działał w warunkach kohabitacji (podobnie jak teraz Duda), jego prezydentura przebiegała nad wyraz spokojnie, choć z mroku wyłaniał się pisowski mit założycielski o "zbrodni smoleńskiej", którym pisowcy posłużyli się w swej drodze do władzy. Ale tąpnięcie tutaj było nagłe, nastąpiło już w roku wyborczym. Na wykresie widać niemal pionową linię.
Poparcie Komorowskiego stało na krześle, w "bulu i nadzieji"
Akurat wtedy mniej więcej weszło profilowanie użytkownikom treści. I Bronek stał się ofiarą ruskich.
A swoją drogą nie lubiłem go.
lol a to już zapomnieliście o japoni komora? albo tej baby dosłownie przyklejonej do jego pleców, która mówiła mu co ma mówić ?
https://www.youtube.com/watch?v=0yHYrpTHnG8
on naprawdę nie potrzebował przemysłu pogardy żeby się kompromitować.
Tak, Manolito, popełnianie błędów ortograficznych jest groźniejsze dla fundamentów ustrojowych i konstytucyjnych państwa niż to co robi PiS.
Wszyscy byli siebie warci. Niestety nie było prezydenta, o którym można by powiedzieć, oto właściwy człowiek na właściwym miejscu. Dodatkowo czołowa siła polityczna, napędzana cyniczną kalkulacją Jarosława, próbuje kanonizować tego, którego najbardziej pamiętnym dokonaniem, było rozbicie się samolotem, który nigdy nie powinien wystartować, gdzieś na zadupiu Rosji.
Ahaswer - to że Bronek nie odwalał takiej maniany jak duda wcale nie czyni z niego wybitnego prezydenta.
Komorowski nie był wybitnym prezydentem. Ale nie był też szkodliwym państwowo prezydentem. Miał te swoje wpadki wizerunkowe, ale w żaden sposób nie godziło to w stabilność ustrojową państwa. Jako polityk proeuropejski był pozytywnie oceniany na Zachodzie, drzwi przed nim wszędzie stały otwarem, tym bardziej, że za PO, z czym pisowcy nie mogą się pogodzić, pozycja Polski w UE była bez porównania silniejsza. Nie musieliśmy wstawać z kolan by nabijać sobie guza. Dynamiczny rozwój kraju był w oczach ludzi z Zachodu imponujący. Z kolei teraz kompletnie nie kumają oni, co się z Polską stało, w ciągu raptem 4 lat. Wydobyto z czeluści piekielnych wszystko to co w naszym społeczeństwie najgorsze, obudzono dawno, zdawałoby się, uśpione demony. Znowu staliśmy się synonimem ksenofobicznego zaścianka.
Ocena prezydentury poprzez pryzmat kilku gaf, ktore popelnia kazdy z nas, to nader dziecinna ocena. Jestem zwolennikiem podejscia, ktore prezentuje Ahaswer, czyli rozpatrywanie takowej w szerokim kontekscie. To ma sens.
Nie, to nie gafy. Gafy popelnia kazdy. Wykorzystanie tych gaf w sposob praktycznie nielegalny, a na pewno niemoralny byla prawdziwa przyczyna. Jak sie oplaca armie troli z naszych podatkow do takiej dzialalnosci, to mozna mowic o defraudacji srodkow...
Dynamiczny rozwój kraju był w oczach ludzi z Zachodu imponujący
Nic tylko podziekowac po za najdrozsze autostrady w europie z tajnymi umowami, za pawlakowa umowe z ruskimi na gaz ktora miala byc do 2014, a pozniej nagle chciano do 2037 :P
https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/nik-ujawnil-raport-o-umowach-gazowych,199,0,2410183.html
Co do komorowskiego coz to byl taki dudopis 4x weto w kadencji :D co mu dali to podpisywal :)
Różnica między wszystkimi poprzednimi prezydentami, a obecnym jest jedna podstawowa. Każdy z nich miał własne szable i frakcje w partii rządzącej.
Prezydent Duda, przed wyborem był szeregowym żołnierzem partii. Drugi szereg działaczy, dobrze oceniany nawet przez politycznych przeciwników i dziennikarze z różnych stron też raczej wyrażali się o nim pozytywnie.
Gdy został prezydentem, mam wrażenie zupełnie nie przestawił swojego myślenia i wciąż pełni rolę szeregowca drugiego rzędu. Nie zaczął budować frakcji prezydenckiej, nawet gdy Macierewicz zaczął odstrzeliwać jego ludzi (kwestia poświadczenia bezpieczeństwa dla szefa BBN). I teraz nawet mając w ręku poważny zakres władzy nie wychyla się zupełnie poza program partii.
Ktoś mógłby powiedzieć, że prezydent zgadza się z PiS, więc nie ma co oprotestowywać, ale fakty wydają się temu przeczyć.
Przykłady:
- Prezydent zapowiada podniesie kwoty wolnej od podatku. PiS likwiduje kwotę wolną od podatku dla lepiej zarabiających, średniakom nic nie zmienia.
- Prezydent wygłasza filipiki przeciwko sędziom wybranym w czasach komunistycznych. Robi to w Polsce, robi to zagranicą. Gdy przychodzi co do czego, przyklepuje Julie Przyłębską. I wstydząc się chyba, nocą, Stanisława Piotrowicza. Nie chce mi się wierzyć, że prezydent nie mógł postawić tu ultimatum "Dajcie kogoś innego".
Brak chęci do rządzenia i traktowanie prezydentury jako drogi do spokojnej emerytury politycznej dyskwalifikuje każdego kandydata w mojej ocenie. Takim kandydatem obecnie jest w mojej ocenie prezydent Duda, jak i Kidawa-Błońska. Hołownia nie ma wyjścia i musi budować sobie frakcję, mam wrażenie, że sama decyzja o starcie świadczy o takiej woli. Kosiniak Kamysz, jako kandydat, szef partii ma już ludzi, a Bosak też nie sprawia wrażenia, jakby miał zamiar siedzieć i pilnować żyrandola. Jakoś Biedronia, nie jestem w stanie traktować, jako poważnego kandydata, a jeśli już to boje się, że byłby równie słaby jak prezydent Duda, tylko dodatkowo obarczony bardzo słabym zapleczem politycznym.
"Przykłady:
- Prezydent zapowiada podniesie kwoty wolnej od podatku. PiS likwiduje kwotę wolną od podatku dla lepiej zarabiających, średniakom nic nie zmienia.
- Prezydent wygłasza filipiki przeciwko sędziom wybranym w czasach komunistycznych. Robi to w Polsce, robi to zagranicą. Gdy przychodzi co do czego, przyklepuje Julie Przyłębską. I wstydząc się chyba, nocą, Stanisława Piotrowicza. Nie chce mi się wierzyć, że prezydent nie mógł postawić tu ultimatum "Dajcie kogoś innego". "
Mi również się nie chce wierzyć, że można tak się zachowywać. Jedyne racjonalne wytłumaczenie to teczka osobowa na Nowogrodzkiej.
Ahaswer, nie, grzechem jest bycie zupełnie bezpłciowym i bez charyzmy leśnym dziadkiem któremu trzeba przykleić suflera do pleców żeby wiedział co powiedzieć w tak zwyczajnych sytuacjach jak spotkanie nie pełnosprawnej - już nawet weszło do słownictwa politycznego "droga do japonii" którą teraz podąża Kidawa - czy ona ma więcej na sumieniu niż duda? nie! ale ma tą samą wadę co komorowski, jest zupełnie pozbawiona charyzmy - zresztą po was też widać, ze nie szczególnie tryskacie entuzjazmem mając taką kandydatkę.