Ta ławkę to bym zlikwidowal bo zaraz będą tam piwo pic.
smutne jak coś takiego widzę, bo jakiś debil coś takiego wykonał. Wydawałoby się że w XXI wieku ludzie mają przynajmniej podstawowe wykształcenie.
No co obiecali tysiace nowych placy zabaw to teraz budują.
Wypas. Chciałbym żeby u mnie na osiedlu taki był. Wtedy nie zlazilo by się tyle dracych mordę gowniaków i by był spokój. Plac zabaw na osiedlu to rak.
Pytanko do ciebie mistrzu - gdzie twoim zdaniem należy budować place zabaw?
To zupełnie inna sprawa. Nic tak nie uprzyjemnia życia człowiekowi jak wyjąca gówniarzeria za dnia i pijana gówniarzeria po zachodzie słońca.
Nic tak nie uprzyjemnia życia człowiekowi jak wyjąca gówniarzeria za dnia i pijana gówniarzeria po zachodzie słońca.
+1
Szanowny Panowie
Ubolewam nad lukami w wchowniu/edukacji by porownywac dzieci do ekskrementow.
Z dala od bloków a co najważniejsze nie w środku blokowiska gdzie z każdej strony są bloki.
Na wsi nie ma placów zabaw, hałasu, ludzi. Może po prostu życie w mieście jest nie dla was.
Na wsi nie ma placów zabaw, hałasu, ludzi.
to musi być naprawdę zapadła wieś gdzie wszyscy młodzi, zdolni do ucieczki pognali stamtąd w siną dal :D
Kiedys placów zabaw nie bylo, byl trzepak, który byl centrum zabaw, przy którym bylo glosniej niz na lotnisku.
Zapomniał wół, jak cielęciem byl.
to musi być naprawdę zapadła wieś gdzie wszyscy młodzi, zdolni do ucieczki pognali stamtąd w siną dal :D
idealne miejsce dla zrzędliwych dziadów ;)
https://www.youtube.com/watch?v=WUgI6XPK22A
"Dzieci obowiązują takie same zasady współżycia jak dorosłych, wolność jednych nie może być kosztem drugich" Parafrazując Adasia.
Gdybym tak stanął pod oknem madki i tatuśka i zaczął się wydzierać z siłą 150 decybeli to pewnie by w końcu zadzwonili po Milicję. A wtedy bym im powiedział - chcecie wychowywać swoje dzieci na zwierzęta to wyprowadźcie się na wieś albo do lasu gdzie ich wrzaski nikomu by nie przeszkadzały.
Zapomniał wół, jak cielęciem byl
Widzisz to się nazywa dorastanie, gdy człowiek w końcu się przekonał, że dorośli mieli rację a dzieci i młodzież to niewiele więcej niż przerośnięte i nagie małpy.
Zapomniał wół, jak cielęciem byl
Widzisz to się nazywa dorastanie, gdy człowiek w końcu się przekonał, że dorośli mieli rację a dzieci i młodzież to niewiele więcej niż przerośnięte i nagie małpy.
Chcialem cos ci wytlumaczyc, ale po tej wypowiedzi zrezygnowalem... same inektywy cisna sie na jezyk xD i'm out !
właściwa nazwa powinna być klatka zabaw . Wie ktoś ile ten obiekt architektoniczny kosztował?
Wyglada zalosnie, ale 2-3 latki moga sie tam pobujac, taze moze kogos jednak zadowoli.
Ale bubel straszny, projekt z budżetu obywatelskiego? Odhaczyc punkt i zapomnieć?
Gdzie to? Które osiedle? Pewnie deweloper zobowiązał się do postawienia placu więc postawił takie gówno. Janusze deweloperki.
Raczej Fame MMA. Ten mini majk by się tu nadawał :p
Zauwazylem u mnie na osiedlu ze takie "kwiatki" powstaja,nie raz jest tylko jeden konik i ogrodzenie do tego.Jakies pieniadze z unii pewnie trzeba wyprac i powstaja takie projekty marzen
Mam taki sam w Warszawie. Klatka do MMA. Galę KSW można organizować :)
Wrzuce kilka pasujacych cytatow z Chandlera
Pokoj byl tak maly, ze nie moglem sie szeroko usmiechnac, myszy mialy klaustrofobie, a karaluchy sie garbily.
Powiem wprost: Cinko... Chociaż patrzeć na wielkość tego placu to znów może być...
Lepszy rydz niż nic. :)
Pomyśl, że ktoś to malutkie miejsce zainwestował w plac zabaw. I szacun za to tej osobie. Małe ale jare... Tam dalej na prawo widzę zieleń. Może ktoś się zgodzi na to to plac zabaw się powiększy...
VirtualManiac chłopie przestań pleść bzdury o 'placu zabaw', to nie jest żaden plac zabaw tylko wykręt i dupochron dla dewelopera/spółdzielni mieszkaniowej żeby nikt im sprawy nie wytoczył.
Było obiecane miejsce do zabaw dla dzieci- i technicznie jest.
Lepszy rydz niż nic. :)
W tym wypadku lepsze było by nic, większy potencjał na nadzianie się na ogrodzenie i obicie o ławkę niż szansa by jakiekolwiek dziecko się wyszalało.
tylko wykręt i dupochron dla dewelopera/spółdzielni mieszkaniowej żeby nikt im sprawy nie wytoczył. No skoro tak jest no to zwracam szacun, bo też takich zagrywek nie popieram. Mi chodziło o co innego...
Czasem jakieś dzieci bawią się pod moim domem, czasem piłka wpadnie do ogródka i nie mam z tym problemu.
Niech się bawią, od tego jest dzieciństwo. O hałasie nawet nie wspominam, bo przejeżdżający samochód jest sporo głośniejszy. Mieszkam na osiedlu domów jednorodzinnych, gdzie ludzie są życzliwi i bardziej ucywilizowani.
Osoby którym przeszkadzają dzieci kojarzą mi się społeczniakami, którzy tylko zatruwają życie sąsiadów każdą pierdołą. I tak najczęściej jest, bo to zwykła konfitura bez życia, 24 godzinny monitoring w oknie.
Ciekawe czy będziesz tego samego zdania jak ci zaczną dla zabawy kamieniami w okno rzucać. Niech się bawią, od tego jest dzieciństwo.
Na nowym budownictwie. Prawdziwy Wrocław a nie Breslau. I bez obrazy...
Zresztą jadąc z Niemiec do Polski oni dalej mają Breslau a w nawiasie Wrocław.
A jednak Janusz biznesu.
Dzisiejsi nieźli architekci wraz z inwestorami (czyt. developerami) potrafią wszystko sprzedać.
Przestrzeń, zieleń, place zabaw. Na wizualizacjach ...
A później ... ===>