Po raz kolejny podam kilka informacji ze swojego poletka dla potencjalnie zainteresowanych wyborców.
Od poniedziałku funkcjonuje nowy kpk. Tak nowy, że na ten moment spotykam się z adwokatami i co gorsze prokuratorami, którzy o tym nie wiedzą albo nie są zbyt zorientowani w temacie. Zwłaszcza, że aktualnie nie ma możliwości kupienia chociażby nowych kodeksów. Sądy operują na wydrukowanych z internetu ustawach.
Nowy kpk miał 30 dni na wejście w życie. Co zmienił?
W założeniu miał przyspieszyć postępowania karne. Jako, że MS od 5 lat mówiło, że trzeba walczyć z kastą sędziowską i wdrażać rozwiązania celem przyspieszania postępowania, na 2 miesiące przed wyborami postanowili zabrać się za to drugie.
Na marginesie dodam, że obecnie postępowania sądowe trwają dłużej niż w 2015. Przypadek? Raczej nie, biorąc pod uwagę fakt, że rząd i prezydent prawie 3 lata barowali się z wyborem nowej kadry sędziów.
Co zatem zmieniono? Ograniczono prawa oskarżonego, bo co innego. Od tego miesiąca:
- złożone po wyznaczonym terminie wnioski dowodowe sąd oddala
- sąd może prowadzić termin bez obecnego oskarżonego i jego obrońcy - NAWET w przypadku złożenia zaświadczenia od lekarza sądowego. Może na tym terminie robić wszystko.
- na moment zamknięcia postępowania ujawniane są z urzędu wszystkie dokumenty i protokoły, nawet te, o których sąd zapomniał
- prokurator ma możliwość zablokowania uchylenia aresztu (do momentu uprawomocnienia się tego uchylenia)
- wyrok z uzasadnieniem ma być w formie tabelki (ze wskazaniem które dowody są wiarygodne, które nie - bez uzasadnienia i wyjaśnienia toku myślowego sądu)
- sąd II instancji może skazać osobę, której wczesniej warunkowo umorzono postępowanie (co oznacza, że zostaje się skazanym bez możliwości zaskarżenia już tego orzeczenia).
I kilka pomniejszych rozwiązań, które nie są aż tak ciekawe. Całość w znaczny sposób ogranicza prawo do obrony osoby oskarżonej. MS wychodzi chyba z założenia, że skoro oskarżony, to i winny. Wpisuje się to w retorykę pisu. W tym wszystkim całkowicie znika obowiązek dążenia wymiaru sprawiedliwości do zasady prawdy materialnej - czyli inaczej mówiąc dążenia sądu do ustalenia co się faktycznie stało. Aktualnie będzie zasada prawdy formalnej - sąd będzie operował na informacjach, które zdążą mu przedstawić obrońcy. (dla nas lepiej, dla obywateli not so much)
Jak zawsze dziecko wylane z kąpielą, po nas choćby potop. Chętnie porozmawiam ze zwolennikami dobrej zmiany na temat tych nowości.
Chętnie porozmawiam ze zwolennikami dobrej zmiany na temat tych nowości.
Zwolenników dobrej zmiany to nie obchodzi, dla nich liczy się tylko pińcset plusss, panie, pieniondze dajo za darmo! To się liczy.
do momentu, w którym nie będzie miał kolizji samochodowej z pisowcem, który przez własną głupotę spowodował ją i jeszcze sobie sam coś zrobił, że aż bidulka ponad tydzień w szpitalu ze zwichniętą nogą siedział, i wtedy może przejrzą na oczy co z nimi zrobią w sądzie, ale będzie już za późno
Dzięki że to tak wypisałeś, ale podejrzewam że większość Polaków dopóki nie trafi przed sąd to ma to w d...
Widzę że zalejemy jeszcze bardziej TSUE wnioskami a Trybunał Praw Człowieka skargami. PKP.