Legends of Runeterra – graliśmy i wiemy, co karcianka LoL zrobi lepiej od Hearthstone'a
Oby tylko był język polski bo inaczej meh.. jak na razie najlepiej zapowiadającą się karcianką jest Phageborn! https://store.steampowered.com/app/1037990/PHAGEBORN_Online_Card_Game/
Będzie na pewno. W każdej grze riotu był, więc tu też będzie.
2019 i nie umieć ang czy wy ludzie tylko siedzicie przy telefonach/komputerach i nie uczycie się ang? nie trzeba tego języka umieć w 100% ale chociaż trochę żeby zrozumieć co się dzieje
Jeżeli idzie o karcianki to nic szczególnego. Palme niesie dalej Magic The Gathering.
Heartstone czerpie z fanów i dla fanów jest i zupełnie nie rozumiem dlaczego wiele zespołów próbuje się ścigać z tą słabą karcianką? Jest popularna i ok. Niech tak zostanie.
Proponuję Horus Heresy sprawdzić albo Elder Scrolls legends bo rozwijana jest mocno, a próg wejścia żaden (no chyba, że komuś się nie chce tygodnia poświęcić, wtedy powinien sobie karcianki darować).
Jest też Gwint, który został koszmarnie skopany, a potencjał był.
Z dobrych nowych karcianek to Mythgard mogę zaproponować. Naprawdę fajna pozycja, darmowa, nie ma polskiej wersji.
Jest też Gwint, który został koszmarnie skopany, a potencjał był.
W Gwincie nadal jest potencjał, tyle że nie ma jakiejś utalentowanej osoby, która by to wszystko ogarnęła i nadała projektowi jedną spójną wizję... zamiast tego mamy wrzucanie mechanik które często potrafią się ze sobą gryźć i zaburzają płynność rozgrywki.
Zgodze sie ze nic nei pobije MTG. Inne karcianki maja lepsze pojedyncze pomysly, ale jako dobrze dzialajaca calosc MTG nie ma sobie rownych, do tego przy najwyzszym stopniu rozbudowania. Do tego klimat, fabula (tak sa ludzie, ktorzy sie tym jaraja) i poziom obrazkow nie do przeskoczenia.
Lore zawsze jest zajebiście istotne. Niekonieczne, ale równie ważne co wszystko inne. Zaś dla niektórych kluczowe.
Dorzucę jeszcze jedną świetną karciankę- Might & Magic: Duel of Champions. Wciągała niemiłosiernie, wielka szkoda, że oficjalnie nie da się w nią już zagrać.
Już widzę, że to nie będzie się wiele różnić od HS a bardzo wątpię aby przebili HS jakością grafik, i efektów dźwiękowych. Dopóki ktoś nie zrobi karcianki na wzór Duel of Champions (dwie kolumny na wystawianie kart dla każdego gracza) bardzo wątpię by przebił grywalność HS.
Kurde jak ja bardzo nie rozumiem, czemu w polskiej społeczności Gwint jest tak olewany a nawet mieszany z błotem. Nikt z redakcji Gry-Online nie poświęcił tej karciance czasu na tyle by pojąć że gra się prężnie rozwija, ma najlepsze community ze wszystkich karcianek, developerzy wkładają w nią całe serce i ma bezdyskusyjnie najhojniejszy model free-to-play na rynku. Wszyscy podchodzą do tego: O Gwint!... eee toż to nawet nie przypomina Wiedźminowego, ale do dupy nie rozumiem. No dobra przyznaje miał kilka potknięć, nie wypalił im pierwotnie Homecoming ale co miesiąc ją ulepszają, z każdym patchem jest jakieś quality of life improvement, co miesiąc gra jest w lepszym stanie i serio mówię do wszystkich co się tu wypowiadają o karciankach, spróbujcie, dajcie szansę, naprawdę warto.
PS zgadzam się z /u/leaven Duel of Champions, najlepsza w historii, nic jej nie przebije, założenie było genialne, szkoda że zdechło
Oprócz ciekawej rozgrywki, karcianka powinna mieć powalające i dopracowane grafiki oraz niezłe efekty dźwiękowe. Gwint kiedy ostatni raz go sprawdzałem zamiast karcianych grafik miał jakieś niespecjalnie wyglądające animacje. To od razu odrzuciło mnie od tej gry, tym bardziej że rozgrywka w wiedźminowego gwinta też mnie nudziła.
do leaven: cóż grafika to rzecz gustu, a o gustach się nie rozmawia ;) I chociaż wiem, że to nie jest najważniejszy aspekt dla graczy, ale jak dla mnie to akurat stylistyka Gwinta jest numer jeden - absolutnie genialne, dopracowane grafiki postaci , niedościgniona plansza do gry, stylistyka menu etc., zamiast cukierkowych, landrynkowych, ociekających lukrem Haertstoneowych kart, że już o samym infantylnym interfejsie nie wspomnę :D. Na drugim miejscu ustawiłabym karciankę Bethesdy - dosyć ciekawie zaprojektowane karty, ale sama plansza gry już daleko w tyle za Gwintem. Potem, daleko, daleko Magic the Gathering - naprawdę nieciekawe grafiki i wołająca o pomstę do nieba plansza, bardzo uboga w cokolwiek na tle konkurencji, ale tutaj jestem świadoma, że pewnie chodziło twórcom o zachowanie klimatu oryginału i o granie na nostalgii. Tyle o gustach, stylach i grafice. Rozgrywka to inny temat. Do Hearthstone nie mogłam się przekonać, TES LEgends jest ok, Magic the Gathering za mało grałam, a Gwint mnie zatrzymał najdłużej do tej pory, aczkolwiek nie mogę powiedzieć, abym była wielką fanką karcianek.
Mnie od tych wszystkich karcianek strasznie odrzuca to, że są bardzo brzydkie. Grałem chyba we wszystkie te najpopularniejsze i przyjemne dla oka są tak naprawdę tylko Gwint i Hearthstone. Cała reszta jest paskudna, plansze, interfejs, bardzo słabo to wygląda. Niektóre mają nawet spoko arty, ale sposób ich pokazania pozostawia bardzo wiele do życzenia. Legends of Runeterra nie jest tu wyjątkiem.
Widziałem linijkę o sezonach / resetach kart. Czyli zbieramy pulę kart dostępnych "zawsze" a co sezon resetuje się nam jakaś mała pula odblokowywana za postępy?
Sezon = miesiąc? Dobrze myslę
Trochę późna odpowiedź, ale może jeszcze się przyda.
Co sezon mamy swego rodzaju season passy dla każdej krainy. Levelując je zdobywamy karty z danej krainy. Na start nowego sezonu wszystkie season passy się resetują i możemy zdobywać nagrody od nowa.
Długość sezonów jeszcze nie jest określona, ale pewnie 1-3 miesiące.
Ja jestem zainteresowany jak zresztą każda taką grą. Stylistyka mi się podoba, mniejsze RNG niż w takim HSie i większa złożoność. Jestem jak najbardziej na tak i mam nadzieję że się do bety dostanę.