I sprawisz, że wrócę do prochu - Parry Ambrose
Nie rozumiem jedynie co to za tytuł? Kto to tłumaczył? Co to w ogóle znaczy?
Wrócę do prochu? To książka o uzależnieniu od środków nasennych?
"Proch" w tytule odnosi się do śmierci. Jednak zgadam się, że tytuł brzmi dość dziwnie, chociaż może lepiej, że nie zastosowano tutaj dosłownego tłumaczenia z oryginału - The Way of All Flesh.
Jest takie klasyczne "w proch się obrócić".
Ale może nie o to chodzi i ktoś wędruje po krematoriach? Naprawdę dziwny twór językowy.
Przypuszczam, że nawet tłumacz miałby problemy z wytłumaczeniem takiego zestawienia wyrazów. Ja tylko mogę przypuszczać, że w pokrętny sposób ma to nawiązywać do śmierci i dzieci (co po części jest tematyką książki).