Jeśli to nie fake to nawet nie wiem jak to skomentować. Dosłownie.
Ma to już swoje lata. Co najmniej z 10.
A historia za tym testem jest prosta. Ksiądz prowadzący te lekcje nie chciał robić sprawdzianów tylko młodzież zainteresować samymi lekcjami. W ogóle był przeciwny wystawianiu ocen z religii. Ale wymóg w szkole był taki, że jakiś sprawdzian w semestrze musiał być i już. No to zrobił byleby uczniów nie maglować z teorii. Ot zwykłe obejście biurokratycznych wymogów.
Całe szczęście, że w ósmym pytaniu pojawia się Putin a nie Morawiecki. Miałbym bowiem bardzo duży problem z zaznaczeniem prawidłowej odpowiedzi.