Path of Exile 2 | PC
od prawie 3godz. ponad 1 milion ludzi na samym twitchu oglada ekran logowania xd
ps udało mi sie wbić na minute przed chwila i zagrac
Streamerzy oczywiście już grają, a mi nagle zaczęło pokazywać w grze, że nie mam klucza... Brak słów.
Porałem chwilę wbiłem 6 poziom czarodziejką i mogę tylko napisać jako osoba która nie gra w takie gry -> Diablo 4 ma pozamiatane
1. setting gry świetny czuć mrok, totalne dark fantasy
2. postacie poboczne super wykonane a to tylko EA
3. grafika i efekty WOW - nie sądziłem że w HS wykonają to na takim poziomie, rewelacyjnie się gra prezentuje
4. HDR i efekty cząsteczkowe to samo jak wyżej
5. I najważniejsze pokonałem 3 bossów każdy z nich świetnie wykreowany, inaczej atakujący (jeszcze raz napiszę to co wyżej Diablo 4 ma pozamiatane)
6. Mapa świata i styl artystyczny, różne miejsca do zwiedzenia oznaczone na mapie
Nie gram w tego typu gry ale uważam że rewelacja !
Jeszcze jakby mi ktoś wyjaśnił różnice : gram na Standardzie ale widzę że znajomi a nie chce im przeszkadzać grają na Hardcore a niektórzy na Solo Self-Found
znajomi oczywiscie tacy wirutalni? bo tylko takich posiadasz grajac 24/7
Hardcore - gdy zginiesz, to Twoja postać kończy swoją przygodę na HC i przechodzi automatycznie na Standard.
Solo Self-Found - nie handlujesz z innymi graczami i nie dołączasz do innych graczy, cały czas grasz solo.
Dzięki Arturo - jeśli chodzi o hardcore to ja na 3 bossie padłem z 5 razy za nim go pokonałem. Wiec hardcore to nie dla mnie. Pytanie o różnice to lepszy drop czy po prostu postacie z hardcore nie współdzielą siebie z standard i po prostu tam rozmawia z sobą i gra inną grupą osób ? Jeśli chodzi o ten tryb solo to jaki sens granie w takiej formie ma to jakiekolwiek plusy poza ugięciem sobie części fajnej zawartości gry ?
Na solo trzeba poświęcić więcej czasu ale za to jest większa radocha jak wyleci ci super Item. W online możesz handlować itemami i szybciej i łatwiej można być koksem.
Nie karzą. Serio to beta z rokiem zmian przed premierą gry.
Chcesz pograć zobaczyć i móc gadać z znajomymi że byłem od początku widziałem że jeszcze to zmienili, tego nie było a ten skill np wykręcał 999999% dmg
A to wszystko w cenie punktów które za najtańszy pakiet - 30 dolców - dostajesz tyle punktów co byś kupił normalnie choćby z przeznaczeniem na np. za zakładki :)
Chcesz wydąc więcej i mieć pet-y czy kryjówki unikalne tylko dla tego okresu też nikt nie nakazuje płacić ..
Poczekaj rok i masz za free
smutno Ci musi być jak jesteś no lifem i ze znajomymi tymi oczywiscie ktorych masz online musisz gadac tez o grach i sie chwalic ze grales wczesniej XD
Mroczny klimat wylewa się z ekranu! Coś cudownego! GOTY 2025!
Dziękujemy za testowanie.
Znowu brak Polskiego.
Po ostatnich wyczynach z manipulowaniem itp
Sram na to
I bardzo dobrze. Oby więcej takich ludzi otworzyło oczy zgadzam sie. F2P Scam reklamowany do tej pory , zakup EA najpierw 3 rodzaje walut które nie są EA Scam. 400 dolarów za gre bez języka? Gra nudna bieganie rolle brak dropów zerowy system RPG. Zwykły Hype nic więcej.
Po co Ci polski w grze, gdzie główna WIKI jest po angielsku? Może dało by radę przetłumaczyć samą fabułę a resztę zostawić tak jak jest, ale nie widzę takiej potrzeby.
Jedyne do czego na razie mogę się przyczepić to pójście w stronę casuali i dad gamerów. Tzn. gra nie jest aż tak łatwa jak się tego bałem, ale system gemów wolałem ten stary. Na razie...
Do wczorajszego startu PoE2 stałem po stronie Diablo 4 i nie zgadzałem się z tą całą krytyką... nie wspominając o tym obrzydłym hypie, ale sam spróbowałem i muszę przyznać - Blizzard i D4 naprawdę ma poważne problemy i zostaje mocno w tyle. PoE 2 to kompletnie inny poziom, pierwsza część w ogóle do mnie nie trafiła, i wcale nie chodzi tu o poziom skomplikowania. Ale dwójka? To po prostu cudownie mięsisty i soczysty hack'n'slash. Bajka
Wykonanie i klimat jest kosmiczne. D4 przy tym wygląda jak pozycja z niższego segmentu. Tak duża jest przepaść w jakości.
Via Tenor
Też grałem od rana ale z przerwami, na razie 15 poziom wojownik, jeszcze z aktu I nie wyszedłem, wywaliło mnie za AFK i już wrocić nie mogę, ale jak dla mnie szykuje się 10/10, żadnego errora, błędów, wywalania do pulpitu, spadków FPS, wszystko jest jak należy, parę wywaleń na bossie było (w sensie dedów :P)
Diablo 4 może pakować walizę.
właśnie doczytałem EA ma 3 z 6 aktów i 6 z 12 postaci które będą do wybory szok :) sam akt 1 to już dobre kilka a może i kilkanaście godzin grania.
Z ocena sie jeszcze wstrzymuje ale po 10 godz powiem ze gra jest kozacka. Warto kupic chocby podstawowy pakiet bo poza mozliwoscia gry w bete dostajemy 300 monet na zakladki, ktore przejda do pelnej gry lub jak kto woli jakies kosmetyczne pierdolki. Sam juz sie zastanawiam nad upgradem do wyzszego supporter packa :D
W PoE spędziłem kilkaset godzin, natomiast tu na chwile obecną leci z mojej strony refund. W ogóle nie czuje połączenia slashera z soulslikiem. Walka jest męcząca, zamiast czerpać frajdę z mięsistości której zdecydowanie tutaj nie brakuje, to muszę mashować spację, bo najzwyklejsza grupka białych mobków jest w stanie mnie zabić. A jak trafi się większa horda albo boss no to robimy sobie wesołą karuzelę, z chwilowymi przerwami na atak albo skilla bo jak staniesz na chwile to zaraz cię nie będzie. I to wszystko gra oferuje nam na dzień dobry, strach pomyśleć jak wygląda to potem. I nie piszę tego sfrustrowany bo ciągle padam czy coś z tych rzeczy. Nie, pograłem trochę i radziłem sobie dobrze, ale problem w tym że nie był to przyjemnie spędzony czas. Technicznie jak na EA jest zaskakująco dobrze. Gra chodzi płynnie, niema lagów, grafika piękna, klimat gęsty że można by go nożem kroić a świetna muzyka tylko go podkręca. Te wszystkie rzeczy to absolutny top i niema co nad tym dyskutować. Ale dla mnie niestety niema to większego znaczenia bo gra nie daje mi tego za co uwielbiam HnSy, czyli frajdy z siekania mobów.
"zamiast czerpać frajdę z mięsistości której zdecydowanie tutaj nie brakuje"
Graliśmy w ta sama gre ? Jeśli dla Ciebie frajda i mięsistość to czyszczenie mapy 1 przyciskiem myszli jak w d4 albo jakiś mobilkach to definiujemy miesistosc i frajdę w zupełnie inny sposób.
Czy ja gdzieś napisałem że chodzi mi o to ze nieda się w tej grze wipeować ekranu jednym przyciskiem? Jasno sie wyraziłem że walka w tej grze jest mięsista.
U mnie na razie łatwo ale streamerzy się męczą na wyższych poziomach. PATH OF SOULS. Na razie dla mnie 9,5/10. Ja na razie kończę AKT 1 (lvl 15)
spoko, ale nikt nie pytal jak cos
Kiszak podobno męczy od około 2h jakiegoś Laba na 45lvl i nie może przejść. Chyba bez gotowego builda wymięknie xD
Ja 2h męczyłem ostatniego bossa 1 aktu, gral sorcem a jego ataki były wręcz zabójcze - finalnie ogarnąłem walkę ucząc się movesetu wilczka
Póki co giga średniak a do jedynki to nawet się nie umywa. Zrobili z tego jakiegoś soulslike, gdzie jak nie wstrzeliłeś się z giga buildem i dobrymi dropami to zwyczajnie nie jesteś w stanie zabić bossa, bo przy 10 minutowych walkach w końcu Ci zabraknie hp flaszek.
Skalowanie DMG w zasadzie nie istnieje, natomiast wyraźnie mobki mają coraz więcej HP. Po 25 lvlach moj dmg jest o 30 większy niż na starcie.
Ktoś raczej głupi wymyślił, że support gemy będą jedynie dropić, zamiast mieć jakąś opcję ich kupna przez co aby zmienić builda to albo cały dzień grindujemy, albo robimy nową postać bo z questu to łatwiej zdobyć.
Do tego to dziwne chyba konsolowe pływanie postaci, które jest chyba najgorszym feelingiem z całej gry, długie ekrany wczytywania nawet mapy świata (czemu ona sie na full screenie wczytuje?) i mase takich raczej irytujących niż pomagających pierdół (ot chociażby najechanie myszką na skille w prawym dolnym rogu pokazuje tylko jakieś shit info)
W pełni się zgadzam. Mimo, że czekałem od 2 lat na POE2 to jakoś pogram chwilę i po czasie mnie nudzi... wyłączam sprawdzam inną klasę i tak 8 godzin zleciało i jakoś grać mi się za bardzo nie chce.
Każda klasa jakoś tak spowolniona, trzeba ostrożnie podchodzić a od drugiego aktu jak wlecą moby (większa ilością) to pozamiatane.
Jak dla mnie na ten moment największa wadą POE2 jest to, że feeling każdej klasy jest niemal taki sam. Przynajmniej początkowe levele, jak dalej jest nie wiem. Bardzo podobnie się czułem grając w Guild Wars 2, zmieniam broń zmieniają się skille ale odrażenia / zakres działania / czas ładowania taki sam dla wszystkich - zmienia się nazwa, ikona i wizualna część.
Również się zgadzam. PoE2 to już nie HnS a jakaś niezbyt trafiona hybryda HnSa z soulslikiem. Mam nadzieję że do czasu premiery pełnej wersji wrócą na dobre tory. Jeżeli zaś dalej będą brnąć w ten pomysł to pozostaje stara, poczciwa jedynka.
Nie wiem czy takie jechanie na grę w czymś Ci pomoże zamiast po prostu się zapytać tutaj kogoś aby pomógł z budową postaci. Ewidentnie masz z tym problem bo jak sam napisałeś [..]Po 25 lvlach moj dmg jest o 30 większy niż na starcie[..]
Mogę zrozumieć problem z itemami, sam tego doświadczam ale wzrost o mały % względem startu? To już nie zrozumienie opcji gry i tego czego można z niej wyciągnąć. Na swoim buildzie wjeżdżam aż miło i w sumie gierka nie jest powolna jak większość tutaj twierdzi. Skłaniam się ku temu, że jest tu czasami więcej mobów niż w jedynce. Niestety, opcja na pełnej tutaj nie wchodzi w grę a przyzwyczajenie z poe1 zostało i łatwo o szybki dead. Jakbyś serio pograł do 25lvl to miałbyś ich w opór. Przy 15 lvl nie wiedziałem co robić z gemami - Tutaj jest duży minus gry: nie możność posiadania więcej aniżeli jeden gem na supporcie. Masz gem X? Nie możesz mieć na drugim skillu gem'a X
Tak, założyłem ze grajac pod ignite i dodając w drzewku wszystko co zwieksza dmg z fire/ignite bede robil dmg(moj blad). Ignite witch to jednak build pod miniony i faktycznie po zmianie wszystkiego w miniony teraz sobie lece mapki.
Nastepnym razem grając pod cold dodam wszystko pod melee physical, bo to pewnie tak będzie działać :D
Chwila przerwy od grania to napiszę kilka słów. Diablo 4 przy PoE2 wygląda jak jakaś chińska mobilka. Świetny mroczny klimat, muzyka jak zwykle znakomita (skomponował ją ten sam gość co do "jedynki"). Bardzo podoba mi się feeling walki. Jest bardziej responsywny, aczkolwiek przy jednym skillu zdarza się jakiś błąd z przesuwaniem potworów zamiast ich odrzuceniem. Podoba mi się to wolniejsze tempo. Przez to oraz dzięki dodaniu uników walka jest teraz bardziej taktyczna i nie przypomina wesołej rąbanki jak w innych H&S. Przyczyniają się też do tego wrogowie których nie można lekceważyć. Bossowie faktycznie są wymagający i trzeba ostro kombinować. Wszystko zależy od sprawności gracza ale też odpowiedniego ekwipunku. Z jednym bossem miałem problem i dopiero użycie na nim broni z elektrycznością skutecznie go paraliżowało. Lokacje ekstra, oświetlenie i wszystkie efekty robią wrażenie. Używanie gemów teraz dużo prostsze i bardziej przejrzyste. Technicznie ok. W sumie miałem tylko z 3 razy zamrożenie podczas walki z bosami i pomógł już tylko reset aplikacji. Ogłonie warto było czekać. Bez wątpienia najlepszy H&S na rynku. Titan Quest II będzie miał trudny debiut.
Daję 10 na 10 wyłącznie, żeby zrównoważyć oceny typu "0, bo Fifka lepsza".
Ale możliwe, że taka ocena utrzyma się przez cały cykl życia tej gry :).
Jest genialnie, to jest stary list do Św. Mikołaja, który ktoś odczytał i uznał, że zrobi mi grę.
Design lokacji jest swietny, nie napotykam na razie na żaden backtracking, w dodatku są śliczne. Popracowano nad oświetleniem, kolorystyką. Genialnie i na plus. Zwłaszcza odpowiednie światło, które wyciąga wspaniałą głębię z lokacji.
Muzyka jest przekozacka. SFX niezły, zwłaszcza na bossach. Na tyle, że pomaga w walce.
Animacje są prześliczne, wrogowie czytelnie atakują, nie miałem jeszcze ani jednej sytuacji, gdy oberwałem jakimś hitem, nie wiedząc skąd nadszedł. Każdy daje okienko na unik lub nawet oddalenie się. Czytelność i jeszcze raz czytelność. A dzieje się to nawet podczas sytuacji, gdy wróg przyzywa miniony.
Gra ma świetny próg wejścia dla nowych graczy. Bardzo ładnie tłumaczy. Dzisiaj odwiedził mnie przyjaciel, który do tych gier podchodzi bardzo casualowo. Gra obecnie w D4, bo interesuje go fabuła dodatku. Nie ma zamiaru grać za bardzo endgame. W PoE2, w 1 akcie wykręcił całe 3 deady i to tylko raz na bossie. Siedzial i czytał opisy skilli, wymyślił sobie na szybko proste synergie i mu zadziałały.
Movement podczas strzelania to dość rewolucyjna mechanika i mnie kupuje. W PoE2 chcemy aktywnie dbać o dobre pozycjonowanie, a ta mechanika nam to znacznie ułatwia. Chwilę zajęło mi przestawienie się na to, ale teraz nie mógłbym już bez tego grać. Stało się odruchem. I wspomniałem, jak piękny wymiar taktyczny dodaje mądre pozycjonowanie się?
Power spikes. Można narzekać, że w grze nie ma powercreepa, ale nie oszukujmy się. Każdy widział chyba filmiki z pokazów endgejmowych i to, że festiwal wybuchów i 1-shotowania wszystkiego będzie miał miejsce. W dodatku mowa o grze, która jeszcze nie jest w pełni rozpracowana przez społeczność. W tym przejściu gram wyłącznie tym, co sam wymyślę i zacznę się martwić jak dojdę do ściany. A tej jeszcze nie widać. Dużo leci orbów i zamiast je chomikować, wydaję na bieżące ulepszenia - to jest duża zmiana w stosunku do PoE1, gdzie wolałem nie craftować, tylko uciułać grosz na Tabula rasa lub coś w ten deseń. I tym sposobem udało mi się wycraftowac kilka ulepszeń, które skokowo zwiększyły moc mojej postaci - a więc to, co lubimy w H&S i wówczas walki z bossami wyglądały ciekawiej. Te przypływy mocy są więc jak najbardziej możliwe. Drop to nie tylko przedmioty unikalne. Craft daje sporo.
Ale co, gdy jeszcze nie mamy takich ulepszeń? Gra nadal jest miodna, bo wrogowie nie są zwyczajnymi gąbkami na uderzenia, które mają jedynie na celu spowolnić dotarcie z punktu a do punktu b, a mają naprawdę fajne i ciekawe umiejętności. Dołożenie tych dodatkowych mechanicznych warstw walki nie sprawia, że PoE2 staje się nagle souls like, bo bossing w soulslike zazwyczaj pokazuje jeszcze większe dysproporcje w mocy walczących stron, ale pozwala na mechaniczne ogranie bossa, którego można i tak przefarmić. Świetna opcja.
I piszę to wszystko, bo ja nie mam żadnych złudzeń. Ludzie w końcu tę grę zoptymalizują, pojawią się w końcu buildy neta, dojdą odjechane synergie, o których nie zdają sobie sprawy twórcy. I dojdą nowe mechaniki. I ludzik będzie robił pcium pcium, a wszystko padnie. O ile już teraz nie ma takich opcji w endgame, a wydaje się, że są.
Dlatego tym bardziej micha mi się cieszy, że lekkie spowolnienie rozgrywki osiągnięto bez tępego dorzucenia wrogom bonusów do hp.
Słowem, gierka na jaką czekałem. Gra marzeń, ekstrakt z tego, co w tych grach kocham. Ten produkt uderza dokładnie w odpowiednie struny. I ma na siebie pomysł. Dość odważny zresztą. A i nie zapominajmy, że wciąż istnieje PoE1, które naturalnie też będzie mieć swój rynek.
Gra reklamowana nadal jako F2P Scam! Płatny EA. Na oficjalnej stronie po kliknięciu w przycisk kup wczesny dostęp najpierw wyświetlane są 3 rodzaje walut do kupienia które nie są kluczem do EA Scam! Bo dopiero niżej inne posiadają klucz. Oficjalna strona 80zł vs Steam 120zł Scam. Marketing tej gry i sprzedaż jest tragiczna jak każde mmo po 2010 roku. Gierka nudna walka to ciągłe rolle i bieganie w koło , brak dropu czyli okrojony system RPG , typowy HnS aby do przodu , brak fabuły zadań pobocznych wyborów. Nic nadzwyczajnego gra ma tylko Hype i nic więcej.
Ale to prawda. Przecież na tym polega hns. Dlatego nie lubię tego gatunku.
premium168159954
To po co się udzielać w wątku gdzie się gatunku nie lubi ? Nigdy tego nie zrozumiem.
Nie dziwie się ze ci wszystko ciężko zrozumieć. Lepiej idź naparzać mobki.
HnS wcale nie polega na tym żeby walić bezmyślnie moby. Sacred też jest w pewnym sensie grą HnS ze świetnym systemem RPG. Czyli można zrobić fajną gierke. Sam bym pograł w jakiegos dobrego RPG który ma świetne mechaniki i systemy RPG , dobry system walki i expienie na mobach w ilościach hurtowych. Do tego okraszone fabułą czy zadaniami pobocznymi już nawet wyborów nie wymagam ale cokolwiek. No ale POE2 nic z tego wymienionego nie ma. Zwykła nudna przeciętna gra która nie różni się niczym niż mobilka. Ja nie oceniam POE2 w stosunku do Diablo tylko jako gry po prostu gry.
Cudownie się czyta te narzekania :) tylko większość nie pamięta bety PoE1.Tu jest identyczna sytuacja -porównujecie wczesny dostęp do finalnego produktu :) przecież tu w każdej lokacji stoi masa pustych(nie zagospodarowanych) rzeczy.Skrzynki,posągi,sarkofagi przecież to dopiero dostanie swój własny content,Podstawa moźna powiedzieć już jest a przecież 50% broni nie ma obecnie w grze.Podobnie ze skilami postaci oraz samymi postaciami.Podobnie było w 2012 gdzie latało się 3 akty a potem grind Piety bo ona tylko dropiła ciekawe rzeczy.Można się bawić i sprawdzać kilkanaście buildów a za chwilę połowa tego contentu może się zmienić o 180 stopni bo na tym polega EA gdzie my to króliczki doświadczalne:).
Po premierze nie bedzie inaczej. Po premierze tez beda plakac komunisci, ze ich juz dwa razy a oni ani razu... I trzeba znerfic tego czy tamtego bo nie ma balansu.
Dlatego nie lubie takich gier.
Gra Dekady obok BG3 i RDR2! Na szczęście nie dla noobów i dadgajmerów! Trzeba kombinować, farmić i używać mózgu w trakcie walk! Brawo GGG!
dlugo jeszcze bedziesz spamowal i sie podniecal? lekcje u alexa brales?
problemy z serwerami itd to norma ale gra miodna czekam na oficjalna premiere
potężne 8,5/10 ode mnie na chwile obecną
Czekajcie, czekajcie.
Obecnie za wersję we wczesnym dostępie trzeba zapłacić?
Natomiast wersja 1.0 będzie darmowa.
Interesujące.
Kiedyś płaciło się testerom gier, teraz jest na odwrót. Ale czasy :)
Tylko za 120zl masz większą i dużo lepszą grę niż D4 z dodatkiem które ile kosztowało :)?
POE zawsze było 'za darmo' tylko w teorii, po paru godzinach i dotarciu do endgame'u musisz (to znaczy nie musisz, ale współczuję takiego grania) kupić dodatkowe stashe - szczególnie na itemki i waluty. Tutaj płacisz 120zł nie tylko za wcześniejszy dostęp, ale też dostajesz warte 120zł punkty do wydania właśnie na takie mikrotransakcje.
Stash premium, currency stash oraz gem stash czyli akurat tyle ile można kupić za 300g z grą wystarczy w zupełności
Klasycznie boty albo multikonta musiały jak zawsze nawalić tak ocenami (tak samo było w przypadku gry Wartales).
Zignoruj to i po prostu ciesz się grą. Ja póki co próbuję solować grę Najemnikiem (w wersji na PS5, gdyż zwykle preferuję konsole niż PC), a na co-opie (kanapowym) Wojkiem (na razie mam build ustawiony na tank)
Gra jest obłędna. Klimat kampanii wręcz ocieka inspiracjami z D2. Mechanicznie gra nie jest wcale trudna. Trudność wynika z braku gearu wcześnie. W cruel jest znacznie lepiej. No i trzeba zrobić dobry build nie można za bardzo eksperymentować i wymyślać co by wyglądało cool. Trzeba brać co jest silne. Liczyłem ze 2ka przyciągnie nowych graczy bo jak ktoś gra ligę 2-3m w poe to wie ze niektórych rzeczy nie fa się kupić. Jednak widzę ze poe/2 będzie jeszcze bardziej nie dla casuali. Co jeszcze w końcu kolorystyka na walkach bossów jest dobra, wszystko mega czytelne. Pamietam jak wyszedł awakener w poe1 musiałem zmieniać ustawienia RGB żeby widzieć jego skille czytelnie. Jak na EA to stan jest bardzo dobry. Ciekawe jak szybko będą dodawać nowe rzeczy.
Partacze z blizzarda powinni mieć przymus grania w ta gre żeby zobaczyli jak sie tworzy produkt. Gre minusuja pewnie dad gamerzy których przerasta używanie więcej niż jednej szarej komórki i splakali się jak ich pierwszy lepszy boss zmiotl z planszy.
Dla mnie to już najlepszy arpg na rynku. Gra mi się niesamowicie przyjemnie. Ten poziom trudności jest zajebisty, walki z bossami mega
Dzisiaj to już wszystko udaje RPG, bo wiadomo, że się lepiej sprzeda :)))
Mimo że jest to nie jest jeszcze premiera gra jest na wysokim poziomie, gracze narzekają na poziom trudności, oraz mówią że nie jest to już H&S, do tego odniosę się później.
Zacznijmy od samej premiery, GGG postanowiło rozbudować swoje serwery przez co premiera została opóźniona o 2-3 godziny, później mogło się zdarzyć że wywaliło nas z serwera i musieliśmy czekać w kolejce. Ja osobiście zacząłem grać następnego dnia, i nie miałem żadnych problemów od strony serwera, zaznaczę że gram na komputerze.
Od strony technicznej jest dobrze, ale mogło być lepiej, w niektórych miejscach FPS-y spadają poniżej 60. Przez zdecydowaną większość czasu mam powyżej 60, mój sprzęt to Ryzen 3700x oraz RTX 4070ti
Lokacje, moim zadaniem w kampanii są zdecydowane za duże, i na spokojnie można by było je zmniejszyć o 30-40%. Mapy są generowane losowe, i wyglądają bardzo dobrze, są klimatyczne.
Udźwiękowienie jest bardzo dobre. Muzyka jest dobrze dobrana. Ciosy bossów są mięsiste, nie ma do czego się przyczepić.
Gameplay, gra na samym początku wydaje się ciężka, ale później jak już zaczynać rozumieć żeby inwestować w defensywę to gra staję znacznie łatwiejsza. Tak jest to typowy H&S w którym zwykłe mobki oraz rare mobki padają bardzo szybko ( jeśli tak nie jest, to jest to problem z buildem gracza, i trzeba pokombinować ), większe wyzwanie jest na bossach, praktycznie wszystkich ataków bossa da się uniknąć i są dobrze sygnalizowane, ale są one wymagające.
Gram na myszce + klawiatura, sterowanie postaci jest bardzo responsywne i intuicyjne.
Gra jest wolniejsza od POE 1, nie znajdziemy tutaj skilów do teleportacji, nie przebiega się przez całą mapę w 2 sekundy, i nie zabija się wszystkiego na hita.
Aktualnie nie ma do tej gry żadnych gotowych buildów, i gracz sam buduje własny build, przez co niektórzy ludzie mają problem z zadawaniem obrażeń lub defensywą, i skarzą się że gra jest za trudna. Trzeba pomyśleć przy składaniu buildu, a nie tylko kopiować kogoś robotę.
Skille - aktualnie jest ich mało, zmiana systemu na posiadanie osobnego menu na gemy jest na plus, nie trzeba się martwić o linki oraz gniazda w przedmiotach. Każdy skill jest opisany oraz posiada video z pokazem skilla, dzięki temu można na spokojnie wybrać sobie umiejętność która nam się podoba.
Drzewko pasywek - tak samo jak w POE1 może wydawać się przytłaczające, ale takie nie jest. Resetowanie drzewka jest bardzo łatwe, więc można na spokojnie eksperymentować. Drzewko jest tak zbudowane że nie da się praktycznie popełnić błędów, o ile czytamy co wybieramy. Im dalej od środka drzewka tym lepsze punkty się pojawiają. Pamiętacie żeby na drzewku też wybierać defensywę nie tylko ofensywę :)
Itemizacja - Taka sama jak w POE 1. Samego lootu wypada mniej, i rzadki ( żółty ) faktycznie jest rzadki. Crafting jest bardziej przystępny, wywalono crafting table i zmieniona działanie orbów dzięki temu każdy na spokojnie może stworzyć własny przedmiot i najważniejsze można to robić od samego początku gry. Ponieważ loot-u jest mało to polecam sprawdzać sklepikarzy, można tam znaleźć fajne itemy, w ostateczności pozostaje nam gambling.
Kampania - Aktualnie mamy 3 akty, więc ciężko jest coś powiedzieć. Jak na H&S kampania jest OK.
Endgame - Jeszcze nie testowałem, ale wygląda na to że jest taki sam jak w 1 części ( oczywiście jest aktualnie mniej mechanik niż w POE1 ) i wydaje się być tak samo angaż. Na razie nie oceniam, zaktualizuję ocenę po zagraniu już endgamu.
Ocena: Akutalnie 8/10, brakuje jeszcze kilku rzeczy, po premierze ocena może się zmienić, jest to ocena tylko Early Accesu ( dałem 10/10 dla wyrównania )
Moje odczucia: Gra mnie bardzo wciągła, jest dla mnie lepsza niż POE1. Kampania przez ilość biegania trochę się przedłuża dlatego warto by było zmniejszyć mapy. Walka dla mnie jest jest świetna, daje satysfakcję a zawłaszcza walki z bossami. Same bossy są dobrze wyważone i trzeba czasami podejść kilka razy, ale ani razu nie maiłem problemu z utknięciem na bossie ( max robiłem bossa 20 minut ). Ascendacje to mechaniki Ultimatum oraz Sanctum. Obydwu nie lubię tak samo jako jak w pierwszej części. Ultimatum ma za bardzo przekręconą trudność, można go by lekko znerfić.
Path of Exile 2 to niewątpliwie jedno z arcydzieł gamingu. Spokojnie plasuje się obok takich arcydzieł gamingu jak: Kingdom Come Deliverance 1 i 2, RDR1 i 2, Cała seria Souls, Bloodborne, Elden Ring, Death Stranding, Flight sim2020/2024, Baldur;s gate 3 Stalker 2 oraz starsze części Stalkera
Nie jestem żadnym pro graczem, nie jestem weteranem POE ani kimś kto zgłębiał przez godziny buildy i możliwości tej gry ale chciałbym na chłopski rozum, łopatologicznie wytłumaczyć wszystkim tym, którzy jak ja byli przerażeni ogromem możliwości tej gry a zwłaszcza jeśli chodzi o skille i drzewko pasywek. Tak jak ja to rozumiem, tak przeleje to tutaj na tekst, dzięki temu mam mega satysfakcję z gry i naprawdę build jaki tworze daję póki co radę świetnie.
Przede wszystkim jak wybierzecie swoją upodobaną klasę warto jest po wydropieniu pierwszego gema który daje nam skill 1 poziomu poczytać o nich i zastanowić się które wydają się wam najlepsze, na opisie skilla podane jest wszystko na tacy: jaki rodzaj obrażeń zadaje, czy wchodzi w combo z inną umiejętnością, jakie wymagane statystyki ma itd. Przypuśćmy dla Warriora póki co interesowały mnie czyste fizyczne obrażenia i tak układałem sobie skille. Z biegiem czasu zaczęły mi dropić gemy wspomagające, które albo modyfikują albo wzmacniają moją zdolność. Zauważyłem, że dużo support gemów w moich skillach wprowadza większe obrażenia od Stun lub dodatkowe obrażenia od ognia. Stun mi pomaga ogłuszyć wroga co jest niezwykle pomocne w walce z bossami bo daje mi możliwość wyprowadzenia jednego, dwóch dodatkowych najpotężniejszych ataków kiedy Boss się nie rusza a to zadaje kolosalne obrażenia. Mając to na uwadzę, w drzewku pasywek skupiłem się na szukaniu w wyszukiwarce nodek z: psychical damage, stun damage, stun duration, fire damage itd itp. Oraz, że jestem klasą która walczy wręcz: armor, ressistance i shield kiedy jest naprawdę źle, bo w tej grze blok tarczą jest realny a nie tylko statystyką. Dzięki temu ostatniego bossa aktu 1 ubiłem za 4 podejściem praktycznie omijając tylko jego beamy oraz zamrożenie.
Bardzo wam polecam chwile poczytać to co macie w ofercie skilli, pokminić w kierunku w jakim chcielibyście iść i skupiać się tylko na tym co jest wam potrzebne. Z przerażającego w odbiorze jaki miałem przez premierą drzewa passywek została mi teraz ciekawość co jeszcze mógłbym zrobić żeby polepszyć build a nie gdzie i od czego zacząć. Bardzo polecam taki kierunek każdemu kto się boi bo eksperymentowanie w tej grze z odrobiną logicznego myślenia popłaca
Swoją drogą jeśli chodzi o pancerz i odporności warto w to iść melasem od począku? Gram mnichem i staram się dużo rollować ale jak już mnie trafią to miło nie jest
Moim zdaniem warto sobie rozłożyć jakoś procentowo, w moim przypadku 70% pasywek poświęcam w atak 30% w obronę. Dalej oczywiście rolowanie jest ważne i bez tego ciężko ale zapomnienie się nie boli tak jak brak obrony w walce wręcz
face-fuchsia-wide-eyescat-orange-whistlingface-blue-wide-eyeseyes-pink-heart-shapetrophy-yellow-smilinghand-orange-covering-eyesglasses-purple-yellow-diamondhand-orange-covering-eyestrophy-yellow-smilingface-blue-wide-eyes
Oceny tej gry na golu tylko świadczą o tym, że system w którym każdy może coś ocenić jest głupotą. Nie ma obecnie lepszego hack and Slasha na rynku i ocena na poziomie 5.8 to jak potwarz. Dałem mocne 8.5 ponieważ choć to diament to wymaga jeszcze szlifów ale znając ggg i ich podejscie wiem że będzie przynajmniej oczko wyzej
Dokładnie. Dodatkowo jeszcze te pretensje, że trzeba płacić 120pln za EA, a później jest darmowe. Ogarnia mnie pusty śmiech...
Pokolenie urodzone po roku 2000 ma gównianie gusta. Nie warto się sugerować ocenami.
Gra wymiata. Im dalej tym lepiej. Wszystko tu jest przemyślane. Nawet takie coś że kiedy przedmiot wypadnie na ziemię a wciąż toczy się walka z mobami to nam się nie podświetla żeby przez przypadek w to nie kliknąć. To była częsta przypadłość w "jedynce" że o Diablo to nie wspomnę bo tam nawet nie wiedzą o co chodzi :) Teraz walka się kończy i obok naszej postaci przedmioty zostają podświetlone. Niby nic wielkiego a jak wpływa na odbiór i walkę.
Gram nieprzerwanie. PoE2 to niewątpliwie arcydzieło gamingu mogące równać się z Kingdom Come Deliverance 1 i 2, RDR1 i 2, Cała seria Souls, Bloodborne, Elden Ring, Death Stranding, Flight sim2020/2024, Starsze części Stalkera
Macie problemy z crashowaniem gry? Czasem co pół godziny, czasem co godzinę, czasem co 2 godziny gra nagle zaczyna ścinać aż złapie freeza i wyjdzie do pulpitu bez żadnego komunikatu.
Na forum PoE2 niektórzy pisali, że downgrade sterowników od GPU pomaga albo zmiana API. Dziś przetestuję na vulkanie i ewentualnie starsze stery nvidii pobiorę.
Tak, mi też wywala na pulpit, ale rzadko. Ale dobre to że powraca do tego samego momentu np. podczas bitwy. Gra szybko się włącza, szybko ładuje, więc nie jest to uciążliwe. Na pewno poprawią i to.
Ja miałem jazdy w pierwsze dni, głównie z wywalaniem na handlerze dx12, ale odkąd poszedłem z aktu 1 i podniosłem stery pod te dla poe2, to zero problemów.
Na razie jest po prostu średnio - gram merciem, dotarłem do aktu 2, trochę boli poziom trudności. Nie, że jest ciężko, tylko na odwrót - jest za prosto. Merc jest zbyt przekokszony tj. jeden skill jest zdecydowanie zbyt OP, gdzie reszta bije niczym ciepłym makaron, przez co nawet nie mogę zrezygnować z tego zbyt OP skilla (high-velocity round).
No i granaty to w sumie największe gówno w h'n's z jakimi się spotkałem - nie kojarzę od czasów D2 bardziej bezużytecznych skilli, bo zarówno fuse time nie pozwala poprawnie wymierzyć, jak i odbijają się od wszystkiego co się rusza (przez co są bezużyteczne bez CC, które zatrzyma przeciwników).
Wiedźmą grało się trochę przyjemniej, bo trzeba było kombinować - tam nie było (albo nie dotarłem) do żadnego skilla, który by czyścił mapę jednym shotem.
Ale to EA - a podwaliny są świetne. Tak, jak szczerze gardziłem PoE1 za bycie takim drewnem, że zasypiałem grając (i uwaga, herezja, PoE1 gorsze dla mnie od D4, do D3 czy D2 nawet nie ma startu), tak tutaj czuć mięso, walki z bosami wymagają uwagi, nie można po prostu zamknąć oczy i czyścić mapę (nawet merciem jednak trzeba uważnie celować i pilnować dystansu). No i itemy znacznie lepsze - jescze nie trafiłem na nic, co ma +0.345% DMG w każdy wtorek przy aktywnym kuponie z KFC, każdy złoty przedmiot jest na wagę złota, prefixy są proste. Zobaczymy, jak się dalej rozwinie, bo IMHO najbardziej ciągnie mnie do druida, którego niestety jeszcze w EA nie ma. Obecnie, jakbym miał ocenić, to byłoby to solidne 7, bo to jednak EA, no i nie dotarłem do głównego mięsa, tj. end-game.
Dobra, cofam swe słowa o beznadziejności granatów - z odpowiednim skillem, który je detonuje, czyszczą całą mapę, o zgrozo nawet szybciej meltują żółtych i bossów, niż skille single-target.
Ogólnie od poniedziałku nie grałem bo nie było czasu, ale również uważam jak poprzednicy, że gra pomimo że się ''tylko klika'' sprawia niesamowitą frajdę, ciężko to wytłumaczyć :D ale jako fan Diablo gdzie Diablo 4 poleciało z dysku na rzecz PoE 2, to jednak musi coś znaczyć. Miejmy nadzieję że dzięki aktualizacjom będzie jeszcze lepiej, a sterowanie WSAD'em to coś co o nikt nie pytał a każdy potrzebował.
poczekalem kilka dni na wasze opinnie. i zdecydowałem sie że skoro nie bubel i działa lepiej niz stalker 2 to tez zagrałem. fajna gierka. drzewko skili mnie zauroczyło. czekam na pełną wersje.
Mount Everest gier komputerowych! Walki z Bossami to coś cudownego!
Wszędzie oceny 9/10 tylko tu 6.5/10... Pierdoleni krytycy gamingowi.
Gram już 80h. PoE2 to niewątpliwie arcydzieło gamingu mogące równać się z Kingdom Come Deliverance 1 i 2, RDR1 i 2, Cała seria Souls, Bloodborne, Elden Ring, Death Stranding, Flight sim2020/2024, Starsze części Stalkera