Diablo IV | PC
Bańka czy po prostu gry, o których nikt nie słyszał lub są na bazie gier, co są starsze niż wielu użytkowników tego portalu, tylko nieco przypudrowane?
Powtórzę się raz jeszcze - pokażcie mi serwery do D3, to uwierzę, że D4 będzie je miał :).
Tu się z tobą zgodzę. Do D3 nie widziałem i nie słyszałem. I pewno takich nie ma. Ale do innych MMO to są.
Jednak jak spojrzeć na WoW, nim wyszedł classic z kontynuacją w TBC czy WotLK większość życia społeczności MMO przeniosła się na pirackie serwery - złamana gra tętniąca życiem po piracku, Yarr Harr! :D
Ja czekam na dodatek "Lord of Terror" żeby pograć w pełnowartościową grę, a nie betę.
Ale ze co? Chcesz d4 piracic?
Nie chciałbym tego za darmo. Jedną betę sprawdziłem i mi wystarczyło. Na drugą betę nawet nie wchodziłem. Nawet jakby mi Blizzard płacił 100 zł dziennie za granie w D4 to bym nie chciał bo mam kilka innych ciekawszych gier i zwyczajnie szkoda mi na to czasu.
Po prostu cieszy mnie, że złamali i Blizz dostał pstryczka w nos.
KRÓL 10/10 Już teraz jest zajebiście, a po dodatkach i patchach będzie niedościgniony. Gra na długie lata taka prawda jak każde diablo
Pewnie. Nie słuchajcie bzdur, że to przystawka do D3, że gra mobilna itd. To jest arcydzieło, które sprawia, że nie gra sie w inne gry.
Jest tylko jedno Diablo - Diablo 2.
To jedyna taka gra która polega na nieskończenie błogo bezmózgim grindzie w jednej, niezmiennie zawsze tej samej lokacji, unicestwianiu zawsze tych samych mobów w za każdym razem identyczny sposób.
Diablo 4 sprawia, że muszę się zastanawiać co robić, a jako fan Diablo 2 nie tego oczekuję. Ja chcę w kółko robić Baal Runy i Sanktuarium licząc na drop zod.
Diablo 4 nie dorasta do Diablo 2.
99% poważanych streamerow mówi, że gra na raz. Endgame w tej grze nie istnieje. Także czekamy na PoE 2.
Coś w tym jest. Skończyłem fabułę w której tylko ostatnie 2h były dobre i dalej nie chce mi się grać.
99% streamerow siedziało 50h spamując jeden dungeon żeby zrobić coś co w d4 nie jest do szczęścia potrzebne czyli wbić 100 lv jak najszybciej. Gdybym ja tak miał grać to każda gra byłaby dla mnie na raz
A ja już nie będę pisał czy gra dobra, czy nie dobra. Napiszę tylko że gram codziennie, cisnę po 100 lvl dla barba, potem się zrobi resztę questów pobocznych, dungów i czekam na nowy sezon. Czuję to samo, co przy graniu w Diablo 3 czyli jest git.
lolek to chyba traume przeżywa bo mama gry nie kupiła. Tak żenującego, bezkonstruktywnego narzekania ze świecą szukać
Lolek4312 - ale zryty łeb trzeba mieć żeby wchodzić codziennie na temat gry której się nie lubi, myślałem ze jak cos się nie podoba to się wejdzie, raz napisze swoje zdanie i tyle.
Do Choroszczy ?
Lolek tym bardziej nie ma czym się pochwalić. Chyba, że byciem osłem.
Czy Diablo 4 pójdzie na takim sprzęcie?
Procesor: Intel i7-4720HQ 2,6 GHz
Karta graficzna: Geforce GTX 960M
Ram: 16 GB
Z góry dzięki :)
Szkoda, że darmowy Path Of Exile masakruje Diablo 4. Podobnie jak robi to D2R. Po premierze PoE 2 o Diablo 4 większość zapomni.
AntyGimb - ale zryty łeb trzeba mieć żeby wchodzić codziennie na temat gry której się nie lubi, myślałem ze jak cos się nie podoba to się wejdzie, raz napisze swoje zdanie i tyle.
Do Choroszczy ? Dobraliście się razem z Lolek4312.
Ja rozumiem, że można być fanem Poe ale po co usilnie starasz się przekonać ludzi dla których Poe nie jest dobra i wciągająca gra do swojego zdania? Grałem w Poe odbiłem się od niej po 3 akcie, Diablo 3 przeszedłem i zapomniałem. Diablo 4 gram od premiery i zamierzam zostać na dlugo
Dla mnie liderem nad jest Titan Quest w diablo 4 wytrzymałem 30 minut gówno jakich mało,pozatym Diablo 4 już jest za darmo moja ocena ,nie może być inna 0.5 zlituje się i nie dam Zera
Dungeon Siege II to był dopiero h&s...a prawda jest taka że z opiniami sami wiecie jak z czym jest. Poe ma dla mnie jeden plus - jest darmowe i to samo będzie z dwójką więc chętnie sprawdzę jak wyjdzie. Obym tylko nie zasnąl jak przy jedynce
Drogi Ahteku, nie jest i nie będzie, a jeżeli wierzysz w te brednie to życzę, żebyś wyłapał jakiegoś solidnego malware i skończy się zabawa.
Kampania skończona, obecnie prawie 60lv na czarodziejce pod firewalle + hydry. Grafika, audio, klimat, mięsistość walki, świat, fabuła to absolutnie najwyższy poziom wśród wszystkich dostępnych slasherów. Niestety, po ukończeniu kampanii gra zaczyna kuleć. Sam endgame jak na początek nie jest zły, ale bardzo szybko się nudzi z powodu skopanej itemizacji, podobnie jak w D3. Legendarki lecą zbyt często, aspekty co chwila się powtarzają, unikatów zdecydowanie za mało a z całej ich puli jedyny item który przy dropie wzbudziłby we mnie jakiekolwiek emocje to znany z D2 shako. Całkowicie brakuje przez to motywacji do dalszej gry. Przykładowo w PoE, mimo przegranych 400 godzin jest cała masa itemów których nigdy nie miałem, a nawet pod kamieniem może leżeć item warty kilkaset zł. W D4 po prostu dropisz to samo tysiąc razy tylko po to żeby trafić rolla wyższego o 1%. No i tu itemy w sumie nie mają wartości bo niema możliwości handlu. Po za tym budowanie postaci nie pozwala na jakąś ogromną kreatywność ale i tak niema tragedii, chociaż po raz kolejny widzę że powtarza się z sytuacja z D3, mianowicie mapę zalewa armia klonów, co rusz widzę na world eventach sorca pod ice shardy. Aż szkoda tych ludzi którzy przy luźnej grze po za sezonem nie są w stanie zrobić swojej postaci, tylko kopiują 1:1 z internetu. Liczę że wraz ze startem pierwszego sezonu zobaczymy trochę sensownych zmian, ale patrząc na to jak rozwijało sie D3 to mam co do tego obawy. Obecnie nazwałbym Diablo 4 bardzo solidnym fundamentem pod przyszły rozwój.
Ja tylko ostrzegam ludzi przed wtopieniem 300-400zł. Ta gra w endgame to symulator chodzenia. Trzeba szukać potworów i nie ma co robić jak w innych grach jak D2R, PoE czy Last Epoch. ZERO ENDGAME! Kiszak, Pidżam, Nadin, Brodaty... itd. Mrllamasc nawet to samo.
Ale to ty dzwonisz od paru dni.
Dobra już sklej tam wary, grę widziałeś jak świnia niebo a dupę tu zawracasz stale.
Sroe Poe. Drewniana walka, drewniane wszystko. Co mnie jakiś Brodaty obchodzi. Diablo 4 jest najlepszą grą na świecie.
Problem z D4 jest taki, że w sumie nie wiadomo do końca czy to ARPG czy MMORPG. Wyszła jakaś dziwna hybryda, gra bez określonej tożsamości.
Kampania i levelovanie 1-50 są na dobrym poziomie. Endgame jest do przebudowy, jeśli tego nie zrobią odpływ graczy będzie zatrważający.
Boli was że sobie nie pogracie bo niestety nie spiraca diablo a gra niestety trochę kosztuje. Mam kupione diablo remaster diablo 3 z dodatkiem i diablo 4 ultimate. Hipokryzja bije od was bo krytykujecie a nawet nie graliście tylko naogladaliscie się filmików na Youtube. Taka prawda. Pozdro. Król 10/10
Marzyłem żeby pograć druidem bo to moja ulubiona postać. I super go zrobili przeszedłem kampanię i teraz gram ze znajomymi wbijam mistrzostwa..... jest naprawdę co robić
No jest bo grasz swoim rytmem a nie napiżasz 20h dziennie byleby wbić 100 lv który nic nie znaczy
Lolek trollu co nie pograsz sobie to chociaż w komentarzach się wyrzyjesz??. Biedaku co rodzice nie dali na grę?..... niestety trzeba pójść do pracy i zarobić żeby pograć ??
Syf straszny. Endgame leży. Na tę chwilę 3/10. PoE 9.5/10, D2R 9/10.
Antygimb ostrzegasz ludzi bo się naogladales na YouTube filmików ????????? Hipokrytą jesteś..... ślinka ci cieknie pogralbys ale nie pograsz bo cie nie stać ?????? i nie ściągniesz piracie!!!! bo nie spiraca ??????
Jak usuniesz Anty z nicka to wyjdzie prawidłowa nazwa twojej osoby.
Tak z innej beczki. Swoją drogą ktoś wie, jak to jest , że Blizz wydał kolekcjonerkę bez gry. Nawet nie wydali pudełkowej na pieca z karteczką w środku. Tego nawet nie można nazwać kolekcjonerską na pieca. Poziom zażenowania tą firmą i jej wydawaniem gier pudełkowych osiąga u mnie 100%, Nawet Diablo 2 nie wydali na konsole.
Standard od kilku lat. Wiele gier na pieca nie ma nawet gry w wersji EK.
Pcetowcy dali sobie odebrać pudełka, to teraz mają.
Wolę wydać raz kasę na Diablo niż co chwile na abonament do POE. Co z tego, że Poe jest darmowe, jak do grania wymagany jest abonament na pakiet Office od MS? Przecież Exel, to jest jedna z najważniejszych mechanik rozgrywki w POE.
300 zł za grę na kilkadziesiąt godzin bez endgame... super się opłaca. Tyle kasy to może wydałem w Poe na wszystkie stashe przez lata świetnej zabawy co każdy sezon.
Bawię się świetnie w endgejmie. Przecież to normalne, że D4 nie będzie miało na start tyle zawartości co Poe, bo to byłby kretynizm. Ile sezonów było w Poe od premiery? Ile zawartości dzięki temu dodano? to samo jest z D4. Kolejne rzeczy będą dochodziły w sezonach. To co jest obecnie daje niesamowitą frajdę. Jak ktoś nie ma życia i spędza po 20h w D4 i po tygodniu ma już wszystko i spróbował wszystkiego, to jego wina.
300 zł to nawet nie jest dniówka w dzisiejszych czasach. Za obecnie najlepszy HnS warto moim zdaniem.
Tu zapłacę raz 300, a nie jak w Poe abonament na exele, bo przecież wedłóg hardkorowych graczy poe, nie można korzystać z darmowych wersji exela.
Wolę wydać raz kasę na Diablo niż co chwile na abonament do POE
Co z tego, że Poe jest darmowe, jak do grania wymagany jest abonament na pakiet Office od MS?
Przecież Exel, to jest jedna z najważniejszych mechanik rozgrywki w POE.
Po pierwsze Open Office jest darmowy.
Po drugie piszesz jakieś dziwne bzdury jak zakładam o walucie POE(bo nie widzę innego miejsca które mogło by być tak "skomplikowane" które wymagałoby od ciebie argumentu excela), element który budzi różne emocje ale nazywanie go skomplikowanym jest nie na miejscu.
Chcąc być graczem Poe nie mogę używać Exele w opensorsie, tylko muszę wykupić abonament od MS. Graczowi Poe nie przystoi korzystanie z darmowego exela. Słowa graczy Poe.
Exel to jedna z mechanik przecież POE. Więcej czasu spędzasz w tabelkach w exelu niż w samej grze.
Też przeważnie wolę raz wydać kasę niż na free to play, ale w przypadku PoE wszystkie płatne gry wychodzą gorzej niż ta darmówka. To chyba jedyna taka gra, gdzie nie byłem bombardowany mikropłatnościami. Obecnie kojarzę bombardowanie płatnościami w też grze do MS - Gears 5.
Nie sądzę, żeby diablo 3 w ogóle nie kojarzyło mi się z dodatkowymi płatnościami za content. Mały dodatek z Nekromantą do D3 ile kosztował?
Akt I ukończony na 39 lvlu i.... dalej bawię się świetnie! Uwielbiam chodzić po tym świecie wykonując wszystkie zadania poboczne jakie znajduję oraz demolując dziesiątki przeciwników (gram barbarzyńcą) dzięki znakomitej walki i tego "feelingu" jaki się z niego wydobywa. A to wszystko przy świetnej grafice z bardzo dobrą optymalizacją oraz tym ciężkim, ponurym klimatem z dobrą oprawą muzyczną! Polecam :D
Wg niektórych nie masz prawa się dobrze bawić i grać w to. Ha tfu!
52 level here. Nie skończyłem nadal trzeciego aktu, 56 godzin gry :D
Kraniku przecież nie interesuje ciebie ta gra, więc idź do wątku o kucykach czy co tam lubisz.
"Wg niektórych nie masz prawa się dobrze bawić i grać w to. Ha tfu!"
A ja mam na to wywalone. Przy tej grze bawię się świetnie, więć całe to ziapanie na grę mnie nie rusza :)
"52 level here. Nie skończyłem nadal trzeciego aktu, 56 godzin gry :D"
Oo a da się jakoś sprawdzić ile godzin się przegrało?
"Zapomniałeś o szczypcie LGBT którego nawet w Diablo IV nie mogło zabraknąć."
A możesz mi pokazać w którym momencie? Zakładam, że grałeś to będziesz wiedział? ;)
Brak płci, do naszej postaci zwracają się tylko jak do kobiety, nadreprezentacja czarnych wieśniaków z wioski na początku gry z którymi nie walczymy, a tylko z białą mniejszością i wiele więcej.
Kran co Ty za bzdury opowiadasz. Przecież jak grasz facetem, to dialogi są pod niego. Każda linijka tekstu jest skierowana do faceta i ma końcówki męskie.
Zwykli npc np, mówią przybyszu, a to rodzaj męskoosobowy :D
Niezły odklejeniec.
Merytoryczny podcast o całościowym odbiorze gry przez profesjonaliste który lata zajmował się zawodowo recenzowaniem a dzisiaj dla fanów z sentymentem omawia magię tej gry. Warto posłuchać.
https://www.youtube.com/watch?v=zcWcjChyvL4
Szczerze im dłużej gram tym bardziej mi się gra nie podoba. Za 3 tygodnie wchodzi sezon, mam wbity 80 lvl druidem i przegrane pewnie z 70 godzin, a nie mam uniqów jeszcze pod żaden build (resetowałem już wszystkie talenty i masterki z 10 razy żeby ulepić coś z tego co mam i nawet zacząłem się posiłkować gotowymi buildami ale braki skutecznie dają się we znaki) przez co bardzo męczę się zabijaniem mobków (jakoś idzie, ale to nic przyjemnego).
Nie wyobrażam sobie jak można w tej grze chcieć wbijać więcej niż 1 postać przy tak słabym gearowaniu i wolnym levelowaniu (zbyt szybko wchodzi hiperbola z wymaganym expem na poziom).
Przez całą grę nie zdobyłem również jeszcze aspektu do przywracania zasobu (tylko ta żenująca bieda wersja z kodeksu)
Za te 3 tygodnie będę musiał expić od nowa i znów liczyć na to, że może jakimś cudem padną mi przedmioty unikalnie zanim odechce mi się grać. Jeżeli tak to będzie wyglądać na sezonach to nie wróżę tej grze sukcesu.
Najdłuższym pochłaniaczem czasu jest bieganie do dungów i nie dziwię się, że każdego dnia znajduje się nowe exploity aby tego uniknąć
Tym samym sądzę, że to gra dla tryhardowania (a nawet nie tryhardowania tylko monotonnego farmienie po 10h dziennie), a dla casualowych graczy to jednorazowe przejście kampani.
Jeżeli ktoś się jeszcze zastanawia nad kupnem to niech poczeka na sezon 3-4 aż to połatają, może gracze zrobią discordy, stronki www i inne toole tak jak do PoE, żeby ta gra była jakoś sensownie grywalna i przyjemna
Ale to tak o każdej grze można powiedzieć jeśli ktoś nie czuje klimatu gry, tego rozmachu, pięknej muzyki, klimatycznej stylistyki graficznej czy chociby nie czerpie przyjemności z walki.
To tak jak bym grał w Forze i mówił: "ael bez sensu po tych torach sportowych się jeździ w kółko robię okrążenia, jaka nuda czy nie lepiej było by gdybym jeździł po lasach, przynajmniej widoki ciekawsze i jak by jeszcze dodali tankowanie i zmianę opon to była by jakaś głębia"
Diablo jest stylizowane i projektowane na grę mającą zrobić wrażenie klimatu i magii wczucia się w grę a jak ktoś ciągle mówi, że to nudne a tamto nudne to tak można mówić o każdej grze :-)
Dlatego jest Diablo4 jest wspaniałą grą na pierwsze przejście, sam jestem zachwycony stylem, kampanią i pierwszymi wrażeniami z gameplayu. Jednak jako gra usługa w której chcą zatrzymać ludzi na dłużej nie może być mowy tylko o pierwszym wrażeniu.
a nie mam uniqów jeszcze pod żaden build Nie wierzę ci, że po tylu godzinach nie masz. Masz, tylko cyferki ci się nie zgadzają. I nie będą. Bardzo łatwo jest w poradnikach napisać staty w max przedmiotach. Gorzej wylosować. Szanse masz jak w totolotku na idealny przedmiot. Odpuść sobie gotowce i zrób tak jak ten gościu radzi. Skup się tylko na tych obrażeniach co poleca https://www.youtube.com/watch?v=IN6x3lez_Ek
Absolutnie nie mówię o max statach i przedmiotach z aspektami, ulepszonego rare gearu z dobrymi statami i nałożonym aspektem mam dużo. Mówię o uniqach, które dość specyficznie zmieniają build i odblokowują nowe/lepsze możliwości oraz o rzadkich aspektach, które praktycznie nie istnieją.
Aspekty mają to do siebie, że można je zdobyć już od początku gry w związku z tym grasz na 20 lvlu tak samo jak na 80tym więc nijak się ma to do zabawy i uczucia progresu.
Tu są wszystkie uniq, które udało mi się zebrać: https://gyazo.com/5403bff84b98e6af41cafe63bcd6c444
4 klaty do perma niedźwiedzia, klata pod ciernie, klata pod perma wilka, buty na wyziębianie, ring do shapeshifta, 3x ring do resourców i 2 bronie dla barbarzyńcy (czemu mi to padło na druidzie, nie wiem).
W te kilkadziesiąt godzin gry zebrać tak mało to dla mnie trochę słaba sytuacja (a wszystko co padło uniq wsadziłem do skrzynki) i z całą pewnością nie zachęca do skutecznej gry. Gdzie w tym wszystkim zrobienie pełnego buildu, gdzie kilku buildów, a gdzie gra kilkoma klasami z kilkoma buildami. Liczyłem, że co sezon będę sobie sklejał k
Sukcesem gry była by dla mnie możliwość wymaksowania kilku postaci, a na pewno zrobienie czegoś sensownego w skończonym czasie"
Dziwne jest to co mówisz ja mam druida 57 lvl i cały gear pod druida, od wczoraj gram czarodziejką i mam legendarne przedmioty już na 25 lvlu bo od 25 lvlu odblokowujesz okultyste i samemu można robić sobie przedmioty wystarczy żółty przedmiot i wybrać odpowiedni aspekt i jest legendarny. Aspekty są rozsiane po mapie wystarczy przejść dungeon i w nagrodę są aspekty
Legendarne to nie unikalne. Legendarne przedmioty robisz aspektami, naznaczaniem albo leca czesto z czegokolwiek na dowolnym poziomie swiata
Unikalne moga wypasc na wyzszym poziomie świata.
Legendarne to taki gameplay jak na low lvl. Na wyzszym lvlu polujesz na 1-2-3 unikalne przedmioty do podrasowania buildu. Jezeli gralo by sie np 100-200 godzin tymi samymi itemami co mozesz zdobyc na 1 lvlu z pierwszego wilka w grze to byl by dopiero śmiech
Warto też z przedmiotów wydobywać aspekty ale niestety przedmiot wtedy ulega zniszczeniu
Ciekawostka - podczas cinematika dotyczącego
spoiler start
starcia Lilith z Inariusem
spoiler stop
słychać przerobiony ten utwór (przewińcie do 1:09) https://youtu.be/56cnOkQFRwo I pasuje on idealnie.
2023 rok a w tej grze takie rzeczy jak z 2010...
Wydarzenia na mapie są takie słabe, aż boli, wysłuchuj 500 raz tego samego dialogu zagubionej duszy.
Nie wiem co twórcy sobie myśleli..
Kto to wytrzyma grać w to kilka lat ;d
po przegraniu 7 dni czasu gry (84lvl sorc) + kilka altow w tym druid 69 :D strasznie slaba gra. Gdybym mogl to bym poprosil o zwrot... w skrocie gra robi sie strasznie nudna po kilku dniach gry, robisz w kolko to samo. Do tego gra jest niedopracowana... jak dla mnie max 6/10. I daje 6 tylko dlatego bo na starcie nawet spoko sie gralo no i te 60 godzin powiedzmy bylo nawet fun. Po 60 godzinach robi sie w kolko to samo i jedyna rozrywka sa dungeony :D jak na gre ktora robili bog wie ile lat oraz na posiadany budzet to mega slaba gra, wrecz tragiczna.
6/10 czy w końcu mega słaba i tragiczna gra? Zdecyduj się.
po co tak na chama gracie ,przecież 7 dni 84lv to chyba trzeba siedziec całe dnie aż do posrania gra szybko sie nudzi i po grze
Mam bardzo duży problem z oceną tej gry z uwagi na skalowanie, które, w mojej ocenie, bardzo przeszkadza, żeby nie powiedzieć dosadniej.
Podnosisz level, a potwory wraz z tobą. Aby poczuć progres w grze, najlepiej jest się zatrzymać na określonym poziomie i wymaksować wszystkie możliwości (zbroję, broń, umiejętności itp.), czyli, wbij max level i wtedy będziesz ew. coś znaczyć.
Przechodzenie samemu i wbijanie poziomów jest istną mordęgą. Szkielet z początku gry jest takim samym utrapieniem w chwili, kiedy masz na sobie legendarny sprzęt i 70 level, czy tak to powinno wyglądać? Przecież diablo 1 oraz 2 idealnie rozłożyło środek ciężkości. Jak na 10 poziomie poszedłbyś do Andariel, na dzień dobry dostałbyś dzwona. Co innego 40 poziom, wracasz do aktu 1 i Andariel nie ma szans. I właśnie to jest TO, czego brakuje mi w obecnej odsłonie, z czym nie mogę pogodzić się, co powoduje u mnie frustrację i odciąga mnie od przyjemności.
Fabularnie jest w porządku, katScenki klasa sama w sobie, fabuła przyzwoita. Tylko jakoś tak mało przyjemności z tego odczuwam.
Jak na 10 poziomie poszedłbyś do Andariel, na dzień dobry dostałbyś dzwona. Co innego 40 poziom, wracasz do aktu 1 i Andariel nie ma szans. I właśnie to jest TO, czego brakuje mi w obecnej odsłonie, z czym nie mogę pogodzić się, co powoduje u mnie frustrację i odciąga mnie od przyjemności. Lepiej nie można tego było ując. Dostałbyś ze 100 plusów, gdyby można było :) Skalowanie zabiło frajdę z gry. Przestałem grać i nie wrócę jeśli tego nie zmienią. Trochę szkoda pieniędzy wydanych na D4, ale trudno :)
Akt II ukończony, 50 lvl wbity. Gra wciąga jak bagno! Jestem niesamowicie zaciekawiony tym jak rozwinie się dalsza historia :D
wszedobylskie skalowanie dobija ta gre. na poziomie 60-70 mozliwe bylo robienie pieczeci na +30 lvl ale juz na 80 nawet +20 i z lepszym sprzetem jest w zasadzie niemozliwe bo czasem nawet nie podejdziemy do pierwszego moba na niektorych mapach. tablica lootu to tez jedna wielka tragedia. w okolicach poziomu 60-70 i wczesniej robiac pieczecie na wyzszym poziomie mozna bylo skorzystac z mniejszej tablicy lootu i znalezc cala mase fajnie wylosowanych itemkow, a po wejsciu na wyzszy poziom oczywiscie nie jest juz to mozliwe i czeka nas cale morze badziewia do utylizacji bo gra decyduje ze na wyzszym poziomie gracz powinien miec mozliwosc szerszej selekcji otrzymywanego smiecia niz na nizszym poziomie :) unikaty co chwile sie powtarzaja bo jest ich doslownie kilka, nie da sie z nimi prawie nic zrobic, a legendarki jak juz dropia to sluza w zasadzie tylko do wyciagania aspektow. gorszego systemu lootu nie widzialem chyba w zadnej innej grze.
Hahaha... No to kupiłem D4 i tak się zacząłem zastanawiać nad itemizacją. Gdzie są te runy? Przecież pamiętam, że w 4 miały być znów słowa runiczne... Czytam... Blizzard poinformował, że gra wystartuje bez systemu run... :DDD
Ciekawe kiedy je dodadzą? :D Bo przypomniało mi się, jak przy D3 powiedzieli, że gra wystartuje bez aren PvP, ale dodadzą je później :D Okazało się że nigdy :D
Skubańce zrobili znów ten sam numer :D
Dla mnie są skończeni.
Przeszedłem fabułę na normalu i dalej już mi się nawet nie chce grać po paru godzinach...
Przez skalowanie czuję się, jakby moja postać w ogóle nie nabierała mocy. Kto to wymyślił i czemu to ma służyć? Już nawet nie ciekawi mnie jakie będą przedmioty legendarne itp. Już widzę, że ta gra to będzie wieczna farma dla sztucznego podbijania statów, które w ogóle nie zmienią odczuwalnej mocy postaci. I tłuczenie sezonów od nowa... Gra dla masochistów.
Wizualnie gra jest świetna, ale rozgrywka zanudziła mnie szybciej niż D3, a sądziłem że to niemożliwe. Pozostaje chyba wysłużone D2R. Fabuła mi się podobała, ale to nie jest warte ponad 300zł.
Hej, widzę że nie jestem sam. W mojej ocenie skalowanie (przepraszam) zajebało tą grę.
Nie skończyłem jeszcze wątku fabularnego ale wspomniany element jest jak wielka drzazga w palcu którym naciskam atak.
Cholernie to przeszkadza i powoduje b. dużą frustrację. Pluję sobie w brodę, że wydałem tyle pieniędzy na taką grę, która powinna przynosić radość, a jest jedynie źródłem złości.
Gram sam i jest to i tyle trudne, że poziom normal zwiększony o weterana uniemożliwia mi faktycznie zabicie bossów w tych piwnicach i innych lochach. To się w głowie nie mieści aby tak spartolić system.
Jestem graczem który czasem lubi sobie pograć w Soulslajkowe tytuły. Przeszedłem Nioh, The Surge, Elder Ring itp. więc potrafię sobie radzić z wyzwaniem i wygórowanym poziomem. Ale tutaj po prostu odpadam na niektórych lokacjach.
Ba! Nawet w w/w tytułach dało się poczuć progres i moc postaci po jakiś czasie.
Diablo ze skalowania zrobiło sieczkę z tej serii.
Mam 44lvl i znalazłem coś upierdliwego o czym pisali już niektórzy gracze. W trzecim akcie faktycznie są duże przestrzenie bez żadnych potworów. Dziwnie to trochę wygląda. Biegnę minutę po mapie i nikogo do zaatakowania. W paru obszarach przydałoby się więcej mobów do bicia.
Mowicie ze skalowanie zle. Moze na 100 lvl zaczyna sie dopiero magia? Potworki na 100, ty postacia na 100 to dopiero zaczyna sie zbierac sprzet aby poczuc moc?
Ja nie mam najmniejszych problemów ze skalowaniem. Trash moby to faktycznie trash moby, na jednego-dwa strzała. Elity robią różnicę, ale chociaż jest jakieś wyzwanie. Natomiast faktycznie kwestia itemków.
Jak dotąd to jedyne problemy miałem z odbijaniem twierdzy gdzie moby były dwa czy trzy poziomy wyżej. Widać było, że trochę mi demejdża brakuje i trzeba było się bardziej wysilić. Ale nawet to nie było frustrujące.
W sumie to diabolo, w sensie juz w D1 byl butcher ktorego ciezko bylo pokonac. Skalowanie zrobilo czyli dobra rpbote a jakies leszcze/casuale sie odbijaja ;)
Tak, tak, leszcze casuale :D W D1 grałem przed maturą :D W D2 grałem jakieś 7 lat, ogólnie podejrzewam, że dłuzej gram niż Ty żyjesz :D I od niczego się nie odbijam, bo jak na razie to cały czas progresuję i nie mam problemu. Natomiast chyba nie zrozumiałeś w czym problem. Bo nie w tym, że nie daję rady :D Tylko w tym, że jest to zwyczajnie nudne :D Rozwijanie postaci dla samego rozwijania... Będę miał 100 level i zabijanie potworków w I akcie będzie niewiele prostsze niż na początku gry :D To pytanie: jaki jest sens tego rozwoju? Żeby popatrzeć na rosnące cyferki? :D Ja chcę poczuć moc tej postaci, a nie jarać się arkuszem kalkulacyjnym ile zadaję obrażeń itd. :D
I co ma wspólnego Butcher z D1 ze skalowaniem? :D To że było go trudno zabić nic tu nie zmienia, bo idąc do niego postacią na 50 lvl powiedzmy zabiłbyś go już spojrzeniem :D
Ale itemizacje to musza poprawic. Wypadl mi unikat o 10 poziomow wiecej na itemku z nizszymi statsami niz ten co juz mialem, sic
Zastanawiałem się nad oddaniem w pizdu Diablo 4 do Zamieci i zwrot kasy, ale te cholerne 2 godziny przekroczyłem, swoją droga niezły szajs z tym wymogiem.
Tak żałuję wydanej kasy na D4, że chyba wystawię całe konto na sprzedaż. W zasadzie tylko od czasu do czasu w HOtsa pogram, reszta to istna pajęczyna i kurz. Ktoś chętny?
Jakbym miał tak szczerze ocenić Diablo 4, to będzie to na ten moment 6,5 i choć nie jest to wcale zła ocena, to za jej pozytywność zdecydowanie odpowiada kampania, oprawa audiowizualna i to, że gra została dostarczona w poprawnym stanie - z czym w obecnych czasach jest różnie.
Od samego początku wiedziałem, że gra będzie mocno casualowa względem takiego Path of Exile, ale to co zobaczyłem w endgame to zderzenie ze ścianą, której się nie spodziewałem. Gra ma naprawdę wiele różnych bolączek i wydaje mi się, że w Blizzardzie nie do końca wiedzieli czym ta gra ma tak naprawdę być. Ani to pełnoprawne ARPG, ani MMO. Nie podoba mi się ten koncept. Tym bardziej, że gry MMO zawierają z reguły globalny czat, sensowne wymiany przedmiotów między graczami i inne mechaniki, a tego wszystkiego w Diablo brakuje.
Największą bolączką dla mnie jest level scaling, bo w grze nie czuć żadnego progresu. Duży recykling przeciwników i lokacji, choć gra oferuje różne biomy, to jednak wszędzie czułem się mniej więcej tak samo. Po osiągnięciu 70 poziomu gra zmienia się w jedno wielkie grindowanie, którego jedynym celem jest chyba tylko robienie większych cyferek przy zadawaniu obrażeń. Na początku umiejętności zmieniają styl gry, ale zabawa szybko się kończy, bo w pewnym momencie budowanie buildu polega na zdobyciu punktu, który wydamy na to, aby mieć 3% więcej szans na trafienie krytyczne. Brak tu jakichś większych synergii, a na wyższych poziomach trzeba mieć też szczęście do wypadających przedmiotów. Po 30 godzinach gry zacząłem się czuć tak, jakby była to pętla rozgrywki polegająca na naciskaniu tej samej kombinacji przycisków i wykonywaniu tych samych czynności i już wtedy miałem obawy nad tym czy na pewno chcę w to grać.
Kampania była naprawdę fajna, choć każdy jej akt polegał mniej więcej na tym samym. Historia była dobrze opowiedziana, miała swoje gorsze i lepsze momenty. Trochę żałuję, że pod tym względem rozgrywka była liniowa, bo jednak przyjemnie byłoby móc wybrać stronę, po której stałby nasz protagonista. Cutscenki, które towarzyszą nam kilkukrotnie przez grę, to majstersztyk, choć zdecydowanie było ich za mało względem tych na silniku gry, które często przewijałem. Momentami klimat wylewał się z ekranu oraz słuchawek i według mnie to najlepszy aspekt tej odsłony.
Osobiście uważam, że Path of Exile jest dużo lepszą grą. Nie mówię tego przez pryzmat ilości contentu, ale zastosowanych mechanik, które są dużo bardziej angażujące i immersyjne. Zdaję sobie sprawę z tego, że Diablo 4 jest nowym tworem i nie można jej tak łatwo porównywać do Path of Exile, które zostało napchane contentem przez ostatnich 10 lat, ale granie w Diablo 4 przypomina mi półprodukt mobilny, który nie wynagradza gracza za poświęcony czas, a 10 lat konkurencji to wystarczająco duży okres, żeby wyciągnąć pewne wnioski. Najprawdopodobniej sprzedam swoje konto, bo o ile sezony na pewno wprowadzą pewne zmiany, to wątpliwym jest to, że przebudują kompletnie rdzeń rozgrywki i podejrzewam, że Diablo zawsze będzie takim mieszańcem MMO i ARPG.
Generalizując - gra została wydana, żeby przyciągnąć jak najwięcej graczy spoza gatunku ARPG, aby mogli jej doświadczyć i w tym aspekcie Blizzard odniósł duży sukces. Dużo mniejszy już zaś w przypadku graczy, którzy zostaną z tą grą na dłużej - czyli hardcorów, którzy już zacierają ręce na Path of Exile 2.
Dokładnie, na plus oprawa wizualna i kampania, cała reszta to dno. Dla mnie od D2 cała frajda zaczynała się PO skończeniu kampanii, a tu dokładnie na odwrót. Dopóki robiłem fabułę, to grało się fajnie, po przejściu na koszmar po paru godzinach gry mam dość.
Dla mnie ta gra ma takie wady:
Nudni powtarzalni przeciwnicy np schemat zawsze jest ten sam idziesz do innej lokacji mówisz fajnie będą nowi ciekawi przeciwnicy nic z tych rzeczy patrzysz rzeczywiście są nowi przeciwnicy dokładnie trzech. Ale zaraz okazuje coś tu nie gra to ci sami przeciwnicy z poprzednich krajan tylko mają inną teksturę lenistwo Blizzard nuda. Nudni Bossowie w lochach czy zawsze na ternie pustyni muszę walczyć we wszystkich lochach zawsze z władcą Grobowca nie można wymyślić czegoś bardziej oryginalnego ?
Nudne powtarzalne wydarzenia na mapie serio trzy razy to samo wydarzenie krwawy Syfon ?
Nudne wygląd przedmiotów i item power
Afiks mogły być ciekawsze np. 5% obrażeń przeciwko duchom lub 10% do obrony przeciwko kultystom.
Czemu nie można zrobić żeby wpadała broń jakaś unikatowa po przeciwniku np. kusza widmowa po zjawie lub jakaś tarcza po szkielecie ? Świetnie robi gra Grim Dawn lub wiekowy już Sacred.
Mamy są nieraz puste brak przeciwników do ubijania.
Hej..pytanie do ludzi co ograli też pozostałe części. Czy opłaca się kupić te gry dla fabuły żeby sobie na spokojnie popykać, pooglądać lokacje? Czy faktycznie trzeba mieć cały czas dostęp do neta jak chce zagrać nawet solo? Pytam bo jest promka na Diablo 2R i Diablo 3 z dodatkami. Pozdr
Tak, Diablo wbrew pozorom ma całkiem dobrą fabułę i klimatyczne lore. Można grać na spokojnie tylko dla przejścia, bez zapuszczania się w maksowanie leveli. W Diablo 1 i 2 można grać offline, Diablo 3 i 4 są zawsze online (z wyjątkiem konsolowej wersji trójki).
Pierwsze Diablo na GOG-u kosztuje 30 zł, więc zacząłbym od niego.
A ja tam nie wiem o co wam chodzi ze skalowaniem, obecnie 85 lvl itemy świeżo pod poziom zdobyte, aspekty dostosowane pod build, wszystko ulepszone na maxa, klejnoty włożone, afixy zrolowane, punkty mistrzowskie rozdane, gliphy na 15 poziom ulepszone i barbem na kręciołka, na ostatnim poziomie trudności ranga IV rozwala się wszystko aż miło, podziemia koszmarów robiłem na 95 lvl+ mobów i daje się radę.
Aby wbić 100 lvl i czekać nowy sezon i gitara.
widocznie nie potrafisz zrobic barbem zadnego dobrego buildu bo tak sie sklada, ze wiekszosc zostala juz znerfiona po kilka razy, a kiedy finalnie sie okazalo ze wszystkiemu winne byly dwa zbugowane PRZEZ nerfy blizzarda aspekty, a nie sam "ponoc zbyt silny" barbarzynca, jego znerfione drzewko umiejetnosci, znerfione wszystkie tablice paragonu, znerfione itemy klasowe, znerfione aspekty klasowe oczywiscie dalej zostaly w grze :) a zeby sie wypowiadac o skalowaniu to trzeba jeszcze je rozumiec no ale jak sam powiedziales "nie wiesz"
Mówię ze na luzie daje radę i rozwalam wszystko, a ty piszesz o jakimś zrobieniu buildu, po co mam sam kombinować jak są streamerzy którzy rozkminiają codziennie poprzez analizy najlepsze buildy, najlepiej dające sobie rade i najwydajniejsze. Nie wiem, zrozumiałeś co pisałem czy nic. Może ta wiadomość co napisałeś miała być do kogoś innego, piszę ze rozwalam wszystko a ten ze 'nie potrafisz zrobić barbem żadnego dobrego builidu' Weź idz chłopie spać.
Napisałem ze nie wiem o co wam chodzi, bo robiąc build zgodnie z tier lista rozwala sie wszystko na luzie.
Wypadl mi fajny unikat - Razorplate. Ma tylko jedna statystyke- 9500 cierni. Swietny itemik pod jakis build paladyna;)
Mam pytanko. Miałem zajebisty mieczyk z 90% szansy na przywołanie starożytnego. Nie wiem jak to kurła zrobiłem, ale go zniszczyłem nie zdejmując afixa. Z tych co zbiera się po lovhach maksymalnie jest szansa 40% na przywołanie starożytneho. Da się to jakoś podbić, czy muszę liczyć na szczęśliwy traf, że znowu mi taki bajer dropnie?
Na dzień dzisiejszy nie kupił bym drugi raz tej gry.
Fabuła ok, ale potem jedna wielka nuda, bieganie, bieganie, bieganie. Masa niepotrzebnych czynnośći i zero satysfakcji z nagród.
Nigdy nie myślałem, że tak napiszę, ale Immortal bardziej mi podszedł niż D4.
Nie ma znaczenia co jest potem. Ważne jest zabijanie ! To esencja tej gry. Nawet grać tylko po to żeby zabijać jest świetną sprawą. Bić, ubijać, siekać !
W Diablo gram od części 2 od 2000 roku. D IV przewyższyło moje oczekiwania niemal pod każdym względem. Są drobnostki które można by poprawić ale poza tym jest naprawdę nieźle. Ogólnie grę jako taką oceniam na 9.0 ALE... wydałem na nią - jak większość, ponad 320 zł. i nie mogę w nią grać kiedy chcę. Dziś rano powitał mnie komunikat o tym, że nie znaleziono licencji i nie mogę zagrać. Jak się okazuje szukają przyczyny już ponad 6 godzin - to pojawia się moja ocena biorąca pod uwagę wszystko czyli niemożność zagrania w dowolnej chwili i żałosny czas reakcji Blizzarda na zgłoszenie problemu - odejmę za to 4 pkt - łączna ocena 5.0
Oni nawet nie wiedzą, co jest przyczyną tych błędów z logowaniem. Tydzień temu było dokładnie tak samo tylko w późniejszych godzinach. Kupujesz coś za 300 zł i nie działa.
Obok piękne podsumowanie tego burdelu.
Problem dotyczy także konsol. Szkoda czasu i pieniędzy na to. Zabierają się za coś czego nie potrafią. Nie ma dnia bez problemów. Wracam do trójki, przynajmniej pograć można normalnie.
Parę godzin serwery nie działały bo sie cos wysypało a panika i płacze jak by ktos rodzine stracił :D
Znowu zdechło.
Jeśli chodzi o te ciągłą potrzebę łączenia się to tylko same problemy. Praktycznie nie ma dnia bez problemów, a nawet dziś w ogóle nie mogę się zalogować szkoda na to gówno kasy. Żałuje, że wydałem na to 69 euro. Gdyby działało, to by sama rozgrywka się broniła, ale te debile z blizzarda nie mogą dać możliwości pograć offline.
Mam wrażenie, że te pseudo mmo to był strzał w stopę. Bo ani kontaktu z innymi graczami w formie czatu chociażby ani żadnej innej interakcji.
Zarówno czat jak i interakcje są, ale nikt z tego nie korzysta :D
Akt III ukończony, 53 lvl. Gra dalej wciąga jak bagno i przyciąga chociażby tą ciekawą historią. Polecam <3
Najgorzej wydane 300zl ever
Nuda , mapa pusta - wiecej sie biega po mapie szukajac wrogow niz walczy. Mechaniki bosow slabe i powtarzalne do bolu. Poprzez skalowanie postaci nie czuc progresu i jest wieczne uczucie stania w miejscu.
Brak opcji szukania party wchodzac do lochow - serio ? Probuja z tego robic mmorpg a brakuje tak prostej funkcji ?
Dodatkowo handel nie istnieje.
Npcki w miescie specjalnie daleko od siebie zebys musial wiecej chodzic po miescie.
Nieprzejrzysta grafika - nie ma mozliwosci wylaczenia animacji skilli graczy z party ( przynajmniej nie widzialem takiej ). Kuedy rogue z party robil kaluze kwasu to nie wiedzialem czy to jego czy bosa xD
Mocno odradzam
Ja również dziękuję. Właśnie wystawiłem na allegro. Otrzymałem to przereklamowane "niby-arcydzieło" za zakup RTXa.
4 dni pograłem - szkoda myszki.
Nuda....Nuda + Lagi..
Typowy Hack and Slash, a nie żaden RPG!!!!
Nawet do starego Baldura 1 nie dorasta do pięt. Tyle, że dobry dubbing.
Ba nawet z Fifą przegrywa. Nie można meczów grać głową demona. Gratuluje porównania.
No cóż zmarnowane 300 zł (będzie nauczka na przyszłość), bardzo przeciętny H&S, gdyby nie marka Diablo wątpię żeby ktoś specjalnie zwrócił no to uwagę. Buildy i skille? nieśmieszny żart, itemizacja? nie istnieje, paragony? mocny przerost formy nad treścią, jeszcze do tego level scaling (facepalm), kampania ujdzie chociaż d... nie urywa. Trzy czwarte czasu w tej grze spędzamy na drałowaniu po pustych mapach a w zasadzie po tej samej mapie tylko w różnych kolorach.
Generalnie jak na H&S słabiutko, do PoE to nawet nie ma startu ale Grim Dawn, Last Epoch i nawet D2R też wciąga nosem to "Diablo 4".
Ja kolejny raz dałem się nabrać na ten sam numer :D Pluję sobie w brodę, że przed zakupem nie zweryfikowałem dokładnie od podstaw, czy spełnili obietnice sprzed premiery. I co? :) Napaliłem się na powrót run i słów runicznych jak szczerbaty na suchary, gram, gram, myślę "gdzie te k....a runy??", sprawdzam "gra wystartuje bez systemu run"... :D Banda partaczy i oszustów. Tyle można o nich powiedzieć. Wypisz wymaluj "Areny PvP" z D3... Grajcie i szykujcie postać, dodamy po premierze! Ktoś je widział do dziś? :D
Przed premierą(open bety, closed bety) - O nieeee, chcą z tego na siłę zrobić MMO!!! Stałe połączenie z netem?! Skandal! Dawać single only!! To już nie jest Diablo!!!
Po premierze - To nie jest prawdziwe MMO!!!! To nie jest RPG !!! To nie jest aRPG !!! Gdzie temu ścierwu do WoWa?! Co to ma być?! Co tak mało aktywności end game?!
Nie mówię, że ta gra to ideał, nie mówię, że sporo głosów krytycznych spływających od prawdziwych fanów gatunku a nie Diablo jest bezzasadnych.
Niemniej jednak wychodzi na to, że sporo ludzi jest zdziwionych faktem, że to jest H`n`S z elementami MMO a nie RPG, aRPG, MMO, MMO RPG i cholera wie co jeszcze.
Płaczą o grind, płaczą o powolny progess, płaczą o powtarzalność...Płaczą więc tak naprawdę na fakt, że szukali swojego ulubionego gatunku albo jego namiastki w grze która od początku miała być H`n`S...
Tak, zgadzam się, że zagęszczenie mobów jest żadne, zgadzam się z tym, że po ukończeniu fabuły gra jest powtarzalna do bólu.
Tyle tylko, że ja się dokładnie tego spodziewałem wyczekując na Diablo które od zawsze było tylko i wyłącznie symulatorem ganiania za króliczkiem w postaci 0,00001% lepszymi statami danego itemu, potem kolejnego, kolejnego i tak w kółko.
Tyle tylko, że ja się dokładnie tego spodziewałem wyczekując na Diablo które od zawsze było tylko i wyłącznie symulatorem ganiania za króliczkiem w postaci 0,00001% lepszymi statami danego itemu, potem kolejnego, kolejnego i tak w kółko.
No nie wiem, dla mnie Diablo 1 i 2 to klimat i muzyka bez tych dwóch elementów do gry bym nie wracał zapewne tak jak większość o ile przy Diablo 2 można jeszcze przy tym dyskutować tak Diablo 1 raczej nie jest tylko tym co napisałeś.
Diabo 1 w sumie to była gra przełomowa w okresie swojej premiery, jednak z perspektywy czasu jest to prymitywna gierka którą dzisiejszy gracz może traktować najwyżej jako wprowadzenie do uniwersum. Sam ostatnio robiłem kolejne podejście do D2R i mimo wielkiej miłości którą darzę D2 to jednak archaiczne mechaniki zdjęły mi okulary nostalgii bardzo szybko i skutecznie :(
Lepsze "archaiczne" (swoja droga zawsze mnie to smieszy. Ten gatunek wlasciwie sie nie zmienil przez 20 lat. Co tu jest archaicznego skoro nowe gry tego typu sa dokladnie takie same, tylko ze np. w przypadku D4 o wiele plytsze i glupsze. A te wszystkie "nowsze i lepsze" mechaniki mozna wrzucic do wora z napisem "dumbing down", i to nie tylko w gatunku HnS niestety.) mechaniki, niz brak mechaniki.
No i mrllamasc wraca do D2. Wytrzymał 200h. To i tak dużo jak na te nudy.
Via Tenor
On juz w becie wiedzial ze to crap jest i nie bedzie mu sie "prywatnie" w to chcialo grac wogole. Tak samo jakies Asmongoldy czy inne Krippariany. Az sie milo oglada te ich filmiki w ktorych w sumie mowia ze doslownie wszystko z wyjatkiem tych zakichanych "bliizard quality" animacji jest do dupy, ale w taki sposob zeby jednak nie urazic fanatykow konsumpcji przypalonych hamburgerow. Mentalna gimnastyka przypomina mi scene z komedii Mela Brooksa "Tell me the bad news in a good way!". Pieniadz nie smierdzi.
Az sie dziwie ze tyle wytrzymal. W sumie to jego praca. ;)
Wyssal co moze z donejtow od ludzi z bonusowym chromosomem czy tam innych rzeczy co sa na tym twitchu (nie znam sie) i nara.
W sumie szanuje.
Wspomniana scena w celach pogladowych i dla rozluznienia piekielnej (you see what i did here!?) ;) atmosfery.
https://www.youtube.com/watch?v=Mi-YLIwkfJs
Wiedziałem, że nie ma co się pchać broń Boże w preorder a nawet kupować gry na premierę. Jest 1 prosty powód na który nikt nie zwraca uwagi. Activision najpewniej zostanie sprzedane albo już jest, tylko czekają na przejęcie więc po co się starać. Teraz jest czas na wyciąganie z marki ostatnich $$. Resztą niech się martwi Microsoft. Każdy właściciel postąpiłby tak samo. Ja bym tak postąpił. Wydać coś, żerować na marce, niech gawiedź to kupi. Pododawać w każdej grze masę przedmiotów za $$ i czekać na przejęcie a potem mieć to z bani. Diablo 4 kosztuje horrendalne pieniądze w stosunku do tego co dostajemy a oceny są często zawyżane tylko dlatego, że "bo to Diablo IV".
Dołączam się do sporego tłumu osób żałujących zakupu tej gry. Ponad 300 zł piechotą nie chodzi. Po niecałych dwóch godzinach gry bardzo mocno wahałem się nad zwrotem, ale finalnie grę zachowałem. Dość powiedzieć, że mocno żałuję tej decyzji.
Plusy:
+ Oprawa graficzna
+ Polski dubbing
+ Scenki przy głównych zadaniach
+ Optymalizacja i płynność rozgrywki
+ Detale obszarów
Minusy:
- Nieprzemyślna rozgrywka to zdecydowanie największy minus gry. Cała jej struktura kłóci się wręcz z ideą hack'n'slashy.
- Otwarty świat. Czy potrafi mi ktoś podać jakąś serię w której zmiana na otwarty świat przyniosła więcej korzyści niż minusów? Do głowy przychodzi mi chyba tylko seria Far Cry. Z kolei mnóstwo innych gier, które zdecydowały się na ten ruch (jak seria Dynasty Warriors przy części 9, czy po części Mafia przy 3) kompletnie rozwodniło rozgrywkę zmieniając ją w monotonny ciąg. I dokładnie tak też się stało przy Diablo IV. Świat jest ogromny, a przeciwników jest mało. Moje pierwsze skojarzenie z tą grą to bieganie przez te mapy. Od questa do questa, od dunga do dunga. Same mapki, choć wykonane bardzo ładnie, też są ultra nudne.
- Zablokowanie 3 i 4 rangi świata do przejścia fabuły. Same główne misje są dosyć długie i rozwalone po całym świecie gry. To śmieszne, że muszę za nimi biegać, żeby łaskawie urozmaicić sobie grę, kiedy druga ranga świata stała się już kompletnie nudna/łatwa, a o drop lepszych itemów bardzo ciężko.
- Problem z wypełnieniem tego świata zawartością. Dungi są nagminnie kopiowane, side questy przeważnie są nudne. Wydarzenia po jakichś 20h gry też zaczynają irytować swoją wtórnością, bo jest ich po prostu cholernie mało. Przysięgam, że jeśli jeszcze raz wyskoczy mi duch proszący o prowadzenie go za rączkę to sam mu poderżnę gardło.
- System progresji. Choć 100 to maksymalny poziom, punkty umiejętności przestajemy dostawać już na 50 lvl. Po uzyskaniu tego levela, exp zaczyna wpadać niemiłosiernie wolno (mówię tutaj o drugiej randze świata), a itemki od tego czasu wymieniam już bardzo rzadko. Nie ma prawie żadnej motywacji do dalszego grania.
- Fabuła d*py nie urywa. Przez to ciągłe bieganie od miejsca do miejsca przypomina to bardziej jakieś singlowe instancje rodem z MMO (jak np. przy LOTRO czy SWTOR).
- Małe zróżnicowanie itemów. Gram barbarzyńcą i większość pancerzy wygląda jak jakieś wariacje jednego. Z broniami jest lepiej, ale znowu - szału nie ma.
- Długość gry. To nie problem rozwalić grę na setkę godzin mnóstwem powtarzalnych aktywności, o czym dobrze wie Ubisoft. Trudniej jest sprawić, żeby ta zawartość była faktycznie ciekawa i zróżnicowana. Tutaj Blizz poległ kompletnie.
- Kreator postaci jest dosyć biedny, delikatnie mówiąc.
- Oczywiście startowa cena, mnóstwo drogich kosmetycznych mikropłatności + to żałosne odblokowywanie dodatkowych wariantów broni/zbroi przez oglądanie transmisji na Twitchu lub wymuszenie wykupienia twitchowych subskrypcji, żeby dostać nowy wariant wierzchowca. Śmieszne.
- Jako dodatkowy minus: forma promocji gry. Naprawdę, pieniądze wydane na tych celebrytów można było włożyć w dopracowanie gry. I w ogóle co to za wybór "gwiazd"? Np. CoD Advanced Warfare reklamował Taylor Kitsch znany głównie z kina akcji. Tak samo, CoD Ghosts reklamował Stephen Graham (znany m.in. z Zakazanego Imperium czy Line of Duty). A kogo mamy przy Diablo? Megan Fox (choć ona paradoksalnie jeszcze ujdzie), ale też Lil Wayne'a (?) czy BTS (!!!). Po takiej formie promocji pozostaje tylko pytanie do kogo adresowana jest ta gra?
Naprawdę, dziwię się takim wysokim ocenom. Po skończeniu drugiego aktu już naprawdę muszę zmuszać się do grania. Chciałem szybko załatwić główny wątek, żeby odblokować nowe rangi świata, ale to bieganie od głównego questa do głównego questa jest nawet jeszcze bardziej męczące.
Bawią mnie komentarze tych co kupili i żałują. Ja nie żałuję, wiedziałem, że to strzał w 10 i na pewno wielu graczy też tak myśli. Nawet nie staram się wejść w głowy tych, dla których gra jest słaba, bo ich nie zrozumiem. Poprzednie wszystkie części gry są po prostu prymitywne w stosunku do najnowszej i inne gry też wszystkie razem wzięte.
Chętnie poczytałbym co ci się tak podoba w tej grze, skoro tak wysoko ją oceniasz.
Widzę tutaj analogiczną sytuację do ocen ostatniego sezonu Gry o Tron. Ci, którzy go krytykowali mieli w zanadrzu masę argumentów, co dokładnie w nim nie zagrało. Z kolei ci, co wystawiali mu oceny rzędu 9 czy 10, kwitowali te krytyczne komentarze krótkim "jejku, nie znasz się, mi się bardzo podoba". Co prawda jasno można było z tych komentarzy wyczytać, że były to raczej nastolatki, które seriale puszczają sobie bardziej w tle i niespecjalnie zwracają na nie uwagę.
W związku z tym, zastanawiam się, czy tutaj nie jest podobnie. Panowie z Blizzarda i "niezależni redaktorzy" polecają grę, więc nie wypada, żeby się ona komuś nie podobała?
Ja mam sporo argumentów na obronę mojej oceny. Pytanie, czy ty jesteś w stanie poprzeć czymś swoją?
Ostatni sezon " Gry o Tron " miał swoje plusy i minusy. W mojej ogólnej ocenie wyszedł na plus, ale wróćmy do Diablo 4. Nie kieruję się niczym innym poza moimi przemyśleniami. W Diablo 4 podoba mi się rozległy świat, bardzo ciekawe krainy, różnorodność przeciwników, możliwość wyboru zadań podczas kampanii, nie ma jednej sztywnej ścieżki. Poza tym zadania poboczne są genialne i wszelakie aktywności rozsiane po mapie świata, takie jak twierdze, wydarzenia, możliwość zabijania innych graczy na pewnych obszarach, a także wspaniale rozwinięta możliwość grania z innymi graczami. Można ich spotykać podczas naszej podróży a także w miastach. Mogą zabijać razem z nami, można zaprosić do drużyny, a takze grać ze znajomymi oczywiście. Poza tym jest dużo piwnic, jaskiń itd. Według mnie bardzo ładna grafika, wiele szczegółów, piękna mapa świata, bardzo funkcjonalna, wszystko ładnie opisane, wygodny przejrzysty interfejs, okienko postaci, drzewko umiejętności nieskomplikowane, ale dające frajdę w kombinowaniu najlepszego dla nas zestawu. Wywalono bzdurną identyfikację, dodano świetny system leczenia i mikstur. Dodano dużo fajnych rzeczy, trudno wszystko wymienić, bo jeszcze nie wszystko odkryłem. Mamy też takie postacie jak okultysta czy dostawca kuriozów. System aspektów jest wyśmienity. Walka jest mięsista, efektowna, używanie umięjętności nie powoduje chaosu, wszystko ładnie widać. Gram na razie Barbarzyńcą, walka wydaje się przyjemna, nie przesadzona, nie wygląda dziecinnie i dziwnie. Poza nadnaturalnymi skillami widzę w nim Wojownika, który jest mistrzem w używaniu broni. A system z miejscami na 4 bronie jest przewspaniały. Pewnie o czymś zapomniałem, ale tak w skrócie można powiedzieć, że podoba mi się wszystko. Fabuły nie ocenię, bo nie przykładam do niej wagi. Na początku ją śledziłem, potem nie chciało mi się słuchać i czytać tych bzdur :) Liczy się walka. Zapomniałbym o muzyce. To jest klasa sama w sobie. Idealnie dobrana do lokacji.
Carlito78 jak przeczytałem Twoją odpowiedź, to zacząłem się zastanawiać, czy to na poważnie, czy trolling level expert... Różnorodność przeciwników? Praktycznie wszędzie podobni przeciwnicy. Krainy ładnie zrobione, ale przeraźliwie puste. Genialne zadania poboczne? :D Kilka typów zadań, które powtarzają się w nieskończoność? :D To samo z podziemiami itd :D Już tracę rozeznanie do którego podziemia wchodzę, bo też powtarza się w nich kilka tych samych schematów :D Drzewko umiejętności nieskomplikowane :D Rozrzucone, że nie da się tego czytelnie wyświetlić i jeszcze podzielone na siłę na jakieś poziomy mistrzowskie, których system na pierwszy rzut oka i bez oglądania poradników jest praktycznie jednym wielkim chaosem :D
Walka nie powoduje chaosu, gdzie nawet sami twórcy pracują nad uproszczeniem efektów, bo w trakcie walki panuje za duży chaos :D
System przedmiotów, w którym różnice między przedmiotami rzadkimi, legendarnymi i unikalnymi zdają się kosmetyczne :D Niestety obiecywanego systemu słów runicznych brak :) Itemizacja w D2 była o niebo lepsza :)
Dobreeeee :)
No cóż, ja mam takie zdanie, Ty inne i nic się na to nie poradzi. Nudę i te same schematy to masz w RDR 2. To podobno najlepsza produkcja na świecie. Piękna grafika, a gra w ogóle nie wciągająca. Jakieś bzdurne zadania i ciągłe strzelanie. Można 100 przeciwników zabić od razu, bo są tak głupi. Kolesia zawiesili i torturowali a on zyskał nagle siłę He-Mana i wszystkich pozabijał. W sumie każdemu podoba się co innego, ale gdy widzę, jak film " Wszystko, wszędzie, naraz " czyli bezsensowna kaszana dostaje tyle Oscarów to przestaje wierzyć w ludzi.
To jak wysoko(plusy?) oceniasz gre o tron mowi wiele, przecież to moda na sukces w swiecie fantasy a ''Wszystko, wszędzie, naraz'' to film ciekawy koncepcyjnie ale spieprzony głupotami i błędami logiki, zachowania, bezsensowna kaszana?, no nie. Czy zaslugiwał na oskara?, moim zdaniem nie, nie był nawet średni.
Piszesz że w D4 fabuła to kupa bzdur ale zadania poboczne są genialne?, serio?. Co do frajdy z siekania i możliwości grania z innymi w grupie przyznam ci racje bo to sa chyba jedyne fajne rzeczy w tej grze + poziom grafiki i dzwięku ale poziom a nie różnorodność. Ogólnie wygladasz na ignoranta który kupił grę by sobie posiekać bezcelowo potworki dla samego siekania, któremu nic nie przeszkadza bo tylko siekać chciał i to dostał a ze itemizacja i ubieranie sie nie ma żadnego sensu jak i wiekszość aktywności i rozwiązań w tej grze to co tam, wazne ze z kumplami mozna wkoło siekac to samo.
Ludzie narzekają na Diablo 2 a to bardzo stara gra. D2R jest słabo odbierany bo tylko poprawiono poziom grafiki i nic więcej. Konstrukcja gry została ta sama czyli płasko, pusto i ubogo graficznie bo w tamtych czasach była dyktowana pewnie głównie możliwościami sprzetowymi. A dzisiaj widać ludzie oczekują głównie grafiki i siekania bez celu. Co do szczegółow typu scroll do identyfikacji przedmiotu czy np. miejsca w plecaku to aż dziwne że skoro D4 jest niby takie fajne i postępowe to dlaczego nie ma nieskończonego miejsca na przedmioty w plecaku?, na materiały rozumiem jest, można dzwigać nie wiadomo ile ale na przedmioty nie?, skandal!, zacofane rozwiązanie, powinni to zmienić!.
Oczywiście, że zadania są genialne. A co to ma wspólnego z fabułą ? Jest zadanie, nie czytam co NPC gada o nim, wystarczy mi tylko komunikat co mam zrobić i robię. Siekanie jest, klimat jest i dlatego to jest fajne. Może ty napisałbyś jaki serial lubisz. Podejrzewam, że to właśnie twoje seriale są " modą na sukces "
Ostatni sezon " Gry o Tron " miał swoje plusy i minusy. W mojej ogólnej ocenie wyszedł na plus,
Jest zadanie, nie czytam co NPC gada o nim, wystarczy mi tylko komunikat co mam zrobić i robię.
No i jestes idealnym targetem tej gry. Co mam robic to robie, ciekawe jak dlugo zostaniesz przy tej grze ze slaba itemizacja i swiatem ktory ci sie znudzi przy 2-3 podejsciu. To juz nie D2 czy wow gdzie ludzie graja po 20 lat w jedna gre.
Haha... Co za trol :D Jak wynika z komentarzy, tydzień po napisaniu tej genialnej opinii gość nie skończył jeszcze nawet kampanii :D
I jeszcze "bawią go opinie ludzi, którzy narzekają na grę" :D Zagrał jeden akt i wypisuje niestworzone rzeczy o mechanice gry itd :D
Ta gra to PIERODOLONY ŚCIEK. TAK KURWA WIEM CO PISZE. ŚCIEK !!!! Człowiek wypierdala w kurwę siana tylko po to żeby zagrać w połączenie Farming Simulator z Jabanym Symulatorem stania w kolejce po cukier ze znanego polskiego dyskontu. Nie wiem co oni kurwa maja za serwery ale coś mi się wydaje że jebią wszystko na pierdolonym HAMAHI. Nie mogłem się kurwa doczekać konia o boże jak ja płakałem za tym jebanym stworem KOLEGA Dominik świadkiem jak płakałem . I co ? I CHUJ KURWA BO SIE PATATATJAĆ NIE DA ! LAGI JAK SURWESYN O ILE JUŻ SIE WAM KURWA WEJŚĆ NA TEN ZAPIERDOLONY JEBIĄĆY GÓWNEM SERWER !!!!!
Czekam juz miesiac i nie moge sie zdecydowac czy siegnac i jednak kupic czy dalej poczekac na jakies promocje, gralem we wszystkie Diablosy od 1 do 3 + Immortala chodz to ostatnie dosc krotki czas i mi nie podeszlo. Mimo wszystko polecacie zakup 4? W D2 bawilem sie swietnie to byl moj faworyt do 3 pare razy wracalem grajac ze znajomi a jedynka to totalna nostalgia ile godzin w niej przesiedzialem.
Były 2 bety to mogłeś sprawdzić. Co ci ktoś może napisać. Każdemu ta gra inaczej podejdzie ale jak podobało ci się d3/immortal to i d4 ci się spodoba.
Szczerze to ciężko coś doradzić. Gra ma swoje bolączki, niektóre dość poważne. Jestem ich w pełni świadomy a mimo wszystko coś mnie trzyma przy tej grze i gram regularnie od premiery. Inni z kolei hejtują i odradzają. Musisz sprawdzić sam.
Biorąc pod uwagę, że chyba mamy podobny gust w zakresie Diablo, to osobiście nie jestem zadowolony z zakupu D4. To taka mieszanka D3 i Immortala, czyli części, które najmniej mi się podobały. D2 rządzi, a z D4 spokojnie można poczekać na rozwój sytuacji, np. zobaczyć co wprowadzą w pierwszym dodatku. Na dzień dzisiejszy to gra jest warta przejścia kampanii i niewiele więcej. Sam oceń czy warto na to wydać ponad 300zł, czy nie.
Dobrze, że w porę oddałem tego ulepa Blizkowi. Jak dla mnie zero frajdy z gry, a kupić dla fabuły za 3 sety to przesada.
Jako gracz wychowany na D1 i D2. W nowym nie czuć tej mocy przez to gówniane skalowanie. W D2 jak dostałeś nowa broń i wjeżdżałeś na Krowi Level to czuc było moc jak Thor po uderzeniu Mjolnirem. A tu d...a blada.
Nie cieszy mnie już taki sandboxowy ni to hack ni to slash.
A jeśli kolejne dodatki z postaciami mają kosztować tyle co oryginał, albo lepiej subskrypcja jak abonament do WOWa. To ja dziękuję za taki produkt. Lepiej Ressurected na promoce za 5 dyszek kupić więcej frajdy moim zdaniem.
Na razie ta wersja Beta jest stosunkowo za droga
Tak gram w D4, że po prostu... wróciłem do D2R :)
Taka fajniejsza nakładka na D3, mroczniejsza. Mechaniki polepszone, ale gdzie tam do części 2 temu czemuś... żółte cyferki dalej skaczą po ekranie jak w azjatyckim MMO itd. Fajnie popykać od czasu do czasu wbijając na chwilę. Na dłuższą metę nużąca.
Witam. Mam pytanie odnośnie bazy przedmiotów w tej grze. Chodzi mi czy jest co zbierać. Sety.,unikaty (na wzór Tytan Questa) Przeczytałem osyatnio ze w grze jest 7 unikatów. Domyslam się ze są to przedmioty mityczne ale 7?? Pamitam ze D3 pod tym względem to była straszna bieda, mnostwo śmieci i czasem jakiś wart zebrania przedmiot.
7 unikatow jest na 85lvl+ ktorych jeszcze nikt nie odkryl bo maja niski drop. Unikatow jest wiecej bo az 13. Najgorzej ze itemy wypadaja tylko dla klasy postaci ktora grasz i to jest lipa tez bo ani nie pohandlujesz ani nie zostawisz itemu dla drugiej swojej postaci. Po prostu bezsens.
Co za bzdury? Unikatów łącznie w grze jest ok. 40 bodajże. Po kilka dla każdej klasy plus kilka takich które założysz na każdej klasie. Ogólnie jest z tym bieda, te rzadkie unikaty są tak rzadkie że być może nigdy nie zobaczymy ich na oczy. Reszta jest do zdobycia ale polowanie na jakiś konkretny item może chwile zająć. Kwestia czasu aż zaczną dodawać kolejne więc myślę że to jeden z mniejszych aktualnie problemów. Jak chodzi o legendarki to sypią często, a głównie farmi się je dla jak najwyższych rollów w aspektach.
Wyjdzie nowa świetna gra i od razu gadanie, że stare były lepsze. Były wspaniałe jak nic innego nie było, ale stare diablo przy nowym jest jak z epoki kamienia łupanego i remastery wiele nie pomogą. To samo z Forzą 5. Dopracowana maksymalnie a jeden z drugim będzie pisać, że 4 lepsza. Albo Company od Heros 3, które zebrało cięgi, gdy tymczasem jest to nowy, świeży i usprawniony produkt w stosunku do 2. Nie wiem czego dzisiejsi gracze oczekują, ale jeśli chodzi o Diablo 4 to jest nie do uwierzenia, że taki hejt, bo jest to arcydzieło, zasługujące na nagrodę. Na szczęście zbyt wielu graczom się podoba, by odeszła w zapomnienie.
Nie dyskutuj z trollami i ludźmi, którzy grę widzieli tylko na YT. Szkoda czasu, lepiej grać :-)
"Dzisiejsi gracze" :D Ja gram od prawie 40 lat... Gdybyś był starym graczem, to pewnie już po samym moim nicku wywnioskowałbyś, jaka była jedna z moich ulubionych gier :D
Sorry, ale rzucasz same ogólniki na poparcie swojej opinii, w stylu "to samo Forza", "to samo Game of Thrones" itp itd. Daruj, ale gadasz głupoty.
Tak D2R ma wiele przestarzałych rozwiązań... Bo to gra sprzed ponad 20 lat z odświeżoną grafiką... Serio nie możesz tego pojąć? To teraz, pomijając rozwiązania, głównie dotyczące interfejsu itp. które są przestarzałe, popatrz na całokształt gry... Sednem Diablo jest walka i itemizacja. Pomiń sobie powierzchowne wrażenia wizualne i przyjrzyj się jak wygląda mechanika obu gier...
Itemizacja to jest PRYMITYWNA akurat w D4. To powinno być serce tej gry, a 20 letnie D2 przerasta je w tym aspekcie o lata świetlne. Co tutaj masz? Wszystkie przedmioty są praktycznie zrobione na jedno kopyto, czy to rare, legendarka, czy unikat... W D2 dzięki przedmiotom mogłeś tworzyć buildy wykorzystujące nawet sztandarowe skille z innych klas... A tutaj co? Jakieś biedne podbicie współczynników i lekka modyfikacja działania skilla?
Walka? W D2 było spamowanie skillami, ciągłe przemieszczanie po mapie itd. a tutaj? Czekanie na cooldowny? :D
Weź mnie chłopie nie osłabiaj z tym "arcydziełem" bo chyba nie potrafisz spojrzeć poza grafikę :D A przyznaję, że to akurat jeden z bardzo niewielu punktów, w których D4 błyszczy.
Uważasz innych za troli, ignorantów itd. a sam piszesz gdzie indziej, że patrzysz tylko na grafikę i siekanie potworków :D No to faktycznie, głęboka analiza gry :D
Look, a three-headed monkey! ;)
Nowe i lepsza grafika nie znaczy lepsze.
Słabiutka itemizacja i level-scaling kładą grę na plecy. Nie widzę sensu gry po ukończeniu głównego wątku. Co? Patrzenie jak liczba współczynników rośnie? Skoro z MOBami walczę cały czas z tą samą łatwością/trudnością?
W D2 miałeś klasy zbroi, toporów itd. Im wyższe levele to to były inne klasy ekwipunku. Widziałeś zmiany, wraz z wzrostem postaci, a tutaj jak maszyna losująca wylosuje. Masz mega panczerz +7 do wszystkiego... ale nagle wylatuje Ci skóra z fleta pingwina +8 do wszystkiego... a potem spowrotem znowu +1 Gdzie nie wszedłeś tam horda potworów.
Prymitywny gameplay i interface? Może.
Diablo II to jak cały czas robione te same przez twoją babuszkę pierogi. - proste, ale pyszne, jesz i nie masz nigdy dość/
Diablo IV to jakiś taki ślaczek na talerzu w restauracji z gwiazdką miszelę. Co kto woli - fota na insta aby się pochwalić, ale po tym dalej głodny i po kryjomu dojadasz zimne parówki z lodówki.
Via Tenor
Panie, man ma bardzo fajne metafory. ;)
Zgadzam sie calkowicie.
Nie ma to jak analizować i oceniać Diablo, nie mając nawet ukończonej kampanii... :D I jeszcze zarzucać innym głupotę itd. :D To może ja kolejną grę ocenię po okładce... :D A jak ktoś będzie miał inne zdanie, to powiem że "ci dzisiejsi gracze się nie znają" :D
I jeszcze taki dostanie komentarz "nie dyskutuj z trollami i ludźmi którzy grę widzieli na YT" :D Ja oceniłem grę będąc już na koszmarze, a znawca oceniał ją najwyraźniej po ukończeniu 1 czy 2 aktu (bo tydzień później nadal nie ukończył gry)... To kto tu widział grę na YT? :D Teraz już wiem skąd te rzucanie ogólników i bezsensowne odniesienia do innych gier...
Akt I ukończony i wbity 20 lvl. Gra jest wciągająca i fajne historię scenek w D4. Polecam
Polecam zrobić maksymalny level, pograć na endgame i wtedy wydać opinie. Powściągliwość wymagana.
D2R i Path Of Exile masakrują tę grę jak Sławomir M. i JKM nocną zmianę.
Bo 1) nie stać go 2) szuka atencji 3) 1 i 2.
Itemizacja jest świetna, a będzie jeszcze lepsza. Skalowanie jest po to, by było jakieś wyzwanie, a nie bezsensowne wyżywanie się na słabych mobach.
Gościu, ty nawet nie przeszedłeś jeszcze kampanii, to co ty możesz o tym powiedzieć... Zawsze wypowiadasz się na tematy, o których nie masz pojęcia? Po co wprowadzasz ludzi w błąd? :D Co ty wiesz o itemizacji grając na pierwszym poziomie trudności i nie mając wbitego poziomu nawet? :D
Diablo 4 byłoby świetną grą gdyby itemizację i drzewko umiejętności wzięli 1:1 z Diablo 2 oraz gdyby gdyby Diablo 4 oferowało więcej modeli potworów i mniejszą powtarzalność podziemi. Diablo 4 momentami prezentuje się nam jako zlepek wszystkich gier z tego gatunku z naklejoną etykietką "to jest Diablo 4". Co krok wypadają przedmioty żółte i legendarne, graficznie bardzo podobne do siebie, podziemia są powtarzalne. Wszystkiego jest za mało, oprócz dropu: jesteśmy zalewani przedmiotami. Wiele rzeczy w grze jest robione zasadą kopiuj-wklej. W diablo 2 przemierzało się świat aby szukać przedmiotów - to dawało frajdę. W Diablo 4 - przedmioty wyskakują co krok a ich opisy są za długie a więc męczy czytanie ich statystyk. To nie angażuje gracza do podróży przez świat w celu szukania przedmiotów (one się narzucają graczowi) przez co gracz nie przemierza tego świata D4 tak jak robił to w diablo 2.
Choć ogólnie gra nie jest zła ale do D2 jej daleko.
Daje 7/10
W d2 robilo sie niby tylko baal runy i mefisto ale to juz byl endgame. Ja tam najwiecej przyjemnosci mialem jak jeszcze internet nie byl dostepny i sam przeszedlem pieklo barbem. Byla meczarnia na piekle ale jaka po tym byla satysfakcja ;) dlugo mi to zajelo a i tak cheatowalem na /players8 ;)
Jeszcze zapomniałeś napisać o skalowaniu. W D2 były ciężkie etapy ale jak wbiłeś kilka lvl i znalazłeś z 2-3 lepsze przedmioty to czułeś moc w miejscach gdzie kilka godzin wcześniej nie dawałeś rady i to sprawiało też satysfakcję z grania czyli progres.
D4 odpalę ale jak D3 czyli w promocji za 50-100 zł. Mamy świetne D2 i nie trzeba kombinować.
Jest gdzies jakas tabelka gdzie rozpisane sa mozliwe wybory podczas item enchant?
Ale tylko kampanię ukończyłeś, czy wszystkie inne zadania i aktywności ? Po skończeniu kampanii, wszystkie inne zadania zostają czy znikają ?
Kampanię, dużo zadań pobocznych, masę aktywności oraz dungeonów (nie wiem ile). Po skończeniu dalej masz zadania do wykonania, te które nie zrobiłeś :D
Mam nadzieję, że będziesz do gry wracać. Mi się nie znudzi po przejściu kampanii. Ja będę wracać żeby posiekac że znajomymi. Poza tym są też inne postacie, a w przyszłości na pewno będą dodawane nowe rzeczy. Chciałbym wymaksowac ile się da i zdobywac ciekawy ekwipunek.
Wrócę. Na razie chcę sobie przejść remaster dwójki z dodatkiem, a potem trójkę z dodatkiem i potem czas na sezony w IV :D
Jak widać najbardziej chwalą grę osoby, które ledwo ją liznęły :D Tak, przy kampanii też bawiłem się dobrze... Problem zaczyna się później.
Carlito widzę, że ty już nie tylko chwalisz to, czego jeszcze nie przeszedłeś, ale już na zapas wychwalasz "co oni na pewno dodadzą w przyszłości" :D Dobra komedia.
Skoro ukończona i Kandydat do gry roku, to wysil się chociaż i wymień jej największe plusy. LOL.
Chyba, że tylko potrafisz napisać, że to twoje zdanie i nic nikomu do tego.
UrBan_94 Po co wam plusy, jeśli i tak będziecie hejtować tę grę. Może napiszecie w co gracie, bo jak w Zeldę, to nic dziwnego, że Diablo 4 wam się nie podoba.
Człowieku, ja jeszcze w Diablo nie grałem, więc nie rozumiem dlaczego zakładasz z góry, że tą grę hejtuje? zresztą to mój pierwszy komentarz w tym wątku na temat tej gry, więc chciałbym poznać plusy, skoro to jest kandydat do gry roku. Pomyśl najpierw zanim coś napiszesz i zanim zaczniesz kogoś oskarżać o hejtowanie....
"Jak widać najbardziej chwalą grę osoby, które ledwo ją liznęły :D"
TO plus osoby, ktore z zyciu nie graly w innego HnS, takiego z ciekawie i dobrze zaprojektowanymi systemami, a nie tanie wannabe-mmo z designem zywcem wyjetym z koreanskiej masowki.
Ew cos tam pograly w D3. Moze. Ale watpie.
"Jak widać najbardziej chwalą grę osoby, które ledwo ją liznęły :D Tak, przy kampanii też bawiłem się dobrze... Problem zaczyna się później."
Wywalone. Miałem za cel przejść kampanię i tak więc zrobiłem. Za chwilę rusza 1 sezon, więc najpierw sobie przejdę na spokojnie II oraz III i wrócę do IV :D
"Dla mnie fajna gra. Może będzie grą roku?"
Zobaczymy. Dla mnie osobiście jest to mocny kandydat!
"Skoro ukończona i Kandydat do gry roku, to wysil się chociaż i wymień jej największe plusy. LOL.
Chyba, że tylko potrafisz napisać, że to twoje zdanie i nic nikomu do tego."
Wyczuwam w tobie irytację, więc nie jestem przekonany czy chcę ci pisać o zaletach i wadach, ale.... niech ci będzie ;)
Plusy:
+Bardzo dobra grafika
+Świetna optymalizacja oraz bezproblemowa premiera
+Bardzo dobre udźwiękowienie oraz kapitalny polski dubbing
+Wciągająca, dobrze napisana fabuła
+DOSKONAŁA walka, najlepszy feeling jaki może być
+Otwarty świat z masą dungeonów, wydarzeń, questów, twierdz itp.
+Syndrom "jeszcze jeden dungeon, jeszcze jeden rozpierdziel"
+Przyjemny rozwój postaci z masą umiejętności, które możemy do woli dobierać, kiedy chcemy
Minusy:
+-Kontrowersyjny level-scalling
-Faktycznie Blizzard mógłby dać więcej różnorodnych przeciwników, więcej dungeonów... i w sumie tyle z minusów :D
"TO plus osoby, ktore z zyciu nie graly w innego HnS, takiego z ciekawie i dobrze zaprojektowanymi systemami, a nie tanie wannabe-mmo z designem zywcem wyjetym z koreanskiej masowki.
Ew cos tam pograly w D3. Moze. Ale watpie."
No i co z tego? Dla mnie gra jest świetna i czekam na kolejne patche i sezony :)
Kampania była miejscami bardzo dobra a miejscami słaba i pełna głupot.np.Dwaj pomniejsi źli nic nie mówią są porostu bezmózgami po co zostali przywołani jaka ich była motywacja nic z tych rzeczy nie ma kogo popierają. A jeden pojawia się porostu od czapy o taki fajny pomysł Blizzarda.
Czy to bug, tak ma być, czy po prostu mam pecha? Chodzi o to, że elitarni przeciwnicy spotykani na zewnątrz nie wypuszczają żadnych przedmiotów, tylko złoto(może trafiło się ze dwa razy coś niebieskiego). Mam 2 postacie, obie w okolicach 40 poziomu. I na każdej taka sama sytuacja. W podziemiach z każdej elity żółte przedmioty(trafiłem też legendy). A na zewnątrz posucha :)
Nie wiem czy bug czy nie, ale tak juz jest.
Chcesz duzo dropu to rob inwazje co pol godziny, eventy dla drzewka lub klep dungi.
Ewentualnie szukaj goblinow;)
To już nawet nie chodzi o to, że dużo dropu chce. Po prosty byłem ciekawy, bo z tych elit na zewnątrz nie leci nic. Skoro tak ma być to ok :) Nie mam zamiaru specjalnie latać po dungach, robię je póki co przy okazji zadań. Ewentualnie jakiś aspekt potrzebny :)
Ewentualnie szukaj goblinow;) Kilku już trafiłem. Wczoraj taki zawodnik wyrzucił mi fajną legendarny młoteczek jednoręczny dla druida. Układ sił w Santuarium uległ dzięki temu zmianie ;)
Czy na blizzconie powiedzą coś o dodatku do Diablo IV i czy jest cień szansy by ten dodatek wyszedł jesienią 2024 roku ;) po prostu mam hypa na większą zawartość w grze. Ponieważ po przejściu gry (fabuły) zaczęło mi się nudzić a endogame nie jest zbyt ciekawy
Dałem tej grze 9,5 w ocenie. Teraz mam ok 30h i szersze spojrzenie na sprawę.
Takich lagów jak w Diablo 4 dawno nie widziałem. Poza tym nie miałbym większych zastrzeżeń.
Tak jak pisałem, daje rok po premierze i gra będzie jedną wielką azjatycką popierdółką z toną płatnej zawartości.
To już nie jest Diablo.
Już nawet najwięksi obrońcy Diablo 4 czyli MKRR i XAZAX cisną po tej grze. 1 sezon to kpina.
Wyjdź na dwór czy coś.
Przeczytaj historię jego postów i wyciągnij wnioski.