Nowy patch do RDR2 na PC poprawił metabolizm Artura
Najlepsze jest to, ze u mnie gra od staru dziala caly czas tak samo dobrze... Ma sie farta ;)
otrzymało łatkę ważącą 2,9 GB
I tak rozmiar gry rośnie. Kolejna łatka i kolejne zapychacze na dysku. Dla tej gry trzeba zarezerwować z 50GB wolnej przestrzeni na dysku na same patche jeżeli chcemy trzymać rok czasu grę na dysku.
A to nie jest tak, ze czesc plikow sie nadpisuje?
Czyli, ze np. trzeba pobrac 3 GB, ale ogolny rozmiar rosnie o np. 1 GB?
Według wymagań powinieneś mieć 150 GB wolnego miejsca na dysku. Tymczasem RDR2 zajmuje około 114 GB, więc do tych 150 GB jeszcze daleko, więc na razie nie widzę problemu - gra potrzebuje znacznie mniej niż jest to opisane w wymaganiach.
Poza tym, jak już kolega napisał - to oczywiste, że gra nie pobiera samych nowych plików, a masę z nich po prostu zastępuje.
Bardzo dobrze, ale to nie koniec. Jeszcze mają dużo rzeczy do poprawienia. Na przykład:
- NPC - Hej, ty! Muszę z Tobą porozmawiać!
- Arthur - Słyszę...
- Gracz - Ok, muszę wskazać na NPC kursor i porozmawiam.
- BAM!
- NPC - AAA!!! ZASTRZELIŁEŚ MNIE! DLACZEGO!?
- Arthur - Eee... Ja tego nie chciałem... To zrobił gracz-idiota...
- Gracz - Nieeee!!!! Do diabła! Znowu wciągnąłem rewolwera zamiast rozmawiać! Ten
Czy wy też tak macie to samo co ja? Ach, te sterowanie i bugi...
Zeby tylko, pierwszą wojnę światową rozpętałem na dzikim zachodzie po tym jak przypadkiem zdzieliłem z bara jakiegoś przechodnia.
Z przypadkowym strzelaniem jeszcze nie miałem problemu, ale ten szybki metabolizm już mnie dotknął. A raczej ten zabójczy instynkt wydawał mi się strasznie krótki, na resztę rdzeni nie zwróciłem uwagi, bo immersyjnie dosyć często odpoczywam Arturem :)
Tez tak mialem. Zastrzelilem dwoch bandytow zeby uratowac podrozujacego dylizansem, chcialem z nim pogadac i wyciagnalem bron. Nie zastrzelilem go ale uciekl. Moze po zabiciu tamtych dwoch wlaczyl sie jakis tryb seryjnego zabijania.
U mnie ten gość też uciekł i powiedział że dyliżans i tak został napadnięty więc mogę wziąć co chcę :D
Nigdy mi się taka sytuacja nie przydarzyła
Przecież rozmawiasz innym klawiszem niż wyciągasz rewolwer Oo.
Hę? W jaki sposób wam to się dzieje? Przecież żeby rozmawiać przytrzymuje się prawy przycisk i wyskakuje menu kontekstowe, a rozmawiamy klawiszami R i F. Broń się wyciąga jak się przytrzyma prawy a potem wciśnie lewy. Jak się wciśnie sam lewy to Arthur strzela z biodra, ale lewy nie jest w ogóle potrzebny do wchodzenia w interakcje NPCami.
Szczerze mówiąc to nigdy takiej sytuacji nie miałem.
Też chyba należę do fartownych osób, gram bez większych problemów od dnia premiery. Sprzęt już swoje lata ma, ale w full HD na wysokich (ale z odbiciami i wodą na średnich) jest płynnie. i5 8400, GTX 1060 6 gb, 16 gb ram. Wczorajszy patch jeszcze dodał mi parę klatek (średnio 47 w benchmarku), także R* coś tam poprawia po premierze, a nie, jak to często bywa, wypuścił grę i w tej samej sekundzie o niej zapomniał. A ustawienia ultra to, jak to było w przypadku poprzednich gier studia na PC, to raczej na sprzęt przyszłości (jeśli chcemy 4K i 60 FPS). I to należy zrozumieć, a nie płakać, że na sprzęcie za 3 tys. nie mogę ustawić wszystkiego na maksa. Gra nawet na średnich wygląda lepiej niż na konsolach, ma mnóstwo zaawansowanych rozwiązań (od ogólnie pojętej fizyki po oświetlenie) i niestety są one zasobożerne. Zresztą, teraz to jest luz, bo za rok wchodzi nowa generacja konsol i wymagania gier pecetowych urosną dramatycznie. Podejrzewam, że tak jak w mijającej generacji standardem przez dłuższy czas była karta 660 GTX, tak teraz w minimalnych znajdzie się zapewne 1060 GTX. Czas pokaże, czy tak faktycznie będzie, ale już teraz lepiej zastanowić się nad nowym sprzętem, jeśli ktoś narzeka na aktualne wymagania gier.
Mam taki sam sprzęt i mi do ustawień ultra wystarczyło wyłączyć w zadaniach GOG, Steam, Epic i przeglądarkę bo każde z nich zjada jednak sporo RAM i procka.
Na ultra oczywiście też działa, ale wolę jednak większą płynność. Między tymi 29-31 klatkami, a wspomnianymi 47-70 jest jednak różnica. A w wyglądzie, między wysokimi, a ultra przepaści nie ma moim zdaniem, więc spokojnie można trochę obniżyć ustawienia kosztem fpsów :)
No, metabolizm naprawili, ale mi gra nadal co chwila crashuje z błędem ERR_GFX_STATE. Tak bardzo nadal, że od dwóch dni nie mogę przejść rozpoczęcia 5-go rozdziału, bo po każdym crashu trzeba zaczynać misję od nowa. Misja polega na trzymaniu W przez kilka minut. Dzięki, Rockstar.
Umiem wystarczająco dobrze, Rockstar nie potrafi przygotować (po raz kolejny) dobrego portu. :p
Ciekawe jak wygląda mniej oficjalna sprzeczka w budynku GOLu. Tutaj jest oficjalna wersja pełna kultura i napisane kilka zdań. W swojej siedzibie zapewne rzucają co mają pod ręką. Ciekawe ile figurek z gier stojących obok monitorów uległo zniszczeniu podczas bitwy redakcja vs newsroom vs reszta teamu :)
Mnie zastanawia, dlaczego jeszcze nie ma recenzji na GOL-u?? Czyżby gra była tak "dopracowana", że ocena musiałaby być niższa niż 7/10 i dlatego recenzent czeka, aż to połatają? To by jednak oznaczało, że GOL po raz kolejny wprowadza podwójne standardy, wszak inni producenci gier, raczej nie mogą liczyć na taką wyrozumiałość.
Recenzja jako taka jest tu: https://www.gry-online.pl/recenzje/gram-w-rdr2-na-pc-i-o-rety-jaka-to-piekna-katastrofa/z03544 choć faktycznie bez oceny. Chyba
Ehh... no tak recenzja niby jest, ale właśnie chodzi o ten brak oceny. A przywalcie tak dla przykładu z 5/10:-).
Naprawde? Jeden z najpowazniejszych to metabolizm Artura?
Serio? Ktokolwiek w ogole zwrocil uwage na to jak czesto trzeba jesc? Zwlaszcza ze wiekszosci osob gra potrafi scierwic nawet na najmocniejszych kartach?
Błagam.... ogarnijcie praktykantów i nauczcie ich pisać sensownie. To teoretycznie mają być dziennikarze :P
Noo fakt duża poprawa jest kursor na DX12 działa jak trzeba bez bawienia sie. I Fpsy zwiekszyły sie o prawie 90% w moim wypadku
To wczoraj byly dwa patche ? Pamietam poznym wieczorem byl patch okolo 250mb. Zadnego 2 gigowego nie kojarze. Obecnie mam wersje z koncowka 72.
Ja mam wersję 1207.73. Ciekaw jestem czy to ta najnowsza, bo też mam wrażenie, że pobrał mi się tylko ten mniejszy patch.
Wczoraj coś się pobrało 500mega. Dziś też coś miało być, bo u mnie nic nie pobiera. To nie jest jakiś duży patch, gdzie ten 2-3gb co miał być?
U mnie nic niepoprawilo. Waga artura z przecietnej ze sporym procentem, przez noc/spanie zeszła do niedowagi. Tak samo czas szybko leci w grze.
Hej, a ma ktoś taki błąd, albo czy słyszeliście o takim błędzie, bo nie mogę znaleźć:
od samej premiery gra pokazuje logo Rockstara na początku i pisze, że gra nie jest powiązana z moim kontem. Po kilkukrotnym restarcie gra w końcu sie odpala. I tak za każdym razem na 5 odpaleń jedno zaskakuje.
Umnie po wgraniu łatki wydajność wręcz się pogorszyła i zauważyłem, że odległość renderwoania "mpeców" się zmieniła na gorszę, teraz potrafią nagle się pojawić powozy i przechodni gdzie przed aktualizacją były widoczne z bardzo daleka.
To prawda, zasięg rysowania postaci się zmniejszył. U mnie wydajność jest z 50% szybsza, skok jest potężny. Mam jednak wrażenie, że odbyło się to kosztem tego, o czym wspomniałeś. Również liście drzew stały się mdłe, nawet na ultra. Pewnie jakiś filtr pożerał mnóstwo zasobów i go porzucili, albo ograniczyli. Niemniej, grafa jest nieco gorsza chyba na tych samych ustawieniach
"Nowy patch do RDR2 na PC poprawił metabolizm Artura"
Tłum szaleje. Właśnie wykupiono cały zapas chusteczek higienicznych z Biedronki. Publika łka ze szczęścia. Arturowi polepszyły się odruchy gastralne. No super. Cieszę się bardzo.
Rockstar wydając grę na pc robi podwójny interes. Wielu z tych co kupili to na konsole teraz kupiło grę jeszcze raz. Pomysłowa taktyka . Tyle mieli czasu żeby to dopracować, a teraz wydają łatki prawie 3GB żeby pozmieniać kilka cyfr w kodzie dotyczącym jedzenia. Żenujące błędy od samego początku a najbardziej ten że gra w ogóle nie chce się uruchomić.
To nie do końca tak, że to kilka cyferek. Premierę zawalili i nie zamierzam ich bronić, ale ten patch to kawał dobrej roboty i jestem pewien, patrząc na efekty, że zaangażowali mnóstwo osób do naprawienia baboli. Faktycznie mogliby pewnie trochę odchudzić tego patcha, być może to tekstury albo cutscenki
Patch gry, aktualizacja sterowników z gry wyrzuciło po 2 min jest postęp xd
Metabolizm metabolizmem, natomiast ten patch podniósł wydajność gry i to drastycznie w moim przypadku. Benchmark skoczył z 28 na ponad 40 fps średnio, gra jest naprawdę płynna. Nie wymaga też już ustawiania ręcznie koligacji, nie wiem jeszcze, jak z możliwością gry offline. Powoli wprowadzają tego Red deada na właściwe tory. Wciąż zdarzają się crashe, ale są rzadsze. Dwa tygodnie od premiery gra stała się wreszcie grywalna. Szkoda, że byliśmy ich królikami doświadczalnymi i testy na produkcji wzięli sobie zbyt dosłownie, ale dobre i to. Online też całkiem przyjemne, jeszcze :)
Żeby się nie okazało, że teraz będzie tył i tył...
Dobrze, że ja nie mam takich problemów, maiłem wcześniej z menu, że czasem nie wyświetlało się całe... ale ostatnie patche to połatały, teraz nie ma w ogóle problemów ;)
Tego GeForce hotfixa radzę nie instalować...u mnie nastąpił ogromny spadek wydajności. Dzisiaj zdecydowałem wrócić do poprzednich sterowników. Przy tym fixie jakby coś zablokowało mi grę na 30 fps. Dopiero powrót do sterów 441.12 przywrócił granie nawet w 60 fps i dobrą wydajność.