Andrzej Sapkowski: „Jestem mistrzem gier wideo”
Lech Wałęsa może się bać już oficjalnie bać o swój dzierżony od lat tytuł największego megalomana w naszej galaktyce.
Zaraz wbije planeswalker wyprowadzić was z błędu, to była wielka ironia mistrza (duh) której wy nie rozumiecie bo macie za niskie IQ
Tu już nawet nie chodzi o te smieszki że jest mistrzem gier komputerowych. Za chwilę się dowiemy, że Sapkowski ramię w ramię z Wiedźminem obalił komunę.
Ciekawe czy mistrz seriali wziął pieniądze z góry od Netflixa.
Oczywiście że jest mistrzem. Jak bez przejścia Wiedzminów napisałby książki na podstawie gier?
Jak widać po komentarzach Pan Andrzej słusznie ma współczesnych graczy za przewrażliwionych, jęczących siuśmajtków.
Ale się chwali XD jakby było czym :)))
Lech Wałęsa może się bać już oficjalnie bać o swój dzierżony od lat tytuł największego megalomana w naszej galaktyce.
Fizjonomię w sumie ma podobną, jeszcze tylko okulary musi zmienić. Jeszcze by się samojebka z tableta przed lustrem w kiblu przydała.
"...tylko nie bierz pieniędzy z góry."
Widzę oczernianie mistrza Sapkowskiego na tej stronie trwa w najlepsze. Znowu jakiś cytat wycięty z kontekstu i już robicie aferę. Sapkowski to inteligent i na pewno określenie że jest mistrzem gier wideo jest uzasadnione kontekstem. Ale z waszej strony się tego kontekstu oczywiście nie dowiem... Żenada
wogsel: Widzę oczernianie mistrza Sapkowskiego na tej stronie trwa w najlepsze.
Oczernianiu? Przecież ten człowiek sam się potrafi zaorać swoim ego wielkości świebodzińskiej statuy Jezusa, niczego nie trzeba nawet wymyślać. Porównanie w tym względzie do Wałęsy jest jak najbladziej adekwatne, choć trzeba przyznać, że w przeciwieństwie do Wałęsy, pan Sapkowski częściej mówi z sensem o sprawach nie związanych bezpośrednio z jego osobą. Nawet w przytoczonych w tym artykule cytatach widać, że potrafi mówić z sensem.
Dla jednych mistrz, dla innych niekoniecznie.
Co do cytowanych tu wypowiedzi pana Sapkowskiego należy zaznaczyć, że na stronie Lucca Comics and Games też póki co są tylko one i dopóki nie udostępnią całego nagrania z tego wydarzenia, to jedyne źródło.
@Mówca Umarłych
Bez kontekstu nie ma co oceniac. Na razie cos tam napisali na jakiejs stronie i wszyscy papuguja, a pewnie to byla ironia. Bo Pan Sapkowski, lubie się bawić konwencją i często na swoich konwentahc właśnie ironizuje i żartuje. Niestety niektórzy nie potrafia tego pojąć i widzac jakies zdanie wyciete z kontekstu od razu go hejtuja. A Sapkowski osiagnal w swoim zyciu tyle, ze ma prawo czasem zachowywac sie troche ekstrawagancko. Ja nigdby bym nie powiedzial ze Pan Sapkowski jest zarozumiali i ma wybujale ego, wrecz przeciwnie, to raczej dosyc skromny czlowiek. A porownywanie go do Walesy to jaks niedorzecznosc. Walesa gada cos o kosmitach i na konwencie partii ktora popiera robi wszystko by jej zaszkodzic. On plecie takie glupoty ze ma chyba jakies problemy z mozgiem. Natomiast Pan Sapkowski zawsze gada od rzeczy, a to ze niektorzy nie potrafia zrozumiec jego zartow i ironii to juz ich problem.
Gość się traktuje jakby drugie Śródziemie stworzył, a tak naprawdę jego książki są popularne tylko dzięki Redom, zresztą nie są aż tak zjawiskowe jak sam Sapek uważa, np moim zdaniem(i wiem że nie tylko) Pan Lodowego Ogrodu jest lepszą serią niż Wiedźmin. Czytałem też kiedyś wypowiedź jakiegoś typa, który pisał że Sapkowski to zwykły podręcznikowy stary zgred.
TheFrediPL
Najzabawniejsze jest to, że uzurpuje sobie prawo do wszystkiego co dotyczy świata wiedźminów, a sam wielu rzeczy w sadze nie wymyślił, również adoptował i przerabiał czyjeś pomysły i cudzy dorobek. Na ten przykład napiszę, że pierwszego opowiadania wiedźmińskiego sam w całości nie wymyślił tylko przerobił spisaną w XIX wieku ludową opowieść o królewnie strzydze.
I o ile zgadzam się z tym, że Sapkowski stworzył książkowy świat wiedźminów (to nawet nie podlega dyskusji), tak na pewno nie zgodzę się z tym, że świat przedstawiony w grach to wyłącznie jego zasługa.
*** ***
wogsel: No bo stworzyl uniwersum o wiele lepsze od środziemia, (...)
Jest wiele uniwersów fantasy lepszych od Śródziemia, tylko, że wiele z nich bazuje właśnie na dorobku Tolkiena i albo z niego wyrasta, albo przerabia wedle skali i widzimisię autora. O ilu takich uniwersach możesz powiedzieć w kontekście tego z wiedźmińskiej sagi?
(...), wiec ma prawo byc z tego dumnym.
A nich sobie będzie, ma prawo względem odnoszonych sukcesów i popularności swojej twórczości ale niech nie wmawia innym, że to wyłącznie on za ten sukces odpowiada.
@TheFrediPL
No bo stworzyl uniwersum o wiele lepsze od środziemia, wiec ma prawo byc z tego dumnym. Jego ksiazki byly popularne juz wczesniej, bo gdbyby nie byly to redzi by nie robili na tej podstawie gry. To ze moze nie byly mega popularne na calym swiecie to nie jego wina, bo pisarzom z Polski ciezko jest sie przebic na swiecie, gra mu w tym pomogla.
Czytałem też kiedyś wypowiedź jakiegoś typa, który pisał że Sapkowski to zwykły podręcznikowy stary zgred.
Ty tak na serio??? Pani Kopacz mówiła że ludzie rzucali w dinozaury kamieniami, ale to nie znaczy ze to prawda...
No bo stworzyl uniwersum o wiele lepsze od środziemia
Andrzej, zjedz snickersa, bo zaczynasz gwiazdorzyć.
Przecież robił sobie jaja (to oczywiste, skoro jeszcze niedawno nie miał pojęcia o grach wideo i ich nie lubił), ale oczywiście gracze łykną wszystko. ;-)
@wogsel, Wiedźmin pod żadnym względem nie jest lepszy od Śródziemia, brak mu rozbudowania, ten świat był tworzony pod "przygodę" Geralta, tylko i wyłącznie. Nie mówię że Śródziemie to najlepsze uniwersum fantasy(na pewno nie jest gorsze od Wiedźmina), ale faktem jest że gdyby nie świat wykreowany przez Tolkina to by większość dzisiejszym uniwersów by nie było.
Może jest mistrzem gier ale samozwańczym :) TAK Naprawdę to MY tu jesteśmy Mistrzami gier!
10/10
To był dla niego ciężki rok. Podejrzewam, że za kilka lat zobaczymy o nim książkę autorstwa Magdaleny Grzebałkowskiej, przynajmniej ja bym chętnie taką przeczytał.
Zaraz wbije planeswalker wyprowadzić was z błędu, to była wielka ironia mistrza (duh) której wy nie rozumiecie bo macie za niskie IQ
Tu już nawet nie chodzi o te smieszki że jest mistrzem gier komputerowych. Za chwilę się dowiemy, że Sapkowski ramię w ramię z Wiedźminem obalił komunę.
Zaraz wejdzie Yarpen z Morii i jak zwykle się ośmieszy. Ohh, wait... już tu zrobił xD
Za chwilę się dowiemy, że Sapkowski ramię w ramię z Wiedźminem obalił komunę.
Wszyscy wiedzą, że tak naprawdę to David Hasselhof obalił komunizm.
Zaraz wejdzie Yarpen z Morii i jak zwykle się ośmieszy. Ohh, wait... już tu zrobił xD
Sądząc po ratio lajków i dislajków, jestem skłonny powiedzieć, że jest na odwrót.
Przecież to jest optymistyczna, krzepiąca opowieść z cyklu "Polak potrafi":
Gry narobiły panu Andrzejowi "mnóstwo smrodu i gówna", ale pan Andrzej tym się nie zraził, nie poddał i w końcu został mistrzem :)
No mnie to chwyta za serce :).
To uczucie drzemania czegoś w środku to pewnie po wiśniówce panie Andrzeju :)))
Może mu chodziło o "mistrza gry" tego z nie-komputerowych rpg. Taka wiecie, analogia czy coś w tym stylu. Nie żebym go tłumaczył bo sam nie przepadam za jego stylem bycia, ale może o to mu chodziło , tylko wyszło jak wyszło.
Nikt nie zna kontekstu, ale wszyscy hejtuja. Zalosne... Oczywistym jest ze Pan Andrzej powiedzial to w jakims szerszym kontekscie i ze wynika z tego jakas madra mysl.
Nikt nie zna kontekstu
Oczywistym jest ze Pan Andrzej powiedzial to w jakims szerszym kontekscie
Nikt się nie zna, oprócz Ciebie...
@PanWaras
Znam styl wypowiedzi Sapkowskiego, dlatego wiem, ze na pewno nie powiedzial sobie tego od tak. Bo to inteligentny i wybitny czlowiek, ktory wypowiada sie w sposob elokwenty i madry. Jak bedzie dostepny kontekst ( o ile to nie jest oczywiscie zmyslony cytat, tylko po to by oczerniac mistrza Sapkowskiego) to na pewno sie jeszcze zdziwicie.
Pomijając wpadkę wizerunkową z CD projektem, szanuję Pana Andrzeja, nie każdy musi lubić sposób bycia Sapkowskiego, ale szacunek mu się jednak należy.
Patrząc po komentarzach, to chyba 90% nie przeczytało artykułu, tylko komentuje tytuł...
Można się kłócić, czy Sapek jest bucem czy nie, swoje bufoństwo za uszami ma, ale w tym przypadku to tak oczywista ironia, że jeśli komentujący jej nie wyłapali, to nie wyłapaliby jej nawet, gdyby ich kopnęła w dupę.
Jaki jest Andrzej Sapkowski to każdy choć trochę interesujący się fantastyką dobrze wie. Ja też go osobiście mocno nie trawię ale szczerze powiedziawszy artykuł z clickbaitowym tytułem podsycającym negatywną opinię o Sapkowskim wśród graczy moglibyście sobie darować. Tak do przemyślenia.
Szacunek za dorobek. Skromność to piękna cecha, dobrze jest z niej korzystać bez ograniczeń.
"Jestem mistrzem gier wideo" hmm czyli jednak jest z tych mniej "inteligentnych"
a ile wy znacie języków ? ile też książek albo nawet opowiadań napisaliście, tak to jest można się pośmiać w internecie z kogoś jak samemu się jest nikim :)
sapkowski jest artystą a tacy ludzie potrzebują przestrzeni a nie natłoku gawiedzi która zabiera tlen ;)
Ja znam tylko trzy, opowiadania napisałem ze cztery i chyba dwóch nie skończyłem, z czego jedno aspirowało do bycia powieścią ^^
W Chorwacji sprzedają wyspy, zawsze może jedną z nich kupić ;-P
Żeby kogoś krytykować nie trzeba posiadać podobnych lub większych umiejętności.
@MjasterX4 - zgodnie z ta logika nie mozna skrytykowac zadnegoi z polskich reprezentatow w pilce noznej, gdy z metra nie trafi do pustej bramki, no chyba ze samemu sie gralo w reprezentacji Polski albo Brazylii. Prawda?
Alex, ile gier zaprogramowałeś i ile kart graficznych osobiście lutowałeś, że wypowiadasz się na tematy growe i sprzętowe?
@lifter
Zgadza się, właśnie o ten typ "logiki" mi chodziło.
Alex, naprawdę wierzysz w to, że gość zna 20 języków? Absolutnie niemożliwe. Jeszcze twierdzi, że nie zna węgierskiego. Jak Polak w tym wieku może znać 20 języków i nie znać węgierskiego? Młodszym czytelnikom przypominam, że za komuny to się podróżowało głownie w ramach bloku, tj. do takich krajów jak Węgry, Bułgaria, Rosja, Jugosławia itp.
Sapek co najwyżej potrafi przywitać się w 20 językach. Zna poszczególne słowa, ale nie całe języki.
20 języków to on może co najwyżej wymienić, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktokolwiek, w szczególności ktoś, kto dużą część swojego życia spędził za komuny potrafi mówić w 20 różnych językach.
Chyba, że jego definicja mówienia w tych 20 językach to 2 zdania powiedzieć, ale to jest zupełnie inna rozmowa...
@Pilav: Węgierski jest jednym z najtrudniejszych języków urzędowych państw europejskich. Dla zobrazowania tego poziomu mały przykład. Język polski, który przez wielu Polaków, jest uważany za jeden z najtrudniejszych języków świata (niesłusznie), ma 7 przypadków - węgierski ma ich 28. Wracając do tematu, zapewne AS nie zna w stopniu płynnym tych 20 języków, ale obstawiam, że większość z nich zna w stopniu komunikatywnym. Samych języków słowiańskich jest sporo, a ich nauka nie jest przesadnie trudna, jeśli zna się płynnie jeden z nich. Jeśli jest się poliglotą, to kolejne języki - zwłaszcza z tej samej rodziny językowej - same wchodzą do głowy. Trzeba po prostu chcieć się ich uczyć.
lifter - moim zdaniem nie powinno się a tym bardziej w sporcie, sport w dużej mierze opiera się na szczęściu i nieprzewidywalności / a tak mamy sytuację że grubas z brzuchem piwnym krytykuje sportowca co więcej ma oczekiwania. Dla mnie jest to śmieszne, tak samo jak np. cała piłka nożna. Z jednej strony mamy milionerów którzy sobie pograją jak to milionerzy w gałę, a z drugiej oczekiwania grubasów co do wyniku. Ludzie zamiast krytykować i oceniać powinni zająć się własnym życiem i dokonaniami a nie innych. Ja mam w... czy Sapkowski zna 20 czy 50 języków, czy tak naprawdę 1, jako osoba jest mi całkowicie obojętny, jako autor Wiedźmina mogę powiedzieć że to wybitne dobry pisarz.
@A.l.e.X
Ludzie zamiast krytykować i oceniać powinni zająć się własnym życiem i dokonaniami a nie innych
W takim razie powinniśmy zaprzestać oceniania gier, filmów, książek i wielu innych rzeczy.
@Antonowski
Odmiana przez przypadki nie jest kluczowa w ocenie czy przekład książki jest dobry czy nie. Sapkowski wypowiadał się na temat tłumaczeń swoich książek, zatem istotne jest czy zna znaczenie słów z tych 20 języków. Tłumacze zwykle nie mają dużego problemu z gramatyką, ale za to mają problem z doborem odpowiednich słów, bo to wymaga dobrego zrozumienia co autor miał na myśli (np. żeby dobrze przetłumaczyć coś z początku książki trzeba znać wyjaśnienia fabularne z jej końca).
MajsterX4 - produkt możemy oceniać jak chcemy to jest nasze subiektywne zdanie i opinia, ale nie powinniśmy oceniać ludzi, a tym bardziej wypowiadać się krytycznie o ludziach których nie znamy. Odwracam pytanie czy cokolwiek co powiedział Sapkowski wpływa na jego dzieła które zostały stworzone ?
Alex, odpowiedź na twoje pytanie brzmi: nie ma wpływu. Dlatego nie powinieneś używać takich argumentów jak w pierwszym poście. Napisałeś:
a ile wy znacie języków ? ile też książek albo nawet opowiadań napisaliście
No więc nie musimy mieć dokonań w tej samej dziedzinie co Sapkowski, aby oceniać jego wypowiedzi. On nabija się z nas, a my śmiejemy się z niego, nie z jego książek.
Miałem styczność z Sapkowskim i owszem, jest bucem. Ale to, co redaktor Froozyy robi z wyrywaniem zdania z kontekstu, jest zwyczajnie słabe. Przecież to jasne, że nazywa się "mistrzem gier wideo" czysto ironicznie. Wielokrotnie w wywiadach przyznawał, że grał tylko w papierowe erpegi.
Musiał się świetnie bawić, zwłaszcza jak sobie pomyślał, ile osób rzuci się do pisania komentarzy pełnych świętego oburzenia. :-)
@SztormBoy - Andrzejek się właśnie zachowuje jakby nie zjadł sznikersa. A powinien zjeść.
Jest mistrzem gier wideo? Czyli, ze jest mistrzem ludzi nieinteligentnych xDD
Sapkowski:
„Sądzicie, że ja się będę przejmował tym, co jest w grze? A cóż mnie to może obchodzić. Szczególnie, że nie wiem co było w grze. Ale mogę kogoś zapytać – znam parę osób, które w te gry grało, ale niewiele. Obracam się raczej wśród ludzi inteligentnych”.
Fani Sapkowskiego swoimi wypowiedziami zazębiają się z wyborcami Janusza Korwina-Mikke. Jak ich idol powie coś głupiego, to na pewno jest to zdanie wyciągnięte z kontekstu. A jak nie jest, to na pewno była to ironia. A jak nie była, to po prostu go nie zrozumieliśmy. A nawet jak zrozumieliśmy, to możemy mu tylko buty czyścić, bo się nie znamy i ogólnie to jesteśmy hejterzy bez krzty szacunku dla wielkich ludzi. I tak w kółko, od 30 lat ta sama argumentacja.
Wystarczyłoby poczytać lub posłuchać kilka wywiadów z nim, by zauważyć, że to konkretne zdanie musi być ironiczne.
Przy czym podkreślam - nie kwestionuję tego, że jest chamem i megalomanem. Tylko jeśli krytykować, to za faktyczne przewinienia.
Yoghurt
Najśmieszniejsze jest, że i Ty, i obrońcy Sapkowskiego i Korwina macie do pewnego stopnia rację.
Korwin gada takie głupoty, że aż uszy więdną, ale nie można odmówić mu, że to inteligentny i oczytany czlowiek.
I tak samo jest z Sapkowskim. Skromny, delikatnie mówiąc, nie jest, ale fakt jest faktem, że jest człowiekiem niezwykle oczytanym. Nie zdziwiłbym się, gdyby przeczytał więcej książek, niż całe to forum razem wzięte. Czytałem jego „Rękopis znaleziony w smoczej jaskini” i jest on niezłą próbką wiedzy autora na szeroko pojęty temat fantasy, od mitologii, przez legendy arturiańskie, aż do nowoczesnej fantastyki.
I sam fakt, że JKM czy Sapkowski są oczytani i inteligentni niczego nie zmienia, ja im tej inteligencji nie odmawiam. To jest żadna linia obrony, bo co Ozjaszowi i Pandrzejowi z tego całego oczytania, skoro z żadnej książki najwyraźniej nie wynieśli elementarnej ogłady? Ktoś, kto przeczytał wszystkie książki świata, a jest bucem, będzie pamiętany jako buc, który być może i jest omnibusem. Ale bucowatym omnibusem.
I nie da się tego bucerstwa i zadufania tłumaczyć artystyczną blazą, bo istnieją i istnieli na świecie autorzy znamienitsi i bardziej poczytni od Sapkowskiego, którzy potrafią być przyjemni w obyciu. Stephen King jest ponoć przeuroczym gościem i nadal sprawia wrażenie nieco nieśmiałego staruszka. Neil Gaiman i John Green są wręcz uwielbiani za swoje podejście do własnego fandomu (to samo dotyczyło zresztą Pratchetta). A Martin, z tego samego poletka co Sapkowski, nie ma problemu z popularnością, której przysporzyły mu adaptacje i na konwentach nie puszy się jak paw, jakby jego książki były dziełami na miarę Biblii. Da się? Da. Oczytanie i sława nie mają tu nic do rzeczy.
Gdyby oni nie napisali tego co napisali to raz pewna firma by nie zarobiła tyle hajsu by nabyć pewną drogą licencje do papierowego systemu rpg nie zrobiła teraz najbardziej oczekiwanej gry roku być może dekady, pewna stacja tv nie zrobiła by pewnego serialu i też by nie zarobiła nie było ich stać otwarcie platformy streamingowej. Twierdze że bez wiedźmina nie było by cyberpunka a bez gota nie było by hbogo i hbogomax.
Yoghurt
I jak napisałem, masz rację, że usprawiedliwianie ich ekscesów jest idiotyczne. Ale bez sensu jest też podejście, co im po tym.
Na temat Korwina pisać nie będę, bo jak większość tematów politycznych prędzej czy później dojdzie do obrzucania się błotem, ale Sapkowskiemu jego oczytanie umożliwiło wykreowanie Wiedźmina, zdobycie rozpoznawalności, a teraz - najpewniej ustawienie się do końca życia, bo umowę z Netflixem podpisał bez wątpienia dużo lepszą, niż z CDP.
Yaro -> Ależ tu jest pełna zgoda - Pandrzej dzięki swojej wiedzy i umiejętności operowania językiem (tego też mu nie odmawiam) zdobył sławę i pieniądze, i to będąc pisarzem w gatunku, który właściwie do początku XXI wieku był traktowany jako literatura pośledniej kategorii. Choć nie jest to wyłącznie zasługa jego własnych zdolności, a dobrej koniunktury. Kultura fantastów, komiksiarzy i ogólnie pojętych nerdów obecnie jest główną osią napędową całej popkultury dzięki Peterowi Jacksonowi i Marvelowi, którzy wprowadzili totalną niszę pod strzechy, a dorodne owoce tej medialnej rewolucji zbierają teraz zarówno Martin, jak i Sapkowski (obaj rzecz jasna już wcześniej byli autorami z sukcesami, ale dopiero teraz tak naprawdę weszli na poziom międzymedialnej rozpoznawalności dotąd dostępny chyba tylko dla Stephena Kinga).
Tak jak mówiłem - Pandrzej talent ma (szczególnie do post-modernistycznego przekształcania znanych wątków i patentów) i nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej. Natomiast jego wypowiedzi i postać jako taką już zawsze, doświadczony dziesiątkami konwentów czy wywiadów, będę traktował w kategorii kiepskiego żartu.
JKM przynajmniej wyłożył karty na stół i wytłumaczył, dlaczego posługuje się kontrowersyjnymi treściami i ich formami.
Jesteś rurą nic więcej.
Ale akurat w stwierdzeniu "To nie Sapkowski masteruje gry, to gry masterują Sapka!" nie ma ani grama przesady :)
Sapkowskiego ego to nic w porównaniu z amerykańskim pisarzem Terrym Goodkindem tamten to jest dopiero buc. Nasz Andrzej to jest skromniś przy nim.
Nigdy nie przeczytalem ksiazki sapkowskiego i pewenie wielu z nas zna wiedzima i sapkowskiego tylko dzieki grze.
To nie wina Sapkowskiego, że większość to nieoczytani idioci. Dane mówią, że 67% polaków nie przeczytało żadnej książki w ciągu roku.
Garett123#2 - A więc jeśli nie przeczytałem żadnej krążki Sapkowskiego, to jestem idiotą?
Jestem mistrzem gier wideo… Ale w nie nie grałem
Jak zwykle Sapkowski jest w dobrej formie.
P.S. Za co minusy? Przecież on taki jest i nigdy nie zmienił się. Za bardzo "kozaczył", aż śmieszne.
Nie cierpię gościa, ale jako pisarz jest spoko.
To nie bóg stworzył Sapkowskiego, to Sapkowski stworzył boga :-(
Co za niekontrolowany napad megalomani xD.
To oczywiście była ironia. "Jestem mistrzem gier, choć nie grałem w żadne gry [z serii Wiedźmin - przyp. red.]". Jak można wątpić, że to była ironia?
Zastanawia mnie co innego. Dlaczego niektórzy obrońcy Sapkowskiego uważają, że zastosowanie ironii dobrze o nim świadczy? Przecież ta ironia to jest szyderstwo z prawdziwych graczy.
Pilav - Jak można aż tak nie umieć czytać ze zrozumieniem? Przecież jest tam wyraźnie napisane w artykule, że wypowiedź dotyczyła gier z serii Wiedźmin.
Zastanawia mnie co innego. Dlaczego niektórzy obrońcy Sapkowskiego uważają, że zastosowanie ironii dobrze o nim świadczy? Przecież ta ironia to jest szyderstwo z prawdziwych graczy.
A nie lepiej poczekać, aż się przyzna w jakie gry grał? Bo to, że znani ludzie lubią grać w gry komputerowe to żadna nowość. Jonathan Davis i WoW, Kazimierz Kaczor z serią Age of Wonders i nie tylko.
Blackthorn, czepiasz się słówek. To oczywiste że miałem na myśli Wiedźminy. Tego samego skrótu myślowego użył Sapkowski, przez co redakcja GOLa musiała dodać stosowny dopisek:
Jestem mistrzem gier wideo… Ale w nie nie grałem [w komputerowe adaptacje przygód Wiedźmina - przyp. red.].
To co, pisarzowi wolno wypowiadać się skrótowo, a mnie nie? Przecież wiadomo o co chodzi w mojej wypowiedzi. W jego też.
Sapkowski to może co najwyżej grywać na komputerze w tetrisa i pasjansa. Gdyby grywał w coś bardziej wymagającego i angażującego to z pewnością zagrałby też w grę opartą o jego twórczość. Jaki autor nie chciałby zobaczyć adaptacji swoich książek? Ano tylko taki, który generalnie nie gra w gry wideo.
Pilav - Trochę głupie są twoje wymówki.
To co, pisarzowi wolno wypowiadać się skrótowo, a mnie nie? Przecież wiadomo o co chodzi w mojej wypowiedzi. W jego też.
A skąd wiesz, że Sapkowski wypowiedział się skrótowo? W powyższym tekście są tylko jego wypowiedzi wyrwane z kontekstu i to na dodatek same tłumaczenia.Widać wyraźnie, że ktoś z redakcji robi szum, bo już 2 moje posty zostały wykasowane, mimo, że nie złamałem regulaminu.
@Blackthorn
Jeżeli redaktor GOLa wyrwał zdanie z kontekstu to jest to na jego sumieniu, a nie moim. Ja komentuje to co przeczytałem w artykule. Jeżeli artykuł jest zmyślony to znaczy, że skomentowałem fikcyjną wypowiedź fikcyjnego pisarza i nadal mam rację co do oceny tej wypowiedzi.
Natomiast Ty naprawdę wyrywasz moje wypowiedzi z kontekstu. Kontekstem dla mojego postu jest artykuł powyżej. Dlatego nie muszę dodawać, że chodzi o gry z serii Wiedźmin, bo to wynika z kontekstu.
Sapkowski wielokrotnie w przeszłości wypowiadał się pogardliwie o grach i graczach. To też należy wziąć pod uwagę. Gdyby człowiek ten był graczem to miałby inną opinię o grach. Proste.
@Antonowski
No można, i dobrze że można. Wolny kraj. Nikt mu prawa do szyderstwa nie odbiera, więc nie wiem o co Ci chodzi.
@Pilav
Chodzi o to, że ludzie reagują tak, jakby ktoś obraził ich rodzinę do trzeciego pokolenia wstecz. Pomijając fakt, jak groteskowo wygląda ta obraza majestatu, takie "afery" to woda na młyn dla dziennikarzyn.
Chodzi o to, że ludzie reagują tak, jakby ktoś obraził ich rodzinę do trzeciego pokolenia wstecz. Pomijając fakt, jak groteskowo wygląda ta obraza majestatu, takie "afery" to woda na młyn dla dziennikarzyn.
Otóż właśnie to. Już nawet 2 wypowiedzi moje z tego wątku wyleciały, mimo, że nie złamałem żadnego punktu regulaminu.
Jeżeli redaktor GOLa wyrwał zdanie z kontekstu to jest to na jego sumieniu, a nie moim. Ja komentuje to co przeczytałem w artykule. Jeżeli artykuł jest zmyślony to znaczy, że skomentowałem fikcyjną wypowiedź fikcyjnego pisarza i nadal mam rację co do oceny tej wypowiedzi.
Nie potrafisz się przyznać do błędu, co?
Natomiast Ty naprawdę wyrywasz moje wypowiedzi z kontekstu. Kontekstem dla mojego postu jest artykuł powyżej. Dlatego nie muszę dodawać, że chodzi o gry z serii Wiedźmin, bo to wynika z kontekstu.
A teraz jeszcze raz przeczytaj swój post powyżej.
Sapkowski wielokrotnie w przeszłości wypowiadał się pogardliwie o grach i graczach. To też należy wziąć pod uwagę. Gdyby człowiek ten był graczem to miałby inną opinię o grach. Proste.
Dla mnie to Sapkowski po prostu nie potrafi się wypowiadać publicznie (może stres?). Często są to wypowiedzi mocno nieprzemyślane, a ego mu nie pozwoli poprawić się. Może też specjalnie się tak wypowiada żeby odpychać od siebie ludzi? Wiem na pewno, że dziennikarze lubią z jego wypowiedzi kręcić burze, bo to im nabija ilość wyświetleń i zyski z reklam. W tym wątku jest widać aż nad wyraz doskonale. Posty obrażające Sapka są nawet podwieszone, a gdy tylko wypowiesz się nieprzychylnie to post zostanie skasowany. Ten pewnie też mi skasują.
@Antonowski
Różni ludzie różnie reagują, ale napisałeś to w odpowiedzi na mój post, tak jakbym to ja tak reagował.
Uważam że Sapkowski obraża coś, czego nie rozumie. Nie jest graczem, nie wie jak to jest być graczem, nie rozumie graczy, więc nie powinien się na ten temat wypowiadać. Generalnie trzeba szanować ludzi o odmiennych poglądach, doświadczeniach i zainteresowaniach. Sapkowski ma z tym problem. Być może boli go fakt, że nie docenił komercyjnego potencjału gier, bo myślał że to jest niszowy rynek, a okazało się, że można zbić na nim fortunę, z której zrezygnował żądając zapłaty z góry.
@Blackthorn
Nie popełniłem błędu. Używam logicznych argumentów, a Ty niestety nie. Żeby jednak nie pozostawiać niedomówień dla takich czepialskich osób jak Ty, zedytowałem mój pierwszy post, lekko go doprecyzowując. Czy to Cię satysfakcjonuje?
Nie wiem jakie twoje posty skasowano, więc trudno mi oceniać czy słusznie. Wiedz jednak, że podwieszone posty to żaden spisek – są one wyróżniane automatycznie na podstawie plusów (łapek w górę). Społeczność je wyróżnia, nie redakcja.
Myślę że oceniasz Sapkowskiego nawet gorzej niż ja (sic!), ponieważ ja go mam jedynie za zgorzkniałego buca, a Ty za głupka. To jest człowiek inteligentny i jeżeli coś mówi to znaczy, że właśnie to ma na myśli. Niektórzy go tu porównują do Lecha Wałęsy, ale to krzywdzące porównanie. Wałęsa najpierw mówi, a potem myśli, jeżeli w ogóle myśli. Sapkowski, jak na pisarza przystało, rozumie wagę słów i dlatego każde jego słowo jest przemyślane.
Uważam że Sapkowski obraża coś, czego nie rozumie. Nie jest graczem, nie wie jak to jest być graczem, nie rozumie graczy, więc nie powinien się na ten temat wypowiadać. Generalnie trzeba szanować ludzi o odmiennych poglądach, doświadczeniach i zainteresowaniach. Sapkowski ma z tym problem. Być może boli go fakt, że nie docenił komercyjnego potencjału gier, bo myślał że to jest niszowy rynek, a okazało się, że można zbić na nim fortunę, z której zrezygnował żądając zapłaty z góry.
Może i post nie jest skierowany do mnie, ale chciałbym na niego odpowiedzieć. Zdarzało mi się słuchać wypowiedzi Sapkowskiego i tak trochę się kupy nie trzymają. Chodzi o to, że czasem wypowiada się bardzo racjonalnie i przy tym żartując, a czasem wypowiada się tak jakby zamierzonym celem było "wbicie kija w mrowisko". Co na efekty nie trzeba długo czekać.
Myślę że oceniasz Sapkowskiego nawet gorzej niż ja (sic!), ponieważ ja go mam jedynie za zgorzkniałego buca, a Ty za głupka. To jest człowiek inteligentny i jeżeli coś mówi to znaczy, że właśnie to ma na myśli. Niektórzy go tu porównują do Lecha Wałęsy, ale to krzywdzące porównanie. Wałęsa najpierw mówi, a potem myśli, jeżeli w ogóle myśli. Sapkowski, jak na pisarza przystało, rozumie wagę słów i dlatego każde jego słowo jest przemyślane.
A ja myślę, że chyba przydałaby ci się kawa albo odpoczynek. Nigdy nie uważałem Sapkowskiego za głupka. Za zgorzkniałego i owszem, buca już nie bardzo.
Nie wiem jakie twoje posty skasowano, więc trudno mi oceniać czy słusznie. Wiedz jednak, że podwieszone posty to żaden spisek – są one wyróżniane automatycznie na podstawie plusów (łapek w górę). Społeczność je wyróżnia, nie redakcja.
Zarzucałem hipokryzję co niektórym krytykom (bez podawania nicków), że wyśmiewają się z kogoś kto coś w życiu osiągnął, a oni mają co najwyżej status forumowych trolli. Bardzo autoironiczne jest ich zachowanie.
Blackthorn, najpierw piszesz:
Sapkowski po prostu nie potrafi się wypowiadać publicznie (może stres?). Często są to wypowiedzi mocno nieprzemyślane, a ego mu nie pozwoli poprawić się.
a potem:
...czasem wypowiada się bardzo racjonalnie i przy tym żartując, a czasem wypowiada się tak jakby zamierzonym celem było "wbicie kija w mrowisko".
To jak w końcu? Zwróć uwagę na podkreślenia, bo to są kluczowe słowa w twojej diagnozie. Albo wypowiada się świadomie i z premedytacją, albo bezmyślnie i w sposób niezamierzony. W tym drugim przypadku byłby głupkiem, w co nie wierzę.
Sapkowski nie wypowiada się na temat gameplayu w grach, bo nie wie na ten temat nic. Czy obraża? Nie powiedziałbym. To obrażają się ludzie, którzy nie mają do siebie i swoich zainteresowań dystansu. Byłem na kilku spotkaniach z ASem i z każdego wychodziłem ubawiony. Publika też jakoś nie gwizdała i buczała. Dopiero w internecie ludzie zaczęli strzelać fochy, nie zdając sobie sprawy z tego, jak prześmiewczy nastrój tam panował.
A to on jest komikiem, że prześmiewczy nastrój na spotkaniach z nim jest czymś normalnym? Niejako potwierdziłeś moją tezę, że Sapek wcale nie uważa się za mistrza gier wideo, jak sugeruje Blackthorn. To była ironia.
Drwiny są śmieszne dopóki samemu nie jest się obiektem żartów. Myślę jednak, że o tym smrodzie i gównie mówił całkiem poważnie. Trudno mu przyznać, że ogromny wzrost sprzedaży jego książek zawdzięcza grom. Widać że chowa jakąś urazę/pogardę. Najwyraźniej jednak publiczność musi mieć się z czego śmiać, więc robi sobie żarty z graczy, co rozbawia przynajmniej tą niegrającą część publiki. Ja gdybym poszedł na spotkanie z Sapkowskim, to nie po to aby iść na kabaret, tylko żeby się czegoś dowiedzieć.
Ta wiadomość brzmi jakby była napisana na 1 kwietnia.
Ale wiedziałem, że coś jest we mnie
Mówię w 20 językach
Jestem mistrzem gier wideo
nie każdy potrafi dobrze pisać. Ja potrafię
On na prawdę to wszystko powiedział? Jeśli w swoich słowach nie żartował to chyba pobił światowy rekord popełnienia grzechu pychy w ciągu jednego dnia.
Sapkowski to wybitny troll, jednak mimo wszystko, dziwi mnie, że ludzie dalej emocjonują się jego wywodami.
Ciekawe czy mistrz seriali wziął pieniądze z góry od Netflixa.
Chodzą słuchy, że tym razem się wycwanił ;)
Nie mogłem dojść do siebie przez chwilę jak przeczytałem, że człowiek, który narobił tyle "smrodu i g*wna" CDProjektowi, tak lekceważąco wypowiadał się o grach komputerowych jako medium oraz z jaką pogardą traktował w wypowiedziach graczy. Że ten człowiek nazwał siebie "mistrzem gier wideo".
Obrzydliwe.
Ale jako autora książek o Wiedźminie, oczywiście, szanuję.
Dajcie nagranie, bo już nudne są te wycięte fragmenty wypowiedzi w formie tekstowej.
Zabawne są te wątki, bo pokazują, jak mało dystansu mają do siebie niektórzy gracze. Parafrazując Zoltana - nie rozpoznaliby ironii nawet wtedy, gdyby wyskoczyła zza krzaka i kopnęła ich w dupę.
Dowcip polega na tym że w wypowiedzi Sapkowskiego nie było raczej nic ironicznego. Znam dobrze osobę która kiedyś współredagowała jego książki i wg. niej jest to autentyczny zarozumiały buc, w przeciwieństwie do np. Andrzeja Pilipiuka
Naprawdę uważasz, że nie było grama ironii w stwierdzeniu człowieka, który otwarcie przyznał na spotkaniach z czytelnikami, że o grach komputerowych nie wie nic?
Ironią też było jechanie na grach jak na łysej kobyle? Wypowiedź z newsa nie ma w większej mierze znaczenia z jakim zamysłem została nadana, czy sarkazmu, czy własnej prawdy. Dalej facet lekceważy graczy i się z nich naśmiewa.
Ja też polecam obejrzeć z AS-em wywiady, posłuchać wypowiedzi. Niestety więcej w nim buca niż elokwentnego satyryka.
Nie powiedziałem, że zawsze jest ironiczny. Odnosiłem się do stwierdzenia z tytułu.
Byłem na kilku spotkaniach z nim. Jedno nawet sfilmowałem, jest dostępne na moim kanale YT. AS jest jaki jest - taki, a nie inny sposób bycia, to jego znak rozpoznawczy. Dzięki temu jest wesoło, szczególnie tym, którzy mają dystans do siebie i nie obrażają się o byle gówno. Z tych, co fochy strzelają, sam bym się śmiał.
sapek to taki wałęsa wśród artystów...no niby coś zrobił niby coś wielkiego i wielki jego sukces ale tak naprawde ów sukces nie jest jego i musi wszystkim udowadniać że "on to jest ten główny" tak jak "bolek" nie wiem czemu ale jakoś tak tych dwóch mi do siebie pasuje (na tej płaszczyźnie)
Co za idiota....na starość mu ładnie bije w czerep. Lubię jego książki ale gościa nie trawię
Ten Pan ewidentnie ma jakies kompleksy i gdy nadarzy sie jakas okazja musi wspomniec o tym jaki on to nie jest wspanialy a do krytyki podchodzi jak male dziecko.
Zapomniał dodać że jest gburem i narcyzem do tego niezłym chamem. Niestety przez niechęć do autora nie udało mi się przeczytać jego książek kilka razy próbowałem i nie dało rady. Za to każdy wiedźmin ukończony kilka razy.
Ps. Bolek ma niezłego konkurenta w byciu największym narcyzmem w kraju.
Po zdjęciu widać że grać to mógł ale w Deluxe Ski Jump.
A może... on ostrzega że będzie na... salto?
Stawiam, że mogło mu chodzić o stwierdzenie Mistrz Gry kojarzone z papierowych RPGów. Wiadomo, w Wiedzminie MG nie ma, no ale skoro nie grał, to o tym nie wiedział.
Dlaczego skojarzenie z tRPG? Dawno temu Sapek napisał albo współtworzył podręcznik Oko Yrrhedesa.
wypowiedzi oraz pozy na zdjęciach świadczą jakby mu odjebało w inną stronę.
normalnie był tylko bucem januszem ograniczonym w wielu aspektach, a teraz przejawia objawy maniakalne.
No widze ze spakowski dorobil sie tu paru wyznawcow na miare kultu torunskiego wodza :D
Taki trochę z tego wyszedł mix Wałensy z Mariuszem Max Kolonko, megaloman idealista
Panie, bo panu karczycho pęknie od zadzierania nosa...
słaby pisarz. Każdy kto twierdzi inaczej mało w życiu czytał.
świat wykreował niesamowity, ale co do oceny jako pisarza w pełni się zgadzam.
Okay. Mógłbyś mi zaoszczędzić czasu i polecić dużo lepsze w swoim gatunku książki od sagi o Wiedźminie?
W zasadzie erwin44 wyczerpał temat, napisał to samo co ja tylko innymi słowami.
@topyrz -
w swoim gatunku
slowo klucz. Nie wiem czemu zakładasz, że piłem tylko do jednego gatunku literatury.
czytasz tylko fantastyke?
@Xinjin
Nie tylko, ale ostatnio najwięcej, więc czemu miałbym nie chcieć poznać opinii bardziej oczytanego.
Jak jesteśmy na stronie z grami, to posłużę się analogią. Jak chcę zagrać w piaskownicę MMO, to nie polecisz mi chyba przygodówki, tylko dlatego że Ty czerpałeś większą frajdę albo technicznie uważasz za lepszą tę drugą?
Bzdura. Jest wielu lepszych od niego, ale to nie oznacza, że jest słaby - bo gorszych jest też mnóstwo. Każdy kto twierdzi inaczej czytał same bzdury.
No to teraz uważaj:
Ja od 30 lat czytam średnio 80 książek rocznie i twierdzę, że Andrzej Sapkowski świetnym pisarzem jest. Koniec. Kropka.
I co teraz kozaku? Przebijesz mnie? ;)
@Saed - good 4 you, nawet nie zamierzam, ale na mnie wrażenia nie zrobiłeś i chyba trochę odleciałeś. A znasz to "nie liczy się ilość ale jakość" czy jakoś tak to leciało??? Świetnym pisarzem to był Mickiewicz...w sumie de gustibus.... ale w każdym razie gratuluje gustu i życzę powodzenia :D
100% Andrzeja w Andrzeju. Zawsze taki był, więc nie wiem skąd to zdziwienie.
Z drugiej strony: po wypowiedzi AS-a o inteligencji graczy, sądziłem, że jednak trochę przeholował; ale jak tak patrzę na komentarze pod tym artykułem, to utwierdzam się w przekonaniu, że jednak miał rację :)
Akurat byłem na tym spotkaniu, to był POLCON we Wrocku. Po tym tekście prawie z fotela spadłem. Ze śmiechu. Trolling czystej wody. Może to przez ludzi, którzy przychodzą na jego spotkania, by zadać mu pytanie nt. gry? Tego pewnie nie wie nikt, poza samym ASem, ale pośmiać się zawsze warto.
Ja płakałem przez łzy.
Bo najpierw było śmiesznie, a później mentalne 13-latki na wszystkich forach postanowiły potwierdzić słowa Sapkowskiego i wyskoczyły z tekstami typu SAPKOWSKI OBRARZA GRACZY!!!!! (wybitnych przecież intelektualistów...) itp.
I nagle się okazało, że celowo przesadzona i ironiczna wypowiedź Sapkowskiego ma więcej wspólnego z rzeczywistością niż się wydawało.
Boże, Frooozy cóż za pismacka dezinterpretacja
Nigdy nic nie jest takie proste, jak się wydaje. Można być Dostojewskim, ksenofobicznym nacjonalistą rosyjskim i jednocześnie najlepszym pisarzem w dziejach. Można być W. Allenem, pedofilem i jednocześnie wybitnym reżyserem i scenarzystą. Można wreszcie być Sapkowskim, bucem i jednocześnie całkiem sprawnym literackim rzemieślnikiem, tłumaczonym na wiele języków.
Można być W. Allenem, pedofilem i jednocześnie wybitnym reżyserem i scenarzystą.
O jakiej konkretnie pedofilii mówisz? Masz na myśli związek z przybraną córką, którą adoptowała Mia Farrow? Przecież gdy zostali parą, to Soon-Yi była już pełnoletnia.
Nie mówie, że OK tylko odnoszę się do tego zarzutu o pedofilii. Soon-Yi kiedy poznała Allena miała ok. 20 lat, więc o jakiej pedofilii w tym przypadku mówimy?
No chyba, że Ahaswerowi chodziło o zarzuty dotyczące molestowania seksualnego kierowane przez ich wspólnie adoptowaną corkę - Dylan. Ale przecież nic nie zostało mu udowodnione.
Różnica jest taka, że to nie była jego córka - ani biologiczna, ani adoptowana.
Biedni gracze, wrażliwi jak kwiatuszki. Sapkowski niezłego targa łacha z młodocianych - "miszcz".
Było paru takich mistrzów:
- a co, nie macie telefonów?
- jak nie chcecie, to nie kupujcie!
Tylko, że Sapkowski nic nie chce sprzedać i nic nie jest winny graczom. Na jego miejscu też bym targał łacha z roszczeniowej gówniarzerii.
Nic nie jest winny, no niby nie ale nigdy nie przeprosił za słowa które swego czasu wypowiedział. A teraz wyjeżdża z takim czymś... Żałosne
Kilka dni temu napisałem, że On się zachowuje jak Wałęsa...
Fiksum dyrdum
Wałęsa przynajmniej nie nabija się z ludzi, którzy dali mu chleb.
Dużo ludzi którzy czegoś dokonali mają nie równo pod sufitem. A jeśli chodzi o pochlebstwa Sapkowskiego w stronę nowego serialu, to myślę że wynikają one z zazdrości o to że stracił sporo poprzez zły kontrakt przy grze CD Projekt, a Netflix pewnie lepiej posmarował
CDProjekt też posmaruje na ostatnim chacie inwestorskim powiedzieli że mają pełne prawo do IP Cyberpunka a do Wiedźmina nie, więc jak chcesz zobaczyć W4 a chyba każdy chce to 60M na taczkach przywiozą do domu Sapkowskiego i jeszcze będą całować jego owłosioną pupę :)
Jak im Cyberpunk wyjdzie to w dupie beda mieli wieska, studio w tym momencie za male zeby robic dwie wielkie gry :P Jednak jesli serial zdobedzie bardzo duza popularnosc to pewnie odpuszcza, bo wiecej hajsu skasuja na wiesku. Jednak kto to moze wiedziec :D buc pewnie krzyknie niebotyczna sume jak tak sie stanie :D
Sapciu, ależ doskonale wiemy co NAPRAWDĘ sądzisz o grach, a przede wszystkim o graczach.
Patrzysz na zdjęcia, mówisz: Wałęsa.
Słuchasz co gada, mówisz: Wałęsa.
Dla mnie fajna ironia,a z drugiej strony no Panie Andrzeju no nie szanuję Pan fanów
Mistrz gier wideo? Ciekawe ile lat temu w jakąś grał?
Pal licho jakby to był jakiś konwent w Polsce, gdzie wszyscy tylko czekają na odpalenie się Andrzeja, ale co pomyślą ludzie z innych krajów jak przyjeżdża taki Janusz from Poland, wymachuje łapami i sepleni ilu on języków nie zna i w ogóle jest najlepszy. Jaki to szok być musi gdy ludzie spodziewają się faceta na poziomie, erudyty, twórcy legendarnego witchera, a tu wchodzi taki Sapkoś ubrany jakby z ryb wrócił i drze japę :p
Sapkoś śmieje się z innych - ale ironista, co za poczucie humoru, tylko dla inteligentów :) Pośmiać się z niego - olaboga! On ma do tego prawo, i ja mam do tego prawo. Mutrin - dzięki za życiowe instrukcje, ale od dawna już coś w tych kierunkach robię, ale nie dla światowej sławy. Troskę jednak doceniam. Żeby nie było - Sapkowskiego uważam za momentami wręcz wybitnego pisarza. Nie zmienia to faktu, że wygląda momentami jak wędkarz. Peace.
Oczywiście że jest mistrzem. Jak bez przejścia Wiedzminów napisałby książki na podstawie gier?
rety dzieci obejrzyjcie wywiady z Sapkowskim w pełni a nie czytacie fragmenty jak z faktu. Gość cały czas się bawi, cały czas gra słowami. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego co napisał i jaki to ma oddźwięk. Jest światowym pisarzem i rozsławia polskość po świecie. Trzymać za niego kciuki i dowiedzieć się trochę więcej niż wyrwane zdania z kontekstu. Znajdź mi drugiego pisarza z naszego kraju o takim zasięgu i tłumaczeniu jak AS? Zawsze możecie też napisać swoją książkę...Może warto chwalić swojego rodaka a nie każdego co osiąga sukces to zgnoić, że nie kłania się w pas i nie dziękuje całemu narodowi i 12 letnim graczom...
Może warto chwalić swojego rodaka a nie każdego co osiąga sukces to zgnoić gdzie byłeś przez ostatnie kilka lat? Ty naprawde myślisz że w komentarzach dzieje się to co się dzieje bo osiągnął "sukces"? Jak ktoś tu już wcześniej napisał szacunek powinien działać w obje strony.
"nie dziękuje całemu narodowi i 12 letnim graczom..." Tak dla twojej wiadomości średnia wieku graczy to 38 lat, a Wiedźmin jest jedną z ambitniejszych gier, więc sądzę, że 12-latki stanowią mniejszość fanów tej gry.
Znajdź mi drugiego pisarza z naszego kraju o takim zasięgu i tłumaczeniu jak AS?
Nie wspominając o Szymborskiej czy Miłoszu można wymienić Lema, Gąbrowicza, Kosińskiego, Kapuścińskiego czy Sienkiewicza gdybyś chciał - o wszystkich uczyłeś się już w szkole podstawowej więc dziwne, że o nich nie pamiętasz.
Względnie powinieneś napisać - "Znajdź mi drugiego pisarza fantasy z naszego kraju o takim zasięgu i tłumaczeniu jak AS?" i wtedy byłoby już trudno. Spoko nie czepiam się, w TW3 wszyscy grali z wypiekami na twarzy, ale sukces "spłynął" głównie na Redów - sprawiedliwie lub nie - jednak temu zaprzeczyć nie możesz.
@Arczi25
Właśnie dlatego te wszystkie komentarze świadczące o braku dystansu do siebie są takie smutne/śmieszne (zależy, jak patrzeć).
@Astral
Choćby Dukaj jest lepszy od Sapkowskiego. Ale to znaczy, że obydwaj są dobrzy.
@Astral Persecutor
Gąbrowicz? A cóż to za wschodząca gwiazda polskiej literatury, o której nigdy nie słyszałem?
arianrod ->
Chciałeś być złośliwy czy dowcipny, czy też zwyczajnie brak ci na tyle spostrzegawczości, że nie potrafisz literówki rozpoznać?
@Astral
Literówką byłoby "Gobrowicz", to jest błąd ortograficzny. Wstyd tak czy siak. Ale dla dyskusji to faktycznie mało istotne.
@Astral Persecutor
A ty chciałeś udawać inteligentnego czy oczytanego? :)
Ale, skoro to literówka, to przepraszam. Po prostu nie wiedziałem, że palec może się omsknąć z OM na ALT+A :)
arianrod ->
Zrobiłem błąd ortograficzny (jak zauważył AccKid gdyż dla mnie była to literówka w nazwisku) co często zdarzało się także wybitnym jednostkom - Edison, Einstein czy Andersen także je robili i nikomu nie przeszkadzało to w zrozumieniu wyrażanych przez nich treść, być może też mniej rozgarniętym błąd ortograficzny przeszkadza w zrozumieniu wypowiedzi lub zwyczajnie nie interesuje ich omawiana problematyka.
No i co to zmienia? :)
Walnąłeś ordynarnego ortografa w nazwisku i zamiast powiedzieć "sorry, zdarza się" najpierw udajesz, że to literówka, a później bredzisz o Einsteinie i Edisonie. I po co to?
No chyba, że jesteś następcą dwóch wyżej wymienionych, ale na początek, zamiast dokonywać przełomowych odkryć, postanowiłeś ograniczyć się do robienia błędów (i żenujących prób ich tłumaczenia).
Jeśli tak, to nie wiem... Powodzenia w drodze ku oświeceniu. Bo będzie chyba długa i wyboista :)
Kompletnie nic nie masz do powiedzenia w temacie wątku a jedyne co potrafisz to doczepić się do jednej pomyłki językowej w wypowiedzi na forum pisząc o niej już teraz w liczbie mnogiej. Żenująca to jest twoja małostkowość lub masz jakieś zaburzenie obsesyjno-kompulsywne zbliżone do kompleksu Portnoy'a.
Po prostu zwracam uwagę, gdy ktoś robi błędy. Część ludzi przyznaje wtedy, że się po prostu pomyliła, część pyta się dlaczego coś się piszę, tak, a nie inaczej i jest spoko.
No ale od czasu do czasu trafi się jakiś niuniek, który nie może przeżyć, że się pomylił i snuje opowieści z mchu i paproci o literówkach, Edisonach i Einsteinach, albo diagnozuje u mnie zaburzenia. Tacy to moi ulubieńcy - wyjątkowe okazy :)
Jak powiedział Goethe „Błędy człowieka czynią go sympatycznym” niuńku.
Jakby to powiedział Doctor Strange "Pojęcia nie mam jak ty i twoje ego mieścicie się w tej zbroi."
Sapkowski po prostu zna swoją siłę, ale też podchodzi z dystansem ironizując na temat swojej właśnej osoby - tudzież jest sarkastyczny do bólu, jednak część z Was łyka to co mówi zbyt dosłownie, niczym oceaniczne ameby, co jest co najmniej zastanawiające ;)
Sapek chyba dużo forsy wyciągnął od CDPR, bo sporo pretorian go tutaj broni...
Jak widać po komentarzach Pan Andrzej słusznie ma współczesnych graczy za przewrażliwionych, jęczących siuśmajtków.
1 tekst i zgraja nieudaczników i imbecyli od razu się obraża i rzuca czym się da.
Z calym szacunkiem dla Pana Sapkowskiego ale jego wypowiedzi zaczynają przypominać pewnego byłego prezydenta.
Tyle w temacie