Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Publicystyka Myślicie, że wiecie, o czym są Gwiezdne wojny? BŁĄD – to baśń o potworze znikąd

17.11.2019 15:11
20
8
odpowiedz
bullgod
75
Pretorianin

A ja zaryzykuję stwierdzenie, że Star Wars są o ... gwiezdnych wojnach. Reprezentanci stron się zmieniają, ale konflikt dobra ze złem jest zawsze.

17.11.2019 13:56
Orion Devastator
12
6
odpowiedz
1 odpowiedź
Orion Devastator
50
Konsul
Wideo

Ja tam tylko wkleje klasyka.
https://www.youtube.com/watch?v=bYRYHLUNEs4

17.11.2019 12:08
😂
1
zanonimizowany1275189
8
Legionista

Za całym szacunkiem, Palpatine to główny antagonista, stojący w opozycji do głównego protagonisty, którym de facto zawsze był Anakin Skywalker. Oczywiście jeśli wyodrębnimy oryginalną trylogię wtedy obraz całej sagi się rozmywa, i zostajemy z konfrontacją Luke Skywalker vs Darth Vader.
Fajny artykuł, ale tytuł co najwyżej clickbait'owy. To żadna sensacja po prostu wnikliwe spojrzenie na drugą stronę medalu - antagonisty.
Tak się po prostu utarło, że w filmach z gatunku dobra vs zło patrzymy jak na przygody "tego dobrego", a nie jak na eskapady "tego złego".

post wyedytowany przez zanonimizowany1275189 2019-11-17 12:10:31
17.11.2019 12:24
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
Pagricon
31
Chorąży

Żeby tylko ten "powrót" Palpatina nie był tak samo spłycony jak poprzedni Wielki Zły tej nowej trylogii - Supreme Leader Snoke

17.11.2019 13:08
TheSkrilex
2.1
1
TheSkrilex
104
Konsul

Naprawdę ludzi tak bardzo boli, że Johnson tak bardzo olał ich wszystkie teorie o Snoke'u? :D

17.11.2019 13:45
2.2
3
zanonimizowany868766
59
Pretorianin

TheSkrilex

Fanowskie teorie od zawsze towarzyszą wszelkim filmom i serialom które tajemnicami dają pole do popisu takim teoriom. Niektóre są głupsze, inne lepsze. Sam fakt istnienia tych teorii znaczył, że dana postać posiadała spory potencjał i potrafiła rozbudzić wyobraźnię fanów.
Nie chodzi o to, że teorie się nie spełniły bo ludzie lubią być zaskakiwani. Sęk w tym, że tą postać zarżnięto bez jakiejkolwiek teorii. Bez historii, bez tłumaczenia, bez niczego. Postać którą ludzie się zafascynowali i o której prowadzili debaty. Nie spełniła się żadna fanowska teoria ale w zamian twórcy nie dali nic. Fani nie byli obrażeni że nie mieli racji co do historii tej postaci tylko że ta postać nie dostała koniec końców żadnej historii. Tej postaci Johnson w imię krótkotrwałego szoku odebrał tło fabularne, wpływ na opowieść czy jakikolwiek sens istnienia, tylko dlatego że wymyślił sobie że motywem przewodnim filmu będzie wywracanie schematów do góry nogami. I na tym się głównie skupił zamiast na opowiedzeniu sensownej, spójnej i zgodnej z dotychczasowym kanonem historii.

post wyedytowany przez zanonimizowany868766 2019-11-17 13:47:33
17.11.2019 12:28
ddawdad
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
ddawdad
70
Przegryw

Interpretację gmatwa trzecia trylogia, kręcona już przez Disneya.
W takim razie nie uznawajmy tych syfów za kanoniczne i problem zażegnany.
A co do tekstu, to było to fajne czytadło. Niby nic nowego, ale napisane jest to tak dobrze, że czyta się z samą przyjemnością.

17.11.2019 18:54
Marcinkrk87
3.1
1
Marcinkrk87
39
Pretorianin

Poczekam na premierę "dziewiątki" bo wypada dać szansę. Nie mam jednak nadziei i dla mnie GW pozostanie raczej zamkniętą opowieścią od I do VI.

19.11.2019 14:00
Devilyn
3.2
Devilyn
210
Organised Chaos

Dla mnie największym syfem jest trylogia I-III, prawie na każdym filmie miałem ciary żenady.

17.11.2019 12:43
berial6
4
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
berial6
158
Ashen One

A ja bym powiedział, że to historia R2 i 3PO

17.11.2019 14:02
kamiljan
4.1
kamiljan
27
Urwany Pin

Za mały udział trochę mają.

17.11.2019 17:30
berial6
4.2
2
berial6
158
Ashen One

Gdyby nie R2 statek obi-wana nie doleciałby do Tatooine w ep1.
Gdyby nie R2 Luke nie spotkałby Obi-wana
Gdyby nie R2 i C-3PO wiadomość nie dotarłaby do Obi-Wana.
Gdyby nie R2 Rey nie znalazłaby Luke'a.

Twój argument to inwalida, to główni bohaterowie.

17.11.2019 12:43
Samigraj
5
1
odpowiedz
Samigraj
28
Pretorianin

Ja myślę że Palpatin po prostu chciał opowiedzieć komuś opowieść o swoim mistrzu, a nikt go nie słuchał to stworzył sobie syna z ciemnej mocy

17.11.2019 12:51
Miodowy
6
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
Miodowy
96
Nigdy nie był młody

Nie jestem pewien o czym są całe Gwiezdne Wojny, bo po obejrzeniu I ep. miałem dysonans, a po Ataku Klonów zwątpiłem nie tylko w serię, ale też w to czy jestem w stanie znaleźć gorszy film. Natomiast jeśli chodzi o słuszną starą trylogię to jest to całościowo klasyczny schemat baśniowy na którym bazują wszelakie bajki, powieści itp. a analogie można znaleźć np. we Władcy Pierścieni. Nie chce mi się tego rozpisywać - już robiłem to na prezentacji maturalnej X lat temu.

ps. Informacje z komiksów to zły przykład. Panuje w nich wolna amerykanka i zarówno w tych z GW jak i np. Aliens, Predator itp. autorzy tworzyli cuda na kiju z fabuła świata i kończyły na półce obok fan fiction.

post wyedytowany przez Miodowy 2019-11-17 13:00:59
17.11.2019 13:11
TheSkrilex
6.1
TheSkrilex
104
Konsul

Chyba kogoś tutaj poniosło z tymi analogiami we Władcy, który został napisany na długo przed Star Warsami.

17.11.2019 13:46
6.2
3
wiko123
87
Pretorianin

Analogie to nie to samo co odniesienia. Nie można powiedzieć, że odniesienia do Star Wars znajdują się we Władcy Pierścieni, ale można powiedzieć że pomiędzy oboma uniwersami występują analogie.

post wyedytowany przez wiko123 2019-11-17 13:48:01
17.11.2019 14:56
Miodowy
6.3
3
Miodowy
96
Nigdy nie był młody
Image

TheSkrilex
Czytasz nieuważnie i nie rozumiesz co to analogia. Schemat baśniowy powstał na długo też i przed Władcą Pierścieni (właściwie to setki lat temu, a jakby się uprzeć to i tysiące). Analogia między SW, WP czy nawet Odyseją polega na występowaniu motywów charakterystycznych dla baśni takich jak np. (z Wiki)
- motyw walki dobra ze złem.
- przenikanie się świata nadprzyrodzonego z realnym
- motyw zwycięstwa miłości, sprawiedliwości i dobra
- motyw mędrca. W baśniach często występuje postać, której wiedza jest ogromna, niedostępna dla większości śmiertelników. Mędrzec posiada także niesamowite moce służące wpływaniu na świat i inne osoby. Ta osoba jest swoistym wykładnikiem moralnym, drogowskazem dla innych bohaterów.
- motyw wędrówki
- motyw postaci nadprzyrodzonych
Brzmi znajomo? Jak nie to może to porównanie będzie jaśniejsze->

post wyedytowany przez Miodowy 2019-11-17 15:02:52
17.11.2019 13:21
KobyBryant
7
odpowiedz
1 odpowiedź
KobyBryant
23
Chorąży

W książce Star Wars: Darth Plagueis jest opowiedziana historia młodego Palpatine'a jak zostaje uczniem Sitha i jak rodzą się i ziszczają jego plany zostania Wielkim Kanclerzem i utworzeniem Imperium, a także sama historia jego mistrza i tego nad czym pracowali - podporządkowania sobie Mocy do tworzenia życia i nad jego kontrolą co mogło dać nieśmiertelność. W połączeniu z nową trylogią daje dużo do przemyśleń, ale dopiero po 9 części będzie wiadomo kim dokładnie był Snoke dla Palpatine'a. Polecam przeczytać, fajna książka. Czytałem ją przed powstaniem 7 części.
PS. Czemu tylko książki o Sithach są dobre i wciągające? - dlatego tylko te posiadam, a najlepsze to trylogia Darth Bane xD

post wyedytowany przez KobyBryant 2019-11-17 13:31:57
17.11.2019 16:21
Samigraj
7.1
Samigraj
28
Pretorianin

Moje ulubione książki z ST też są o „tych złych”, myślę że są one lepsze bo nie trzymają się one bajkowej wręcz fabuły

17.11.2019 13:31
8
1
odpowiedz
1 odpowiedź
LeGolas81
6
Junior

Czy tylko mnie denerwują tego typu tytuły?

17.11.2019 13:47
DanuelX
8.1
DanuelX
82
Kopalny

Mnie nie denerwują bo olewam po przeczytaniu tytułu. Skoro redaktorz nie traktuje poważnie czytelników to czemu miałbym się przejmować jego wypocinami?

17.11.2019 13:44
9
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
toyminator
81
Senator

A ja tam się wyłamię, bo jestem normalny. Każda część gwiezdnych wojen była dobra. Stara trylogia tylko ciut lepsza od dwóch pozostałych. A tylko dlatego, że była pierwsza. A tak samo jak dwie inne trylogie, ma multum debilizmów . Mam wrażenie że wszystko,co ktoś wymyśli, nie jest takie jak w starej trylogii, to ludzi zaraz siurki swędzą.
PS: Jar Jar był fajną postacią, a midichloriany normalnym wyjaśnieniem mocy ;P

post wyedytowany przez toyminator 2019-11-17 13:45:02
17.11.2019 14:55
9.1
Demilisz
199
Generał

No jeśli nie przeszkadza Tobie Mary Sue, która praktycznie pierdzi Mocą, bo tak i już, to spoko. Przy Rey nawet Jar Jar wygląda jak świetnie przemyślana i napisana postać.

Mi przeszkadza, dlatego po epizodzie 7 odpuściłem sobie Gwiezdne Wojny na dobre

17.11.2019 16:19
9.2
2
toyminator
81
Senator

Demilisz
A weź mi coś powiedz. Skąd masz pewność, że Anakin też nie pierdział mocą od pierwszego zrozumienia mocy? Luke tak ci przypomnę,że też potrafił szybko pierdzieć mocą ;)

18.11.2019 22:30
9.3
zanonimizowany868766
59
Pretorianin

toyminator

To ja ci odpowiem zamiast niego. Ponieważ nic takiego nie ma w filmach. Zarówno Analkin jak i Luke zanim w ogóle zmierzyli się z kimś na miecze świetlne odbyli treningi pod okiem największych mistrzów Jedi. Rey z kolei dzierżąc miecz po raz pierwszy w dłoni pokonała swojego wyszkolonego i zaprawionego już w używaniu mocy i miecza przeciwnika. Zarówno Luke jak i Analkin swoje pierwsze poważne walki z użytkownikiem mocy przegrali (Vader i Dooku). Więc daleko im do bycia Mary Sue jak Rey która do tej pory w dwóch filmach nie odniosła właściwie żadnej porażki.

post wyedytowany przez zanonimizowany868766 2019-11-18 22:31:26
17.11.2019 13:46
DanuelX
10
odpowiedz
4 odpowiedzi
DanuelX
82
Kopalny

Dorabianie głębszej filozofii do prostej bajeczki o czarodziejach i biednym sierocie znikąd jest niemądre.

post wyedytowany przez DanuelX 2019-11-17 13:53:23
17.11.2019 13:49
10.1
1
wiko123
87
Pretorianin

To je popkulturowa publicystyka po prostu.

post wyedytowany przez wiko123 2019-11-17 13:50:08
17.11.2019 13:53
DanuelX
10.2
DanuelX
82
Kopalny

W sumie zgadzam się w 100%.

17.11.2019 22:27
Benitonater
10.3
5
Benitonater
118
Generał

A wiesz, że gadanie głupot bez głębszego rozeznania w temacie jest również niemądre? Do tego ten ton "proste bajeczki o czarodziejach" xD Jakbym czytał podręcznik do psychologii, klasyczny przykład osoby o niskim poczuciu wartości, która deprecjonując dzieła powszechnie lubiane, sama się dowartościowuje. Przykre i śmieszne to zarazem.

19.11.2019 09:33
10.4
Krzych Ayanami
107
Konsul

Benitonater -> Fakt, że GW są powszechnienie znane i lubiane nie zmienia faktu, że no właśnie są w sumie prostymi bajeczkami. Fundamentalnie nie trzymającymi się kupy.

17.11.2019 13:51
11
odpowiedz
1 odpowiedź
BeF1990
56
Centurion

Chyba pierwszy bardzo dobry tekst od naprawdę bardzo dawna, jeśli nie najlepszy jaki czytałem na GOLu. Lubie Star Wars, aczkolwiek jestem dość rozczarowany tym jak zrealizowana została tak "Nowa Trylogia" jak i Disney'owska kontynuacja. Paradoksalnie chyba najbardziej podobał mi się "Łotr Jeden" i wlasnientakie takie SW chciałbym oglądać. Bardziej poważne, brutalniejsze i odważne. Oczywiście pójdę do kina na najnowszą część, niespodziewam się jednak i nie oczekuje, że film będzie zdecydowanie lepszy od dwóch poprzednich odsłon.

17.11.2019 18:56
Marcinkrk87
11.1
3
Marcinkrk87
39
Pretorianin

Zdecydowanie Łotr był najlepszy że wszystkiego co Disney wypuścił i w sumie nie wiem, czy to nie jest mój ulubiony film z GW w ogóle.

17.11.2019 13:56
Orion Devastator
12
6
odpowiedz
1 odpowiedź
Orion Devastator
50
Konsul
Wideo

Ja tam tylko wkleje klasyka.
https://www.youtube.com/watch?v=bYRYHLUNEs4

19.11.2019 15:55
12.1
1
zanonimizowany1050771
50
Pretorianin

najlepsza interpretacja.

17.11.2019 13:58
kamiljan
😱
13
1
odpowiedz
1 odpowiedź
kamiljan
27
Urwany Pin

Jak można uwzględnić trylogię Disneya do kategorii najlepsza trylogia star wars?

toż to świętokradztwo!!!

17.11.2019 17:24
RaDeK002
😂
13.1
RaDeK002
76
Legatus

To trolle, innej opcji nie ma :D

17.11.2019 14:01
kamiljan
14
odpowiedz
1 odpowiedź
kamiljan
27
Urwany Pin

Ej.
Teraz coś pomyślałem.

spoiler start

PALPATINE JEST SKYWALKEREM!!!

spoiler stop


W sumie to byłby ciekawy scenariusz, niestety tak jak 7 część była 3/10 jako wprowadzenie to 8 to był trochę taki epizod serialu, nic przełomowego, lub tworzącego jakąś historię...

17.11.2019 18:57
Marcinkrk87
14.1
Marcinkrk87
39
Pretorianin

Skoro jest "ojcem" Anakina to trochę jest, choć nazwisko rodu wzięło się od jego matki, więc jest, ale nie z nazwiska;-)

17.11.2019 14:02
Caine
15
odpowiedz
Caine
48
Generał

Palpatine wziął się znikąd, jak Marcin Luter czy Karol Marx?
Odważna wizja.

17.11.2019 14:05
16
odpowiedz
1 odpowiedź
Raltariki
34
Chorąży

Ja mam wrażenie, że w Republice nigdy, również w czasach sprzed filmowej dziewięciologii, nie było spokoju, bo księżniczka Leia i tak zawsze organizowała Ruch Oporu.

21.11.2019 08:29
16.1
zanonimizowany558287
180
Senator

Raltariki
Od bitwy o Jakku do czasu rozłamu w senacie Nowej Republiki był względny spokój. Zdarzały się incydenty typu piraci, jacyś wariaci z dziwnymi planami (jak w książce Han Solo: Ostatni Strzał) itp., ale poza tym w znanej galaktyce panował spokój. Skończyło się jakiś czas przed akcją 7 epizodu, kiedy to wyszło na jaw, że Leia jest córką Vadera. Jest kariera polityczna była w tym momencie skończona, do tego wspomniany rozłam, gdzie gdzieś około połowa senatu była za większą niezależnością systemów, a druga (współpracująca z Najwyższym Porządkiem) za większa kontrolą senatu nad nimi. Gdy wychodzi na jaw nowe zagrożenie to Leia we współpracy z zarówno starymi (z ważniejszych to Ackbar, Holdo, Snap) jak i nowymi zakłada Ruch Oporu. Przynajmniej tyle jeśli chodzi o Leie.

A co sprzed czasów Mrocznego Widma? Na razie mało wiadomo, ale jakiś czas panował względny spokój (zapewne parę wieków). Wiadomo, przy takim ogromie galaktyki nigdy nie będzie stuprocentowo spokojnie, ale w miarę udawało się utrzymywać pokój.

17.11.2019 14:10
17
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Gosen
162
Generał

I z tym artykułem się zgadzam. Drażni mnie każda postać, szczególnie nijaki Luke, Obiwan i każda boczna poza Solo. Paplatine i jego wątek zdecydowanie najciekawszy dlatego z całej tej filmowej mizerii SW, nowa-stara trylogia podoba mi się najbardziej. Szkoda, że te filmy nie są głębsze z ciekawymi postaciami jak w Kotorach czy nawet SW Online. W ogóle nie miejsca na szare odcienie.

18.11.2019 07:10
17.1
zanonimizowany1198751
52
Generał

szare odcienie

Jak to nie ma? Przecież tam praktycznie nie ma "nieskazitelnie białych" postaci, zwłaszcza po stronie Jedi. Luke Skywalker używał ciemnej strony mocy w Powrocie Jedi, Mace Windu był nieufny i zadufany w potęgę Zakonu, Yoda był egoistyczny i praktycznie KAŻDA postać miała jakieś cechy negatywne. Najbliżej "doskonałości" byli Qui-Gon Jinn i Obi-wan, ale i oni mieli trochę za uszami.

17.11.2019 14:47
18
odpowiedz
AdamXvvX
57
Pretorianin

Ten powrót Palpatine przypomina mi historię którą widzimy w grze Star Wars The Old Republic.

17.11.2019 14:49
Darkowski93m
😁
19
odpowiedz
2 odpowiedzi
Darkowski93m
180
Generał

Tekst powstał we współpracy z firmą Electronic Arts, wydawcą gry Star Wars Jedi: Fallen Order.

Jeśli można spytać, w jaki sposób objawiała się ta współpraca? Bo mam wrażenie po przeczytaniu tekstu, że napisać mogłaby go absolutnie każda osoba, która orientuje się w świecie Star Wars. W czym Electronicy pomogli? :D No chyba nie chodzi tu o kilkuzdaniową wzmiankę o Fallen Order, to również mógłby napisać każdy bez pomocy EA.

post wyedytowany przez Darkowski93m 2019-11-17 14:50:57
17.11.2019 15:16
19.1
4
wiko123
87
Pretorianin

No nie wiem - sypnęli kasą, żeby GOL i TvGry zrobili kilka materiałów, budujących hype na SW i Fallen Order, by potem im się to zwróciło, w postaci zwiększonej sprzedaży rzeczonej gry?

post wyedytowany przez wiko123 2019-11-17 15:18:10
18.11.2019 11:58
elathir
19.2
3
elathir
103
Czymże jest nuda?

Biorąc pod uwagę, że gra jest dobra i nie ma typowych dla EA nieuczciwych zagrywek przeciw graczom to akurat taką formę reklamy mogę jak najbardziej zaakceptować. Bo i nie mamy do czynienia z płatną recenzją, ani chamską reklamówką tylko budowaniem hypu dla uniwersum w kontekście sprzedaży dobrej gry.

Jeszcze z kilka takich tytułów i może EA wzniesie się trochę wyżej w moim rankingu wydawców niż absolutne dno. Tym bardziej, że w walce o dno konkurencja robi się coraz bardziej zaciekła.

post wyedytowany przez elathir 2019-11-18 11:58:37
17.11.2019 15:11
20
8
odpowiedz
bullgod
75
Pretorianin

A ja zaryzykuję stwierdzenie, że Star Wars są o ... gwiezdnych wojnach. Reprezentanci stron się zmieniają, ale konflikt dobra ze złem jest zawsze.

17.11.2019 18:20
😁
21
odpowiedz
Przemek_ZS
31
Centurion

Mi podobaly sie najbardziej stare Gwiezdne Wojny. Z checia ogladam kazda nowa czesc ale to te stare spowodowaly to, ze tak chetnie po nie siegam. Napisze troche z innej beczki, czy ktos zauwazyl podobienstwo do Tolkiena? Minimalne i ogolne ale jednak jest. W obu filmach jest walka dobra ze zlem. Tam jest dryzuna pierscienia z glownymi bohaterami, tutaj natomiast jest rod Skywalkerow i ich przyjaciele, sa dziwne postacie z jednej i drugiej strony - stworki na roznych planetach, tam natomiast jakies gollumy, orki czy gadajace drzewa, jest Sauron a tutaj jest Palpatine, w pierwszej czesci ginie ten dziadek na moscie (w druzynie pierscienia) ktory jest odpowiednikiem Kenobiego w epizodzie 4, ktory ginie w walce z Vaderem. Mozna by jeszcze znalezc pare takich podobnych rzeczy i luznych powiazan w tych zupelnie roznych filmach. Oczywiscie te porownania to z przymruzeniem oka :)

post wyedytowany przez Przemek_ZS 2019-11-17 18:22:03
17.11.2019 18:57
A.l.e.X
😂
22
odpowiedz
A.l.e.X
151
Alekde

Premium VIP

o miłości ?

17.11.2019 19:57
23
odpowiedz
1 odpowiedź
iamgreg
4
Legionista

Marcinkrk87 Ale Yoda nie był bliski pokonania Palpatine'a. Yoda przegrał walkę zanim jeszcze się zaczęła. Jedi przegrali, bo zostali w tyle. Film może tego nie pokazuje jak należy, ale w książce jest już wyraźnie opisane dlaczego Yoda przegrał walkę i o słabości Jedi. Sith ewoluowali a Jedi popadli w stagancję. Czytałem ją ponad 10 lat temu, ale to akurat pamiętam. To nie jest moja opinia ani przemyślenia, tylko kanon. Musisz zreflektować swoją wiedzę na temat GW, bo rzutuje to na cały artykuł.

Zresztą samo stwierdzenie, że był bliski zwycięstwa, ale zdecydował się uciec jest bez sensu. Zabicie Imperatora było kluczowe dla zwycięstwa. Wyciągnąłeś błędne wnioski, więc musisz zreflektować swoje przesłanki.

Odsyłam do książki Zemsta Sith albo do Wiki po streszczenie:
[link]

17.11.2019 21:59
Marcinkrk87
23.1
Marcinkrk87
39
Pretorianin

Nie traktowałbym książek zbyt poważnie i opierałbym się głównie na filmach. Tak, cały zakon dał się oszukać, rozproszyć i wybić. Na filmie, a to on jest według mnie głównym i podstawowym wyznacznikiem wydarzeń, Yoda walczył z imperatorem jak równy z równym. Ostatecznie przegrał te walkę i uciekł, ale widzieliśmy, że Palpatine próbował uciec na samym jej początku i nie był w stanie dobić Yody. Wygrał, ale to nie było łatwe zwycięstwo, a ten pojedynek mógł się zakończyć inaczej.

17.11.2019 20:10
Pastuchelóweczka
24
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
Pastuchelóweczka
0
Legionista

Nie to nie jest opowieść o Imperatorze - w podstawowej trylogii był dodany dopiero w Imperium kontratakuje i to jako hologram; w prequelach Lucas musiał go wrzucić jak już mu się uwidziało opowiadać historię Anakina a w Disnejowskim szicie Abrams wrzucił go bo 7-emka była o niczym a 8-emką R.J tak spierd..... wszystko, że równie dobrze mogą sobie teraz wskrzesić co chcą albo nawet podróż w czasie zrobić nic tego gó.... nie uratuje - niech to kończą i z 15 lat nie robią SW w ogóle a najlepiej odsprzedadzą całą markę

17.11.2019 22:37
Zły Wilk
24.1
Zły Wilk
74
Konsul

W pierwszej części pada kilka słów o Imperatorze. Czyli wiemy że jest taki osobnik, ale nic ponadto. Tak w ogóle to pierwsza część jest zlepkiem pomysłów z różnych źródeł sci-fi i niczym więcej. Fajnym zlepkiem, ale nie ma w nim nic oryginalnego.

18.11.2019 09:45
Marcinkrk87
24.2
Marcinkrk87
39
Pretorianin

Całe Gwiezdne wojny są budowane jako taka dolepianka. Coś zrobiliśmy, a teraz do tego coś dolepmy. Niemniej, kiedy już widzimy, co z tego dolepiania powstało, możemy uznać, że głównym motorem napędowym całej historii był właśnie Palpatine.

18.11.2019 14:49
Zły Wilk
24.3
Zły Wilk
74
Konsul

Dopiero po powstaniu epizodów nr 1-3 o Imperatorze można powiedzieć że jest motorem całej historii. Przez pierwsze 20 lat kiedy były tylko epizody 4-6 ważniejszy był Vader, mimo że formalnie podlegał Palpatinowi.

18.11.2019 19:00
madmec
24.4
madmec
95
Generał

Naprawde, co za roznica kto ile sie tam razy pojawia. Filmy jednej postaci czasem powstaja, ale SW taka saga nie jest. Jest duzo charakterow i kazdy sobie znajdzie co chce, lacznie z idiotycznymi postaciami w 7 i 8ce.

BTW trudno bedzie przebic 8 w glupocie wiec 9 powinna byc lepsza. Z tym ze musieli az prosic Lucasa o pomoc by posprzatal ten balagan. Newsy o tej pomocy brzmia jak korporacyjny belkot o sukcesie 8ki, choc w istocie chodzi o to by jakos tego baka w postaci TLJ podperfumowac.

post wyedytowany przez madmec 2019-11-18 19:05:50
17.11.2019 22:45
Aen
25
odpowiedz
Aen
239
Anesthetize
17.11.2019 23:33
26
odpowiedz
2 odpowiedzi
marian123123
19
Centurion

Operowanie schematami "dobro" i "zło" jest śmieszne.

17.11.2019 23:46
Miodowy
26.1
Miodowy
96
Nigdy nie był młody

Zbyt uproszczone lub naiwne, ale nie śmieszne.

23.11.2019 20:46
26.2
marian123123
19
Centurion

Ta naiwność i uproszczenie jest własnie śmieszne.

17.11.2019 23:56
27
odpowiedz
2 odpowiedzi
asasin24
31
Pretorianin

Nie oglądałem Łotra 1 ani Hana Solo, ale pozostałe 2 filmy produkcji Disneya to najgorsze dno jakie widziałem. 1 film to było tylko granie na nostalgii, tu im pokażemy trochę tego, tu tamtego. Odkurzymy niszczyciela, odkurzymy robota i gotowe. Do tego dodali kiepskie postacie, które nijak się miały do czegokolwiek, nie było wyjaśnione skąd się wzięły, dlaczego ta kobieta pasowała akurat do tego miesza i skąd ma moc. Nic nie było wyjaśnione. No i zabili Hana Solo. W 2 też było jakoś tak nijako. Na 3 już nawet się nie wybieram. Jedyna dobra wiadomość odnośnie zbliżającego się filmu jest taka, że Disney już nie zamierza mordować genialnej marki Gwiezdnych Wojen. A jako że jesteśmy na stronie o grach, to chętnie wspomnę, że Battlefront od EA był nudny, to po prostu Battlefield z innymi skórkami i dźwiękami. W Battlefronta 2 już nikt nie grał, więc dodali go do EA Access, ale to wiele nie pomogło. Pazerny wydawca terroryzujący podległe sobie studia może tylko pogorszyć proceder realizowany przez Disneya i tak też się stało.

18.11.2019 11:46
27.1
Absolem
131
Generał

Akurat Łotra 1 bardzo polecam. Paradoksalnie to jeden z najlepszych filmów w świecie Gwiezdnych Wojen, mimo że od Disneya. Han Solo też jest spoko, moim zdaniem bardzo niezasłużenie spadła na niego fala krytyki. Co do reszty to się zgadzam, choć to nie tak, że Disney nie zamierza mordować marki. Oni nadal będą wypuszczali filmy, tylko z mniejszą intensywnością i już kolejne części będą ponoć osobną historią, odciętą od Skywalkerów :P

18.11.2019 11:53
elathir
27.2
elathir
103
Czymże jest nuda?

Han Solo oberwał rykoszetami za Ostatniego Jedi. Zawsze tak jest, że to kolejny produkt po wtopie cierpi najbardziej a nie ten winny całego problemu.

Han Sole jest średni ale ujdzie, za to Łotr jeden jest świetny. Bez wątpienia najlepsza część od Disneya.

Szkoda, że nowa trylogia nie trzyma poziomu tych filmów.

18.11.2019 00:03
28
odpowiedz
2 odpowiedzi
Spiewaak
10
Legionista

Przecież to nie Sheev stworzył Anakina, tylko Darth Plageuis. To właśnie było oczywiste w historii Palpatine'a, o jego mistzu. W komiksie nie jest pokazanie tworzenie młodego Skywalkera, tylko ukazanie wpływu ciemnej strony na jego rozwój. Palpatine tylko go pilnował.
Polecam jakikolwiek research, tym bardziej przed sponsorowanymi materiałami.

18.11.2019 09:29
28.1
Absolem
131
Generał

Nie, Anakina stworzył George Lucas ;D

post wyedytowany przez Absolem 2019-11-18 09:29:29
19.11.2019 19:18
Darth KingMan
28.2
Darth KingMan
93
Kapitan Fandom

Skoro polecasz research, to proponuję, byś sam go wykonał. To, co piszesz o Plagueisie, dotyczy STAREGO KANONU.

18.11.2019 09:16
😒
29
odpowiedz
2 odpowiedzi
Absolem
131
Generał

Moim marzeniem jako fana SW jest restart filmowej serii i poukładanie wszystkiego od nowa. Mam obecnie taki problem z Gwiezdnymi Wojnami, że pierwsza trylogia jest zbyt naiwna i mocno skrótowa, druga, mimo że z potencjałem, to w wielu momentach źle zrealizowana, a trylogia Disneyowska, mimo że zrealizowana na bardzo wysokim poziomie, jest wtórna i doczepiona na siłę (pierwsze dwie trylogie tworzą całą, zamkniętą historię, a tu nagle sztuczne przedłużenie). I jeszcze co do trylogii Disneya - wciśnięcie powrotu Palpatine'a wcale nie pomoże tej serii, jest to zagrywka z tanich oper mydlanych.

18.11.2019 09:30
29.1
zanonimizowany1270450
20
Generał

A to juz się okarze za miesiąc. 9 część ma szanse na zczepienie klamrą wszystkich epizodów ale będzie to cholernie trudne niemniej jednak Abrams po premierze będzie albo mesjaszem serii albo grabarzem. Taki mu pisany los, jeden z dwóch

post wyedytowany przez zanonimizowany1270450 2019-11-18 09:30:59
18.11.2019 09:46
29.2
Absolem
131
Generał

Gieszu, cokolwiek nie zrobią, to trylogia Disneya w moich oczach zawsze będzie doczepioną na siłę. Nawet jeśli ostatnia część zrobi klamrę, to nadal będzie to tylko 1 część na 3, która to zrobi i będzie miała jakiś sens. Film może być super, co nie znaczy, że będzie udany. Dobrze bawiłem się zarówno na Przebudzeniu Mocy jak i Ostatnim Jedi (tak dużej krytyki w stosunku do tego drugiego nie rozumiem), ale nie uważam, aby były to dobre kontynuacje. Czy raczej dobry kierunek.

18.11.2019 13:06
30
odpowiedz
zanonimizowany1270450
20
Generał

Na ogół ze star warsami już tak jest: epizod 1 średni, 2 słaby, 3 bardzo dobry, 4 dobry, 5 bardzo dobry, 6 bardzo dobry, 7 dobry, 8 słaby. To np jest mój osobisty ranking ale na ogół w tej serii ostatnie części wychodzą moim zdaniem najlepiej. Mają bardzo dużo do wyjaśnienia w 9 części, czy Abrams podoła tego nie wiem, trzymam jednak kciuki

18.11.2019 14:02
MichaelAngelo
31
odpowiedz
MichaelAngelo
19
Chorąży

Jeśli bierze się pod uwagę stary kanon (co na ten moment jest oczywiście bez sensu, ale cóż) to można dojść do wniosku że Jedi i Sithowie wcale się tak nie różnią, a Republika też ma sporo za uszami

18.11.2019 15:19
32
odpowiedz
1 odpowiedź
ronaldo1230
95
Pretorianin
Wideo

https://www.youtube.com/watch?v=bYRYHLUNEs4 tu jest dokladnie wyjasnione

18.11.2019 15:59
Lechiander
32.1
Lechiander
104
Fuck Black Hole

Post 4.

18.11.2019 15:45
33
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1014334
59
Generał

Mnie tylko śmieszy że zakon Jedi chciał przywrócić równowagę w galaktyce. Hello rządzicie od tysiąca lat całą galaktyką, każdy się was słucha, budzicie respekt, pojawienie się czerwonoryjowego sitha w części pierwszej jest poddane wątpliwości, ponieważ od dawna nikt nie widział zadnego sitha ale wy jeszcze marzycie o równowadze... +.+

18.11.2019 16:08
33.1
1
Icm
110
Winczi

Przed Anakinem:
Setki Jedi vs Palpatin i Darth Maul - brak równowagi.
Anakin staje sie Vaderem:
Palpatin i Vader vs Yoda i Obi-Wan - równowaga idealna :D

Jakby nie było Anakin przywrócił równowagę sił ;)

18.11.2019 17:56
33.2
zanonimizowany1014334
59
Generał

Owszem Anakin przywrócił równowagę ale dopiero w czasach Luka Skywalkera, wcześniej była przewaga najpierw Jedi a potem Sithów (imperium).

18.11.2019 19:45
Marcinkrk87
33.3
Marcinkrk87
39
Pretorianin

Taaak, Zakon był dość dziwnym tworem. Potężnym i mądrym, a w tym samym czasie krótkowzrocznym do granic i słabym

18.11.2019 16:20
Lechiander
👍
34
odpowiedz
Lechiander
104
Fuck Black Hole

Bardzo fajny artykuł, który się miło czytało! :)

18.11.2019 17:32
Szymekkk2005
35
odpowiedz
Szymekkk2005
19
Centurion

Ja tam lubię starą i nową trylogię,łotra jeden ale tej od disneya nie trawię,bo wywraca wszystko do góry nogami i psuje uniwersum,uśmiercili jedną z moich ulubionych postaci.

18.11.2019 18:29
claudespeed18
36
odpowiedz
claudespeed18
210
Liberty City Finest
18.11.2019 18:47
😡
37
odpowiedz
1 odpowiedź
Kavk
1
Junior

To, że imperator jest ojcem Anakina to tylko WIZJA VADERA. To nie jest kanoniczny fakt, to kwestia interpretacji, zresztą mocno naciąganej.

18.11.2019 19:44
Marcinkrk87
37.1
1
Marcinkrk87
39
Pretorianin

Rozmawiamy tutaj o fikcji, więc oczywiście, nie jest to fakt. To jest interpretacja fanów słów wypowiadanych przez Imperatora. A czy słuszna? Tego to teraz już pewnie nawet Lucas nie wie;-)

18.11.2019 20:36
38
odpowiedz
asasin24
31
Pretorianin

3 trylogia Disneya to dno. Nikt przy zdrowych zmysłach by na to nie głosował. Jakim cudem to ma ilość głosów większą od zera?

19.11.2019 01:38
MaDAo
39
odpowiedz
1 odpowiedź
MaDAo
23
Legionista

Jestem fanem SW od dawna, bardzo dawna. Znam praktycznie wszystkich lordów sithów i mistrzów jedi. Trylogia Disneya była tak zła i nielogiczna, tak odbiegająca od tego jak Moc działa naprawdę że nie mogę tej trylogii polubić. W dodatku Ray to najgorzej napisana postać jaką widziałem. Jak można nawet jednego treningu jej nie dać w 3 filmach i nie dać jej mistrza. Luke musiał trenować ciężko by podnieść parę kamieni a ona podnosi zawalisko od tak po prostu. Wygrała walkę z Kylo mimo że był on szkolony przez najlepszego Jedi i przez potężnego Lorda Sithów. Kiepskie to po prostu. Polecam przeczytać o Abeloth albo jak to się tam wymawia. Najpotężniejsza postać i ciekawa. Szkoda że filmy SW nie są o postaciach z komiksów jak np Lord Vitiate lub Bane.

Moderacja: Użytkownik Forum zobowiązany jest do unikania używania wulgaryzmów, także w postaci skrótów: §2 podpunkt 2b Regulaminu Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2

post wyedytowany przez Admina 2019-11-19 08:33:15
24.11.2019 10:35
39.1
zanonimizowany1198751
52
Generał

Szkoda że filmy SW nie są o postaciach z komiksów jak np Lord Vitiate lub Bane.

O właśnie. Uczepili się okresu Republiki/Imperium a w książkach i grach mają fantastyczne wątki, gotowe do przeniesienia na wielki ekran. Osobiście marzy mi się historia Revana jako trylogia - od Wojen Mandaloriańskich do zniknięcia na koniec KotOR.
Druga w kolejności to trylogia właśnie Dartha Bane'a.

19.11.2019 10:04
😢
40
odpowiedz
marcin0218
93
Pretorianin

Przecież te gówniane sw disneya to taka kopie czesci 4-6. W trzeciej pokonali imperpium a w 4 nagle znowu chowają sie po jaskiniach. Co za bzdura. W hollywood naprawdę brakuje juz po mysłów. Świetnym przykładem jest nowy terminator ??

19.11.2019 13:19
hrabiaBr
👍
41
2
odpowiedz
hrabiaBr
19
Centurion

Brawo Panie Marcinie - bardzo dobry artykuł, który ładnie streszcza i podsumowuje ep. I-VI. Ja od dawna mówiłem że głównym bohaterem SW jest tak naprawdę Palpatine i to co on wymyślił i z jaką konsekwencją przez lata realizował to mistrzostwo.

Co do trylogii Disneya - katastrofa. Część 8 mnie rozczarowała tak bardzo, że część 9 będzie pierwszą na którą nie pójdę do kina. Nie dam im zarobić na niszczeniu tak świetnego uniwersum. Pewnie to i tak nic nie zmieni, pewnie rekordy sprzedaży i tak zostaną pobite... Ale na to już nie mamy wpływu. Dojną krowę trzeba wydoić do samego końca. Pozdrawiam fanów!

22.11.2019 08:59
42
1
odpowiedz
raven4444
8
Junior

Mnie najbardziej boli to że przez te wypociny Disneya praktycznie wszystkie książki stały się niekanoniczne. Przez co najsensowniejsza wersja odpowiedzi na pytanie - Dlaczego powstało Imperium i po co Palpatine tworzył armię? - umarła. Dla niewtajemniczonych inwazja z innej galaktyki przez rasę ultra religijnych technofobów obdartych z Mocy. Cała ta machina wojenna Imperium była tworzona aby zatrzymać ich inwazję a nie walczyć z rebelią.

24.11.2019 05:01
43
odpowiedz
Arnoldinho8
8
Legionista

Witam wszystkich. Pragnę tylko zauważyć, że tekście pojawił się błąd. Chodzi o "lata świetle". Powinno być "lata świetlne". Ogólnie artykuł super i bardzo miło się go czyta :) Pozdrawiam

Publicystyka Myślicie, że wiecie, o czym są Gwiezdne wojny? BŁĄD – to baśń o potworze znikąd