Witajcie.
Piszę, gdyż jestem trochę załamany - od dwóch tygodni szukam wygodnych i trwałych butów na szerszą, męską stopę (noszę rozmiar 45, tęgość najlepiej G 1/2 lub H) z przeznaczeniem "na miasto" (w ostateczności rozważam też opcję stricte trekkingową, jak np. buty Aku Tribute II GTX). Najlepiej w budżecie do 500 zł. Niestety, większość butów jest za wąska i/lub za niska (podbicie) - z tego powodu musiałem zwracać już Ecco (model Track 25), Timberland (Chukka Winter, 6" też nie pasują), Josef Seibel Carter i Jack Wolfskin Vancouver Texapore Mid (podobno High są nieco większe). Zastanawiam się jeszcze nad butami Clarks (np. Norsen Mid albo trekkingowo Un Atlas HI GTX) i od biedy nasz Wojas (ale tu nie podoba mi się chyba nic, a ceny zbliżone do tych z wyprzedaży/promocji innych firm). Może jakieś obuwie taktyczne?
Zwrot w sklepie stacjonarnym to dla mnie plus, ewentualnie wysyłka z punktu DHL Parcel czy InPost (obie opcje darmowe) - niestety, zwykle nie ma modelu i/lub rozmiaru, by móc zmierzyć na miejscu. Uściślę, że chodzi o Warszawę.
Podpowiedzcie, poratujcie :)
https://www.decathlon.pl/buty-trekkingowe-trek-500--id_8384362.html
Ja posiadam te od 2 lat. Przezyly moje wypady w gory. Przezyly lodowce w Islandii. Namiot/spiwor czyli prawie 24h uzywane. Padalo codziennie nigdy mi nie przemokly. Ja kupilem sporo drozej, ale widze, ze potanialy i maja teraz na nie niezla promocje.
Ps. Ja jestem duzy chlop i moj numer buta to 46.
Jak sie ma nietypowa stope, np wysokie podbicie jak ja :) to buty kupuje sie w stacionarnym sklepie i przymierza, ja tak robie nigdy nie kupilem niewygodnych butow.
Byłem w kilku sklepach i mierzyłem to i owo, właśnie Seibel Carter miały potencjał, że się nieco rozchodzą, ale zapomniałem, że nie jest dobrym pomysłem mierzyć buty z rana. W ogóle dziwna sprawa, bo jak kupowałem ostatnim razem (w 2011 bądź 12) to nie było większego problemu (jedna wizyta u Wolfskina).
Też właśnie się zastanawiam. Posiadam z dwie pary zimowych butów, ale już od dobrych kilku lat cały rok chodzę w zwykłym obuwiu. Tylko jak w góry jadę albo zimą do lasu idę to ubieram coś odpowiedniego.
No ja zimowe buty na miasto mam od 7 lat, ale takie sa zimy ze z 10x w nich wyjde w sezonie :P
Słuchaj w zima w mieście to się chodzi w butach typu nike air Jordan a nie trapery, modnie i ciepło
Columbia Peakfreak, niesamowicie wygodne, mam je juz drugi sezon.
https://www.butyk.pl/towar.2291560.columbia--buty-peakfreak-ventu-bm2815.html
Sa tez oczywiscie niskie i w innych kolorach, bo miodowe nie kazdemu moga odpowadac. Polecam.