Wrath - strzelanka na silniku Quake zalicza pozytywny debiut na Steamie
Tak mnie naszło - gra kosztuje 90 zł, czyli podobnie ile kosztowały gry w tamtych czasach... a technologia archaiczna jakby nie patrzeć.
a technologia archaiczna
co to ma do czegokolwiek?
Pismo naniesione na papier z celulozy jest technologią archaiczną, czy to umniejsza wartość książek?
Rozumiem krytykę cena vs. ilość leveli, broni, przeciwników, obecność VO-cutscencki, moduł coop/multi, wyzwania, design... ale wyciąganie technologii silnika na pierwszym miejscu?
Amen. Przede wszystkim taki wybór silnika to świadoma decyzja. Amid Evil jest na UE4 i w mojej opinii wyszło to mało przekonująco. Z drugiej strony nie mogę się napatrzyć na Ion Maiden tfu Fury, które używa jeszcze starszego silnika niż id tech2, a jest po prostu retro miodkiem dla oczu.
Z trzeciej strony, można sobie odpalić quake epsilon, albo tenebrae (na yt, bo z nowymi Windowsami się gryzie), żeby zobaczyć ile można wycisnąć z tak starego enginu.
Technologia może, ale nie musi mieć znaczenia :). Jeżeli ktoś celuje w 100% odwzorowanie gry z czasów pierwszego Quake'a, to w zasadzie idTech 2 spełni swoje zadanie. Silnik zrobi co ma zrobić, a i gra będzie śmigać w 200 FPSach nawet na lodówce ;p.
Co innego, gdy gra niby ma mieć styl retro, ale tak na prawdę korzysta z różnych anachronicznych elementów, których technologia z tamtych lat nie byłaby w stanie wytworzyć (a jeżeli robi to dobrze, to większość graczy nawet tego nie zauważa, bo pamięć lubi płatać nam figle, przez co wydaje nam się, że tak to właśnie wyglądało 20 lat temu ;s). Dobry przykład to chociażby Prodeus:
https://www.youtube.com/watch?v=4ThaHnRS-tE
Na pierwszy rzut oka mamy tu typowe retro. Wystarczy jednak popatrzeć na fizykę cieczy (krwi), oświetlenie czy ilość cząsteczek na ekranie, by zauważyć, że stoi za tym całkiem nowoczesna technologia (w tym wypadku Unity).
A Wrath jest gdzieś pomiędzy. Nie jest to technologia nowoczesna, ale też nie taka stara. Gra działa bowiem na silniku Dark Places, który jest mocno zmodyfikowaną, open source'ową wersją idTech 2. Tutaj niezłe porównanie:
https://www.youtube.com/watch?v=vjY85hd6UTI
Wydawać by się mogło, że przy wykorzystaniu gotowego, archaicznego silnka, koszty produkcji powinny być o wiele niższe niż w trakcie produkcji gry w 96 roku.
Czy to właśnie nie technologia kosztuje najwięcej?
Zawartością póki co również nie porywa. Z tego co czytałem, do dyspozycji są 2 poziomy do przejścia w ok. 2 godziny.
Ale ok, to w koncu Early Access, więc ludzie, którzy są skłonni zapłacić po prostu wspierają developerów.
Edit: W trakcie pisania pojawił się post nade mną - ok, rozumiem i teraz ma to sens. Dzięki za wyjaśnienie.
A ja się zgadzam. Za te pieniądze to powinienem mieć big boxa z gra na płycie bez DRM i drukowana instrukcją. Trzeba będzie poczekać na mega przecenę, bo tak to się nie opłaca.
Za te pieniądze to powinienem mieć big boxa z gra na płycie bez DRM i drukowana instrukcją.
Masz na myśli ok. 20 dolarów, czyli 1/3 normalnej ceny nowej gry? A może frytki do tego? :). Dlaczego użyty silnik miałby tutaj wpływać na cenę?
Persecuted---> dystrybucja cyfrowa miała obniżyc ceny; odpadają koszta tłoczenia płyt, drukowania instrukcji, robienia pudeł, kasy dla sklepów, koszta transportu, itd. I co? I nic sie nie zmieniło. Skoro już wydają grę jak z lat 90 w tej cenie to niech ją wydadzą jak w latach 90.
A nie zauważyłeś przypadkiem, że ceny gier już od ponad 10 lat są sztucznie utrzymywane na poziomie 60$ dolarów, które to nijak nie przystaje do ich dzisiejszych kosztów produkcji, promocji, wydawnictwa itd? Dzięki dystrybucji cyfrowej tym mniejszym podmiotom w ogóle opłaca się robić gry (gdybyśmy byli skazani na wydawnictwo fizyczne, indyków by dziś nie było wcale), a ty byś jeszcze chciał niższych cen...
Wiadomo, że każdy chce mieć jak najwięcej, jak najtaniej, ale trzeba patrzeć na to realnie.
Skoro już wydają grę jak z lat 90 w tej cenie to niech ją wydadzą jak w latach 90.
wydali już tak Ion Fury, swoją inną grę ale zamiast płyty był pendrive w kształcie bombki.
I to w formie wydania limitowanego.
Zarówno duży wydawca AAA jak i mniejsi wydawcy/developerzy traktują pudełka na PC jako relikty, zresztą kto ma miejsce na półce na nie, o tym kto ma napęd jakikolwiek w komputerze nawet nie pytam....
zresztą kto ma miejsce na półce na nie, o tym kto ma napęd jakikolwiek w komputerze nawet nie pytam....
Ja mam.
W wiadomości jest błąd - IdTech1 był wykorzystany w Doom 1/2 (a także Heretic/Hexen). W pierwszym Quake wykorzystano po prostu silnik Quake'a.
id Tech 1 — Originally known as the "Doom engine", this engine powers the id Software games Doom (1993) and Doom II: Hell on Earth (1994).
id Tech 2 — Previously known as "Quake engine" with its successor "Quake II engine", it was originally written to power 1996's Quake.
https://en.wikipedia.org/wiki/Id_Tech
Ciekawe czasy nastały, nie dość, że powstaje stosunkowo dużo gier 'w klimatach' retro, co akurat mnie nie dziwi, to jeszcze powstają takie wynalazki.
Kolejna gra po Ion Fury/Maiden którą zakupię jak zostanie wydana pełna wersja. Wygląda miodnie i tak właśnie ma być, czuć w tym szatana.