Ostatnie wydarzenia związane z osobą Filipa Chajzera, prowadzącego między innymi ,,Dzień dobry TVN'''', w związku z dość niesmacznym zachowaniem w jednym z odcinków wyżej wspomnianego programu, skłoniły mnie do małych rozważań.
W jednym z odcinków programu ,,Dzień Dobry TVN'''' tuż pod koniec segmentu poświęconego chorobom psychicznym zaczął udawać dość nieporadnie i kiczowata ,,atak paniki'''', a sam na początku tego segmentu wspomniał że z chorób psychicznych nie należy robić sobie jaj. Trochę hipokryzja. Wycinki do zobaczenia tutaj ----->>>> https://streamable.com/ock2j
Niedługo po emisji pojawiły się całkiem zasłużone głosy krytyki w stronę Pana Filipa Chajzera. To nie pierwszy raz kiedy ,,dziennikarz’’ TVN-u ma na pieńku z użytkownikami Internetu. Warto wspomnieć że w przeszłości dostało mu się za wiele rzeczy. Między innymi:
1.Całowanie nieznajomych i przypadkowych kobiet bez jakiejkolwiek zgody na ulicy w jednym z programów TVN-u. Warto wspomnieć że pojawił się fragment gdzie usilnie próbował pocałować kobietę która się temu sprzeciwiała. Czy to już nie jest czasem nielegalne? Nie marnujcie czasu na szukanie tego odcinka. Nie ma go od dawna w Playerze. Być może gdzieś w necie znajdzie się fragment. Do poczytania tutaj ----->>>> https://dziennikzachodni.pl/filip-chajzer-podpadl-widzom-udawal-atak-paniki-na-wizji-zalala-go-fala-krytyki-apel-do-tvn-o-usuniecie-chajzera-z-wizji-3-12/ar/c11-14623427
2. Dość nieadekwatne zachowanie i chęć bycia za bardzo ,,COOL’’. https://www.wykop.pl/link/4977119/filip-chajzer-do-12-latka-przenosimy-sie-do-domu-bb-aby-twojemu-staremu/
3. Nie tak dawna sytuacja (Prawdopodobnie sprzed kilku dni), gdzie obrzucił jedzeniem samochód jednego z dziennikarzy konkurencyjnej stacji. Do zobaczenia tutaj ---->> https://www.wykop.pl/link/5235719/comment/71215607/#comment-71215607
I pewnie więcej by się znalazło.
Ba nawet jego redakcyjni koledzy nie mają wyczucia dobrego smaku. Nijaka Kinga Rusin prowadząc też ten sam program stworzyła dość nieprzyjemną sytuację kiedy powiedziała ,,[…] Że dyby zobaczył to jego syn [Chajzera] to umarłby z radości’’. Sama chyba zapomniała że syn Filipa Chajzera zmarł w młodym wieku nie tak dawno. Trochę niezręcznie wyszło. Tutaj też spotkała ją masa zrozumiałej krytyki.
To są zalewie przykłady tego do czego zmierzam w tym wpisie.
Słowo ,,Hejt’’ w ciągu ostatnich kilku lat mocno utrwalił się w świadomości tradycyjnych mediów i ludzi spoza Internetu. Tutaj pojawia się problem. Zauważyłem że duża część celebrytów i mediów nie widzi różnicy między ,,Hejtem’’ a konstruktywną krytyką. TVP, TVN, Wyborcza, Chajzer, Rusin, Durczok itp. Wszyscy zasłaniają się tym że są ofiarami ,,Hejtu’’ a sami pomimo oczywistego błędu nadal uważają się niewiniątka w swoich sytuacjach. I znów wracamy tu do przykładu Pana Filip Hajzera. Dlaczego się na niego uwziąłem? Bo to chyba najlepszy przykład takiej hipokryzji w Polsce.
Na swoim Facebooku wspomniał o ataku ,,Hejterów’’ że musi usuwać, bo hejt trzeba piętnować. Co z tego skoro znikają komentarze zawierające konstruktywną krytykę? Widzimy tutaj przykład wybielania swojej osoby. https://www.facebook.com/ChajzerFilip/posts/1479714815528388?__fns&hash=Ac27yhYnWtvxFj4n
Sam w swoich internetowych wojażach balansuje na granicy Hejtu, samemu głosząc ,,mowę nienawiści’’ jeszcze bardziej niż ludzie którzy sami wytykają mu błedy. Tutaj przykłady https://www.vogulepoland.net/filip-chajzer-to-homofob-i-prostacki-hejter-to-wiemy-a-co-o-tym-sadza-tvn-i-pepsi/
http://www.wykop.pl/ramka/3790263/chajzer-blagam-ogarnij-sie-nie-mozesz-nawolywac-do-osobistego-linczu/
W trakcie pisania tego posta przypomniała mi się sytuacja z jednym z dziennikarzy Gazety Wyborczej udawał czarnoskórego na jednym z marszów niepodległościowych. Tutaj też była masa tłumaczeń że hejt atakuje gazetę i samego dziennikarza. Sami nie stwierdzając że zrobili coś po prostu głupiego.
https://niezalezna.pl/89297-dziennikarz-wyborczej-udawal-murzyna-na-marszu-niepodleglosci
Dlaczego ci ludzie po prostu nie umieją się przyznać do tego że sami popełnili błąd, że ich poniosło i w ogóle wstyd i hańba, że więcej nie będą. Ja domyślam się że chodzi tutaj o wybielenie całego tego brudu i smrodu który narobili, ale robią to w bardzo niehonorowym stylu. Chęć zasłaniania się za każdym razem ,,Hejtem'''' nawet jeśli nieuzasadnione jest bardzo wygodne dla odbiorców krytyki.
Moderacja: Ten wątek założono w niewłaściwej kategorii i został on przeniesiony. Prosimy pamiętać o zakładaniu tematów we właściwym miejscu. Notoryczne nie stosowanie się do tego upomnienia może skutkować interwencją Moderatorów lub Administracji Forum.
Całe to uczulenie na jakąkolwiek krytykę to nie jest jedynie domena Chajzera, ale całego TVNowskiego panteonu z Konstancina z Lisem na czele. Biedny Tomasz od paru dni jojczy w social mediach, że nazywają go (O tempora! O mores!) neoliberałem i to jest dla niego potwarz i obelga, bo przecież "neolibek" to jest zakamuflowane nazwanie kogoś naziolem (jego słowa, poważnie), zaś krytykę jego pustosłowia uważa za prześladowanie równe wypędzaniu żydów w 1968 (ponownie - jego słowa, nie moje). Sam nie ma za to problemu z nazywaniem wszystkich bolszewikami, a chór grecki złożony z pseudo-liberalnych popleczników, którym aż do 2016 roku wydawało się, że bycie anty-PiSem wystarczy do omamiania klasy średniej, z potakiwaniem kiwa głową i dalej stoi w symetrystycznym rozkroku, zastanawiając się, czy poprzeć Kidawę, która nie ma żadnych poglądów, czy Chołownię, którego niektóre poglądy nie pasują do rzekomo postępowej linii partyjnej.
Nie znoszę PiSu i ich celebrytów w rodzaju Jakimowiczów czy innych Redbadów, bo to banda patałachów oderwanych grabiami od kompostownika, ale chociaż nie kryją się z tym, o co im chodzi i moja nienawiść do nich jest równie prosta, co oni sami. Natomiast cała TVNowska elyta, zgorzkniała po ostatnich dwóch kampaniach wyborczych, nadal się niczego nie uczy, nadal uważa siebie samych za zbawców i ostatnich sprawiedliwych tego kraju, a wszelkie przejawy krytyki zrzuca na hejterów z PiSu, ruskie farmy trolli i ostatnio partię RAZEM, która wprowadziła do sejmu raptem 6 osób, a wszelkie Lisy, Szubartowicze i inne Wosie dostają takiej sraczki, jakby neo-lewica miała za chwilę ustawą zabrać im domy pod Warszawą, a ich samych zeżreć z czosnkiem na obiad (tymczasem to samo grono poważnych dziennikarzy nie reaguje w ogóle na harcowanie konfederacji, teksty o czystości etnicznej sprzed tygodnia czy na totalne niezdecydowanie swojej ulubionej partii w jakiejkolwiek kwestii). Takich ludzi nie znoszę po dwakroć, bo nic mnie tak nie drażni jak umysłowe pierdy nieudolnie pozujące na intelektualizm. Dlatego też szczerze nie trawię Chajzera - nie reprezentuje sobą kompletnie nic, ale zachowuje się, jakby przekazywał w telewizjach śniadaniowych i swoich profilach społecznościowych wiedzę z pozycji wykładowcy na Sorbonie.
Pan Lis i pan Chajzer zapewne powyższe słowa uznaliby oczywiście za hejt pisowskiego poplecznika. Proszę bardzo, nie ma to jak od 15 lat kisić się we własnym sosiku samozachwytu i nie opuszczać swojego intelektualnego brodzika. Na szczęście dla wszystkich znaczenie tego typu ludzi i zasięg ich wpływu maleją z minuty na minutę, po każdym napisanym poście na twitterze czy fejsie. Jeszcze rok, góra 2 i będą wypowiadać się sobie a muzom. I wszystkim będzie żyło się lepiej.
No właśnie wyjątkowo nie o to chodziło autorowi, ale żeby to wiedzieć trzeba przeczytać pierwszy post.
Danuel tak już się przyzwyczaił do plucia na prawą stronę, że pluje nawet jak bez żadnego kontekstu zobaczy obok siebie słowa TVN i wyborcza i ksywka mu się nie zgadza.
No to he pietrus przeczytaj jeszcze raz i policz ile razy pada TVN w tym "tekście"? Czy OPowi przeszkadza Cejrowski, Rachoń i Korwin w takim samym stopniu co Chajzer i Durczok?
Podaję tam tylko bardzo oczywiste przykłady bardziej hipokryzji, ale okey. Z mojego postu może wyglądać to na jakiś akt niechęci do tej stacji i ludzi tam pracujących, ale nie moja wina że są to przykłady najbardziej reprezentujące ten problem. Zwykły niczym nieuzasadniony hejt nie powinien mieć miejsca w jakimkolwiek przypadku, kimkolwiek nie byłaby osoba która to robi.
Różnica polega na tym, że Cejrowski, Rachoń i Korwin nie płaczą w mediach że spotykają się z hejtem lewaków.
PS. teoretycznie nie powinno mieć to znaczenia, ale dla jasności zaznaczę, że jestem wyborcą Lewicy.
A Cejrowski zasłania się hejtem? No bo Rachoń to owszem, chyba na hejterów narzekał, co jest pewnie nawet bardziej komiczne niż Wizir junior.
,,Polityka i Religia" Serio moderacjo? No dobra niech wam będzie. Chociaż uważam że bardziej nadaje się na uczucia, jeśli już musicie gdzieś coś przenosić.
Słowo "hejt" powinno zostać zdelegalizowane, a wszystkich, którzy używają nagminnie tego "słowa" - wtrącani do więzienia albo wysłać na Sybir.
A bo to takie elyty celebryty co to dopiero drugie pokolenie nie chodzi srac za stodola.
cringe
A cała sprawa to nie jest kwestia niewiedzy tylko kwestia próby manipulacji i odwrócenia uwagi. Zrobił coś głupiego więc teraz pokazuje jedne z ostrzejszych komentarzy rzuconych w jego stronę i robi z siebie ofiarę. No i to działa, bo część ludzi to kupuje i go broni. Tyle, częsta praktyka w tego typu dramach.
Gdzie tu coś związane z polityką lub religią?
O tak, Chajzer nigdy nie przepusci okazji do zrobienia z siebie ofiary w internecie. Zreszta to nie pierwszy raz, kiedy probuje odwrocic kota ogonem chowajac sie za osobista tragedia, dla mnie to juz podpada pod cynizm. Ponoc potrafi rowniez naslac na krytykow swoich fanatycznych fejsbukowych wyznawcow :D
Czesc komentarzy pod jego adresem ponizej jakiegokolwiek poziomu, ale to wiele nie zmienia.
Dlaczego ci ludzie po prostu nie umieją się przyznać do tego że sami popełnili błąd, że ich poniosło i w ogóle wstyd i hańba, że więcej nie będą. Ja domyślam się że chodzi tutaj o wybielenie całego tego brudu i smrodu który narobili, ale robią to w bardzo niehonorowym stylu.
A dlaczego mają przepraszać i zachowywać się honorowo? Żyjemy w czasach gdzie przyzwoitość i honorowe przyznanie się do błędu to relikt przeszłości. Kto ma wyznaczać standardy? Politycy i duchowni, którzy nie mają za krzty honoru. Celebryci, którzy są znani przede wszystkim z tego, że są znani? Przypadkowe osoby z YT?
Kto ma wyznaczać standardy?
No mnie rodzice tak wychowali, ale ja stary dziad juz jestem :P Teraz dzieciaki wychowuja internety, zlego slowa nie mozesz o nich powiedziec, ba nawet o ich przekonaniach, lub tym co lubia, a jak powiesz zaraz czuja sie dotknieci i juz jestes hejterem.
Nawet nie wiedziałem jaki jestem szczęśliwy żyjąc w strefie wolnej od tego gó...
Nie bardzo mnie interesuje Chajzer i jego problemy, ale atakowanie kogoś z wykorzystywaniem tragicznie zmarłego syna to jest szczyt chamstwa, czy prostactwa i tyle.
Nie wiem jak można nawet bronić tego typu zachowań.
Mam nadzieje że przesuna go do obslugi archiwum w piwnicy. Nie idzie oglądać z nim Dzień Dobry, a jego partnerka widać że się z nim męczy
Bo to środowisko pełne hipokryzji i zakłamania.
Za samo urządzanie publicznej nagonki na jednego internautę, Chajzer powinien zostać skazany przez sąd i wycofać się z życia publicznego. Ten typ hańbi zawód dziennikarza.
telewizja sniadaniowa to jest najwieksze gowno jakie moze byc, nie plakalbym gdyby ktos cofnal sie w czasie i wyeliminowal osobe, ktora wymyslila ten format
Całe to uczulenie na jakąkolwiek krytykę to nie jest jedynie domena Chajzera, ale całego TVNowskiego panteonu z Konstancina z Lisem na czele. Biedny Tomasz od paru dni jojczy w social mediach, że nazywają go (O tempora! O mores!) neoliberałem i to jest dla niego potwarz i obelga, bo przecież "neolibek" to jest zakamuflowane nazwanie kogoś naziolem (jego słowa, poważnie), zaś krytykę jego pustosłowia uważa za prześladowanie równe wypędzaniu żydów w 1968 (ponownie - jego słowa, nie moje). Sam nie ma za to problemu z nazywaniem wszystkich bolszewikami, a chór grecki złożony z pseudo-liberalnych popleczników, którym aż do 2016 roku wydawało się, że bycie anty-PiSem wystarczy do omamiania klasy średniej, z potakiwaniem kiwa głową i dalej stoi w symetrystycznym rozkroku, zastanawiając się, czy poprzeć Kidawę, która nie ma żadnych poglądów, czy Chołownię, którego niektóre poglądy nie pasują do rzekomo postępowej linii partyjnej.
Nie znoszę PiSu i ich celebrytów w rodzaju Jakimowiczów czy innych Redbadów, bo to banda patałachów oderwanych grabiami od kompostownika, ale chociaż nie kryją się z tym, o co im chodzi i moja nienawiść do nich jest równie prosta, co oni sami. Natomiast cała TVNowska elyta, zgorzkniała po ostatnich dwóch kampaniach wyborczych, nadal się niczego nie uczy, nadal uważa siebie samych za zbawców i ostatnich sprawiedliwych tego kraju, a wszelkie przejawy krytyki zrzuca na hejterów z PiSu, ruskie farmy trolli i ostatnio partię RAZEM, która wprowadziła do sejmu raptem 6 osób, a wszelkie Lisy, Szubartowicze i inne Wosie dostają takiej sraczki, jakby neo-lewica miała za chwilę ustawą zabrać im domy pod Warszawą, a ich samych zeżreć z czosnkiem na obiad (tymczasem to samo grono poważnych dziennikarzy nie reaguje w ogóle na harcowanie konfederacji, teksty o czystości etnicznej sprzed tygodnia czy na totalne niezdecydowanie swojej ulubionej partii w jakiejkolwiek kwestii). Takich ludzi nie znoszę po dwakroć, bo nic mnie tak nie drażni jak umysłowe pierdy nieudolnie pozujące na intelektualizm. Dlatego też szczerze nie trawię Chajzera - nie reprezentuje sobą kompletnie nic, ale zachowuje się, jakby przekazywał w telewizjach śniadaniowych i swoich profilach społecznościowych wiedzę z pozycji wykładowcy na Sorbonie.
Pan Lis i pan Chajzer zapewne powyższe słowa uznaliby oczywiście za hejt pisowskiego poplecznika. Proszę bardzo, nie ma to jak od 15 lat kisić się we własnym sosiku samozachwytu i nie opuszczać swojego intelektualnego brodzika. Na szczęście dla wszystkich znaczenie tego typu ludzi i zasięg ich wpływu maleją z minuty na minutę, po każdym napisanym poście na twitterze czy fejsie. Jeszcze rok, góra 2 i będą wypowiadać się sobie a muzom. I wszystkim będzie żyło się lepiej.
W sumie trafne, choć jak dla mnie zbyt łagodne.
Nikt nie chce odpowiadać na pytanie o winę za przegraną. Jak jesteście tacy genialni to czemu przegraliście? A może jednak głupiście?
Edit: literówka.
Po raz kolejny w krótkim czasie nie mam nic do dodania w kwestii wypowiedzi jogurta, łapka w górę.
spoiler start
Głosowałbym na ciebie w wyborach prezydenckich
spoiler stop
.
Znikniecie Lisa ze sfery publicznej to najlepsze, co moglo nas spotkac. Nie kojarze dziennikarza bardziej ziejacego jadem i polaryzujacego spoleczenstwo.
Teraz czekam na Chajzera i poniekad Holdysa, chociaz ten ostatni juz jest na szczescie prawie na wymarciu.
Nie kojarze dziennikarza bardziej ziejacego jadem i polaryzujacego spoleczenstwo
Ekhem.. ->
Nie wiem, nie ogladam, ale skoro twierdzisz, ze przebija felietony Lisa w formie... :D
Czytać Lisa i nie oglądać Holeckiej?
To tak, jakby obejrzeć "Głupiego i głupszego" tylko do połowy.
Waras - > co by nie powiedzieć o Danusi, to przynajmniej widać, że sama nie ma nic ciekawego do powiedzenia, służy tylko za tubę czytającą z promptera wszystko, co jej napiszą niczym Ron Burgundy. Nie produkuje się ze swoimi mentalnymi wysrywami w internecie i nie ma się za Mesjasza uciśnionych. To nie jest praca dla idei, tylko czyste wyrachowanie, żadnego wychodzenia przed szereg, kasa się zgadza, jak to w PiSie. Nie szanuję tego podejścia, ale umiem je zrozumieć.
Natomiast szkalowani i wiecznie opozycyjni mieszkańcy Konstancina pod wodzą Lisa sądzą, że mają ze swoich leśnych willi z kości słoniowej widok na sytuację w Polsce, że są wyznacznikami moralności i ostoją normalności w Polsce. Że są głosem pokolenia, drugimi Kaczmarskimi, Mickiewiczami, Sienkiewiczami, Tuwimami. Są szczerze przekonani o swojej zajebistości i w kółeczku wzajemnej adoracji poklepują się po pleckach i gratulują sobie kolejnych sukcesów w walce z PiSem gdy wrzucą na okładkę Newsweeka czwarty raz w tym roku fotomontaż Kaczyńskiego stylizowanego na Pinocheta. Oni autentycznie wierzą, że mają wpływ na cokolwiek poza własnym zabetonowanym środowiskiem psychofanów, gotowych reagować kociokwikiem na każde złe słowo powiedziane o swoich mentorach.
Yoghurt, brzmisz troche tak jakbys mial zal za to, ze musiales emigrowac z "konstancina" na slunsk :)
Tusken -> Tydzień temu, Winnicki, piękne słowa o "spójności etnicznej narodu". Żadna ściema czy przekręcanie słów, dokładnie tak się wypowiedział.
Drak -> Ja nic nie musiałem, ja to zrobiłem po to, by od tego Konstancina uciec jak najdalej. I w sumie dobrze wybrałem, bo Konstancin (Żoliborz zresztą też, przy czym dodaje coś o Niemcach) nadal uważa, że 4,5 miliona Ślązaków zajmuje się fedrowaniem w kopalni i tylko o tym wspomina w kontekście województwa, a i to wyłącznie przy okazji dzisiejszej Barbórki. Przez pozostałe 364 dni w roku żaden inny region poza Warszawą i jej przedmieściami się dla Lisowczyków nie liczy, chyba, ze trzeba powiedzieć o "ciemnym ludzie", "zaścianku", "bolszewii" czy czym tam jeszcze. A to wiele mówi o ich wiedzy na temat Polski jako całości.
Nie chcą widzieć różnicy, bo to im na rękę.. Łatwiej jest wszystko wrzucić do worka z hejtem i usuwać opinie czy coś niż użyć mózgu i oddzielić hejt od krytyki
Tak przy okazji telewizji śniadaniowej to przypomniało mi się to :D
https://www.youtube.com/watch?v=0jnzZJrjIZ8
Ahhh... Zapomniałem o jednej rzeczy pisząc post.
Pojawił się list otwarty osoby która cierpiała na jedną z chorób które próbował udawać Chajzer. Podobno list został napisany do niego na Facebooku, ale podobno również został usunięty przez Filipa Chajzera, lub osobę która dba o jego wizerunek, powołując się na ,,walkę z mową nienawiści".
Próbują zamykać ludziom usta, gdy ktoś powie coś prawdziwego ale niewygodnego dla jedynej słusznej narracji to wrzucają do szufladki "mowa nienawiści" i pozamiatane. Tacy ludzie potrafią nawet atakować ludzi za powoływanie się na statystyki czy badania naukowe o0 Podobni płaskoziemców ale bardziej szkodliwi.
Bo najłatwiej zgrywać ofiarę
Już bez przesady. Wiadomo, że tutaj wchodzi w grę tylko i wyłącznie czy ktoś lubi danego prezentera/stacje
Rozumiem, że to co zrobił było niesmaczne, ale od razu wołać, że zranił moje uczucia proszę go odwołać jest śmieszne. Nie podoba się? Nie oglądaj i tyle.
Ochrona uczuć, nie ważne czy religijnych czy LGBTowskich czy jakichkolwiek nie powinna być chroniona prawnie. Nie ma możliwości zmierzenia uczuć. To co dla jednej grupy jest niczym dla drugiej wszystkim. Albo zakażemy wszystkiego albo niczego.
Nie to, że nie chcą widzieć. Oni nie potrafią widzieć. Nie umią; jak powiedział by klasyk. Żyjemy w przekrzyczanych czasach. Nie ważne, co mówisz. Ważne, że mówisz. Zobacz, jak wygląda słowotok dziennikarzy relacjonujących jakieś wydarzenie. Byle powiedzieć więcej, szybciej. Jakość jest nieistotna, ponieważ przekaz trafia do ludzi którzy i tak tej jakości nie zrozumieją. A część która zwróci na to uwagę, będzie zbyt mała aby się nią przejmować. Minęły czasy Jana Suzina, nastała Cichosza.
Masz przykład, słowo: kolokwialny. Ten kolokwialny jest już wszędzie, wszystko jest kolokwialne. A nic nie jest:
na co dzień, na ogół, normalne, ogólne, popularne, powszechne, rutynowe, zwyczajne, nieoficjalne, pospolite, plastyczne, prozaiczne.
Problem z Panem Kamilem D. jest taki że pomimo jawnych, niebezpiecznych i nielegalnych rzeczy za uszami, nadal ma poklask pośród ludzi showbiznesu itp. ludzie normalnie go kryją i uważają że to państwo się na niego uwzięli. Uważam że ludzie bardziej znani, medialni i publiczni powinni być bardziej piętnowani. Odpowiedzialność społeczna.
No i co, ucieknie do Izraela?
Co to za cholerna mania wsadzania wszystkich do aresztu, czy z prawa czy z lewa te same ciągoty.
Owszem, czasem to zasadne, i bywa, że czasem pomimo przesłanek ktoś do aresztu nie trafia, ale nie przesadzajmy.
Jak myślę o rzeczy, która mniej mnie obchodzi niż celebryci, to ciężko mi coś wskazać.
Nie znoszę, nienawidzę, tak w skrócie można podsumować wpis Yoghurta. Wszyscy to wypierdki, patałachy i miernoty.
Gdybyż to wszystko było takie proste. Tymi określeniami i tymi emocjami można by opisać każdego w tym wątku, bez wyjątku, wystarczy się odpowiednio ustawić i nastawić albo uprzedzić, jak kto woli. Jakbym czytał Tuwima, choć tam to było podane z większym wdziękiem, no i się rymowało.
Ludzie mądrzy przegrywają z głupszymi w różnych dyscyplinach ;) bo są po prostu w mniejszości. Dlatego u nas rządzi PiS, w Stanach rządzi Trump a w niezwykle bogatej w złoża naturalne Wenezueli władzę przejął Chavez, potem jego przydupas Maduro. Mądry i zacny profesor przegra w ciemnym zaułku z 10 dresiarzami nie dlatego, że jest od nich głupszy. Głupi jest ten, kto myśli, że pisowcy wygrywają jakimiś swoimi przewagami intelektualnymi. Oni takowych nie posiadają. Wystarczy, że będą sobą, odwołają się do najniższych emocji, instynktów, fobii, uprzedzeń, do swojego własnego prymitywizmu i zdobywają rząd zagubionych dusz. Poszczują jednych na drugich i już zdobędą dodatkowe 20 punktów poparcia. Takie mamy społeczeństwo.
Oczywiście, są też inne przyczyny. W Wenezueli stosunkowo niewielka część obywateli miała nieproporcjonalnie duże przywileje. Tworzyli elitę mającą dostęp, inaczej niż ponad połowa społeczeństwa, do dóbr rozmaitych, do zysków z handlu własnością państwową, do edukacji, do rządzenia. I zazdrośnie, niczym szlachta litewska, owa elita swoich przywilejów strzegła i broniła. Ciemny indiański lud łatwo było podburzyć, wywołać frustrację, wzniecić niechęć do łże-elit i wykształciuchów.
U nas sytuacja jest tylko pozornie analogiczna. Rozwój i rozkwit III Rzeczypospolitej podniósł poziom życia powszechnie, i choć popełniono w okresie transformacji różne błędy, pojawiły się zwyczajowe w takich sytuacjach patologie, to jednak postęp ten kraj osiągnął iście cywilizacyjny a partycypować w tym mogli niemal wszyscy. Jednak, podobnie jak Indianie wenezuelscy, nasze społeczeństwo też jest w dużym stopniu dość ciemne, prymitywne i słabo albo powierzchownie wykształcone. To są też te cholerne uwarunkowania kulturowe, których się nie da w krótkim czasie przeskoczyć. Zatem, według rozumowania idiotów, Tymiński okazał się "mądrzejszy" od Mazowieckiego, Lepper od Balcerowicza, a Lech Kaczyński od Donalda Tuska :D Takie mieliśmy klimaty. Ale nic nie trwa wiecznie, a czas lub historia weryfikują mądrość rozmaitych polityków. Dość szybko okaże się, że Jarosław Kaczyński to ani maż stanu, ani zbawca opatrznościowy, ani wielki strateg.
Jeśli zaś chodzi o tuwimizmy Yoghurta, to tutaj także mamy zaledwie emocje, oparte na uproszczeniach. Wszyscy są głupi, kto więc jest mądry?
Jeśli zaś chodzi o tuwimizmy Yoghurta, to tutaj także mamy zaledwie emocje, oparte na uproszczeniach. Wszyscy są głupi, kto więc jest mądry?
Jednak, podobnie jak Indianie wenezuelscy, nasze społeczeństwo też jest w dużym stopniu dość ciemne, prymitywne i słabo albo powierzchownie wykształcone
Niezły klasism i rasizm, gratki; zresztą klasizm pojawia się dość często np. w liberalnym środowisku anty-PiS. Można by się zastanowić czy istnieje korelacja między tym a wynikami PiS w wyborach, ale po co :)
Tyle napisać i nic nie napisać to tylko Ahaswer potrafi.
Wątek nie jest o Wenezueli. Wątek nie mówi, że wszyscy są głupi. Mój post też nic takiego nie twierdzi. Ja nawet słowa głupiec nie użyłem w stosunku do Chajzera czy Lisa, bo nie uważam wymienionych celebrytów wyklętych za durniów, tylko za bandę hipokrytów, którzy cisną kocopoły.
nie uważam wymienionych celebrytów wyklętych za durniów, tylko za bandę hipokrytów, którzy cisną kocopoły
Czy tamci cisną kocopoły? Czasem tak, czasem nie, tak jak Ty. Są tylko ludźmi. Wciąż nie mogę doprosić się, nie tylko Ciebie, o wskazanie ludzi mądrych, wśród osób publicznych.
Gdybyś był osobą publiczną, inne Yoghurty jeździłyby po Tobie jak po zdechłym lisie, byłbyś całkiem wdzięcznym obiektem ataków i podśmiechujków. Nie ma w tym niczego nadzwyczajnego.
Programy Lisa w TVP oglądałem kiedyś, niektóre. Niektóre były dla mnie interesujące, inne mniej. Z niektórymi jego tezami czy wnioskami się zgadzałem, z innymi nie. Normalne, naturalne. Ani nie jest on dla mnie jakąś wyrocznią, ani nie czuję do niego pogardy czy nienawiści. Czasem słucham lub czytam to co on chce przekazać z zainteresowaniem, innym razem z zażenowaniem, jeszcze innym razem ze znudzeniem. Powtórzę: normalne, naturalne.
Nie znoszę PiSu i ich celebrytów w rodzaju Jakimowiczów czy innych Redbadów, bo to banda patałachów oderwanych grabiami od kompostownika, ale chociaż nie kryją się z tym, o co im chodzi i moja nienawiść do nich jest równie prosta, co oni sami.
Silne emocje Tobą targają, trudno coś na to zaradzić. Nie powiem Ci, żebyś nabrał do tego dystansu, nad nienawiścią trudno przeskoczyć, sam musisz znaleźć na to sposób, ale sprawa i tematyka wydaje mi się na tyle błaha, że dziwie się występowaniu tutaj czegoś takiego jak nienawiść. ;)
Co do tych wszystkich tzw. celebrytów, to szczerze mówiąc, nie oglądając telewizji, mam lekko ograniczony kontakt z ich twórczością. Może dlatego ani mnie to specjalnie ziębi, ani grzeje. Nie znając ich twórczości, nie oceniam a już na pewno nie feruję miażdżących wyroków.
Gdy oglądam jakiś kiepski film albo słucham jakiejś kiepskiej piosenki, to przestaję. I tyle. Nie czuję kompulsywnej potrzeby by celebrytę hejtować i anonimowo wylewać nań forumowo pomyje. Może się komuś jego działalność podobać, nic mi do tego.
W necie, natomiast, ten hejt jest faktycznie wszechogarniający, Twój uroczy wpis ładnie się w ten klimat wkomponowuje. Skoro Ci to pomaga...
Całe to uczulenie na jakąkolwiek krytykę to nie jest jedynie domena Chajzera, ale całego TVNowskiego panteonu z Konstancina z Lisem na czele. Biedny Tomasz
Mam niejasne przeczucie, że redaktor Lis nie jest mniej odporny na krytykę od, dajmy na to, Ciebie ;) Czytając Twoje wpisy czasem odnosi się wrażenie, że jest w Tobie strasznie dużo frustracji. Zazwyczaj Twoje posty są dosadne i mocno krytyczne, chyba nie czytałem jeszcze postu Twojego autorstwa napisanego w zupełnie innym duchu...
Ahaswer, kaman, o nadmiarze frustracji, nie oglądaniu tego, co się nie podoba i wyważeniu poglądów pisze człowiek, który nawet za tsunami i gradobicia wini "narodowość chłopską", a ilością pogardy do ludzi prostych czy osób o innych poglądach mógłby obdzielić prezesa, Lisa, Chajzera i jeszcze by coś zostało dla Kurskiego i Belerta. No ja cię proszę.
A co do mądrych osób publicznych, bez problemu się ich kilka znajdzie. Boniecki, Chaciński, Raczek, Szczygieł, Zborowski, Torbicka, Kołodziejczak czy Kot. I jeszcze parę by się dało wymienić.
Tak jak podejrzewałem, kiepsko znosisz krytykę, nawet ze strony jakichś anonimów, których masz w pogardzie. Od razu odpowiadasz atakiem ;) Wracamy więc do pierwszego zdania Twojego postu
Całe to uczulenie na jakąkolwiek krytykę to nie jest jedynie domena Chajzera
Ale jaki atak? Jeśli stwierdzenie faktu to jest atak, nie dziwi mnie, skąd ta próba obrony ludzi pokroju Chajzera - dokładnie w ten sam sposób odbieracie krytykę.
No chyba, że się mylę. Zatem twierdzisz, że nie gardzisz "narodowością chłopską", nigdy nie wypowiadałeś się negatywnie o środowiskach, z którymi ci nie po drodze, nie dopuszczasz się krytyki wyborców innej opcji niż twoja, od 7 lat na forum nie piszesz paszkwilów na polską wieś i małomiasteczkowość, nie tworzysz elaboratów ociekających, jak to ładnie ujął Hoora, klasizmem?
Wiesz, ze to naprawdę łatwo sprawdzić?
https://www.gry-online.pl/forum_user_info.asp?ID=869910
Kopalnia cytatów.
To nic osobistego Ahaswer. Ja po prostu nie lubię pierdololo.
Ale co ma wspólnego moja forumowa twórczość z tematem naszej pogawędki? Twoje wypowiedzi stają się coraz bardziej irracjonalne, choć najwyraźniej nie zdajesz sobie z tego sprawy. Odnoszę się do tego, co było poruszane w tym wątku - hejt, celebryci, odporność na krytykę oraz hipokryzja.
Akurat dzisiaj nie mówimy o narodowości chłopskiej ;) Moglibyśmy, tylko jakby to trochę nie w temacie. Ja nie wypieram się swoich wad czy słabości. Ja nie mam problemu z krytyką własnej osoby.
I także stwierdzam fakt - na krytykę zareagowałeś zejściem na mój temat. To jest znamienne, charakterystyczne. I okay, jestem w stanie to zrozumieć, ale gdy zestawię to z Twoimi słowami, wyżej sformułowanymi, to nie mogę się lekko nie uśmiechnąć. Tym bardziej, że użyłeś tam też słowa "hipokryzja".
Cała ta pogawędka mnie zwyczajnie rozbawiła. W pierwszym zdaniu piszesz, że nie tylko Chajzer jest uczulony na krytykę i faktycznie, nie tylko on ;) Gdybyś był osobą publiczną, Yoghurty nie miałyby dla Ciebie litości. I nie chodzi o to, jaki byś był, jako osoba publiczna, jakie wtopy byś zaliczał. Sam fakt istnienia w sferze publicznej narażałby Cię na hejt internetowy.
Patrząc na to od tej strony, jakoś mi się tych osób publicznych hejtować nie chce, chyba że wyrządzają komuś coś naprawdę złego. Reaguję na działalność pisowców ostrą, bezpardonową krytyką, bo szkodzą ludziom i mojemu krajowi, ale w przypadku takiego Chajzera, to naprawdę nie bardzo wiem, w czym problem. Zawsze można wyłączyć telewizor albo przełączyć na inny kanał kulinarny.
także stwierdzam fakt - na krytykę zareagowałeś zejściem na mój temat
Zaraz zaraz, skoro w pierwszym zdaniu twojego posta odniosleś się bezpośrednio do mnie:
"Nie znoszę, nienawidzę, tak w skrócie można podsumować wpis Yoghurta."
I zakończyłeś wypowiedź:
"Jeśli zaś chodzi o tuwimizmy Yoghurta, to tutaj także mamy zaledwie emocje, oparte na uproszczeniach."
To czemu miałbym nie odnosić się bezpośrednio do ciebie w swojej wypowiedzi? Zwłaszcza, że właściwie każdy twój post na tym forum można podsumować i uprościć do hurr prostaczki durr ciemny lud?
Bardzo mi się podoba to atakowanie chochoła w twoim wykonaniu. Gdybym to ja był osobą publiczną, też byłbym narażony na ataki. Oczywiście. I co z tego? W jaki sposób usprawiedliwia to zachowania chajzeropodobnych celebrytów? Czy bycie na świeczniku i to zagrożenie owym hejtem nie powinny wymuszać na nich zastanowienia się nad tym, co chcą przekazać i w jaki sposób to robią?
Ten wątek, z pominięciem celebryctwa, mówi również o właśnie takich Ahsawerach - mądrzących się zza profesorskiego pulpitu (po co była ta Wenezuela w twoim poście nie wie nikt), nie przekazujących tak naprawdę w swoim słowotoku żadnych istotnych treści poza powtarzaną od lat mantrą. Mieszkasz obok Lisa albo Szubartowicza? Bo chyba się od nich czymś zaraziłeś.
Gdyby na tym forum zrobiono wybory króla hipokryzji, wygrałbyś ze mną o jakieś 20 długości. Ale to też jakieś osiągnięcie, więc moje gratulacje.
Reaguję na działalność pisowców ostrą, bezpardonową krytyką, bo szkodzą ludziom i mojemu krajowi, ale w przypadku takiego Chajzera, to naprawdę nie bardzo wiem, w czym problem.
Bo nie widzisz nic poza czubkiem własnego nosa, ale to już ustaliliśmy. Chajzer czy Lis, podobnie jak na przykład Holecka z Rachoniem, jako osoby publiczne, swoimi wypowiedziami kształtują rzeczywistość. Bycie rozpoznawalnym oznacza, że ileś osób cię wysłucha, a kilka osób z tej publiki uwierzy w to, co mówisz czy piszesz. Jeśli Robert Lewandowski powie, że dobrze kopie piłkę, bo pije własny mocz, jakiś promil jego fanów również zacznie ochoczo robić to, co rzekł ich idol. Głupie? Oczywiście, że głupie. Ale jako człowiek rzekomo wyczulony na szkodzenie innym dobrze wiesz, jak działa ta machina i nie ogranicza się ona tylko do paru politykierów z PiSu.
Nadal nie widzisz, Yoghurcie, różnicy. Ja odniosłem się do tych konkretnych Twoich wypowiedzi. Tylko tyle i aż tyle. Nie do Twojej forumowej twórczości. Każdym kolejnym postem utwierdzasz mnie w przekonaniu, że Lis przy Tobie to człowiek, po którym wszelka krytyka spływa, on otrzepuje się, wzrusza ramionami i idzie w swoją stronę ;) Musisz być bardzo przewrażliwionym człowiekiem na swoim punkcie albo po prostu sobota...
W jaki sposób usprawiedliwia to zachowania chajzeropodobnych celebrytów?
A tego to nie rozumiem. Co takiego koszmarnego robią ci celebryci? Jakie zbrodnie popełniają? Uderzasz w zadziwiające tony, nieadekwatne do sytuacji.
Chajzer czy Lis, podobnie jak na przykład Holecka z Rachoniem, jako osoby publiczne, swoimi wypowiedziami kształtują rzeczywistość
Być może, w jakiejś mikroskali, szczególnie w odniesieniu do propagandystów. Ale kim w zasadzie jest Chajzer albo mu podobni, wczepieni w branżę rozrywki telewizyjnej? Są jak reklamy albo foldery, zauważamy je, ale specjalnie się nad takimi treściami nie pochylamy. Naprawdę, Yoghurt, za dużo zbyt silnych emocji, chyba że Ciebie one jakoś napędzają i lubisz się w takich emocjach nurzać, począwszy od użytego wcześniej słowa "nienawiść". Ot, taka forumowa licentia poetica. Tak czy owak, trzymaj się zdrów.
Normalnie poprawnosc polityczna zbiera spore zniwo.
Nie mozna juz powiedziec o kims „autystyczny” jak to zrobil niedawno Warzecha, bo smieje sie z tych chorych.
https://www.tvp.info/43788735/publicysta-o-polityku-zly-wrecz-autystyczny-osoby-z-autyzmem-i-ich-bliscy-sa-oburzeni
https://sdp.pl/nie-przepraszam-za-autystycznego-kuchcinskiego-lukasz-warzecha-o-jezyku-podstawowym-narzedziu-pracy-dziennikarza/
Nie mozna w filmiku zachecajacym do wyborow udac swira, by pasowalo do „nie swiruj”.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/nie-swiruj-idz-na-wybory-kampania-wojciech-pszoniak-szkodliwa-parodia-osob-chorych#
Nie mozna udac ataku paniki na wiesc o zakupach w centrum handlowym, bo sie ktos oburza.
Zwariowali (ups). Ale Ci wszyscy, ktorzy maja z tym jakis wiekszy problem.
Reakcja na zachowanie Chazera to faktycznie hejt, a zadna konstruktywna krytyka, wiec zastanawiam sie o co tak naprawde chodzi autorowi watku...
Kejnur-> krytyka akcji "nie świruj" i zachowania Chajzera, przynajmniej z mojej strony, nie miała nic wspólnego z mityczną poprawnością polityczną. Już przy okazji wspomnianego nieświrowania chodziło o żenujący poziom dowcipu, a nie to, że go w ogóle odpowiedziano.
Zawsze powtarzam, że śmiać się można ze wszystkiego, jedne z najzabawniejszych żartów jakie słyszałem były o martwych płodach, raku i holocauście. Ale przerysowane udawanie ataku epilepsji to jest poziom ślizgania się na skórce od banana, brakowało tylko tego, by Chajzer przebrał się za babę, by dopełnić obraz rozpaczy. A teraz biedny szkalowany gwiazdor mówi, że jest ofiarą hejtu, choć na tenże rzekomy hejt (w istocie jest po prostu jasną krytyką jego oderwania od rzeczywistości) zapracował sobie latami, będąc bezkarnym dzbanem z poczuciem humoru przedszkolaka. Gdyby nie to, że jest dobrym kolegą grupy konstancińskiej, już dawno zniknąłby w pomrokach dziejów. Co więcej - gdy podobne idiotyzmy popełnia na wizji ktoś z drugiego obozu, ta sama ekipa wzajemnej adoracji nie szczędzi słów krytyki. To jest klasyczna przypowieść o drzazdze i belce w oku.
„ A teraz biedny szkalowany gwiazdor mówi, że jest ofiarą hejtu, choć na tenże rzekomy hejt (w istocie jest po prostu jasną krytyką jego oderwania od rzeczywistości) zapracował sobie latami, będąc bezkarnym dzbanem z poczuciem humoru przedszkolaka.”
Czytales te komentarze „rzekomego” hejtu? Jesli nie podobal ci sie zart, to ok, masz prawo. Jesli uwazasz, ze przez to co powiedzial Chajzer powinien zdechnac, a jego syn dobrze zrobil, ze sie zawinal z tego swiata, to nie, to nie jest ok.
I masz ewidentnie kompleks Konstancina i moze Zoliborza :)
Pomiędzy spotami z nie świruj a pustym pajacowaniem Wizira robionym tylko i wyłącznie dla beki jest jednak różnica. Bez względu na to jakie pokrętne tłumaczenia teraz wymyśli. Zresztą. do jasnej cholery, kontekst. Wizir pajacował podczas niby poważnej rozmowy o problemach osób z zaburzeniami psychicznymi. To już nawet pajac i erotoman Prokop na więcej wyczucia....To tak jakby opowiadać kawały o chemioterapii na oddziale onkolpgixznym. No niby można ale nie dziwny się że nie każdy będzie kręcił bekę razem z zadowolonym z siebie opowiadaczem.
Przychodzi klasyczny Ahaswer ze swoimi elaboratami i w skrócie żeby oszczędzić wam czasu czytania tych bzdur: krytyka pisowskiego ciemnogrodu cacy, krytyka elit intelektualnych skupionych w okół TVNu nie cacy (czyli nie podoba ci się to nie oglądaj).
Oczywiście musiał zostać wpleciony klasyczny wątek: ciemny, głupi lud jest w większości więc rządzi PiS, Wenezuela jest biedna a w USA jest Trump a intelektualiści cierpią.
to jest klasyk, on jak korwin musi zawsze wyskoczyć ze swoim "hitlerem"
Pomijam tutaj kompletnie wszelkie przynależności czy to partyjne czy TVN-u czy TVP. Różnice między hejtem a krytyką jest znacząca, a ludzie o takim wpływie na społeczeństwo powinno mieć o tym pojęcie właśnie bardziej niż przeciętny zjadacz chleba.
Ehhhh... Jak zawsze każdy temat musiał przerodzić się w temat polityczny. Szkoda.
Panie i Panowie
Filip Kajzer znów to zrobił! Tym razem po filmie nijakiego Gargamela zbierający większość jego świeżych i starszych występków.
Do poczytania tutaj ----->>> https://www.donald.pl/artykuly/3yRtXgNi/filip-chajzer-ukryl-profil-na-facebooku-po-skasowaniu-tysiecy-komentarzy-o-filmie-gargamela
Do obejrzenia tutaj ---->>> https://youtu.be/YHpbUFJowoI
Po filmie dodatkowo dowiedziałem się że kiedyś Chajzer udostępnił dane osobowe jednego z hejterow. Później okazało się że hejter został zaatakowany. Nie spodziewałem się czegoś takiego po osobie medialnej. Mało tego nie wyraził skruchy tylko powiedział że powinien dostać mocniej. Ciekawe czemu sprawa nie trafiła do sądu.
Mam malutką dobrą wiadomość - facebookowy profil Chajzera spadł z rowerka za mowę nienawiści.
Ale typ już zalożył nowy i wylewa kolejne pomyje na normalnych ludzi. Mocno go zabolało, że ludzie nie tolerują jego wyczynów.
Ja widzę że jego stary profil ma się bardzo dobrze.
s u n i x x x x x
1 dzień temu (edytowany)
Chajzerowskie przeprosiny - związek frazeologiczny oznaczający fakt, że zamiast przeprosić osobę która została obrażona, jest dodatkowo oczerniona .
Można coś takiego sforsować.
:')
Too late brah.
Nie powiem nawet śmiechłem.