„Dali nam tonę gotówki i kazali zrobić jak najlepszą grę" - twórcy Wasteland 3 o Microsofcie
Microsoft ma lepsze podejście niż EA i Activision.
Tak na lewo i prawo rozdają tony gotówki, a skąpią na j.polskim w co niektórych grach. To już Blizz robią remaster SC dodał nasz język, a nie musiał.
nie wiem czy pamietasz ale swego czasu chodził po giełdach polski starcraft. z tłumaczeniem w stylu "ciężki czołg, zerg kierownik" robione było przez panów z Rosji.
Nie wiem jak inni, ale ja na ta gre jaram sie jak nastolatka. Dla mnie to bedzie taki prawdziwy Fallout.
Myślę, że większość z nas tak się jara :) To będzie jeden z największych hitów 2020! A teraz za 4 dni mamy Phoenix Point od twórców X-Com! :D
Tylko że Inxile biorąc od microsoftu pieniądze obliguje się do wydania gry która spełni tabelki sprzedaży przewidziane przez microsoft nie przez fargo, teraz poprzeczka jest wysoko i trzeba ją przeskoczyć a nie przełożyć nogę na drugą stronę.
Poprzednie gry Inexile jak wasteland 2(w którego trochę grałem i to był oryginalny build nie directors cut( i może wrócę do "poprawionego" DC) ale nie skończyłem) czy najnowszy bards tale, mimo że chciały być ambitne to wyglądały jakby wychodziły z pod rąk jakiś studenciaków niż doświadczonych ludzi, przez co musiały marnie się sprzedać skoro co gra to była akcja kickstarterowa.
jak już pisałem wcześniej, Fargo może się cieszyć że ma plecy finansowe w postaci MS ale też może zostać wychłostany na pręgierzu za wydanie miernoty nie gry i złą sprzedaż, teraz skończyło się rozdmuchiwanie swojego Kultu jakim to nie jest wspaniały ojcem fallouta tylko wziąć się naprawdę za robotę.
Możesz szczekać do woli, a Wasteland 3 to będzie kolejna świetna gra w którą na szczęście nie musisz zagrać.
To będzie sprawdzian dla Fargo - czy jego projekty zawdzięczają swoje "niedorobienie" brakowi funduszy (teraz będą mieli tonę kasy) czy może jednak w grę w chodzą inne czynniki jak zarządzanie projektem albo niemoc twórcza i jazda na "sławie".
Przecież Obsidian sam mówił, że prace nad Grounded zaczęły się jeszcze zanim kupił ich Microsoft, podobnie jak Wasteland, więc "pierwszy tytuł Obsidianu tworzony pod egidą Microsoftu nie wydaje się mieć zbyt wiele wspólnego z tym gatunkiem" nie ma wiele sensu.
Śmieszne jest to opluwanie obsydianu, za robienie cukierkowego survivalu. Przecież to jest robione pod odpowiednich odbiorców, w wiekszości bardzo młodych, szalejących za fortnitem i minecraftem. Czasami mam wrażenie, że nasze starsze pokolenie graczy czuje się pępkiem świata i wszystko musi być dla nich robione. Tak naprawde stanowimy mniejszość. Deweloperzy i wydawcy starają się dbać o wszystkich odbiorców. Zacznijmy to zauważać i doceniać. To są gry, które będą hajpować 15 latków. A poważne RPG Obsydian nam jeszcze zafunduje :)
Nie to żebym nie wierzył twórcom growym (bo dawno taką wiarę straciłem) ale pożyjemy zobaczymy co tam sklecą, ile to będzie kosztowało i jakie kontrowersje pojawią się po premierze.
To rozumiem. Ale ..choć gra od dawna, wisi mi w "Ulubionych" na Steamie, odrazu jej nie kupię ;) Nie jestem Microsoftem.
„Dali nam tonę gotówki i kazali zrobić jak najlepszą grę"
Ale, że nie potrafimy to kasę przewalilismy na alko, koks i beaches a gra będzie równie dobra jak Wasteland 2 czyli słaba w huk.
Mam nadzieje, że ta gra wypali bo przydałby się taki prawdziwy, stary Fallout w nowej szacie
SirXan - akurat EA podobnie zrobiło właśnie z Respawn przy Jedi: Upadły Zakon :) Oczywiście wiele osób jak zwykle o tym nie wie i myśli nawet że grę EA zrobiło i "ooo pierwszy raz im się udało" ;)
Pytanie tylko, czy EA w końcu wymądrzeje i Jedi: Upadły Zakon nie będzie ostatnia gra w dobrej jakość? Przecież kiedyś dali wolna ręka dla twórcy Dead Space. Ciąg dalszy Dead Space każdy to wie. Historia lubi się powtarzać.
To samo tyczy się do Microsoft.
Cóż, Fargo to jest głównie biznesmen więc może uda im się zrobić coś dobrego tym razem, nie lecąc na oparach nostalgii jak to było w czasach Kickstartera gdy robili WL2.
Wasteland2 był dla mnie zawodem - brzydal wymagający dobrego (wtedy) sprzętu, elementy RPG niezbyt zbalansowane czy przemyślane, część pomysłów dyskusyjna.... grałem w lepsze RPGi i tutaj ekipa Fargo w ostatnich latach się niestety nie popisała.
Oczywiście wiele osób jak zwykle o tym nie wie i myśli nawet że grę EA zrobiło
to i mylenie wydawcy-Bethesdy z twórcami (dobrych) gier pod ich skrzydłami - Doom, Wolfenstein etc. - z Bethesdą-developerem jest nagminne i nic z tym nie zrobisz niestety
Tak tylko chciałem zaznaczyć, ze to nielubiane przez graczy Acti wydało na świat doskonale remaki Spyro i Crash. Mało tego, będą kolejny gry z tych serii po ich sukcesie na rynku. Sekiro by sobie poradziło bez nich ale i tak ze sprzedaży gry firma była zadowolona. Swoje za uszami mają i bardzo daleko im do Sony czy choćby ZeniMax ale nie jest to diabeł wcielony i zło w najczystszej postaci, jak co niektórzy twierdzą.
Uwaga, malo popularna opinia - Wasteland 2 podobal mi sie na prawde z wielu powodow i bardzo czekam na trojke. Poprzednia czesc miala swoje bolaczki i kilka niedopracowanych/chybionych pomyslow przez co momentami bywalo upierdliwie... ale sam swiat i spolecznosci w nim zyjace oraz zadania i lokacje byly bardzo dopieszczone i fajnie wymyslone. :)
Czekam!
A jak ci się podobał "plot twist" na samym końcu? Takiego zakończenia to by się tylko 5latek nie spodziewał...
Uwaga, malo popularna opinia - Wasteland 2 podobal mi sie
poza mną i może 1-2 osobami nie widzę narzekania na WL2 także nie wiem skąd taka myśl, że gra jest ogólnie nielubiana
SpecShadow —> „nie wyjsc” to moze ciasto.
[edit]
edytowales i teraz moja riposta jest bez sensu :< a co do pytania skad taka mysl to chyba udalo mi sie to zmiescic w tym co napisalem nizej.
WL2 ma juz pare lat na karku, a dyskusje na jego temat odbywaly sie takze poza tym watkiem. Ta gra miala bardzo mieszany odbior gdy wychodzila i do dzisiaj, takze na tym forum zbiera sluszne baty za niektore niedociagniecia. Mi one po prostu az tak nie wadzily.
Danuel —> ja juz nawet nie pamietam jaki plot twist byl na samym koncu, takze pewnie masz racje ze to nic specjalnego. Zapadla mi za to w pamiec mapa z dwoma plemionami, ktore nie mogly dogadac sie w temacie pociagu. Nigdy nie zapomne ile sie nakombinowalem zeby ich pogodzic... nawet tutaj na GOLu szukalem pomocy. :) Albo jeszcze inna, na ktorej spotykalismy sekciarzy z Church of Salvation (o ile dobrze pamietam).
Druga sprawa to niegeneryczne dialogi i opisy otoczenia. Tam na serio mozna bylo dojsc do ukrytych opcji dialogowych jezeli prowadziles rozmowe w bardzo konkretny sposob. To nie byla typowa gra-czytanka jak PoE gdzie mozesz sobie smialo przeklikac wszystkie opcje dialogowe wiedzac, ze i tak wrocisz do ekarnu z pytaniami „kim jestes, co tu robisz, opowiedz mi o plotkach, dowidzenia”. Cos mnie urzeklo w tamtym swiecie i npcach. :)
poza mną i może 1-2 osobami nie widzę narzekania na WL2 także nie wiem skąd taka myśl, że gra jest ogólnie nielubiana
Bo pewnie wystarczająco się naczytał komentarzy na tym forum i sam widziałem często narzekania. Ludzie oczekiwali po Wastelandzie 2 kolejnego Fallouta. Przy takich oczekiwaniach to nie ma co się dziwić, że nie zostały spełnione. Inna sprawa to też taka, że Wasteland 2 był tworzony na starym Unity i modele postaci wyglądały bardzo koślawo i to też był dla wielu powód do "obrzucania gry błotem".
Dla mnie natomiast jest to bardzo dobra gra. Wiedziałem, że to nie będzie żaden Fallout (bo niby jak?), a taktyczna gra post-apo. Nie zawiodłem się. Podobała mi się fabuła, nawiązania do popkultury, nieliniowość gry, interakcja z otoczeniem (ale tylko na pustkowiach Arizonoy, bo Kalifornia już nie była tak rozbudowana). Polska wersja językowa też była bdb napisana (szacunek za Arahię).
Ludzie oczekiwali po Wastelandzie 2 kolejnego Fallouta.
serio? To trochę głupie zważywszy także na to, że dla współczesnych graczy stare Fallouty są podobno niegrywalne.
Oczekiwać że dostanie się to samo co zaserwowano 10+ lat temu pod innym szyldem jest niepoważne.
Jedyne czego oczekiwałem to fajnej gry a i tak się zawiodłem. Za $15 jakie dałem na ich Kickstartera grałem w lepsze gry.
Sir klesk czerpał przyjemność z gry mimo jej wad, niestety u mnie nie pykło mimo że zdarzało mi się bawić przy grach które na Steam miały oceny mieszane.
Ja również świetnie się bawiłem przy W2. Chyba z 80h tej grze poświęciłem. Także W3 również wsparłem i czekam.
serio? To trochę głupie zważywszy także na to, że dla współczesnych graczy stare Fallouty są podobno niegrywalne.
Nie szukaj logiki u malkontentów, bo jej nie znajdziesz. Co najwyżej oceny na poziomie 0-3.
Oczekiwać że dostanie się to samo co zaserwowano 10+ lat temu pod innym szyldem jest niepoważne.
I tak samo uważam. Zwłaszcza, że Fallout to jedynie duchowy spadkobierca. Jakieś tam cechy są wspólne dla obu gier, ale to są rzeczy marginalne.
Jedyne czego oczekiwałem to fajnej gry a i tak się zawiodłem. Za $15 jakie dałem na ich Kickstartera grałem w lepsze gry.
Do Wastelanda 2 podchodziłem wiele razy, aż w końcu się przełamałem i ruszyłem z grą (Director's cut). Jak już się wciągnąłem to do samego końca. Grę cenię głównie za to, że nie traktuje gracza jak debila (tak jak to robi ostatnio Bioware). Nie raz się zaskoczyłem, że udało mi się zakończyć zadanie na inny sposób tylko dlatego, że skorzystałem z jakieś umiejętności lub wpisałem jakieś słowo przy dialogu.
Sir klesk czerpał przyjemność z gry mimo jej wad, niestety u mnie nie pykło mimo że zdarzało mi się bawić przy grach które na Steam miały oceny mieszane.
Do ocen na steamie trzeba mieć dystans. Nie raz widziałem, że oceny gier są mocno nieadekwatne do jakości gier (głównie zaniżane z absurdalnych powodów).
Wastelands przy Jagged Allaince lub Ufo jest słabe tatktycznie.. Najlepszą grą tego typu po kątem strategi, formacjii wyboru broni oraz klimatu - jest Fallout Tactics. Nawet graficznie po tylu latach daje rade.