BlizzCon 2019 z protestami w sprawie Hongkongu w tle
.
Burza w szklance wody
Ja tam jakoś nie słyszałem tego słowa "We sorry...." tylko puste gadanie aby tylko klaskały fanboye na sali
Moderacja: Użytkownik Forum zobowiązany jest do unikania używania wulgaryzmów, także w postaci skrótów: §2 podpunkt 2b Regulaminu Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2
Gadanie o Chopinie to chyba najbardziej skuteczna zagrywka typowego korpo. Niby wiadomo że puste wyćwiczone na pamięć i pisane przez sztab psychologów słowa za którymi nie kryje się zupełnie nic ale jak widać spora cześć internetu dała się na to nabrać( nie wspominając już o publice na blizzcon-ie )
A co powinni zrobić żebyś był zadowolony?
Nie oczekuj od korporacji ludzkiego oblicza, to jest machina nastawiona na zysk.
Uciesz się, że się ugięli i następnym razem nie odwalą podobnego numeru.
Naprawdę, na nic więcej nie można liczyć.
Po pierwsze: skąd masz jakieś dowody ma to że już nie „odwalą podobnego numeru” ja nie mam pewności i już prawdopodobnie takiej pewności mieć nie będę.
Po drugie: piszesz że „Nie oczekuj od korpo ludzkiego oblicza” i że „to jest machina nastawiona na zysk” z czym się zgadzam, ale później dodajesz że „Uciesz się że się ugięli i następnym razem nie odwalą podobnego numeru” w jednym zdaniu mówisz że to korpo więc pójdą za pieniądzem i zrobią wszystko dla niego nawet rzeczy kontrowersyjne oraz niezbyt dobre po czym w następnym akapicie każesz mi się cieszyć że w ogóle przeprosili co mi się wydaje absurdalne że musimy się cieszyć za że ktoś kogoś przeprosił jakby to my bylibyśmy winni coś blizzardowi a nie oni nam a raczej temu graczowi zbanowanemu po czym dodajesz że blizzard nie zrobi tak ponownie i stawiasz tą tezę z taką pewnością jakbyś był wróżbitą Maciejem przewidującym przyszłość. Czy te dwa zdania przypadkiem nie kolidują się ze sobą.
Nie widzę sprzeczności w tych dwóch zdaniach. Nie oczekuj, że jest im przykro. Po prostu przyjmij to, że otwarcie przyznali, że źle to rozegrali. Co z kolei pozwala liczyć na to, że już tak nie zrobią.
Nie, nie jestem żadnym wróżbitą, i nie stawiam tej tezy z całą pewnością. Ale skoro sprawa urosła do takiej rangi, że musieli publicznie odszczekać to, co mówili wcześniej, to znaczy, że wiedzą, że wszyscy im będą teraz patrzeć na ręce i się z tym liczą. I będą bardzo ostrożni. No chyba, że są bardzo głupi.
Mogli iść w zaparte i prowadzić wojnę z całą społecznością. Ale pochylili głowy i się ugięli. Popatrz na nich jak na małe dziecko - dostali po łapach. To nie znaczy, że doznali oświecenia i będą teraz grzeczni jak aniołki. Po prostu będą wiedzieć, że tak nie wolno i nie będą tak robić, bo wiedzą, że dostaną lanie. Granica została wytyczona, a oni ją uznali.
No widzę że ciekawa dyskusja się rozwinęła jakiej ze świecą szukać na tym forum więc takiej okazji nie przepuszcze.
po pierwsze: nigdy nie prosiłem cię ani to nie było moim zamiarem żeby było ci przykro ani smutno, jest to po prostu zwykła dyskusja a nie gównoburza której celem jest obrażanie czy granie na emocjach drugiej strony czy osoby.
po drugie: "Po prostu przyjmij to, że otwarcie przyznali, że źle to rozegrali"- przyznali owszem... ale co z tego wojna ze społecznością była by oczywiście ogromną głupotą jak napisałeś pochylili głowy ale tylko po to by mieć łatwą i szybką wymówkę że sprawa załatwiona można o wszystkim zapomnieć i dalej kupować ich gry w preorderze. za rok czy dwa o tej "wielkiej" aferze nikt nie będzie pamiętał no bo skoro topór wojenny zakopany to o czym mówić o czym pisać. Gracze mają ulotną pamięć w w dodatku czekając na nowe gry są utrzymani w bardzo silnych emocjach co naprawdę utrudnia logiczne myślenie. Zresztą spójrz na takie Boorderlands 3 tyle afer i kontrowersji a w dniu premiery rozchodziła się ta gra jak ciepłe bułeczki.
Prawdopodobnie blizzard będzie trochę ostrożniejszy w swoich poczynaniach ale wątpie by taki stan trwał długo.
Napisałem "Nie oczekuj, że jest IM przykro", a nie "MI". Literki Ci się przestawiły :)
Wydaje mi się, że to nie jest kwestia tego czy gracze zapomną czy nie. Po prostu w tym przypadku zobaczyli, że przekroczyli granicę. Przy obecnej akcji gracze nie mieli czego pamiętać, bo nie było precedensu. Następnym razem, nawet jeśli gracze zapomną, to można oczekiwać, że zareagują podobnie.
Jeśli chodzi o borderlands 3, to jedyne kontrowersje, jakie kojarzę, to fakt, że pogonili jakiegoś streamera, który się dobrał do słabo zabezpieczonych danych i cośtam ujawnił. O ile dobrze pamiętam, to społeczność i tak była podzielona w tej kwestii i sprawa nie miała dużego rozgłosu.
Szkoda tylko, że przyciągnęło też grupy pseudoaktywistów bardziej zainteresowanych memami lub szerzeniem kultury nienawiści niż prawami człowieka, którzy – jak stwierdził jeden z protestujących przed Anaheim Convention Center.
Tja, dlatego niektórzy z nich poprzebierali się za Puchatka, w końcu to nie jest memem. Ktoś tu chyba chce rozdawać licencje na protestowanie i odgórnie ustalać jak ma to "właściwie" wyglądać. Nic dziwnego, że jest ich stosunkowo mało, jak na każdym kroku szukają pretekstów do podziału.
No. Ja też nie lubię, jak niektórzy tylko wtrącają do cudze kłótnie i nieswoje sprawy. Robią tylko więcej chaosu i zamieszanie.
No, nie mają szacunku do Kubusie Puchatka - piękna bajka z mojego dzieciństwa. Współczuję tylko dzieci w Chinach, którzy nie będą mogli to oglądać z powodu zakazu.
"niedawną cenzurę ośmiu starych kart w Hearthstone."
Coś mnie ominęło.. O co tutaj chodziło?
Całe to zamieszanie jest z tym, że jakiś gostek dostał zawieszenie za to, że propagował cos podczas streamów?
I Ci ludzie protestują przeciwko temu gostkowi czy Zamieci?
Blizzard to prywatna firma, tak samo jak turnieje, które mają swoje regulaminy.
To jakby w meczu piłki jakiś piłkarz zdjął koszulkę by pokazać np. napis Wolność dla Ukrainy. Od razu dostałby karę od Fify i słusznie.
FIFA i UEFA przynajmniej mają jasny zapis o braku polityki na stadionach (to, czy go faktycznie egzekwują to już inna sprawa, jak kibic Albanii użył drona, żeby dostarczyć na stadion w trakcie meczu Serbia - Albania flagę Wielkiej Albanii to skończyło się awanturą na boisku, na której koniec końców stracili tylko Serbowie, Albańczykom nawet palcem nie pogrożono). Zapis w regulaminie turnieju był taki, że na dobrą sprawę wszystko sprowadzało się do widzimisię Blizzusia.
Czyli ten gracz nie dostosował się do regulaminu skoro to zamieć decyduje. Jest to prywatna firma i to ona ustala warunki.
A co gdyby ten gracz zaczął wygłaszać treści związane z tzw. państwem islamskim? Wtedy też Blizzard miałby na to przystać? Jakieś podwójne standardy?
Podobna sytuacja do tego, że jakiś drukarz nie chciał wydrukować plakatów lgtb+ i miał do tego prawo, bo to jego prywatna firma.
wychodzi na to, że to zwykłą gównoburza wywołana bez dzieciaki niemające pojęcia o polityce czy wolnym rynku.
@up
Jest dokładnie jak piszesz.