Co w tym roku chcecie dostać/dostaniecie pod choinke?
W tamtym roku dostałem trylogie kao kangurka.
W tym... mam nadzieje że dobrego karpia na stole
Poprzednie części które znalazłem:
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=10844151
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12444451
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13018728
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11745270
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14754609
Nic, u mnie nie ma takiej tradycji
W sumie sytuacja identyczna jak w zeszłym roku :D
Wszystko czego potrzebowałem sam sobie sprawiłem w ostatnim czasie więc ciężko stwierdzić.
Mnie się w tym roku rodzina trochę dorzuca do iPada 10,2", a także God of War na PlayStation 4. Więc szaleństwo. Generalnie jednak jestem już w tym wieku, że w święta bardziej się skupiam na dawaniu, niż przyjmowaniu.
Zawsze byłem zdania, że dorosły facet dostający prezent pod "choinkę" wygląda niepoważnie.
Chyba na głowę upadłeś. Mikołaj przynosi prezenty dzieciom. Dzieciątko obdarowuje wszystkich!
Przecież otrzymywanie prezentów nie wyklucza się z dawaniem ich innym. Ludzie zazwyczaj sprawiają swoim dzieciom prezenty i przy okazji obdarowują sie nimi nawzajem. Co w tym niepoważnego, nienormalnego?
Mojej mamie chyba pekloby serce gdybym jej powiedzial, ze w tym roku dorosli nie daja sobie prezentow.
Dla wielu ludzi to jest najwieksza frajda. Od wybierania, przez pakowanie, konczac na momencie obdarowania. :) Ja np. dostaje bialej goraczki juz na etapie wymyslania/kupowania prezentow ale jednak 24.12 zawsze stwierdzam, ze bylo warto (i obiecuje sobie, ze za rok nie zostawie tematu na ostatnia chwile - nadal bez sukcesow na tym polu lul).
Zawsze byłem zdania, że dorosły facet dostający prezent pod "choinkę" wygląda niepoważnie.
Czasem pojawiają się tu na GOLu przemyślenia, które mnie zaskakują na tyle, że muszę przeczytać je kilka razy, żeby ogarnąć poziom ich absurdu.
Dla wielu ludzi to jest najwieksza frajda. Od wybierania, przez pakowanie, konczac na momencie obdarowania. :) Ja np. dostaje bialej goraczki juz na etapie wymyslania/kupowania prezentow ale jednak 24.12 zawsze stwierdzam, ze bylo warto (i obiecuje sobie, ze za rok nie zostawie tematu na ostatnia chwile - nadal bez sukcesow na tym polu lul).
Ja w tym roku dziś zamówiłem dwa ostatnie prezenty, reszta ogarnięta była już miesiąc temu.
Lubię dawać prezenty, nawet bardziej niż dostawać :) w dzieciństwie nie bardzo miałem okazję dostawać dużo prezentów, więc, teraz nadrabiam, tradycja musi być!
Mam prawie 30 lat i uwielbiam dostawiać (i dawać również) prezenty pod choinkę, pozdrawiam serdecznie.
PS. nie mieszkam z rodzicami, utrzymuję się sam i mam partnerkę.
Dawanie daje mi taki sam fun, jak dostawanie, a nawet większy. Zwłaszcza, kiedy masz świadomość, ze wydalo się na prezenty więcej hajsu niż sie dostało (choc nie to jest nawazniejsze, o czym niżej). Ten moment, kiedy widzisz radość obdarowanego. Coś pięknego :D Jeśli to coś złego, (bo u mnie np tyczy się to ludzi 36-88 plus ich dzieci), to szczerze współczuję. Inna sprawa, ze u mnie zawsze dawalo się drogie prezenty (np w 2008 dostałem na święta pierwsze auto. Fakt, ze wtedy byl to Lanos, ale nieistotne), ale nie kwota się liczy, ale trafienie w czuly punkt radości obdarowanego. Piekna sprawa.
TV 4k, PS4 Pro, XOX wszystko kupiłem sam, więc co ja mogę chcieć.Spokoju i zdrowia swojego i najbliższych nic więcej :)
Pracowałem w tym roku przez dziesięć miesięcy w Niemczech. Całą tę przygodę zakończę właśnie w okolicach świąt Bożego Narodzenia, więc powrót do Polski będzie chyba moim największym prezentem.
BRUTALA to TY szanuj ;)
Sam sobie kupię i dostanę od siebie to:
A poza tym standard w postaci słodyczy i skarpet.
W tym roku dostanę zegarek na rękę z trupią czaszką :)
No tak, normalny zegarek na ręlę na której ma tatuaż trupiej czaski, co w tym dziwnego
A tę rękę z trupią czaszką, to też na święta dostałeś?
Chłopy, zegarek normalny.
Edit.
Ok, zatrybiłem ze sporym opóźnieniem. Jakiś duch świąt myślenie przesłania ;)
jak dostane to powiem.
Wyrosłem z podejścia "co chce dostać", bo najlepsze są prezenty niespodzianki :)
to co chce to sam sobie mogę kupić
Dysk Goodram 512 gb
słuchawki Unitra sd-10
myszke Genesys albo Modecom-Volcano (jeszcze nie wybralem modelu)
Dyinght Light
cukierki wiosenne Solidarnosci
Nic, jak zwykle i dobrze bo kupować komuś też mi się nie chce
Mnie w zeszlym roku mikolaj wykiwal i prezentu nie doniosl. W tym roku kolejne podejscie, moze sie uda postawic choinke w prezencie na swieta.
Ja mam przygotowane prezenty dla kilku moich przyjaciol... Brytyjczykow. Bombki pomalowane w polskie barwy. Symbolicznie, ale wiem, ze beda zachwyceni. Niby to taki zimnokrwisty i zdystansowany narod, ale ciesza sie jak dzieci, gdy ktos o nich osobiscie pomysli.
ja zawsze prosze o to, zeby mi jednen jedyny raz w roku nie zawracano dupy, a dostaje jakies k***a skarpety czy inne gowno
chyba pora zachorowac na cos zarazliwego
Myślę, że choć jeden jedyny raz w roku mógłbyś wyluzować, wyjąć kij z dupy i cieszyć się życiem? Możesz????
To możesz mi zacząć zazdrościć, bo ja w tym roku będę miał święty spokój do tego stopnia że nawet wigilii nie robię.
U mnie jest tradycja że jedynie najmłodsi dostają prezenty (poniżej 18 roku życia), a reszta składa sobie życzenia i się cieszy możliwością spotkania razem przy świątecznym stole
Kiedyś gorączkowo czekałem na święta (nawet rok temu) ale ten brak śniegu wszystko psuł i nadal psuje i teraz ja nawet jeszcze nie mówiłem rodzicom co chce po choinkę (rok temu jeszcze to już wiedzieli 2mies przed świetami haha) i narazie nie zbiera się na to żebym jakoś się specjalnie zastanawiał co chce czy coś. Będę zadowolony nawet z czekolady ;) a jak jeszcze będzie śnieg to nic więcej nie potrzebuje. Bez śniegu to klimat trochę się psuje.
Jak dostanę gaśnicę do nowego auta to będę zadowolony. Nic więcej nie potrzebuję tbh
Nic nie oczekuję i też nic nie daje.
a sobie zrobiłem prezent w postaci "nowego" kompa
E5-1660 v3 O/C 4.4GHz
ASRock X99 Taichi
32GB
GTX 1080Ti
500GB M.2
500GB SSD SATA3
3TB HDD SATA3
EVGA G2 850 80Gold
<3
No i super :)
Post [18] elfy mi podszeptaly ze w tym roku sie udalo. Przeprowadzka na wigilie na ulice swietego mikolaja (fajna zbieznosc :))
Liczę na skarpetki! Może jeszcze jakaś ciekawa pierdółka do tego.
Chodzi raczej o sentyment, jakąś tam tradycję - żeby dzieci widziały. One oczywiście dostają więcej.
Droższe rzeczy dla siebie po prostu idę do sklepu i kupuję kiedy najdzie potrzeba/ochota.
Porządne łóżko i kasę, którą oddam za resztę na Vive Cosmos, którego nie rozpakowuję az do Wigilii, mimo iż mam juz headset od tygodnia w domu, ale nie - nie otwieram i ch... :)
A wiecie ze nie wiem ale kasę mam plany kupić iphona 11 a żeby nie było to nie tak ze kasę na iphona 11 tylko zamiast pierdol dostanę kasę aby było tam z 3,4 stówki mniej
A bratu kupuje pre order wowa.
Trzymaj, tylko używaj ich rozsądnie.
Pierwszy raz od 26 lat sprawiłem sobie prezent i kupiłem Nintendo Switcha :)
Od rodziców dostanę koc lub narzutę na narożnik - o ile będą pamiętali, bo w sumie już w okolicach wakacji o tym rozmawialiśmy ;) Co do reszty to nie wiem i nie chcę wiedzieć, lubię niespodzianki :)
Książkę "Lean Startup" oraz zegarek Bisset Hardcore Ceramic. :)
A 2 tygodnie później mam urodziny, to prawdopodobnie perfumy.
Sprawiłem sobie na święta tablet graficzny i Logitech G Pro Wireless. Raz w miesiącu można się szarpnąć. ^^
Prawdopodobnie 8x Panasonic ENELOOP Tones Earth AA i 8x Panasonic Tones Earth AAA z ładowarkami i pudełeczkami :)
Już mi ciężko pupę podnieść aby iść do sklepu i kupić nowe baterie. Idealnie dla mnie :P
Ja ogólnie lubię limitowane edycje :) parami będą wiec będę miał łatwiej rozróżnić które ile używałem.
Podobają mi się wszystkie ich limitowane edycje :P brałbym każde ale mam dostępne tylko te. Tęczowe bym chciał :) na kolorowo zacząć nowy rok. Dobrze się sprawują? Powinny starczyć na pare lat użytkowania?
Widzę że są Eneloop, Eneloop Pro i Eneloop lite. Hm chyba w takim razie wezmę po 4 każdego bo widzę ze maja różne zastosowania a ja chce zastąpić wszystkie baterie w domu właśnie eneloopami. Więc najlepiej wezmę różne rodzaje aby najlepiej i najdłużej trzymały. Tak czy siak pozbędę się kupna nowych baterii do pilotów czy gameboyów na lata :) dobra inwestycja.
Sprawują się dobrze, aczkolwiek niewiele ostatnio z nich korzystam. Głównie były mi potrzebne do pada, a teraz leżą w szufladzie. Muszę zrobić z nich jakiś użytek. :)
Narazie jeszcze nie kupiłem gameboyów bo sytuacja zmusiła mnie do sprzedaży colora i Advance. Ale mam plan aby kupić je spowrotem + classica. Nie wiem kiedy kupię ale tak czy siak napewno nic z bateriami się nie stanie przez ten czas :) gram głównie na dsie teraz ale oryginalny gameboy to co innego :)
Nic, ewentualnie jakiś drobny upominek. Z forsą się u mnie nie przelewa a jeszcze na koniec roku rachunki za wszystko się zesrały.
Niektórzy mogą dostać to https://www.gry-online.pl/hardware/swiateczny-trojan-hakerzy-zapraszaja-na-impreze/z31d266
"U nas nie daje się prezentów, nigdy, nawet jako dziecko ich nie dostawałem, u nas liczy się duch świat/u nas było taki biednie, że nakrywaliśmy się liśćmi i piliśmy wodę z kałuży"
Za 3, 2 ,1...
„U nas nie daje się pieniędzy na tacę, nigdy nawet jako dziecko ich nie dawałem. U nas liczy się wiara/ U nas było tak bogato, że stać nas na komputer ale na tacę nie dałem”
Kolejne odliczanie:
Za 3, 2, 1...
spoiler start
Sorka za kradnięcie ale się wczułem trochę
spoiler stop
"U nas nie daje się gier na steam, nigdy, nawet jako dziecko ich nie dostawałem, u nas liczy się epik gejms/u nas było tak biednie, że braliśmy darmówki od tima i łykaliśmy fortnajta"
Następne odliczanie za: 3, 2, 1...
spoiler start
No przepraszam, musiałem, nie wiem dlaczego!
spoiler stop
Jak co roku nic. U nas tego się nie obchodzi i dobrze, bo kupisz coś komuś to krzywo się spojrzy, że jednak tego nie oczekiwał albo ty kupisz komuś prezent za 200 zł a ten ktoś za 500 zł i tu już dziwne patrzenie na siebie. Nic nie dostaję i nic nie otrzymuję i dobrze nam z tym. Święta mają przybliżać (grono rodzinne, rozmowy, itp a nie oddalać, bo prezent nie spasował).
Zawsze można porozmawiać, dowiedzieć się czego ktoś by chciał, ustalić jakieś ramy finansowe, żeby nikt nie czuł się pokrzywdzony ani nikt nie musiał zbyt nadwyrężać swojego budżetu. Dawanie i otrzymywanie prezentów jest po prostu miłe. Nawet jeśli chodzi o jakieś symboliczne drobnostki, fajnie jest coś dostać i fajnie jest zobaczyć, jak ktoś dostaje coś od Ciebie i jest z tego zadowolony :)
No niby racja tylko, że u nas w tradycji jest to dziwne a pytać się kogoś co chce to też nie wypada no i jak się kogoś wypytujesz co chce to już nie prezent, bo już wtedy ta osoba będzie wiedzieć co jej kupisz. Jak się mieszka z rodzinką cały rok to wtedy to widać, bo czasem mówią ogółem, że to by się przydało a czy tamto. Wiem, że rodzice potrzebują nowej kuchenki gazowej. Może im to sprawię w te święta? Myślę nad tym. Tylko z drugiej strony właśnie może mają w planach sobie kupić a jak nie to się doczepią, że inną by chcieli. I weź tu dogódź. Więc nie dziwcie się, że nie lubię sprawiać prezentów. Małym dzieciom to wiadomo, że łatwo o prezenty, bo dziecko cieszy się ze wszystkiego.