Kojima - fabuła Death Stranding to reakcja na Brexit i Trumpa
Oryginalny cytat.
President Trump right now is building a wall. Then you have Brexit, where the UK is trying to leave, there are lots of walls and people thinking only about themselves in the world.
Jak widać to nie jest bezpośrednio wymierzone w ani Trumpa czy Brexit, jest tylko komentarzem na temat tego, że ludzie zwyczajnie izolują się od innych. Przynajmniej ja to tak odbieram.
Uuuu. Beda ciekawe komentarze. Ide o zaklad, ze juz sam tytul wywolal u niektorych efekt parujacej glowy. :D
Poruszanie ważnych tematów w grach zawsze miło widziane, ale jak przy okazji uda się zrobić świetną grę tym lepiej.
Recenzje Death Stranding nie zachęcają. Setting i wykonanie co prawda ciągnie do gry, ale symulator kuriera z dziwnym sterowaniem po prostu odpycha.
Może gra będzie lepiej działać jak populacja graczy będzie duża? Wówczas gracze sami zabudują świat gry, co ułatwi podróżowanie. Trudno powiedzieć.
Jakby tytuł był w Xbox Game Passie, PS Now czy innym abonamencie, to ściągnąłbym go na premierę. Wydać 250 zł na wielką niewiadomą? Nie dziękuję.
Kojima stworzył grę wymagającą cierpliwości, więc mogę cierpliwie czekać na przecenę, wejście do abonamentu czy wersję PC.
taaaaa - Japonia to dopiero jest otwarta - lewacki bełkot jak zawsze
Oho zaczyna się... A skąd ty wiesz jaki pogląd na otwartość Japonii ma sam Kojima?
Kolejny politolog po uniwersytecie. Nawet nie zna poglądów gościa a już próbuje go podsumować słowami ,,lewacki bełkot''.
Hatfu!
Jest też reakcją na zaistniała na świecie sytuację oraz takie wydarzenia jak:
Protesty w Hong Kongu / Globalne ocieplenie / Ubóstwo / Wojnę w Syrii / Łamanie praw człowieka / Testy nuklearne w Korei Północnej / Spadek wydobycia limonitu w Burkina Faso... i tak dalej.
Zawsze fascynuje mnie gdy twórca ( reżyser / muzyk / pisarz ) mówi o czym jest jego dzieło ale... nikt inny tego nie dostrzega bo zawiła symbolika na to nie pozwala albo tylko ta osoba rozumie aluzje do rzeczywistości których użyła.
To w ile tych gier Kojimy grałeś i przede wszystkim JAK jeśli twierdzisz że wcześniej jej w nich nie było? :D
Tak, bo najlepiej żeby w grze nie było
Ani słowa o miłości, o podłości, polityce
I o niczym innym, nic bez znaczeń dodatkowych.
Boli cię prawy półdupek - to nie graj w tą grę. Dobrze że Kojima zajmuje jakieś stanowisko w przeciwieństwie do wielu "bezpłciowych" tripel-ejów.
Praktycznie w każdej grze Kojimy jest symbolika i kontekst odnoszący się do realnego świata w tym do polityki. Nagle wszyscy zapominają, że gry też mogą być formą przekazania swoich poglądów przez wizje artystyczną.
W internecie często trudno odróżnić kretyński komentarz od "żartu" czy trollingu. Za to łatwo można wypatrzyć speców, którzy po wytknięciu im bzdury wykręcają się tanim "nie no, ja żartowałem, ty po prostu nie zrozumiałeś mojego wysublimowanego dowcipu!"
Wilk - > może przemawia przeze mnie stary cynik, który prawo Poego zna lepiej niż zawartość własnych spodni, ale dowcip był ewidentny.
@Up
No dla mnie też nie było to zbytnio czytelne... Oczywiście można by się w komentarzu Pana P. doszukiwać sarkazmu, ale jego treść była łudząca podobna (w zasadzie identyczna) z bzdurami, wypisywanymi przez niezbyt błyskotliwych, prawicowych rycerzy ortalionu (nawet w tym wątku ich nie brakuje), stąd nie można było mieć pewności, do której grupy zalicza się piszący. A wystarczyło, zamiast nadętej buźki, ustawić uśmieszek (albo dodać go w treści komentarza) i nie byłoby wątpliwości. Moim zdaniem autor sam sobie winien.
@Yoghurt: cóż, widziałem na tym forum już takie absurdy i bzdury pisane całkowicie na poważnie (zresztą, także i w tym wątku), że i w poście Pana P. nie dostrzegłem żadnej wyróżniającej go z tego tła hiperboli (ani jakichkolwiek innych podpowiedzi) sugerującej że to nie na serio :P
Rozumiem, że według Kojimy przed Trumpem ludzkość nie znała egoizmu ani indywidualizmu i cały świat żył sobie jednej wielkiej komunie :D. Zabawne, że mówi to gość z kraju, gdzie polityka emigracyjna należy do najbardziej restrykcyjnych NA ŚWIECIE.
Czyli Kojima to lewak. On na pewno nie rozumie czym jest np:"nalot imigrantów" na Europę i dlaczego Wielka Brytania chce się odłączyć. Pewnie Gender i całą resztę tego typu tworów też wspiera. Nie jest to dziwne ponieważ Japonia, Korea i Chiny to chyba niczego poza skrajną komuną nie znają.
Tu nie chodzi o to, że jest lewakiem, tylko o to że pochodzi z kraju który jest mniej otwarty niż UK po brexite, czy US za Trumpa.
Niech pierw się zainteresuje co sie dzieje u niego.
Japonia ze swoją kulturą pracy to akurat bardzo blisko skrajnego kapitalizmu. Liczy się firma, pracownik już niekoniecznie. Już nawet nie wspoominając, że Japończycy są mocnymi tradycjonalistami, co zresztą doprowadziło do ich obecnych problemów demograficznych.
Troche sie zgadzam z Kojima. Faktem jest, ze to wlasnie Trump finansuje ludzi odpowiedzialnych za Brexit i to wlasie jemu najbardziej zalezy na zdestabilizowaniu Europy.
A od kogo Trump się izoluje? Od Meksykanów i kilku krajów Arabskich? Czyli mniejszości, które wykazują się największą przestępczością w USA? Rozumiem, że zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom swojego kraju jest złe. Nie mówiąc już o tym, że niedawno zniesiono wizy dla Polaków. Wiem, że to nie zasługa Trumpa, ale gdyby tak bardzo chciał się izolować to na pewno by to zablokował.
A Brexit przecież ludzie wybrali. Czy nie na tym polega demokracja?
Nie mam nic do lewicy, ale to właśnie typowa gadka lewej strony. Najlepiej miszmasz wszystkich narodowości i kultur, a potem niech się dzieje wola nieba. No ale przecież według burmistrza Londynu mieszkając w wielkim mieście trzeba się liczyć z terroryzmem.
Oczywiscie istnieje problem przestepczosci wsrod imigrantow w Stanach, ale rozwiazywanie go poprzez budowe muru jest po prostu niedorzeczna. I co to znaczy lewak czy prawak? Ja jestem zwolennikiem wolnosci gospodarczej i przeciwnikiem socjalizmu co kwalifikowaloby mnie do prawaka, ale w kwestiach swiatopogladowych dotyczacych religii i zwiazkow partnerskich, jestem ateista popierajacym zwiazki partnerskie co czyni mnie lewakiem.
wooda, może po prostu liberał? Ja się za takiego uważam, a widzę mamy podobne poglądy. Jak ktoś chce mnie nazywać lewakiem to ma to gdzieś...
Zgodzę się z woodą (woodem?), znacznie skuteczniejszym rozwiązaniem problemu jest wymiana handlowa i zwiększenie zamożności Meksyku i pozostałych biedniejszych krajów Ameryki (patrz NAFTA).
Oryginalny cytat.
President Trump right now is building a wall. Then you have Brexit, where the UK is trying to leave, there are lots of walls and people thinking only about themselves in the world.
Jak widać to nie jest bezpośrednio wymierzone w ani Trumpa czy Brexit, jest tylko komentarzem na temat tego, że ludzie zwyczajnie izolują się od innych. Przynajmniej ja to tak odbieram.
GOL wyciąga wypowiedzi z kontekstu dla wyświetleń, cóż za nowość. Szczególnie gdy jest mowa o Kojimie.
^ Zwolennicy brexitu przedstawiali kilka argumentów za tym, by opuścić wspólnotę. Jednym z nich są koszty członkostwa w Unii Europejskiej, które ocenia się na 350 mln funtów tygodniowo. Brytyjczycy chcieli też brexitu, by zmniejszyć migrację. Jak tłumaczyli, uchodźcy lub migranci zarobkowi mieli zabierać im pracę. Do tego, po brexicie Wielka Brytania miała zrezygnować z limitów dotyczących np. czasu pracy w tygodniu, i uniknąć dodatkowych kosztów związanych z emisją dwutlenku węgla przez brytyjskie firmy
Brytyjczycy może nie są święci, ale po części mają rację, że UE za dużo na sobie pozwalają, jeśli chodzi o nadużycie władze. Nie zapominajmy, jak UE "rozkazują nam", że mamy akceptować imigrantów z Państwo Islamskie do Polski i "złamaliśmy prawo" według nich, a ignorują fakt, jakie zagrożenie mogą nieść ze sobą imigranci prosto z Państwo Islamski na skale masowo.
Nie zapomnijmy o nienawiść i agresji Islamiści w stosunku do innymi z powodu różnicy religii, oraz tragedia "zamach z 11 września 2001 roku w USA".
Łatwo jest pisać, a niektóre sprawy są zbyt delikatne i skomplikowane. Żaden z obu stron nie jest bez winy, a Trump nie robi to bez powodu.
To wszystko i już nie piszmy o tym więcej, bo to forum o grach, a nie polityki i religii. To zbyt delikatna i długa dyskusja.
Dokładnie jest tak jak piszesz. Cieszy mnie że masz zdrowe podejście do tego tematu. UE chce stworzyć coś na wzór Stanów Zjednoczonych tylko w europie. Dlatego coraz bardziej nadużywa władzy. Ale to się nie uda bo kraje europejskie nie mają historii takiej jak USA. Ludzie to widzą i się buntują, dlatego wybrali Brexit, kwestia czasu aż jakiś inny kraj zapowie swój exit.
UE chce stworzyć coś na wzór Stanów Zjednoczonych tylko w europie.
Raczej Związku Radzieckiego, taki Związek Socjalistycznych Republik Europejskich. W „Białej Księdze w Sprawie Przyszłości Europy” już na początku znajdują się odwołania do Manifestu z Ventotene, nie ma tam już miejsca dla np. Roberta Schumanna, zastąpił go Altiero Spinelli - autor wspomnianego manifestu i czystej krwi komunista. Przecież UE już się nawet z tym nie kryje dokąd zmierza i szkoda, że nie skończyło się na jedności gospodarczej.
Żródła: https://ec.europa.eu/commission/sites/beta-political/files/biala_ksiega_w_sprawie_przyszlosci_europy_pl.pdf
***
Jednakże odnosząc się do tematu wiadomości to z oryginalnego tekstu Kojimy wynika, że użył tych wydarzeń - Brexit i polityka Trumpa - jako aktualnych obrazów tego o czym, według niego, traktuje jego gra. Gdyby zapytano go o to samo kilka lat wcześniej albo za jakiś czas, to pewnie odniósł by się do innych - aktualnych. Czy ma na tyle dobre rozeznanie w polityce międzynarodowej aby wiedzieć dokładnie czym te wydarzenia zostały zainicjowane i czemu służą, cóż, to już nieco inna kwestia. Według mnie nie do końca poprawnie je interpretuje, może nawet błędnie, bowiem nie chodzi w nich o separację od innych per se.
Bo to nie Unia państw suwerennych z wizji Roberta Schumana, tylko nowy związek socjalistycznych republik radzieckich.
Brexit byłby zupełnie nieopłacalny dla UK ze względu na łatwość transportu towarów i osób pomiędzy krajami członkowskimi. Wyobraźcie sobie że wszystkie te ciężarówki które przejeżdżają pod kanałem muszą zostać poddane kontroli granicznej, a ich towar musi być oclony. Dłuższy czas transportu towaru który sprzeda się z mniejszym zyskiem ze względu na wspomnianą marżę, wielu dostawców może wręcz zrezygnować z tego rynku, szczególnie jeśli ich bilans już teraz jest bliski zera.
Sytuacja jest jeszcze zabawniejsza w Irlandii północnej czy Gibraltarze. Nie dziwi wiec fakt że niemal połowa Brytyjczyków, w szczególności Szkoci, Irlandczycy czy mieszkańcy Gibraltaru byli przeciw. I tutaj właśnie pokazuje nam się zabawna rzecz zwana demokracją, gdzie 51% ludzi mówi pozostałym 49% że nie mogą być w Unii.
Co do samej Unii, według mnie ma ona swoje minusy. Nie powinna ona chociażby ingerować w politykę wewnętrzną państw członkowskich i słuchać się bardziej mniejszych krajów. Jednak wydaje mi się że plusy gospodarcze przewyższają minusy społeczne.
@Mocap
Racja, podpisanie Traktatu o Unii Europejskiej a wejście Sowietów do Polski w 1945 r. to dokładnie to samo. :-)
siera97
Brexit byłby zupełnie nieopłacalny dla UK ze względu na łatwość transportu towarów i osób pomiędzy krajami członkowskimi. Wyobraźcie sobie że wszystkie te ciężarówki które przejeżdżają pod kanałem muszą zostać poddane kontroli granicznej, a ich towar musi być oclony. Dłuższy czas transportu towaru który sprzeda się z mniejszym zyskiem ze względu na wspomnianą marżę, wielu dostawców może wręcz zrezygnować z tego rynku, szczególnie jeśli ich bilans już teraz jest bliski zera.
No nie do końca. Jeżeli za "ławtwość transportu towarów i osób pomiędzy krajami europejskimi" masz na myśli strefę Schengen, to Wielka Brytania do niej nie należała, więc przynajmniej teoretycznie, nie powinno tu się za wiele dla WB zmienić.
Mówca Umarłych, Mocap -> Jak bardzo trzeba być ułomnym, żeby porównywać UE do ZSRR? Jest chyba MALEŃKA różnica między dobrowolnym zrzeszeniem krajów, a narzuconą z góry przynależnością do totalitarnego molocha z kultem jednostki. Jest chyba DELIKATNA różnica między Unią w której każdy, nawet największy kretyn może powiedzieć co mu się podoba i o kim mu się podoba, a ZSRR, w którym można było dostać dożywocie, bo się krzywo spojrzało na członka partii. W końcu jest chyba taka SUBTELNA różnica między otwartymi granicami Unii, a kontrolowanym do granic możliwości ruchem w ZSRR.
Czuję mieszankę przykrości, żenady i wkurzenia gdy słyszę prawaków, najczęściej zupełnych przegrywów, którzy snują swoje śmieszne porównania między obiema "uniami". Łatwo się takie brednie pisze siedząc w cieplutkim pokoiku u rodziców, wiedząc że najgorsze co was może spotkać to ban na wykopie. Znam ludzi, którzy za komuny albo dostali za głupie ulotki, albo poszli do więzienia z byle powodu. Im powiedzcie, że UE jest tym samym co ZSRR. Nie chcę tutaj grać na uczuciach, po prostu pomyślcie, że może jednak czymś tam się to UE różni od ZSRR. Chociaż co ja w sumie mówię - wiadomo, że nikt z was nie ruszy dupy z pokoju, a już na pewno nie po to, żeby się czegoś dowiedzieć. Bo przecież cała wiedza jest i tak na "niezależnych" portalach internetowych.
planeswalker bo Ci żyłka pęknie, zacznij czytać ze zrozumieniem.
Nie napisałem, że UE jest jak ZSRR, tylko, że do tego dąży i sama się do tego przyznaje. I tak, prędzej czy później, będąc na tej właśnie drodze będzie musiała "zabawić się" w totalitaryzm z laniem ludzi pałami, bo prędzej czy później opór wobec nachalnej integracji i kontroli społeczeństwa się pojawi.
@AccKid
Nie ma to jak mała popołudniowa kompromitacja co? Podpisanie traktatu akcesyjnego porównane do zbrojnej napaści LOL. Weź się najpierw doucz, a później komentuj zwolenniku sojowej latte :P
Wszelkiej maści specjalistom wyjaśnię, że Polska nie byłą członkiem ZSRR. Douczcie się najpierw jak wyglądała ta struktura i jak powstała, bo mylicie działanie państwa, z doktryną polityczną jaką był komunizm. LOL
Żenadą to jest ogólny brak wiedzy w tym temacie.
Mówca Umarłych -> Porównywanie bezwzględnej polityki ZSRR, zsyłek na Sybir i mordów na milionach ludzi do polityki UE. Weź już się nie kompromituj. W jaki sposób Unia do tego dąży?
planeswalker Czyli według ciebie polityka ZSRR to tylko i wyłącznie "bezwzględna polityka, zsyłki na Sybir i mordy na milionach ludzi"? Czytałeś w ogóle wspomniany przeze mnie manifest, albo dokument, do którego podałem odnośnik? Wiesz cokolwiek o poglądach ludzi, o których jest tam mowa? Bo do tych zagadnień obecnie i w przyszłości polityka UE ma się odnosić.
Winszuję edukacji.
Mocap nie wspominałem nic o Polsce (jeśli komentarz Twój był do mnie).
Tak, wiem, że założeniem tego dokumentu jest stworzenie jednego państwa federalnego. Spinelli był wielkim zwolennikiem jednoczenia Europy. Ja też jestem, bo to piękna idea i jedyna szansa na bytowanie w świecie, w którym sama Nigeria będzie miała większą populację niż UE, a taki świat nadchodzi. Świat, w którym Niemcy czy Francja, a tym bardziej Polska, będą małymi krajami miotanymi przez mocarstwa, jeśli nie będą zjednoczeni. Spinelli jest uważany za jednego z ojców zjednoczonej Europy, stąd jego upamiętnianie. Tak samo jak np. Roberta Schumana. Unia nie jest żadnym spiskiem dążącym do dyktatury proletariatu, to są typowe urojenia prawicowych dzbanów.
No popłakałem się ze śmiechu, jakbym czytał broszurkę propagandową.
Pewni dyktatorzy też sobie wycierali mordki wzniosłymi hasłami i chęcią naprawy świata. Nie ma to jak wrzucanie wszystkiego pod hasło "spisek", to wszystko przecież załatwia.
siera97
"Wydaje mi się że konfederacja tych państw jest najlepszym sposobem na ich zespolenie i jednoczesne zapewnienie sobie siły w polityce na zewnątrz Unii."
Tak, to wydaje się być lepszą drogą.
Unia może się rozlecieć, jednak sam pomysł wydaje mi się że pozostanie. Kraje są co prawda poróżnione, ale nie jest to nic czego czas i wspólne zagrożenia nie są w stanie załatać. Jak wspomniał kolega planeswalker w obecnym czasie pojedyncze kraje Europejskie mają coraz mniejsze znaczenie, ich sojusz, unia czy w ostateczności federacja jest jedynym sposobem na uchronienie swoich interesów między Rosją, USA i Chinami. Wydaje mi się że konfederacja tych państw jest najlepszym sposobem na ich zespolenie i jednoczesne zapewnienie sobie siły w polityce na zewnątrz Unii.
Mówca Umarłych -> A ja w takim przypadku mogę tylko załamać ręce. Spodziewałem się sensownej odpowiedzi, ale niestety poza powtarzaniem pustych frazesów nie masz nic ciekawego do powiedzenia.
Czy ty w ogóle przeczytałeś kim był ten człowiek? Chociażby na Wikipedii jest napisane, że został wyrzucony z partii komunistycznej za obszerną krytykę stalinizmu, a manifest swój oparł na pracach min. autorów koncepcji federalistycznej USA. Nie był komunistą, a federalistą, któremu marzyły się Stany Zjednoczone Europy jako ponadnarodowy twór w stylu USA.
Nie bój się, nikt nie uwłaszczy środków produkcji i nie grozi nam żadna komuna. Ludzie, którzy mają pieniądze na to nie pozwolą.
planeswalker - Jasne, że ZSRR było gorsze niż UE. UE jest jednak głupsza, bardziej zbiurokratyzowana, a wolność słowa na zachodzie jest już mocno ograniczona. I jeszcze jedno, prawo ZSRR nie miało pierwszeństwa nad prawem PRL w Polsce. Prawo UE ma pierwszeństwo nad prawem III RP w Polsce. Plus jest taki, że de jure jesteśmy autonomią, natomiast de facto jesteśmy niepodlegli bo mamy armię, a UE nie ma.
A jak to się ma z UE.
Nie wiem kto tam teraz rządzi, ale jeszcze do niedawna 3 najważniejsze osoby w UE, to:
Van Rompuy - komunista,
baronowa Ashton - komunistka,
Barroso - Maoista, czyli zwolennik gościa, który przywrócił w Chinach karę śmierci przez 1000 cięć dla wrogów politycznych.
Jak by ktoś był zwolennikiem znacznie mniej złego gościa od Mao, czyli Hitlera, to wszyscy byśmy uciekali w popłochu, natomiast Mao jest cool.
Moim zdaniem jest tam dość czerwono.
@siera97
I tutaj właśnie pokazuje nam się zabawna rzecz zwana demokracją, gdzie 51% ludzi mówi pozostałym 49% że nie mogą być w Unii.
To nie tyle problem demokracji co faktu, że nie zrobili tak, aby wyjście było przy 2/3 lub 3/4 większości. Oczywiście wiadomo, że nigdy by takiej nie uzyskali, co pewnie było jednym z powodów, dla którego wystarczyła zwykła większość. Więc to nie tyle system nawalił co rządzący, którzy ustawili nieodpowiednie zasady referendum.
Gdyby rząd Polski miał jaja to by podał (niektóre) kraje Shengen do trybunału o złamanie umowy Shengen.
@Mówca Umarłych jak ci się socjal nie podoba, to po coś głosował na PIS?
Jakby nie UE, to nie potrzebowałbyś w telefonie nawigacji, bo na spokojnie mógłbyś jeździć z mapą w ręce, tyle miałbyś dróg w Polsce. ;P Poczekaj aż przestaniemy być beneficjentem w UE, wtedy się dopiero obsramy.
Meno1986: @Mówca Umarłych jak ci się socjal nie podoba, to po coś głosował na PIS?
Toś mnie rozbawił. Zanim zaczniesz przyszywać komuś łatki miej pewność, że masz na to dowody, w przeciwnym razie jesteś kłamcą.
Poczekaj aż przestaniemy być beneficjentem w UE, wtedy się dopiero obsramy.
Jeśli masz problemy z wydalaniem to polecam lekarza, to się leczy.
Japończyk jak żydzi. Wszędzie trąbią o tolerancji i otwartości, multi-kulti, ale w Izraelu już tej zasady nie stosują ;).
Cytując klasyka - Co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie :P
Kojima, błagam, nie pakuj się w ten syf. Znacznie więcej stracisz, niż zyskasz. Branża gier nie jest szczególnie poważana przez media na świecie, więc tego rodzaju opinie nie będą miały wpływu na ilość sprzedanych egzemplarzy. No chyba, że negatywny - wystarczająco dużo nowomowy mamy na co dzień, gry mają stanowić odskocznie, a nie to powielać.
A do czego pijesz? Jestem w pełni świadomy komentarzy politycznych zawartych w jego poprzednich produkcjach, ale o tym, że Trump jest złym faszystą mówi 90 % mediów na świecie, taka była narracja jeszcze zanim go wybrali. Nie ma w tym ksztyny oryginalności czy twórczej odwagi.
Branża gier nie jest szczególnie poważana przez media na świecie
A nie przyszło ci do głowy, że powodem może być właśnie fakt, że gry wcześniej nie były wystarczająco poważne i nie dotykały istotnych tematów?
Wyobraź sobie, że jestem tego świadom, ale na tym właśnie polega siła tego medium - na poruszaniu tematów i kwestii nieszczególnie kompatybilnych z medialnym mainstream'em, ewentualnie na innym punkcie widzenia.Co w konsekwencji skutkuje brakiem atencji. Jednakże mając jeden stan rzeczy i drugi, po stokroć wolę aby gry dalej były na marginesie uwagii, przynajmniej nie jesteśmy przymuszani do jednakiego myślenia
ale na tym właśnie polega siła tego medium - na poruszaniu tematów i kwestii nieszczególnie kompatybilnych z medialnym mainstream'em, ewentualnie na innym punkcie widzenia
A kto tak powiedział? Skąd pomysł, że jest to niby jakaś "cecha charakterystyczna" gier, stanowiąca o ich sile? Gry video dawniej nie poruszały takich tematów, bo były wtedy medium młodym, niedojrzałym i niegotowym na takie wyzwania. Teraz, gdy branża okrzepła, a developerzy nauczyli się wielu nowych sztuczek w zakresie narracji czy opowiadania historii, nic nie stoi na przeszkodzie, by gry sięgały po dowolną tematykę, nawet najpoważniejszą i najcięższą (nie ważne, mainstreamową, czy nie).
Zająłby się nowym Mario a nie polityką w grach :P
Ciekawe że Kojima wybrał jako przykład akurat te dwa przypadki. Przerabiane już od kilku lat, istniejące w świadomości w zasadzie każdego. Dziwne że nie mówi o cenzurze internetu w Chinach, albo polityce migracyjnej Japonii, dwa tematy które są w dużej mierze nieruszone (szczególnie ten drugi) mimo że istnieją znacznie dłużej niż Brexit. Zdaje się że bezkompromisowość Kojimy kończy się tam gdzie zaczynają się duże pieniądze od wrażliwych Azjatów.
To trochę słabo jak na autora który ma na celu rzucenie światła na jakimś problem. Fajnie jakby zrobił dzieło o zbrodniach na prawach człowieka podając jako przykład po raz tysięczny zbrodnie nazistów. Przydałoby się nagłośnić ten temat jeszcze bardziej.
Aa jaką naukę na temat ludobójstwa miałby wyciągnąć z gry przeciętny Amerykanin, Europejczyk, czy Azjata? Przecież to są zagadnienia, które zwykłych ludzi z tych zakątków świata, w zasadzie nie dotyczą i też nie mają oni na nie większego wpływu. Rozluźnianie więzi międzyludzkich czy oddalanie się od siebie, to już są realne problemy, dotykające ludzi w naszych kręgach cywilizacyjnych i akurat na to możemy coś poradzić.
Mam nadzieję, ze gra zawiera sporo kontrowersji. Po ostatnim tygodniu chce ich w wielkiej ilości. Im bardziej cos w grach zniesmacza niektórych, tym bardziej chce wiecej takich elementów.
Poprawka do mojego poprzedniego posta. To jest pełny cytat:
The attacks and violence seen online these days are out of control. So I designed this for people to take a step back and be connecting, relearn how to be kind to others. I don't think anyone in the world is opposed to that. Trump is building a wall, and the UK is leaving the EU. In this game we build bridges to connect things. But destroying those bridges can instantly turn them into walls. So bridges and walls are almost synonymous. That's one of the things i'd like players to think about in the game.
People have built "Walls" and become accustomed to living in isolation.
"Dziennikarz" chcący przepchać pewien ideologiczny pogląd zrobili masę niepotrzebnego zamieszania.
Tak swoją drogą Kojima jeśli chodzi o kompas polityczny to skręca w prawo jeśli już...
Tak swoją drogą Kojima jeśli chodzi o kompas polityczny to skręca w prawo jeśli już...
No, najlepiej to widać w Metal Gearach.
I trudno nie wynieść wniosku z tego dokładnego cytatu, że mury (te metaforyczne i te faktyczne) są jednak gorsze od mostów.
+1
Dlatego jestem zdania, iż w sytuacji, w której autor wiadomości odwołuje się bezpośrednio do czyjejś wypowiedzi to powinna być ona w całości zacytowana, tak by nie pozostawiać niedomówień oraz nie wywoływać niepotrzebnych pomówień i sprzeczek, by każdy mógł sam ją zinterpretować, a nie przyjmować z góry interpretację autora. Tutaj (w artykule) tego zabrakło.
Przepyszny wątek ze wspaniałymi wnioskami. Kojima nie powinien się wypowiadać o Bexicie i Trumpie, póki nie upora się ze słabościami swojej ojczyzny. To może skorzystajmy z oświeconych rad padających w tym wątku i uznajmy, że Polacy nie powinni komentować sytuacji za granicą, gdy mają dość własnych problemów w kraju.
Nie zgadzam się. Całkowicie. Bardzo często osoba z zewnątrz jest w stanie dobrze doradzić. Fakt równie często, trudniej samemu w życie wprowadzać dobre rady, lecz to im (radom) niczego nie umniejsza. Szersza perspektywa, to głębsza wiedza.
A to Trump też nie jest czasem lewakiem, bo postrzega gry i filmy jako źródło przemocy? Ostatnio coś mi się obiło o uszy.
W zasadzie każdy jest lewakiem poza Polakami-katolikami z polskiego internetu. To przecież oczywiste. Może z paroma wyjątkami.
A to Trump też nie jest czasem lewakiem, bo postrzega gry i filmy jako źródło przemocy? Ostatnio coś mi się obiło o uszy.
Dzięki takim postom najlepiej widać, jakiej dewaluacji uległy pojęcia "lewicy" i "prawicy".
No masz, czyli nawet ja dałem się złapać. Pewnie przez tego Gruppenfuhrera w nicku. Doceniam celny strzał.
@Gruppenfuhrer Wolf
Problem w tym, że teraz każdy może być uznany za lewaka. Napiszesz, że popierasz związki homoseksualne, to od razu jesteś uznawany za lewaka który akceptuje 60 płci i imigrantów.
Tak działa sieć. Zgodziłeś się z jedną rzeczą, to pewnie musisz uznawać inne.
Po drugiej stronie to samo. Nie lubisz transseksualistów, to jesteś faszystą, albo katolem.
Nawet tutaj masz przykład. Kojima powiedział coś na Trumpa, to od razu lewak.
Ostatnio nawet Obama oberwał, gdzie nie podoba mu się kultura "woke" i cały ruch z nimi związany.
Bezczelny jest ten Kojimbo: nie dość, że ośmiela się mieć określone poglądy (wiadomo jakie - nieodpowiednie!), to jeszcze o nich mówi i wrzuca do swoich gier! Coś nieprawdopodobnego, szczyt bezczelności, widać dwa grzyby atomowe nad Japonią to było za mało, ci ryżożercy niczego się nie nauczyczyli!
spoiler start
Ten wątek to złoto :D
spoiler stop
hehe zawsze mógł mówić jak prezes Ubi w wywiadzie, że ich gra tocząca się w Waszyngtonie, gdzie Amerykanin strzela do Amerykanina nie ma absolutnie nic wspólnego z polityką.
Nie to co tolerancyjni forumowicze z ResetEry, tamci to święci, co do jednego. Upublicznianie danych byłego pracownika GOGa, bo śmiał "źle" użyć hashtagu związanego z ruchem transpłciowym, krzyki o zwolnienie twórców Ion Fury, bo śmieli mieć określone poglądy (i jeszcze je wyrażać na Discordzie) + absolutnie skandaliczny szampon "OGAY" w grze. O banach lecących za byle odstępstwo od jedynego słusznego myślenia nie wspominając.
No po prostu tolerancja pełną gęba, nie to co tutaj :(
Czyli ktoś na jakimś forum gdzieś coś napisał na kogoś. huurraa golowa bigoteria uratowana!
@DanuelX
Czyli ktoś na jakimś forum gdzieś coś napisał na kogoś.
Próbujesz być zabawny, mistrzu, ale nie wychodzi. "Jakieś tam forum na którym ktoś coś na kogoś napisał" to jest właśnie GOL. Jeszcze nie widziałem, aby jakikolwiek developer albo wydawca, nawet polski, wystosowywał publiczne przeprosiny, bo tutaj komuś się coś nie spodobało. Za to już nie raz widziałem padanie na kolana i przepraszanie po tym, jak REEEera zapłonęła świętym gniewem.
Na GOLu większość użytkowników skręca w prawo, tam skręcają w lewo. Dwie strony tego samego medalu. No, tylko tam za odstępstwo od jedynego słusznego myślenia się wylatuje, tutaj nie.
Przecież to jest reklamowanie gry... niech jeszcze dołoży do tego globalne ocieplenie, ciemiężenie osób LPG, rasizm i inne takie aby podbić sprzedaż.
O ile sama gra wygląda ciekawie o tyle nie cierpię takiego PRowego pierdololo.
Gra jest nudna i zle sie sprzedaje trzeba dowalic ideologie zalosny jest ten typ.
Biedni konserwatywni miłośnicy Kodżimy, od dwóch przeciwstawnych informacji głowa im się okręci wokół własnej osi...
Kojima chyba nigdy o demokracji nie słyszał tak poza tym izolowanie się to zbyt mocne słowa bo idzie tutaj o interesy, nikt nie lubi dokładać do biznesu i rozwiązywać problemy, które przychodzą z zewnątrz.
Aż mózg mi krwawi gdy widzę stada baranów rzucających ,,lewakami/komuchami'' lub ,,prawakami/faszystami'' we wszystkie możliwe strony. Z tego powodu opuściłem Wykopa, Reddita i kilka innych miejsc. Myślałem że chociaż na forum o grach będę miał spokój...
Taa, ten tok myślenia był wyjątkowo naiwny.
Oj był był
Sam unikam takich miejsc, ale to staje się coraz trudniejsze bo media rozdmuchują polityczno światopoglądowe tematy gdyż budzą one sporo emocji i co za tym idzie generują mnóstwo klik klik kliknięć, a jak są kliki to są PIENIĄŻKI!
Ciekawe do czego na dłuższą metę doprowadzi taki podział społeczeństwa bo nie wygląda to ładnie
Niestety, naturalny i nadużywany proces. Nawet tutaj, na GOL-u antagonizuje się graczy. Ot, choćby wojenki PC vs konsole, MS vs Sony, Sony vs Nintendo.
@topyrz
Akurat wojny platform były zanim Polska się dowiedziała, że istnieje Internet.
Chociaż przyznaje, że GOL jest chyba jednym z ostatnich polskich portali, na których jeszcze te kłótnie żyją.
Ta wypowiedź to czysty marketing. Poruszył temat, bo wiedział, że powstanie g*wnoburza, którą wszyscy tutaj i wszędzie indziej na świecie tylko nakręcacie. Zabierasz jeden z drugim głos w dyskusji nieświadomy, że robisz mu darmową reklame, a on te wszystkie brexity i trumpa ma we d*pie. Nieważne jak, ważne, że mówią.
Mam nadzieję, że historia w grze pozwala na więcej interpretacji, bowiem zawiódłbym się niemiłosiernie, gdyby taki banał ją napędzał.
"Według niego wydarzenia takie, jak budowa przez Donalda Trumpa muru na granicy z Meksykiem oraz Brexit pokazują, że zbyt wiele osób myśli obecnie tylko o sobie i chce się odgrodzić od reszty świata."
Może by tak zalać tę japonię jakimiś imigrantami co pracować nie chcą? Żeby zająć się kimś innym najpierw trzeba zająć się sobą.
Dlaczego nie mamy zacieśniać więzi np z rodziną, przyjaciółmi, ludźmi wokół nas, tylko od razu z CAŁYM ŚWIATEM, który jest podzielony na różne kultury z których niejedna chcę drugą zdominować? Bądźmy rozsądni i nie myślmy jak dzieci - nie wszyscy ludzie są tolerancyjni - chcesz pokoju to szykuj się do wojny i tego właśnie dzisiejsza lewica nie rozumie.
Dlaczego nie mamy zacieśniać więzi np z rodziną, przyjaciółmi, ludźmi wokół nas, tylko od razu z CAŁYM ŚWIATEM
Bo na tym polega ewolucja społeczeństwa (albo jeśli wolisz: chrześcijaństwo) - od myślenia plemiennego my (moje plemię) kontra oni (plemię za rzeką) do myślenia globalnego wszyscy jesteśmy ludźmi. Twój punkt widzenia bliższy jest Talibom niż Jezusowi.
jak już ktoś napisał.
Pierdy by dorobić ,, głębię'" tytułowi, i tworzyć marketing wielce dojrzałej gry.
Jak chciał poruszyć temat ważny to mógł też od swojego podwórka gdzie zabijają delfiny, to by bardziej pasowało do tej dziwnej otoczki gry
Wniosek nr 1: a więc znowu mamy upolitycznianie gry. Super. Teraz już chyba nic nie może pozostać bez wpływu jakiejś ideologii.
Wniosek nr 2: a więc Kojima jest lewakiem, i to chyba durnym bo nie rozumie z jakich powodów wziął się brexit i Trump. Dziękuję, do widzenia. Tęczowi niszczą po kolei prawie wszystko czego się dotkną. Gardzę tym złem.