pomaga wam wyzwolić kichnięcie? Ja tak mam i podobno spora część populacji też (wg. wikipedii 18-35%)
Szczerze mówiąc to jest bardzo dobra rzecz bo światło jest dostępne prawie zawsze, w nocy choćby latarka z telefonu, a nie ma nic gorszego niż zrujnowane kichnięcie.
Ja też tak mam.
Również zaliczam się do takich osób, nagłe spotkanie ze słońcem zawsze muszę kichnąć. Czasem od razu to nie następuje, ale czuję już w kinolu że zbiera się podmuch niczym ten z Dragon Balla jak Sajanie się "powerupowali".
Ja to mam inny problem, jak sobie uszy czyszczę szpatułkami, to kaszle. Nie wiem dlaczego, po prostu tak mam. Jak powiedziałem rodzinie, to teraz ze mnie beke kręcą
Nie. Jak patrzę się na źródło mocnego światła to później przez chwilę nic nie widzę :)
Ja tak mam gdy w pochmurny dzień słońce nagle wyjdzie zza chmur i świeci mi w twarz. Jeśli przez cały czas jest słonecznie to jakoś się przyzwyczajam i nie chce mi się kichać, nawet jeśli ide pod słońce.
Natomiast ze sztucznym światłem w ogóle to u mnie nie występuje.