Moje Najki 2019
Jak co roku, topka, którą czytało się z przyjemnością :) I przy okazji dowiedziałem się żeby unikać psp-owego SoulCalibura do którego się przymierzałem, więc zaoszczędzę kilka dyszek :)
Dzięki!
Ten Soul ma swoje atuty i największego fana może zadowolić, bo sama mechanika jest niezmiennie świetna, ale niestety nie oferuje nic dla pojedynczego gracza, który chciałby mieć jakiś powód do szlifowania umiejętności i toczenia kolejnych pojedynków. Lepiej oszczędzić kasę na lepsze pozycje. :)
No w wersji PSP interesowałby mnie akurat wyłącznie singiel, więc jego skaszanienie skreśla dla mnie grę. Cóż, seria odżyła świetną szóstką, więc przeżyję :P
O grach pisałem szerzej w Podsumowaniu Roku, więc nie będę się rozpisywał, ale nie mogę nie wspomnieć o końcówce Umineko, w której
spoiler start
dwie potężne wiedźmy Lambda i Bern rzucały w siebie galaktykami oraz o tym, gdy Bern dostała wreszcie to na co zasłużyła od całej rodziny Ushiromiya.
spoiler stop
Po tej grze wiedźmy z Wiedźmina 3 wydały mi się takie płaskie i prozaiczne.
Najtrudniejszy boss - Maat z Final Fantasy XI. Tak bardzo zaorał mną pole, że musiałem zdobyć przedmiot kluczowy z innych dodatków pozwalający wezwać kompanów, żeby mieć z nim jakieś szanse. Nie wiem jak inni gracze mogą go solować?
Nie cierpię też Titana z FFXIV, który potrafi wyautować pół drużyny graczy swoimi potężnymi atakami pięściami.
Genichiro z Sekiro też ostro złoił mi skórę, ale to mnie tylko zmotywowało do ciężkiej pracy nad sobą. To jedno z tych epickich starć w grach wideo, których się nie zapomina.
Ulubiona piosenka? Mógłbym wymienić ze sto takich z Umineko, natomiast uważam, że muszę wspomnieć o Gustabergu z FFXI, bo był to jeden z tych momentów, które sprawiły, że polubiłem na nowo serię mojego życia i wiedziałem, że Jedenastka będzie siedemnastym Finalem, którego ukończę.
https://youtu.be/K0rYk83Rt0A
Najlepszy moment z anime? Wiele ich było, ale ta forma rozrywki zawsze kojarzy mi się z czymś pozytywnym, więc wybieram taniec Chiki z Kaguya-sama: Love is War, na punkcie którego zwariował cały fandom anime.
https://youtu.be/OdZrFtIGzfU
2019 był przede wszystkim dla mnie rokiem Talesów (Eternia, Xillie, Berseria, Hearts R) i powrotem do The Legend of Heroes, tym razem na PSP - Crossbell Arc, wspomnę jeszcze Utawarerumono: Prelude to the Fallen, które brakowało mi do kompletu.
Również najlepszego w 2020!