A pytam z ciekawości. U mnie alkohol dopiero spożywa się 25 i 26 grudnia, ale wielu znajomych mi mówi, że w Wigilię jedzą szynki i piją wódkę.
Niby można ale to już chodzi o tradycję.
A jak jest u was w Wigilię?
To z ciekawości zajrzyj sobie tutaj:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14470554
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14207126
To było 3, 4 lata temu. Ludzkość się zmienia i ma inne poglądy. Ale dzięki za linki. Poczytam.
No i też od tamtych wątków doszli nowi userzy a ja też dodatkowo wspominam o wędlince. :)
Tylko lampeczka wina do kolacji. Mięsa zero.
Mięso - jak najbardziej, a alkohol - nie. Choć nie widzę w tym nic złego jeśli ktoś ma z kim się napić.
Nie mam pojęcia.
Nie
No nie dokładnie.
W sumie powinienem się nabombić jak pingwin. Generalnie nie piję, więc jak post, to post.
Zależy gdzie w Warszawie i większych miastach już tak się o to nie dba
Wiadomo, bo te większe miasta to New Age.
No ale wiecie o tym, że post od wielu lat w Wigilię już nie obowiązuje? Teraz to tylko kwestia tradycji.
Czy pogańskie a czy nie. Chodzi o tradycję.
Kościół mi nie będzie mówił czy ja mam pościć, czy nie.
Oj czytaj post 11.
No przeczytałem. Przecież to kościół zarządził, że nie trzeba pościć. No i tak jak napisałeś, teraz to już tylko tradycja.
W mojej rodzinie nigdy nie piło się alkoholu podczas Wigilii ani żadnych innych chrześcijańskich świąt.
Grzane wino? Nie piwo?
Ja w tym roku to pierdzielę. Będą pierogi z mięsem, bigos, brandy i inne fajne przysmaki.
Mi i tak wystarczy barszcz z uszkami i pierogi z kapusta i grzybami :D reszte tradycyjnie skubne tylko :D
U mnie zgodnie z tradycją - bez mięsa. Wigilijne potrawy są na tyle smaczne i podawane są tak rzadko, że spokojnie można się obejść bez innych dań - przynajmniej w ten jeden dzień. Co do alkoholu - nie ma u mnie sztywnych zasad. Jak ktoś ma ochotę - proszę bardzo.
U mnie odkąd pamiętam mięsko zawsze było na święta a i alkohol też stał, ja sam lubię zjeść pieczony schab, boczek itp. w wigilię bo czemu nie :) Co do alkoholu mam do tego swobodne podejście czasami tak czasami nie zależy od nastroju i chwili.
U mnie we wigilię się nigdy nie piło, 25 i 26 jak najbardziej. Ale 26 tylko ci co dali radę jeszcze po 25 patrzeć na alkohol...
Ale 26 tylko ci co dali radę jeszcze po 25 patrzeć na alkohol...
Wigilia? Co roku to samo.
Wódka, seks i zabawa do białego rana.
Rybka lubi pływać
Chyba w żołądku.
Można jeść i pić, dzień jak każdy inny, a nawet gorszy bo trzeba z rodziną siedzieć.
Chyba że ktoś wierzący, to niech się ukrywa przed Jahwe tak jak muzułmanie przed allahem.
Wino jak najbardziej, białe do ryby, czerwone do pierogów.
Czerwone to z wołowiną a nie z pierogami.
Wigilia zawsze bez mięsa a alkohol jak kto chce, ale u mnie nikt nie pije
porządna rodzina :)