Nagrania głosów do RDR2 trwały pięć lat; ciekawostki z produkcji gry
To kiedy w końcu wersja na PC ? Właśnie zwolniłem 5GB na dysku i bym w coś pograł.
5gb to idealnie starczy na patcha Day 1.
Rob Wiethoff przyznał, że zaczynając pracę nad Red Dead Redemption 2 miał dwójkę dzieci, zaś do 2018 roku - momentu ukończenia gry - jego rodzina zdążyła powiększyć się o kolejne cztery pociechy.
Wychodził ze studia nagraniowego raz na rok i hop! na babę ;)
To powolne rozwiązywanie fabuły i dążenie do nieuniknionego to mistrzostwo. Nie pamiętam jakiejkolwiek gry w której śmierć naszych towarzyszy wywoływałaby takie emocje. Z żadną fikcyjną postacią nigdy nie zżyłem się tak bardzo jak z Arthurem, Johnem, Seanem, Sadie, Hoseą i resztą gangu. To jest jedna z tych gier przy których żałuję że nie mogę sobie zresetować pamięci i zacząć od początku.
Trochę się z tym p@##li, sesja nagraniowa dla jednej postaci głównej Max tydzień, wszystko można byłoby zamknąć w dwa miechy.
Myślę zatem, że zdecydowanie powinieneś zatrudnić się w Rockstarze i im wyjaśnić jak powinno się sprawnie robić gry.
No tak, jak się robi gierkę na 2 godziny z trzema cutscenkami. Ta miała ponad 2000 tysiące stron scenariusza (sama główna fabuła i główne postacie) 500 000 linii dialogowych.
Teraz dodaj pewnie z 4000 stron na cala reszte dialogow do misji pobocznych, randomowych spotkan, rozmow npc bo to wszystko tez trzeba nagrac. 700 aktorów głosowych i 1200 aktorów od mocapu.
Nie mówiąc już o tym że scenariusz zawsze ulega zmianie w trakcie produkcji, coś się zmienia coś usuwa coś dogrywa i poprawia.
No chyba że umiesz lepiej to pewnie R* chętnie Cię przygarnie :)
"...Alex McKenna próbowała grać, ale doświadczenie było dla niej zbyt emocjonujące - w chwilach, w których się zapominała, dosłownie traciła panowanie nad rękoma..."
- W takim bądź razie moje pytanie brzmi: co ona konkretnie wtedy robiła z tymi rękoma? xD
No wiesz, Arthur to kawał chłopa a nie jakaś popierdółka.
Długo ale się opłaciło, dialogi aż chce się słuchać a przerywniki filmowe oglądać, dla porównania w Assasin creed czy mafii 3 nie obejrzałem ani jednego przerywnika filmowego tak wieje nudą