Wiadomo, że i tak o większości z nich zapominamy już na drugi dzień, ale jeśli byśmy mogli być tak zdeterminowani, że faktycznie będziemy trzymać się naszych postanowień noworocznych, to co byście wybrali?
Postanowienia noworoczne są dla lamusów. Jak chcesz coś zmienić w swoim życiu, to zrób to od razu.
Postanowienia noworoczne są dla lamusów. Jak chcesz coś zmienić w swoim życiu, to zrób to od razu.
O to właśnie.
1. Ograniczyć targanie kapucyna.
2. Wrócić na siłownię.
3. Ograniczyć korzystanie ze smartfona bo nawet ja sam widzę, że jestem po prostu uzależniony.
Mam nadzieję, że postanowieniem noworocznym Ministerstwa Finansów jest danie mi podwyżki.
Pierwsze postanowienie już zawalone, pozdrawiam.
Dobra robota. Pora na nagrodę.
Schudł bym.
A ja wręcz przeciwnie, ale klątwa nie pozwala, muszę wreszcie jakiegoś szamana odwiedzić
Jechać na koncert Judaszy w Krakowie.
Jechać na Woodstock.
Przypakować.
Znaleźć robotę i kupić dobrego kompa i ogarnąć growe zaleglości, szczególnie GTA IV i V.
Pracy w tym kraju akurat nie brakuje.
Ja mam tylko jedno postanowienie:
- Nie znajdować wymówek.
Bo w życiu można albo coś zrobić, albo znaleźć sobie wymówki, żeby tego nie zrobić.
Miałem jedno durne i dziecinne: nie pić alkoholu przez miesiąc. Ale na szczęście rozsądek powrócił.
Mam takie postanowienie, żeby strolować użytkownika Bezi do tego stopnia, żeby mu admini zjechali lewel tak o 7 do czerwca.
Gdyby nie soulkaczer to juz bym miał lewel 500+. Niech inni nie mają tak jak ja!
Chciałeś napisać setnym.
Ja przebiłem setkę i mnie zbanowali więc uważaj czego sobie życzysz :D
chciałbym poznać w Nowym Roku w realu Gęstochowe.
Moje pierwsze i jedyne póki co postanowienie to jechać w piątek po Xboksa One X, bo classic już mocno niedomaga. To z tych growych, bo w życiu się układa.
Przestać grać w komputer do marca. Już sprzedałem i nie będzie kusił.
Zacząć ćwiczyć bo trza być silnym!
Znaleźć tą jedyną...
-mniej sarkazmów i ironii w postach, sobie i wam życzę :]
-wejść w rynek randkowy z entuzjazmem
-odkurzyć narzędzia i zająć się modelarstwem czy innymi niekomputerowymi aktywnościami
-jak wyżej ale rysowaniem, potrzebuję jednak tableta (pobawiłem się programem Kitra i mi się bardzo spodobał) ale musiałoby się trochę zmienić w życiu by mieć cichy kącik gdzie mógłbym się tym zajmować :] no i tablet graficzny by się do niego przydał...
-siłka może nie (czasu brak) ale może częściej robić poranne ćwiczenia
-choć nie muszę chudnąć (nadal mieszczę się w starych spodniach ze szkoły) to jednak trochę skurczyć brzuszek by się przydało...
-przyłożyć się nauki kolejnych języków, mody do STALKERa same się nie przetłumaczą a stara gwardia już nie ma siły, zdrowia i chęci
Unikac konfliktowych ludzi