Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Felieton Czy Star Wars Jedi Fallen Order przeciągnie EA na jasną stronę Mocy?

10.12.2019 14:27
1
zanonimizowany1113196
68
Generał

No, to może powstanie nowy normalny Mirror's Edge. Bo Catalyst to była gra w której podejście "zróbmy to tak, żeby po przejściu fabuły móc uruchomić maszynę monetyzującą oraz żeby małe dzieci dobrze się bawiły" było aż nazbyt widoczne. Ta gra niemal prosi się o bycie korytarzową albo semi-korytarzową, jak jej poprzedniczka albo Portal 2... Na razie będę sobie marzyć. Albo odświeżę sobie po raz 6 albo 7 część pierwszą...

Sam artykuł czytało mi się bardzo przyjemnie, a przy tym zgadzam się z postawionymi w nim tezami.

post wyedytowany przez zanonimizowany1113196 2019-12-10 14:28:54
10.12.2019 14:34
1
2
odpowiedz
vlad8011
61
Pretorianin

Wiem, że to bardziej nie na temat, ale zdecydowałem się na odważny ruch, by sprawdzić jak nowy NFS się sprawuje.

Po gameplayach widziałem istny syf z modelem jazdy, jednak zasada by sprawdzić samemu się sprawdziła. Pożyczyłem od kumpla dostęp do konta Origin na tydzień, bo nie korzystał, miał tam nowego NFS. Zainstalowałem, wstęp z polskim dubbingiem to totalne drewno, cała ta szczeniacka banda mnie bardziej śmieszyła niż poruszała, ale przebrnąłem dalej i..... koniec końców KUPIŁEM TĄ GRĘ NA SWOJE KONTO. Dlaczego? Co od 2011 roku w tej grze leży i kwiczy, co tym samym najbardziej decyduje o grywalności gry wyścigowej? MODEL JAZDY. Twórcy nie usunęli podu***nego "Push to drift" ale zostawili ciekawą furtkę, by można było prowadzić samochód jak w STARYM MOST WANTEDZIE.

Otóż teraz, stawiając na części typowo torowe (grip) samochód NAPRAWDĘ TRZYMA SIĘ DROGI i jest skrętny, mało to (i tu logika EA się kończy) nie wiem jaki matoł wymyślał sterowanie w NFS po układzie interfejsu, ale zanim odkryłem (nie)pełne sterowanie jak np. menu (TAB), szybkie menu podręczne (NUM 4) to minęło sporo czasu i to tak naprawdę bolączka serii. Brak objaśnień jak dostać się w jakieś submenu w opcjach, trzeba szukać po stronach trzecich.

Tak czy siak w podręcznym menu mamy SZYBKI TUNING, w którym można wybrać czułość układu kierowniczego, siłę docisku, kontrolę trakcji i tryb wchodzenia w drift (czy hamulcem, czy puszczeniem gazu) i o mamo... jesteśmy w domu! Po sprawdzeniu każdej opcji stwierdzam, że to nie atrapa ale naprawdę działające suwaki. Obecnie fruwam M3GTR z Most Wanteda i wykańczam zadania poboczne. Kasę w tej grze zarabia się długo, ale nie na tyle długo, żeby to nużyło.

Poziom trudności to poważna wada, którą idzie jednak ominąć. W każdym wyścigu wygramy banalnie łatwo niekiedy dublując przeciwników, ale jak olejemy zalecany poziom samochodu w wyścigu i weźmiemy kilka poziomów niższy, to będziemy mieć równą walkę z przeciwnikami. Co innego POLICJA, która stanowi ciężkie wyzwanie niezależnie od poziomu naszego wozu. Ale to jednak mi się spodobało, czułem wyzwanie, i dopóki nie osiągnąłem poziomu 5 pościgu nawet nie czułem frustracji.

Ciekawa mechanika, model jazdy poprawiony, fabuła.... jest i gra się dość przyjemnie. Ogólnie EA chyba idzie w stronę światła.

post wyedytowany przez vlad8011 2019-12-10 14:35:15
10.12.2019 16:16
2
2
odpowiedz
zanonimizowany1235919
27
Chorąży

EA musi zrozumieć że nie da się mieć wielu gier usług gdyż odrzuca to graczy. Gry usługi są bardzo zyskowne dla wydawców jednak tylko do czasu kiedy się z nimi nie przesadzi. Gry tylko single player bez monetyzacji nie są tak zyskowne jednak (o ile są to gry dobre) polepszają wizerunek twórców a także mogą mieć wpływ na popularność gier usług tego wydawcy. Stosunek 1 gra usługa na 6/7 gier single byłby według mnie odpowiedni.

10.12.2019 16:21
Zdzichsiu
3
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
Zdzichsiu
141
Ziemniak

"Chciałbyś, żeby powstawało więcej gier single-player od dużych wydawców?"

Zmieniłbym na liniowych lub półotwartych singleplayerów, jak właśnie Fallen Order. Rozciągnięte do granic open worldy to wciąż singleplayer, a niekoniecznie chcę więcej gier tego typu.

11.12.2019 11:45
3.1
TobiAlex
200
Legend

Tylko, że fallen order jest bardziej nudny niż nie jeden open world. A brak "szybkiej podróży" między "ogniskami" to przegięcie na maksa. Wtedy to można mówić "gra na 17". Ta, pewnie.

11.12.2019 17:42
Zdzichsiu
3.2
Zdzichsiu
141
Ziemniak

TobiAlex
Porównując do Fallen Order nie miałem na myśli jego ogólnej jakości produkcyjnej, bo jeszcze nie grałem. Przyrównałem po prostu do kalibru bycia półotwartym single.

10.12.2019 16:21
Soulcatcher
4
odpowiedz
3 odpowiedzi
Soulcatcher
275
ESO

Premium VIP

Ja natomiast nie rozumiem z jakiego powodu młodzi i niewiele umiejący ludzie chcą uczyć jak zarabiać pieniądze wielką korporację.

Tak, zarabiać pieniądze, a nie robić gry jakie pragniecie, bo właśnie tym EA się zajmuje, zarabianiem pieniędzy dla swoich właścicieli.

10.12.2019 17:14
DalethTichy
4.1
DalethTichy
6
Chorąży

No i słusznie EA robi, że próbuje zarabiać pieniądze.
Każde ludzkie działanie ma na celu zysk. Jedyną alternatywą dla tego typu działania jest irracjonalne działanie nastawione na stratę. Nawet altruistyczne działanie ma na celu zysk - zwiększenie satysfakcji po altruistycznym czynie.
W gospodarce wolnorynkowej zysk, a ogólniej kalkulacja ekonomiczna wyrażona jest za pomocą pieniądza. Im lepiej EA zaspokaja potrzeby klientów (graczy) tym ma większy zysk - więcej zarabia. Wolny rynek to demokracja, w której - tak jak w artykule jest napisane - klienci głosują portfelem.

10.12.2019 18:54
Ziomaletto1
4.2
5
Ziomaletto1
44
Konsul

>>"Tak, zarabiać pieniądze, a nie robić gry jakie pragniecie, bo właśnie tym EA się zajmuje"

Mam rozumieć, że jedno w żadnym przypadku nie może oznaczać też drugiego? Odstaw Ty w końcu mefedron, bo gadasz takie kocopoły, że aż ryja szkoda strzępić.

10.12.2019 21:18
AccKid
4.3
4
AccKid
49
Konsul

Przypomnij, jak EA oceniła sprzedaż Battlefrontów? Cudowna? Zachwycająca? Idealna?

10.12.2019 17:28
5
1
odpowiedz
zanonimizowany722423
64
Generał

Oczywiście ze nie.

10.12.2019 19:54
Metaverse
😉
6
odpowiedz
Metaverse
68
Senator

Na razie nie ma szans. Gdybys ktos zadal im takie pytanie zaczeliby dyszec jak Darth Vader. Ale kto wie moze koniec tej firmy bedzie podobny jak jego.

10.12.2019 20:27
sasuke284
7
odpowiedz
3 odpowiedzi
sasuke284
87
Fleshless

battlefront 2 był kroplą która przegięła pałę goryczy

10.12.2019 21:18
AccKid
7.1
2
AccKid
49
Konsul

- Przelała.
- Co przelała?

10.12.2019 23:13
7.2
2
zanonimizowany1226085
22
Generał

No goryczy.. czarę.

13.12.2019 00:19
basil698
7.3
basil698
72
Pretorianin

Był pałą, która przelała strunę.

10.12.2019 21:33
Cainoor
😃
8
3
odpowiedz
Cainoor
271
Mów mi wuju

Ta analiza, z całym szacunkiem dla autora, to takie naiwne, infantylne przemyślenia z tzw. dupy. Pozdro

10.12.2019 23:42
MANTISTIGER
😢
9
odpowiedz
MANTISTIGER
80
Generał

I jeszcze żeby EA nie niszczyło znanych marek gier typu Command & Conquer a potem wyda jako przeglądarkową grę bo nie ma w ogóle pomysłu na grę.

10.12.2019 23:55
10
odpowiedz
zanonimizowany1014334
59
Generał

Mogliby mi z milion dolarów przelać, trzeba pomagać a jak bardzo zmieniliby mi życie :)

11.12.2019 00:39
p4go
11
1
odpowiedz
p4go
159
Almost human

To ja poprosze nowego Mass Effect'a....

11.12.2019 03:07
Shadoukira
12
1
odpowiedz
Shadoukira
101
Chill Slayer

Oczywiście chciałbym aby większość twórców gier poszła w stronę światła i tworzyła zwłaszcza świetne gry singleplayer, które nie są grami usługami z mikro-śmieciami i chciałbym wierzyć, że EA przejrzało na oczy, ale 1 lub 2 gry, które zebrały oceny między 7-8 jeszcze o niczym nie świadczą.

Jak do tej pory EA karmiło nas grami, w których mikrotransakcje i lootboxy to jedna z ważniejszych mechanik gry. Dodatkowo wciskanie wszędzie multi wcale ich grom nie pomogło. Kolejną rzeczą, która kuje w oczy to wpychanie na siłę poprawności politycznej i zakłamywanie/zmienianie historii jak w Battlefield V, który miał być niby grą o II wojnie światowej, a wiele rzeczy się tam nie zgadza.

Jak więc widać EA ma jeszcze sporo rzeczy do poprawy i myślę, że przez najbliższe 3 lata dowiemy się czy idą oni w dobrą stronę, ale osobiście nie wierzę, że EA zmieni swoje postępowanie, bo przecież ich gry (zwłaszcza te sportowe) się dobrze sprzedają, więc po co coś zmieniać jak hajs się zgadza?

post wyedytowany przez Shadoukira 2019-12-11 03:08:26
11.12.2019 11:36
13
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1172107
28
Konsul

Ta gra powstała tylko dlatego, że Disney zagroził im odebraniem licencji - teraz będą spać spokojnie do czasu kolejnej sprzeczki także nie liczę na gry single player w świecie Star Wars

11.12.2019 16:28
DalethTichy
13.1
DalethTichy
6
Chorąży

Coś takiego właśnie podejrzewam. Nie po to Disney wydał miliardy dolarów w 2012 roku na wykupienie praw do Star Warsów od Georga Lucasa, żeby teraz pozwolić na psucie atmosfery wokół marki przez EA. Star Warsy są zbyt ważną transmedialną franczyzą dla Disney'a.

11.12.2019 13:35
😂
14
odpowiedz
zanonimizowany1294535
23
Pretorianin

Wątpliwe, szczególnie dlatego że EA po prostu nie ma w planach na najbliższe lata żadnych gier ZERO. (poza grami sportowymi)

post wyedytowany przez zanonimizowany1294535 2019-12-11 13:36:03
11.12.2019 15:05
15
odpowiedz
zanonimizowany1302744
6
Chorąży

Na 100% byli pod presją disneya, musieli stworzyć przyzwoitą grę SW, bez kontrowersji i krytyki, aby im nie zabrali ip.

A marka duża, to nawet jak odliczą marżę za Unreal Engine i dochody z mikropłatności, to gra i tak zarobi.

11.12.2019 16:28
16
1
odpowiedz
Bigodinho
58
Centurion

"Jedna jaskółka wiosny nie czyni."

12.12.2019 10:15
Rif
17
1
odpowiedz
Rif
98
Royal Guard

Artykuł zawiera kilka nieścisłości, które wypada dopowiedzieć.
Przede wszystkim developing Jedi: Fallen Order przez Respawn ogłoszono (jeszcze bez tytułu) w kwietniu 2016 roku, a zatem rok przed premierą BF2. Nie mogło więc dojść do rzekomego przekazania licencji, na skutek fatalnie przyjętego BF2. To ostatnie jedynie sprawiło, że wq się Disney i zagroził, że skończą współpracę z EA. To zresztą ich naciski sprawiły, że BF2 zostało mocno zluzowane w temacie mikrotransakcji.

Ponadto nie zapominajmy, że w tym samym czasie, gdy powstawał Fallen Order, inny zespół od EA, Visceral Games, pod kierownictwem Amy Henning (Uncharted 1-3) tworzył grę SW Single player (pokazywano grafiki koncepcyjne). Projekt został skasowany, a Amy skarżyła się na EA, że nie chcą wydawać gier single player, bo nie widzą w tym interesu. Skoro w tym samym czasie inne studio EA tworzyło dobrą grę single player, to raczej świadczy, że dzieło Visceral mogło po prostu ssać i tylko dlatego poszło pod nóż.

Moim zdaniem zluzowanie w temacie Fallen Order miało za zadanie upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: oczyścić nieco pośród graczy i środowiska wizerunek pazernej firmy od gier-usług; i obłaskawić Disneya po nieprzyjemnym zamieszaniu związanym z premierę BF2. Tematyka Star Wars dawała im takie możliwości, bo gracze byli bardzo złaknieni takiej produkcji, co odzwierciedlają świetne poziomy sprzedaży. Gra jest dobra, nawet bardzo, choć nie wybitna, niemniej magia Star Wars przyciąga graczy jak magnes. Liczę, że niebawem ogłoszone zostaną prace nad kontynuacją, ale jednocześnie liczę, że EA wykorzysta markę SW, aby uratować BioWare. Tak, Knight of the Old Republic 3 byłby dla nich szansą na odkupienie ostatnich porażek.

16.12.2019 07:59
ezioauditore150
👍
18
odpowiedz
ezioauditore150
56
Pretorianin

Rozmowa przedstawicieli Electronic Arts i Respawn Entertainment bardzo mi się podobała. Pozdro dla kumatych :)

Felieton Czy Star Wars Jedi Fallen Order przeciągnie EA na jasną stronę Mocy?