Premiera FIFA 20 i problemy w trybie kariery
Pierwsza FIFA od lat, której nie kupię. Zerowe zmiany w rozgrywce oraz błędy. Poczekam aż EA się poważnie weźmie za tryb kariery.
Tą serię może jedynie uratować nagły spadek sprzedaży, na którą się niestety nie zanosi.
Tę grę po prostu trzeba kupować co 3-4 lata, wtedy widać zmiany. Chyba, że ktoś gra wyłącznie na multi, to wtedy "musi" częściej.
Pytanie do kariery w FIFA19 - czy też tak macie, że można mieć tylko 4 zapisy? Przez to nie można prowadzić kariery więcej niż czterema klubami. Nie bardzo pamiętam jak było we wcześniejszych, ale wydaje mi się, że nie było takich ograniczeń.
Na początku w FIFIE 19 można było mieć o kilka więcej zapisów, ale parę miesięcy temu po patchu ta liczba zmniejszyła się do 4. EA podało jakiś bzdurny powód tej zmiany. Gdzieś w necie był sposób na zwiększenie tej liczby. Wiem że działa bo sam z niego korzystałem.
A co do samej FIFY to choć od 2013 roku mam wszystkie jej wersje to tej bym nie kupił. Mam ją tylko dlatego, bo i tak już miałem kupione Origin Premier na rok, więc nie musiałem za nią płacić dodatkowo. Jak ktoś nie ma Premier to nie powinien wydawać na to pieniędzy, bo nie zmieniło się nic praktycznie. Pogrzebali w ustawieniach gameplayu, dodali tryb VOLTA który kompletnie mnie nie zainteresował i zrobili aktualizacje składów. Największą zmianą jest chyba "wykasowanie" Juventusu ;) Zagrałem dopiero 33 godziny (gram głównie ze znajomymi lub w trybie kariery) i w sumie pewnie zagram ponad 200 godzin tak jak mam w FIFIE 19, ale jakbym miał płacić za aktualizacje to równie dobrze mógłbym dalej grać w FIFE 19 i dobić np. do 400 godzin.
HAHAHA czyli EA trochę ulepszyło rozgrywkę a resztę na twardo do nowej wersji.Ale co tam każdy fan EA i tak zapłacił po 60E
Ten błąd w karierze z top drużynami wystawiającymi słabe składy nawet przeciwko innym topom już jest dobre kilka lat i nic z tym nie robią. To tylko pokazuje, że ta Fifa co roku to jest ta sama gra z aktualizacją składów, lekką zmienianą grafiką i głupimy bajerami. Fifa to dno od ładnych kilku lat, aż szkoda kupować tą aktualizacje składów i to jeszcze za taki hajs.
Fifa od 7 lat to tylko FUT, takie pierdoły jak volta to jest chwyt marketingowy, a karierę to mają głęboko w poważaniu
Na szczęście kupiłem teraz FIFĘ 19 za jakieś grosze na wyprzedaży. Uważam, że płacenie za FIFĘ pełnej ceny to skrajna patologia.
Dobre wymówki jak każde inne. Do poki spolecznosc graczy nie oprzytomnieje to będzie im się wciskać zgniłe jabłka.
Nic tylko ta FIFA na Golu... popierdówka dla dzieci, a o znacznie lepszym PESie to już nie warto pisać? Bo co? Bo nie ma licencji? Bo za trudna dla dzieci?
Fife powinno się kupować raz na generację, albo i rzadziej.
Czytam tu o jakiejś patologii. Spójrzcie na to inaczej, na przykłąd z mojej perspektywy. Fifa jest grą, której poświęcam najwięcej czasu, Origin twierdzi, że na FIFA 18 przeznaczyłem 1700 godzin. Nie kupiłem dziewiętnastki, ale kupiłem dwudziestkę. Czy popełniłem jakąś patologię, głupotę, bzdurę? Nie, wydałem 200 złotych na grę, z którą spędzę setki godzin, nawet jeśli sam życzyłbym sobie większych postępów w porównaniu do gry sprzed dwóch lat. Dwieście złotych za tysiąc i więcej godzin frajdy to naprawdę niewiele. Tymczasem wielu ludzi (w tym czasami ja, choć teraz coraz rzadziej) kupuje gry singlowe, w których spędzą kilkadziesiąt godzin, najczęściej poniżej stu. Cena ta sama, czy to oznacza, że uprawiają patologię? Oczywiście, że nie. Ja z FIFĄ czy wy z Wiedźminem lub Dark Soulsami bawimy się tak samo dobrze. I obie strony są przekonane, że dobrze wydały swoje pieniądze.