W lewackich gadzinówkach hagiografia Adamowicza. A kim on był naprawdę:
Gdybyśmy chcieli opisać wszystkie jego machlojki, musielibyśmy poświęcić temu nie artykuł, ale książkę, i to naprawdę okazałą.
https://wpolityce.pl/polityka/418983-pyza-i-wiklo-w-sieci-nie-wszystkie-afery-adamowicza
No to poświęćcie. Co was powstrzymuje?
Pewnie to co zwykle, brak dowodów.
Przeciwko Adamowiczowi zaprzęgnięto służby, prokuraturę, co tylko się dało. I w sumie zarzuty, które mu przedstawiono opiewały na kwotę około 150 tys. zł. zaległości podatkowych (nielegalna optymalizacja podatkowa). Tyle ustalili w kilka lat. To sam Morawiecki ma pojedynczą aferę na 12 milionów (ta działka co to warta jest 16 a zapłacił za nią 4 wykupując od państwa na cele religijne przez podstawionego duchownego). A w sumie mowa o ponad 20 milionach.
O innych rządzących politykach nie wspominając. Banaś, Kaczyński, Kuchciński, Sellin. Każdy ma afery na grube miliony za pasem.
No dobra, a gdzie konkretne dowody, które można przedstawić w sądzie? Jeśli to prawda, co piszą, powinno się spokojnie wsadzić parę osób za współudział, nie? A tutaj już spory kawałek czasu minął i jakoś nawet prokuratura się tego tematu nie tyka?
Poproszę jakieś konkretne dowody a nie dywagacje dwóch podrzędnych pismaków piszących na zamówienie rządzącej partii.
Słabe prognozy „doganiania Zachodu”
„ Wśród 36 państw OECD Pl ma 7. najniższy PKB na mieszkańca. Niższy mają tylko Meksyk, Chile, Grecja, Łotwa, Turcja, i Węgry. Wg prognoz OECD do 2050 staniemy się 4. najbiedniejszym krajem OECD. Co jeszcze wynika z tych prognoz?”
https://www.andrzejrzonca.com/single-post/2019/12/27/Przygn%C4%99biaj%C4%85ce-prognozy-czyli-powr%C3%B3t-do-przesz%C5%82o%C5%9Bci
Ciekawe czy ten morderca, zwolennik PiS się wywinie?
^^No i klasyka ziobrowej pisokratury - opóźnianie śledztwa, żeby sprawa nie trafiła do sądu przed wyborami, co mogłoby zaszkodzić partii rządzącej. Bydlaki, za grosz wstydu nie mają.
„ Mówię ci, dopinam jeszcze kilka rzeczy i wracam na dożywotkę. Będzie roz***dol. J***ć wszystkich złodziei, niech żyje Prawo i Sprawiedliwość!”
„ Jak dodał, chciałby, "aby Jarosław Kaczyński został dyktatorem".”
Niebezpieczny wariat :(
tak to wygląda, ale ja znam ludzi którzy życzą Kaczyńskiemu śmierci, cieszyli by się gdyby ktoś go odstrzelił, a to są pozornie normalne osoby, co dopiero gdy będzie zakażony taką nienawiścią, a jest osobą np. z niskim ilorazem inteligencji ? kryminalistą lub zwykłym fanatykiem?
Tak, pracownicy szambowizji towarzysza Kurskiego (dziennikarzami tych szumowin nie nazwę) mają w tej zbrodni swój udział. Wiedzą o tym doskonale, dlatego dziś próbują zrzucać winę na kogoś innego, co jest już jakimś totalnym zbydlęceniem. Tam nie ma już nawet grama przyzwoitości, gdyby zostało cokolwiek, dziś by milczeli, to i tak byłoby niewiele, ale chociaż tyle.
bzdura, Adamowicza atakowano jeszcze za poprzedniej tefałpe, zrezygnował nawet z członkostwa w PO - poza tym masz całkowitą racje, jak ktoś jest przeciw kaczorowi nie powinno się go pytać o majątek, albo dlaczego nie potrafi doliczyć się ile ma mieszkań i skąd wziął na nie pieniążki - typowa dydaktyka neumana
Zioberko sie nadyma, nagle fan Konstytucji sie z niego zrobil, a ze zarzuty niezgodne z Kontystycja, eeee tam
nikogo nie postawią, bo sami się boją, że jak przegrają następne wybory to opozycja się z nimi nie będzie wtedy cackać
Stronami MS na FB administruje znany hejter, nawolujacy m.in. do zabijania wyznawcow islamu.
wiele spraw jestemw stanie zrozumiec, ale do jasnej anielki, czemu obywatel ma oplacac takie rozkaprzyszone rospasanie:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/podroze-poslow-ile-kosztuja-delegacje-poselskie/pwnvxzw
Wyjazd kosztował ponad 28 tys. zł, z czego 25 tys. zł pochłonęły bilety lotnicze. W relacji podróży opublikowanej na stronie Sejmu czytamy, że wizyta odbywała się w dniach 9-10 grudnia
Ja rozumiem, ze pani moze chciala kraj przodkow odwiedzic, ale czy taniej lub z wlasnej kieszeni nie mozna bylo? szkoda ze za wypad do drogerii nie dostaje zwrotow podrozy po kilka tysiecy.
Gosiewska w tej kadencji Sejmu była również na wigilii dla bezdomnych w Hamburgu - za tę delegację zapłacono nieco ponad 4 tys. zł
niesamowite, prawdziwa katoliczka, polamala sie oplatkiem z bezdomnymi, za co obywatel zaplacicl jej 4tysie. A kurna nie lepiej bylo te 4 tysie dac bezdomnych na wigilie?
Mozna miec tylko nadzieje, ze kiedys takiej bizantyjskiej ksieznej zycie da kopa w dupe, i sama odczuje jak to jest byc, np takim bezdomnym.
Cztery nogi dobrze, dwie nogi źle.
Mongolia dobrze, Peru źle.
Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są pierwszego sortu, a niektóre stoją tam, gdzie stał człowiek lub są z innego folwarku.
Ta postmongolska księżniczka to ten lepszy sort, więc nikt jej nie podskoczy ani tej całej osławionej vaderowskiej klice. Nikt tych ludzi nie osądzi ani nie skaże. Wdepnęliśmy w kulturowe guano, z którego się nie wydobędziemy. Gdy dzicy ludzie w biało-czerwonych krawatach przemierzali stadnie korytarze sejmowe w roku 2005, wydawało się to tak groteskowe, że aż niemożliwe. 15 lat później większa część społeczeństwa skażona jest tą niemożliwością. Mamy do czynienia z procesem degeneracji. Prymitywizm zwycięża, w akompaniamencie disco-polo. Nisko upadliśmy. Duda nie ma szans przegrać.
„ Na początku grudnia wicemarszałek Sejmu wybrała się do mongolskiej stolicy na uroczystości poświęcone 30. rocznicy pierwszych demokratycznych wyborów w tym kraju. Wyjazd kosztował ponad 28 tys. zł. Gosiewska lideruje w zagranicznych podróżach poselskich pod względem ich kosztów.”
Nawet nie wiem jak to skokentowac. Z moich podatkow :D
Ale jest sposób na nasze emocje. Neobolszewicy nienawidzą transparentności. Utajnić wszelkie takie wojaże i wydatki pisowskich parlamentarzystów i zagłuszy się to całe wycie-znakomicie. W to miejsce wstawi się insynuacje o przyjmowanych przez Grodzkiego łapówkach. Ciemny lud to łyknie.
Okropnie prawdziwe. Sprawa prof. Grodzkiego - każdego tak można zniszczyć
https://www.rp.pl/Analizy/200119750-Jacek-Nizinkiewicz-Sprawa-prof-Grodzkiego---kazdego-tak-mozna-zniszczyc.html
WP jest lewacki czy prawack?
A u nas pisowska szczujnia znowu atakuje.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/szefowa-gabinetu-marszalka-senatu-uderzona-kamera-operatora-tvp-szef-tai-zabral-glos/b38zm9p
Jak wyżej.
Jest już reakcja TVP -->
W skrócie - "dziennikarze" robili swoje, a zła urzędniczka próbowała ich powstrzymać.
Mnie już w przedzkolu nauczyli, że jak kogoś uderzysz, to masz przeprosić.
Widać szef TAI ominął ten etap.
Kobieta ląduje w szpitalu, ze wstrząśnieniem mózgu, a pisowski kretyn na usługach władzy pisze o "najwyższych standardach" :P. Chyba w szczuciu... Zbydlęcenie totalne, w szambowizji Kurskiego nie został już nikt przyzwoity, także nawet się nie dziwię, że Olechowski nawet nie pomyślał, że wypadałoby przeprosić za tego gamonia z kamerą...
facet miał kamerę na prawym ramieniu, schodził po schodach, a ta tępa strzała wlazła mu od prawej wychodząc tuż za filarem pod nogi i zrobiła wielka aferę.
całkiem niedawno był "uczciwy" ubek, teraz "zamordowana" szefowa gabinetu marszałka, swoją drogę od tego samego "uczciwego" ubeka lol, tefałpe w swoim szczuciu posuwa się do fizycznej przemocy!
Nie należy podchodzić do kamerzysty ścigającego ofiarę odmawiającą komentarza od "ślepej" strony, bo może się znarowić, wierzgnąć i nieszczęście gotowe.
Najbezpieczniej podchodzić od przodu, najlepiej z marchewką lub jabłkiem jako dowodem dobrych intencji...
najlepiej nie być tępą strzałą bez wyobraźni i nie zapominać o tym, że tam wszędzie są kamery i łatwo każde słowo zweryfikować.
swoją drogą fajnie u was obserwować ten mechanizm z dydaktyki neumana, nawet lampka wam się nie zaświeciła, każdy z odrobina wyobraźni zadał by sobie pytanie jak on tą kamerą zaatakował? chwycił oburącz, wykonał dwie wiedżmińskie finty kończąc piruetem zasadził jej w kark ! uderzał wielokrotnie już w zastygłe truchło, aż z krwawej miazgi uszło powietrze! pewnie tak to wyglądało :)
Warto ci to powtarzać do skutku, nawet jeśli niczego nie rozumiesz, tylko tępo powtarzasz partyjny przekaz - jesteś wyjątkowo zakłamanym typem, coś jak twoi "mocodawcy", strzelam, że nie kłamiesz tylko wtedy, kiedy śpisz.
Ta pani, którą ten gamoń z kamerą poturbował, była tam w pracy (teren Senatu), operator (z akredytacją) na terenie jej pracy. To on powinien uważać, był tam gościem. To co ty postulujesz, to żebyśmy wszyscy "jak jeden mąż" uważali, bo ktoś, kto idzie za nami może na nas wleźć. No, nie bardzo - to ten za nami ma uważać kogo/co, ma z przodu. Film z kamery przemysłowej pokazuje, kto jest tu winien, tylko ślepy nie zauważy albo bezrozumny. Nie warto w to brnąć MANOLITO, nawet dla judaszych srebrników, przeproś za "tępą strzałę", jeśli zostały w tobie jakiekolwiek ludzkie odruchy i się nie kompromituj.
ps. Gdyby na miejscu tej pani był Kaczyński, a operator gamoń był z TVN, to pierwszy byś krzyczał o zamachu albo nieudolności :D
oglądałaś to nagranie? wołami widać, że to był zwykły wypadek, poza tym on też tam był w pracy i każdy powinien uważać! chyba, że jesteś niewidomy?
najlepiej nie być tępą strzałą bez wyobraźni i nie zapominać o tym, że tam wszędzie są kamery i łatwo każde słowo zweryfikować.
Samo TAI pisze, że jego ekipa zachowała się jak typowi paparazzi.
Tak. To był wypadek. Ale oświadczenie szefa TAI to już nie wypadek, tylko zwykły skandal.
serio? próbowali wejść do samochodu? poza tym co z tego, że odmawia odpowiedzi, mało to razy widziałem dziennikarzy którzy i tak zadawali pytania choćby tylko po to żeby mieć tą odmowę, bo to też jest materiał!
To była hiperbola. Więc nie. Nie serio. Teraz będzie.
Człowieku! Kobieta trafiła do szpitala!
A manolito znow swoje, troche wulgarnego jezyka, troche prowokacji i tak to sie kreci
Matysiak, i to znaczy, że to z automatu wina tego operatora? niezależnie od tego co widać na nagraniu?
dracula, nic dzisiaj nie będzie o pisowskich "łbach" panie kipiący miłością?
nie dzis mamy juz "tepe strzaly". OCzywiscie wszyscy wiedza co to ma zanczyc i jak jest nacechowane, ale admin chyba jeszcze spi.
Zacytuję sam siebie.
Mnie już w przedzkolu nauczyli, że jak kogoś uderzysz, to masz przeprosić.
Tymczasem szef TAI zamiast zachować się po ludzku, szczuje na poszkodowaną w tym wypadku i używa go do politycznego ataku na jej przełożonego. Tu jest skandal, tu jest problem, a nie w samej stłuczce.
Choć pytanie, czy przypadkiem wcześniejsze "bez komentarza" nie powinno pracownikom TVP wystarczyć.
Na nagraniu widać, ze uderzył ja niechcący.
Człowiek kulturalny w tym momencie przeprasza, nawet jak to nie była do końca jego wina. A w sytuacji gdy ktoś ucierpiał to życzy powrotu do zdrowia.
Chrześcijanin dodatkowo powinien wręcz pomóc.
Standard TVP - zmieszać taką osobę z błotem.
Wniosek? Dziennikarze TVP to antychrześcijańscy, pozbawieni jakiejkolwiek kultury ludzie.
A, że reakcja senatu przesadzona? Oczywiście, że tak. Choć z drugiej strony mnie nie dziwi, TVP zamiast dziennikarstwem zajmuje się głównie prowokowaniem, szczuciem, manipulacją i propagandą (nie moja opinia to tylko a ocena RJP, której już naprawdę ciężko zarzucić upolitycznienie, zwłaszcza, że jej oceny są merytorycznie solidnie uzasadnione), to nie dziwię się, że komuś w końcu nerwy puściły.
dracula
uderz w stół...... a tak na serio, masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem? kogo ta "tępa strzała" dotyczyła? ciekawy jestem czy zrobisz z siebie ofiarę?
elathir, o to już nawet mieszamy do tego chrześcijan? ale jest postęp, czyli był wypadek, ale nie pomógł i nie przeprosił! jak chcesz psa uderzyć kij się zawsze znajdzie ? teraz jeszcze powinien paść argument płci?
Elathir
Nie wiem po co mieszasz w to chrześcijaństwo. Każdy normalny człowiek w takim momencie zostawia robotę i zbiera leżącego do kupy.
A reakcja senatu widać słuszna, biorąc pod uwagę ww. oświadczenie.
Tak oglądałem nagranie i w odróżnieniu od ciebie nie jestem niewidomy. Również w odróżnieniu od ciebie nie mam oczu z tyłu głowy albo na dupie i nie widzę, że z tyłu zbliża się jakiś gamoń z kamerą. To gamoń powinien zachować ostrożność i bezpieczną odległość, bo ma oczy z przodu.
I nikt nie napisał tutaj, że gamoń wlazł w tą panią celowo, nie kłam znowu i nie wciskaj ludziom czegoś, czego nie napisali. Oczywiście, że wlazł przypadkowo, może jakby przeprosił, to nie byłoby teraz tematu. No, ale funkcjonariusze TVP (dokładnie jak ty) idą w zaparte, kłamią (też jak ty), mataczą (jak ty), odwracają kota ogonem (jak ty) i próbują ludziom wmówić, że czarne jest białe (też jak ty). Jedyna różnica jest taka, że na pewno szmacą się za pieniądze, co do ciebie nie mam tej pewności, jedynie podejrzenie (po prostu ciężko jest mi uwierzyć, żebyś tak perfidnie kłamał i robił z siebie idiotę za darmo)
Całe to oświadczenie tego politruka z TVP to jest "miszczostfo". Mniej więcej w momencie kiedy operator tą panią poturbował to "mikrofonowy" po raz milion pięćdziesiąty ósmy zadał marszałkowi to samo pytanie, na które zresztą marszałek odpowiedział. Gamonie wrzucili to zresztą na twittera tvp info :). Takie to "uniemożliwianie pracy" :P
Matysiak, to ona tam leżała? coś za dużo używasz tych hiperbol :)
Lordpilot, ona weszła mu pod nogi, gdyby nie weszła to nie było by wypadku, nie zwalaj całej winy na operatora, skutki zaczynają się od przyczyn, a nie odwrotnie.
rozwiazanie jest proste; odebrac tej ekpiie akredytacje to kolejna grupa pomysli najpierw, zanim zacznie sie lapaczy sensacji bawic na terenie sejmu i senatu.
to są podstawy logiki- jak manolito wlezie na kobiete przypadkowo, to zamiast przeprosic, to zwyzywa ja od najgorszych i zmiesza z blotem. Ot taka jego logika
a to ją ten operator zwyzywał? dlaczego pchnęła go ręką? i od kiedy to czy się kogoś przeprosi czy nie, zależy od płci? co to jest za argument, że to była kobieta? jak by był facet to już by nie musiał? od razu musi założyć, że to jego wina, bo jest facetem?
poza tym dlaczego kłamiesz, widziałeś mnie jak wpadam przypadkowo na kobiety? skąd poza swoja złą wolą możesz wiedzieć jak się zachowam?
o czym ty bredzisz? pijany jestes?
Z powodu tego twojego parica w zaparte, wiekszosc twoich postow to jakas groteska pomieszana z kpina. Tacy ludzie jak ty, nie potrafia przyznac racji nawet tam, gdzie kazdy normalny szanujacy sie czlowiek powiedzialby "przepraszam" a nie robil akcji majacej na celu nagonke medialna.
Przyczyną jest to, że Kurski zatrudnił w telewizji w roli reporterów i operatorów siepaczy i idiotów. Bezpośrednią przyczyną jest to, że gamoń z kamerą z tych schodów zbiegał i nie patrzył kogo/co ma przed sobą, nie zachował też odpowiedniej odległości, a nie miał takiej wprawy, jak siepacze z TVP, którzy robili podobne nagonki na śp. prezydenta Adamowicza. Po całym zajściu, jak na chama przystało nie zdobył się nawet na przeprosiny.
Prościej się już nie da, jeśli nadal nie rozumiesz, to lecisz do ignorowanych, moja cierpliwość się skończyła.
Używam tyle ile uznam za stosowne.
Odniesiesz się w końcu do oświadczenia szefa TAI, czy będziesz się bawił w CSI Wiejska, omijając sedno sprawy?
dracula, jakie słowa tam padły? dlaczego ten operator nie ma prawa czuć się nie winny w całej sprawie? dlaczego to on ma przepraszać? przecież widać, że to zdarzenie było zupełnie przypadkowe i nikt nikogo nie musi przepraszać - ale już robienie z tego strasznego ataku tefałpe przypadkowe już nie jest !
lordpilot, widać, że słabo ogladałeś to nagranie, tam wołami widać jak ona mu wchodzi od prawej z za filara tuż pod nogi, nawet bez kamery pewnie by ją potrącił - a co do nagonki, to jest ich praca! facet jest osobą publiczną nie musi ale powinien odpowiadać na pytania dziennikarzy, przecież nikt mu wkłada nic do ust, mógł spokojnie wyjść, dementować, uśmiechając się, zupełnie na luzie, ale nie lepiej strugać ofiarę i uciekać! - wyobrażasz sobie np. tuska by tak się zachowywał?
Matysiak.
"Ekipa TVP Info nie jest winna tego przykrego zdarzenia. Pani Dyrektor życzę szybkiego powrotu do pełni sił" - napisał na Twitterze Jarosław Olechowski, szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej i co do odniesienia się? przecież obaj widzieliśmy że to był wypadek, co jeszcze napisać?
Słowo się rzekło, możesz już sobie nie zadawać trudu, żeby mi odpisywać, lecisz do ignorowanych.
chłopie napisałeś, że operator nie patrzył kogo ma przed sobą, bo nie miał! dopóki mu ta baba nie wyszła z za filara, dlatego ją potrącił - chłopie, po prostu jeszcze raz obejrzyj to nagranie, a nie pleć andronów!
Śmiać mi się chce z obu stron niezmiernie.
Jedni krzyczą o skandalu i ataku na posła.
Drudzy krzyczą o uniemożliwianiu zadawania pytań.
A prawdą jest to, że jedno patrzyło pod nogi a drugie w ekran.
Jeśli tak się nakręca obecnie afery to aż mi się odechciewa czytać informacje polityczne.
NewGravedigger -> Oczywiście, to byl po prostu zwykły wypadek, ale elementarna przyzwoitość by nakazywała, by osobę poszkodowaną po prostu przeprosić.
Przeprosili by i nikt by się nad sprawą nie pochylał - a tak po prostu z każdym słowem się pogrążają...
lordpilot -> jeszcze tego nie zrobiłeś? :P
masz całkowitą rację, im bardziej przedstawiają to jako fizyczną napaść tym bardziej się pogrążają.
Ciekawa czy wybronia Kogucika, czy tak sie pozarl ze swoimi, ze teraz pewna paka
Tuż po incydencie kobieta nie wyglądała na wymagającą hospitalizacji, ale od razu zagroziła dziennikarzom – podkreślał reporter.
^^To z TVP, podobno z Dziennika Telewizyjnego. Otóż w latach 90-tych, w ósmej albo siódmej klasie szkoły podstawowej (tego już nie pamiętam), a było to zimą, przewróciłem się i uderzyłem w głowę. Zabolało nieźle, ale kumple pomogli się podnieść, strzepnąlem śnieg i poszedłem do szkoły. Dalszy opis znam już z relacji kolegów - po pierwszej lekcji, na przerwie mojego najlepszego kumpla spytałem jak ma na imię :). Drugim pytaniem było który mamy miesiąc i rok ;-). Kumpel poszedł do nauczycielki, powiedział co i jak, ta zadzwoniła po rodziców, rodzice zawieźli mnie do szpitala, tam stwierdzono wstrząs mózgu. Przypuszczam, że też nie wyglądałem na takiego, który "wymaga hospitalizacji".
ps. Jako, że później co jakiś czas bolała mnie w tym miejscu głowa, to kilka razy miałem robione prześwietlenie (chyba żeby wykluczyć krwiaka, ale nie znam się na tym, nie jestem lekarzem). Oczywiście nikt nie brał ode mnie za to pieniędzy, bo w latach 90-tych, kiedy korupcja wśród lekarzy, niestety była zjawiskiem dość powszechnym, akurat za takie bzdety kasy nie żądano. A prześwietlenia robił radiolog, a nie prof. torakochirurgii, to tak odnośnie zeznań ostatniego pacjenta, który ponoć dał 200 zł. w 1996 r. (za "danie w łapę" nic mu już nie grozi, sprawa jest przedawniona, więc ewentualnie za 5 tys. od pracowników TVPiS może rzucić błotkiem).
ona też miała wstrząśnienie mózgu?
Sprawę skomentował na Twitterze Jan Grabiec, rzecznik Platformy Obywatelskiej.
"To niebywałe! Do agresji werbalnej ze strony TVP dochodzi jeszcze agresja fizyczna!" - napisał.
wy przy grabcu to jesteście aniołki
dlaczego to on ma przepraszać? przecież widać, że to zdarzenie było zupełnie przypadkowe i nikt nikogo nie musi przepraszać
Wiesz, jak ja na kogoś przypadkiem wpadnę, nadepnę, czy uderzę, to przepraszam. Takie podstawy dobrego wychowania. Ciebie jak widać rodzice nie wychowali, skoro tego nie rozumiesz.
zgadzam się, dziwię, się dlaczego Daszczyk nie przeprosiła? a tutaj masz to co widział kamerzysta: w 18:00 minucie
https://www.youtube.com/watch?v=o3EOgFnZ_s8
poza tym widać jak bardzo cierpiała, wyraźnie potrzebowała hospitalizacji ! oj jak boli, oj jak boli!
widać, że ciebie rodzice nie nauczyli sprawdzać i przemyśleć tego co mówisz, tym bardziej, że nie masz zielonego pojęcia jak ja bym się w takiej sytuacji zachował.
Bo ona jest w swoim miejscu pracy a kamerzysta nie. Dodatkowo facet biegł za materiałem. Plus dźwiga przed sobą metalowe ustrojstwo, które zasłania mu widok. To trochę tak, jakby u ciebie na budowie robotnik niósł metalowe rurki, pieprznął cię nimi w łeb i domagał się przeprosin.
Sprawa jest oczywistym wypadkiem, rzucanie oskarżeń jest bzdurą ale sam kamerzysta czy tvp powinna po prostu wydać oświadczenie o przeprosinach i tyle.
Heh, po obejrzeniu tego materiału niech mi ktoś palcem pokaże, gdzie ona broniła go przed zadawaniem pytań i groziła po uderzeniu.
tym bardziej, że nie masz zielonego pojęcia jak ja bym się w takiej sytuacji zachował
Jak nie wiem, jak sam dokładnie opisujesz jak byś się zachował?
zgadzam się, dziwię, się dlaczego Daszczyk nie przeprosiła?
Ty juz masz tak mózg przeżarty pisiorskim bolszewizmem, że aż mi ręce opadły...
Radzik, przecież ja o tym wiem :) dlatego nie robię z tego problemu, ale twierdzenie, że to był zamach, agresja, atak wstrząśnienie mózgu, hospitalizacja, straszliwy cios, głowa odskakuje! i tu znowu (sarkazm) dlaczego lekarz Grodzki jej nie pomógł przecież była tak ciężko ranna? przecież na tych nagraniach widać, że to był zwykły niegroźny wypadek - ale już przypadkowe nie jest robienie z siebie ofiary!
New gravider, groziła sądem (18 minuta z tego filmu)
Cyniczny, gdzie ja tak opisywałem? w którym miejscu? a co do przeprosin, po tej hucpie ze szpitalem i robienie z siebie ofiary fizycznej napaści to powinna przeprosić - miał być straszny atak, a wyszło potrącenie i struganie ofiary
Mal inoto
Mówienie o spotkaniu się w sądzie nie jest groźbą w rozumieniu KK tylko realizacją uprawnień obywatelskich. Groźbą byłoby mówienie o zajebaniu czy odebraniu licencji.
Czyli tak jak mówiłem, obie strony robią z tego nie wiadomo co i próbują fałszować rzeczywistość.
NewGravedigger, nie jest to też zaproszenie na herbatkę, niezależnie od KK brzmi to jak groźba
Heh, po obejrzeniu tego materiału niech mi ktoś palcem pokaże, gdzie ona broniła go przed zadawaniem pytań i groziła po uderzeniu.
No i przecież przede wszystkim o to chodziło mi gdy pisałem o szczujni, choć biegania na oślep też można się czepić. Ale Manololo udaje że nie rozumie i twierdzi, że wszyscy tu piszą o ataku, choć nawet kancelaria senatu nie napisała że kamerzysta zaatakował. LOL, TVP to goebbelsowska szczujnia i tyle. Plus typowa obłuda i brak przyzwoitości w wykonaniu jej funkcjonariuszy.
Edit no tak, dla bolszewików z PiS i kurwizji sąd to nadal groźna, przecież zero jeszcze wszystkich sędziów nie spacyfikował.
Herr Pietrus
jeśli już jest jakiś atak to na tefałpe, ta cała hucpa ze szpitalem, gdzie widać na nagraniu, że nic tam się nie stało, tak jak i słowa rzecznika platformy o fizycznym ataku (grabiec) - tak, macie rację, to był atak.
a co napisał sam Grodzki:
A tak naprawdę wyglądał tzw „happening” TVP. Dyr gab M. Daszczyk uderzona kilkunastokilogramową kamerą przez rozpędzonego kamerzystę aż głowa odskakuje. Tomografia głowy, objawy wstrząśnienia mózgu, szok. Mogło się skończyć bardziej tragicznie. Powstrzymajmy tych szaleńców!!!
https://www.youtube.com/watch?v=DaGXu7fe-VM
No i o co ci chodzi.
Nie widzę tu słowa atak, tylko że została uderzona ciężką kamerą.
A jeśli uważacie że objawy wstrząsu mózgu to kłamstwo to na pewno TVP jakoś sprawdzi kwity ze szpitala i udowodni, że obrażeń nie było, prawda? Przecież to świetna okazja by pokazać jak marszałek kłamie
Także czekamy na dowody!
Eh, stuknięcie kamerą w głowę to zdecydowanie przykry wypadek, bicie piany na tym tle jest moim zdaniem niepoważne.
Partyjno-państwowy system gnojenia ludzi na polityczne zamówienie z drugiej strony... To trochę tak, jakby oburzać się, że agent UB który na zlecenie KC wywozi czyjeś dzieci do lasu ma brudne buty i źle związany krawat.
Ale apolegotom obecnej grupy trzymajacej władzę mogę tylko zadedykować starego mema: if you don't see it, you deserve it. Szkoda tylko że drugiej połowie kraju też się dostanie.
Zeby nieco rozluznic atmosfere
Te same Wiadomosci, ten sam Owsiak, ta sama pani - kilka lat wczesniej
Pytanie - kiedy byla szczera i jakie sa jej prawdziwe poglady?
Okazuje sie ze list poparcia nie mozna przeslac bo :
Kancelaria Sejmu podniosła, że za takim sposobem przeprowadzenia dowodu przemawia również konieczność ochrony integralności oraz struktury dokumentu, gdyż przedmiotowe wykazy w znacznej części zostały sporządzone na papierze gazetowym (odpowiednie formularze do wypełnienia i stosownego wykorzystania były publikowane na łamach 'Gazety Polskiej'), dlatego też ich przesłanie do siedziby sądu lub nawet kopiowanie grozi uszkodzeniem wnioskowanych dokumentów
Panstwo z dykty juz chyba sie nie nadaje....gdzie my kur.... zyjemy....
WTF?????
Wycinanka z gazety dokumentem państwowym???? Ktoś sobie jaja robi??
Co będzie następne, papier toaletowy?
wolne sądy, marsz tysiąca nóg i ten gość, który jest żywą recenzją naszego sądownictwa - do tego demokratyczne bicie prawników we francji - a u nas potworny reżim pozwolił maszerować naszym prawnikom przeciwko dyktaturze, cynicznie i w milczeniu przyglądał się im, było bardzo dużo nienawistnego milczenia!
Tato, kupmy sobie saturator - co Ty na to?
https://wyborcza.pl/7,155287,25590343,rzad-chce-wprowadzic-polroczny-urlop-dla-pracownikow-ktorym.html
Mnie to pasuje :) Ale nie zatrudnię nikogo poza sobą, jak już otworzę swój byznes :D
Tutaj chyba bez ograniczeń:
https://businessinsider.com.pl/firmy/urlop-od-korporacji-na-startup-nowy-pomysl-ministerstwa-rozwoju/p1b1z4p
Genialny pomysł :D Już sobie wyobrażam jak będzie wyglądał Cykl Życia Wielkiego Start-upu Technologicznego:
1. Najwyższy czas znaleźć pracę. Widzę że tutaj szukają fachowca mojej klasy.
2. Mam dość pomiatania w pracy, pokażę Januszowi biznesu kto tu rządzi, biorę urlop na założenie firmy!
3. Marudził, ale urlop musiał dać. Aby upokorzyć go jeszcze bardziej wyszedłem z firmy z bazą danych klientów. Zaczynam pracę na swoim!
4. Łoooo, ale piniążki lecą. Sam nie dam rady, zatrudnię jakiegoś pracownika.
5. Co? Ledwo cię zatrudniłem i już chcesz odejść na pół roku urlopu? Własną firmę zakładać?! Co tam marudzisz pod nosem?... Ja ci dam "Janusza biznesu"!!!!!
6. Kurłaaaa... musiałem go puścić. Drań na dodatek odszedł z bazą klientów.
7. Firma padła, nie ma kto pracować, klienci odeszli... Co zrobić?
8. Patrz punkt pierwszy :D
https://www.youtube.com/watch?v=9NI6GVSEiws
W odróżnieniu od Business Insidera Wyborcza, powołując się na resort rozwoju, podaje że:
- urlop będzie się należał pracownikom firmy każdej branży - choćby miała to być mleczarnia;
- nie będzie ograniczeń co do profilu firmy, którą miałby taki pracownik założyć - choćby to miała być konkurencyjna mleczarnia;
- sprawa, czy przymus udzielenia urlopu miałby dotyczyć tylko korpo, czy nawet mikro-przedsiębiorstw nie jest jasno opisana - fragment brzmi dwuznacznie, więc pozwolę sobie zacytować:
"Nie chcemy ograniczać się jedynie do korporacji, które zajmują się nowoczesną technologią, ponieważ [...]"
Nigdzie ani wcześniej, ani dalej nie widzę odniesienia, by miało to obowiązywać tylko firmy o określonym poziomie zatrudnienia.
Co tam u "kryształowych" w PiS?
Może umaczany w łapówki p.K jest już byłym pisowcem ale ta pani jeszcze do niedawna korzystała ze swoich wpływów i znajomości:
"Szefową małopolskiego Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych radna została w lipcu 2016 roku. Była jedyną osobą dopuszczoną do rozmowy kwalifikacyjnej."
"Kryształowi" pisowcy zadbali aby dostała dobre miejsce. Wykorzystała je po pisowsku jak do robi wielu innych z nadania PiS. Kolesiostwo i .."ręka rękę myje" a Prezesowi ciśnienie skacze ;)
Nawet jeśli założyć, że Manolito to płatny troll, to jakie są faktyczne efekty jego pracy na tym forum? Udało mu się kogoś do czegokolwiek przekonać, w jakiejkolwiek tutejszej dyskusji? Jedynym jego orężem jest bolszewickie zakłamanie i powtarzanie dokładnie, niemal literalnie propagandowego przekazu partyjnego. Nic tu więcej nie widzę. On się nawet nie sili na jakąkolwiek wiarygodność w swojej argumentacji, nie da się ukryć, mocno topornej. Każda "dyskusja" z nim jest jak walenie grochem o ścianę, a on, niezrażony robieniem z siebie idioty, dalej idzie w zaparte i twierdzi, że czarne jest białe, a białe jest czarne, podobnie jak jego fuehrer.
Z drugiej strony Manolito jest pewną emanacją tej pisowskiej kultury i mentalności, która unosi się ponuro nad społeczeństwem polskim i je stopniowo moralnie i intelektualnie degeneruje. Może Manolito cieszy się z dudków, ale też człowiek, który kryje się za tym nickiem, w głębi duszy cieszy się z tego, że Polska daje się zdominować przez plugastwo i dryfuje w stronę kompletnego zbydlęcenia, pod względem zasad i wartości. Nawet ta niewinna pogadanka o savoire vivre, w kontekście przypadkowego uderzenia pracownicy Senatu na terenie Senatu to pokazuje.
Nie wiem z jakiego środowiska wywodzi się Manolito, ale raczej nie chciałbym mieć z tym nic wspólnego. Moim zdaniem to jakiś prawdziwy dramat, nie mieć wykształconego elementarnego poczucia przyzwoitości. To musi tkwić bardzo głęboko, by człowiek bez poczucia zażenowania przedstawiał się w ten sposób.
Ja tez nie rozumiem skąd to zaślepienie. Operator zdeżył się z ta pania, przywalił jej ciężka kamera w głowę, zapewne nabil guza. Zwykła ludzka przyzwoitość każe powiedzieć magiczne przepraszam. I przestać cisnąć w stronę Grodzkiego jakby to był wyścig o złoty medal.
Na każdej kamerze widać to samo.
A co na to ten cały MANOLITO? Wyzywa od tempa strzała, ze to jej wina, ze to ona powinna przeprosić. Świat stanął dla niego na glowie. Czarne jest białe...
I nie ma znaczenia, czy za pieniądze, czy za darmo. To już ten etap zaczadzenia, ze nie jest w stanie stanąć nawet przez sekundę z boku. Zal człowieka.
Podatek bankowy zapłacili... klienci. Kto by się spodziewał.
https://businessinsider.com.pl/finanse/podatek-bankowy-zaplacili-go-klienci/tj25mkh
To niech teraz rzad obciazy banki podatkiem 25 mld.
Same plusy - 25 mld na pincetplus. I do tego "nie wprowadzilismy zadnego nowego podatku obciazajacego zwyklego czlowieka, a opodatkowalismy bogate korporacje". Suweren bije brawo. "I dobrze tym bandytom, bo mie ostatnio oplaty za konto podwyzszyli, a lokate oprocentowali na 0,1%",
Nie dziekuj, Mati, nie dziekuj.
Kaczyński od zawsze miał wielkie ambicje zawłaszczenia całego państwa, ale najbardziej zależało mu na kontroli Służb Specjalnych i sądownictwa. Takie sygnały pojawiały się już na początku lat dziewięćdziesiątych w kręgach Porozumienia Centrum.
Pamięta ktoś jeszcze rządy PiS w latach 2005-2007? Pierwsze co zrobił Kaczyński, to wykorzystał służby do zniszczenia polityków LPR, Samoobrony i opozycji.
A że Kaczyński to mistrz intrygi który potyka się o własne nogi, to skończyło się to spektakularnym wypierdoleniem PiSu na aferze gruntowej i samobójstwem Barbary Blidy.
W obu tych przypadkach okazało się że to były prowokacje, a Służby Specjalne przekroczyły swoje uprawnienia. Skończyło sie to przedterminowym rozwiązaniem rządu i przegranymi wyborami.
Dziś Kaczyński jest ostrożniejszy i wie, że najpierw trzeba zdobyć przychylność wyborców. I ruszyła ogromna propandowa machina, mnóstwo programów socjalnych oraz manipulowanie nastrojami społecznymi. Kasta sędziowska i opozycja jako ci źli, którzy chcą odebrać Polakom 500+.
Ale po co mu te służby specjalne, jaki jest strategiczny, długofalowy zamysł Kaczyńskiego? Nie widzę żadnej spójnej wizji Polski w tej polityce, co najwyżej chęć zdobycia i utrzymania władzy dla samej władzy. Nawet kwestie ideologiczne są przez Kaczyńskiego wykorzystywane instrumentalnie. Stara się grać na najniższych instynktach i emocjach, ale poza władzą, nie rozumiem jaki jest tego dalekosiężny cel. Kaczyński ma świadomość, że się starzeje. Co on chce po sobie pozostawić? On chyba rozumie, że Polska pod jego rządami wcale nie staje się lepsza, choćby na przykładzie reformy wymiaru sprawiedliwości, która żadną rzeczywistą reformą nie jest.
Ja widzę. Od lat 90 raczej nikt nie kwestionował poważnie kursu Polski na ogólnie rozumianą konwergencję z Europą Zachodnią. Teraz powstaliśmy z kolan i widzimy, że nie musi to już być aksjomatem polskiej polityki.
Tylko bić brawo.
In other news: Cypryjskie paszporty podobno od zaledwie 300k EUR.
Mnie też się wydaje, że UE uwiera Kaczyńskiego.
Na początku jakoś tak bez przekonania próbował podejmować działania w kierunku zmiany UE na swoją modłę (budowanie chorych sojuszy, z których nic nie wyszło), ale ostatecznie zarzucił tego rodzaju pomysły. Zachód zostawia klerykalne ruiny feudalizmu za plecami, rusza przed siebie drogą, która, trzeba przyznać, bywa usiana dziurami, i patrzy na zaściankowych bolszewików z Polski jak na chłopów ze skansenu albo (choć tu już schlebiam PiS-owi) jak na Edka, czyli prymitywne niebezpieczeństwo dla miru domowego. A Prezes wie, że Suweren nie ma ochoty na wyjście z Unii. Zaczął więc podważać na wszelkie możliwe sposoby autorytet instytucji unijnych, wygrywając miłe uszom Polaków melodie zdrady i patriotyzmu. Obstawiam, że próbuje postawić Naród przed pozornie tragicznym wyborem: albo PiS z całym dobrodziejstwem socjalnego inwentarza, albo brukselska Targowica. Sam chyba jednak dostrzega, że to tylko gra na czas. Przeszczepienie brexitu na grunt polski nie jest wcale łatwe. Pozostaje mu jedno: zapewnić sobie jak najdłuższy dostęp do koryta i zabezpieczyć własne interesy poprzez upartyjnienie sądów.
Plan długofalowy, który byłby oparty o jakieś wartości czy imponderabilia? Już nie istnieje (o ile w ogóle istniał). Kaczyński to nie jest wielki strateg światowej polityki; to lokalny cwaniaczek, który lubuje się w lekturze sondaży i badań statystycznych, żeby sprawnie schlebiać najniższym instynktom wyborców.
To nie przez Kaczyńskiego ten kraj się stacza, tylko przez takich warchołów i pieniaczy jak wy. Tyle hejtu i ohydnych kłamstw co tutaj, to ze świecą szukać.
Zatraciliście już wszelkie hamulce i poczucie przyzwoitości. Tylu kłód pod nogi nie rzucano nigdy dotąd żadnemu wybranemu demokratycznie rządowi ani prezydentowi.
Nic dziwnego że Putin ręce zaciera i nas szkaluje, widząc jak bardzo jesteśmy podzieleni i nienawidzimy się nawzajem. Wie że znajdzie poklask u takich polityków jak chociażby Mikke. A pewnie i wielu z was za to co się dzieje wokół nas złoży na karb Kaczyńskiego.
Opamiętajcie się, bo z tego szaleństwa tylko zagranica skorzysta.
W interesie Polski jest jedność, a nie nieustanne wojenki. PiS doszedł do władzy demokratycznie i wyborcy ocenią te rządy w następnych wyborach.
Nie szkodzicie Kaczyńskiemu, szkodzicie Polsce.
Tylu kłód pod nogi nie rzucano nigdy dotąd żadnemu wybranemu demokratycznie rządowi ani prezydentowi.
Doprawdy? Zamachy na Hitlera miały miejsce już w latach 30. Gobelsowskie argumenty o potrzebie jedności przy wprowadzaniu dyktatury są żałosne.
Jeśli tak, to sorry - ksywki i rzeczywistych poglądów nie kojarzę, a pora zbyt wczesna na głębszy research po dotychczasowych postach użytkownika. :)
Przecież to nie jest żaden sarkazm. Ten człowiek wzywa do antypatriotyzmu, czyli zamykania gęby na kłódkę, gdy neobolszewicy niszczą demokratyczne podwaliny ojczyzny, w której nasze dzieci wkraczać będą w dorosłość.
Bylibyśmy w kompanii Szęsnych i Branickich, gdybyśmy patrzyli na taką degrengoladę w milczeniu.
ja nie wiem, ale jak wy żyjecie gdy konstytucja jest łamana? ale sporo jest racji w tym co napisał Ragnor, powinniśmy być razem, nie podzieleni, złączeni, żebyśmy się nie spierali i nie mieli odmiennych poglądów, tylko tutaj razem, jedność, wspólność!
Za PO rozumiem ta złota zasada jednomyślności dla dobra narodu również powinna była obowiązywać? I za PZPR?
To nie sarkazm - Ragn'or jest dzielnym bojownikiem o wolność naszą i waszą...
no ale jak to? tyle się mówi o tym, że nas dzielo, i że ten kaczyński nas dzieli i pis nas dzieli i gdyby nie oni to byśmy tutaj wszyscy, no rozumiecie? razem byli! na pewno!
Bo Polacy powinni byc jednoscia, pod sztandarami PisLamu, w przeciwnym przypadku powinni sie dzielic i nienawidzic. Jeden wodz, jedna partia, jeden narod!
Akurat Kaczyński nas łączy.
Lewaki, libki, konserwa... masz w dobrej zmianie pełen przekrój. Jedyny punkt wspólny to obrzydzenie metodami tzw. zjednoczonej prawicy.
Jestem w pełni świadom faktu, że z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwem to nie jest sarkazm, niemniej ten post jest tak niedorzecznie durny że balansuje na granicy (śmiesznego lub nie- nie ma to znaczenia) socjo-politycznego 'humoru'.
Parę lat temu machnąłbym ręką, ale w Roku Bożym 2020 podjęcie się analizy i odpowiedzi na coś takiego trochę urąga godności, dla spokoju ducha i oszczędności czasu lepiej przyjąć opcję humorystyczną. Trzeba się nieźle zindoktrynować lub nawąchać kleju by dojść wniosku, że dyskusje na forach w Internetach są powodem tego że politycy pewnych kręgów od lat stosują politykę dzielenia i antagonizowania swojego społeczeństwa, coraz bardziej dryfują w kierunku destruktywnego populizmu, tego że media publiczne opłacane z podatków nawet nie starają się zachowywać pozorów nie bycia oddziałem PR-owym partii politycznej, że ogólnopolska sitwa kolegów i pociotków rozkręciła niespotykaną do tej pory skale karuzeli stołków od etatów sekretarek po rady w SSP, że politycy uwiązują powszechny Kościół w spory polityczne i własną agitację (ofc wina leży tu z obu stron) co jeszcze bardziej niszczy kraj od środka, że standardem stało się publiczne i bezwstydne oczernianie, niszczenie i rujnowanie karier ludzi w sferze publicznej- od redaktorów magazynów, przez specjalistów od wypadków lotniczych, po lekarzy, RPO czy pracowników największych organizacji europejskich. Itp itd itp itd...
W życiu nie zarzuciłbym takiego zidiocenia użytkownikowi Ragnor, dużo bardziej przyzwoite jest przystanie przy tej opcji wyszukanego sarkazmu.
W panstwie PiS możesz legalnie grozic smiercia urzędnikowi (*) po jego godzinach pracy
W jednym z najnowszych (postanowień odmowy - red.), sporządzonym 23 grudnia 2019, na czterech stronach drobnym maczkiem uzasadnia się, dlaczego groźby nie mogą być ścigane przez prokuraturę z urzędu. Koronnym argumentem jest to, że mail z obelgami i groźbami nadszedł na urzędowy adres prezydent Gdańska o godzinie 22.07 – czyli, jak wywiodła prokuratura, po godzinach pracy. Z tego powodu, zdaniem prokuratury, sprawca nie może być ścigany z urzędu.
(*) o ile nie jest „swój”, jak mniemam.
Chyba nawet CBA nie daje rady znaleść jakichś konkretnych, twardych dowodów na marszałka Grodzkiego, więc z pomocą śpieszy Telewizja Republika (a za nią ofc. szambowizja towarzysza Kurskiego) i jej "świadek z zaświatów" :D
Wprawdzie wpis w kalendarzu z 1997 r. w sądzie nie będzie specjalnie przekonujący, bo sprawa jest już przedawniona (i jeszcze ta "cegiełka" - rzecz w latach 90-tych powszechna i to nie tylko w szpitalach), ale zdecydowanie może rozładować napięcie na sali sądowej, o ile pisokratura zdecyduje się wnieść oskarżenie. Nie może tego zrobić już marszałek Grodzki, na drodze cywilnej, reagując na ewentualne pomówienie - trudno oskarżać kogoś kto nie żyje, choć oczywiście historia zna przypadki takich "procesów" :).
ps. Przepraszam za brak linka, kto chce ten znajdzie, Sakiewicza nie linkuje z zasady, bo się brzydzę.
Kapłana w święte ręce całować a nie jakieś ordynarne oskarżenia wobec arcybiskupa tworzyć! Dłonie kapłana do dłonie samego Chrystusa. To że przed chwilą wyciągnięte z majtek seminarzysty absolutnie niczego nie zmienia.
https://natemat.pl/296271,ksiadz-jochemczyk-namawia-do-calowania-ksiezy-po-rekach-jest-w-nich-jezus
^^Akurat w firmie tym się między innymi zajmuje (wraz z panią od spraw środowiskowych z firmy zewnętrznej) i mogę tylko powiedzieć, że ta ustawa, w takiej formie, to jest konkretny bubel :/
Nie musiało tak być (no ale jak PiS się za coś weźmie, to klękajcie narody!), sam jestem raczej fanem dokumentacji elektronicznej niż "papierologii", ale w tym wypadku...
Fakt pierwszy - wypisanie papierowej karty przekazania odpadów to jest pięć minut pracy, wystawienie tej samej karty u mnie, w firmie to była mordęga na pół dnia:
- najpierw trzeba założyć profil zaufany: kiedy już mi się to udało, mogłem (i mogę) się do tego profilu zalogować tylko przez mój bank :). Bezpośrednio (u mnie) nie działa. Z dalszych kwiatków - specjalnie dla tej rządowej bazy zainstalowałem Chrome: na Edgu nie działa :).
- logowanie (powtarzam to co wyżej - u mnie działa tylko przez bank) odbywa się na dwa sposoby: dostajemy jednorazowy kod autoryzacyjny z PZePUAP lub z banku (na szczęście "geniusze" z PiS dali tu wybór) - ten pierwszy sposób często nie działa, smsy nie przychodzą! U mnie kierowca miał już odpady spakowane, ale kazałem mu przyjść za godzinę, kiedy ogarnę karty ;-).
- po wpisaniu jednorazowego kodu z banku, o ile nie wystąpi problem (bo może wystąpić) jesteśmy w bazie i tu trzeba wypisać karty, najbardziej urocze jest podanie wagi odpadów, gdzie i tak ważą je na miejscu, więc u mnie kiedy kierowca dojechał to obydwie karty zostały odrzucone, ze względu na podaną nieprawidłową wagę (w karcie papierowej zostawiałem to miejsce puste, odbiorca odpadów wpisywał tam po zważeniu prawidłowy ciężar - w elektronicznej trzeba coś wpisać)
- na szczęście można zrobić korektę odrzuconych kart, łaskawcy z PiS zostawili taką furtkę! Po powrocie kierowcy robię więc korektę, kiedy odbiorca odpadów zajrzy do systemu (u mnie po pół godziny, ale porządna firma!) przyjmuje korektę
- uff... teraz tylko zatwierdzenie transportu i już w końcu można odetchnąć i wylogować się z tego badziewia :). Dziesięć minut później dzwoni pani z firmy, która odbiera od nas odpady z procesu produkcji (resztki styropianu, szmaty, zużyte rękawice robocze, etc.) - dzwoni z GRATULACJAMI! - okazuje się, że tylko transport ode mnie z firmy, udało się zrealizować dziś w formie elektronicznej :). Z korektą po drodze, ale przynajmniej się udało :). To co w formie "papierowej" zajmuje łącznie godzinę (wypisanie karty, transport, podpisanie papierów na miejscu, powrót kierowcy) zajęło jakieś pół dnia ;-). Fani dbania o przyrodę zapytają - "no, ale może jest mniej papieru?". Odpowiadam - nie jest :). Kierowca nie ma przy sobie wprawdzie już karty przekazania odpadów, ale musi mieć wydrukowane "Potwierdzenie wystawienia karty przekazania odpadów w systemie BDO" - bez tego w ogóle nie mogę go wypuścić, kara za brak tego dokumentu to od 5 tys. zł. do 1 miliona złotych. Tak - MILION ZŁOTYCH :D
Epilog. Teraz z radością czekam na odbiór złomu, tam mam takich "pacjentów", którzy niekoniecznie ogarniają dokumentację, często musiałem do nich wydzwaniać i się przypominać w sprawie zaległych kart (papierowych). Z jeszcze większą radością czekam na pracę nad sprawozdaniem za zeszły rok, które w całości trzeba "przeklepać" z tony papierowych dokumentów, do tej rządowej, kulawej bazy :)
My BDO mamy od zeszłego roku, natomiast dostałem odgórne polecenie zdania całego złomu jeszcze w 2019r, bo w 2020r do przynajmniej lutego/marca mam nic nie oddawać. Pani z firmy zewnętrznej, która zajmuje się odpadami wolała dmuchać na zimne, znając polskie realia wprowadzania nowych przepisów.
Mówiąc o bublach prawnych, ustawa o białej liście podatników VAT to jest dopiero hit.
Zarejestrowani w BDO jesteśmy od końcówki 2018 - pani z firmy zewnętrznej u mnie tego pilnowała, żeby nie składać wniosków do marszałka na ostatni termin.
Biała lista podatników VAT - tak, nie mam tu nic do dodania, księgowe, na co dzień spokojne i przemiłe kobiety, rzucają wiele niecenzuralnych słów, kiedy rozmowa schodzi na ten temat ;-)
A co sie manolole i luce w swoim czasie na ten temat nakwakaly...
Po czterech latach śledztwa rozpoczyna się dziś proces w głośnej sprawie "szabru prezydenckiej willi w Klarysewie" przez ludzi Bronisława Komorowskiego.
Z aktu oskarżenia wynika jednak, że nikt niczego nie ukradł.
To tak jak z pewną leśniczówką. Pyszczyli nasi Manolitowie (razem z TVP i mediami zależnymi od władzy), ile sił w gębie, a okazało się, że Cimoszewicz nie tylko nadleśnictwa nie ograbił, ale jeszcze do interesu dopłacił...
Jest prawda czasu i prawda ekra.... eee... neobolszewików.
Idziemy do sklepów w rzeczywistości "PiSLamu":
https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/inflacja-grudzien-2019-r/2wmvmcv
nie che ktos zlozyc preordera na kilka ton truskawek?
Napewno?
W maju/czerwcu bedzie juz drozej!
A co tam jeszcze masz dobrego prócz truskawek, Drackulo? Muszę to przemyśleć...
Standardowo, ogoreczki, buraczki, fasolka, marchewki itp. Te w ilosciach do kilkaset kilo do kilku ton. Sliweczki, wisnie po kilkanascie ton, troche gruszek, kilkaset ton jabluszek. Nie bawie sie w szklarnie wiec warzywka dopiero w sezonie. Zaoferowalbym tez cebule, ale ostatnio miala takie rwanie, ze ludzie z pola kupowali :p
Wszystko z dostawa, siostra moze ci nawet facture VAT wystawic :) Wszystko na legalu bez karuzel vatowskich
Coś czuję, że niedługo w sejmie wybuchnie pożar albo pęknie jakaś rura (jeśli od ścieków to wina Rafała będzie) i cenny pergamin ulegnie samozniszczeniu.
Zawsze operator TVP może pana sędziego w progu sejmowym walnąć odpowiednio i przez przypadek kamerą.
Dla elektoratu PiS 70+ to jeden z najważniejszych tematów, możesz być pewien.
Ja już nawet zapomniałem, że istnieje w Polsce coś takiego, jak problem pornografii... Widać, że trzeba z szafy jakieś trupy wyciągać, bo w domu już zaczyna za bardzo cuchnąć i mieszkańcy domagają się wyjaśnień.
Lepsze jaja z tym kluczem. Zacznie się na pornografii, a skończy na blokadach stron podających informacje niezgodne z linią partii. Trzeba będzie chyba w końcu zainwestować w VPNa.
A tak w ogóle to ja nie rozumiem tego ruchu z punktu widzenia walki o głosy.
Wg mnie taki ruch przyniesie im tylko straty wyborców, bo Ci którym takie ograniczenie się spodoba i tak raczej na PIS głosują, natomiast wielu niezdecydowanym wyborcom ograniczenie czegokolwiek w internecie może się bardzo nie spodobać. Szczególnie mam tu na myśli młodych.
Jestem za tym, by to rozwiązanie dotyczyło nie tylko pornografii - mówi Marek Zagórski, minister cyfryzacji.
No no, a to się minister rozmarzył :P Jeszcze chcę zobaczyć, jak to będzie się dogadywał z devsami przeglądarek by wypuścić specjalną wersję na Polskę :P :P :P
A w jaki sposób mnie zmusi bym taką przeglądarkę zainstalował? :P
A to nie prościej - jak Rosja czy Chiny całkowicie nas odciąć od netu? :P
Zacznie się na pornografii, a skończy na blokadach stron podających informacje niezgodne z linią partii
Zgodnie z najlepszymi wzorcami. Przecież od dawna wszyscy wiedzą dobrze, skąd pisiory biorą pomysły pełnymi garściami:
"Pomysł blokowania wybranych stron został za to skutecznie wdrożony w państwach, które trudno uznać za demokratyczne - m.in. w Rosji i w Chinach. - Co ciekawe, w przypadku Rosji pretekstem była początkowo walka z pornografią, a obecnie blokowane są również m.in. strony z treściami promującymi "nietradycyjne poglądy religijne - zauważa Michał Jarski.
A na drzewach, zamiast liści, będą wisieć onaniści.
Idea nie jest zła. Ale za grosz nie ufam pisowcom, że na porno dla dzieci się skończy, a w kontekście tego, co lordpilot napisał o rządowych systemach informatycznych boję się, że klucze mogą nie działać.
w przypadku Rosji pretekstem była początkowo walka z pornografią
Kolejny przykład i dowód na to, że neobolszewicy pisowscy idą dokładnie tą samą drogą, co ich kulturowi i ideowi przewodnicy (mocodawcy?) z Kremla. Ta zbieżność taktyk i strategii nie może być przypadkowa.
Słuszna, ale mogliby też podnieść wreszcie kwoty mandatów, bo nie tylko pijani powodują wypadki.
Jest też masa debili, która na trzeźwo przekracza kilkukrotnie dozwoloną prędkość i stanowi niebezpieczeństwo na drogach.
Idea opiera się wyłącznie na aktualnym trendzie jechania po pijanych kierowcach, gdy się zastanowić na trzeźwo to nie ma to ani ładu ani składu.
Co do mandatów to za każdym razem proszę, żeby zwolennicy tego rozwiązania uzasadnili mi je. Zawsze są dwa argumenty - na zachodzie tak jest i dawno nie było podwyżek. Nie zarabiamy tyle co na zachodzi i nie chodzi o surowość kary tylko nieuchronność.
Ale trzeba się też uderzyć w pierś. W Polsce jest OGÓLNE i POWSZECHNE przyzwolenie na łamanie dopuszczalnych prędkości. W miastach nie jeździ się do 50km/h, a jeśli ktoś jedzie zgodnie z przepisami, to nazywany jest zawalidrogą.
Jakiż kulturowy szok przeżywają polscy kierowcy wjeżdżający do Berlina. Sznureczek samochodów karnie jedzie zgodnie z ustalonymi limitami prędkości i - UWAGA - ludzie tam nie giną, w każdym razie bez porównania rzadziej niż u nas. Tymczasem polscy kierowcy są w ciężkim szoku, łapie ich zniecierpliwienie, rozdrażnienie, irytacja i nierozumienie, że można trzymać się przepisów.
Niesamowitym kulturowym i społecznym zjawiskiem był hejt polskich kierowców na wieść o montowaniu dodatkowych fotoradarów.
Mentalność polskiego kierowcy to temat na fascynujące opracowanie z zakresu psychologii.
Ahaswer - Problemem jest to, że każda informacja o kontrolach radarowych jest traktowana jako "wyłudzacze kasy", a komentujący są w ciężkim szoku gdy się stwierdzi "no ale o co chodzi, wystarczy jechać zgodnie z przepisami i nie ma problemu?" Niestety, większość kierowców ma "sowiecką" mentalność – i tak, jak standardowy kierowca na zachód od nas uważa się za jednego z wielu użytkowników dróg, tak polski kierowca uważa że to on jest panem drogi, a reszta użytkowników wkraczają na jego świętą domenę...
Przy okazji tego wypadku na warszawskich Bielanach, gdzie gość w BMW zabił pieszego na pasach wyprzedzając stojącego przed pasami mając 130 na liczniku, była dyskusja w necie jak można by zabezpieczyć tego typu przejścia przed takimi wariatami. Nagle się okazało, że w imię "świętej przepustowości" kierowcy nie zgadzają się na jakiekolwiek zmiany - bardziej interesuje ich zapierdalanie po warszawskich ulicach niż nie dopuszczenie do następnych takich tragedii.
Dla tego też tylko wprowadzenie takich tak wysokich kar może coś zmienić - będą działały odstraszająco. Jeżeli w Polsce jest masa jeżdżących bez prawka (bo zostało zabrane za przewinienia lub jazdę po pijaku) którzy mają to w d... , bo kara za to jest śmieszna - to nie widzę innego sposobu na zmuszenie ich do respektowania prawa właśnie wysokimi odstraszającymi karami. Jakby jeden i drugi stracił za to samochód - reszta nagle zaczęła by się zastanawiać, czy aby na pewno m się to opłaca.
I jedna podstawowa rzecz – przecież jak będziesz jeździł zgodnie z przepisami to mandatu nie dostaniesz. Chyba ze też masz wywalone wywalone na przepisy i liczysz na ew niski mandat...
przecież jak będziesz jeździł zgodnie z przepisami to mandatu nie dostaniesz.
I wszystko w temacie. 19 rok leci odkąd mam prawko i nie dostałem nawet 1 punktu karnego.
W Polsce wystarczy jezdzic zgodnei z przepisami ma taka sama wartosc jak wystarczy nie krasc :)
Dziwne, ze polscy kierowcy w Niemczech jakos nie maja problemow by ustepowac pierwszenstwa pieszym, jezdzic z wyznaczona predkoscia, itd. Dopiero po powrocie w domowe pielesze nagle wstepuje w nich duch husarskich przodkow.
Bo to, ze wplyw na to maja 5-10x wieksze mandaty i fakt, ze proba "dogadania sie" z policjantem, pominawszy problem jezykowy, skonczyc sie moze aresztowaniem i procesem o probe przekupstwa urzednika panstwowego, za co tam wala mocno po rogach, nie ma zadnego zwiazku z tym, co nie?
Nie lifter, chodzi o niepewność, czy nie złapią nas za rogiem bo uważamy, że mają zajebista skuteczność, skoro wszyscy jeżdżą wolno.
Tyle że nieuchronność w przypadku mandatu to nie jest kwestia szybkości postępowania itp. jak w innych przypadkach, nieuchronność oznaczać by musiała w tym wypadku fotoradar co kilometr albo dodatkowy nabór miliona funkcjonariuszy do Drogówki, bo śmiem twierdzić, że Polak zawsze będzie liczył, ze się wywinie, a jak nie "to na 500 zł go stać".
Wiadomo, docelowo trzeba łączyć jedno z drugim, ale IMHO tutaj bardziej podziała bat naprawdę srogiej kary, zbyt wysoka stawka, by ryzykować. Nie na wszystkich, stąd NewGravedigger ma trochę racji, ale nie całą :) Może i nasze mandaty w stosunku do zarobków wcale nie są tak niskie w porównaniu z resztą UE, ale Polaka widocznie trzeba mocniej postraszyć... :(
Nie wiem czy jest to technicznie możliwe, ale najskuteczniejsza u nas byłaby kombinacja: ruchomy odcinkowy pomiar prędkości w połączeniu ze wzrostem wysokości mandatów i kampanią komunikacyjną poprzedzającą.
Na marginesie - zachowania PiS to 1:1 polski kierowca. Prawo jest dla innych, procedura to zbędna uciążliwość, dobre obyczaje są dla frajerów, a rację ma zawsze silniejszy.
I to widać. Wypadki Szydło, Macierewicza, Dudy, nawet śmierć Lecha Kaczyńskiego...
Ta sama dezynwoltura. Nawet fizyka ma się słuchać.
Także uważam, że Polacy się z grubsza przeciwko wspólnemu wrogowi zjednoczyli. Mamy cały przekrój środowisk, od socjaldemokratów, przez liberałów, po konserwatystów, które w obliczu rządów ukrytej opcji rosyjskiej starały się utrzymać jednolite stanowisko.
Brzmiało ono mniej więcej tak:
- Polska w UE;
- Polska jako integralna część świata zachodniego;
- Polska demokratyczna;
- Polska praworządna, w której jest jednoznaczny trójpodział władzy, zapisany w Konstytucji;
- Polska pluralistyczna, w której nie ma jedynie słusznej partii, jest wielogłos i każdy kto podstawowe zasady przestrzega w debacie publicznej oraz w telewizji publicznej traktowany jest jedną miarą i ma prawo swoje odrębne stanowisko przedstawiać;
- Polska wewnętrznie różnorodna;
- Polska transparentna;
- Polska kompetentna, dopuszczająca do wysokich stanowisk w spółkach państwowych i w urzędach państwowych wyłącznie osób z określonym wykształceniem i doświadczeniem, zgodnie z PO-wską ustawą kompetencyjną o korpusie urzędniczym, zlikwidowaną przez ukrytą opcję rosyjską;
- Polska solidarna w ramach UE, biorąca, ale też dająca;
- Polska jako istotny głos w debacie międzynarodowej na temat kierunków rozwojowych Unii Europejskiej, której jest członkiem a nie wrogiem.
Ukryta opcja rosyjska w każdym z tych punktów stara się realizować interesy Rosji. Wszystko co uderza w Polskę i ją osłabia jest realizowane przez rządy neobolszewików. Zgadzam się z Beatą Kempą, gdy mówi, że ludzie działający ze szkodą dla Polski powinni wylądować na politycznym śmietniku, czego m.in. i jej samej z całego serca życzę.
Problemem jest to, że Polacy, choć w sprawach fundamentalnych nie są specjalnie podzieleni, nie stanowią większości w tym społeczeństwie. Oba główne silnie zantagonizowane narody zamieszkujące obecną Polskę są mocno okopane na swoich pozycjach: Polacy po stronie sojuszników Polski, Wolacy tradycyjnie po stronie Rosji i innych postradzieckich azjatyckich i euroazjatyckich republik.
Wyjątkiem są Węgry, ale fenomen tego kraju niech analizują historycy, socjologowie i antropologowie... Punktem wyjścia zapewne będzie Traktat z Trianon. ;)
Pokazemy... ale tylko jedna i to te, gdzie listy podpisywali zwykli ludzie, a nie sedziowie.
Ja pie.... jaki to musi być przewał, może nawet nie chodzi o to, że sami sobie podpisywali, może tych list w ogóle nie ma
Tymczasem na Węgrzech Victor Orban zapowiada, że zabiegi in vitro będą darmowe. Orban popycha Węgry w niebezpiecznym kierunku ustrojowym, ale trzeba mu przyznać, że jest znacznie inteligentniejszym politykiem niż Kaczyński i nie wszystko co robi swojemu krajowi jest szkodliwe.
Wystarczyło darmowe In Vitro i Orabn już nie taki zły. Cos jak Kaczyński i 500+... Oj, nie tego bym się spodziewał po potomku szlachty.
Jak napisałem, Orban popycha swój kraj w niebezpiecznym kierunku ustrojowym. Co nie zmienia faktu, że jest politykiem zupełnie innego formatu niż Kaczyński, a jego polityka, choć generalnie dla Węgier szkodliwa, jest dużo bardziej spójna, przemyślana i konsekwentna. Odbiór Orbana w Europie też jest wyraźnie inny niż Kaczyńskiego. Pokutuje tam przekonanie, że z tym Węgrem można porozmawiać, że jest on jakimś partnerem do dyskusji. Kaczyński z kolei wyrobił sobie reputację polityka zdziwaczałego i mocno oszołomionego, działającego niemal irracjonalnie.
Wszystkim symetrystom "a tefalen nie lepszy" proponuje zrobienie podobnego kolazu dotyczacego jakiegos polityka PiS i wklejenie ponizej.
Dobrze, że chociaż tytułują go marszałkiem Senatu, bo przecież mogliby go nazwać elementem animalnym, gorszym sortem, tudzież zdrajcą genetycznym.
Skoro mowa o marszałku Grodzkim, to polecam artykuł o nim i nagonce na niego w "Newsweeku " z tego tygodnia. Z otwartą przyłbicą, pod imieniem i nazwiskiem wypowiadają się jego byli pacjenci, którym uratował życie. Bardzo dobra odtrutka na ten jad, który sączy się z publicznej szambowizji.
Ja nie chciałbym przesądzać, czy Grodzki w latach 90. przyjął jakąś kopertę od pacjenta czy nie przyjął. Moja mama była lekarzem i wiele razy opowiadała jak wyglądały realia pracy lekarza w latach 90. Zabrzmi to może lekko cynicznie, ale wtedy obowiązywały nieco inne "obyczaje" w odniesieniu do zjawisk korupcyjnych, coś jak obecnie na Ukrainie. Potrzeba było prawdziwego procesu, również na płaszczyźnie prawnej, by tamte "obyczaje" zlikwidować. Na pewno ogromnie pomógł żmudny proces akcesyjny do unii, w którym wymuszono na nas zmiany fundamentalne w prawie, które zaskutkowały także zmianami mentalnymi. Wtedy podarowanie lekarzowi bombonierki uchodziło za coś "naturalnego", dzisiaj byłoby nie do pomyślenia.
Profesor Grodzki sprawia dobre wrażenie, jako marszałek Senatu, jest pierwszym od końca 2015 roku wysokim funkcjonariuszem państwowym, który wyraźnie deklaruje przywiązanie do zasad, wartości i poszanowania prawa, ustroju i Konstytucji Rzeczypospolitej. W tym sensie musi być istotnym celem ataków ze strony środowisk antypolskich, takich jak pisowcy. Trzeba się pogodzić z tym, że ci ludzie będą na niego szukać haków niezłomnie i z determinacją. Jak nie znajdą, to może sfabrykują. Ważnym orężem w ich polityce powinna być insynuacja, tego rodzaju środowiska nie potrafią się bez tego obyć. Nie dziwi mnie, że niezwykle szybko pojawiło się ze strony neobolszewików żądanie dymisji marszałka Senatu. Teraz ataki na niego będą się wzmagać.
Przyznam, że skupienie się na wątku korupcyjnym z ich perspektywy ma sens, bo oni doskonale wiedzą, że istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że polski lekarz w latach 90. coś tam przyjął od pacjenta.
Cenzura w WP. Ciekawe czy nadal obowiazuje. Teksty konsultowane z Ziobrzystami...
https://oko.press/wirtualna-polska-ziobro-machala/?utm_medium=Social&utm_source=Twitter#Echobox=1579070295
Ojojoj czyżby suweren zobaczył, że PIS ma go w d....?
Doskonale pamiętam jak przed wyborami (tymi 4 lata temu) Kaczyński krytykował PO za import węgla i mówił
i obiecał, że on ten proceder zakończy. Jeden z wielu przykładów jak PIS realizuje obietnice wyborcze.
Na ewentualną wojnę w Iranie (gdyby wybuchła) najmniej chętni do wysłania tam wojsk są wyborcy Lewicy i Konfederacji...
Najmniej zwolenników takiej opcji jest wśród Lewicy i Konfederacji i jest to odpowiednio 5 proc. oraz 3 proc.
Ot chichot losu że dwa tak odmienne i zażarcie przeciwne bieguny są aż tak bardzo zgodne w tej jednej kwestii nawet zwolennicy KO są bardziej chętni do wysyłania żołnierzy (pisowcy i koniczynki to chojraki jakich mało się okazuje), ale żeby się zgłosić na ochotnika, oj to by pewnie trzeba by było długo czekać w jednostce na delikwentów.
Najmniejsze poparcie dla wysłania polskiego wojska do Iranu jest wśród osób z wyższym wykształceniem.
Najwięcej zwolenników wysłania polskich żołnierzy na wojnę z Iranem jest wśród wyborców PiS.
Po wczorajszych występach europarlamentarzystów PiS mam, tak zwane "mieszane uczucia".
Z jednej strony bardzo się cieszę, że tych przedstawicieli Wolaków nie ma już w Polsce: nie muszę już, na co dzień słuchać pokrzykiwań i kłamstw pani Szydło, nie jestem skazany na tyrady "dzbana" Jakiego, bandzior Jojo Brudziński nie pokrzykuje już o "komunistach i złodziejach" aby przypodować się kaczemu, kieszonkowemu dyktatorowi ;-). Nie bredzi Kempa, nie ma cyniczno- głupawego uśmiechu Zalewskiej. Całe to szemrane towarzystwo zniknęło z Polski, z polskiej przestrzeniu publicznej. Jest lepiej, tak jakby nagle ktoś otworzył okno w "dusznym i zapierdzonym" pokoju i wpuścił trochę świeżego powietrza. I to jest na plus.
Z drugiej strony, ci przedstawiciele narodu wolskiego, ta kałmucka dzicz dała wczoraj taki popis w Europarlamencie, że jednak było wstyd. Jako mieszkańcowi prowincji przypomniała mi się młodość i "wiejskie potańcówki", gdzie "ktoś za dużo wypije", palnie jakiś "gruby żart" i awantura gotowa :P. Jako, że znam "te klimaty", to miałem okazję wczoraj porównać i nawet na tym poziomie europosłowie PiS, ci "wybrańcy narodu wolskiego" wypadli gorzej niż podpity chłopaczyna na zabawie w remizie, który właśnie "ruszył w konkury" i chcąc się przedstawić, zwymiotował, bo jednak wypił sporo za dużo ;-). Jakieś pokrzykiwania, pohukiwania, kłamstwa , brednie. Tragiczna "znajomość" angielskiego, chyba jeszcze gorsza polskiego. W powietrzu ten zapach słomy wystającej z trzewiczków pisowców i ten smród onuc :P. Te oklaski targowiczan pisowskich, kiedy brytyski europoseł zachęcał do "polexitu". To wszystko było, oczywiście było też zdziwienie, że ktoś śmie ripostować i "orać" tych imbecyli aż furczało (moim faworytem był ten Hiszpan, który wytknął kłamstwa Rysiowi "obatelowi" Czarneckiemu). Nie utożsamiam się oczywiście w najmniejszym stopniu z przedstawicielami narodu wolskiego, ale jednak wstyd mi za nich było :/.
stary, to co w parlamencie tam to tylko taka wisienka na torcie. Jak bys regularnie bywal w Brukseli to bys dopiero zobaczyl jaka to azjatycka dzicz. Pijane, glosne, klotliwe zachowanie w restauracjach i hotelach. Moze ja to wylapuje bardziej od innych, ale nie chyba innej nacji w europie, ktora bardziej rzuca sie w oczy na ulicach brukseli, niestety raczej w negatywnym odczuciu :/
Tutaj dość rzeczowe obalanie mitów na temat francuskiego sądownictwa, na które pisowcy się powoływali wprowadzając swoją "reformę".
kreole mogą sobie pomarzyć, ostatnio hiszpania pokazała gdzie ma ich wyroki
wsadzili gościa na 13 lat za brutalnie spacyfikowany bunt na który UE zupełnie się wypięła, a teraz nagle jak się okazało, że UE dorobiła się swojego pierwszego więźnia politycznego chcieli go uratować immunitetem, a hiszpańskie sądy możecie nas pocałować w culo!
No i?
Bunt, który w oczywisty sposób łamał hiszpańskie prawo, i najpierw - bez reakcji - zastosowano mniej drastyczne metody. A że władze zareagowały ostro, to nie kwestia systemowa, tylko ewentualnych nadużyć konkretnych funkcjonariuszy.
Nikt nie zmienił ustroju zwykłą ustawą, w dodatku niezgodną z konstytucją, żeby spacyfikować separatystów.
nie ważne jakie to są prawa byle to było prawo? można sobie napisać jakie prawo się chce np. teraz w putinowskiej rosji już się przygotowują do przedłużenia rządzenia dla putina zmieniając konstytucję, rozumiesz do czego zmierzam? w hiszpanii tak skonstruowano prawo żeby w jego majestacie dławić wszelkie ruchy niepodległościowe i w majestacie tegoż samego prawa wsadzać do wiezień na ponad dekadę buntowników - ale masz rację, jak najbardziej zachowana jest praworządność - wszystko w majestacie prawa, niezależnie od tego jakie jest i jakie są jego konsekwencje.
Aby temu przeciwdziałać, rząd może odwołać się do artykułu 155 konstytucji, który nigdy wcześniej nie był wykorzystywany. Pozwala on na "przyjęcie niezbędnych środków, by zobowiązać (region-PAP) do przymusowego przestrzegania obowiązków" wynikających z konstytucji. Zatwierdzić to musi "bezwzględna większość" członków Senatu.
W ustawie zasadniczej nie opisano szczegółowo, o jakie "niezbędne środki" może chodzić i dlatego nie jest jasne, w jaki sposób ten artykuł mógłby zostać zastosowany.
w skrócie ten zapis jest tak nie szczegółowy, że rząd ma wolną rękę jak ten bunt zdławi - tyle w kwestii praworządności
i teraz jak UE się obudziła, Hiszpania się na nich wypięła, i brawo! mamy pierwszych więźniów politycznych w europie ! - wszystko w majestacie prawa!
To w końcu źle, że Unia zareagowała?
BTW, gdyby Ruch Autonomii Śląska zaczął separatystyczną rewoltę z terroryzmem włącznie, to uważasz, że nie powinniśmy go spacyfikować?
Bo tamtejsi separatyści nie tak dawno zabijali ludzi.
A ty dalej Manololo bredzisz coś o tym że władze Hiszpanii nie miały prawa zapobiegać bezprawnej próbie secesji?
Jesteś niczym rzecznik bolszewików z rządu który dziś rano twierdził że problem z praworządnością ma Francja.
Szkoda że go dosennikarz nie zapytał które elementy reformy emerytalnej łamią francuskie prawo w tym konstytucję. Byłby pewnie kolejny zaorany wolak.
O, paradne, teraz troll Manololo twierdzi że nie każde uchwalone prawo jest OK bo liczy się duch prawa. Do ustaw bolszewicy pisowskiej też zastosujesz tę logikę, czy tutaj zawsze wszystko gra?
herrr pietrułes: (pomijam to pierdolenie o bolszewikach)
ma prawo, nie jasne, nie szczegółowe i właściwie może robić co chce!:
Aby temu przeciwdziałać, rząd może odwołać się do artykułu 155 konstytucji, który nigdy wcześniej nie był wykorzystywany. Pozwala on na "przyjęcie niezbędnych środków, by zobowiązać (region-PAP) do przymusowego przestrzegania obowiązków" wynikających z konstytucji. Zatwierdzić to musi "bezwzględna większość" członków Senatu.
W ustawie zasadniczej nie opisano szczegółowo, o jakie "niezbędne środki" może chodzić i dlatego nie jest jasne, w jaki sposób ten artykuł mógłby zostać zastosowany.
czyli można było wysłać hiszpańskie ormo i pałami (dlaczego nie, przecież nie ma żadnych słów o środkach, można by było nawet wysłać bombowce!) wybić im z głowy niepodległość i masz rację weź powiedz np. kurdom że nie mają takiego prawa w sądach tureckich czy irackich - każdy naród ma prawo do samostanowienia, włącznie z buntem
Co to za tania manipulacja?
Nie był stosowany bo nie było potrzeby.
Zomo wysłano by zaprowadzić porządek a nie pałami wybijać ludziom z głowy samostanowienie. Jeśli chcą się odłączyć niech robią to zgodnie z prawem. Już widzę jak piewca wolności Manololo zezwala na secesję Śląska...;)
Dla mnie sama idea, że chcielibyśmy naśladować Francję jest niepojęta. Przecież jeżeli chodzi o organizację administracji państwowej, łącznie z wymiarem sprawiedliwości, Francja to jest totalna tragedia. Ja rząd, który nazywa się prawicowym, może chcieć wzorować się na tak silniej lewicowo zabarwionych rozwiązaniach....
... chyba, że rząd PiS wcale nie jest prawicowy! Kto by pomyślał?
spoiler start
Tak, wiem, że to komuniści, tekst i oburzenie w nim zawarte mają charakter sarkastyczny
spoiler stop
herr pietreułes, nie, wysłano ormo by brutalnie zdławić ten ruch niepodległościowy, dlatego wsadzono oriolę za bunt, a nie za łamanie praworządności - Ślązacy opowiedzieli się trzy razy w powstaniach które nie są wspominane jako łamiące praworządność, jak myślisz dlaczego? skoro wtedy uznaliśmy, że mają do tego prawo to nie widzę problemu żeby wywołali czwarte powstanie tym razem przeciwko nam.
Ślązacy opowiedzieli się trzy razy w powstaniach które nie są wspominane jako łamiące praworządność, jak myślisz dlaczego? skoro wtedy uznaliśmy, że mają do tego prawo to nie widzę problemu żeby wywołali czwarte powstanie tym razem przeciwko nam.
Łał. Po prostu łał.
akurat mieszkam na śląsku i wielu Ślązaków nie czuje się polakami, tylko ....Ślązakami, dla mnie to było zaskakujące, ale jak byś się dowiedział, jak np. za komuny karano (nie tylko ich, mazurów, Kaszubów, mniejszość niemiecką) w szkołach za mówienie gwarą ( o pisaniu nawet nie mówię) to też już byś się nie dziwił.