Dziś z rana wyskoczyłem do lasu i zobaczcie co znalazłem (fotka).
Szczerze to uwielbiam zbierać grzybki.
Nie wiem czemu. Hobby? Smutne, że na golu nic nie ma o grzybobraniu...
Nie lubicie tego robić a czy macie daleko do lasu? Szczerze mieszkam w mieście ale jak odwiedzam swoją rodzinną miejscowość to pierwsze co mam na myśli o tej porze roku to zbieranie grzybów. :)
Lubię zbierać grzyby ale od dwóch lat w moim województwie jest taka susza, że w okolicznych lasach prawie nic nie rośnie.
Te grzybki co uzbierałem też marne. Małe kozaczki i prawdziwki. Z maślakami słabizna.
Spacer w lesie też ma coś w sobie i ten leśny zapach...
Focia z lasu...
Podobno są grzyby, widziałem że ludzie zbierają wiadrami. Ja pomimo sokolego wzroku jestem ślepy i nigdy ich nie widzę. Dzisiaj słoneczna pogoda i po pracy mam zamiar wybrać się z drugą połówką do lasu, ale znając moje szczęście, to może znajdę ewentualnie małego podgrzybka.
Może znajdziesz poddąbka...
Grzyby to z rana się zbiera.
od czasu kiedy mam co włożyć do garnka to nie - czytaj nigdy :) przy domu w lesie mam sporo grzybów które się marnują za to w lasach prywatnych oddalonych mimo że są ogrodzone często ktoś wpada i tak aby pobrać kleszcze ;) Co mnie w sumie troch dziwi bo przecież ani to drogie ani trudno dostępne / widocznie lubią.
Co kto lubi, a co do kleszczy to jeszcze żadnego nie zaliczyłem...
Kleszcza już o tej porze trudno złapać.
Najwięcej tego syfu jest od kwietnia do końca lipca.
Dużo już miałem w życiu kleszczy i takie moje spostrzeżenie.
Mój kumpel złapał raz kleszcza. Posmarował masłem i sam wyszedł.
Drackula W marketach kupisz tylko pieczarki... Jadłeś kiedyś sos z grzybów albo marynaty? Pychotka... :)
Mój kumpel złapał raz kleszcza. Posmarował masłem i sam wyszedł.
Kleszcz musiał mieć więcej rozumu jak jego ofiara.
Wiadomix że grzyby to się kupuje w sklepie a nie zbiera w lesie a mięso rośnie na magazynie Piotra i Pawła.
Jeśli chodzi o grzyby, to polecam parę łysiczek do zupy na rodzinnym obiedzie albo do zasuszenia na nudne jesienne wieczory.
Te gówna to deptam. Trujące dziady.
Nie niszcz żadnych grzybów, wszystko pełni jakąś rolę w przyrodzie.
Grzyby lubię zbierać ale już nie za bardzo jeść.
Jak już idę to z nadzieją że znajdę kanie, to mój ulubiony grzyb.
Kanie to jak schabowe... :)
Przy łąkowych terenach jeszcze nie byłem. Jutro sprawdzę.
PS: Co do tych grzybów to łatwo pomylić je z muchomorem... No niestety. :(
Sowy to królowe grzybów. Dobrze, że wyglądają jak najgorsze trujaki, sporo ludzi ich nawet nie tyka.
Moja arachnofobia skutecznie uniemożliwia mi spokojne pójście do lasu na grzyby. Wszędzie widzę te ośmionogie skurwole zamiast grzybów.
Masturbacja mówisz kolego? Sztucznie coś sobie wyobrażać? To ja już wolę iść na ryby...
Grzyby, ryby, masturbacja. Z takim hasłem, to wygrana w wyborach na Ukrainie murowana.
Sztucznie coś sobie wyobrażać?
Gościu, spójrz na swoją ksywkę, trochę wyczucia sytuacji
spoiler start
Ripostę zwiazana z lotnictwem zostawiam Aenowi
spoiler stop
mohenjodaro Słyszał Pan o takim czymś jak Wirtualna Rzeczywistość?
Słyszał Pan o takim czymś jak Wirtualna Rzeczywistość?
Chcesz nam właśnie powiedzieć że grzyby zbierałeś wirtualnie?
nvm...
Grzyby, ryby, masturbacja. Z takim hasłem, to wygrana w wyborach na Ukrainie murowana.
Nie przejdzie, bo nie ma tu nic o wódce...
A próbowałeś masturbacji po grzybach?
Proponują masturbację podczas zbierania grzybów.
W wolne poprzedzające następny dzień wolny super sprawa
Fajnie że masz jakieś hobby a nie tylko to nudne wirtual...pardon, zawodowe lotnictwo. Tak trzymać!
A w takiej Holandii grzybów zbierać nie wolno bo należą do Króla. Ot zacofany kraj. Siara tylko może. W przerwie od pomidorów ze szklarni. Wynosi torbami z lasów. Ten to się umie ustawić :P
Tu nie jest holandia.
Holwndia to akurat kraj ideał
to wynika z faktu, że lasy nie są własnością publiczną i zbieranie czegokolwiek jest uznawane jako kradzież za co grozi wysoka grzywna albo więzienie
Może prawo jest restrykcyjne pod tym względem, ale nie słyszałem jeszcze, by ktos z moich znajomych z Holland (a podobnie jak w UK mam ich tu trochę, choc mniej niz w UK) sie tym jakos szczególnie przejmował i zdaje sie, ze normalnie zbierali i sie tym chwalili.
Pod kazdym innym wzgledem (zwłaszcza ludzkiej mentalności), to kraj dla mnie. Niestety, sytuacja każe mi byc w PL, a szkoda na jedno.
Chyba chodzi o to, że nie wolno niszczyć runa leśnego.
Nie jestem grzybiarzem i nigdy mnie to nie kręciło, ale nie przeszkadza mi że inni to robią. Na dodatek kompletnie nie znam się na grzybach, to i lepiej bo zabiłbym całą rodzinę oraz skończył z wyrokiem dożywotnim.
PS grzyby zbierałem w Gothicku, jedynym prawdziwym symulatorze grzybiarza!
A jak! Mięso Kopacza!! po zjedzeniu 50 grzybków bonus do many +3!!
A tak na serio to u mnie nawet w ogrodzie zaczęły rosnąć.
Sam co roku we wrześniu chodzę sobie że znajomkami na grzyby choć nie będę oszukiwał, że raczej nie zależy nam specjalnie na grzybach, a raczej na wspólnym wyjściu i połażeniu.
Dwa lata temu przyniosłem całą siatkę, natomiast rok temu skończyło się na parunastu sztukach. Ponoć w tym roku też jest straszna posucha.
Widzę, że też skromne. Skromniejsze od moich. Ale zawsze coś.