Jak wyżej. Przecież to jest najlepszy DRM jaki kiedykolwiek powstał. Jest skuteczny i zupełnie nieinwazyjny. Gracz, który kupił oryginalną grę nawet nie zorientuje się, że gra ma takie zabezpieczenie. Ktoś pamięta Securomy? Wtedy walczenie przeciwko DRMom miało sens, bo były uciążliwe dla użytkowników. Ale teraz?
Typowym argumentem jest to, że drmy są złe bo tak. Czasami dochodzi obalany tysiąc razy mit o obciążeniu dysków SSD. To jest zwykłe kłamstwo.
Jedyne osoby, którym może przeszkadzać to zabezpieczenie to piraci. Widzę pod każdym materiałem o denuvo ból dupska wielu użytkowników. Niektórzy próbują się zasłaniać, że nie ma jak gry wypróbować dlatego piracą. Śmieszny argument, nie rozumiem jak w dzisiejszych czasach z takim dostępem do informacji można zrobić nietrafiony zakup gry komputerowej. Trzeba być idiotą. Chyba każdy wie jakie gry lubi, a jakość gry jest łatwa do zweryfikowania za pomocą gameplayów, recenzji, opinii zwykłych użytkowników.
Kolejna sprawa to abonamenty na filmy/seriale. Dzięki rozwojowi serwisów streamingowych mamy przeogromny wybór. Nigdy nie było takich możliwości, kiedyś jak się chciało dobry serial obejrzeć to trzeba było mieć telewizję satelitarną z kanałem HBO, od biedy się Lostów obejrzało. A teraz wielkie narzekanie, że tyle tych serwisów jest i są za drogie. Tylko pytanie, po co komukolwiek są potrzebne wszystkie serwisy streamingowe? Przecież to nie ma sensu. Wykupujesz jak chcesz coś obejrzeć, regularnie opłacasz 1-2 i i tak wtedy taniutko to wychodzi. Ja regularnie opłacam Netflixa za 13 zł miesięcznie i w niektóre miesiące kupuję HBO GO albo Prime Video. Nigdy nie wydałem więcej niż 50zł miesięcznie na filmy i seriale, a biorąc pod uwagę jak wiele ich oglądam to jest to uczciwa cena.
No, ale pirat zawsze sobie dorobi jakąś ideologię. Nie denerwuje mnie samo piractwo, co raczej zakłamanie i hipokryzja piratów. Kradniesz? Ok, ale nie dorabiaj do tego żałosnych ideologii. A jak widzę takie memy jak obok to odczuwam ogromną irytację.
tl;dr
szkalowanie denuvo to jawne przyznanie się do piractwa
Skoro Denuvo jest takie nieinwazyjne i nieodczuwalne to dlaczego devsi często usuwają te zabezpieczenie po pierwszych miesiącach od premiery gry?
Bo celem tego zabezpieczenia jest przypilnowanie premiery gry. Późniejsza sprzedaż nie jest aż tak ważna, bo cena gry i tak spada, są wyprzedaże itd.
A Denuvo to kiepskie zagranie PRowe, bo cała masa ludzi narzeka nie wiadomo za bardzo czemu, więc dobrze byłoby niedługo po premierze się tego smrodu chociaż trochę pozbyć. Oprócz tego dochodzą po prostu koszty. Zwykła oszczędność.
Bo ja wiem? Może dlatego że dla użytkownika który kupił grę jest to zbędne? Nawet jeśli te gadanie o szybszym zużywaniu dysków SSD jest mitem to nadal Denuvo jest dla kupującego zbędnym dodatkiem zabierającym niepotrzebnie zasoby. Tu pozdrawiam ludzi nadal siedzących na i5 i 8GM RAM...
spoiler start
Teraz czekam aż ktoś wyskoczy jak Filip z konopi i rzuci głupie porównania typu „antywirusa pewnie nie masz bo dla ciebie zbędny i zużywa za dużo zasobów, co?" czy temu podobne.... :]
spoiler stop
Ale co jest zbędne? Jak kupiłeś grę to Denuvo jest niewidoczne. W czym konkretnie ono ci przeszkadza? Jakie zasoby ci konkretnie zabiera? Czy ktoś wreszcie odpowie mi na to pytanie bez durnych ogólników?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Denuvo#Gry_wykorzystuj%C4%85ce_Denuvo
Ostatnio przejrzałem sobie z ciekawości listę gier z Denuvo i okazało się, że przeszedłem w tym roku 4 gry z tym zabezpieczeniem. Nawet nie wiedziałem, że je miały. Nie czuję też żeby te zabezpieczenie zabrało jakiekolwiek zasoby.
Po 1 i najważniejsze to jak wspomniał JaQb - na cracka trzeba czekać a czasami nawet długo a pirat jest niecierpliwy i chce mieć od razu. Więc zaczyna jeden z drugim siać różne bajki wymyślać teorie spiskowe których celem jest nadzieja że to upadnie i będą cracki w dniu premiery żeby mógł pobrać grać i chwalić się na forach jaka to gra.
Podatność na propagande wielu osób jest dość wysoka więc udziela się to też niektórym legalnym użytkownikom i powielaja różne historie i tak to się toczy.
Oczywiście denuvo jakieś tam zasoby pobiera jak każde dodatkowe oprogramowanie w tym i steam czy antywirus czy Windows itd ale w obecnych czasach dla tych którzy kupują gry na premierę A więc produkt na kilka-kilkanascie godzin za ok. 250zl bez możliwości odsprzedaży który jest tworzony z myślą o konsoli obecnej generacji która ma kilka lat nie ma to zbytniego znaczenia sprzęt jest wystarczająco wydajny.
@Bezi2598 kupuje grę na pc za 250 zł muszę się liczyć z tym że potrzebuje sprzętu za kilka tysięcy złotych. Po przypisaniu gry na konto, jedyne co mogę z nią zrobić to wrzucić do śmietnika. Biorąc pod uwagę, że większość dużych gier na premierę ma koszmarną optymalizację jak choćby RDR 2, dziwisz się że ludzie nienawidzę denuvo, który dodatkowo zwalnia im daną grę ? I czy to prawda, czy mit, nic nie zmieni faktu, że dla wielu osób denuvo to śmieciowe zabezpieczenie. Rozumiem jeszcze gdyby twórcy więcej na tym zarabiali i tym samym lepiej optymalizowali swoje gry, wypuszczając na rynek dopracowane produkty. A tak faszerują gówn... grę z którą przeciętny kowalski i tak ma już wystarczająco dużo problemów.
Ludzie narzekają przede wszystkim bo DRMy ogólnie to zło, to jest restrykcja która sprawia ze nie mamy pełnej kontroli nad tym co kupujemy. I to zło które w szczególności dotyka tych którzy grę kupili, piratów to nie dotyka. Denuvo to zło szczególne ponieważ wadliwe zaimplementowane znacząco wpływa na wydajność gry oraz wydłuża czas ładowania. DMC5 pokazywał ze bez Denuvo gra potrafiła w zależności od sprzętu zyskiwać nawet do 20 klatek. Poza tym czasami całkowicie blokuje możliwość zagrania w swoją legalnie zakupioną grę. Wystarczy ze serwery będą miały jakiś problemy i po grze. A pirat tymczasem będzie mógł sobie swobodnie dalej grać. I chyba nie trzeba nawet pisać ze DRMy ogólnie nic nie dają i do wzrostu sprzedaży się nie przyczyniają a wręcz odwrotnie.
Ktoś pamięta Securomy? Wtedy walczenie przeciwko DRMom miało sens, bo były uciążliwe dla użytkowników. Ale teraz?
Przecież Denuvo to jest Securom 2.0, od tych samych ludzi.
szkalowanie denuvo to jawne przyznanie się do piractwa
Ale bzdura, szkoda gadać. Szkalowanie tego co złe jest całkowicie naturalne. Ludzie mają po kilka tysięcy gier na Steamie, szkalują Denuvo i nie zamierzają kupować gier które je mają: aaaa piraci, łapać ich!
Jest skuteczny i zupełnie nieinwazyjny.
Żeby nie było - nie bawię się w piraty, ale Denuvo omijam szerokim łukiem - choćby Wiedźmin 3 pokazał, ze można zrobić grę bez zabezpieczeń, która mimo wszystko dobrze się sprzeda nie wk.. znaczy denerwując graczy, kupujących oryginały.
O ile dobrze pamietam, to niewiele tytułów z tym zabezpieczeniem nie zostało złamanych, spora część już następnego dnia po premierze, więc pod względem jakości tego zabezpieczenia też nie jest dobrze
choćby Wiedźmin 3 pokazał, ze można zrobić grę bez zabezpieczeń, która mimo wszystko dobrze się sprzeda nie wk.. znaczy denerwując graczy, kupujących oryginały.
No aż tak to bym nie szalał. Wiesiek w pierwszych miesiącach sprzedaży zarabiał głównie na konsolach, sprzedaż PC była umówmy się "taka se" jak na tytuł z typowo PC-towym rodowodem.
Z czasem jak grę zaczęto opychać na Steamie za grosze albo dorzucać do frytek w McDonaldzie to liczba komputerowych kopii oczywiście wzrosła, ale co z tego skoro dla wydawcy liczy się głównie okres premierowy kiedy na grze zarabia się konkretne pieniądze.
Taki Dragon Age: Inkwizycja który był od Wieśka grą bądź co bądź słabszą był dla Bioware rekordowym otwarciem w kwestii sprzedanych sztuk gry, mimo iż wersja PC nawet niespecjalnie grzeszyła optymalizacją w dniu premiery.
Wole denuvo od launchera RS
Co tu dużo pisać temat z pclab ale nie tylko.
Denuvo ma negatywny wpływ na wydajność w grach
https://pclab.pl/news79598.html
W Dishonored 2 wersja z DRM działała na komputerze autora materiału średnio w 56,8 kl./s, przy minimum na poziomie 46 kl./s. Po zdjęciu zabezpieczenia pierwsza z wartości wzrosła do 60,8 kl./s. Trzeba też wspomnieć o ogromny wzroście szybkości ładowania menu i poziomów. Czas potrzebny na wyświetlenie tego pierwszego zmniejszył się ze 177 s do 136 s, podczas gdy ładowanie poziomów przyspieszyło o ponad 30 s, z 73 s do 40 s. Zauważalnie poprawił się też czas generowania kolejnych klatek, szczególnie gdy mowa o wartości maksymalnej.
Dlaczego to skopiowałem bo rozbawił mnie ten fragment, a reszty nie chciało mi się dalej czytać. Sorry.
Jest skuteczny i zupełnie nieinwazyjny.
Z purepc.
Denuvo - testy pokazują, że źle wpływa na wydajność w grach
https://www.purepc.pl/rozrywka/denuvo_testy_pokazuja_ze_zle_wplywa_na_wydajnosc_w_grach
Z resztą co będę kopiował jak cała strona google zawalona i masz testy.
Ogólnie nie mam nic do denuvo ale jak coś zabiera FPS-y o które tak walczymy żeby gra miała jak najwięcej to tutaj go nie potrzebuje bo płacę za grę ponad 200 zł a muszę z czegoś rezygnować bo zabezpieczenie.
Jeden Janusz sprzedał ponad 200 razy RDR2 za 40 zł więc sobie policz ile zarobił w 2 dni na jakimś przekręcie bo zabrakło pirata, a twórcy i tak tej kasy nie zobaczą bo sprzedał 1 kopie gry 200 razy.
Argument piractwa jest śmieszny w dobie powszechnego dostępu do legalnego oprogramowania. To nie lata 90-te.
Ja sam ostatnie pirackie kopie gier miałem na przełomie lat 2000, były to głównie gry na PlayStation 1.
Denuvo było problemem przede wszystkim przy jego starcie, gdzie ponoć mogło zablokować dostęp do legalnej wersji gry po zmianie podzespołów. Do tego posiadacze słabszego sprzętu (zwłaszcza procesora) mogą mieć problemy z wydajnością. Denuvo na ten moment ma parę problemów (niektóre pewnie znikną wraz ze wzrostem mocy podzespołów), ale to zdecydowanie najlepsze zabezpieczenie zrobione kiedykolwiek. DRM jest konieczny dla otwartej platformy, ale przy tym nie powinien być karą dla legalnych posiadaczy.
Niestety, ale niektórzy mają taką mentalność, że w piractwie nie widzą nic złego.
DRM jest konieczny dla otwartej platformy, ale przy tym nie powinien być karą dla legalnych posiadaczy.
No nie powinien i myślę że wydawcom też zależy żeby tak było. Po prostu nie ma na dzień dzisiejszy innej technicznej możliwości zabezpieczania gier.
Jednak moim zdaniem legalni gracze w złym miejscu szukają wroga. Ich wrogiem jest pirat a nie wydawca który się przed nim broni.
Kiedy idziesz na stadion obejrzeć mecz i musisz znosić przeszukiwanie na bramkach to masz świadomość że źródłem problemu nie jest ochroniarz który musi cię sprawdzić tylko idioci którzy próbują przemycić race czy butelki z wódą.
JohnDoe666 -> Ale bez przesady, jeśli (nawiązując do twojego porównania) za każdym razem jak idziesz na stadion gdzie masz rewizje osobista + do tego jeszcze cały czas za tobą podczas meczy stoi ochroniarz, który cały czas trzyma pałkę nad twoją głową - bo możesz być kibolem, tylko dlatego ze zdarzają się kibole na stadionach - to większość ludzi w tym momencie stwierdza, ze chrzani taką zabawę.
Przykład Wiedźmina 3 pokazuje, że wcale nie trzeba implementować takich zabezpieczeń by gra się dobrze sprzedała. Co więcej, co i rusz słyszymy jak to wydawcy narzekają jak to przez piractwo maja małe zyski - a może właśnie takie zasłanianie się piractwem jest wymówką - zamiast się przyznać, ze się wypuściło gniota to lepiej to zwalić na "piractwo", nie?
Jest o wiele więcej metod walki z piractwem niż stosowanie takich zabezpieczeń: od gry na serwerach online, normalnych cen za grę a kończąc na różnych bonusach dla kupujących legalne kopie. Natomiast stosowanie stosowanie Denuvo jest problematyczne: primo - wcale nie jest to takie doskonałe zabezpieczenie, bo jak wcześniej pisałem, w niektórych produkcjach Denovo pada jeszcze przed premierą (sic!), secundo - przy coraz bardziej rozbudowanych graficznie grach, gdzie się walczy o każdą klatkę framerate'u to zabezpieczenie negatywnie na to wpływa. Czyli: pirat co najwyżej pogra w tą grę dzień/tydzień/miesiąc później, a ty miej tą świadomość, że jednak pirat chodzi lepiej niż legalna kopia... Czyli zostajesz ukarany, kupując oryginał, za to, że są piraci. Nie tędy droga.
Przykład Wiedźmina 3 pokazuje, że wcale nie trzeba implementować takich zabezpieczeń by gra się dobrze sprzedała.
Wręcz przeciwnie, Wiedźmin w okresie premiery sprzedawał się głównie na konsolach. Wersja PC stanowiła może 1/3 graczy a chyba mało kto pamięta że przecież Wiesiek był sprzedawany na PC za żałosne jak na tytuł AAA pieniądze. Nie pamiętam dokładnie ale na PC chyba ze 130 zł, czyli połowę standardowej ceny za grę tej jakości.
Jest o wiele więcej metod walki z piractwem niż stosowanie takich zabezpieczeń: od gry na serwerach online,
Noooo, pamiętam ten wrzask i zgrzytanie zębów jak Diablo III na PC wymagało podpięcia do netu nawet przy grze offline :).
normalnych cen za grę
Mhm, jak wspomniany przez ciebie Wiedźmin III? Aż żal było patrzeć jak większość pecetowców nie uszanowała tego co dostali. Wiesiek hulał po torrentach aż huczało.
a kończąc na różnych bonusach dla kupujących legalne kopie.
No to już chyba przesada, chciałbyś żeby dawano "bonusy" za to że raczyłeś łaskawie czegoś nie ukraść?
Czyli: pirat co najwyżej pogra w tą grę dzień/tydzień/miesiąc później, a ty miej tą świadomość, że jednak pirat chodzi lepiej niż legalna kopia... Czyli zostajesz ukarany, kupując oryginał, za to, że są piraci.
No cóż dopóki środowisko graczy samo nie będzie piętnować złodziei to tak będzie, i nadal twierdzę że to nie wina wydawców tylko tych właśnie złodziei.
Nie tędy droga.
Ale póki co alternatywnej drogi nie pokazałeś.
JohnDoe666 -> Czy czesz tego czy nie, piractwo w takiej czy innej formie będzie. Wrzucanie coraz bardziej inwazyjnych zabezpieczeń będzie tylko irytowało tych, co kupują oryginały, w tym głowa wydawcy, by odpowiednio zabezpieczył grę nie wkurzając przy tym tych, którzy są skłonni za to zapłacić. To nie mój interes w tym by wymyślać sposoby zabezpieczania gier, tylko wydawcy - mam to tam gdzie majstrowi słońce nie sięga. Mnie, jako klienta kupującego legalnie grę, interesuje to by ta gra chodziła dobrze - jak nagle się okazuje, ze pirat chodzi lepiej od oryginału to coś jest nie tak.
A i jeszcze jedna rzecz:
szkalowanie denuvo to jawne przyznanie się do piractwa
nie oceniaj ludzi wg własnej miary.
Żeby naprawdę porównać wpływ na wydajność trzeba by porównywać identyczne wersje gry. Na filmiku z PClaba są testy z premierowej wersji gry vs gra po wielu miesiącach patchy i usunięciu Denuvo. W większość gier z listy nie grałem, ale na 100% jestem pewien, że Mass Effect Andromeda miała problemy z wydajnością na starcie, które poprawiły patche. Później jeszcze dodatkowo zdjęto Denuvo. Poza tym gdyby Denuvo wpływało na wydajność to czemu jest aż tyle gier gdzie Denuvo i brak Denuvo nie robi żadnej różnicy? Na przykład Final Fantasy XV albo Mad Max. Bo w tych grach po prostu zdjęto Denuvo, a żaden patch nie poprawiał optymalizacji. Z drugiej strony mamy gry w których patche poprawiły optymalizację plus zdjęto Denuvo. Metodyka testów jest błędna. Ktoś w ogóle wziął to pod uwagę?
Po pierwsze FFXV cały czas ma Denuvo. Po drugie demo FFXV bez Denuvo chodziło lepiej niż pełna wersja z Denuvo. Po trzecie DMC 5 miał bez Denuvo do 20 klatek więcej na tej samej wersji premierowej gry.
Po drugie demo FFXV bez Denuvo chodziło lepiej niż pełna wersja z Denuvo
No właśnie kłamstwo, bo chodzą identycznie.
https://www.pcgamer.com/denuvo-drm-performance-final-fantasy-15/
Wersja demo bez Denuvo kontra wersja premierowa bez żadnych patchy. Jak to możliwe, że gra używa Denuvo, a zabezpieczenie jednak nie ma wpływu na FPSy?
Nie mów mi że chodzą identycznie i nie linkuj mi tu niczego bo na własne oczy grałem więc widziałem i uwierz mi, w pełnej wersji musiałem znacząco zmniejszyć ustawienia graficznie aby mieć wydajność taką jaką miałem w demo. I wielu innych ludzi to potwierdzało.
Jak to możliwe, że gra używa Denuvo, a zabezpieczenie jednak nie ma wpływu na FPSy?
Rozumiem że nie czytałeś mojego postu u góry? Wszystko zależy od implementacji Denuvo. W jednej grze różnica będzie 1 FPS, w drugiej średnia ilość klatek będzie taka sama ale najniższa ilość FPS będzie wyższa a w trzeciej będzie średnio 20 klatek więcej. Tu nie ma reguły.
Żeby naprawdę porównać wpływ na wydajność trzeba by porównywać identyczne wersje gry.
https://www.eurogamer.net/articles/digitalfoundry-2019-devil-may-cry-5-pc-denuvo-protection-tested
https://www.purepc.pl/rozrywka/resident_evil_2_bez_zabezpieczenia_denuvo_generuje_12_fpsow_wiecej
Niech sobie będzie denuvo, tylko niech zniosa limit aktywacji. Wszyscy będą zadowoleni ;)
Ale nikt nie będzie narzekał na zabezpieczenie, nawet piraci. Twórcy dostaną swoje, bo graczom nie będzie zależało na szybkim łamaniu. Janusze szczęśliwi, ale twórcy też.
Tylko, ze wtedy wiecej Januszy kupi grę, więc teoretycznie większy zarobek, bo bedzie wiecej chetnych. A Ci co przez denuvo nie grali, tu chociaż zagrają, a jak więcej osób zagra, to wiecej ludzi kupi. Proste jak kibel. Pazerność na drm powoduje tylko straty, ale dopóki twórcy tego nie zrozumieją, to rynek pc się nie zmieni na lepsze. A to tylko jedna rzecz. Samo zabezpieczenie przeciez może być, nawet z vmprotectem. Nikt nie bedzie narzekał.
Średnio u Ciebie jest z wyciąganiem logicznych wniosków.
Jeśli grę można kupić za zeta, to kupi ją oficjalnie u producenta pięciu januszy. 1000 innych osób kupi od nich. (5x250 dla producenta i 1000x1 dla Januszy). Jest to legalne więc nikt nie kupuje gry z oficjalnego źródła tylko dla własnego użytku, bo po co wydawać więcej jak można mniej.
Jeśli grę można kupić tylko za 250, to nawet jeśli kupi ją 10 osób to zysk producenta jest większy.
Czyli dostęp miałoby więcej osób, ale znacznie mniej zyskałby producent.
A ci co przez denuvo nie zagrają, to poczekają na cracka.
Takie coś jak kupowanie gry po przejściu pirata jest według mnie bardzo mało prawdopodobne, ewentualnie jak kiedyś będzie kosztować 10 złotych 10 lat po premierze.
Mr. JaQb - Jak ciebie czytam to mam wrażenie że 95% gracze to piraci :P To w takim razie po co wydawać gry, jak je tylko piracą wg ciebie?
Śmieszy mnie to że piraci mówią że denuvo zle wpływa na gry to jest nie prawda i nie ma na to dowodów.Piraci mówią że pobierają gry w których denuvo zostało złamane i ich wymówka jest taka że nie popierają firm które w swoich grach wykorzystują denuvo.
Jest taki serwis z grami nazywa się electro-torrent.pl żeby było jasne ja tam nic nie pobieram odwiedziłem tę stronę i tam każdy narzeka na denuvo i mówią że pobierają te gry bo nie będą płacić za te gry z tym zabezpieczeniem a ja obliczyłem że oni pobrali 8000 tysięcy gier które nie miały denuvo ani innego zabezpieczenia,pobrali tyle na jednym serwisie a w Polsce tych serwisów jest więcej czyli denuvo to jest ich tania wymówka i nie ważne jest czy gra ma to zabezpieczenie czy go nie ma oni zawsze będą pobierać.Na tym serwisie mówią też że Polskie gry trzeba wspierać i zarzekają się że nie będą pobierać piratów Polskich gier a pobierają je na potęgę.Wiedzmin3,dying light,observer,blair witch,layers of fear,layers of fear 2,wiedzmin2,wiedzmin1.Ceny trzech części wiedzmina kosztują na gog
The Witcher: Enhanced Edition gog-4.39zł przecenione z 29.99zł
The Witcher 2: Assassins of Kings Enhanced Edition gog-5.89zł przecenione z 39.99zł
The Witcher 3: Wild Hunt - Game of the Year Edition gog-44.99zł przecenione z 149.99zł a Dying Light: The Following – Enhanced Edition gog-64.09zł przecenione z 213.49zł.Piraci niech nie kłamią bo dla mnie są żałośni tak samo muwili że denuvo wpływa na żywotność dysków ssd a to okazało się kłamstwem i nawet dowodów nie podali.W tym roku pobierali na potęgę takie gry wasteland 3,desperados 3,mafia 3 definitive edition,mafia 2 definitive edition,horizon zero dawn,saints row 3 remastered i te gry nie miały denuvo zobaczycie że jak wyjdzie cyberpunk 2077 a tam nie ma być żadnych zabezpieczeń a oni będą pobierać piraty tej gry na potęgę i to samo będzie z mafia remake.Oni nie nawidzą denuvo tylko z jednego powodu nie będą mogli tej gry ograć na premierę zawsze jest tak że jak gra z denuvo zostanie złamana to na wszystkie dlc do gier i nowe update muszą czekać miesiącami tak było z grami acorigins,ac odyssey i nowy tomb raider a uczciwi gracze będą grać a piraci nie i to ich boli.Zobaczycie jakie żale będą wylewać na stronach torrentowych gdy legalni gracze będą ogrywać gry acv i watch dogs legion ależ będzie płacz.Podliczyłem też wszystkie gry w ktore grałem i miały one denuvo i więcej tych gier działało bardzo dobrze a te które działały słabo było ich mniej czyli piraci kłamią dla takich złodziei powinny być takie kary za piractwo jak w usa.Gdy czytałem komentarze na stronach torrentowych to ci złodzieje mają tupet oni na ukradzione gry narzekaja tak jak by zakupili legalne kopie gry to jest śmieszne.Trzeba walczyć z piractwem i dodam wam jeszcze że jak na konsole wychodziła gra rdr2 to wielu graczy w Polsce narzekało że nie ma na pc a wchodzę na strony typu torrent i wielu graczy czeka na crack a ja w tym roku zakupiłem tę grę na steam za 221zł wersja ultimate była wyprzedarz bo teraz kosztuje z 500zł.Steam,gog,epic,uplay,rockstar,origin tam są co jakiś czas przeceny i ja mam zakupione w tym roku 161 gier.Piraci potrafią tylko płakać że z pirata jest coś wycięte i gadają że nie ma języka polskiego i że wirusy są a ja mam dla nich radę kupujcie oryginalne gry to nie będziecie mieli takich problemów a jak was nie stać to do roboty nieroby bo fajne gry typu wiesiek 1 i 2 kosztują po 5 czy 6zł a za takie gry to jest cena śmieszna.
Mr. JaQb masz racię ja kupuję klucze na g2a,kinguin,eneba, i na portalach kłamią że te serwisy z grami są znienawidzone a opinie tych serwisów prezentują się tak
g2a-
Doskonała
80%
Dobra
8%
Średnia
2%
Słaba
2%
Bardzo słaba
8%
kinguin-
Doskonała
72%
Dobra
9%
Średnia
2%
Słaba
2%
Bardzo słaba
15%
eneba-
Doskonała
83%
Dobra
6%
Średnia
1%
Słaba
<1%
Bardzo słaba
9%
W polskich portalach nikt nawet nie wspomni że na terenie unii europejskiej można odsprzedawać gry oraz konta i to jest legalne.A jak jacyś ludzie mówią że to piractwo to oni są pożytecznymi idiotami.Ja zakupiłem wiele gier w tym roku z nie oficjalnych zrudeł i zawsze kupuję klucze z dopiskami global,eu,poland i nigdy nic nie aktywowałem przez programy vpn bo to jest nie legalne i za każdym razem gdy aktywowałem klucze na steam,origin,uplay,epic,gog,rockstar to zawsze gdy wpisywałem klucz to był komunikat w którym pisało że gra została pomyślnie dodaa do twojego konta i 7 miesięcy sprawdzałem te konta i żadna gra nie zniknęła a to oznacza że te klucze są z legalnej dystrybucji i nigdy nie dostałem bana na żadne z wymienionych kont.Jak by to były nie legalne klucze to nie mógłbym ich aktywować i te firmy co je sprzedają miały by kłopoty prawne a tysiące kluczy sprzedają i nikt im nic nie robi a to dlatego że na terenie unii można odsprzedawać gry.Dodam też że gram w te wszystkie gry i nie mam żadnych problemów z nimi.Ci co mówią że to piraci to niech lepiej idą do psychiatry przecież gdy kupię klucz to od każdej transakcji jest odprowadzany podatek i te firmy je płacą a jak gra aktywuje się pomyślnie to w tedy jest to legalny klucz i powiem że nie kupuję gier po 1zł bo to jest pewnie kupienie dostępu do konta oczywiście jest to legalne,ale bardzo nie wygodne bo na takim steam z tego samego konta dziennie może jednocześnie logować się pięć osób.
Mr. JaQb masz racię ja kupuję klucze na g2a,kinguin,eneba, i na portalach kłamią że te serwisy z grami są znienawidzone a opinie tych serwisów prezentują się tak
g2a-
Doskonała
80%
Dobra
8%
Średnia
2%
Słaba
2%
Bardzo słaba
8%
kinguin-
Doskonała
72%
Dobra
9%
Średnia
2%
Słaba
2%
Bardzo słaba
15%
eneba-
Doskonała
83%
Dobra
6%
Średnia
1%
Słaba
<1%
Bardzo słaba
9%
W polskich portalach nikt nawet nie wspomni że na terenie unii europejskiej można odsprzedawać gry oraz konta i to jest legalne.A jak jacyś ludzie mówią że to piractwo to oni są pożytecznymi idiotami.Ja zakupiłem wiele gier w tym roku z nie oficjalnych zrudeł i zawsze kupuję klucze z dopiskami global,eu,poland i nigdy nic nie aktywowałem przez programy vpn bo to jest nie legalne i za każdym razem gdy aktywowałem klucze na steam,origin,uplay,epic,gog,rockstar to zawsze gdy wpisywałem klucz to był komunikat w którym pisało że gra została pomyślnie dodaa do twojego konta i 7 miesięcy sprawdzałem te konta i żadna gra nie zniknęła a to oznacza że te klucze są z legalnej dystrybucji i nigdy nie dostałem bana na żadne z wymienionych kont.Jak by to były nie legalne klucze to nie mógłbym ich aktywować i te firmy co je sprzedają miały by kłopoty prawne a tysiące kluczy sprzedają i nikt im nic nie robi a to dlatego że na terenie unii można odsprzedawać gry.Dodam też że gram w te wszystkie gry i nie mam żadnych problemów z nimi.Ci co mówią że to piraci to niech lepiej idą do psychiatry przecież gdy kupię klucz to od każdej transakcji jest odprowadzany podatek i te firmy je płacą a jak gra aktywuje się pomyślnie to w tedy jest to legalny klucz i powiem że nie kupuję gier po 1zł bo to jest pewnie kupienie dostępu do konta oczywiście jest to legalne,ale bardzo nie wygodne bo na takim steam z tego samego konta dziennie może jednocześnie logować się pięć osób.
Nie ma to, jak wykopać żałosny wątek z jeszcze bardziej żałosnego powodu
Hydro2 żałosny to ty jesteś prawda cię boli piracie kupuj gry a nie kradnij.To nie jest żałosny wątek tylko prawda i mam prawo do swojego zdanie a jeśli tobie to przeszkadza tom w dupie zdanie takich piratów jak ty ja kupuję legalnie gry a tamte serwisy które podałem wcześniej są legalne,ale tacy jak ty wolą pobierać piraty bo ich nie stać nawet na tanie gry i wymyślacie bzdury o denuvo a normalni gracze którzy kupują gry oryginalne się z was śmieją.Jak ja przejdę acv i watch dogs legion to ty będziesz nadal piracie czekał na crack bo w tych grach jest nowa wersja denuvo.Ja w tamtym roku ukończyłem rdr2 a piraci płaczą że gra nie złamana a minęło 300 dni od premiery,więc żałośni są tacy ludzie jak ty.
Zostawmy denuvo i kwestie piractwa w Polsce jest nowa afera nie wpuścili karolaka do ikea.