Najlepsze gry strategiczne 2019 roku – wybór redakcji
Jak dla mnie w tym roku bezapelacyjnie pozamiatał TW: Three Kingdoms. Crossroads Inn też warty uwagi, ale tylko wtedy, jak twórcy wyeliminują te piekielne bugi - bo przez to nie da się grać.
Na Steama powrócił Battle Realms z dodatkiem gdzie twórcy zapewniają dalszy rozwój gry.
Może dzięki temu tryb sieciowy odżyje...
I to jest bardzo dobra wiadomość na dziś!
Dzięki!
Legendarna pozycja, przynajmniej dla mnie.
Kurczę, bardzo dobra wiadomość. Myślałem, że już totalnie zapomniano o Battle Realms.
Zwłaszcza patrząc w stronę problemów z kompatybilnością z ówczesnymi systemami i tym brakiem życia w grze po zainstalowaniu dodatku.
Kiedy już w końcu udało mi się tę grę kiedyś tam zainstalować i skonfigurować, tak aby działało, na moim komputerze wraz z dodatkiem. To miałem jakieś takie nieodłączne wrażenie, że ten dodatek był w jakiejś wersji Pre-alpha i tak naprawdę nigdy go nie ukończono. Kompletnie nic w nim nie było lub nie działało.
Mam nadzieję, że tutaj tchnięto w Battle Realms choć troszkę, takie drugie życie i zostanie coś dodane w chociaż takiej formie, jakby drugiej części lub dopisania jeszcze jakiegoś kawałeczka historii :)
Kocham Battle Realms <3!
no jest na GOGu, sam wziąłem jak rozdawali za darmo
ale na Steamie będzie wersja dalej rozwijana, o czym wspomniałem wcześniej
Uuu człowieku!
Kiedyś tak tylko patrzyłem za Battle Realms, żeby znowu popykać, ale nie zgłębiałem tematu na wszystkich możliwych launcher'ach xd, stąd myślałem, że temat wg umarł.
Zajebiście! Dobrze wiedzieć! Dzięki!
Wielkie propsy zatem dla GOG'a, że temat został wg już dawno ogarnięty ;]
To był dobry rok jeśli chodzi o strategie. Anno 1800 po co najwyżej średnim 2205 przywróciło mi wiarę w serię. Trzy Królestwa są świetne(ale w singlu dalej jest dużo fajnych exploitów), dodatki najwyżej średnie. Mimo wszystko gra bardzo przyjemna.
Cieszę się, że CA nie zapomniało o TW: WHII i wypuściło do niego trochę zawartości.
No i jest jeszcze nowy Fire Emblem, który jest po prostu świetny.
-----------------
Przyszły rok też zapowiada się nieźle. W styczniu premiera ROMANCE OF THE THREE KINGDOMS XIV.
Szkoda tylko, że CA zapomniało co to jest ekonomia. Ostatnio tak z głupia zacząłem grać w Rome 2 i powiem wam, że niebo a ziemia z tym co oferuje Warhammer 1,2. Kiedy przeciwnika nie stać to nie rzyga jednostkami przy 0 dochodzie. Stawiając po kilka pełnych armii kiedy my ledwo bujamy się z 1.
W Three Kingdoms gra się mega dziwnie gdzie po kilku turach przeciwnicy zawierają ciągłe koalicję. Nawet nie wiedziałem bo zasłaniała mi mgła wojny ale nim się obejrzałem mój największy wróg zajmował 1/3 mapy. W pewnym momencie nacierały na mnie ogromne siły, a przy tak lipnym regeneracji jednostek miałem problem z odpieraniem ataków na kilku frontach.
Dlatego też powróciłem do Rome 2/Attila i to ogromny powiew świeżości kiedy czuje, że przeciwnik jest na równi ze mną, a nie takie granie na kodach na korzyści SI.
W TK podoba mi się, że w końcu konnica sieje prawdziwy chaos wśród piechoty wroga. Niejednokrotnie wygrywałem robiąc szarżę i wycofując się.
Co do ekonomi w Warhammerze to się zgadzam. Mija naprawdę sporo czasu zanim będziesz mógł wystawić drugą armię, kiedy przeciwnik robi ich ile chcę.
Jeszcze opcja automatycznej bitwy i jej liczenie szans to śmiech na sali, kiedy wygrywasz bitwę z małymi stratami, kiedy automat sprawiał, że twa armia szła do piachu.
Mimo wszystko i tak w Warhammerze 2 spędziłem z 150 godzin i to jeszcze nie koniec. Jedynka jest niestety lekko upośledzona i tak naprawdę jedyna słuszna strategia to mury w każdej wiosce bo wtedy przeciwnik głupieje, a kiedy nadchodzi chaos to z hard robi się very easy.
No ja mimo wszystko mam wszystkie dodatki do W2 bo gra mi mocno podeszła klimatem. Teraz nawet kupuje nowy co wychodzi 12 grudnia ale czasem te mankamenty psują grę szczególnie na dużej kampanii mortal kiedy nagle Imperium staje się na tyle potężne, że tylko wypada zakończyć grę wampirami.
W jedynce uwielbiam grać wampirami. Tylko szkoda, że to właśnie na Mortal Empires gra nimi jest o wiele ciekawsza, ale to czekanie na kolejną turę po jakimś czasie zabija we mnie dalszą chęć grania.
Zaczynają się podsumowania roku.
A jeszcze niedawno robili podsumowania 2018
W zestawieniu brak nowego Close Combat, czyli wnioskuję że nie stanął na wysokości zadania?
Wg mnie nie sprawdził sie. Tyle grania w CC, tyle lat oczekiwania na nową część (chyba 8 czy 9) i klapa jak dla mnie.
Dla mnie najlepszą strategią 2019 jest Steel Division 2, ale także Unity of Command 2, Tropico 6 i Field of Glory: Empires, są bardzo dobre.
Warte wymienienia:
- Command: Modern Operations (potrzebuje jeszcze wielu patchów)
- Radio Commander
- Rule the Waves 2
Wczoraj wyszło Strategic Command World War I, grałem na razie tylko 2h, ale z tego co widziałem gra jest co najmniej dobra.
Ja oczekuje tych interesujących tytułów:
https://store.steampowered.com/app/964650/Invasion_Machine/
https://store.steampowered.com/app/400750/Gates_of_Hell/
https://store.steampowered.com/app/1072040/Panzer_Corps_2/
https://store.steampowered.com/app/1175880/War_Room/
https://store.steampowered.com/app/1047210/Cold_War_Game/
https://militaryoperationshq.com/milops-rts-game/
Od siebie polecam Imperator: Rome. Na premierę to była tragedia ale po kilku patchach gra się już naprawdę nieźle.
Anno 1800
Nie jest to zła gra, widać że twórcy starają się wprowadzić nowości do serii, jednak dla mnie coś nie pykło. O ile nowy gracz będzie się dobrze bawił, tak weteran serii będzie miał duży problem z przestawieniem się na nowe funkcje.
Total War: 3K
Jak na spinoff serii, to bardzo dobra pozycja. Ma jednak wiele wad. AI wciąż jedyne co robi, to skupia się na graczu i robi wszystko żeby zepsuć mu rozgrywkę. Twórcy ewidentnie planowali 3 etapy gry: początek, gdzie umieszczamy na mapie swoje państwo, następnie faza koalicji, gdzie kilka frakcji łączy siły, by pokonać większe mocarstwo, a następnie faza cesarza, gdzie każda z pozostałych frakcji dąży do ogłoszenia się cesarzem i wyeliminowania pozostałych. Niestety coś się nie udało z drugim etapem i AI ma kosmiczne bonusy do wasalizowania innych AI, przez co gracz musi walczyć z kilkoma (lub kilkunastoma) połączonymi siłami. Po pokonaniu takiej masy już nic nie stoi na przeszkodzie do wygrania gry.
Poza tym standardowo, kawaleria op, piechota jest po to żeby brać obrażenia na klatę, a przynajmniej 1 jednostka artylerii w armii to must have.
Planet Zoo
Jak ktoś lubi tworzyć ładne zagrody dla zwierzątek, a potem patrzeć się co one robią, to gra idealna. W innym przypadku, to tylko reskin parku Jurajskiego.
Imperator: Rome
To strategia Paradoxu. W te gry nie opłaca się grać na premierę, gdzie 95% zawartości jest w planowanych DLC, a mechanika gry zmienia się jak w kalejdoskopie wraz z kolejnymi patchami.
Co do Imperator Rome to wciąż NIE OPŁACA SIE KUPOWAĆ.
To jest moje zdanie, nawet ostatnie 2 patche które dużo zmieniły, nie robią z tego jeszcze prawowitego tytułu.
Więc poczekajcie.
Chciałem coś sprawdzić, oddałem na siebie głos i nie można tego cofnąć, niezłe możliwości GOL.
Warto wspomnieć jeszcze o drugiej części dawnego hitu
https://www.gry-online.pl/gry/fantasy-general-ii/za578f
Można było też wspomnieć o dwóch solidnych polskich strategiach, które wyszły z EA tj. Thea 2 i Driftland. Była też jedna bardziej przeciętna Re-Legion, ale razem to pokazuje że polski gamedev zaczyna coraz częściej próbować robić strategie.
Tak poza tym, z ważniejszych tytułów pominięty został They Are Billions, który opuścił early acces (a zakładam że dopiero wówczas należy mówić o prawdziwej premierze gry). Podobnie jak Slay the Spire, ale to raczej hybryda gatunkowa, którą ciężko gdzieś zaszufladkować, choć ja karciankom raczej przypisuje logiczno-strategiczną proweniencję, ale temu tytułowi faktycznie bliżej rogalikowo-rpgowym tworom. Z tych głośniejszych tytułów nie wiem czemu pominięto Tropico 6, które zostało dobrze przyjęte przez rynek.
Było też sporo pomniejszych produkcji (np. indykowy Wargroove) plus dodatków do tych większych (zwłaszcza GS do Civ6) i do tego jeszcze trochę remasterów, co dało łącznie naprawdę bardzo przyzwoity rok. Szczególnie, że było też trochę rpgów kładących nacisk na stronę taktyczną, czasem słusznie lub niesłusznie zwanych srpg-ami (najlepiej oceniany chyba Fell Seal).