Jest jakaś szansa, żeby tak było?
Konfederacja skieruje do Sądu Najwyższego protest wyborczy, domagając się unieważnienia niedzielnych wyborów parlamentarnych. Według ugrupowania, TVP bezprawnie nie wykonała prawomocnego postanowienia sądu dot. opublikowania przed wyborami sondaży, w których Konfederacja przekroczyła próg wyborczy.
Zapewne duża część nie zagłosowała w końcu na Konfederację, tylko dlatego, że obawiała się efektu straconego głosu, obawiała się, że ostatecznie progu nie przekroczymy. W związku z tym w najbliższych dniach złożymy do Sądu Najwyższego protest wyborczy, domagając się unieważnienia tych wyborów i przeprowadzenia wyborów powtórnie - oświadczył Wawer.
Jak ocenił, to, w jaki sposób protest wyborczy Konfederacji rozpatrzy Sąd Najwyższy, będzie "prawdziwym, realnym testem niezależności tego Sądu Najwyższego, przy którym również PiS w ciągu ostatnich lat majstrował". - Liczymy, że sędziowie staną na wysokości zadania i zarządzą powtórne wybory, w których Konfederacja z całą pewnością osiągnęłaby wynik znacznie lepszy, niż w niedzielę - podkreślił.
Link:
polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2384185,Konfederacja-chce-uniewaznienia-wyborow-Zlozy-protest-wyborczy-w-tej-sprawie?fbclid=IwAR2RWlJzILXn0i3gVzc0oO_uVZICJnkhVL5XdAZ_Tvz2UCgtqSrZ8_fnm78
Wniosek imo w pewnym stopniu zasadny. Tak tępa propaganda na pewno wpływa na wynik wyborów. PiS powinien mieć handicap -10pp na starcie ;)
Od razu karnego Blaszczykowskiego w meczu z Portugalia prosze.
Trochę to nie spójne. Jeśli według przedwcześnie opublikowanego przez TVP sondażu Konfederacja przekroczyła próg 5%, to argument o strachu przed utraconym głosem traci sens. Wydaje mi się, że pozytywny wynik w sondażu raczej zachęciłby tych obawiających się zmarnowanego głosu. Choć może czegoś nie rozumiem po prostu.
jak to konfederacja czyli zlepek partii pare godzin po wyborach a juz si eburza , pewnie niedlugo sie rozpadna na 20 partyjek
Skąd takie informacje?
Wg CBOS aż 58% Polaków czerpie wiedzę z telewizji. To jakieś 17 mln potencjalnych wyborców. Z tego TVP ogląda 63%, czyli jakieś 11 mln, a same programy informacyjne w TVP1 i Info to 29%, czyli 5mln. Z tego 31% wierzy temu co widza w TVP, czyli jest to od 3.4-1.5mln potencjalnych wyborców (nie samymi informacjami człowiek żyje, a propaganda w TVP dotyka każdej działalności tego medium). Jeśli ktoś twierdzi, ze nie ma to wpływu na wynik wyborów, to skwituje to jedynie uśmiechem politowania i wyślę do Korwina po etykietkę ;)
Jest jakaś szansa, żeby tak było?
Prędzej oddam się Matysiakowi niż wybory zostaną powtórzone.
Sąd Najwyższy to Sąd Najwyższy. Będzie decyzja to Kaczyński nie będzie miał nic do powiedzenia. Chyba, że ja czegoś nie wiem i szeregowy poseł może w tym Państwie robić sobie co chce?
Spokojnie, nie wierzcie w medialne bzdury.
Protest wyborczy nie jest równoznaczny z unieważnieniem wyborów, tu chodzi o dochodzenie swoich praw na drodze Sądu Najwyższego. Myślę że nasza decyzja jest uzasadniona i chyba każdy się zgodzi, że Telewizja Publiczna pogwałciła prawo nie respektując wyroków sądu.
Jasne, że powtórki nie będzie. Ale może być kara dla TVP i pewnie na to liczą. Optymalnym rozwiązaniem, niestety nieprawdopodobnym, byłaby osobista odpowiedzialność Kurskiego.
Ja bym taki super pewny nie był, czy w kilku okręgach np senackich nie zrobią powtórki. Są miejsca gdzie opozycja wygrała promilem głosów i przez to sąd może się przychylić, że jeden czy drugi incydent miał wpływ na wynika wyborów. Oczywiście to z TVP to raczej zachęta by wywalić Kurskiego z pracy niż realne oczekiwanie powtórzenia wyborów....
kiera2003 te medialne bzdury jak to nazwałeś, zostały wypowiedziane przez Twoich kolegów z partii na konferencji prasowej. Czyli to nie była prawda?
Na chłopski rozum to ten żelazny, betonowy elektorat PiSu zostanie ponownie zmotywowany do zagłosowania, natomiast wielu pracującym Polakom którzy nie mieli de facto na kogo głosować nie będzie chciało się wracać do urn bo przez tą krótką chwilę okazało się że:
a) dla Korwina głównym priorytetem są tfu geje i LGBT a nie gospodarka,
b) zaraz dwóch senatorów z KO się sprzeda (że tak w ogóle można... tyle było drżenia o większość sejmową a przecież PiS spokojnie jest w stanie przeciągnąć tych paru posłów do siebie),
c) skończy się tak że Konfederacja może będzie miała te 7% (a może się rozwali o próg), ale PiS pewnie z 50%.