Monety z Wiedźminem - zobacz efekt współpracy Sapkowskiego z Mennicą Gdańską
A to nie było tak że jemu nie chodzi o pieniądze?
Gdyby tytuł brzmiał "Monety z Wiedźminem - zobacz efekt współpracy CD Projekt RED z Mennicą Gdańską" to może bym kupił.
To wygląda strasznie, coś jak okładki albumów zespołów metalowych z lat 80-tych.
Na żywo wygląda lepiej - tutaj cieniowanie, itp faktycznie może wyglądać źle, ale w rzeczywistości moneta nie jest płaska. To tylko projekt :)
Czyli że nie obchodzi Cię to z czego jest bilon ale to kto widnieje w tytule newsa?
Mennica Gdańska, autor Polak, napisy angielskie - czyżby monety nie na nasz rynek przeznaczone? ;)
Poza tym brzydkie to bardzo, mimo wzorowania na ikonografii średniowiecznej. IMO
Moneta jest przeznaczona do sprzedaży bez ograniczeń na rynek, a zainteresowanie z zagranicy jest spore - gry zrobiły swoje, jeśli chodzi o promowanie marki :)
Widać na pierwszej monecie że wykorzystali Cavila jako modela. Jakbym miał kasę to bym kupił tę drugą, wydaje mi się że może szybko skoczyć, ale nie ejstem fanatykiem monet więc nie wiem jak to wygląda. Dla kolekcjonerów pewnie pierwsza opcja będzie ciekawa, sytuacja podobna jak z Lilith, jak ktoś lubi to kupi, wycenić takie coś jest raczej ciężko.
Dziwne te monety, wartość 5 dolarów, a wizerunek królowej Elżbiety II. O co tutaj chodzi? :)
Mnie bardziej interesuje, co to jest "Mennica Gdańska" i jakim prawem emituje/bije jakiekolwiek nominowane w walutach świata monety?
I czy Dwór Królewski UK wie o użyciu wizerunku JKM EII?
A jeśli wie, i akceptuje?...
"Wolne Miasto Gdańsk"?...
Egon - Odpal Google'a i szalej, droga wolna. Naprawdę tak trudno poczytać sobie o Niue, o emisjach w tym kraju, związku z Królową i polskich Mennicach? :)
Polska Mennica jest tylko jedna.
O ile nadal jest polska.
Te jakieś "Niue" mało mnie obchodzą.
Wątpię, żeby "Niue" pozwalało na emisję monet przez "Mennicę Koziej Wólki" z wizerunkami brytyjskich monarchów, które to monety dodatkowo byłyby nominowane w dolarach.
A gdyby tak "Mennica Koziej Wólki" zechciała wyemitować monety najwyższej próby srebra, albo nawet złota, w walucie chińskiej z wizerunkiem któregoś z rosyjskich carów, to "Niue" będzie patrzeć przychylnym wzrokiem? Czy to raczej będzie zamach na demokrację i wolny rynek?
P.S. Na tym rewersie "wiedźmińskiej monety" z JKM EII jest kilka szczegółów, które nie mają się prawa znaleźć na monetach kolekcjonerskich, nie będących bitymi przez narodowe mennice...
Więcej już nie będę tu pisał.
Chciałem tylko zwrócić uwagę na pewne sprawy związane z tym skandalicznym, żeby nie użyć właściwego słowa, procederem.
Wiem doskonale czym jest GOL i co się tu wyprawia.
Stronę z informacją wraz z rozwiniętymi komentarzami zapisałem do pliku jak "save as" i także jako "pdf".
Tak na wszelki wypadek. Ku pamięci.
Bo znam ja demokratyczną "wolność słowa" . Ach, jak ja ją dobrze znam.
Orwell, Huxley, itd.
Ale Panie Egon, ja się z Panem kłócić nie zamierzam, skoro Pana "mało obchodzi" podstawowa sprawa. Wyznaję zasady, że nie dyskutuję z osobami, które się nie znają, a się wypowiadają. Powodzenia w poszukiwaniu iluminatów i innych spisków światowych.
Dziwne jest to, że wizerunek Elżbiety II w ogóle znalazł się na wiedźmińskiej monecie.
@Egon
Typowy Pollack :D Przerażająca jest Twoja ignorancja. "Te jakieś" mogą Cię nie obchodzić, ale nie znaczy że ich nie ma. Ale najwyraźniej przekracza to zasoby Twojej wiedzy, jeśli dla Ciebie wizerunek Elżbiety II został tam użyty bezprawnie(głowa tego terytorium). Zaskoczenie co? Bo nie ma tam prezydenta czy premiera ;)
Co zaś do samej emisji monet, cóż... UMOWY z różnymi mennicami na świecie, PAŃSTOWYMI, jakie ma MG. Także, wiedza Ci nie zaszkodzi, a warto sobie czasem poczytać żeby później nie wyjść na osobę, która chciałby się wykazać, ale brak jej wiedzy.
Wiecie co różni monetę od medalu czy innego krążka metalu? To, że moneta jest prawnym środkiem płatniczym, a więc musi mieć nominał, walutę i emitenta, czyli państwo, które zechce włączyć daną monetę do swojego obiegu gotówkowego (innymi słowy: dokonać jej emisji). Oznacza to również, że taka moneta oprócz wartości kruszcowej czy kolekcjonerskiej, ma także wartość nominalną. Tak, takim kilogramowym, srebrnym bydlakiem (o wartości 16 tysięcy złotych!), można normalnie zrobić zakupy w ich sklepie... o wartości 50 dolarów :).
Na awersie monety (stronie głównej) zawsze znajdują się insygnia emitenta (a więc godło, podobizna władcy, flaga itd.). Jako że tutaj emitentem jest Niue Island, które stanowi terytorium zależne Nowej Zelandii (której to zwierzchnikiem jest monarcha Wielkiej Brytanii), to dlatego na awersie mamy królową Elżbietę II i dlatego są to dolary (Niue jako waluty używa dolara nowozelandzkiego).
Akurat ta konkretna moneta mi się nie podoba, ale ogólnie polecam projekty Mennicy Gdańskiej. Są bardzo wysokiej jakości (a technologia Mennicy Polskiej, która je wybija, pozwala na uzyskanie bardzo wysokiego reliefu, co sprawia, że monety wyglądają nieraz prawie jak płaskorzeźby), przez to są cenione przez kolekcjonerów. To też niezła inwestycja długoterminowa, monety Mennicy Gdańskiej dobrze trzymają cenę, a nierzadko można na nich zarobić (od kilkuset do kilku tysięcy złotych, zależy od szczęścia i cierpliwości ;d). Taki np. Ares z 2017 roku miał cenę emisyjną poniżej 1500 zł, a teraz chodzi po 10000 zł :).
A to nie było tak że jemu nie chodzi o pieniądze?
Yennefer z tym pokeballem taka fajna, nie za kobieca. W ogóle wszyscy na tej monecie jakby w starciu z kacem - gigantem, i teraz chyba olśniło mnie o czym było te opowiadanie. Że niby dżinn jakiś.. ;)
Kurczę, gdyby to była bardziej standardowa moneta kolekcjonerska, to bym się skusił. Tak to meh. ; p
Sapkowski x mennica = najbardziej colabo 2k19 zią sprawdź ten syf.
To prawda, co w związku z tym? To moneta kolekcjonerska, nie srebro inwestycyjne. W cenie kruszcu masz monety bulionowe.
Trudno zaprzeczyć, że jest drogo, ale to też nie pamiątka. To trzeba być zagorzałym kolekcjonerem albo lubić inwestować w monety. A o dziwo sporo jest takich ludzi.
Kolejny sezon Domu z Papieru będzie w gdańskiej mennicy. Będą tłuc monety z Wiedźminem, a ich głównym zakładnikiem będzie "nowy Arturro", Pan Andrzej.
Dzięki temu newsowi dowiedziałem się, ze istniej coś takiego jak wyspa Niue, gdzie pozwalają bić monety komu popadnie- a zatem poza rajami podatkowymi istnieją też egzotyczne raje numizmatyczne.
GOL uczy i bawi.
Ja pierdziu, przecież Yennefer na tej pierwszej monecie wygląda żywcem jak facet, w dodatku szpetny! Te długie włosy nie pomagają, sprawiają co najwyżej, że wygląda jak wokalista kapeli metalowej z lat 80-tych, co już wcześniej zostało napomknięte w kontekście całego stylu monety. Jak dla mnie tragedia...
- Dzień dobry - poproszę ten telewizor.
- 16.000 zł poproszę
- Proszę
- A co to jest?
- Moneta gnoju - nie widzisz?
Zdeczka przedobrzone.
Można pewnie zrobić parę komentarzy o ego i gustach, ale finalnie niech kolekcjonerzy i fani zdecydują.