Halo Reach najlepszym debiutem Microsoftu na Steamie
No i fajnie. Teraz jeszcze niech piąteczkę dorzucą i dadzą Halo Wars 2 na steama to będzie doskonale.
Dla mnie jest szokiem, że w momencie gdzie Game Pass jest dostepny za grosze i gra jest tam od premiery oni biją rekordy sprzedaży... na steam. To przywiązanie do platformy ma widać ogromne znaczenie nawet jesli jest czasem irracjonalne.
mądrale i tak powiedzą, że gry na steamie nie są twoje, tylko je wypożyczasz i jak steam padnie to wszystkie gry Ci przepadną, z wypożyczaniem to fakt, ale powiedzmy sobie szczerze, czy steam padnie tak na amen? Bardzo niskie prawdopodobieństwo
Pewnie tak, ale to "na stałe" wiele się od tej subskrypcji w praktyce nie różni.
Game Pass gdzie, na konsoli ? Tu bardziej wychodzi na jaw jak dużo osób nie posiada konsoli a chce grać w gry niedostępne na pc.
Ludzie są tak zadufani w sobie, że nie wiedzą, że pass jest już na PC, że ma własną apkę, że często są promki za 4 zł, że w sieci często są rozdawane klucze i ludzie nawet na 3 lata mają nabite passa praktycznie bez żadnych opłat.
Windows 7, brak UWP, mody, brak bata nad głową zmuszającego Cie do skończenia gry przed końcem miesiąca bo inaczej pobiorą hajs znowu a ty nawet nie miałeś czasu zainstalować. To przywiązanie do stereotypów i brak wiedzy ma widać ogromne znaczenie nawet jeżli jest czasem irracjonalne z twojej strony.
ale abonament zmusza nas do grania, a na steam sobie kupuje i odpalam gry za miesiąc, pół roku albo 2 lata. Nie interesują mnie te żadne abonamenty czy inne passy, nie licząc origin z którego korzystam, reszta nie znam nie czytałem, poza tym abonament tylko dla jednej gry to mało opłacalny wydatek. Może ten game pass ma taką niską cenę bo nikt nie używa tego ? :P
Dla mnie irracjonalne jest płacenie za grę na czas. Nie trawię steama z wielu powodów, ale jakbym musiał wybierać między steamem, a tym całym game passem, to bez wahania wybrałbym platformę gabena. Poza tym nie wszyscy mają Win 10, a tym bardziej XOne, więc wybór dla większości zainteresowanych był raczej oczywisty.
jak ktoś ma XBOX to ma GP bo to jest oczywista oczywistość dodatnią wartością jest uzyskanie za free GP na W10. Kolekcjonowanie gier cyfrowych w sklepie osoby prywatnej która może zamknąć interes w dowolnej chwili i momencie / no cóż nie wymagaj od użytkownika steam umiejętności czytania ze zrozumieniem :) większość nawet nigdy nie doczytała warunków licencji. Origin / Uplay / MS czy nawet Epic są lata świetlne w zakresie wiarygodności że twoja gra zostanie u ciebie lub zostanie ci coś za to ofiarowane. Zresztą daleko nie trzeba szukać G5 też ludzie kupowali na steam, nie mówiąc już że niektórzy do dzisiaj piszczą jak małe p... że nie ma Halo Wars 2 na steam tylko jest w winstorze :D
" Kolekcjonowanie gier cyfrowych w sklepie osoby prywatnej która może zamknąć interes w dowolnej chwili i momencie / no cóż nie wymagaj od użytkownika steam umiejętności czytania ze zrozumieniem :)"
Masz rację
Gry to hobby, a steam jest świetnym miejscem na ich zbieranie :]
Dharxen
Posiadam Xbox One a nie mam Game Passa bo wolę pudełka. No i mieć fajną rosnącą kolekcję gier na Xbox a nie tylko jakąś cyfrową biblotekę gier w które można grać tak długo jak jest opłacany abonament. Po prostu lubię mieć gry na własność.
Ja podobnie, dlatego ze wszystkich moich gier na konsole praktycznie wszystkie to są pudełka. W pudełkach nie mam jedynie kilku gier, z czego dwie są dostępne jedynie cyfrowo, wiec innego wyboru nie miałem, a reszta w pudełkach była dla mnie zbyt droga, żeby móc sobie na nie pozwolić (bardzo chciałem w nie zagrać). W niedalekiej przyszłości planuję też zakup wersji pudełkowych, żeby mieć wewnętrzny spokój, że nareszcie należą one do mnie :)
Mówiąc o XBoxie miałem na myśli to, że jest to jedna z platform, na których dostępny jest game pass.
Dharxen
Na PS4 też zbieram wszystkie gry , które mnie interesują tylko w pudelkach. Nie długo przekroczę pierwsze 100 gier. Osobiście boleję jako fan gier w postaci fizycznej, że Steam je zabił tak łatwo na PC. Dobrze, że na konsolach jest wybór jak chce się kupować.
Ja właśnie z tego powodu nienawidzę steama. Kupowałem tam gry tylko z konieczności, ale na szczęście już nie muszę. Głownie z powodu braku gier na nośnikach fizycznych zdecydowałem się przejść niemal w pełni na konsole. Drugim jest wygoda. Zawsze podobała mi się w konsolach ta prostota użytkowania. Wkładasz płytę i grasz. Żadnego instalowania, czy patchowania. Oczywiście teraz wygląda to inaczej, ale i tak trwa to dużo krócej niż na PC. No i dodatkowo nie ma potrzeby żonglowania kontami.
Zacząłem od PS3 i zbudowałem całkiem niezłą kolekcję (nadal przynajmniej kilkunastu interesujących mnie gier brakuje, ale i tak jest bardzo dobrze), a teraz zaczynam budować kolekcję na PS4. Na razie jest ona skromna, bo mam dopiero 6 gier, no ale PS4 mam dopiero niecałe 2 tygodnie, więc i tak nie jest źle. Kiedyś miałem też PS2, ale niestety mi się zepsuła. Mam w planach ponowny zakup PS2, najprawdopodobniej kupię ja w przyszłym roku. Jest kilka gier, do których z chęcią bym wrócił po latach :)
Dharxen
Ja Steam nie lubię za zabicie rynku gier używanych i nośników fizycznych, Konsole cenię za wygodą i gry wyłączność. No i możliwość kupna gier na plytych dzięki czemu odnalazłem w sobie żyłką kolekcjonera. Jak na dwa tygodnie posiadania PS4 to te 6 gier jest naprawdę nieżle. Ja w najbliszym czasie chcę powiększyć swoją kolekcje na PS3 , która na tle Xbox 360 wygląda biednie.
Wspierajcie wspierajcie abonamenty tak samo jak kiedyś Steam. To niedługo zapłaczecie za takim Steamem, który bądź co bądź dał możliwość kupienia gry i korzystania z niej kiedy się chciało. Też kupiłem od razu cały pakiet i nie żałuję, przeraża mnie trochę wizja przyszłości że wszystko będzie na abonament.
No to mamy podobny powód nielubienia steama.
W ogóle 3 z 6 gier na PS4 kupiłem jeszcze przed kupnem konsoli, bo wyłapałem niezłą okazję na allegro i za łącznie 100 zł kupiłem nówkę Dishonored 2 i Dishonored Death of The Outsider. Bardzo szybko schodziły, więc zdecydowałem się na zakup. Z kolei pierwszą cześć Dishonored kupiłem w biedronce. Choć przeszedłem ją 3 razy i po 2 razy każdy z dodatków na steamie, to jednak chęć posiadania tej gry bez DRM była na tyle silna, że kupiłem ją ponowne. Pozostałe 3 gry kupiłem w czarny piątek kilka dni po zakupie konsoli. Też w dobrej cenie, bo po 60zł za sztukę.
Nie widzę nic irracjonalnego w tym, że ludzie potrafią liczyć pieniążki. Game pass muszę opłacać co miesiąc. W zależności czego od niego oczekuję (czy tylko usługi na pc,czy też na konsolę) Game pass wychodzi drożej niż jednorazowy wydatek. Jak była promka na GP to wziąłem bo za 8 zł ograłem Gears 5, Outer worlds i Metro Exodus. Niestety zagapiłem się i kupiłem GP ultimate (ponieważ mam jeszcze starą 360) i po okresie promocyjnym ściągnęło mi z konta 55 zł. Co czyni dla mnie usługę nieopłacalną. Ponieważ nie ma tam za dużo gier, których bym nie miał. A tych, których nie mam z GP po prostu nie potrzebuję.
Wolę w dowolnym momencie kupić za 34 zł jedną część gry. Zwłaszcza, że singiel w serii Halo pełni taka samą rolę jak w CoD. To tylko przystawka. A miesiąc multi w Halo to dla mnie za mało. To po co mam bulić przez kilka miechów po 20 zł lub 55. Jak mam grę na koncie póki Steam istnieje i korzystam bez ograniczeń kiedy chcę bez opłacania abonamentu. No i jak ktoś nie ma konsoli to nie grał. A teraz może zagrać. To co w tym irracjonalnego?
W przypadku Gears 5 gdzie wersja na Steamie kosztowała pełną cenę, GP pewnie miał branie ale tutaj? Za 35 zł? To zdecydowanie lepiej kupić sobie na Steamku.
No faktycznie bez HDRu nie da się grać. Dla mnie na przykład nie ma różnicy czy gra wygląda jak z przed 10 lat czy z przed 8, bo mniej więcej takie są różnice. Jedyne czego brakuje to napisów, ale to może zostać łatwo naprawione.
Alex wyjmij tego kija z pupy, bo normalnie czytać Ciebie nie da rady... Jeśli grafika ma być wyłącznie wyznacznikiem przyjemności, to chyba lepiej zmienić zainteresowania. Gram i bawię się tak samo świetnie jak wtedy gdy przechodziłem to na X360. I nie ukrywam że granie w stałych 60 klatkach jest dużo przyjemniejsze. Jedynie może satysfakcja mniejsza, bo gra cierpi na to samo co kiedyś doznałem również przy GTA IV. Poziom legendarny już nie jest taki legendarny, bo mysz i większa płynność robi swoje. Jest trudno, ale nie tak jak na Xboxie.
WolfDale - nie ma żadnego wytłumaczenia czemu ta sama wersja na XboX jest o wiele lepsza niż na PC : obraz, dźwięk, synchronizacja, tekstury :) A biorąc pod uwagę że do XboX podłączasz M+K wersja PCtowa to takie coś na odpier.... Wytykać będę zawsze bo Halo to moja ulubiona seria i nie wiem czemu PCtowi użytkownicy muszą dostać coś gorszego szczególnie że MS od dawna mówi że XBOX/PC będzie traktował identycznie.
No faktycznie bez HDRu nie da się grać.
Co powiesz na brak możliwości kucnięcia podczas biegu tylko musisz się zatrzymać w miejscu, ukucnąć i dopiero biec dalej ? haha
W pierwowzorze mogłeś robić to płynnie.