Można lubić, można nie cierpieć - ale taki jubileusz to się rzadko zdarza w historii pism o grach - i to nie tylko w Polsce ale i na całym świecie
Powinniście byli dodać flaszkę jako bonus. Gratulacje. Uświadamianie mi mój wiek, bo kupuję was od circa 40 numeru.
Porządne trwałe produkty wyparła chińszczyzna która psuje się w tempie jakim ją składają.
Porządne pieniądze oparte o złoto, wyparły umowne papierki
Porządne czasopisma wyparło ..
Gratulację :) Dawniej czytałem regularnie, teraz już bardziej okazyjnie, ale wciąż lubię od czasu do czasu sięgnąć po Wasze czasopismo :)
Gratulacje. Nie lada wyczyn, zwłaszcza na PL rynku i biorąc pod uwagę zapaść na rynku prasy sprzed lat. Wszystkiego dobrego.
Jeszcze w tamtym roku kupowałem regularnie ale teraz jakoś niespecjalnie. Pełniaki były kiedyś lepsze to się kupowało :)
Ale oczywiście należą się gratulacje.
lifter--> Dzięki za przypominajkę. Chętnie wstąpię do sklepu i kupię. I chętnie wrócę do lat nastoletnich:)
Ostatnio CDA kupiłem w 2003 roku. Pamiętam, że tam były recenzje Call of Duty 1 i Max Payne 2. Płytka była w DVD i było tam demo Silent Hill 3. Oczywiście nie zagrałem bo raz nie posiadałem napędu DVD a dwa moja grafa nie obsługiwała shaderów a SH3 to wymagało.
Thanks
kupuję od 3, 4 numeru chyba?
przez te lata CDA towarzyszyło mi w lepszych i gorszych momentach... jeden numer był wyjątkowy (nie ze względu na pidsmo) - miałem wtedy mniej niż 80 zł do końca miesiąca - nowy numer CDA był jak nagroda za te tygodnie wyrzeczeń.....
żadne pismo z tamtego czasu nie dotrwało do dzisiaj...
CDA co miesiąc daje "to coś" .... dla mnie ważne (sprawdź: Ayn Rand)
Nigdy nie byłem fanem CDA. W dawnych czasach kupiłem kilka numerów głównie dla zawartości płyt.
Natomiast fakt, że się jeszcze trzyma na rynku jest godny szacunku.
Nie dokładacie aby do interesu? :)
Ostatni raz kupiłem jakoś w 2017 roku i to tylko dla plakatu, ale zważając na okazję to z pewnością zakupię trzy setny numer :) CD-Action kupowałem głównie w czasach gimnazjalnych i głównie ze względu na płytki. Dopiero później zacząłem wczytywać się w recki i publicystykę choć w pewnym momencie całkowicie przerzuciłem się na PSX Extreme, które według mnie jest ciekawsze w treści.
Nie wiem jak dziś wypada poziom tekstów, ale chętnie się zapoznam jak to aktualnie wygląda.
Tylko jedna gra i niespecjalnie dobra, ot kolejna gra z katalogu Ubikacji.
Niemniej godne podziwu że jeszcze żyją. Wydawcy pewnie nadal się głowią co to za dziwni ludzie do nich dzwonią, o jakieś pełniaki czy inne siakieś relikty przeszłości.
@Bulo8225
nie ma płytki, nie "bierę"
to jakiś problem w XXI wieku? :D
ej smuggler, a czemu nie jesteś naczelnym, w czym niby te gimby są lepsze od ciebie
Już nie kupuję, za to dobrze wspominam. Był czas kiedy pismo było dla mnie wielką atrakcją i pomocą w doborze gier. Poradniki, gadgety, czasem gry..
Ech, "to se ne wrati" jak mówią nasi południowi sąsiedzi.
Jak mi się gdzie trafi ten 300-tny numer, to kupię.
Gratuluję.
23 lata na rynku jest niewielka szansa że doczekacie emerytury za nim prasa pisana przestanie istnieć / mimo wszystko smutne jest przemijanie.
Gratulacje. Chyba nie ma żadnego pisma growego (na świecie?) z tak dlugim stażem. Szacun
Jedyne, jakie mi przychodzi na myśl, to PSX Extreme, ale czy on faktycznie miał 300 numerów ?
powinni dodac kod na 100pln na roxie
Nie jest spoko, ze prowadzacy tak w ogole politykuje ale za cda to trzymam kciuki.
Kolejnych 300 numerow zycze.
Kupowalem w erze CD od czasu cyfry i netu nie kupuje
Już bliżej niż dalej.
Swoją drogą, to prawda, że Smuggler był kiedyś aktywnym użytkownikiem tego forum?
RODO jest :P
tak jerzy poprawa vel smuggler vel mac abra vel tajny agent bauera
ciekawe czy ktos ma wszyztskie 300?
to czasopismo jest to fenomen ktore moze sie rownac tylko z niemieckim periodykami np takie EDGE ktore jest sprzedawane na caly swiecie i w koloniach ma sprzedaz 30tys
a tutaj fajna gra plus teksty dla gimbazy o tym samym i 100 tys w ch
Nie wiem czy zauważyłeś ale od paru ładnych lat magazyn dogorywa. Sprzedaż na poziomie 35tys egz nikomu opłacać się nie będzie. Koniec jest blisko.
Gratulacje. Ja przez 25 lat swojego życia może z 10 egzemplarzy nabyłem ;p
CDA kojarzę jako najbardziej naładowany magazyn ze wszystkich dostępnych na rynku. Patrzę przez pryzmat przed 2010 rokiem kiedy to grało się jeszcze na pececie i kupowało gazetę dla gier jak i samej zawartości. Fajna jakość, świetny papier, dużo stron. To było jeszcze przed erą Steama i innych. Fajne czasy, jeszcze gdzieś mam zachowane parę numerów. Szkoda, że wszystko poszło tak bardzo do przodu i nie do końca w dobrym kierunku (cyfryzacja i te sprawy).
Gratuluję całej ekipie i dziękuję.
Gratulacje. Byłem stałym czytelnikiem przez wiele lat. Po wyprowadzce za granicę ciężko z dostępnością, ale jak raz na rok bywam w Polsce, to zawsze kupuję numer z sentymentu. 300 to ładna liczba.
Kupowałem dawno temu, w czasach szkoły podstawowej i gimnazjum.
Pamiętam numer 100. W pełniakach był chyba Deus Ex.
Bardzo fajnie że jeszcze istniejecie. Jak kupiłem pierwszy komputer w 1998 roku, to polecieliśmy do kiosku właśnie po CDA :)
smuggler nigdy nie kupowałem CDA (pokolenie Secret Service, potem jak miałem PS1 to kupowałem PSX Extreme) ale gratulacje jak najbardziej się należą bo to niezły wynik!!! w czasach kryzysu medium papierowego 300-tny numer to naprawdę osiągnięcie godne podziwu.
Zawsze powtarzałem i uważałem i zdania nie zmienię, że najlepszym pismem o grach w Polsce ever był Gambler. Jednak prawa rynku są nieubłagane i nie zawsze to co lepsze, wygrywa. CD-Action kupowałem prawie zawsze dla pełniaków....Jednak gratuluję. 300 numerów w tej branży to sukces.
Kiedyś kupowałem każdy numer :) Fajnie się czytało recenzje i action redaction :) Był tam jeden strasznie wkurzający człowiek, Smuggler. Ale dzięki wkurzającej egzystencji owego pana pisemko miało klimat :) Nie wiem jak jest teraz ale wszystkiego najlepszego i powodzenia w kolejnych latach :)
Moim zdaniem zmarnowany potencjał na okładce, aż się prosi by pod numerkiem 300 dopisać "Molon labe".
do pewnego czasu kupowalem, za ten numer bede zawsze wdzieczny
chociaz pamietam, ze bylem tez mega wkurwiony, bo akurat sie wakacje konczyly, a wy fallouta daliscie :F
Od dawna już nie czytam i nie kupuję, ale sentyment mam. Także szczere gratulacje i wszystkiego dobrego na przyszłość, bo wiadomo, że prasa "papierowa" od lat ma pod górkę. Tym bardziej gratulacje, bo na pewno nie było łatwo, co widać po smutnym losie konkurencji.