Control - patch 1.04 dodaje DRM i usuwa tryb offline. Fani szukają winnych
"Dodał system DRM, wymuszający zabawę w trybie online i przez klienta Epic Games Store. Popsuł również kompatybilność z padem Steam Controller."
Właśnie zaobserwowałem u siebie ciekawe zjawisko psychologiczne - nabrałem chęci na spiracenie tej gry. A do tej pory była mi całkowicie obojętna...
Jak to ktoś powiedział.
"To wszystko po to, aby chronić rynek przed tymi PC złodziejami"
"Dodał system DRM, wymuszający zabawę w trybie online i przez klienta Epic Games Store. Popsuł również kompatybilność z padem Steam Controller."
Ja sądzę, że to jednak wina programistów. Tak samo po stronie Epic, jak i Remedy. Nie jestem do tego do końca przekonany, ale włączanie gry z poziomu plików EXE bez Launchera, mogło oznaczać brak jakichkolwiek zabezpieczeń przed piraceniem.
Czy ludzie piracili, nie wiadomo. Kolejnym działem który dał dupy, są marketingowcy. Nawet polskie studia (częściowo przez własne problemy) ogarnęły, że wydawanie nowej marki w momencie premier dużych konkurentów ze znanymi markami jest średnim problemem.
Owszem, masz rację, z tym że moim zdaniem skala piractwa w przypadku tego tytułu po prostu przelała czarę i dlatego zdecydowali się na takie a nie inne rozwiązanie. W końcu dobrze wiedzieli że wizerunkowo to pędzie pewien strzał w kolano a mimo to podjęli taką a nie inną decyzję.
Podejrzewam że motywacja była taka że jeśli komuś gra się podobała i będzie miał ochotę jeszcze na DLC to już nie ogra ich na piracie tylko będzie musiał kupić oryginał.
I o ile zgadzam się z Tobą że developer mógł przewidzieć co się stanie i zabezpieczyć grę wcześniej to jednak niezmiennie w takich sytuacjach twierdzę że główną winę ponoszą złodzieje a nie ludzie którzy się przed nimi niedostatecznie zabezpieczyli.
Czyżby sprzedane kopie się nie zgadzały? A to psikus. Tak samo źle na tym wyszli gdy pecetowe Quantum Break było dostępne tylko w Windows Store. Teraz jest identyczna sytuacja z Epiciem. Nie ma Control na Steamie to po prostu gry nie kupiłem i już, jednak inni poszli o krok dalej.
Czyli na rynku po staremu, Epic nadal się nie potrafi ogarnąć, ale widzę że Remedy jest jeszcze lepsze.
Ktos wymyslil, ze zastosuje metody rodem z ZSRR...i sprzedaz w koncu ruszy z kopyta i obsypie ich ukochanymi dolarami ;) ...ehhh.
Online w grze single mija się całkowicie z celem. Podobne odczucia miałem grając w D3 solo, ok fajnie to działało w D2 bo kiedy chciałeś pograć z innymi graczami to wtedy przechodziłeś sam na online i nikt cie do niczego nie zmuszał. Często gram w D3 i wiele razy dostałem kicka z serwera w trakcie robienia np zleceń i wszystko poszło w piz... czyli np 4 zadania albo w trakcie głębokich szczelin. Dziś omijam gry szerokim łukiem ze stałym online.
Jak to ktoś powiedział.
"To wszystko po to, aby chronić rynek przed tymi PC złodziejami"
Moim zdaniem z drm i bez trybu off-line na PC od początku istnienia dystrybucji cyfrowej powinno się sprzedawać. Przecież i tak wymagane połączenie sieciowe żeby w ogóle zainstalować.
W myśl zasady nie podoba się to nie kupuję i nie gram a nie nie podoba się bo (tutaj dowolna wymówka) to zagram w pirata.
Nadal jestem za tym, by DRM nie mają prawa istnieć. Nie powstrzymają to piraci, a ucierpią jedynie uczciwe klienci.
Nie mam ochoty zapłacić za gry, który wydawcy nałożą mi dodatkowe ograniczenie.
Mocno niesprawiedliwe. Wydanie mniejszej gry w czasie wielkich premier plus Exclusive na Epic to kiepski pomysł. Ilość graczy w sklepie Epic jest za mała, gdyż ludzie po prostu brali darmówki i nic więcej. A jak jest mało ludzi na danej platformie to sprzedaż marna. Oczywiście dodajmy DRM, na pewno nam to pomoże.
Control małą grą? Sorry, ale chyba coś ci się pomieszało.
Remedy ma renomę i jest znane, ich gry to tytuły jak najbardziej AAA.
Małe gry to DOS 2 (i to też nie do końca), UnderRail, Dead Cells. A nie takie korporacyjne molochy.
Control to jedna z najlepszych gier 2019 do chwili obecnej. Więc nie jest źle. A ten kto chce kupić to kupi czy tu czy tam i tak jest skazany na cyfrę na PC.
Czy ja powiedziałem, że jest mała? Powiedziałem, że jest mniejsza (Nie odebrałem tytułu AAA).
Ale nie jest mniejsza, to też była głośna premiera z uwagi właśnie na Remedy. Przecież wtedy i tak nie było większych premier.
Nie chodziło przyjacielu o rozmiar gry.
Co do reszty się zgadzam.
Zapoznałem się z kompletnym gameplayem na YT który trwa 10 godzin.
Czyli można śmiało powiedzieć że grę przeszedłeś i jak najbardziej możesz się wypowiadać co gra gameplayowo urywa a czego nie :))).
^Nigdy nie obciąłem sobie prącia, ale nie muszę tego robić żeby wiedzieć, iż to boli.
Czy oni w ogóle zgłupieli do reszty? Czy przez to, że ludzie masowo piracili? Czy to się zmienia w ogóle, skoro Control wersja 1.03 już dawno jest dostępny gdzieś na pirackie strony i jest już za późno na takie decyzji. Oberwali jedynie tylko uczciwe klienci.
Niektórzy twórcy gier usuwają Denuvo z gry po upływem czasu, a oni robią to zupełnie na odwrót.
Właśnie miałem kupić Control, ale skoro widzę, jak oni traktują klienci, to może wstrzymuję się od kupna i nigdy nie dostaną pieniędzy ode mnie. Niech idą do diabła razem z DRM.
Strzelam, że to była decyzja Epic Games, którzy zapłacili bardzo grube pieniędzy za "tymczasowy exclusive" i postawili nieprzemyślane warunki. Nie widzę innego logicznego powodu.
Właśnie zaobserwowałem u siebie ciekawe zjawisko psychologiczne - nabrałem chęci na spiracenie tej gry. A do tej pory była mi całkowicie obojętna...
Ja bym zalecal kupno bo na prawdę dobra gra. A jak nie podobają się rozgrywki korporacji rynku cyfrowego PC to przejść na konsolę i kupić pudełko. Bo na PC problem będzie się pogłębiał.
No chyba że jak spora część jesteś zwykłym piratem co tylko próbuje nowych wymówek żeby dalej piracic to tutaj na razie nic nie da się zrobić poza tym po co udawać jak się nie ma zamiaru kupić.
Na konsoli ta gra ledwo chodzi. Chyba tylko na XOX jest grywalna, a na PC jest inwazyjny DRM.
No chyba że jak spora część jesteś zwykłym piratem co tylko próbuje nowych wymówek
Ostatnia gra, jaką spiraciłem, to Need for Speed: Most Wanted (2005).
Powiem więcej - nawet filmy kupuję na DVD (niektóre :P) oraz muzykę na CD (sporadycznie :P)
spoiler start
(albo mp3 z google music; btw. ostatnio kupiłem: Sabire: Gates Ajar oraz Seven Sisters: The Cauldron and the Cross, polecam oba, szczególnie SS uważam za odkrycie roku).
spoiler stop
2) Spora część...? Serio? Bo - rzeknę zaczepnie - chyba na konsolach. Na PC dzięki Steamowi piracenie niemal zanikło :P
Z tym steam controllerem to prawdopodobnie specjalna zagrywka od Tima bo przecież STEAM!
Jak widać epic jak zwykle dba o swoich klientów.
Kupiłbym to właśnie na konsoli ale z tego co widziałem to na PS4 (nawet pro które mam) nie chodzi za dobrze, a w takie dynamiczne strzelanki to jednak i tak wolę grac na klawiaturze/myszy. Więc niemały dylemat.
E tam dobrze chodzi, sytuację w których klatki naprawdę mocno spadają to rzadkość, a nawet jak to się dzieje to jakoś nie przeszkadza
News wybrakowany i bez informacji, kolejny idealny do pojazdu na epica nie mając pojęcia o niczym.
Steam ma dokładnie taki sam DRM, integracja ze steamworks, i epic ma swoją integrację. Także równie dobrze możecie napisać, że steam wymusza swoje działanie razem z grą... (jakoby kogoś bardziej interesowało polecam termin steam stub, generalnie to jest to co sprawia, że odpali wam się steam jak odpalicie grę po exe albo błąd jak steama nie macie)
Czemu sądzę teraz dodali to? Po pierwsze stan wydawania tam gier jest taki sam jak stan techniczny usług epica, czyli marny, to też najprościej pisząc, jak się im przypomni to dodają, bo należy zauważyć, że często tam gry nie mają w ogóle DRM albo jakieś minimalne, na steam natomiast to jest standard od lat i niemal każda gra tego używa, choć obowiązku nie ma.
Decyzje są podejmowane na szybko i gra niemalże jest wypychana na epic store, w połączeniu z api oraz integracją epic w powijakach dzieją się takie rzeczy i będą działy, nikt nie sprzedawał produktu z obietnicą braku DRM, po prostu tak wydali.
Innym powodem jest to, że pewno epic ma swój jakiś system DLC tak jak ma steam i z uwagi, że do gry będą dodatki musieli dodać integrację z epiciem, aby z tego skorzystać.
Co do sprawy offline to egs obsługuje taki tryb, więc nie wiem czemu ludziom nie działa, może jak zwykle jakiś bug.
Klient egs sam w sobie powoduje problem z działaniem kontrolera steam dodając grę jako spoza steama, niektóre działają, inne nie, czasem pomaga dopisanie parametru epicportal, ale generalnie można obejść wszystko i po prostu skorzystać z tego https://alia5.github.io/GloSC/
No, a co do kwestii edycji plików by odblokować np. rzeczy z ps4, to chyba każdy rozumie, że musieli to jakoś przyblokować, bo obowiązuje ich umowa z sony, więc trudno na to narzekać.
Kto chce i tak wszystko obejdzie.
Na Steamie możesz włączyć tryb offline i gra działa bez internetu razem z DLC. Na Epicu możesz grać bez launchera, ale jeżelu gra wymusza bycie w trybie online, to bez internetu nie pograsz (nie wiem, czy launcher coś zmienia w tym przypadku).
Co do kwestii plików z wersji PS4 to mogli je usunąć albo wykroić kod. Po co wrzucać coś, co ma nigdy nie być użyte?
Zauważ, że niektóre gry na STEAM nie mają DRM i można uruchomić bez pomocą STEAM (poza pobranie). Więc nie mają usprawiedliwienie na to.
Nadal jestem za tym, by DRM nie mają prawa istnieć. Nie powstrzymają to piraci, a ucierpią jedynie uczciwe klienci.
@Sir Xan
Ja uważam, że DRM powinno istnieć... Ale tylko jeżeli obyłoby się bez problemów, co niestety jak widać, nie jest obecnie możliwe. Może kiedyś rozwiną Denuvo (lub sam hardware będzie na tyle potężny), że obejdzie się bez jakichkolwiek problemów z wydajnością/działaniem.
Niestety, ale taka jest cena za otwartość systemu na PCtach (choć z piractwem i tak jest już sporo lepiej niż jakieś 10lat temu, jeden z plusów Steama).
^ Jesteś bardzo naiwny i ślepy, skoro uważasz, że DRM powinno istnieć. Widzę, że lubisz powtórki sytuacji z gry od GfWL i SecurROM + Win10. Nie wspominając o niedziałający STEAM na WinXP, kiedy są stare gry działające na ten sam system. :)
Zapłaciliśmy za gry, więc mamy prawo mieć na dysku, co tylko zechcemy i to bez zbędne utrudnienie, jaki jest DRM.
Teraz już na pewno epicowi nie zwróci się te ponad 9 mln za tę grę...
Już działa, piraci obeszli i to, można grać offline i odblokować wszystkie dlc, nawet to z Kojimą ekskluzywne dla ps4
DRM znowu daje w kość uczciwym klientom?
Co za zaskoczenie.
Tak jakby to była nowość.
Sprzedaż im się nie zgadza, to robią problemy. To samo, co w przypadku Metra( co ciekawe, nie przeszkadzało to w wydaniu gry na sklep Microsoftu). Najlepiej w sumie zrobił to R* z RDR2. Najpierw wersja na Epic a po miesiącu na Steamie. Ale jest to bogate studio, więc na kasę od Epica pewnie nie byli tacy zachłanni. Szkoda, bo odstrasza to mocno od grania na PC.
Ale... po co? Przecież DRM ma tylko sens przy premierze, pirat i tak spiraci pierwszą lepszą wersję, a nie będzie szukał najnowszej.
a nie będzie szukał najnowszej
Chyba że najnowsze łatki usuwają bardzo dokuczliwe błędy (np. uniemożliwiają ukończenie główne misji) albo oferują nowe zawartości (np. Cuphead, Cross Code).
Nigdy nie rozumiem niektórzy gracze, co chcą DRM dla wszystkie gry. Szukają tylko więcej ograniczenie.
Pamiętam jak kiedyś ktoś tu na forum mi odpisał, że GOG to jak płacenie za pirata i trzeba mieć coś nie tak z głową. I jak gry to tylko Steam czy inne serwisy. I wcale się nie dziwię że ludzie są coraz bardziej zniewoleni w każdej dziedzinie bo po prostu sami tego chcą. Nie jestem w stanie tego pojąć że można chcieć wydawać swoje ciężko zarobione pieniądze na coś, do czego nie ma się nawet namiastki prawa (archiwizacja). Nie mam nic przeciwko Steam, ale GOG daje mi namiastkę dawnych pudełek z pewną przewagą w pewnej dziedzinie.
Nie popieram piractwa i nigdy nie będę, ale zamiast iść po łatwe pieniądze trzeba było po prostu wszędzie wydać grę. Sprzedaż by była bardzo wysoka i zabezpieczeń nie trzeba by było.
Bez wątpienia niektórzy chcą być "wyjątkowe elity", bo kupili drogie gry i tylko oni mogą pograć, kiedy niektórzy nie mają i nie mogą. Robią się bardzo drażliwi, gdy się dowiedzą, że inni mogą pograć w te same gry "za darmo". Po co my płaciliśmy, pytali.
Pamiętasz, jak niektórzy od konsoli mają straszne bóle tyłki, gdy się dowiedzą, że pecetowcy dostaną wymarzony RDR2. Przypuszczam, że tutaj też jest samo.
Dla ciebie to kazda gra ssie, pomijajac dziwaczna japonszczyzne
Control to rewelacja, zaraz po RE2 najlepsza gra tego roku imo
Słaby masz gust, bardzo, tak normicki że aż razi
Twoj jest kiczowaty za to
i oto kolejny powód, aby nie kupować tej gry na epicu.... Wymuszają grę online ? jeśli ktoś ma oryginała, to wystarczy pobrać pirata i po kłopocie, (to wtedy nie jest nawet kradzież, bo swoją wersję się kupiło), więc i sumienie czyste i spokój od wszelkich łatek... Wyczekuję tej gry na stemie... ciekaw jestem, ile będzie wtedy kosztować ? Bo jeśli tyle co w dniu premiery, to jednak sobie ją odpuszczę...