Apple usunęło aplikację HKMap.live po naciskach władz Chin
Rząd Chin może ot tak sobie naciskać na wielkie korporacje?Zwykle to korporacje naciskają na rządy :D
No i tyle by było z cyberpunkowej wizji, że korporacje będą rządzić światem. Okazuje się, że to Chiny rządzą.
Ekhem, także tego...
I oto wszystkie te wzniosłe treści, jakie rzekomo promują wielkie korporacje, od wolności słowa, poprzez tolerancję i ekologię upadają, kiedy trzeba powalczyć o kasę z Chin.
@Nerka ( nie wiem czemu nie mogę dodać komentarza ) - Chiny i ich korporacje to jedno i to samo - przedstawiciele zarządów są też prominentnymi członkami partii. W zasadzie potraktował bym to jako nacisk jednej korporacji na drugą... .
Mazarian raczej odwrotnie prominenci członkowie partii zostają członkami zarządów bądź założycielami firm. Chiny do tego szykowały się od 2 WŚ reformami.
I dalej wszystkie zasoby są w kwestii Partii stąd taka siła nacisku - nie spodoba się coś partii to np.
http://www.sport.pl/sport/7,83709,25283245,jeden-obrazek-moze-zrujnowac-pozycje-nba-w-chinach.html#a=2&c=10&s=BoxCyklImg1
A zachodnie korporacje nie zrezygnują z forsy, sam rynek mobilny w chinach szacowany jest "zaledwie" na 40 mld dolców.. więc się będą dopasowywać..
Nie ważne są poglądy polityczne, ważne żeby hajs się zgadzał :D Apple nie będzie podskakiwać chinolom bo to za duuuuuuży rynek żeby się z nim nie liczyć. Chińczyk powie "ban na Apple" i po zawodach :D. Dziękuję, dobranoc.
"Komunistycznej Partii Chin" ? W takim razie nie istnieje od dzisiaj rząd USA lecz władza Republikanów. Niemcami nie rządzi ich rząd lecz Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna ?
Trzeba się na coś zdecydować. Albo o wszystkich piszemy jako o krajach albo jako o partiach, które nimi rządzą.
To typowa zagrywka, kiedy trzeba coś zmanipulować. Tak jak z II Wojną Światową. Nie ma zbrodni niemieckich - są tylko nazistowskie...
Jestem ostatnią osobą, która chce popierać chiński rząd, ale po prostu żenująca jest ta gimnazjalna dewocja.
Akurat w Chinach i tak liczy się tylko jedna partia, ta "właściwa" i to ona rządzi całym krajem stale i niepodzielnie więc ma to sens. To w sumie jedno i to samo.
Dewocja? Nie jest dobrym pomysłem, używanie słów, których znaczenia się nie zna, imo, to raz. Dwa - Chiny to komunizm, czyli reżim, w którym nie ma demokratycznych wyborów, i rożnych partii do wyboru - dla obywatela. Ergo: Chinami, de facto rządzą najwyżsi rangą partyjni działacze, z tej komunistycznej partii, a urzędnicy państwowi - tylko wykonują ich wolę. Zatem wszelkie porównania do demokratycznych partii, uważam za absurdalne, i wynikające z niewiedzy, i to poziomem - poniżej wspomnianego gimnazjum...