Jason Schreier: Ubisoft zmienia podejście do tworzenia gier
Pierdu pierdu, wydajcie przynajmniej jedną dobrą grę to uwierzę.
Teraz chodzi głównie o to, że każda produkcja musi mieć niepowtarzalny charakter i wyróżniać się jakimś wyjątkowym aspektem. To brzmi naprawdę szalenie dobrze
A przede wszystkim zero mikropłatności (DLC, skrzynki lootów itd.) i muszą być klasyczne gry single, bo według mnie obecność niektórzy gracze często psują klimatu gry.
Z grami Ubisoftu jest taki problem, ze jak się uprą, to wszystkie ich gry są takie same.
Kiedyś były to wieże, teraz wszystkie ich gry mają loot i statystyki.
Bardzo szybko ich gry wyglądają jak z generatora.
Teraz chodzi głównie o to, że każda produkcja musi mieć niepowtarzalny charakter i wyróżniać się jakimś wyjątkowym aspektem. To brzmi naprawdę szalenie dobrze
A przede wszystkim zero mikropłatności (DLC, skrzynki lootów itd.) i muszą być klasyczne gry single, bo według mnie obecność niektórzy gracze często psują klimatu gry.
Dla mnie coop musi być. Wszystkie ich gry oferują przecież tryb dla 1 gracza i nie musisz grać z innymi. A ja mogę z ekipą sobie pocisnąć i w tym przypadku ty możesz sam grać, a ja mogę z ekipą i każdy zadowolony. Więc nie rozumiem usuwania coop w grach, bo to samobójstwo.
Coop może być fajny, ale też ma swoje wady. Ogranicza możliwość projekty poziomów i tworzenie scenariusza. Dodanie co-op do WSZYSTKICH gier nie wyjdzie to na dobre. To zależy od założenia gry.
^ Nawzajem. Miłego grania. ;)
studio mocniej stawia na niepowtarzalny i wyjątkowy charakter nowych produkcji.
I tak każda kolejna gra to będzie nudny klon ich poprzedniej produkcji.
Jeśli faktycznie uda im się zmienić podejście, to może pora na klasycznego Splinter Cella, a nie ciągle ten sandboxy na jedno kopyto, byle jeden był większy od drugiego.
Skoro przesunęli premiery to zapewne w tych grach były podobne rozwiązania kopiuj-wklej i czuli, że znowu zostaną pojechani w recenzjach.
Z grami Ubisoftu jest taki problem, ze jak się uprą, to wszystkie ich gry są takie same.
Kiedyś były to wieże, teraz wszystkie ich gry mają loot i statystyki.
Bardzo szybko ich gry wyglądają jak z generatora.
Pierdu pierdu, wydajcie przynajmniej jedną dobrą grę to uwierzę.
Niech oni do jasnej anielki krzywej zrozumieja w koncu, ze nie to jest powodem, tylko zaprzestanie robienia takich gier jak PoP, Rayman 3D czy Splinyer Cell. Zaprzestac to powinni mikroplatnosci, jakichkolwiek elementów sieciowych czy backtrackingowo - powtarzalnych w swoich grach. Sic
Byłoby miło
Mimo że lubie kilka marek Ubi tak jednak powtarzalnosc rozgrywki jest bardzo duza szczegolnie jeśli chodzi o eksploracje
Ciekawe jak to bedzie rozwiazane w nadchodzacym Gods and Monsters bo podobienstwo do Zeldy jest dość duże pytanie czy Ubi chociaż sprobuje skrzyzowac rekawice z Nintendo.
A tak niedawno chwalili się, że "gry" umarły i teraz będą sprzedawali jedynie śmieciowe usługi. Ja tam UBI wierzę tak samo jak polskiemu rządowi. Ten sam poziom obiecanek.
Nie ukrywam, że za Ubisoft trzymam kciuki, bo niegdyś było to moje ulubione studio.
Ja tam lubię Ubi mimo wszystko. Jako moloch potrafią całkiem dobrze pogodzić zyskowność swoich tytułów z oczekiwaniami fanów, rozwijają długo swoje produkcje, a mikropłatności w ich tytułach nigdy nie są uciążliwe. Do tego posiadają bardzo bogate portfolio, zarówno od ogromnych hitów jak i gier, które z miejsca są skazane na mniejszy hype i zyski (np. Settlersi).
Ubi nie ma złych gier, ale ich główną wadą jest właśnie powtarzalność do bólu. Dlatego nie ukończyłem nawet AC: Origins(choć bardzo mi się podoba, to jednak utknąłem w połowie, bo po prostu mi się znudziło), dlatego nie zachęca mnie w ogóle AC: Oddysey, a Far Cry'ów to nie tykam już od 4 części. Fajnie by było, jakby właśnie tchnęli w swoje produkcje jakiś powiew świeżości, jakieś nowe rozwiązania, imersję i niekoniecznie gigantycznie rozdmuchane otwarte światy, w których nie ma zbytnio co robić, albo aktywności są po prostu nudne i nic, lub niewiele wnoszące do rozgrywki. Mają naprawdę fajne pomysły na gry, ale rozwiązania w nich są już po prostu wytarte i nudne. Przynajmniej moim zdaniem.
Nie ma to jak informacja od reporterów którzy siedzą tak głęboko w tylnej części ubisoftu, że już tam światło nie dochodzi. Jasna sprawa, że teraz trzeba trochę oczyścić wizerunek zanim się zacznie znowu monetyzować, a wtedy ta marionetka Jason będzie bronił mikrotransakcji i jak już nie raz pokazał będzie atakował graczy, niejednokrotnie ich obrażając. Także ta abominacja dziennikarza nie jest dla mnie żadnym konkretnym źródłem.
Poza tym jak już tak piszecie ciągle o tym Kotaku to może zajmijcie się opracowaniem tematu o zwolnieniach. Jak widać pisanie nie na temat nie pomogło :)
Ubikacja oberwała to zaczęła odgrzebywać stare truchła
https://www.youtube.com/watch?v=39GwQyN7jpA
fabularnie dostajemy to samo co w części trzeciej hirołsów.
Niech zagrają w Pisaki Czasu, Splinter Celle lub Raymana 2 i 3 i już mają gotowy kierunek, do którego mogą wrócić. Ewentualnie Asasyny 1-3 + Unity.
Była chwilę temu informacja, że nie wrócą choćby do klasycznych AC. Dzisiejszy gracz woli ogromny, pusty świat z milionem pytajników.
I właśnie dlatego ich gry będą sie sprzedawac tylko wśród bachorow do lat 20
Ubisoft ma problemy z wiarygodnością od wielu lat :) Ten korporacyjny bełkot powoduje, że nie zamawiam nic od nich w preorderach :)
Jaki jest najlepszy sposób na poprawienie wizerunku Ubi w oczach graczy? Muszą zatrudnić Kojimę, gry będą takie same, ale oceną podskoczą ;].
Według mnie, Ubisoft jest jedyną ogromną firmą produkującą gry komputerowe, której jestem w stanie uwierzyć że zmienią się na lepsze. Oby powrócili do starej formy Assassin's Creed bo chociaż Origins ukończyłem na 100%, to moje zainteresowanie kontynuacją, czyli Odyssey, dalej jest znikome.
Dobry clickbait
Taaa... znowu ktoś tu chce jakiś kit wciskać. Ubisoft powinien już dawno zmienić podejście do tworzenia gier, a przynajmniej od tego czasu, kiedy udało im się uniknąć wrogiego przejęcia firmy przez vivendi.
To ja nawet za dzieciaka nie składałem tylu obietnic poprawy co Ubisoft. xD
Naughy dog to jest studio gdzie kazdy daje z siebie 200% niech cie ucza bo.the division 1 to byla ich ostatnia gra ktora mnie zatrzymala na setki godzin.