Star Wars Jedi: Fallen Order z rewelacyjną sprzedażą w dystrybucji cyfrowej
Nic dziwnego. Fallen Order mimo swoich kilku niedoróbek i mnie osobiście wkurzającego i nudnego backtrackingu jest najlepszą grą SW od wielu, wielu lat i aż dziwne, że EA na siłę nie pchało tam mikropłatności, multi czy innego chłamu. Sequel jest już na 100% tworzony. Jedyne na co teraz liczę, to otwarcie oczu przez "elektroników" na to, że gry SP nadal są w świetnej formie i jest na nie ogromny popyt przez co odkurzą swoje starsze marki, albo skupią się na nowych tylko pod singleplayer.
Nic dziwnego. Fallen Order mimo swoich kilku niedoróbek i mnie osobiście wkurzającego i nudnego backtrackingu jest najlepszą grą SW od wielu, wielu lat i aż dziwne, że EA na siłę nie pchało tam mikropłatności, multi czy innego chłamu. Sequel jest już na 100% tworzony. Jedyne na co teraz liczę, to otwarcie oczu przez "elektroników" na to, że gry SP nadal są w świetnej formie i jest na nie ogromny popyt przez co odkurzą swoje starsze marki, albo skupią się na nowych tylko pod singleplayer.
To jest bardzo interesujące, biorąc pod uwagę fakt, że gra już teraz jest do kupienia za sporo mniej niż premierowe dwie i pół stówy. Zazwyczaj tak szybko tanieją gry, które nie sprzedają się zbyt dobrze z punktu widzenia wydawcy. A jest to w sumie jeszcze świeżynka.
Mało tego gra wylądowała po 3 dniach na torrentach, a mimo wszystko dobrze się sprzedaje. Poszli by po rozum i zaczęli robić dobre gry, a nie tylko myślą jak tu zabezpieczać i utrudniać tym co kupili.
To chyba normalne, że dystrybucja cyfrowa dała korzystne wyniki skoro gra świetnie sprzedała się na steamie, a wersje pudełkowe dawały klucze na origin. To brzmi jak wtedy gdy WB chwaliło się sprzedażą cyfrową MK11 na PC, że jest większa od pudełkowych, których nie było.
Wiece co mnie zadziwia? EA mówiło, że tylko multi się opłaca i w ogóle, ale powinni brać pod uwagę, że jest dużo odbiorów tego typu rozrywki. Ostatecznie wychodzi na to, że KORPORACJA™ nie chce extra kasy? Zatrudnieni chciwcy nie chcą tykać PIENIĘDZY od tych odbiorców? Ostatnio był materiał, w którym pewnym momencie jest mowa o EA i ich mentalność (moim zdaniem):https://youtu.be/oiVRu-XBKPM?t=414
Jeszcze inna rzecz przychodzi Mi do głowy, że chcą się usprawiedliwiać (nic nowego) dlaczego robią gry multi, przy których nie trzeba nie trzeba aż tak się wysilać, aby zadowoliły klienta jak gry SP wymagające oprócz dobrego gameplay'a też dobrej historii. A dobrych fabuł u EA ostatnimi czasu jest jak na lekarstwo.
W skrócie EA nie robi SP bo to zbyt duży wysiłek dla nich, aby zrobić angażującą fabułę dlatego robią multi bo nie trzeba pisać fabuły.
Ja trochę pograłem i o ile sam początek mi się podobał, to później eksploracja tych planet znacznie mniej, no i system walki soulsowy, pasuje tutaj jak pięść do oka
To, że gry SP dobrze się sprzedają to nic nowego, wystarczy spojrzeć na gry od sony, najwyraźniej EA uważa, że sprzedają się dobrze, ale gry usługi dają więcej zarobić.
Dobrze że Rockstar dostał nauczkę. To że RDR2 sprzedaje się dużo gorzej od Borderlands 3 można wytłumaczyć jedynie problemami technicznymi tej pierwszej gry. Zrobiliby dopracowany port to mieliby wyniki, a tak nie mają i następnym razem bardziej się przyłożą.
Rockstar dostał nauczkę, ale oni ją inaczej interpretują.
Dla nich wygląda to mniej więcej tak "mówiłem żeby nie robić portu RDR2 na PC, bo się kiepsko sprzeda, tam same piraty i złodzieje... mówiłem? mówiłem"
Nie wiem czy dostał nauczkę, spodziewałbym się że sprzedali dużo więcej kopi na swoim launcherze niż na Epicu.
A potem ktokolwiek "Hej, ale GTA V dalej sprzedaje się na PC!".
Mnie dziwi, że to już kolejny słaby port od Rockstara... i w sumie nic. Przy Arkham Knight była ogromna afera, wycofanie gry ze sprzedaży, a tutaj? Wydaje mi się, jakby każdy powiedział sobie "no słaby port, ale to Rockstar, świetna gra". Lub coś podobnego, co u Bethesdy ("To Bethesda, wiadomo, że będą bugi") "To Rockstar, wiadomo, że PCtowy port będzie słaby".
Zgadzam sie z tym co napisal Kęsik. Sam kupilem preorder na launcherze R* razem z dwiema bonusowymi grami bo byla to duzo lepsza oferta niz potem na Epic. Poza tym wiekszosc ograla to juz wczesniej na konsoli wiec sprzedaz na Epic czy Steam nie miala szansy byc tak wysoka jak w przypadku innych nowosci.
no nie powiem... próbkę statystyczną na podstawie swojej osoby (w ilości 1) masz całkiem sporą, żeby wyciągać takie wnioski :)
ja np. nie ograłem tego tytułu a od zakupu skutecznie odstraszyły mnie błędy, problemy optymalizacyjne czy losowe crashe.
Takich osób zapewne jest całkiem sporo, ale nie sypnę statystykami z rękawa co nie zmienia faktu, że pecetowcy byli mocno napaleni na RDR2...do czasu premiery :)
Zgoda. Wszyscy macie rację, z wyjątkiem Malagi. Na porażkę RDR2 na PC złożyło się kilka różnych czynników i jestem pewien, że Rockstar jest ich świadomy. Pamiętają jak gładko poszło im z GTA5. Teraz próbowali wypromować własny launcher, lecz nie poszło to zgodnie z planem. Wieść się rozeszła, że gra crashuje, nie włącza się itp.
Z recenzji na Steamie wynika, że około 40% graczy nie jest zadowolona z jakości portu, a 60% jest zadowolona. Są to opinie ze spatchowanej gry, więc wcześniej musiało być jeszcze gorzej.
Pilav
głupoty piszesz. Gdyby Rockstar faktycznie przejęło się problemami z RDR2 na PC to nie byłoby sytuacji że kolejne patche dodają kolejne błędy.
Wyraźnie widać, że im się nie chce, coś tam naprawią i coś zepsują, potem kolejny patch i powtórka z rozrywki ku uciesze gawiedzi, która będzie w takiej sytuacji stała murem za swoim ukochanym deweloperem, który było nie było coś tam robi, ale że robi to byle jak no to każdy widzi.
Powiem tak. Gry. Np Horizon Zero Dawn. Sukces ogłoszony po dwóch latach. 11mln kopii. Fallout 4. Podobno najlepiej zarabiająca gra bethesdy. Rdr 2 na konsolach. 23mln w pierwszy miesiąc. Nie dostali żadnej nauczki. A jeszcze nadal IM GTA zarabia. Tak naprawde po cholerę robili wsm ten port PC. Myślę żeby nie wyszło że o pc nie pamiętają ale nic więcej
Kupiłem. Zacząłem w to grać. Pomimo że jestem fanem GW od początku lat 90'tych jakoś nie mogę się w to wciągnąć :(
Skąd wiedzą ile kopii danej gry sprzedało się w epic shit store? Z chęcią zobaczyłbym wyniki innych gier...
Kupiłem za 228 pudełko, ograłem na ps4 i sprzedałem za 175. W skrócie zrobiłem wszystko na 95-100 procent, ogólnie gra mega mi się podobała i jak nienawidzę EA tam wreszcie pograłem w dobrą grę ze SW. Dla porównania - mam BF 2 na PC i powiem, że odpaliłem go na 40 minut i tak leży od 1,5 roku. Moim zdaniem Fallen Order to całkiem udana produkcja, bardzo ładna i generalnie właśnie system walki - w odróżnieniu od opinii wyżej - pasuje tu rewelacyjnie. Studio skopiowało pomysły innych deweloperów i moim zdaniem chwała im za to, bo prawda jest taka, że jak kopiować to od najlepszych i tutaj bardzo dobrze sprawdziła się taka formuła