Star Citizen – piękna grafika na zwiastunie Squadron 42
Moje dzieci zagrają w bardzo piękną grę...
Moje dzieci zagrają w bardzo piękną grę...
Gra w 2015 roku robila spore wrazenie, ale przez te wieczne przesuwanie premiery, jak wyjdzie to bedzie juz przestarzala technologicznie i przeplacona. Wiecznie rozwijaja fancy moduly, mecza sie z technologia, a za 2-3 lata okaze sie ze podobny projeky mozna ukonczyc 2 razy szybciej i 2 razy taniej dzieki rozwojowi technologicznemu.
No Ameryki nie odkryłeś. Ale chyba ktoś ten szlak przetrzeć musi i podwaliny zrobić. Te kolejne projekty, które będą prawdopodobnie jeszcze lepsze będą garściami czerpać z tego z czym teraz boryka się Krzyś i spółka. Od Dedala i Ikara do lądowania na Księżycu też trochę się pozmieniało...
Podwaliny pod co?
Pod wieczny crowdfunding?
Bo podwalin pod nic innego nie dostrzegam.
Juz widze, jak korpo z WŁASNYCH pieniędzy wydają po kilkaset milionów dolców na samą produkcję gry dla niszy graczy.
Cóż mogę powiedzieć. Jeżeli nie widzisz co odróżnia SC od innych dostępnych na dzień dzisiejszy space simów (poza croudfundingem oczywiście ale i to nawet nie jest jego wyróżnik bo Elite też zaczęło na kikstarterze) no to pogratulować wnikliwości.
Wygląda zarąbiście, co jak co ale jak ta gra wyjdzie to będzie masakratorem.
Mam nadzieję, że do robienia kampanii się przyłożą
Ja chyba ślepy jestem. Ale wygląda to jak każda gra AAA. A nawet widziałem już lepszą grafikę. Postacie wyglądają średnio, mam wrażenie że wnętrza to plastik. Ładnie, ale bez przesady.No chyba że jak wyjdzie na nową generację,to wtedy jeszcze dopieszczą.
Daj tytuł lepiej wyglądającej gry, chętnie zagram, jeśli takowa istnieje
Obejrzałem bardzo dokładnie, nawet dwukrotnie i nie zobaczyłem niczego zachwycającego... Owszem, grafika na powyższym materiale to pierwsza liga. Ale równocześnie nie wybija się ponad tytuły, które ukazały się w tym roku. Pozatym, to nadal trailer i chociaż jest wygenerowany na silniku gry, jestem w stanie pokazać kilka innych materiałów, które prezentują się zdecydowanie lepiej. I również zostały utworzone na silniku gry. Grafika... Problem w tym, że oprawa graficzna starzeje się najszybciej i za dwa lata ten tytuł może prezentować się zaledwie przeciętnie. Za dwa lata? Tak. Nadal nie znamy daty premiery i bardzo wiele wskazuje na to, że prawdopodobnie nie będzie to rok 2020.
To co powinieneś dostrzec to skale bo to ona jest esencją tej gry. Tu dotrzesz do miejsc które w innych grach byłby tylko makietą... więc graficznie po prostu wysokie standardy branży ale już w parze ze skalą - pojawia się ten efekt wow... no bynajmniej u mnie. Podrzucę filmik który powinien zrobić piorunujące wrażenie: https://www.youtube.com/watch?v=wJzT6uWSbNo
Henry Cavill w pewnym sensie jest marketingową dźwignią dla serialu Wiedźmin... był i jest.
To teraz sobie obczaj rozmach fabularnej wersji Star Citizen. Tak jak pisałem... tu rozbija się wszystko o skale.
Ciekawy fakt.
Taki RDR2 powstawał 8 lat. Słownie: osiem lat. Dodatkowo tworzyło ją wiele zgranych i od dawna istniejących zespołów z 7-8 cyfrową kwotą funduszy na start. O CP2077 ile czasu już wiadomo? Jakoś podobnie. I też zaprawionemu w bojach studiu "trochę" zeszło...
Krzyś zaczął od zera niecałe 8 lat temu. Bez studia, bez funduszy, bez jakiegokolwiek zaplecza. Tylko z nazwiskiem którego gimby nie znajo i nie wiedzo jak dobre gry 20 lat temu tworzył.
Gdybyście zaprzęgli choć na chwilę swoje rozumki do logicznego myślenia to byście wpadli na to że nie jest w stanie stworzyć gry która wyprzedza wszystko o lata świetlne co do tej pory stworzono w kategorii space simów w czasie krótszym niż 10-12 lat. Ale po co myśleć. Narzeka się zdecydowanie łatwiej.
Możecie doznać szoku, ale każda gra AAA która reprezentuje jakiś poziom powstaje przynajmniej kilka lat. A to, że wy się dowiecie że powstaje jakiś rok przed premierą z zapowiedzi na targach E3 to już całkiem inna para kaloszy. Jak wygląda gra, która powstaje niecałe 2 lata to się można przekonać na przykładzie ME:A czy Anthem...
"Gdybyś zaprzęgł choć na chwilę swój rozumek do logicznego myślenia to byś wpadł" na to, że podczas kampanii Kickstarterowej obiecano parę szczegółów jak przykładowo data premiery na 2016.
I to było kłamstwo.
Świat jest dla mnie prosty.
Skoro ktoś powiedział, że tego i tego dnia coś zrobi i tego nie zrobił to skłamał. I tyle.
Mogą tysiące ludzi płacić miliony. Ja mu nie ufam i nie wierzę.
Bo albo Krzysiu kłamał by zebrać fundusze. Albo olewa ukończenie projektu i porywa się na więcej i więcej, więc niezależnie od porównań do R* czy CDPRed nie ukończy gry nawet po 12 latach. Albo też Krzysiu ma mały rozumek jak i my biedaki i nie pomyślał logicznie ile potrzebuje na to czasu. A tym samym nie potrafi zapewnić ukończenia projektu swoim małym rozumkiem. Więc nie ufam mu. Ale tacy jak ty będą to tłumaczyć.
Spoko.
Tylko w takim razie wytłumacz dlaczego kłamał z datą premiery na kickstarterowej kampanii. Uznał, że jestem za głupi by mu dać kasę gdyby obiecał, że gra wyjdzie po 12 latach? To spoko. Potraktować tych co mu dają pieniądze za debili i obiecać coś czego nie dotrzyma by zyskać pieniądze. Super. Już mu ufam.
Ale to, że w kampanii w 2012 roku obiecano wiele mniej niż jest na ten monet (choć ta "gra" to tak naprawdę wielkie demo technologiczne na ten moment) jest dostępne to już umknęło nie? I tak, masz całkowitą rację. Krzysiek zdecydowanie przeszarżował z datą premiery. Z dwóch względów. Po pierwsze może i miał pojęcie jak stworzyć dobrą grę ale nie bardzo miał pojęcie jak czasochłonne jest stworzenie całego zaplecza. A po drugie nie spodziewał się tak ogromnego wsparcia. Prześledź sobie od początku projektu jakie były cele i planowane i ile przewidywał zebrać środków a jak to wygląda na dzień dzisiejszy. Troszeczkę się pozmieniało. Tak samo jak pozmieniało się u Krzyśka i spółki. Jeszcze dwa lata temu przez swój nazbyt rozbudowany optymizm obiecywał ludziom gruszki na wierzbie. Ale w ostatnim czasie widać sporą zmianę. Widać dojrzał albo otoczył się większą ilością realistów przez co jego plany na dalszy rozwój projektu zaczynają wyglądać sensownie. Ja się na przykład bardzo cieszę, że nie dotrzymał pierwotnych obietnic z 2012 roku i poszedł o wiele wiele dalej. Ogrywam sobie ten jego projekt podczas darmowych okresów i widzę że ten jego twór już na dzień dzisiejszy zostawia daleko w tyle wszystkie do tej pory wydane space simy. A jak to się finalnie zakończy to tylko czas pokaże. Już wolę, żeby gra zaliczyła kilkuletnią obsuwę niż została wydana w takim trybie jak ostatnie "dzieła" od Bioware/EA. Tam to był dopiero festiwal kłamstw i półprawd.
Ekhm, podczas kampanii kickstarterowej było ledwie 13 osób. Rok później nadal nie było nawet 100 ludzi. To nie było studio z zapleczem jak dzisiaj, gdzie maja ponad 500 osób (co i tak jest o wiele mniej niż chociażby ma CDPR, już nie mówiąc o R*.
Wolę wróbla w garści niż gołąbki na dachu. A najbardziej uderzyło mnie to, że nazywasz innych idiotami o małych rozumkach bez logiki.
Nie widzę problemu by zrobić grę w kształcie jak z pierwszej kampanii, wydać, a potem rozbudowywać, powiększać lub tworzyć tak jakby wersję 2.0
Póki co nie ma żadnej gry.
Wolałbym by dotrzymywano obietnic. Kocham spacesimy, ale grać mogę tylko w coś co istnieje, a nie w coś co mi obiecują. NMS też był inny niż po paru patchach dziś. Nic nie stoi na przeszkodzie by wydać coś małego i rozbudowywać.
Co do tych idiotów to jakoś nigdy nikt się nie oburza gdy od lat tak (a nawet gorzej) są nazywani ci którzy wspierają ten projekt. Więc dlaczego w drugą stronę zaraz poruszenie?
"Nie widzę problemu by zrobić grę w kształcie jak z pierwszej kampanii, wydać, a potem rozbudowywać, powiększać lub tworzyć tak jakby wersję 2.0"
A ja widzę. Gdyby gra została wydana w takim kształcie jak było pierwotnie planowane to przerobienie jej do tego co jest obecnie byłoby praktycznie niemożliwe. Jeszcze raz kłania się brak znajomości ewolucji tego przedsięwzięcia.
"Póki co nie ma żadnej gry."
A to jest właśnie ciekawe. Bo niby nie faktycznie nie ma żadnej gry. Tu się całkowicie zgadzam. Jest tylko zlepek różnych mechanik i bardzo ładnych statków i lokacji. Do tego system prostych generowanych losowo misji. Ale tak się to jakoś dziwnie układa, że w moim przypadku to co jest na dziś dzień dostępne zostawia daleko w tyle to czego było mi dane doświadczyć przez 30 lat grania w zdecydowaną większość space simów. Nie wydając ani grosza bawiłem się świetne przez kilkadziesiąt godzin. Sam i ze znajomymi. Także to, że nie istnieje to nic innego jak kłamstwo z Twojej strony. Z resztą po co ja to tłumaczę, jest XXI wiek, internet i dostęp do informacji. Na YT są tysiące godzin materiałów zapisanych przez ludzi którzy się w tym "nic" świetnie bawią. Jest też oficjalny kanał na którym można obejrzeć grubo ponad tysiąc filmów na temat powstawania tej gry. Pokaż mi proszę jakieś inne tak transparentne studio które tak jasno i przejrzyście prezentuje proces powstawania produkcji i etapy jego ewolucji.
Cieszę się również, że wywołałeś do tablicy NMS. Przecież to idealny przykład tego jak chcesz, żeby został wydany SC. Prawie niegrywalny szkielet gdy z największą ilością kłamstw i niespełnionych obietnic na premierę. Faktycznie naprawdę na dobre im wyszło dotrzymanie terminu premiery... Prawie dla lata po premierze NMS dostał aktualizacje po której gracze zaczęli patrzeć w kierunku ten produkcji bardziej przychylnym okiem. Sam kupiłem po Beond i przegrałem kilkadziesiąt godzin ale sorry do poziomu SC (nawet w obecnej "nic" wersji) to nawet startu nie ma.
Wypuścili nowy filmik i w zasadzie mają fajrant na pół roku, kolejne dodatkowe 50 mln dolców już wpływają na konto i otwierają już szampany z uśmiechem na gębach. Ludzie to idioci.
Ale nie musiałeś się nam tak surowo opisywać w ostatnim zdaniu... Ale z drugiej strony może to i lepiej. Odrobina autokrytyki zawsze w cenie.
Tylko wiesz, że to jest jedna (jak nie jedyna) gra gdzie każdy może prześledzić jej rozwój od samego początku? Możesz sam zobaczyć jak projekt wyglądał na początku, jak po 2-3 latach i jak teraz. Ile się zmieniło, co dodano czy usprawniono etc. Jeżeli myślisz, że jedyne co zrobili przez te kilka lat to wydawanie trailerów/teaserów no to tak, mogę się zgodzić z twoim ostatnim zdaniem.
Zobacz kto tworzy tych idiotów. Wcale nie Roberts i spółka. Tylko na przykład taki GOL z jego strukturą artykułów. 3-4 akapity w artykule o tym jak to gra zebrała kolejne miliony zielonych albo wyszedł nowy trailer. A o samej grze i o jej rozwoju dwa zdania i to sklecone przez kogoś kto ewidentnie nie ma pojęcia o tym jak się ta gra faktycznie rozwija.
Proponuje włączyć ostatnią Alphę aby zobaczyć jak wielkim projektem jest Star Citizen i jak dużo już w grze jest. Squadron 42 to będzie oddzielna kampania SP pewnie z budżetem powyżej 100M, ale na pewno zarobi na siebie biorąc pod uwagę jak bardzo jest to oczekiwana gra. Może wam się wydawać że o SC ludzie zapomnieli ale jakby dzisiaj podali premiera czerwiec 2020 (to jest tylko teoria bo wiadomo że jeszcze sporo pracy przed nimi) to z miejsca SC stałby się najbardziej oczekiwaną grą 2020 roku. Dlatego nie powinno was w ogóle dziwić że gra rocznie zbiera po 50M USD, zbiera bo ci co wpłacają raczej się z projektem zapoznali. Było tyle darmowych też weekendów że każdy mógł, a jak widać jest na tyle dobrze że ludzie płacą i będą płacić dalej.
Star Citizen pięknie się rozwija od dwóch lat, choć z początku było słabo. Dzisiaj odwiedziłem 7 planet / księżyców lądując sobie w losowych miejscach. Obrazek z lotu nad nową planetą, który pokazuje jak twórcy dbają o szczegóły terenu.
Nic dziwnego, że o grze są takie nie inne opinie, jak o najnowszym patchu widziałem może maksymalnie 2 zdania, a o kolejnych zbiórkach pieniędzy mówi się w niemal każdym newsie o SC, aż dziwne, że w tym nie ma.
Tak jak moi przedmówcy zdążyli napisać, kto miał sprawdzić tą grę już ją sprawdził, mnogość darmowych weekendów, tygodni z grą pozwalała każdemu zaznajomić się z produktem i ocenić czy to jest scam czy nie. Wersja 3.8 oferuje już tyle, że godzinami można grać i delektować się rozmiarem gry, a przecież to dopiero 1 układ słoneczny. Nic dziwnego, że liczba aktywnych graczy przybywa coraz szybciej.
Ależ oczywiście, że jest przemycona informacja o zbiórkach pieniędzy.
"Mimo ciągłych opóźnień twórcy zarabiają na powstającym od lat Star Citizen krocie."
Space sim, 8 lat w produkcji, "Wersja 3.8 oferuje już tyle, że godzinami można grać i delektować się rozmiarem gry", "1 układ słoneczny".
Damn, son.
Niby 1 układ słoneczny a zawartości tyle ile byś na całe Elite Dangerous rozłożył. Przynajmniej ja to tak odbieram.
Tylko że ten jeden system gwiezdny w SC (i to jeszcze nie ukończony w 100%) daje więcej frajdy niż 100 prawie identycznie wyglądających systemów w Elite czy NMS.
