Sprzedaż iPhone'ów spada, ale Apple ma powody do zadowolenia
Zawsze mnie bawi jak Applowcy narzekają na prowizję i dla przykładu za książkę z audioteki po normalnej cenie około 30 zł Apple bezpośrenio śpiewa sobie 70 xD
Jako użytkownik telefonu Apple nie dziwię się, że sprzedaż im spada, bo same telefony jak i akcesoria są potwornie drogie (choć telefony w porównaniu z nowymi samsungami czy innymi markami wydają się coraz mniej przeceniane). Mimo, że używają naprawdę fantastycznych technologii, które uprzyjemniają pracę z telefonem, to jednak często są niezauważane przez ludzi, którzy nie korzystają z urządzeń jabłka. A przecież na rynku są bardzo dobre telefony w znacznie mniejszych cenach, które spokojnie standardowym użytkownikom wystarczają.
Natomiast totalnie nie dziwi mnie fakt lepszej sprzedażny iPadów. To świetne urządzenia, w całkiem dobrych cenach o naprawdę ogromnych możliwościach. Np. ich dedykowane programy graficzne to narzędzia przepotężne, na których zrobi się wszystko to samo co na Photoshopie albo i więcej. Uzywają ich zawodowcy do grafiki czy tworzenia ilustracji do książek i nie tylko. Tak samo wszelkie apki do nauki, robienia notatek czy nawet dedykowane dla jabłek gry są zawsze bardzo dopracowane i tutaj nie ma do czego się przyczepić.