Red Dead Redemption 2 bez fabularnych dodatków, Rockstar skupia się na RDO
Trudno mi rozgryźć Rockstar. Z jednej strony robią wspaniałe gry single'owe, a z drugiej, głównie bazują później na profitach wersji multi. Problem w tym, że zarówno GTA 5 i RDO to słabe gry sieciowe, które trzyma tylko potężna marka.
RDO obecnie wygląda jak wczesna beta, gdzie po prostu brakuje contentu. Kilka misji na krzyż, powtarzające się aktywności i nudne tryby walki z innymi. Tryb single jest z kolei bardzo masywny, ma mnóstwo contentu i... też mi trudno sobie wyobrazić, by wcisnęli tam jeszcze więcej misji.
Domyślnie, chciałbym, aby Rockstar po prostu robił kolejne gry, jedna za drugą i nie rozwijał kiepskich trybów sieciowych, no ale niestety - tak pięknie nie będzie.
I za to tej firmy nie lubię od czasów GTA 5. Znaczy kocham ich, ale akurat to jest ich wada ostatnio:/ Te żywe trupy, to pewnie będzie w Online.. Chociaż dodatek do RDR 2 w sumie chyba zbędny. Historia w pełni zakończona./
Prawdziwy zysk będą czerpać tylko z Online i masy pierdołowatych dodatków za absurdalne pieniądze, które będzie można nabyć za pomocą mikro-transakcji. Kolejna gra Rockstar po GTA gdzie po ukończeniu modułu dla 1 gracza można sobie resztę odpuścić, chyba, że kogoś rajcuje taki model płatności i gry.
Ale przynajmniej wszystko można bez problemu odblokować grając wiec nie %^&^%^&*, to że ludzie leniwi i wszystko od razu chcą mieć to ich problem. A w takim bf v większość nowego kontentu jest zablokowana tylko za kase
@Deathbringer1 Pamiętam doskonale z GTAO, początek grania w multi i już się rzygać chciało, z powodu któregoś powtarzania zestawu tych samych misji, by zdobyć np. bazę odblokowującą ci kolejne misję, które znów będziesz powtarzać w kij razy by zdobyć coś znowu. I to jest problemem multi od Rockstara - trzeba przeznaczyć niewspółmierną ilość na powtarzanie w kolko tego samego, a jeszcze jeśli nie masz pełnej ekipy do tego to w 95% przypadków dostajesz takich debili, że jeden napad z przygotowaniami wydłuża się czasem niemiłosiernie. Rekord to było chyba przygotowanie do skoku na laboratorium, gdzie misję ze skradaniem robiliśmy z kumplem i dwoma randomami z 3 godziny.
Nie każdy ma czas i chęci odblokowywać wszystko grając po 50x tą samą misję, albo żeby zdobyć kasę na tuning samochodu. To nie jest MMO gdzie się farmi w kółko to samo aby coś osiągnąć. Od takich gier oczekiwałbym luźniejszego podejścia do tematu i zachowania ciągłości rozgrywki oraz mniejszej powtarzalności wykonywania akcji.
Pozwolę się wtrącić tak przy okazji, bo mam takie pytanko. Czy żeby zagrać w RDR2 trzeba znać fabułę z jedynki?
to dlaczego kiedyś dwójka nie wyszła a teraz jedynka ?
Gdzieś po cichu liczyłem, że zrobią remake pierwszego RDR jako DLC do "dwójki", bo dostalibyśmy wtedy piękną zamkniętą całość, ale niestety, Online przynosi zbyt duże zyski aby Rockstar w ogóle o tym pomyślało.
Szkoda.
Nic nowego... Robią wspaniałe gry ale jednocześnie są pazerni jak Activision I ea razem wzięte. Bo te ich multi są okropne.
gowno prawda, tu nie ma nic zablokowanego za realna kase, więc jak masz ochote to odblokujesz co chcesz tylko grając, poza tym to gry na lata, a nowe fify i cody masz co roku i zawartosc odblokowana/kupiona dodatkowo przepada i tutaj nikt Ci nie wciska CELOWNIKA za kase... dodatkiem fabularnym bym nie pogardził, ale coż... A jak Ci nie pasuje tryb sieciowy to sprzedajesz gre dalej i tyle, nie mów że w singlu brakowało zawartości...
I bardzo dobrze, tryb single to porażka.
Mam nadzieję że Online będzie prężniej rozwijane, bo konie z wyrzutniami rakiet to trochę mało i czuć niedosyt.
dodaj /s na końcu wypowiedzi
#kappa
No i fajnie gram w online od lekko ponad tygodnia obecnie mam 38 lvl i dla mnie jest o wiele przystępniejsze niż gtaV online. W gtaV jak nie masz więcej niż milion to tak naprawdę nie można nic zrobić albo grindować jakieś wydarzenia typu wyścigi, deathmatch i zarabiać po parę tysiaków aż do znudzenia itp. A tu można łowić ryby polować zbierać zioła robić questy fabularne wykonywać questy związane ze swoja rolą np. być poszukiwaczem skarbów, handlarzem, łowcą nagród lub robić jeszcze questy od nieznajomych i dosłownie na tym wszystkim można zarobić. Nie wiem jak było kiedyś ale teraz ceny są moim zdaniem w porządku choć dla niektórych mogą być wciąż wysokie ale na wszystkim co robisz w grze można zarobić i to nie małe pieniądze jak na obecną ekonomie w grze. Więc naprawdę się cieszę że skupiają się na online. Fabuła była świetna otwarcie zamknięcie tyle a szkoda by opuszczać taki piękny świat dzikiego zachodu jaki stworzył rockstar więc online jest do tego idealny. Może kiedyś dodadzą coś jak w rdr1 jakiś nightmare DLC z zombie czy duchami indian albo coś bo jest sporo miejsc z ołtarzami, miejscami w lesie gdzie słychać dziwne głosy itp. choć może po prostu tak ma być te miejsca nie muszą wskazywać na jakieś dlc. W każdym razie ja się ciesze że skupiają się na trybie online.
w gtao trzeba ogarnąć jak zarabiać, a na początku to było tak gołe jak RDO - tylko pare kontatków i inne trybiki - na początek w gtao najlepiej zrobić achivy z heistów można za nie chyba 12 baniek dostać w sumie.
Trudno mi rozgryźć Rockstar. Z jednej strony robią wspaniałe gry single'owe, a z drugiej, głównie bazują później na profitach wersji multi. Problem w tym, że zarówno GTA 5 i RDO to słabe gry sieciowe, które trzyma tylko potężna marka.
RDO obecnie wygląda jak wczesna beta, gdzie po prostu brakuje contentu. Kilka misji na krzyż, powtarzające się aktywności i nudne tryby walki z innymi. Tryb single jest z kolei bardzo masywny, ma mnóstwo contentu i... też mi trudno sobie wyobrazić, by wcisnęli tam jeszcze więcej misji.
Domyślnie, chciałbym, aby Rockstar po prostu robił kolejne gry, jedna za drugą i nie rozwijał kiepskich trybów sieciowych, no ale niestety - tak pięknie nie będzie.
A jaki jest powód? Oczywiście gracze, którzy grają w te multi i wydają w nim masę kasy. Przecież gdyby Rockstarowi się nie opłacało, to by robili jak mówisz, czyli wydawali kolejne dobre produkcje i przy okazji pewnie rozwijali obecne jakimiś dodatkami.
Za wiele złych rzeczy na rynku odpowiadają tak naprawdę gracze, a nie firmy (można ich winić za to że chcą mieć zysk?). Firmy tylko wykorzystują tych niedzielnych graczy, którzy nie wiele wiedzą o grach i się tak nie interesują tą branżą. Oni chcą się chwilę dobrze pobawić, a jak zapłacą za kilka rzeczy w grze to będą bawić się szybciej i lepiej.
Wydaje mi się, że RDO nie jest za bardzo popularne. Może to dlatego właśnie w nie pompują wszystkie środki, aby więcej ludzi w nie grało i więcej pieniążków tam wydawało, ale w gruncie rzeczy Red Dead to gra, która kompletnie nie nadaje się do szybkiego multiplayera jak GTAO, toteż pewnie nigdy nie będzie nawet blisko w poziomie popularności.
Pamiętam gdzieś czytałem jeszcze przed premierą RDR2 jak R* zapowiadał iż tryb Online do tejże gry to będzie "multi nowej generacji". Jakoś tego nie widzę zupełnie w trybie sieciowym tego tytułu.
Moim zdaniem tryb online GTAV bije na głowę ten z RDR2 pod względem miodności. Mam na myśli nawet wersję 1.0 tego trybu, bez tysiąca dodatków jakie się pojawiły w kolejnych patchach.
Myślę, że tempo rozgrywki przyciąga do GTA Online na dłużej no i setting.
Fajne samochody/samoloty/łodzie, prędkość i cały czas coś się dzieje na ekranie.
RDR2 znowu to takie flaki z olejem, myślę jednak że dodanie trybu Zombie by mogło wyciągnąć ten tryb z dołka.
Ja osobiście multi nie lubię ogólnie, więc nawet tego trybu nie odpalałem
Ale chyba jednak daje radę skoro masa osób w to gra
Dodatek do singla? Nie bardzo sobie wyobrażam co w nim miałoby być, bo historia jest kompletna
RDR1 remake z chęcią byk przygarnął
Natomiast jeżeli mają trzaskać kapuche na online, a potem zrobić kolejnego sztosa singlowego to jestem za
Ciekawe czy faktycznie skubią nad bully2, plotki często się potwierdzają
Pamiętajcie, każdy kto gra w ten sieciowy szajs, który jest pozbawiony jakichkolwiek głębi którą posiada singel dokłada swoją cegiełkę na utrzymanie tego raka.
R* się stacza fest, niech uważają żeby nie trafili na odstający głaz. Był potencjał na masę treściwych dodatków ale lepiej wkładać złote kapelusze i badziewne misje za które dostajemy dwa dolary przy cenach w sklepie rzędu 800$.
Jak wjeżdżasz do miasta czy gdzieś polujesz pozostając długo na tym samym terenie, to z miejsca dostajesz kule w czapkę od niewyżytych konusów którym mama nie daje nawet na tace w obawie przed połknięciem monety.
Tfu!
No co fakt to fakt, jeżeli chodzi o multi w grach Rockstara to są to symulatory grindu, bo jak nie chce się wydawać prawdziwych pieniędzy to naprawdę długo trzeba grindować w kółko te same misje aby do czegoś dojść.
Pamiętam, że kupiłem GTA V m.in z uwagi na to, że podobno poza dobrym singlem multi też stoi na wysokim poziome, bo często takie głosy słyszałem w internecie, a tu dupa gówno jak nie wiem, strasznie się zawiodłem.
"Pamiętajcie, każdy kto gra w ten sieciowy szajs, który jest pozbawiony jakichkolwiek głębi którą posiada singel dokłada swoją cegiełkę na utrzymanie tego raka."
jak widzę taki ból dupy to mam ochotę spędzić cały dzień na tych dwóch multiplayerach, żeby dorzucić swoją cegiełkę
nie wiem czy wiesz, albo jesteś tak ograniczony, ale nie każdy lubi to samo co ty, jedni wolą nużący grind w MMO, drudzy wolą pojeździć bez celu w singlu, a jeszcze inni wolą spuszczać się nad GŁĘBOKĄ fabułą
czy któraś z tych postaw jest zła? nie, każdy lubi coś innego, jak ci się nie podoba to zmień płytę na konsoli, albo kliknij w inny tytuł na Steamie
Wszystko dla $$$$$
Super szybkie samochody, luksusowe domy, jachty, wycieczki wszystko dzięki trybowi Online. Dopóki będą gracze w online tak długo będzie spływać im kasa na konta. Widać nie opłaca im się wydawać kolejnej gry skoro Online ma się świetnie, a teraz czerpią aż z dwóch gier dochody :)
"Wszystko dla $$$$$"
a co mają robić? żyć z poklepywania fanów? komentarzami typu "robicie dobre gry" nie nakarmisz rodziny
dla ideałów i fanów można robić gry jak się ma stałą pracę i za dużo czasu wolnego, a nie jak się to robi profesjonalnie i dla zysku
I bardzo dobrze skoro kasa spływa nadal w dużej ilości z kilku letnich gier to niech wycisną z tych tytułów ile się da. Wypromowali swoją markę że jeszcze długo nic ciekawe nie usłyszymy o nowych tytułach. Dobrze że w przyszłym roku kilka ciekawych gier więc nie zależy mi na nowym GTA.
mnie to nie dziwi, a jak kogoś dziwi to znaczy ze w ogóle nie zna się na branży gier hahahahahahah hahahahahah hahahahah + hahahahhaha
Narzekacie bez powodu. RDR2 jest bardzo długie i w moim przypadku całkowicie wystarczy mi na kilka lat odpoczynku od tego uniwersum - DLC prawdopodobnie już bym nie kupił, bo po prostu miałbym przesyt. Tak samo kompletnie nie odczuwałem tego, że jest w niej tryb online. Choć po ograniu GTA V miałem wrażenie, że Rockstar będzie coraz bardziej spłycać kampanię dla jednego gracza (bo tak było w porównaniu GTA IV - GTA V) na rzecz ulepszania online, tak RDR2 rozwiało moje wątpliwości. Po prostu, każdy ma do wyboru tryb, który woli.
Przy RDR 1 tez myślałem że 100% w podstawce to będzie aż nadto, a tu zrobili dodatek o zombi i następne 10h albo więcej zabawy. Przy drugiej częsci pewnie by było tak samo gdyby ta firma nie zeszła aż tak na psy
kiedy będą samochody w multi i m16 ?
Ja nawet nie miałbym nic przeciwko, ale gdyby chociaż ten multik trzymał poziom gier single playerowych od Rockstara. Kiedyś na premierę na xboxie 360 przegrałem może z 20-30 godzin i było trochę funu, ale głównie dlatego, że grałem z ekipą z GOLa i było dosyć śmiesznie. I tak szybko się nam znudziło. Ale jak wróciłem do tego trybu na PC to porażka. Niewiele nowego się tam pojawia poza nowymi sposobami na wydawanie pieniędzy, głównie dodali dużo grindu. Ile można kupować ciuchy i nowe samochody? Do tego gra solo z randomami jest beznadziejnie nudna.
A tu już mają drugie poważne podejście do multika i wyszło im jeszcze gorzej niż przy GTA. To nie jest poziom Rockstara i to mnie głównie denerwuje, nie to, że skupili się na multi. Bo coś w stylu MMO na dzikim zachodzie byłoby super, no ale oni wyskakują z takim bieda gta online.
Ta bo Rockstar jakiemuś redaktorowi powie prawdę nad czym pracują. Tym bardziej po ostatnich wielu dziwnych rzeczach które występowały w singlu jak i multi zielona krew, martwi ludzie z zielonymi oczami, muzyka która przypominała tą z Undead Nightmare i wiele innych. Trochę mi się śmiać chce bo jak kiedyś EA z Ubisoft zaczęli wciskać DLC to wszyscy płakali teraz jest odwrotnie ludzie sami nie widzą czego chcą. A Rockstar nadal będzie podążał swoją drogą i przekraczał każde możliwe bariery w branży gier.
To coś takiego było w singlu? Nie grałem od trzech miesięcy.
Rockstar to moje ulubione studio, ale za to co zrobili z GTA Online.. mają u mnie minusa jak stąd do Moskwy.
Kiedyś każdy marzył by porobić z kolegami w świecie GTA. Teraz jest możliwość to większość narzeka....czemu? Bo praca i nie ma już tak żeby siadać z kolegami i grać godzinami. Też bym chciał już GTA6 ale online choć sam nie gram to małe spełnienie marzeń z dzieciństwa.
To razem z kolegami marzyliście o grze w której będziecie mogli wydać tysiące złotych na mikrotransakcje żeby móc rozwalać każdego 5 sekund po respawnie?
Bo o to tu się rozchodzi, i o to że twórcy nie skupiają się na tym co robią najlepiej.
Oczywiście że nie. Grałem trochę w online i jakoś dobrze się bawiłem nie wydając ani złotówki. Jak grałem kilka miesięcy temu to nie miałem sytuacji by mnie ktoś zabijał ciągle, więc skoro teraz tak jest to rzeczywiście słabo
Teraz mutli w GTA 5 to porażka. Opancerzone samochody, czołgi i goście w strzelających helikopterach to norma, a dodatkowo dużo graczy biega z minigunem. Największa jednak wada GTA Online to wczytywanie tego trybu. To jest najgorszy bubel. Jak mam czekać 20 minut na wczytanie sesji to daruję sobie. Postawili by kilka serwerów w europie to by szybciej się wszystko ładowało, a tak to trzeba czekać mnóstwo czasu.
Wiedziałem, że tak też niestety będzie dlatego po ugraniu niemal wszystkiego w singlu, gra poszła w obieg. Na multi szkoda mi czasu.
Beda nowe kunie i brunie za piniondzunie? A wszystko kupia dzieci... no bo nie wiem kto normalny dorosły na to by poszedł.
A wzorki na pistoleciki to kto kupuje w CSie ? Też tylko dzieci ?
Tak.
Te AI (zachowanie NPC) to było dobre w 2008 roku nie teraz. Rocstar umarł. Amen. Trybu online niech się uczą od Ubisoftu bo to żałosne jest.