Pół wieku poezji później – czy da się zrobić Wiedźmina bez budżetu?
PWPP przypadkiem nie zostało zapowiedziane przed produkcją Netflixa? W takiej sytuacji trochę trudno być odpowiedzią, gdy było się wcześniej.
Czy ta "Lokacja na Mazowszu" to przypadkiem nie to samo miejsce, gdzie Darwini kręcili "Śmierć vs Ateiści"?
Chyba tak, bo wygląda identycznie. Mi też się od razu skojarzyło z Darwinami.
Ciekawe wyniki ankiety. Osobiście zaznaczyłem Tak. To dobry film, włożono w niego dużo serca, szkoda, że mało budżetu na efekty specjalne. A Zamachowski to uberJaskier i jego najlepsza wersja. Amen.
A Zamachowski to uberJaskier i jego najlepsza wersja
Konkurencji za bardzo na razie nie ma xD Dla mnie, pasuje jak pięść do nosa, ale każdy ma swoje zdanie. Najwidoczniej wygląd niewierny kanonowi jest bluźnierstwem tylko wtedy, gdy zmieniają kolor skóry...
jak pięść do nosa, to on pasowal do roli Wolodyjowskiego a tutaj zeby zagrac goscia ktory glownie gral, imprezowal i moczyl frytke mi nawet pasuje. Wcale nie musi wygladac identycznie jak w grze byle dobrze zagral a w przypadku tego aktora mozna byc spokojnym ze bedzie dobrze.
Bo to był dobry serial, film słaby, bo za bardzo poszatkowany. Krytykowany jest za słabe efekty specjalne, ale w tamtych czasach w Polsce nikt nie robił lepszych. Za to historia i dobór postaci z wyjątkiem jaskra, mi pasował. Nawet buzkowa w roli brzydkiej księżniczki była w porządku.
Wydaje mi się, że serial i film były bardziej krytykowane za niespójność z materiałem źródłowym niż za biedne efekty.
spoiler start
Przypominam, że w serialu mieliśmy ZAKON (sic!) wiedźminów, których kodeks nakazywał bardzo niepraktyczne sposoby walki z potworami (ciężkie zbroje na wzór pancerzy samurajskich) i to Geralt jako pierwszy przeciwstawiał się temu porządkowi rzeczy, przekładając zręczność i szybkość nad walkę w puszce. Vesemir, z którego scenarzyści zrobili chucherkowatego druida umiera już w pierwszym bodajże odcinku. Do tego cały wątek wiedźminów-renegatów, spalenie świątyni Melitele i zabicie Nenneke.
spoiler stop
No cała masa zmian w stosunku do opowiadań, które nie wnosiły nic, a właściwie rujnowały wizje świata. Smok z pikseli i kuroliszek z lateksu to przy tym wszystkim naprawdę nic wielkiego. Gdyby wywalić dwa pierwsze odcinki ocena serialu automatycznie szybuje o 1-2 punkty w górę, bo dalej jest nieźle. Mamy piękne plenery, znakomitą muzykę Ciechowskiego i w paru miejscach uchwycony i zachowat klimat oraz humor opowiadań. Poza tym serial był nieźle zagrany - bardzo dobry Żebrowski jako Geralt mimo w większości zepsutych scen walki, zaskakująco świetny Zamachowski, który chociaż wizualnie nijak nie pasował do Jaskra, to uciągnął te postać znakomicie, rewelacyjna Dymna jako Nenneke. Z drugiej strony mamy przedziwne wybory castingowe - Grażkę Wolszczak jako Yennefer, szpetną gębę Olbrychskiego w roli Filvandrela, króla elfów i dziewczynkę z drewna jako Ciri. Ale ogólnie jak na tamte lata, polskie realia i budżet było średnio, ale nie tragicznie. Szkoda potencjału, ale i tak jakaś nostalgia po tym obrazie została.
@psyh0zzy
(ciężkie zbroje na wzór pancerzy samurajskich)
Tu się akurat muszę przyczepić - nawet ten honorowy zakon wiedźmiński wycofał zbroje 100 lat przed akcją serialu, ponieważ były niepraktyczne. Ostał się tylko jeden korzystający z pseudosamurajskiego pancerza - Thornwald.
Problem z Wiedzminem(2001) był ten że w tym samym roku wyszedł Władca Pierścieni. Pamiętam czat z polskimi twórcami, którzy byli pytani o to jak się zapatrują na konkurencję w postaci ekranizacji dzieła Tolkiena xD.
Podobnie było z Quo Vadis Kawalerowicza. W podobnym okresie wyszedł Gladiator Ridleya Scotta. Te porównania dodatkowo dobiły polskie produkcje, które same w sobie były nieudane. Wiedzimin w wersji serialowej jest dużo lepszy niż ten poszatkowany i fatalnie zmontowany film, ale nadal czuć biedę.
@Darth KingMan
Być, może. Oglądałem dawno, ale jakoś mi się ten wątek kołacze i pamiętam coś o tym, że generalnie wiedźmini hejtowali Geralta, że jest zbyt nowoczesny, ale mogę się mylić ;)
Wiedźmina wręcz powinno się robić bez budżetu... a z sercem i pasją. Jasne pieniądze są też potrzebne, ale nie powinny być na pierwszym planie, a tak zdaje się jest u Netflixa. Ba, śmiem twierdzić, że taki kameralny Wiedźmin byłby znacznie lepszy.
Ja tu podzielam opinię "Drwala Rębajło"- Netflix chce z Wiedźmina zrobić swoją rozpoznawalną markę, dlatego to różni się od tego co widzieliśmy w grach (nawet te wiedźmińskie oczy zinterpretowali inaczej), natomiast grupa od "Alzur's Legacy"- są fanami gier z Wiedźminlandu i widać te wszystkie odwołania (słynna fraszka o Lambercie) Kibicuje i dalej uważam, że mimo budżetowości- kostimy i charakteryzację mają lepszą od produkcji "N" (widać te dopieszczenia w detalach)
Różni się od gry, bo wzorowali się na książkę, której chyba nie przeczytali. CDP miał własną wizję, Netflix ma własną. Stety lub niestety.
Nie no, showrunerka się chwaliła że przeczytała- dlatego chciała ten serial robić
No tak przeczytała, że mamy czarnowłosą, podstarzałą Triss i Yen z krzywą buzią.
@Darth_Tusken
Proponuję wyregulować monitor, skoro widzisz czarnowłosą Triss (podczas gdy wreszcie ma włosy kasztanowe, a nie rude jak w grach).
@Darth_KingMan - to chyba sam musisz sobie wyregulować monitor i zaopatrzyć się w mocne okulary, skoro uważasz, że netflixowa Triss ma kasztanowe włosy, kiedy książkowa wersja miała je złocisto-kasztanowe.
@Darth_Tusken
Może przyjrzysz się dokładniej? ;)
Jasne, nie ma złotych połysków, ale jednak bliżej im do kasztanowego brązu. No i są rozpuszczone jak powinny, a nie spięte jak u Triss z "Zabójców królów" i "Dzikiego Gonu".
@Darth KingMan - prędzej im do ciemnobrązowego.
PS. Starajmy się trzymać książek niż gier, o których mam nikłe pojęcie.
Może to złudzenie ale czy na ostatnim zdjęciu drugiej strony, na pierwszym planie siedzi Stanisław Mąderek ?:P
mimo że budżet ubraniowy to będzie b. dobrze włożono w to tyle serca i prywatnego darmowego czasu że od fanów dla fanów - brawo !
jeżeli cała produkcja będzie miała taki klimat jak ten trailer to będzie baaardzo dobrze, dawno nie oglądałem czegoś co przyprawia o dreszcze. Zapowiada się świetnie, jest ten mroczny klimat i czuć to "coś". Netflixowa wersja służyć będzie tylko do robienia kasy.
Duże brawa za chęci i efekty, coś mi się zdaje, że będą kolejne części...
Jestem wrecz przekonany iż to ten amatorski bedzie dla mnie lepszy ...Niestety ale Wiedzmin Netflixa na kilometr ,,wali" brakiem jakiegokolwiek klimatu a ducha książek to po prostu tam nie bedzie moze bedzie troche z gier ale gry Wiedzmina to dla mnie nie jest Wiedzmin tylko taka wariacja.
Tylko ja uważam, że ten trailer ma klimat właściwy tej sadze ? Bijen a głowę ten od Netflixa który jest strasznie ... bolywoodzki. Serio.
tu już widać że klimat niebo lepszy niż w netflixowej adaptacji, wygląda wspaniale klimat aż kipi z ekranu
Wiedźmin (2001) jako film był "rzadki". Na siłę powciskane wątki w 2 godziny, takie streszczenie serialu. Natomiast serial (2002) miał swój klimat i te 13 odcinków moim zdaniem były dobre.
Fanowski film super!
Ale, suche fakty:
- polska kinematografia boi się i nie potrafi kręcić filmów nowoczesnych
- czy Polacy potrafią nakręcić filmy "rodem z Hollywood"? Potrafią! Przypomnijmy sobie "Legendy Allegro".
- nasi aktorzy są re-we-la-cyj-ni, ale większość tylko w teatrze. W filmach grają sztucznie i sztywno. (Oczywiście są drobne wyjątki, które "wiosny nie czynią")
- nie używamy prawie w ogóle filtrów w postprodukcji, stąd filmy wyglądają jak kręcone przez "wujka Staszka, kamerą z komunii".
- efekty specjalne wcale nie są "kosmicznie drogie". Przypomnijcie sobie historię Pana Bagińskiego.
Z nadzieją czekam na nowych, młodych zapaleńców, którzy pokażą tym starym prykom, że .... da się.
Trzymam kciuki.
Dać się da, tylko sie nikomu nie chce kombinować. Też o tym myślałem ostatnio po obejrzeniu The Witch i Get Out, które chyba oba miały śmiesznie małe budżety. Tak niewiele zasobów trzeba, by nakręcić świetny horror. Jak to jest, że nikt u nas nawet nie próbuje? Nie wierzę, że nie ma pomysłów, uzdolnionych ludzi. O co cho? Tylko te durne komedie romantyczne, kryminały i historyczne. Czasem jakieś dramaty, ale nic niezwykłego, nic z pazurem. Nie da się nic innego?
polska kinematografia boi się i nie potrafi kręcić filmów nowoczesnych
Jak oglądasz tylko i wyłącznie filmy historyczne i romantyczne, jeśli chodzi o polskie kino to może i tak. Ale tak się składa, że od kilku lat można zaobserwować coś na kształt "nowej fali"(oczywiście piszę to mocno umownie). Dużo ciekawych filmów powstaje.
czy Polacy potrafią nakręcić filmy "rodem z Hollywood"? Potrafią! Przypomnijmy sobie "Legendy Allegro".
XD
nasi aktorzy są re-we-la-cyj-ni, ale większość tylko w teatrze. W filmach grają sztucznie i sztywno. (Oczywiście są drobne wyjątki, które "wiosny nie czynią")
Mamy wielu bardzo dobrych aktorów. Problemem są scenariusze nie aktorzy.
Co do kolejnych punktów to masz dużo racji.
W Hollywood powstają ciągle świetne produkcje, ale wiele jest też gówna. Naśladowanie, małpowanie hollywoodzkich produkcji mija się z celem. Jeszcze gorzej jest jak ktoś chce rzucić im wyzwanie w grze na ich zasadach. Nie ten budżet. Nie te możliwości.