Epic Games pozywa osobę odpowiedzialną za przecieki dotyczące Fortnite'a
I bardzo dobrze, w koncu koles zlamal umowe, wiec nic w tym dziwnego ze firma wyciaga konsekwencje.
Nie lubię Epic Games ale jeżeli Ronald Sykes podpisał z nimi umowę zawierająca klauzulę poufności to niestety... tak to działa i tyle. Tak to działa w dorosłym życiu, jeśli podpisujemy umowę zawierająca taki zapis a później go łamiemy to nie ma się co dziwić że firma chce wyciągnąć konsekwencje.
Wpiszcie sobie Ronald Sykes w google. To już stary facet dali by mu trochę pożyć na wolności zamiast ciągać po sądach. Że też takie osoby zapraszają na pokazy gier. Widać młodzi wyjechali za granicę za chlebem i najmłodszym graczem jakiego znaleźli to był akurat ten Ronald Sykes.
Nie istotne ile, a czy zaboli, bo tu nie chodzi tylko o pieniądze, ale również problemy z lataniem po prawnikach i sądach, a dla przeciętnej osoby, to jednak jest niemały problem. Epic jest, jaki jest, ale pro psuje każde takie akcje związanie z cheatowniem, robieniem cheatów, atakowaniem serwerów, niedotrzymywaniem umów. Takie rzeczy nie tylko przynoszą stratę firmie lub komplikują ich plany, ale i nam dostaje się po dupie, tak więc oby, jak najwięcej cwaniaczków dostało nauczkę życia.
Koleś wyparował z neta.
A teraz będzie ich spłacał przez kolejne 30 lat; może niech zostanie youtuberem albo influencerem ?
Już czeka na niego hotel 5 gwiazdkowy z łazienką :)
Niby wiem, że koleś złamał umowę, ale jednak śmieszy mnie jak wielka afera się z tego zrobiła, co najmniej jakby wyszły brudy rządu jakiegoś państwa, a nie gównogierki.
Nie rozumiem skąd tyle minusów pod tym newsem. Przecież to normalne, że takiego pacana trzeba ukarać. Robisz grę, angażujesz testerów, a potem któryś z nich zwyczajnie po chamsku publicznie sprzedaje informacje o twojej grze. Zero wyrozumiałości dla takich.
brak reakcji ze strony Epica spowodowałoby, że następnym razem, jakby przeprowadzali beta testy, co drugi łamał by zawieraną umowę o zachowanie tajemnicy. To nie Epic ich wybierał tylko sami się zgłaszali, czyli sami zdecydowali zawrzeć z nimi umowę w pełni świadomości zgadzali się na nią wiedząc dokładnie jaką konsekwencje mogą ponieść jej nie przestrzeganie.
Nie wiem czemu, ale strasznie skojarzyło mi się to z sytuacją spoilerów z HP :D [link]
Szkoda że to nie wyszły spoilery o nowej grze z Harrego Pottera.
Do dziś nie wiadomo co to za gra oraz kiedy ma zamiar wyjść.
https://www.youtube.com/watch?v=GNEk4-R_B5k