Kolejny "wyklęty" autor doceniony na świecie i krytykowany przez "prawdziwych" Polaków :))
Pisania Tokarczuk można lubić albo nie. Nie zmienia to faktu, że to w tej chwili najzdolniejsza pisarka w Polsce (a może i pisarz). Porównanie do Jelinek jest tak głupie, że aż śmieszne - świadczy o tym, że porównujący nie czytał żadnej z tych pisarek.
Co do Nobla dla Dukaja i innych fantastów - to jednak bym czół pewien absmak gdyby dostali kiedy dziadek Lem nie został nią wyróżniony. Dla mnie to Lem nadal pozostaje najwybitniejszym Polskim pisarzem.
Może naczelny cenzor PZPRu dokonczy teraz jakąś jej książkę.
Gratulacje.
Ktoś wyjaśni, czemu w innym wątku została nazwana feministką?
Oprócz tego, że to jakieś potworne kompleksy gościa, który tak napisał to (moim zdaniem) przesądzają także: "niesłuszne" poglądy, płynięcie pod prąd i przede wszystkim - jak wielu wrażliwych ludzi kultury i sztuki (przed nią i po niej zapewne też) wkłada kij w nasze, polskie mrowisko. To ostatnie Polsce, Ojczyźnie Najdroższej jest dużo trudniejsze dziś niż wczoraj i wymaga odwagi.
Gratulacje dla Olgi Tokarczuk! To zawsze cieszy, gdy Polak/Polka zdobywa najwyższe laury!
Krótka sylwetka autorki:
Wspaniałe uczucie. Kombinacja zwykłej radości i obrzydliwego szadenfrojde. Jeszcze pokojowy dla Młodzieżowego Strajku Klimatycznego albo Owsiaka i odgłos pękających dup ukołysze mnie do snu.
W zasadzie patrząc na ostatnie lata to dostanie nobla jest powodem do wstydu, ci ludzie którzy dostają te noble głoszą jakieś zabobony jak np. ci od ocieplenia klimatu.
ci ludzie którzy dostają te noble głoszą jakieś zabobony jak np. ci od ocieplenia klimatu
Powiedział koleś, który wierzy w teorie spiskowe o WTC.
Tymczasem w alternatywnej rzeczywistości...
(wiem że to tylko dobry troll, ale wyobraziłem sobie nagrodę dla Ziemkiewicza i tych wszystkich wzgardzających Noblem którzy zaczęliby piać z zachwytu).
Tzn co? Bronisz mu miec swoja wlasny gust literacki i zdanie na temat nagrody, (czyli w sumie standard dla lewactwa) czy co? Bo nie kumam.
Natomiast prezydent, a także naczelny cenzor z PZPR (Polskiej Zjednoczonej Prawicy Razem) Gliński zachowali się TYM RAZEM całkiem przyzwoicie (twitty w tekście):
https://www.salon24.pl/newsroom/991919,olga-tokarczuk-laureatka-literackiego-nobla
^^Ja wiem, że to na zasadzie "jakoś musimy zjeść tą żabę" (zwłaszcza w wypadku Glińskiego), ale i tak osobiście doceniam, że chociaż raz nie narobili poruty ;-)
ps. Twitta Bartosza Migasa nie oceniam, bo szkoda słów, a poza tym nie wiem, kto to :)
EDYCJA - a to żarcik taki, no cóż - dałem się nabrać ;-). Serio dobry troll :D
Migas to parszywy lewak który zajmuje się głównie baitowaniem prawej strony barykady. To polityczny plankton, ale tu trafił w moje serduszko.
Okej zbajtowalem sie. Przyznaje sie. Sorki. Moze jakbym uwazniej przeczytal i zwrocil wieksza uwage na nazwiska, to bym ogarnal.
Nie bylo tematu.
Nie dziwota, urodzila się tam, gdzie ja :p
Zawsze powtarzam uczniom, że od prawie dwóch stuleci jesteśmy w światowej czołówce, jeśli chodzi o literaturę.
Brawo! Nobel zasłużony. A w kolejce czeka jeszcze co najmniej jedna osoba z Polski - Zagajewski.
BTW, to już trzeci Nobel dla polskiego literata, który mogę świętować za życia. A taki stary znowu nie jestem... ;)
Gratulacje dla naszej pisarki!
Muszę przyznać, że gdzieś na liście czytelniczej ciągle widnieją Księgi Jakubowe, ale do tej pory nie po drodze mi z tą lekturą. Czy ktoś z Was może czytał tę książkę? Ciekaw jestem opinii na jej temat.
Kolejny wątek pod wojenki, Soul przeliczył młodzież i nie dał linka do artykuły, podejrzewam ze jednak na forum nie są tylko ambitne jednostki i nie wiedza kto to jest, tak czy inaczej gratuluje.
Cholera, czasem wstydzę się że jestem człowiekiem prawicy....To co się na fejsie odpierdala w portalu PCh24 (Polonia Christiana) odnosnie tej nagrody, przechodzi ludzkie pojęcie. Oczywiście, jako prawak jestem niewiarygodny bo bronię lewaczki, ale trudno. Mogę nie zgadzać się z poglądami Autor/rki ale poglądy oddzielam od dzieła.
Nihil novi sub sole.
Karnowscy już uruchomili Marzenkę Nykiel i resztę szczujni na swoim portalu.
Mam tak samo jak ty. To, ze się z kimś osobiście nie zgadzam nie znaczy, że nie mogę mu pogratulować osobistego sukcesu.
I gratuluję z szczerego serca. Ludziom niestety od tej polityki na mózg się rzuca. W ogóle nie potrafią się wznieść ponad nią.
Ja się przy okazji tego Nobla dla Tokarczuk, wstydzę za siebie.
Moje czytelnictwo zatrzymało się na dobre, ładne kilka lat temu i narosły zaległości których pewnie już nie nadrobię..
Muszę przeczytać chociaż "Księgi Jakubowe" i "Bieguny".
Jakaś polska Jelinek? Nie czytałem, nie zamierzam, gratuluję.
Jelinek? Książki Tokarczuk to zupełnie inny rodzaj literatury.
Ten komentarz Caine'a, z którego wyziera ogromny ból tyłka, uświadomił mi, że trzeba dziś koniecznie wieczorem obejrzeć wiadomości TVP. ;)
Gratulacje, zasłużona nagroda. Teraz czekam na literackiego Nobla dla Jacka Dukaja :)
Niestety ale dobra proza, zwłaszcza tak obszerna, rzadko Noble dostaje (wiem, że tutaj też mamy Nobla za powieść ale jednak 450 stron sporą czcionką o charakterze trochę zbioru opowiadań połączonych narracją i luźno się przeplatających), to bardziej domena poetów i jednak mniej znanych autorów. Jednak ja tam bardziej liczę na nagrodę Hugo niż Nobla dla Dukaja wciąż. Co prawda z wiadomych powodów dominują tam Amerykanie, jednak zwycięstwo Polaka byłoby tym bardziej wartościowe.
Oczywiście pani Oldze zasłużone gratulacje z szczerego serca ślę.
Ja też jestem dumny z kolejnego wybitnego Polaka. I u mnie także, podobnie jak u Matysiaka, jest cicha satysfakcja, że po raz kolejny międzynarodowe laury zbiera osoba, która przestrzega przed "dobrą zmianą", dając nam promyczek nadziei, że kiedyś wrócimy do jako takiej normalności/przyzwoitości. "Prawdziwi Polacy" nie mają monopolu na polskość i nigdy całkowicie tego kraju nie zawłaszczą, właśnie dlatego, że zawsze będą takie jednostki jak Tokarczuk, Gombrowicz, Mrożek, robiący nam intelektualną i moralną detoksykację.
Mało tego jej "Wyspa" znalazła się na liście obowiązkowych lektur w roku szkolnym 2019/2020.
Gratuluję sukcesu i życzę powodzenia w dalszej karierze pisarki.
https://parenting.pl/olga-tokarczuk-dostala-nobla-polonistka-zuzanna-blonska-opowiada-o-sympatii-uczniow-do-lektury-wyspa
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-04-28/nowakowski-dukaj-stasiuk-i-tokarczuk-na-liscie-lektur-szkolnych/
Z dobrych źródeł wiem, że Rafiki dawał również korepetycje z pisarstwa Wisławie Szymborskiej i podpowiadał Miłoszowi na maturze z polskiego.
Gratulacje dla tej pani.
Z literackiej nagrody Nobla zrobić sprawe polityczną to tylko w cebulandii
odkad obama dostal pokojowego nobla za wojne na bliskim wschodzie ta nagroda nie ma dla mnie zadnego znaczenia ale mimo wszystko gratulacje
Pisania Tokarczuk można lubić albo nie. Nie zmienia to faktu, że to w tej chwili najzdolniejsza pisarka w Polsce (a może i pisarz). Porównanie do Jelinek jest tak głupie, że aż śmieszne - świadczy o tym, że porównujący nie czytał żadnej z tych pisarek.
Co do Nobla dla Dukaja i innych fantastów - to jednak bym czół pewien absmak gdyby dostali kiedy dziadek Lem nie został nią wyróżniony. Dla mnie to Lem nadal pozostaje najwybitniejszym Polskim pisarzem.
A ja akurat od Lema zawsze wolałem Zajdla. Ale wiadomo, kwestia preferencji.
Choć trzeba Dukajowi przyznać, że z obecnie piszących jest tym rzadkim przykładem Polskiego pisarza, który pisze ambitnie, obszernie, jest popularny w Polsce i nawet w jakimś stopniu za granicą oraz do tego jest doceniany choć trochę.
I może na Nobla z racji charakterystyki swojej twórczości to on się nie nadaje, ale marzy mi się nagroda Hugo dla niego. Zwłaszcza, że każdy laureat spoza USA i UK tej nagrody jest naprawdę wybitnym twórcą.
Trzeba mieć mocno zryte miejsce pod oponami mózgowo-rdzeniowymi żeby nie cieszyć się ze zdobycia prawdopodobnie najważniejszej nagrody na świecie tym bardziej, jeśli zdarza się ona raz na kilkanaście lat dla jednego państwa (choć tacy Japończycy praktycznie co roku zgarniają jakiegoś Nobla:-D)
Niezła wyobraźnia.
Wymyśliliśmy historię Polski jako kraju tolerancyjnego, otwartego, jako kraju, który nie splamił się niczym złym w stosunku do swoich mniejszości. Tymczasem robiliśmy straszne rzeczy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów.
po odebraniu nagrody Nike za Księgi Jakubowe.
Trochę wyolbrzymione ale w zasadzie: co tu jest nieprawdą? ja wiem, że wielu ludzi prawicy, w tym Jarosław I Wielki, Miłościwe Nam Panujący z Tylnego Fotela, uważa Polskę i Polaków za nieskazitelnych i niesplamionych czynami niegodnymi w swej historii, ostoję moralności, chrześcijaństwa w Europie, ale to nie jest prawda.
I co w tej wypowiedzi nieprawdziwego?
Niedzielny Gracz, czy ty wiesz w ogóle cokolwiek o Polsce i jej historii? Polska, jej kultura, historia, tradycja, naprawdę muszą być tobie całkowicie obce? Pomimo tego, że żyjesz na tej ziemi?
Polacy na terenach rusińskich prowadzili politykę kolonizatorską. Prawda, nie fałsz. Polski feudalizm trwał wyjątkowo długo, a chłopi pańszczyźniani byli właściwie warstwą niewolniczą. Prawda, nie fałsz. W okresie międzywojennym polska polityka narodowościowa, szczególnie wobec Ukraińców i Białorusinów, była dyskryminacyjna. Prawda, nie fałsz. Wielu polskich katolików w czasie IIWŚ mordowało albo denuncjowało Niemcom obywateli wyznania mojżeszowego. Prawda, nie fałsz.
To jest niezwykłe, że są ludzie zatrzaśnięci na prawdę.
Wy jesteście patriotami czy sługusami obcych?
Wy jesteście patriotami czy sługusami obcych?
A to obcy już wylądowali? Gdzie?
rateN-----> nie ucz mnie patriotyzmu, kucu. Patriotyzm nie polega na oglądaniu i opowiadaniu swojej historii w różowych okularach. Polska ma na tyle chwalebne karty swej historii od czasów Mieszka, że nie ma sensu zmazywać i negować nieprzyjemnych wydarzeń jak wydawanie Żydów, podszywanie się bandytów pod Żołnierzy Wyklętych, rozbieranie wspólnie z hitlerowskimi Niemcami Republiki Czeskiej czy trzymanie za mordę mniejszości etnicznych w dwudziestoleciu międzywojennym.
Wy jesteście patriotami czy sługusami obcych?
Każda obrona tych Polaków którzy byli bestiami, wybielanie ciemnych kart historii jest po prostu działaniem antypolskim. Oburzamy się na Ukraińców za kult Bandery a sami kochamy "wyklętych" bandytów.
a sami kochamy "wyklętych" bandytów
Proszę zaznaczyć że chodzi faktycznie o bandytów a nie większość Żołnierzy Wyklętych, którzy faktycznie zasługują na hołd i szacunek ;)
wystarczy poczytać Davisa, który ma w tej kwestii dość odmienne zdanie - nie byliśmy rajem, szlachta ciemiężyła chłopów, nie bez powodu dochodziło do powstań czerni ukraińskiej, ale i tak na tle naszych sąsiadów, (temu służy krytyka porównawcza) byliśmy krajem stosunkowo tolerancyjnym, celem emigracji np. żydowskiej - takie generalizowanie, bez punktu odniesienia, może przynieść wrażenie, że byliśmy krajem tak samo nie tolerancyjnym czy morderczym jak najgorsze z kolonizatorskich potęg, a to zwyczajnie, nie prawda.
Ahaswer
ty chyba ostatnio się już popisałeś swoim brakiem wiedzy.
"Ahaswer
81
Historia nie zna przypadków, by nie pierdyknęło, przy takim socjalizmie. Próbuję coś wyszukać, jakieś przykłady państw, które prowadząc politykę rozdawniczą i nie mając wystarczającego pokrycia w dochodach, utrzymały stabilność gospodarczą, ale naprawdę nie potrafię niczego podobnego odnaleźć. To się zawsze kończyło bardzo boleśnie.
Nie powinienem ci w ogóle odpowiadać. Mógłbym obalić wszystkie punkty, które wypisałeś. Ale ograniczę się do pierwszego, który najbardziej kompromituje twój brak wiedzy. Wygląda na to, że nawet nie znasz znaczenia słowa "kolonizacja".
Politykę kolonizatorską można prowadzić na terenach swoich kolonii. A te tereny rusińskie były w granicach Korony. Takie same jak np. Śląsk. Polityka kolonizacyjna polega na kolonizacji obszaru poza granicami państwa.
Soulcatcher
Uczciwego człowieka boli tylko kłamstwo :)
Polska w swojej historii władała terenami które w żadnym aspekcie Polskie nie były.
„Polityka kolonizatorska” to nie to samo co „kolonizacja”
Jeżeli chodzi o ziemie np. Ukraińskie to postępowanie polskich władz w okresie międzywojennym spełniało wszystkie cechy polityki kolonizatorskiej.
To co powiedziała Tokarczuk to sama prawda.
Zaskoczę cię np. informacją że na wiele lat przed dojściem Hitlera do władzy, w czasach które radośnie wspominamy jako okres odzyskania niepodległości, Polacy mieszkający np. we Lwowie po odzyskaniu niepodległości razem z powstającym Wojskiem Polskim organizowali regularne, godne nazistów pogromy Żydów połączone z paleniem ich domów, gwałtami, kradzieżami i morderstwami.
Ale tego nikt nie chce pamiętać, bo mamy swoją dobrze ułożoną historię z bohaterskimi legionami maszerującymi z kwiatami i pieśnią.
O tym między innymi mówiła Tokarczuk.
Prawda jest o wiele boleśniejsza niż kłamstwo.
Timothy Snyder twierdzi, że ziemie ukrainne były tzw. koloniami wewnętrznymi, a polityka wobec ludzi zamieszkujących ziemie ukrainne była kolonizacją wewnętrzną. To, że Indie wchodziły w skład Imperium Brytyjskiego nie oznacza, że nie była tam prowadzona polityka kolonialna.
Jesteś człowiekiem ogólnie bardzo niemądrym, Niedzielny Graczu, taki twój los, ale ta awersja do prawdy, ta odruchowa potrzeba by odrzucać prawdę, jest naprawdę wyjątkowo osobliwa.
Prawdą jest też to że wielu żydów współpracowało z niemcami przy eksterminacji swoich pobratymców oraz MORDOWANIU POLAKÓW.
O tym jakoś nie chcą pamiętać. Za to ciągle wypomina się NAM jakieś małe lokalne pogromy.
No i taki "maluteńki" detal: zachowanie żydów względem Palestyny. Uznanego, suwerennego kraju.
O jedno i drugie proszę mieć pretensje do Żydów.
Fakt, że Izrael dopuszcza się zbrodni w Palestynie usprawiedliwia zbrodnie Polaków na żydach w okresie okupacji i po niej? Ciekawa logika.
Fajny ruch w ze strony Ministra Finansiw, by zwolnic ja z podatku od Nobla :)
Sprawdzę w mojej osiedlowej bibliotece, czy mają coś Tokarczuk. Co polecacie na start?
Ja tylko przypomnę, że według tej Pani Polacy to kolonizatorzy, właściciele niewolników i mordercy Żydów.
O temat został już poruszony, chętnie poczytam forumowe plucie na Polskę w wykonaniu Drakuli i Matysiaka.
edit. Odniose się do powyższych wypowiedzi - przecież wszystko to prawda, Polacy to kolonizatorzy, mordowalismy Żydów itd.
Spoko dzięki takim wypowiedziom jak tej pani później zagranicznym politykom zdarzają się wypowiedzi w stylu "Polskie obozy śmierci", plucie na swój naród i przypominanie brudów nie przynosi nic dobrego. Co to ma na celu? Refleksje?
Ja tylko przypomnę, że według tej Pani Polacy to kolonizatorzy, właściciele niewolników i mordercy Żydów
Jednak dobrze by bylo, jakbys przeczytal jakas jej ksiazke, bo poki co, udowadniasz tylko, ze nie rozumiesz slownictwa ktorym operujesz.
chętnie poczytam forumowe plucie na Polskę w wykonaniu Drakuli i Matysiaka.
Czemu mam pluc na Polske? Czy Polska juz niewystarczajaco cierpi noszac na swej ziemii ciezar pisiorow i takich apogletow jak ty?
Yarpen
Wiesz, że w XVIII wieku już byś wybierał, czy wolisz muszkiet, czy szpadę?
Wskaż mi choć jeden przykład mojego "plucia na Polskę", bo o cytaty z Tokarczuk nie będę cię męczył. Za dużo czytania, żebyś mi coś znalazł przed Wielkanocą.
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala,
Czy ten, co mówić o tem nie pozwala?
Bo jak wiadomo powszechnie Ukraincy sami nas na Ukraine zapraszali, chlopow panszczyznianych mieli wylacznie Zydi, ktorzy zreszta od czasu do czasu dokonywali pogromow szlachty, ktorej to - i to jest prawda absolutna - nigdy NIGDY nie smierdzialy nogi.
A kto twierdzi inaczej ten sprzedawczyk i pluje na Wielką Lechię.
Soulcatcher
Zignoruje twoje farmazony o pogromach.
Tokarczuk obraża Polskę, bo nie uważa się za Polkę, tylko za Ukrainkę. Wręcz za "prawdziwą Ukrainkę", co sama dobitnie przyznała w wywiadzie z "Profile", 12 kwietnia 2008. O "prawdziwych Polakach" masz bardzo negatywne zdanie, jestem ciekaw, jakie masz o "prawdziwych Ukraińcach".
Jej rodzina pochodzi z Ukrainy, a przesiedliła się po wojnie na tereny odzyskane. W zasadzie powinna dziękować Polakom za życie w Polsce. Tymczasem uważa nas za kolonizatorów, właścicieli niewolników i morderców Żydów. Wygląda na to, że ta pani to zwykła nacjonalistka. Dlatego wcale mnie nie dziwi jej narracja historyczna narodu ukraińskiego.
Twoja nienawiść do PiS przysłania ci zdrowy rozsądek. Dajesz się manipulować.
Tokarczuk obraża Polskę, bo nie uważa się za Polkę, tylko za Ukrainkę.
A ty obrażasz Ukrainę, bo nie uważasz się za Ukraińca, tylko za Polaka.
Tymczasem uważa nas za kolonizatorów, właścicieli niewolników i morderców Żydów.
I ma rację.
Proszę nie pieprzyć głupot. Tokarczuk ma si.ę za polską patriotkę, pisze w języku polskim, mieszka w Polsce, nagroda powędrowała, jak głosi komisja Noblowska, do polskiej autorki, nie ukraińskiej.
@planeswalker
W przypadku Żydów to niepełny obraz sytuacji, bo wielu z nich zostało uratowanych przez Polaków.
No i?
Antypolskość to mocny zarzut, a ciągle nie widzę tu cytatów z Tokarczuk, które to potwierdzają.
To, że sprawa nie jest taka czarno - biała. Byli Polacy, co wydawali Żydów i tacy, co ich ratowali. W przypadku tych pierwszych często wymierzał im sprawiedliwość polski ruch oporu.
Edit.
Nie zarzucam jej antypolskości.
Ale ja o tym bardzo dobrze wiem w przeciwieństwie do takich użytkowników jak Niedzielny Gracz i Yarpen z Morii, którzy na prawdę historyczną reagują agresją.
Czy naprawdę aż tak ciężko przyznać, że w narodzie są zarówno dobre jak i złe jednostki? Dlaczego można mówić tylko o tych dobrych, a jak ktoś mówi o tych złych to zdrajca? Trzeba mówić zarówno o jednych jak i drugich. Nie ma w tym nic złego.
Nie ty, Majster.
Yarpen zniknął. Albo go skasowali.
Dla mnie, jako Polki, to pokazuje, że mimo wszystkich problemów z demokracją w moim kraju, wciąż mamy coś do powiedzenia światu
To tyle, jeśli chodzi o tożsamość narodową Tokarczuk. Ludzie pokroju Niedzielnego Gracza byli, są i będą. Nic na to nie poradzimy.
Tak, tak, Niedzielny.
A Mickiewicz to nie Polak, tylko Litwin. I powinien dziękować Polakom za możliwość pisania po polsku. Tymczasem jedzie po Polakach w "Salonie warszawskim", dzieli łoże z carską agentką, a do tego propaguje socjalizm w "Tribune de Peuples" i podpisuje wiernopoddańczy list do rosyjskiego imperatora. Zgroza. Dobrze chociaż, że nie jest ekologiem i obrońcą zwierząt. Choć jak się poczyta o mateczniku...
Twoja nienawiść do przeciwników PiS-u "przysłania ci zdrowy rozsądek".
Nie wiem, o co idzie darcie szat, ale interesujy komentarz znalazłem na (baczność) Forum Żydów Polskich (spocznij)
Te słowa noblistki zapamiętałem…
Istnieje zasada, że o zmarłych należy mówić dobrze, albo wcale. Całe szczęście, zasada ta nie obowiązuje wobec noblistów.
Od dziś (10.10.2019) noblistką jest Olga Tokarczuk.
Olga Tokarczuk przed paroma laty (2015) powiedziała w wywiadzie:
„Wymyśliliśmy historię Polski jako kraju tolerancyjnego, otwartego, jako kraju, który nie splamił się niczym złym w stosunku do swoich mniejszości. Tymczasem robiliśmy straszne rzeczy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów”.
Smutne, że hasła Tokarczuk podważyć aż tak łatwo: np. zaczynając od strony tego nieszczęsnego przywołania „niewolnictwa”.
Zapomina ona najwyraźniej, że właściciele niewolników, czyli pańszczyźnianych chłopów, stanowili zaledwie 10% populacji, natomiast niewolnicy, czyli ci chłopi, stanowili absolutną większość. Tak więc współcześni Polacy są w przeważającej liczbie potomkami niewolników, a nie ich właścicieli. Zarzut więc całkiem mylnie sformułowany: żadne „myśmy robili straszne rzeczy”, tylko – jeżeli już – to „z nami robiono straszne rzeczy”.
Nie wiele lepiej z innymi aspektami jej opinii, ale polemizowanie z nimi nie jest moim celem. Podstawowym zarzutem jest coś poważniejszego. Mam pretensję do pisarki o nonszalancję jej wypowiedzi i o postrzeganie historii Polski z zaściankowej perspektywy, czyli tak, jakby nie rozgrywała się ona w kontekście historii takich sąsiedzkich narodów, jak Niemcy i Rosjanie, których doświadczenia z kolonizacją, ludobójstwem oraz zniewoleniem w ich wykonaniu dają dopiero właściwe tło porównawcze. Tło dla tak bardzo ahistorycznej oceny dziejów Polski, jaką jest – ze swej natury – ocena etyczna, dokonywana wedle dzisiejszych kryteriów.
To nasi sąsiedzi robili straszne rzeczy: zniewalali Europę (Niemcy) lub pół Azji (Rosjanie). Mordowali miliony ludzi (Holokaust) i wysiedlali całe narody a inne skazywali na śmierć głodową (Ukraińców za Stalina). Prowadzili wojny religijne i siłą odbierali ludziom narodową tożsamość.
Tu nie chodzi o wypieranie przeszłości, jej idealizowanie, lub odwoływanie się do hasła „a u was biją Murzynów”, a jedynie o kontekst. Historyczny kontekst.
Ogólnie: wydawałoby się, że od Olgi Tokarczuk można oczekiwać czegoś więcej. Chociażby świadomości, że postrzeganie historii Polski ma co najmniej dwie silne tradycje w literaturze i publicystyce historycznej. Jedną – wywodzącą się z Sienkiewicza i jego literatury „ku pokrzepieniu serc”, która stawiała sobie doraźne cele propagandowe w okresie zaborów. Drugą – obecną najsilniej w twórczości Żeromskiego – której zdaniem było, jak to określił sam Żeromski, „rozdrapywanie polskich ran, aby nie zarosły bliznami podłości”.
To już było. Te dwie tradycje toczyły ze sobą ostry spór. W literaturze, ale także obok niej. Trwał on przez długie dziesięciolecia, w zasadzie przez cały XX wiek. W jego procesie zgromadził się całkiem poważny dorobek dobrze uzasadnionych argumentów. Te dwie wizje historii Polski są nadal żywe i w żywym konflikcie. Jednak występowanie z prowokacyjnymi i nie do końca przemyślanymi hasłami tak, jakby nic nie zaistniało w tej materii wcześniej, jest – niestety – podejściem dość … barbarzyńskim.
Jest sprowadzaniem tej tematyki „do parteru”. Rzucaniem jej na żer.
Polityków i demagogów. Czyli polityków…
Paweł Jędrzejewski
https://forumzydowpolskichonline.org/2019/10/10/te-slowa-noblistki-zapamietalem/
Może ja głupi jestem, ale z tego co wiem Tokarczuk jest pisarką, a nie historykiem. Więc oczekiwanie od niej, że będzie, bo ja wiem, obiektywna, można sobie wsadzić.
nie wiem, ale się wypowiem?
skoro już klepie te głupoty wrzucając nas wszystkich do jednego wora ze wszelkimi potęgami kolonialnymi, mającymi miliony ofiar na koncie (ukłony dla belgów) no to można to poddać krytyce czy nie? przecież nikt jej nie krytykuje za zawód jaki pełni tylko za te bzdury które wypowiada.
Stuhr też nie jest historykiem i socjologiem, ale zrobił z nas mściwych folwarcznych chłopów - dokładnie tak jak Goebbels zrobił ze wszystkich żydów, szczury - to jest ta sama fałszywa i krzywdząca, stygmatyzująca i ksenofobiczna narracja
no to nas oświeć geniuszu, bo ten twój bełkot nie wnosi nic do sprawy.
^^co z tego co napisał Manolito nie jest prawdą?
Takie generalizowanie i równanie wszystkich w dół jest krzywdzące. Ani nie byliśmy kolonizatorami (bo wschodnie tereny Polski a domyślam się że Tokarczuk chodzi o Ukrainę i kozaków trzymanych za pysk twardą ręką przez polskie rody magnackie) to nie były nasze kolonie tylko po prostu nasze tereny. Kozacy nie byli niewolnikami, mieli szereg praw. Mieli nawet swoją szlachtę. A że w tamtych czasach podział na szlachtę i chłopów był bardzo wyraźny i chłopi byli wykorzystywani? Gdzie w Europie tak nie było? Nie byliśmy wyjątkiem.
Dalej - mordercy Żydów. Owszem, byli szmalcownicy, było Jedwabnem. Gdzie w okresie drugiej wojny światowej nie mordowano Żydów? Słucham. Równanie nas w dół (bo pisanie "mordercy Żydów" to takie krzywdzące generalizowanie) to plucie w twarz wszystkim tym ludziom którzy Żydom pomagali. A było takich zdecydowanie więcej. Mało tego, sami byliśmy nie mniejszymi ofiarami niż Żydzi.
Według takich ludzi jak Stuhr i. Tokarczuk powinniśmy teraz się samobiczować i mówić tylko o tym prowadząc narrację jacy to my byliśmy źli, jak ciemiezylismy całe narody, ba, nawet jecmordowalismy. Czy ktoś z was tutaj zdaje sobie sprawę jaką moc mają takie słowa w ustach noblistki?
Za 100 lat dowiemy się:
1. Polacy to faszyści i nacjonaliści i są w nie mniejszym stopniu niż Niemcy odpowiedzialni za zagładę Żydów (Jedwabnem, polskie obozy śmierci)
2. Polacy to ciemiezyciele i kolonialisci którzy zniewolili Ukraińców, Rusinów, Bałtów, Żydów, Litwinów a nawet trochę Tatarów. No i Rosjan, ktos kojarzy Wielką Smutę? No barbarzyństwo.
3. W sumie to gdyby nie my to 2WŚ by nie było, Czechosłowacja jakoś potrafiła ugiąć kark przed Hitlerem.
4. No właśnie, Czechosłowacja, pamiętacie operację Dunaj? No właśnie.
5. A jak Piłsudski zabrał Litwie Wilno?
I taki ktoś jak planeswalker albo Ahaswer się jeszcze z tego cieszę no bo TAK BYLO, NIE PRAWDA TO JEST?
Wiecie jaka jest różnica między Niemcem, Francuzem, Rosjaninem czy jakimkolwiek innym obywatelem Europy a Polakiem? Inni nie plują na swoje kraje i starają się prowadzić pozytywną politykę historyczną, każdy swojemu poda rękę i pomoże. A Polak? Polak tylko czeka że y drugi Polak upadł i sobie głupi ryj rozwalił, Polak na Polskę nasra i wszystko po to żeby nas inni poklepali po plecach Noblem albo Oskarem na zachodzie. Polska jest psem i podnóżkiem Europy i to dzięki takim ludziom jak Tokarczuk o Stuhr.
Dziękuję, dobranoc.
Dla mnie tacy ludzie którzy prowadzą taka narrację w 100% negatywna i generalizując są zerami. Antypolskimi. Są nikim.
Olga Tokarczuk:
Jesteśmy w sytuacji bardzo jasnego wyboru - czy zagłosujemy na taką Polskę, która oddzieli się od Europy i zepchnie na pobocze wartości demokratyczne. Myślę, że to jest wybór pomiędzy demokracją a autorytaryzmem - najprościej mówiąc.
Tokarczuk jest zbyt inteligentna, by nie zauważać, w którą stronę dryfuje polska "demokracja" pod rządami PiS-u.
Według mnie szkoda, że miesza się w politykę. Ja tam nie jest ani za tymi, ani za tymi, bo po prostu już nie mogę patrzeć na tych wszystkich jednych i tych samych polityków. Oczywiście wielkie gratulacje dla pani Olgi za bardzo duży sukces. Lepiej jednak dla świętego spokoju trzymać się po prostu z dala od tego bagna
Czasem się nie da, bo bagno i tak cię wciągnie.
Popatrz jak po latach prawacy potrafią niektórym artystom wypominać, ze żyli w PRL jak pączki w maśle - nie będąc nawet lizusami władzy, po prostu występując w chcąc nie chcąc partyjnych mediach... A niech się tyko okaże, że któryś - często dla świętego spokoju - coś tam podpisał. Zaraz afera, że niczym Jarozbaw nie stali w pierwszym szeregu na barykadach walki z komuną.... No, chyba że to Zelnik podpisywał, to OK, młody był, głupi, nie znał się na polityce.
Kiedys myslelm, ze te kretynizmy, ktorymi nas raczy Yarpen to tworczosc jakiegos "gowniarza" co chce na forum zablysnac.
Potem ktos powiedzial ze to konto typka o ksywie Qwerty i wszystko stalo sie jasne.
Ciezko wogole dyskutowac jakimis argumentami z czlowiekiem, ktory wypowiada sie na temat, ktorego nawet nie powachal. Juz pisalem, przeczytaj ksiazke jakas, przyjdz tu z cytatami, ktore pokazuja antypolskosc autorki i wtedy bedzie jakis punkt zaczepienia. Poki co to powtarzasz jak mantre te same pisiorskie brednie, ktore szambem wybily na Tokarczuk juz kilka lat wczesniej.
Ja rozumiem, ze boli was to, ze Tokarczuk nie chce rownac w dol do waszego szamba ale nie musicie sie osmieszac bardziej niz to konieczne.
Z tobą emigrancie nigdy nie miałem zamiaru dyskutowac bo cokolwiek co wykracza poza twoje poglądy i strefę komfortu odbija się od ciebie jak groch od ściany więc pozwól że po prostu będę ignorował twoje posty i miał spokój.
Symptomatyczne jest to, że pro-systemowe chłopaki uaktywniły się dopiero dzisiaj. Prawiczkowe guru z twitera i wyklętych portali pokazali jak opluwać?
Co zabawne, Kaczyński chwali Tokarczuk.
Dla liftera czy Drackuli może nawet jestem faszystą, ale Tokarczuk będę bronił rękami i zębami.
I jeszcze jedna rzecz: PiSdzielce twierdzą że nagroda jest polityczna. Doprawdy?
Powieść E.E. zdobyła nominację do Nagrody Literackiej „Nike” 1997 i uzyskała nagrodę czytelników.
Powieść Dom dzienny, dom nocny zdobyła prestiżową międzynarodową Brücke Berlin-Preis.
Powieść Bieguni uhonorowana Nagrodą Literacką „Nike” 2008 oraz nagrodą czytelników. W przekładzie na język angielski „Flights” nagrodzono Międzynarodową Nagrodą Bookera.
Prowadź swój pług przez kości umarłych - Powieść w 2010 została nominowana do Nagrody Literackiej Nike. W tłumaczeniu na język angielski „Drive Your Plow Over the Bones of the Dead” zdobyło nominację do Międzynarodowej Nagrody Bookera.
Księgi Jakubowe - powieść zdobyła Nagrodę Literacką „Nike” 2015. „Księgi Jakubowe” w 2017 roku zdobyły rónież Międzynarodową Nagrodę Literacką samorządu Sztokholmu. Rok 2019 przyniósł z kolei nagrodę Laure-Bataillon dla najlepszej książki przełożonej na język francuski.
Czyli rozumiem że nie tylko Nobel, ale te wszystkie nagrody i nominacje to spisek lewactwa, Żydów i masonerii ?
Teraz to i tak jest delikatnie. Przeciez kilka lat temu Tokarczuk juz miala ochrone bo grozono jej smiercia a poziom pomyj na nia wylewanych byl sporo wyzszy.
Ale co powiedziała nieprawdziwego? Naprawdę większość Polaków nie zna prawdziwej historii tylko ma jakieś mityczne wyobrażenie. Np. O kraju tolerancji. Była pod warunkiem że byłeś szlachcicem bo od 1525 roku zniesiono egzekucję starościńska i starosta nie mógł szlachcica doprowadzić przed sąd, więc sądy inkwizycyjne nie działały. Ale tylko wobec szlachty. Np. Bez problemu palono czarownice, chłopi ruscy czy ukraińscy byli często przymusowo nawracani na katolicyzm a arianie choć wielu z nich było szlachta byli prześladowani. Co więcej do dzisiaj bohaterem narodowym jest Piotr skarga człowiek którego nazwanie nienawistnym koltunem byłoby komplementem. Taką była nasza historia a nie sienkiewiczowska wizja.
Nobel w grobie się przewraca.
Ale nawet jeśli jest, to tylko jest to jej zaleta.