Plotka: powstaje sequel Jokera. Będzie więcej podobnych filmów?
I bardzo dobrze, dla DC jest zdecydowanie za późno na kolejne mega wielkie dzielone uniwersum, poza tym o wiele lepiej wychodzą im filmy samodzielne. Shazam czy Joker tylko zyskują z nienatrętnych nawiązań, za to takie Justice League czy Suicide Squad momentami jest nieoglądalne przez wpychanie odniesień, gdzie się da.
o innych superprzestępców pokroju Lexa Luthora oraz Darkseida
Czy przypadkiem już nie zatwierdzili filmu New Gods? W sumie z obecnym nastawieniem DC taki film mógłby być wszystkim- od epiki pokroju Władcy Pierścieni aż do filmu jenieckiego o Mr Miracle
O Jokera nie ma się co obawiać z takim podejściem i obsadą. Co do innych superzłoczyńców/bohaterów to trudno sobie wyobrazić coś tak ambitnego jak Joker przy postaciach z supermocami. Wydaje mi się że jedynie przeciwnicy Batmana (czubki bez mocy) się do tego nadają. Taki Scarecrow aż się prosi o jakiś naprawdę dobry dramat/horror.
Łoo matko kolejne psychiczne filmy nam sie szykują.
Co dalej superman który dostał zatwardzenie i nawet z super siła nie da rady pocisnąć przez to dostał depresje, wonder women której spóźnia się okres i dostaje szalu hmmm. Dobrze niech i tak sie dzieje ale proszę nie pokazujące, co sie dzieje w ich umysłach mehh.
Spokojnie, dla równowagi robią "Ptaki nocy"- wujowy i kiczowaty na maksa, bo taka jest główna postać :O
Ale zgodzę się z tym, że nie widzę sequela- bo z dramatu zrobi się film o facecie w rajtuzach (musieliby wyciąć batmana kompletnie) siłą nowego Jokera jest to że jest swoistą krytyką postawy społecznej, sequel to byłaby kolejna bajeczka o walce dobra ze złem...
Wysrywanie kolejnych "poważnych originów postaci" też pudło, bo po tym filmie strasznie będzie widać odtwórczość każdej koncepcji.
Nie jestem pewien czy kontynuacja Jokera to dobry pomysł. Film był kompletny sam w sobie i nie uważam żeby było w nim coś do dopowiedzenia. Nawet jeśli powstanie to raczej nie ma się co spodziewać filmu pokroju pierwszej części.
Aż mnie też dziwi bo z tego co słyszałem to Phoenix był przeciwny potencjalnej kontynuacji po tym jak wyczerpującym doświadczeniem było dla niego kręcenie tego filmu. Widać pieniądze robią swoje.
