Resident Evil 3 – porównanie graficzne remake'u z oryginałem
Toż to jest kompletnie nowa gra! Wincyj takich remake'ów poproszę.
Capcom całkiem sprawnie rehabilituje się za te mikrotransakcje i DLC na płycie.
Szok. Gra z 2020 będzie wyglądała lepiej, niż oryginał z 1999. Porównanie potrzebne jak na ... włos.
Toż to jest kompletnie nowa gra! Wincyj takich remake'ów poproszę.
Capcom całkiem sprawnie rehabilituje się za te mikrotransakcje i DLC na płycie.
Szok. Gra z 2020 będzie wyglądała lepiej, niż oryginał z 1999. Porównanie potrzebne jak na ... włos.
Potrzebne, dzięki takiemu porównaniu jeszcze lepiej widać dwie dekady postępu.
I to jest w jakikolwiek sposób zaskakujące? Teraz gdy z roku na rok potrafią wyglądać lepiej od poprzedniczek, a tu porównujemy 20 lat różnicy w GRAFICE. To jest milenialna przepaść.
Chodzi o to że jedyne słuszne remastery to właśnie gier 15-20 letnich a nie po 3 czy 5 latach robią remastera. I chcą pełną cenę żart. Capcom robi to idealnie :)
Teraz gdy z roku na rok potrafią wyglądać lepiej od poprzedniczek
Może kiedyś, jakieś 15 lat temu. Teraz postęp w grafice jest bardzo powolny.
Postęp w grafice był duży w latach 90' i na początku XXI wieku, gdzie 2-3 lata różnicy robiło ogromną różnicę.
Wystarczy zobaczyć jaki był przeskok jakości dzięki Voodoo w 1996-1997 roku, a później jakie możliwości zaoferował Geforce w 1999 roku. To samo dotyczy różnica możliwości między 386, a 486, a potem między 486, a pierwszym Pentium.
Im bliżej naszych czasów tym postęp wizualny był wolniejszy.
Teraz w ciągu 10 lat mniej się zmienia niż kiedyś przez 12-18 miesięcy.
Od dawna postęp graficzny stoi w miejscu. Właściwie od czasu Crysis 2007 niewiele już poszedł do przodu.
Nie mówiąc, że poza grafiką gry starsze są o wiele lepsze od nowszych (pomysły, klimat, grywalność, mechaniki, brak prowadzenia za rączkę, wyższy poziom trudności)
Co do remasterów to przeważnie (90% remasterów) są tylko delikatnym liftingiem i wyraźnie przegrywają w wyglądzie gry na modach graficznych.
Przy serii Resident evil dla mnie:
Re 2 1998 Psx1/Pc i Re remake 2002 Gabecube i długo, długo nic.
Dalej 1,4,7 i remake 2, które też są b.dobre.
Dalej 3, Code Veronica, 0, Revelations 1 i 2 nadal niezłe części
Na sam końcu 5 i 6.
Czekam na remake trójeczki.
Mega ! RE2 nowego ograłem pare razy majstersztyk. Czekam na 3 :)
W 2002 roku wyszedł znakomity remake jedynki na Gamecube.
W 2015 roku zremasterowaną wersję gry wydano na Pc/Ps4 dodając wyższe rozdzielczości ekranu, efekty dx11 oraz dodając w sterowaniu obsługę myszy (celowanie i strzelanie)
Zazwyczaj Japończycy udziwniają wygląd postaci w grze, ale tutaj design mi się bardzo podoba. Świetnie wykonana robota, a po mega RE2 Remake czekam!
Jeżeli chodzi o dobór aktorów "twarzowych", to Capcom trzyma całkiem równy poziom. W przypadku aktorek... niekoniecznie. Wiadomo, że gusta są różne, ale moim zdaniem np. Mia z RE7 to zupełne pudło. Służąca za modelkę Savannah Daniels nie jest specjalnie urodziwa:
Dodatkowo sprawę pogorszyła taka sobie dygitalizacja (czyli ujmując kolokwialnie, w grze wypada nawet gorzej, niż w rzeczywistości). Z kolei Moya Palk, która użyczyła twarzy Claire, to naprawdę piękna dziewczyna, która jednak w grze wypada nierówno, raz jest super, raz dziwnie, zależnie od grymasu i mimiki.
https://pbs.twimg.com/media/DgQv847V4AEbUJU.jpg
Jill z nowego RE3 moim zdaniem wygląda całkiem spoko, a aktorka jeszcze nie została zidentyfikowana (Capcom rzadko podaje to wprost, zazwyczaj ludzie sami znajdują ;d).
Śmieszy mnie trochę, jak ludzie oburzają się na te nowe twarze postaci z gier Capcomu. Większość chyba nie rozumie, że kiedyś ich podobizny modelowano ręcznie, jedynie wzorując się na wyglądzie aktorów (sporo też przy tym zmieniając czy upraszczając), a dziś prawdziwych ludzie się po prostu skanuje, więc to co widzimy na ekranie, to niemal idealne odwzorowanie ich facjat.
Ktoś zapyta: dlaczego więc nie zeskanować twarzy Julii Voth, która służyła za pierwowzór Jill przez ostatnie 15 lat? Właśnie dlatego. Minęło 15 lat, a Julia ma dziś 34 lata, nie 19 jak wtedy, gdy wykorzystano jej podobiznę na potrzeby pierwszego RE (inna sprawa, że mając w 1998 roku 19 lat, grała 24 letnią wtedy Jill, co też stanowiło pewne przekłamanie ;d)...
Mega grafika ta po prawej, nie mogę się już doczekać premiery. Oj będzie grane, a jaka płynność animacji na ekranie to nawet Kryzys czegoś takiego nie miał.
Tak wyglądała.
Czy ktoś pamięta misję w szpitalu? I ta muzyka w tej lokacji. To był jedyny klimatyczny i straszny poziom w tej grze.
W remake będzie to musiało wyglądać zajebiście.