GreedFall i A Plague Tale Innocence sukcesami kasowymi
I zacnie.
Greedfal mimo pewnych problemów, to bardzo fajny RPG i ogółem gierka według mnie.
Niby wszyscy tak zachwalają to Plague, a ja musiałem się okrutnie męczyć, żeby przebąkać do końca, kiepskie mechaniki, drewno i niezbyt porywająca fabuła i... szczurze tornada, ja się pytam po co? Na szczęście nie musiałem tego kupować, chwała pudełkom i pożyczaniu.
To, że "wszyscy" zachwalają tę grę, to nie znaczy, że tobie też musi przypaść do gustu tak jak innym. Chyba nie ma gry która spodobałaby się wszystkim. Czy aż tak mało jest dobrych gier, że musiałeś się okrutnie męczyć i nie odpuściłeś?
No to troche moja wina, bo niestety juz mam tak, że jak coś zacznę, to chcę po prostu skonczyć ;) No chyba, że by to była gra na 100 godzin a przy 5 bym juz odpadał, to wtedy nie
Co ty bredzisz człowieku? Ta gra była doskonała pod każdym względem. Świetna rozgrywka, wspaniała główna bohaterka i wciągająca fabuła.
Musiałeś się męczyć? Z tobą coś chyba jest nie tak.
No i super. Takie gierki zasługują na to aby "mniejsi" twórcy w przyszłości mogli się rozwijać i robić lepsze gry.
Świetnie, im więcej sukcesów w segmencie AA, tym lepiej dla wszystkich, zwłaszcza graczy :)
@symptomkaa - Wybacz, ale Greedfall to słaba gra. Fabularnie jest ok, ale jeżeli kogoś bawi marnowanie połowy czasu na przechodzenie z punktu A do punktu B i wracanie później do punktu A by pójść do punktu C i znowu wrócić do punktu A, to powodzenia. Dodatkowo kolejne 30% gry to dialogi a sama akcja to skrawek mały tej gry. Greedfall jest nudną produkcją, ale z ciekawym zamysłem. Osobiście wolałbym książkę niż grę Greedfall. Nie chcę się rozpisywać, ale itemizacja, kopiowane lokacje, reskiny bestariusza, niedpracowany system walki... Ta gra jest słaba, już Wiedźmin 1 bije ją na głowę. Można sobie mówić o budżecie itp. rzeczach, ale przechodząc tą grę się wynudziłem, w końcowej fazie gry już miałem dosyć, dialogi przeklikiwałem, zmuszałem się do ukończenia zadań które polegały na bieganiu i gadce z npc'ami a finalny boss okazał się śmiesznie prosty. Odetchnąłem z ulgą gdy przeszedłem tą grę i w jednej chwili zaraz potem ją odinstalowałem i nigdy do niej nie wrócę...
Cóż, widocznie mamy zupełnie inne odczucia po przejściu tego tytułu i chętnie kiedyśprzejdę jeszcze raz jak już ponaprawiają pewne rzeczy.
Dyplomatyczne gadki, które były dużą częścią tej gry dawały mi najwięcej frajdy.
A co do Wiedźmina 1, bijącego Greedfala o głowę, jeżeli chodzi o gameplay to sorry bardzo, ale ktoś chyba wypił za dużo wódki dzisiaj, bez urazy.
Mimo że uwielbiam serię wiedźmina, to żeby ograć jeszcze raz(po raz 3) jedynkę musieli by mnie końmi ciągnąć.
No ja z kolei w Wieśku pierwszym przebiegałem pod koniec przez walki bo rytmiczne klikanie lewego przycisku myszy nie było zbyt angażujące.
Cieszą takie informacje, bo akurat A Plague Tale Innocene to według mnie świetna produkcja choć wydaje się niedoceniona.Świetnie się przy niej bawiłem.
I obie produkcję na steamie więc chyba jednak nie jest taki straszny jak go malują
Zwłaszcza, że obie gry nie miały uciążliwych zabezpieczeń. Cieszę się chociażby z sukcesu A Plague bo to bardzo dobra gra i również się cieszę z klęski Ubisoftu bo studio znowu będzie musiało przemyśleć kilka spraw z lepszym skutkiem dla graczy.
I dobrze, obie te gry są bardzo dobrym tytułami, mimo że nie są to duże produkcje AAA są jednymi z najlepszych gier jakie wyszły w tym roku. Szczególnie GreedFall jest naprawdę świetny, jeden z najlepszych aRPG ostatnich lat.
Cóż.
Greedfall nie miał dla mnie jednego elementu, który wybijałby się ponad 6/10. Technologicznie bieda, gameplayowo monotonia, nędzny system rozwoju postaci, eksploracja korytarzowa jak z najgorszych gier Bioware, niesatysfakcjonujący system lootu.
Powodzenia z kolejnymi projektami.