A ja wbiłem dziś 15:poziom i w trudniejsze miejsca zakładam bandycki PW. Mimo iż to najwcześniejszy PW w grze to daje już solidną osłonę i można już chodzić w niebezpieczne rejony. Problem w tym, że brakuje mi prawej nogi i lewej reki. Skocze parę razy pod most, może mi się poszczęści :) Jak nie trafię tam to udam się na wycieczkę w góry. Tam też jest bandycki PW na 15 ty poziom i rzadko kto tam zagląda bo to daleko :)
Przemiła pani Katarzyna z supportu Steam wyjaśnia:
"Witam serdecznie,
już wyjaśniam. Ze względu na wymagania obowiązujące między innymi w krajach Unii Europejskiej (w tym w Polsce) od 24 stycznia 2020, użytkownicy muszą podać swoje dane rozliczeniowe, jeśli zostaną o to poproszeni podczas realizacji transakcji, niezależnie od użytej metody płatności.
Dane rozliczeniowe to po prostu Twoje dane kontaktowe takie jak Twoje imię i nazwisko oraz adres. Po wpisaniu tej informacji, będziesz mógł kontynuować zakup.
Dziękuję za kontakt i życzę miłego wieczoru.
Steam Support
Katarzyna"
Życzę również miłego wieczoru pani Katarzyno i dziękuję :)
Pozostało jednak kilka pytań.
Czy odtąd proste operacja zakupu przy pomocy paysafecard, zmieni się w "długi marsz" biurokratycznych kontroli i uwarunkowań? To by było pytanie najważniejsze.
Podejrzewam, że wystarczy raz wpisać i dać się zapamiętać.
Tak jest w przypadku kart kredytowych przynajmniej.
Oby tak było, Lechiander - tylko że ja już dwukrotnie przechodziłem taką "weryfikację".
Początki są upierdliwe. Z kk też tak jakoś miałem, ale się ustabilizowało. Może to dla pewności i bezpieczeństwa jakiegoś albo nie mają jeszcze doprecyzowanego algorytmu. ;)
Początki są upierdliwe.
Jak w Van Helsingu ;) Jakoś mi się skojarzyła Katarina Helsinga z panią Katarzyną z Supportu ;) Cienka grafika i słaba rozdzielczość, choć na maksa wszystko dałem.
W h&s najbardziej lubię początki. Jak się człowiek dozbraja byle siekierą lub garnkiem. :D
Hmm, masz grać więc nic o początkach Helsinga - jednak możesz wiedzieć, para bohaterów jest nietypowa, ma już swoje początki ;)
..ee, wybacz wątku offtopy ;) Lecz wątek o "kryptach i grotesce". Podłączmy to pod groteskę ;)
Promocja była na Steam do wczoraj, 15 zł. Teraz już kosztuje 150 zł Lechu.
To lepiej będzie jak Lechu tym się zainteresuje:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13790917&PAGE=3&N=1
Szmat czasu w tej grze spędziłem i niedługo do niej wrócę.
Wiem, Johndoe. Świadomie nie kupuję już gier, niektórych. A przynajmniej się staram, jak cholera. Tyle że kiepsko mi to idzie. :/
Flyby ---> Jest ona uwzględniona bardzo, ale jw.
Nadejdzie czas, to się kupi...
Świadomie nie kupuję już gier, niektórych. A przynajmniej się staram, jak cholera. Tyle że kiepsko mi to idzie. :/
To "Tyle że kiepsko mi to idzie", niesie w sobie powiew nadziei jak w wiosennej zimie..
Ludzie, co ja napisałem? Czym wieje w wiosennej zimie? Wiosną wieje czy zimą?
..dobra, u mnie halny ;)
Nadziei na co? Że już teraz w większość gier nigdy nie zagram? :(
Z tych, co posiadam.
Jejku, jednak zimą powiało i gracz w Lechiandrze zamarzł ;(
Będziemy chuchać, może odtaje..
Jak, dla przykładu, John chuchnie "rudą" na Nuka Bimbrze..
No jak John chuchnie, to zejdę jeszcze szybciej! :D
Eee tam, zaraz zejdziesz. Nuka Bimber to potęga oddająca w użyciu dolę konsumentów trunków prozaicznych ;) Zabiera we wszystkie kolory i blaski, daje przepiękne uczucia odlotu i wolności, po czym równie prozaicznie budzisz się na krańcach rzeczywistości, wśród szkieletów tego co nam zostaje z marzeń i odlotów..
John potwierdzi ;) W przeciwieństwie do rzeczywistości, zawsze możesz wylogować się bez kaca..
I tak szczęśliwie wróciliśmy z offtopów do tematu wątku..
Rudabimber mniam mniam ;)
Benten postanowiła zainwestować czas w domek i wybudowała sobie ceglaną chałupkę koło stacji Charleston z mikołajem i ogródkiem. Plus sklep
Pokaż nam to cegłane piękno które tak pieczołowicie budowałeś inwestując swój cenny czas ;)
Tylko plany i receptury. Dla znajomych to gromadze rdzenie ;)
Zdjęć nie zrobiłem
Johnie, czy to jest miejsce gdzie rozbiłeś namioty? Była mgła i zmierzch, niestety..
Tak Fly, to to miejsce. Fajne zdjęcie Ci wyszło :) Mieszkałem tam już kiedyś. Domek miałem obok tej łodzi(na prawo) na skale.
Pokazałeś nam pomieszczenia dla dzieci :) Pokaż jeszcze te pozostałe ;)
Nie ma. To jedno pomieszczenie. Jak znajdę docelowe miejsce to przebuduje. A takie kolory bo jest ostatnia darmowa podłoga a atomów wystarczyło tylko na niebieską tapetę.
To ma być Fallout, czy jakaś bajeczka słitaśna dla dzieci? Tylko jednorożców brakuje. :D
Przecież, Lechiander - były Mikołaje, choinki - zaś na zbliżającą się Wielkanoc, nie tylko Ryokosha ma kompletny zestaw darmowych malowanych jajek różnego pochodzenia wraz z zajączkami oraz baterie misiaczków (od czerwonego do plugawego) do prezentacji w gablotach ;) Z drugiej strony są zestawy do straszenia niegrzecznych dzieci typu szkielety, druty kolczaste, tablice grożące śmiercią lub kalectwem, zepsute sracze wśród opon i figurek wszelakiego paskudztwa, nie wyłączając sakramenckich, halloweenowych dyń i strachów. Mamy asortyment strachów na wróble, obrazoburczych plakatów agitacyjnych, wszelakich reklam nakręcających życie i po życiu. Pewnie w tym wszystkim gdzieś znajdzie się jednorożec lub podobny mu gadget obfitego we wrażenia dzieciństwa. ;)
Spora część ozdóbek bierze swój początek z F4 i innych Falloutów.
Reasumując, to nasze gusta regulują wystrój domku. To z kolei zmusza do pytania - czy groźni wojownicy wypruwający flaki ohydnych wrogów na tony, muszą wśród tych flaków odpoczywać i zdobić się nimi?
Też mam komplet jajek Wielkanocnych. Ale u mnie w obozie stoi zawsze tylko to czarne :)
Jestem raczej zwolennikiem minimalistycznego i stonowanego kolorystycznie wystroju. Ewentualnie zakrwawionego, jak lodówka. Jednym słowem brud, i krew. Nawet twarz Johna jest cała w bliznach, krwi i w błocie :)
W atomowym sklepie pełno jest wszelakich kolorowych ozdób Lechu. Ale jest też sporo klimatycznych i normalnych. Jak napisał Fly, kwestia gustu jak kto chce mieszkać. Znalazłbyś dla siebie coś na pewno :)
Starzy wyjadacze na fanpage Facebookowym mówią, że po włókno balistyczne chodzą do szpitala psychiatrycznego. Ale ja nie wiem gdzie jest ta lokacja.
Ogólnie szukaj po obiektach wojskowych. Ja ładownice wojskowe często znajdowałem w stacjach przekaźnikowych i w opuszczonych pojazdach opancerzonych.
W tej stacji przekaźnikowej najbliżej Flatwoods zawsze jest jedną ładownica (chyba, że ktoś ją wcześniej zabrał). Włókno balistyczne daje reż wojskowa taśma klejąca. Tak naprawdę większego skupiska włókna balistycznego osobiście nie znam.
A mi brakuje już tylko lewej reki bandyckiego PW. Ale łażę już taki bez ręki, to i tak duża ochrona. Mam mnóstwo rdzeni niepełnych i muszę je zużyć. Dodatkowo dzięki pomocy Ryokosha/Benten nam jeszcze 16 pełnych w skrytce. Nic tylko w PW latać :)
Znaczy Alicja nie powinna się bać widoku bandyckich konserw bez jednej ręki bo to będzie John. Pytanie czy bez konserwy też by jej nie wystraszył. Może się umyje?
twarz Johna jest cała w bliznach, krwi i w błocie :)
Może się umyje?
Jasne, już to widzę. Przecież u niego cała rodzinka ma problemy z wodą i mydłem! :D
Alicja postanowiła zobaczyć dom i sklep Ryokoshy. Specjalnie przeniosła się na mapę gdzie urzędował Ryokosha. I co? Musi Ryokosha zbankrutował, sklepu nie było a on sam bobrował gdzieś po ziemiach zakazanych na razie dla Alicji ;(
To przesyła mu pozdrowienia z lasów zielonych co otaczają jej siedzibę i szumią sobie super mięśniakami. Czasami. Zazwyczaj kwiczą zmutowanymi kretami, pokwikują zbłąkanymi Spalonymi, brzęczą blaszakami. Dobrze że nie brzęczą muchami zielonymi, to znaczy że ma czysto. Ech te odgłosy lasu..
No tak, Benten oszczędza na dachu i w ogóle ;) Bądźmy jednak wyrozumiali, po bankructwie mogła wylądować gorzej..
Lechiander, rozwaliłeś system zdjęciem tego trola ;)
Żeby było trochę inaczej wrzucę wiadomość od Helsinga. Dobrze że ma Katarinę, bez niej byłoby smutno ;) Strasznie dużo tych potworów.. i takie są nachalne, ech.
A mnie ona zawsze denerwowała :)
Pff, Katarina jest rozkosznie upiorna ;) Gdzie w realu znajdziesz taką? Tyle że ma nieco nudne i letnie gadanie.. Jestem na początku gry wiec może dalej się rozrusza.
O ile ja wytrwam, bo to zdaje się maraton będzie ;)
Gra jest potwornie długa. Grałem we wszystkie części osobno i je ukończyłem. Natomiast w Final Cut nigdy do końca nie dotarłem :)
Wrócę do wcześniejszych postów naśmiewająch się z moich brudasów. Fakt, w Fallout 4 odpowiednio:John Doe, Jack Daniels, John West, John Q, Jane Doe, Jessi Jay mieli umorusane mordki ;) Natomiast to Peggy Wilde już jest umyta,za to też jest pocięta i do tego poparzona ;)
Będę grał dopiero jutro. Jeśli dziś nie spotkasz Ryokoshy to jutro wezmę :)
Bo grilować to trzeba umieć ... Ale spokojnie , podczas grilowania u Johna na jachcie takie sytuacje nie będą miały miejsca ;)
Alicja nie rozumie dlaczego nie miałyby mieć miejsca ;(
To takie nastrojowe, przysiąść sobie z boku, radyjko puścić, szkielecik poklepać i pozastanawiać się, może to jakiś daleki krewny?
Strzęp łacha na kościach przypomina kreację ciotki..
Radyjko mam, gra radio Appalachia !!! ;) Jak wprowadzą do atomowego sklepu kościotrupki to specjalnie dla Ciebie Fly kupię i posadzę na krzesełku ;)
A grilowany radrakan może być na obiad???? ;)
Od razu z obrączką ślubną czy bez?
..sprytny John
Eeee, obrączka to tylko efekt uboczny ... Zupełnie jak wżyciu ;)
No dobra.. Alicja skuszona zapachem potrawki z ee, radrakana, odwiedziła Johna ;)
Już na samym początku wizyty, zażyła przymusowej kąpieli..Nie wiemy jak tam gospodarz ale goście są kąpani z musu ..jeżeli korzystają z teleportu na mapie ;)
Gdyby nie pancerz wspomagany, pewnie by się biedna utopiła..
Po mokrych wrażeniach przyszła kolej na przyjemności. Wzajemne podarunki, zwiedzenie miłego domku czyli namiotu, radosne tuptanie po jachcie (tej łodzi z obrazka) którą John zapewne by oferował jako podarek ślubny.. Na łodzi stoi sejf pancerny solidnie zamknięty. Alicja otworzyła go gospodarzowi bo jak zna życie w F76, John jeszcze nie dysponuje zdolnościami kasiarskimi 2 poziomu ;) Nic stamtąd nie ruszyła, wszak obietnica ślubnej obrączki powinna jej wystarczyć ..ech.
Nie, nie, John nie dał tej obrączki ;( Niestety.. Pewnie da innym razem ;)
Dziękuje Flyby za piankę marines i komorę .50 do karabinu myśliwskiego.. 14 kapsli przy sprzedaż za piankę to całkiem niezły interes :) A komora .50 jest niezwykle skuteczna i ekonomiczna. Nie dość, że naboje tworzymy w paczkach po 100 to jeszcze ciężar karabinu spada. Cud i miód :)
Fly, a ile ja tych rdzeni Ci dałem? Bo miałem dać 3 pełne i jeden 75, ale coś za dużo mam pełnych. Źle mi się kliknęło....
Dwa w jednej torebce..w drugiej jeden. Nie sprawdzałem jakości bo nie wypadało, Alicja też nie sprawdzała bo nie brakuje jej rdzeni o czym pisałem ;) Czyli niech John się nie przejmuje, grunt że było miło.
Tylko te lądowanie z mapy jest u Johna krępujące, Alicja nie wie czy można temu zaradzić. Ostatecznie można chodzić na piechotę.
Tak, lądowanie z mapy jest w wodzie. Więc nie mówcie,że John się nie myje ;)
I przy okazji myje gości ..czyścioszek.
Tak przy okazji, Alicja musi odpocząć. Te zdjęcie miejscówki Johna, robiła Fly i to ona wróci znowu do obiegu. Czeka ją generalna przebudowa domku oraz zestawu perków własnych. ;)
To może być zarazem mała lekcja dla Johna jeżeli chodzi o tworzenie nowych postaci ;) To nie F4 gdzie postać można szybko wznieść na wyżyny potęgi. Jest wiele żmudnych zadań w F76 których powtarzanie po prostu zamula. Dodając nieustanne przybywanie nowych questów i lokacji w grze, przy tych wciąż nowych postaciach można poczuć się zmęczonym ;)
Oczywiście to tylko zdanie wypalonego grami Flyby.
Wrzucę do wody kilka mydełek i środek czyszczący Abraxo , będzie lepszy efekt mycia i znakomite uczucie czystości ;)
I kilka min by się przydało ;) Mamy ich spory wybór.
Dodam - lądowanie przy sklepach położonych daleko na niebezpiecznych i skażonych terenach to swoisty rodzaj zabawy.
Ostatnio Alicja w drodze do swojego celu, odwiedziła sklep wysokopoziomowego gracza w rejonach gdzie Spalacze, te latające bydlaki, mówią dobranoc ;)
Gracz, widząc ze na takiej bidzie jak Alicja, nie zarobi kasy, wylogował się podczas transakcji. I Alicja została sama, oko w oko, z zarażonym Yao-guai na 65 poziomie ;)
Dała sobie radę, ale .. ;)
A to łajaza..zamiast Ci pomóc to się wylogował :(
I kilka min by się przydało ;) No coś Ty, czemu mam wysadzać w powietrze gości swoich. John jest przyjazny i wszystkich chętnie na grila zaprasza ;)
Ooooo, Lechu to zacznij gra c to Cię zjemy xD
Chuchro chcecie podle zeżreć? Niewiele Wam to da. Sama nazwa wiele wskazuje. :D
Bronić się tez będzie! W rezultacie więcej energii stracicie, niż zyskacie, jak z zającami. :D
Jeśli w ogóle się Wam, kanibale uda. ;)
Nazwy mylą..
Poza tym, w F76 są takie lisy.. chude paskudne i trudno w nie trafić. Ale mają plus wielki. Żywność, jak wiemy, szybko się psuje, ta przerobiona i surowa. Z lisa mamy suszone mięso, co leżeć może do końca świata.
Z takiego Chuchra powinno być sporo porcji suszonego mięsa, mniam
Zresztą, przy perku "Kanibal" można Chuchro zjeść na surowo.
Rety, rozebrałem domek Fly! Ile roboty..Już tylko zdjęcia świadczą że kiedyś był taki domek..hmm, jakby czegoś żal ;(
Ale było ;) Ryokosha zjawił się przy Fly kiedy przeżywała niewąski kryzys. Za długo byłoby pisać dlaczego, miejsce też dość paskudne, choć dla skautów ;) Same jego pojawienie się ją uratowało a dodatkowo obdarzył ją jakąś ogromną ilością rdzeni.
Fly nie miała siły liczyć, choć nie miała w ogóle dużo rdzeni. Jak Ryokosha powie że było 100, to było 100 ;) Musiała co prawda zasuwać na piechotę do stacji w Berkeley Springs bo udźwig wysiadł jej już dużo wcześniej :) Dotarła do chałupy (nie ma na razie chałupy) i Ryokoshy dziękuje..Właśnie zżerają ją jakieś choróbska bo leków też zabrakło. Wesołe jest życie w F76
Nie pamiętam ale między 30 a 40. Chociaż może i więcej... pogubiłem się w liczeniu. A ja mam trochę miejsca w skrzyni ;)
Zrobiliście quest z Austinem w Krypcie 81? Postać mi się blokuje, nie mogę iść w ogóle i nie mam szans za nim nadążyć. Irytujące! :/
Dobra, za 147 razem się udało. Skakanie jest rozwiązaniem...
Chłopaczek Austin jako przewodnik? Dopiero dalej będzie ciekawe, Lechiander..
Mam nadzieję że masz wysoko ustawioną percepcję. Będzie potrzebna nie tylko do szukania kotka ;)
Za sierściem pobiegłem od razu, jak tylko usłyszałem i zobaczyłem. Quest zakończyłem, zanim się zaczął. :D
Późniejsza przygoda główna w krypcie 81 wymaga nie lada zręczności Lechu. Czeka Cię tez być może nie lada odpowiedzialność i ważna decyzja :)
Spotkałem w Grafton (F76) gracza o ksywce JaroPrezes - wszędzie PiS..
Był dopiero na 10 poziomie ale sądząc po jego zachowaniu, to nie jego pierwszy raz w F76. Fly akurat sprawdzała odporność pancerza marines na potworze Grafton..Jako że jak zwykle zabrakło jej amunicji dobijała potwora nartą zbrojoną ;)
Jako forumowa menda muszę to skomentować.
Nie mieszajmy polityki z grami. Mnie by nie przeszkadzał gracz biegający z nickiem lubiemkoministów albo kochamPO.
Marudzicie obywatelu ;)
A ja w końcu znalazłem plan strzelby samopowtarzalnej. Kupiłem od jakiegoś kolesia za 100 kapsli
jak zwykle zabrakło jej amunicji A to ciekawe co piszesz . Tak analizuję Twoje wpisy Flyby o tym czego Ci często braknie i zastanawiam się jak Ty to robisz. A to braknie Ci rdzeni , a to amunicji, a to antyradów lub rad X, a to przeciążysz postać i musisz wlec się na piechotę i powoli ;) Jak Ty to robisz?
Nie obywatelu rateN, to nie ja nadałem sobie jednoznacznie czytelną ksywkę JaroPrezes. Nigdzie też nie pisałem że to mi przeszkadza, odwrotnie to mnie bawi ;)
W ramach cenzury na marudzenie, mam o takich faktach nie wspominać?
Ryokosha, jaki zasięg ma ta strzelba?
Już tłumaczę Johnie, jak dziecku ;) Amunicja waży? Waży. Rdzenie ważą? Ważą. Moje radosne dziewczyny nie dysponują siłą czyli udźwigiem, jak męskie osobniki ;)
Co zaś do braku Anty Radu i Radu X, ech? Dziwny zarzut, chcesz żeby zamiast dziewczyn były mutanty? Ja nie chcę ;)
Czy sprawdzałeś kiedyś ile ważą typowe damskie torebki i co w nich jest?
Ileż tam śmieci (czyt. szpargałów) i wszystkie są potrzebne..
Fly zasięg przy strzelbach nie ma znaczenia... Możesz dać długą lufę i lepszą komorę i mieć zasięg 80 albo 90 i... dupa. Strzelba wali jak śrutem - im bliżej cel tym lepiej. Po to musisz być stealth ;)
W ramach cenzury na marudzenie, mam o takich faktach nie wspominać? Daj spokój Fly, pisz co chcesz. Twój wpis nie ma nic wspólnego z mieszaniem polityki do gier. Ot, taka ciekawostka ;) Ja kilkanaście lat temu w grze Kalonline widziałem mistrza o nicku QutasPL. Co ciekawe był to bardzo szanowany gracz i ta postać wcale nie była robiona dla jaj ;)
Co zaś do sytuacji w Grafton, Johnie - to zapomniałem (akurat jadłem obiad) że Fly ma aparat fotograficzny. Na drugi raz zrobię zdjęcie i tutaj je wkleję ;)
Czy sprawdzałeś kiedyś ile ważą typowe damskie torebki i co w nich jest?
Ileż tam śmieci (czyt. szpargałów) i wszystkie są potrzebne..
:D
To jest mega chałupa ;)
Z zewnątrz wygląda okazale. Dodałbym jakieś znaki na ścianach, albo flagę amerykańską :)
Swoją drogą szkoda, że nie ma w f76 flag narodowych.
Ale lokalizacji nie zgadniecie, chociaż... zaglądacie tam często ;)
Co to? Reaktor fuzyjny na dachu? I ten maszt w tle linii wysokiego napięcia.. Pewnie gdzieś wedle lotniska najbliższego..
Pierony będą walić lecz lepsze to niż Spalacze..
Pioruny e tam. Wchodzę do domku a tu ghul który uwiązł w podłodze (musi być miejsce respawnu)
Miałem tak raz z respawnem supermutanta i kundla. Było to w tym samym campie. Pojawiali mi się w podłodze i nie można było ubić, a oni nie mógli wyleźć. Musiałem przenieść podłogę ;) Ostatecznie przeniosłem cały camp :)
Zaiste ciężko zgadnąć z latarnią w tle ;)
Okolice Campu Wojskowego? Kiedyś proponowałem tam miejsce Johnowi a skoro Benten tam ostatnio się kręciła możliwe ze to gdzieś tam..
Nie. Napisałem że często tam bywasz a Ty nie lubisz tych questow i obozu ;)
Prawdopodobnie w tym kierunku domek jest.
To misja prawie zaliczona :)
Tak przy niedzieli żeby wam się nie nudziło..Fly na gruzach domku może się podzielić się garścią refleksji. Pomyślcie o pochodzeniu latających olbrzymich stworzeń zabijających mniej lub bardziej zmutowane życie ;) To nietoperze, te Spalacze - stworzone z piekła ludzkiego umysłu ;)
Co w nich jest ciekawego oprócz żądzy niszczenia? Można je też jeść! Móżdżek, serce, wątróbka.. mniam mniam.
Do realu teraz schodząc, to gdzie jeszcze jedzą nietoperze bez atomowej apokalipsy?
No gdzie?
Nie jedz tych "smakołyków" bo koronawirusa złapiesz ;)
W F76 też możesz złapać od nietoperzy nie tylko zmore ale raz złapałem z serca spalacza pasożyty
Jaka cenzura na marudzenie?! Ja tu chcę marudzić i będę marudzić!
Narzekać można tylko nie trza politykować.
Mam zagadki.
Ile razy zabić królową spalaczy trzeba, by zadanie zaliczyć i trochę atomów dostać?
Jak długo trzeba chodzić po elektrowni, żeby jeden punkcik oposa wpadł?
Ile kilometrów i kapsli ubyć musi, aby farta trafić i przepis na mięso yao guaia odnaleźć?
Narzekanie, a marudzenie to dwie różne sprawy.
Politykować będziemy, jeśli na to przyjdzie komu ochota.
Za bardzo się panoszę w nie swoim wątku.
Dla mnie politykowanie na forum źle się zazwyczaj kończyło, dlatego sobie odpuszczę ;(
Wolałbym aby ten wątek docelowo pozostał wątkiem o grach Fallout. Aczkolwiek jakieś drobne porównania czy żartobliwie wzmianki polityczne dla rozluźnienia atmosfery nie są złe :)
Pan Lechiander nowy słownik opracował więc winszuję ;)
Jak ktoś lubi tracić czas na bezsensowne gatki i taplać się w błocie
https://www.gry-online.pl/S008.asp?FKAT=37
Fly otrząsając się grzecznie z dobrych rad, zauważa ze wzajemne pouczanie się w wątkach (niezależnie o ich treści) wraz z głoszeniem wszem i wobec, co wolno a co nie wolno, nigdy dobrze się nie kończy ;)
"Staś na sukni zrobił plamę
czym bardzo zasmucił mamę..
Nic to plama, mama doda
ale ponczu, ponczu szkoda"
Raten:
1. Za pierwszym razem tylko musisz jej obrażenia zadać nie tylko jej slugusom.
2. Wszystkie zadania oposow musisz zrobić zgodnie z instrukcją więc nie jest łatwo.
3. Przepis na yao dostajesz za pierwszym razem są to żeberka z yao
Dzięki za pomoc :)
1. Zawsze w pierwszej kolejności strzelam do królowej. Spróbuję zrobić sobie jakąś dobrą broń z amunicją ultracytową, teraz zadaję maksymalnie 22 obrażenia.
2. Nie jest trudno z większością. Został mi kolekcjoner i elektryk. Elektrownie uruchamiałem już wiele razy. Szukałem na forach, innym też się nie udaje.
Jak coś nie wiecie z kijanek czy oposów to pomogę.
3. Potrzeba pieczeni, mam dwie lokalizacje + sprzedawca z Whitespring, trzeba cierpliwości.
rateN ty grasz na PC czy konsoli? Ja miałem plany pieczeni tylko nie wiem czy się nie sprzedały.
Pewnie poznajesz ten domek :)
Miałeś pieczeń, ale wykupiłem, dzięki za przepis :)
Właśnie zrobiłem spaloną ziemię, zadałem królowej ze 200 obrażeń, nawet nie miałem co z niej zabierać.
Były jeszcze 2 królowe, nic nie pomaga.
John_Doe Misje robi się u skautów
Ahh, skauci. Sporo ludzi narzeka na te questy.No cóż, trzeba się będzie z nimi zmierzyć :)
Mozodo.
Nie robisz jeszcze spalonej ziemi? Łupy są niezłe, a ubijanie trwa nie więcej niż 7 minut.
Johndoe... a myślałem, że Ty zakumasz, a Flybego miałem za pewnik wręcz. :(
Politykowanie w sensie (moim, bo wymyślam różne rzeczy, jak widać ;) ), nie prawdziwa polityka, bo to łajno zwykłe IMO, a zwyczajne sobie gadanie, przekomarzanie, marudzenie i być może nawet narzekanie, a na pewno przekomarzanie. ;)
Często to słyszałem, że ktoś politykuje, bo np: farmazony chrzani. :x
BTW póki co pominę wyniosłym milczeniem ów link prowadzący na bagna trujące. ;)
Bagna trujące to jest dobre miejsce, Lechiander ..zwłaszcza w F76, chociaż Fly ich nie lubi (bagien oparami trujących) ;) Ale ona jest pretensjonalna i znudzona, prawie jak ja. Świat też postrzega w wielu wymiarach, łącznie z polityką więc nie musisz obawiać się że nie będziesz rozumiany ;) Zaś skoro grasz w F4, tym bardziej nie musisz się obawiać. Nawet Twoje wyniosłe milczenie też jej się podoba.
To może sobie pokumkać, czy nie?
rateN i Ryokosha, co ta za zadania oposów? Co to za seria zadań. Nigdy tego nie robiłem.. Powiedzcie, co mnie czeka? :)
I do wszystkich. Chłopy, potrzebuję cały czas prawej nogi bandyckiego PW. Może być na 15 lub na 20 sty poziom. Skacze po znanych sobie lokacjach w których są te niskopoziomowe PW. Zawsze trafiam różne części a prawej nogi nie ma :( Mam 20 sty poziom. Do PW wydobywczego jeszcze trochę grania i przydałoby się mieć kompletny bandycki PW :) Grał będę jutro, gdybyście mieli to chętnie "przygarnę" tą nogę :)
A tak przy okazji, czy w grze jest plan na bandycki PW?
Bandyckie jest 15, 25 i 45. Bodajże za dokończenie misji u Rose dostajesz kompletny bandycki. Nie ma planu stricte bandyckiego. Są na wydobywczy, ultracytowy i X-01
Hej, fachowcy od pieczeni (nie mylić z pieczeniarzami) powiedzcie Fly do czego służy "żabi słój", jak go napełnić żabami a gdyby to się udało to co dalej?
Jak widzę John Doe, też chce przeciążyć fachowców pytaniami. I tak powinno być.
Za dzielną służbę w świecie F76, nagrodzimy ich potem trzykrotnym okrzykiem "hip, hip hurra". Jak to skauci.
Johnie, Fly rozejrzy się za tą nogą bo właśnie zbiera kasę i włóczy się to tu, to tam, kichając na questowe zobowiązania.
Plan na bandycki pancerz wspomagany pewnie jest, skoro Fly znalazła plany na taki pancerz ultracytowy.
Powiedzcie, co mnie czeka? :)
Fly woli nie mówić co czeka Johna Doe ;)
To może do jutra trafisz tą nogę Fly. Tylko znając umiłowanie Fly do tułaczki i jej poziom obawiam się, że znajdzie jakoś wysokopoziomową nogę ;) John potrzebuje 15 lub 20 poziom(jeśli 20ste są)
Z tymi żabami nie pomogę niestety :( Te questy jeszcze przedemną.
Żabi słój powstaje na stole chemicznym i chyba nie potrzeba żab.
Do niczego nie służy, można postawić jako dekoracja.
Właśnie RateN nie jest to takie proste. Fly bez trudu produkuje żabie słoje (tylko nie wie gdzie w ekwipunku one potem są ;)) zaś jej niskopoziomowa towarzyszka Alicja odkupiła od kogoś dwie żaby (nie, nie do jedzenia ;)) Nie może ich przekazać Fly bo pewnie wszystko by się wyjaśniło.
Tak Johnie, masz rację że Fly jest popyrtana. Właśnie wykonywała po raz któryś zadanie dla Skautów i jak zwykle go nie zrobiła. Dlaczego? Bo w tym samym miejscu miała zadanie od Enklawy, które zrobiła ;) Tylko czy to popyrtanie to na pewno wina Fly? A może tych co robili zadania?
Jeszcze wyjaśniając - w hierarchii questów zadania dla Skautów, mają nieco niższy poziom niż zadania Enklawy ale oba ze względu na miejsce (te same) produkują wysoko poziomowych przeciwników. Teraz wyobraźcie sobie co się dzieje kiedy zadania nakładają się na siebie. Do kompletu brakuje tylko Spalaczy. Mała pociecha że z przeciwników wypada całkiem smakowite nadzienie. Trzeba takie walki przeżyć. Fly musiała zeżreć cały zapas narkotyków choć w nałóg nie popadła i ćpunem nie została. Widać przyzwyczajona. ;)
Żabi słój jest w Różne, a żaby łapie się w Whitespring.
To Fly sobie żab nałapie bo ( jak zwykle dzięki Ryokoshy) "stała się śmiercią" i musi do Whitespring ;)
Wcześniej zobaczyła że Ryokosha jest w grze i postanowiła odwiedzić jego sklep, zdjęć nacykać i w ogóle..Jak przeniosła się na mapę gdzie był, wyskoczyło jej ostatnie zadanie z Enklawą, musiała skorzystać z okazji. Jak już została oficerem Enklawy skoczyła do Ryokoshy pochwalić się i co? W tym samym momencie wylogował się, ach ;( Zdążyłem zobaczyć domek na skale, co znikł jak kamfora ;)
Ale lądowanie u niego bez kąpieli czy uwięzienia w skale ;)
Fly w mundurze oficera Enklawy. Teraz przed nią jeszcze długa i ciekawa droga..
Nie będzie też na razie kontynuować budowy pancerza ultracytowego, wzmocni pancerz wydobywczy i postawi nowy dom.
Ada to kompan. U mnie czasem z się bugowała i nie mogłem jej odesłać :)
Flyby, znalazłem dziś prawa nogę bandyckiego PW, więc mam komplet. Nie szukaj już :)
To jakie ma preferencje co do zachowania naszego?
Nie mogę takiego info znaleźć nigdzie.
To jakie ma preferencje co do zachowania naszego? Nie mam pojęcia. Nigdy nie szukałem jej dokładnego opisu. Postacie z DLC są ogólne słabo i ogólnikowo opisywane we wszelakich poradnikach .
Nie, bo szybko się jej pozbywałem :)
Bo się pogubimy - Fly pozująca to postać "najstarsza" stażem w F76.
Potem jest Ona i najmłodsza Alicja. W F76 nie likwidowałem postaci bo to moim zdaniem bez sensu, grałem nimi na zmianę, w zależności od tego na jaki etap gry miałem ochotę.
Co innego w F4. Tutaj miałem bardzo wiele postaci płci różnej i nieraz będących w finale wątku głównego. Błędy związane z modami, sprawiały że je porzucałem i likwidowałem zupełnie. Tylko stare screeny świadczą że były. Teraz w F4 jest najmłodsza Alicja i jeszcze dwie postacie w różnym stopniu zaangażowane w przejście gry. Imion nie pamiętam ;)
Tak jak John pisze Ada to NPC - robot z dodatku, znakomity w akcji i przejęty po ludzku swoja rolą.
Jeżeli nasze stosunki z nią będą mieć dobry finał i obopólne zrozumienie otrzymujemy jakąś umiejętność związaną z robotami.
Trochę tak jak jest w wypadku naszego blaszanego lokaja. Uff..czasem się zagapię i tekst mi skacze..
Jeżeli nasze stosunki z nią będą mieć dobry finał
O te stosunki pytam. Które, czy jakie to są? :)
To docenianie roli Ady i "człowieczeństwa" w niej..
Warto też się zastanowić jak potraktujemy panienkę co chciała zbawiać świat przy pomocy robotów ;) To już nasz osobisty wkład w widzenie świata, nie tylko jako świata gry ;)
Jeszcze Lechiander, jak o Adę chodzi. Świetna jest zabawa przy przezbrajaniu Ady i nie tylko jej. Możesz n.p. przerobić lokaja na potwora mechanicznego. Możesz tworzyć blaszaną eskortę karawan i.t.p
Dobrze Johnie że masz komplet pancerza, pisz jak będziesz potrzebował jakiś plan na ulepszenie, byle konkretnie bo tego sporo. ;)
Nie mam żadnego ulepszenia do bandyckiego PW, więc biorę wszystko co masz i co Tobie niepotrzebne Fly :)
W grze będę na pew o ok 22 giej. Jak córka pozwoli to może i zaraz :)
Lechiander. Pisałeś, że narobiłeś robotów jako strażników. Roboty zdaje się zajmują miejsce w osadzie tak jak każdy osadnik. Jeśli kiedyś do osady nie będziesz mógł wysłać ludka to znaczy,ze masz maksymalna ilość osadników. Na ilość ludzi w osadzie z kolei wpływ ma wielkość osady i charyzma Chuchra , ale tylko ta twarda, z punktów Special :)
Aaa, to fabrykę obstawiłeś. I słusznie :) Ja kilka razy w osadach miałem po 2/3 roboty dla ochrony :)
Czy misja "kryptydy" jest bardzo rzadko czy nie mam szczęścia?
Jest bardzo rzadko i zarazem nie masz szczęścia. Na facecbookowej grupie ludzie też nie mogą trafić tej misji.
Brałem udział na samym początku. Warto raz aby zaliczyć misję. Czy więcej? Zależy od ciebie bo w finałowej walce łatwo się ginie.
Chłopy, pomocy!
Które plany ulepszeń do samoróbki to są plany do kałacha? Jak wiemy nazwa kałacha to samoróbka, i zwykłe karabiny to też samoróbki? Jak rozróżnić ulepszenia? Bo nie wiem które kupować.
Ma ktoś z was plan na samoróbkę kałacha?
Znalazłem kiedyś kałacha z nazwą samostrzał, ale nie kojarzę takich planów.
Poszukaj na stacji Watoga, kup jeden i sprawdź.
Jak mam mało modyfikacji, to produkuje i przetwarzam. 15 sztuk i sporo modów jest aktywnych.
Planu na karabin nie mam, ale i tak nie miałbym jak przekazać.
Zbieram broń i przetwarzam i z tego mam większość ulepszeń, jak każdy. Problem w tym, że samoróbki kałachy rzadko znajduje((przynajmniej na moim levelu) .Znalazłem trzy, z czego jeden chcę używać(dwa przerobiłem), ale mam słaba komorę zamkową.
Jak mam mało modyfikacji, to produkuje i przetwarzam Kałacha nie wyprodukuję, bo nie mam planu podstawowego na ten karabin :)
Coś tak czułem Flyby, że trzeba kupować w ciemno. Na stacji Lewisburg jest pełno modyfikacji komory zamkowej samoróbki, tylko cholery wie której , eh :(
https://www.youtube.com/watch?v=tHXPSgzvExI
https://www.youtube.com/watch?v=wRs8hfuKspw
W drugim linku masz plan po angielsku.
Pomyliłem się, w polskiej wersji to samopał.
Znam lokalizację tego karabinu. Dziś tam byłem. Skocze jeszcze kilka razy i jeśli będzie to może po którejś rozbiórce trafię modyfikacje komory zamkowej :)
A co ma ten karabin z filmiku wspólnego z samopałem? Ten, to jest samoróbka. Taka jest jego nazwa po polsku :)
Rozumiem, że znalazłeś znalazłeś jakiś z gwiazdką o nazwie samopał?
W Watodze na stacji kolejowej jest plan o takiej właśnie nazwie, pewnie nazwa się zmienia i stąd zamieszanie. Nie ogarnęli tego.
Mam bodaj 34 mody na 47. Mogę zrobić Ci odpowiednią i podrzucić.
Chyba zmam Twój nick ;)
Wróżka powiedziała Fly że 7 kwietnia coś się jej przydarzy. Podstępna bestia jest, jak wszystkie wróżki polujące przede wszystkim na kasę. Nawet nie o Wastelanders chodzi ale o zaistnienie F76 na Steam. Fly czuje że coś jest nie tak..
Bo domysły paskudne po linii zarobków idące, szepcą Fly że jak będzie chciała pograć na Steamie (gdzie nawet ma przypisany F76) to ponieważ obie szacowne firmy chcą zarobić, będzie musiała znowu kupić F76 na Steamie. I niewiele tutaj da pociecha że zakupy moich postaci za Atomy, mogą być przerzucone na Steam bo nic więcej oprócz tego. Może Fly zbyt czarno widzi te zaistnienie F76 na Steamie? Oby.
Jeśli będzie jak piszesz to nie będę grał na Steamie :)
Jak ten mój alternatywny świat postapo - szepnęła Fly omdlewającym głosem - klonuje i pączkuje w laboratoriach bezwzględnych i łakomych uczonych eee, Vault - Tec. ;(
Nie rozumiesz bo nie grasz w F76, Lechiander ;) W skrócie: gra na swoich serwerach dzieliła się na różne formy grania (pączkowanie ;)) a teraz zaczyna wchodzić pośrednio na inne serwery (Steam) jakby w nowych odsłonach (klonowanie) ;)
Są to kombinacje płatne, na skalę dotychczas niespotykaną (laboratorium Vault-Tec)..
Przy odpowiedniej przeróbce będzie można istniejące pomysły i wersje zaoferować także innym portalom (nawet chińskim ;)) tak aby obie strony zarabiały..
Nie wykluczone że w pewnym momencie nawet krytyka i hejt graczy zacznie służyć ekspansji Bethesdy (żartuję)
No to za dwa miesiące pustkowia Apallachów się zaludnią.
Zgadza się. I wygląda to znakomicie.
Ciekawe jak "młodzi" będą się zwracać w grze do starych tułaczy i tułaczek ;)
No cóż ja mam nadzieję że te beta testy pomogą z płynnym wejściem dodatku aby przesmiewcy się udlawili.
A tak na poważnie ten stwór do którego panna mierzy z łuku wygląda jak strzyga. To jakaś odmiana wendigo.
Wrąbało mi posta. :/
Ok, było dać linka od razu do wątku z info o dodatku. :P
Przeczytałem i obejrzałem i trochę jaśniej wygląda to, co Flyby pisał. Ale tylko trochę. ;)
Na pewno zanabędę. Kwestia ceny i czasu. :)
Te stworki z dodatku mnie niepokoją tylko. Jakieś gluty lewitujące i kurczak-Gojira. Ten ostatni, ryczący, wydaje się tylko spoko, chyba. :x
To dwa miesiące Lechiander, o ile nie więcej.. Jeszcze wiele pyłu radioaktywnego przesypie się w klepsydrze F76 zaś Fly i inne postacie, nie tylko się postarzeją ;)
Może je coś wszamać..
Może je coś wszamać..
Na ten przykład Chucherko. ;)
..mały, chudy ludożerca?! Niech najpierw zaistnieje w Appalachach i dopiero wtedy będziemy się bać ;)
..mały, chudy ludożerca?! :D
Ja tu pracuję! :D
I nie chudy, tylko szczupły, drobny! :D