Jak pokonać wilkołaka w Wiedźminie 3? Robiłem taki quest gdzie szukałem żony jednego typka i się okazało, że doszedłem pod chatę myśliwego i jest on wilkołakiem i siedzi na dole w jaskini, ale jest tak trudny, że nie mogę go przejść na najłatwiejszym poziomie. Życie regeneruje mu się szybciej niż jestem w stanie mu zadawać obrażenia a pokazuje mi, że quest jest dla postaci na 6 poziomie. Mam 8 i nic nie mogę zrobić. Jest na to jakiś sposób? To jest jakiś bug?
Petardy, albo olej na miecz.
Plus czy gra spatchowana czy pól-pirackie same płytki z allegro bez kodu ;)
spoiler start
pol pirackie bo janusze biznesu wykminili że gra działa bez kodu - więc jeden egzemplarz sprzedawali dwa razy
spoiler stop
oręż olej przeciw przeklętym
i petarda : księżycowy pył zatrzymuje regenerację ;P
Dzięki
spoiler start
Grę mam oryginalną z gog. Normalnie uruchamiam przez ich luncher.
spoiler stop
Co za różnica czy pirat, czy oryginał?
To nie Serious Sam gdzie w połowie misji wpada zboostowany skorpion.
A nie nekkerach?
Na byle czym, poprostu wbij wyższy poziom i będzie łatwiej to ubić. Zwracasz uwagę na poziom zalecany jaki masz przy braniu zadania ?
A używasz w ogóle jakichś eliksirów w trakcie walki, odskakujesz przed jego atakami?
Gra jest banalna, nie wiem jak można sobie nie radzić na najniższym poziomie. Nie masz przypadkiem na sobie miecza z pierwszego poziomu? Albo może broń jest uszkodzona? Petarda księżycowy księżyc i znak igni zatrzymują regenerację. Ale myślę, że masz coś nie tak z ekwipunkiem.
Może chodzić o miecz. Stalowy wymieniłem parę razy, ale srebrnego ani razu. Gdzie znaleźć lepszy? Igni używam, ale nic to nie daje. Zatrzymuję się skurczybyk na chwilę i potem dalej jest to samo.
Cały czas jadę na oparach.
Immersywnie, jak w książkach :)
ja kończyłem tę grę dwa razy na najtrudniejszym + bez huda więc się da bez problemu szczególnie że niektórych przeciwników ze względu na brak pokazanego poziomu biłem z dobre 30 minut :) Każdy z przeciwników w tym Wilkołak ma swoją sekwencje, w przypadku jego dwa uniki po jego ataku i cięcie z silnego najlepiej z olejem przeciwko wilkołakom, możesz też poprawić Igni aby trochę podsmażyć mu jajka :) Niestety w tej grze przeciwnicy mają albo jeden albo góra dwa schematy przez to od pewnego momentu nic cię nie zaskoczy.
A schematy do tworzenia mieczy? Mogę zlecić wykucie dwóch jeden od 12 a drugi od 16 poziomu mam 8
Schematy znajduje się wszędzie, w loocie, można też u kupców znaleźć. Mieczy też jest pełno z lootu, nie znalazłeś do tej pory nic?
Mało kasiorki masz bo pewnie sprzedajesz u biednych handlarzy.Wal do Novigradu tam płacą top hajs za miecze i inne przedmioty.Pamietaj że w tej grze ma znaczenie komu sprzedajesz.
No właśnie poza księżycowym pyłem dość ważnym może być znalezienie schematu na jakiś lepszy miecz, choćby poziom 5, bo te z początku rozgrywki dość szybko stają się niewystarczające. Lepszy miecz + naostrzenie go przed walką może spokojnie podnieść obrażenie dwukrotnie.
Jak bardzo trzeba nieogarniac w gry żeby mieć problem w tak prostej grze jak Wiedźmin 3 i to na najłatwiejszym poziomie trudnosci gdzie gra przechodzi się sama.
Nie każdy jak widać jest pro gamerem jak Ty :) Ja myślę że ma problem bo ma zbyt niski poziom do tego zadania
No jak widać nie każdy lol.
Przecież zadanie jest na 6 poziomie, a on ma 8, ten wilkołak powinien paść od pierdnięcia Geralta
Ja obstawiam, że nie zbiera w ogóle nowego ekwipunku tylko biega w startowym, pewnie maszuje LPM bez uników, nie korzysta z petard/olejów/znaków (co w sumie na najniższym poziomie w ogóle nie jest potrzebne). Nie widzę innej możliwości, po prostu lamienie i zdziwko że samo nie zdechło.
Ciekawe jak sobie poradzi z Imlerithem albo co gorsza z Detlaffem w dodatku który na normalu potrafi zrobić "one-shota" jednym atakiem.
Chociaż z taką grą to pewnie rzuci grę w kąt jeszcze przed Novigradem.
Imlerith to jest nic w porównaniu z Detlaffem. Oj pamietam...
Dettlaff to rzeźnik na najwyższym poziomie trudności ;) Każdy atak jest praktycznie one-shotem. Tym bardziej, że jestem bardziej fanem setu kota więc tym bardziej.
Yarpen ty już lepiej nic nie obstawiaj, bo przegrywasz w tym momencie. A to, że powinien zdechnąć od pierdnięcia to ja wiem i dlatego myślałem, że jest jakiś sposób na niego, którego ja nie umiem znaleźć. Stąd moje pytanie.
Pewnie masz startowy set na 1lvl i tyle. Jak zadanie jest na dajmy na to 6, a ty masz 8 to jeszcze nie oznacza, że jest dla ciebie przeznaczone bo twoje eq też się wlicza i możesz mieć 15lvl, a miecze na 5 i nic nie zrobisz 12lvl potworowi. Chociaż to poziom łatwy więc nie powinno mieć to znaczenia bo na najtrudniejszym się da tak bawić.
Jak nie ma schematów na srebrny miecz jak już w Białym Sadzie był set żmij (miecze), które wystarczają na dość długo. Wystarczy trochę poszukać, pochodzić, a nie gonić byle szybciej.
Co do wilkołaka to używaj Igni i nie możesz dopuścić do tego, aby włączył tą regenerację. Robi to chyba jak mu spadnie 1/2 życia. To jest poziom łatwy do cholery to wystarczy go zaspamować szybkimi ciosami, ale na początku musisz się pozbyć wilków, które przychodzą razem z nim.
Nie masz wpisu w Bestiariuszu?
+ zdaje się, że jest petarda która zapobiega regeneracji przeciwnika.
Wygrałem z nim pierwszą część pojedynku w drugiej regeneruje życie jak oszalały. Używam wszystkiego jak należy uników, petard, znaków, olejów. Zmieniłem ekwipunek na leszy już wiele razy nie róbcie ze mnie jakiejś lebiody totalnej nie tylko ja mam problem z tym wilkołakiem.
https://www.youtube.com/watch?v=vG8kfdwalvQ
Mogłeś trafić na jakiegoś bugga ja musiałem z 5 razy wczytać grę bo mój wilkołak się zwieszal i tak regenerowal że doomguy by go nie ruszył. Znowu po jakimś czasie stanął w krzakach i mógłbym go ubić byle patykiem. Ta gra na ps4 to jest dramat jakiś. Jedyne co mnie w tej grze trzyma to poziom zadań. Podoboczne są lepsze niż główny wątek w ac origins.
Dobra, padł. 10 poziom, nowy miecz srebrny, olej i nawet znaków nie musiałem używać. Z tym, że wyczytałem, żeby nie chodzić o północy, bo w tedy bardzo mu się życie regeneruje i nie idzie go ubić. Wtedy własnie była północ możliwe, że dlatego mi nie szło. Teraz poszedłem o 8 i z nowym ekwipunkiem padł po kilku uderzeniach. Dziękuję wszystkim, którzy udzielali się w tym wątku a w szczególności Yarpenowi z Morri i Siarze.
Proszę się nie śmiać z kolegi, Wilkołak to był potężny boss z którym wielki Ojciec Makuła nie mógł sobie poradzić przez wiele godzin więc nic dziwnego że zwykły człowiek ma problemy :D
O matko, klucznik. Zajebiście zrobiony przeciwnik a za pierwszym razem trochę mi problemów sprawił.
Ale bym sobie pograł znowu w Wieśka przez ten wątek.